Moze kierowca ciemnej Laguny RJA xxxx z boxem widziany dzis na obwodnicy Krakowa czyta - pozdrawiam ormowca, oj nieladnie blokowac dwa pasy.

Koles przestal blokowac gdy sie okazalo, ze zwezenie jest az z trzech pasow do jednego (remont) - widocznie nie umial jezdzic tak szerokim zygzakiem lub w poprzek. Albo zrozumial, ze robi zle, gdy jadac okrakiem obstawily go auta z bokow i nie mial gdzie wrocic.

BTW - koncepcja jazdy na zamek podoba mi sie, bynajmniej nie dlatego ze "wpycham sie" - po prostu wrazenie korka jest mniejsze a przy zwezeniu brak negatywnych emocji.

AF

Użytkownik "Adam Foton"

Moze kierowca ciemnej Laguny RJA xxxx z boxem widziany dzis na obwodnicy

ale to nic nowego, jak na drodze widze goscia z poczatkowa literka R, to bardzo na niego uwazam, totalnie nie maja pojecia o przepisach ruchu, a najlepsi wg moich statystyk sa ci z RT i RJS

Moze tak kontrola osrodka/kow, gdzie zdaja egzaminy?


--
ania

ania pisze:
> ale to nic nowego, jak na drodze widze goscia z poczatkowa literka R, to
> bardzo na niego uwazam, totalnie nie maja pojecia o przepisach ruchu, a
> najlepsi wg moich statystyk sa ci z RT i RJS

Uogólniając dalej, jak widzę kobietę na drodze to najlepiej ją od razu wyprzedzić bo nie wiadomo co wymyśli, bo jak wiadomo kobiety nie umieją jeździć ;)

Pozdrawiam,
Marcin

Ps. z R na początku rejestracji :)

Użytkownik "Marcin"

Uogólniając dalej, jak widzę kobietę na drodze to najlepiej ją od razu

nie uogolniam - napisalam, ze z moich obserwacji, wiec do twoich nie mam uwag, jesli takie masz to na nie uwazaj, tak jak ja na tych z "erka"

Ps. z R na początku rejestracji :)

no coz, moze ciebie jeszcze nie spotkalam:-), odmienisz moje poglady - w koncu jakis pozytywny przyklad


--
ania

ania pisze:

Użytkownik "Adam Foton"

Moze kierowca ciemnej Laguny RJA xxxx z boxem widziany dzis na obwodnicy

ale to nic nowego, jak na drodze widze goscia z poczatkowa literka R, to bardzo na niego uwazam, totalnie nie maja pojecia o przepisach ruchu, a najlepsi wg moich statystyk sa ci z RT i RJS

Moze tak kontrola osrodka/kow, gdzie zdaja egzaminy?

RT to Tarnobrzeg, RJS Jasło, a RJA - Jarosław. Jarosław zdaje egzaminy u nas - w Przemyślu.

Co do samego uogólnienia - już Ci odpisał kolega niżej..
Jednak po części możesz mieć rację z trochę innego powodu. Powiem na moim przykładzie: kurs i egzamin w Przemyślu, gdzie nie ma _ŻADNEGO_ ronda. W paru miejscach może są 3 pasy w jedną stronę (skręt w lewo, jazda na wprost, skręt w prawo) i tyle. Tramwajów brak, potężnych skrzyżowań również brak. Gdy ktoś jeździ tylko w tych okolicach nie ma do czynienia z drogami które w takim Krakowie są codziennością. Może właśnie dlatego często kierowcy z literką R na tablicy mają początkowo problemy z poruszaniem się w dużych aglomeracjach, co wcale nie musi wynikać ze złośliwości.


Pozdrawiam serdecznie,
Mariusz Morycz
[e-mail bez cyferek]

Użytkownik "marjan"

RT to Tarnobrzeg, RJS Jasło, a RJA - Jarosław. Jarosław zdaje egzaminy u nas - w Przemyślu.

w Krakowie nie radza sobie RMI, kompletnie sobie nie radza, a tamci co wczesniej pisalam to chamy na drogach, stad ich mozna zauwazyc do tego jezdza calkiem nieprzewidywalnie (inni tez trafiaja sie chamowaci, ale jakos na tyle rzadko, ze nie zapamietuje rejestracji)

--
ania

RT to Tarnobrzeg, RJS Jasło, a RJA - Jarosław. Jarosław zdaje egzaminy u nas - w Przemyślu.

w Krakowie nie radza sobie RMI, kompletnie sobie nie radza, a tamci co wczesniej pisalam to chamy na drogach, stad ich mozna zauwazyc do tego jezdza calkiem nieprzewidywalnie (inni tez trafiaja sie chamowaci, ale jakos na tyle rzadko, ze nie zapamietuje rejestracji)

Przeanalizuj sobie na kogo glosowaly "te regiony" od kilku ladnych lat. I jak glosowali w referendum akcesyjnym.
Na pewno mieszka tam bardzo wielu wartosciowych ludzi ale statystyka statystyką.

Użytkownik "cztery" <raz@dwa.trzy> napisał:

Przeanalizuj sobie na kogo glosowaly "te regiony" od kilku ladnych lat. I jak glosowali w referendum akcesyjnym.

Tak, a na kogo glosowal region warsiawski ?

--
Pozdrawiam
Jimiasty

Użytkownik "ania" <aniamh@tlen.kropka.pl> napisał:

Znalazla sie mistrzyni kierownicy...

--
Pozdrawiam
Jimiasty - RMI

Użytkownik "Jimiasty"

Znalazla sie mistrzyni kierownicy...

ja? o mnie piszesz? ee chyba o swojej kobiecie

Pozdrawiam
Jimiasty - RMI

uderzyla w "mientkie"?:-)
wyluzuj chlopie (i czytaj co napisalam, a nie tylko wyrywkowo) - na zawal zejdziesz zanim pojawia ci sie pierwsze siwe wlosy

--
ania

On 2 Sie, 22:35, "Jimiasty" <brak.ma...@com.pl> wrote:

Użytkownik "ania" <ani...@tlen.kropka.pl> napisał:

Znalazla sie mistrzyni kierownicy...
Jimiasty - RMI

:) ocho, jimiasty sie oburzył.

W sumie się nie dziwię, zwłaszcza że nie można uogólniać.
Nie ważne jakie kto ma blachy na aucie, ważne jest jakie posiada
umiejętności.
Poza tym trzeba posiadać jeszcze dar przewidywania i mieć świadomość,
że na drodze
się nie jedzie samemu -  o czym niektórzy kompletnie zapominają.

Przemek

ania pisze:

Użytkownik "marjan"

RT to Tarnobrzeg, RJS Jasło, a RJA - Jarosław. Jarosław zdaje egzaminy u nas - w Przemyślu.

w Krakowie nie radza sobie RMI, kompletnie sobie nie radza, a tamci co wczesniej pisalam to chamy na drogach, stad ich mozna zauwazyc do tego jezdza calkiem nieprzewidywalnie (inni tez trafiaja sie chamowaci, ale jakos na tyle rzadko, ze nie zapamietuje rejestracji)

RMI - Mielec.

No ale już nie uogólniaj, bo tak właśnie rodzą się stereotypy i ludzie myślą właśnie takimi kategoriami, że jak podkarpacie to cham i gbur.
Ja tam jak widzę że jakieś auto przede mną chce zmienić pas to staram się je wpuścić przed siebie, choć oczywiście nie zawsze.

No ale ja jeszcze na czarnych blachach jeżdżę - RWH ;)

A co do nieradzenia sobie, to raz w sumie trochę przyblokowałem prawy pas na Alejach w stronę mostu Dębnickiego, bo nie znając miasta chciałem   dostać się w okolice centrum, i za późno zorientowałem się, że nawigacja każe mi skręcać w lewo na Zwierzyniecką. Jechałem prawym pasem, oczywiście lewy cały zapchany. Myślałem, że szybko ktoś mnie puści widząc "sierotkę" na podkarpackich blachach z kierunkowskazem w lewo, ale niestety - musiałem się aż zatrzymać (blokując prawy pas), dopiero po chwili ktoś mnie wpuścił. Wcześniej oczywiście zostałem otrąbiony przez kierownika za mną. Teraz po prostu przejechałbym przez most i zajechał od drugiej strony, ale wtedy nie znając praktycznie w ogóle miasta nie chciałem dodawać sobie tego krążenia (pomimo GPSu).


Pozdrawiam serdecznie,
Mariusz Morycz
[e-mail bez cyferek]

ania pisze:

w Krakowie nie radza sobie RMI, kompletnie sobie nie radza, a tamci co

Ja za to zauważyłem, że dużo gorzej radzą sobie ci z rejestracjami KR. Zasypiają na światłach, zapominają o kierunkach i przez to podróż jakąkolwiek drogą to masakra. A jak wyjadą poza Kraków to już mistrzowie wszelkich dróg i dróżek. Jezdze po krakowie już ladnych pare lat i dużo wiecej buractwa widzialem ze strony rodowitych krakusów, niz obcych kierowcow.

Bartek z rejestracjami RMI w Krakowie

Dnia Sun, 02 Aug 2009 22:56:42 +0200, bartekk napisał(a):

ania pisze:

w Krakowie nie radza sobie RMI, kompletnie sobie nie radza, a tamci co

Ja za to zauważyłem, że dużo gorzej radzą sobie ci z rejestracjami KR. Zasypiają na światłach, zapominają o kierunkach i przez to podróż jakąkolwiek drogą to masakra.

Tak a propos:
Co to jest ruski rok? Czas jaki upływa od momentu gdy zmieni się światło na
zielone, do momentu kiedy masz już dość i zaczynasz trąbić na auto przed
tobą, którego kierowca chyba zaspał.
Co to jest milisekunda? Czas jaki upływa, od momentu kiedy świató zmieniło
się na zielone, do chwili gdy baran za tobą zaczyna trąbić.

Raf :-)

Dnia Sun, 2 Aug 2009 22:17:47 +0200, ania napisał(a):

Użytkownik "marjan"

RT to Tarnobrzeg, RJS Jasło, a RJA - Jarosław. Jarosław zdaje egzaminy u nas - w Przemyślu.

w Krakowie nie radza sobie RMI, kompletnie sobie nie radza, a tamci co

O, czyli jednak nie ja jeden mam takie wrażenia odnośnie RMI :)

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

Użytkownik "Jacek Osiecki"

O, czyli jednak nie ja jeden mam takie wrażenia odnośnie RMI :)

znalazl sie mistrz kierownicy z krakowskiego grajdolka


--
ania

Dnia Tue, 4 Aug 2009 14:19:51 +0200, ania napisał(a):

Użytkownik "Jacek Osiecki"

O, czyli jednak nie ja jeden mam takie wrażenia odnośnie RMI :)

znalazl sie mistrz kierownicy z krakowskiego grajdolka

Znalazła się też jak widzę osoba która nie może tego przeżyć...
--
Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

Użytkownik "Jacek Osiecki"

Znalazła się też jak widzę osoba która nie może tego przeżyć...

krakus - myslalam, ze "ynteligencja", a tutaj taka wtopa (podpowiem ci - przeczytaj wczesniejsze posty)

--
ania

marjan pisze:

RT to Tarnobrzeg, RJS Jasło, a RJA - Jarosław. Jarosław zdaje egzaminy u nas - w Przemyślu.

moja koleżanka z rejestracją RST ma najlepiej jak tylko się da - przez takie stereotypy jeździ po Kraku jak pojazd uprzywilejowany - wszyscy ją wpuszczają, zwalniają, omijają :) Ma dziewczyna ubaw. W Krakowie 7 rok.


--
Maciek "Sołtys"
Kraków

ania pisze:

najlepsi wg moich statystyk sa ci z RT i RJS

He he he , sam mam RP ;), ale jak widzę cokolwiek innego z takimi tablicami - to mega wzmożona czujność ... Nomen omen, pomijając narzekania na "warsiawkę" statystycznie narzekania na pms dotyczą tylko jednych tablic rejestracyjnych - głównie 3-literowych.

O ile we WRO narzekamy na DTR , DOL, DBL etc , tak na podkarpaciu klnie się na RJS RJA RPR RPZ etc ... klasyka - w mieście jeździ się zazwyczaj inaczej niż na wiochach skąd zazwyczaj 3 literówki pochodzą :)

--
Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/

Rafał "SP" Gil pisze:

ania pisze:

najlepsi wg moich statystyk sa ci z RT i RJS

He he he , sam mam RP ;), ale jak widzę cokolwiek innego z takimi tablicami - to mega wzmożona czujność ... Nomen omen, pomijając narzekania na "warsiawkę" statystycznie narzekania na pms dotyczą tylko jednych tablic rejestracyjnych - głównie 3-literowych.

I te 3-literówki właśnie, są kwintesencją problemu.

O ile we WRO

W WRC Rafale, w WRC. Dlaczego? Bo tak kiedyś przegłosowaliśmy na grupie.

> narzekamy na DTR , DOL, DBL etc , tak na podkarpaciu klnie

się na RJS RJA RPR RPZ etc ... klasyka - w mieście jeździ się zazwyczaj inaczej niż na wiochach skąd zazwyczaj 3 literówki pochodzą :)

No cóż. Każdy rejon Polski ma swój własny "Kłobuck". :P

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
[WRC] Czarna Laguna kombi - oklejona.
GG: 291246, skype: kenickie_PL
"W życiu liczą się tylko szybkie wozy, szybkie kobiety i bary szybkiej obsługi."

Dnia Mon, 03 Aug 2009 23:20:54 +0200, Marcin "Kenickie" Mydlak napisał(a):

No cóż. Każdy rejon Polski ma swój własny "Kłobuck". :P

Czy CTR ;)

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Dnia Sun, 2 Aug 2009 21:45:21 +0200, ania napisał(a):

Użytkownik "Adam Foton"

Moze kierowca ciemnej Laguny RJA xxxx z boxem widziany dzis na obwodnicy

ale to nic nowego, jak na drodze widze goscia z poczatkowa literka R, to bardzo na niego uwazam, totalnie nie maja pojecia o przepisach ruchu, a najlepsi wg moich statystyk sa ci z RT i RJS

Ja jakoś najgorsze doświadczenia mam z kierowcami w autach z rejestracją RMI
- i choć takie uogólnianie jest głupie to aż sam byłem zaskoczony jak często
się okazywało że jadący przede mną zupełnie nieprzewidywalnie samochód miał
rejestrację właśnie RMI xxxx :)

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

Adam Foton pisze:

Moze kierowca ciemnej Laguny RJA xxxx z boxem widziany dzis na obwodnicy Krakowa czyta - pozdrawiam ormowca, oj nieladnie blokowac dwa pasy.

(...)

Może to nieładnie uogólniać, ale wyczyny niektórych kierowców
z podkarpackiego naprawdę powodują zaskoczenie i sugerują
większy odsetek niepełnosprawności umysłowej niż ta przeciętna.
Nie piszę o wyczynach na wyjazdach, ale na ichnich, pagórkowatych
terenach.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Użytkownik "Artur Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał w wiadomości news:h54rcm$97m$1inews.gazeta.pl...

Nie piszę o wyczynach na wyjazdach, ale na ichnich, pagórkowatych
terenach.

Może po prostu wiedzą / widzą jak przebiega droga
za górką ?

Pozdrawiam z Podbeskidzia

JKK

J_K_K pisze:
(...)

Może po prostu wiedzą / widzą jak przebiega droga
za górką ?

Nie, nie - np. postój na pasie pod górkę na awaryjnych w oczekiwaniu
na coś (pobocze wolne), nagłe zatrzymanie przy przystanku bez
kierunkowskazu bo kogoś zobaczył itd. Mógłbym pewnie więcej
przykładów podać, ale nie ma to większego sensu. Mam zbyt dużo
doświadczenia i tolerancji by "opluwać" bez powodu zachowania,
które wynikają ze znajomości drogi. Dodać do tego mogę, że
nie byłem w tej ocenie odosobniony.

Pozdrawiam z Podbeskidzia

Ja aktualnie z Mazowsza :)

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Pozdrawiam z Podbeskidzia

Ja aktualnie z Mazowsza :)

A tym z mazowsza to sie zawsze i wszedzie spieszy...

--
Pozdrawiam
Jimiaty

Jimiasty pisze:
(...)

A tym z mazowsza to sie zawsze i wszedzie spieszy...

Co Ty wiesz o zabijaniu...

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Użytkownik "Artur Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał:

A tym z mazowsza to sie zawsze i wszedzie spieszy...

Co Ty wiesz o zabijaniu...

Niewiele :)

--
Pozdrawiam
Jimiasty

Artur Maśląg pisze:

Adam Foton pisze:

Moze kierowca ciemnej Laguny RJA xxxx z boxem widziany dzis na obwodnicy Krakowa czyta - pozdrawiam ormowca, oj nieladnie blokowac dwa pasy.

(...)

Może to nieładnie uogólniać, ale wyczyny niektórych kierowców
z podkarpackiego naprawdę powodują zaskoczenie i sugerują
większy odsetek niepełnosprawności umysłowej niż ta przeciętna.
Nie piszę o wyczynach na wyjazdach, ale na ichnich, pagórkowatych
terenach.

A ja też zauważam sytuację troszkę odwrotną :)
Chociażby wczoraj, jechałem sobie do Przemyśla drogą numer 884 (od Dynowa). W Reczpolu dojechałem do zapchanego po dach Passata B5 FL kombi z rejestracją na Z (Zachodniopomorskie). Z korytnickiej góry (dość stromo w dół, z serpentynami) praktycznie cały czas świeciły mu światła stopu i wlekł się chyba 30, w porywach 40 km/h. Oczywiście - jego święte prawo, zwłaszcza jeśli jechał przez całą Polskę to pewnie był tez dodatkowo zmęczony. Ale jadąc chwilę za nim stwierdziłem, że hamowanie silnikiem jest mu chyba obcym pojęciem, a i takie serpentyny których w swoim województwie pewnie nie ma mogą być dla niego czymś nowym, obcym. Nie wyprzedzałem, bo zdecydowanie nie było tam warunków do takiego manewru, ale z doświadczenia wiem że można tą trasę przejechać z prędkością o te 20 czy 30 km/h większą (czyli w sumie dwa razy szybciej) w pełni bezpiecznie*, bo znam tą trasę, co odebrane może być jako wariackie wyczyny..

Nie wiem oczywiście czy do tego piłeś, ale tak tylko to zauważyć chciałem, że dla nas prawie każdy wyjazd wiąże się z pokonaniem serpentyn :)

* - bezpieczeństwo to oczywiście pojęcie względne, mam nadzieję że taki Jotte czy inne kapelusze zrozumieją sens całego tego posta. Jeśli nie, to polecam książkę "Szybkość Bezpieczna" Sobiesława Zasady.


Pozdrawiam serdecznie,
Mariusz Morycz
[e-mail bez cyferek]

Dnia Sun, 02 Aug 2009 22:32:28 +0200, marjan napisał(a):

Nie wyprzedzałem, bo zdecydowanie nie było tam warunków do takiego manewru, ale z doświadczenia wiem że można tą trasę przejechać z prędkością o te 20 czy 30 km/h większą (czyli w sumie dwa razy szybciej) w pełni bezpiecznie*, bo znam tą trasę, co odebrane może być jako wariackie wyczyny..

Oczywiście masz na mysli przejechanie w pełni obciążonym autem kombi,
którym wielokrotnie jeździłeś i doskonale wiesz jak się zachowuje?

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info  | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"

Waldek Godel pisze:

Dnia Sun, 02 Aug 2009 22:32:28 +0200, marjan napisał(a):

Nie wyprzedzałem, bo zdecydowanie nie było tam warunków do takiego manewru, ale z doświadczenia wiem że można tą trasę przejechać z prędkością o te 20 czy 30 km/h większą (czyli w sumie dwa razy szybciej) w pełni bezpiecznie*, bo znam tą trasę, co odebrane może być jako wariackie wyczyny..

Oczywiście masz na mysli przejechanie w pełni obciążonym autem kombi,
którym wielokrotnie jeździłeś i doskonale wiesz jak się zachowuje?

Nie, choć w pełni obciążonym Puntem tam jeździłem i wiem jak się zachowuje. Wiem też, że wystarczy zapiąć tam trzeci bieg i auto samo hamuje silnikiem, przez samymi zakrętami wystarczy delikatnie nacisknąć hamulec żeby nie było dużych przeciążeń bocznych przy większej prędkości.
Nie uważam, żeby jazda przez dwa kilometry na bez przerwy wciśniętym hamulcu miała czemuś służyć.


Pozdrawiam serdecznie,
Mariusz Morycz
[e-mail bez cyferek]

Dnia Sun, 02 Aug 2009 22:51:16 +0200, marjan napisał(a):

Nie, choć w pełni obciążonym Puntem tam jeździłem i wiem jak się zachowuje. Wiem też, że wystarczy zapiąć tam trzeci bieg i auto samo

Weź kiedyś linijkę albo centymetr czy tam metr i zobacz sobie ile auta jest
za tylną osią w punciaku, a ile w kombiaku. Później zatrudnij wyobraźnię,
co się może dziać jak tam wisi dodatkowo ze 100 kg więcej. To odnośnie
szybkości. Co do hamowania - sam często reguluję hamulcem szybkość zjazdu, mimo, że
auto jedzie na biegu. Czasem wystarczy lekko musnąć hamulec. Oczywiście
światła zapalą się tak samo jak przy pełnym hamowaniu

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info  | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"

Waldek Godel pisze:

Dnia Sun, 02 Aug 2009 22:51:16 +0200, marjan napisał(a):

Nie, choć w pełni obciążonym Puntem tam jeździłem i wiem jak się zachowuje. Wiem też, że wystarczy zapiąć tam trzeci bieg i auto samo

Weź kiedyś linijkę albo centymetr czy tam metr i zobacz sobie ile auta jest
za tylną osią w punciaku, a ile w kombiaku. Później zatrudnij wyobraźnię,
co się może dziać jak tam wisi dodatkowo ze 100 kg więcej. To odnośnie
szybkości.

To Ty weź kiedyś linijkę i zmierz szerokość kół w moim punto (155/70 R13 Dębica Passio) i takiego paska (pewnie z 205 mm szerokości). Myślisz, że te o 33% szersze opony nic nie zmniejszają w kwestii przyczepności?

Z resztą nie wiem czy doczytałeś - pisałem że koleś miał święte prawo jechać tak jak jechał, i nie mam do niego o to żadnych pretensji, na zderzaku mu nie siedziałem ani nie trąbiłem. Po prostu jestem bardzo głęboko przekonany że *MÓGŁ* jechać 2 razy szybciej i byłoby również *BEZPIECZNIE* gdyby tylko znał tą trasę i umiał jeździć serpentynami.

EOT


Pozdrawiam serdecznie,
Mariusz Morycz
[e-mail bez cyferek]

marjan pisze:
(...)

Z resztą nie wiem czy doczytałeś - pisałem że koleś miał święte prawo

(...)

Owszem, napisałeś. Problem w tym, że WG musi się dla zasady do
kogoś/czegoś przyczepić.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Dnia Sun, 02 Aug 2009 23:26:43 +0200, marjan napisał(a):

To Ty weź kiedyś linijkę i zmierz szerokość kół w moim punto (155/70 R13 Dębica Passio) i takiego paska (pewnie z 205 mm szerokości). Myślisz, że te o 33% szersze opony nic nie zmniejszają w kwestii przyczepności?

Na polskich koleinach? Oj zmniejszają... ale w tą stronę co myślisz

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info  | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"

Użytkownik "Waldek Godel" <nospam@orangegsm.info> napisał w wiadomości news:rs754vndxf4e$.dlglepper.institute.com...

Dnia Sun, 02 Aug 2009 22:32:28 +0200, marjan napisał(a):

Oczywiście masz na mysli przejechanie w pełni obciążonym autem kombi,
którym wielokrotnie jeździłeś i doskonale wiesz jak się zachowuje?

Oczywiscie nie wolno zjezdzac na non stop wcisnietym hamulcu tym bardziej w pelni obciazonym aucie kombi! Byl taki jeden pod Grenoble....

--
Pozdrawiam
Jimiasty

marjan pisze:
(...)

A ja też zauważam sytuację troszkę odwrotną :)

(...)

Piszesz o czymś zupełnie innym - to, że ludzie nie potrafią
jeździć po górach jest dla czymś oczywistym i nie do tego piłem.
Pisałem o nieodpowiedzialnym zachowaniu tych kierowców na własnym
terenie. Sam też "kląłem" na maruderów na serpentynach i żarty
sobie robiliśmy z hamowania non-stop. Trochę ubawy mieliśmy,
jak "lodziarze" gonili maruderów :) Tyle, że to nie to samo
co nagłe zatrzymanie przy jeździe z góry bez kierunkowskazu.

Nie wiem oczywiście czy do tego piłeś, ale tak tylko to zauważyć chciałem, że dla nas prawie każdy wyjazd wiąże się z pokonaniem serpentyn :)

Lubię serpentyny i nie o tym pisałem.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Artur Maśląg pisze:

marjan pisze:
(...)

A ja też zauważam sytuację troszkę odwrotną :)

(...)

Piszesz o czymś zupełnie innym - to, że ludzie nie potrafią
jeździć po górach jest dla czymś oczywistym i nie do tego piłem.
Pisałem o nieodpowiedzialnym zachowaniu tych kierowców na własnym
terenie. Sam też "kląłem" na maruderów na serpentynach i żarty
sobie robiliśmy z hamowania non-stop. Trochę ubawy mieliśmy,
jak "lodziarze" gonili maruderów :) Tyle, że to nie to samo
co nagłe zatrzymanie przy jeździe z góry bez kierunkowskazu.

Niestety - podkarpacie to w dużej części tereny wiejskie i takich tu jest sporo. On kierunkowskazu nie włączy, bo po co? Przecież każdy we wsi wie, że Mietek za remizą skręca do siebie..

Raz tato jechał gdzieś w tych terenach, rozpoczął manewr wyprzedzania traktora, po czym ten bez kierunkowskazu zajechał mu drogę bo skręcał w lewo. Hamowanie awaryjne, na szczęście skuteczne.

Nie wiem oczywiście czy do tego piłeś, ale tak tylko to zauważyć chciałem, że dla nas prawie każdy wyjazd wiąże się z pokonaniem serpentyn :)

Lubię serpentyny i nie o tym pisałem.

No to zmienia postać rzeczy.
Również bardzo lubię kręte drogi, sam z niecierpliwością czekam na autostrady głównie po to, żeby zmniejszył się ruch na moich ulubionych trasach :)

Pozdrawiam serdecznie,
Mariusz Morycz
[e-mail bez cyferek]

Użytkownik "marjan" <klero8.tk9@gmail.com> napisał:

Niestety - podkarpacie to w dużej części tereny wiejskie i takich tu jest sporo. On kierunkowskazu nie włączy, bo po co? Przecież każdy we wsi wie, że Mietek za remizą skręca do siebie..

Miastowe tez, a moze nawet tymbardziej nie uzywaja kierunkowskazow.

--
Pozdrawiam
Jimiasty

marjan pisze:

Piszesz o czymś zupełnie innym - to, że ludzie nie potrafią
jeździć po górach jest dla czymś oczywistym i nie do tego piłem.
Pisałem o nieodpowiedzialnym zachowaniu tych kierowców na własnym
terenie. Sam też "kląłem" na maruderów na serpentynach i żarty
sobie robiliśmy z hamowania non-stop. Trochę ubawy mieliśmy,
jak "lodziarze" gonili maruderów :) Tyle, że to nie to samo
co nagłe zatrzymanie przy jeździe z góry bez kierunkowskazu.

Niestety - podkarpacie to w dużej części tereny wiejskie i takich tu jest sporo.

No popatrz, a wiekszosci drogi lepsze niz chociazby w Krakowie, gdzie dziura na dziurze. Wjazd Igolomska wola o pomste do nieba. A wczesniej, zaraz za znakiem Krakow "Witaj w Krakowie, miescie krolow polskich" sa swietne kratery, ktore pozwalaja poczuc, ze jest sie w tej lepszej Polsce.

Użytkownik "bartekk" <krabar@gmail.com> napisał:

No popatrz, a wiekszosci drogi lepsze niz chociazby w Krakowie, gdzie dziura na dziurze. Wjazd Igolomska wola o pomste do nieba. A wczesniej, zaraz za znakiem Krakow "Witaj w Krakowie, miescie krolow polskich" sa swietne kratery, ktore pozwalaja poczuc, ze jest sie w tej lepszej Polsce.

Igolomska to wjazd od strony Mielca, sam widzisz ze Krakusy nas nie lubia, wiec po co by mieli nam remontowac wjazd ;)

--
Pozdrawiam
Jimiasty - RMI

Jimiasty pisze:

Użytkownik "bartekk" <krabar@gmail.com> napisał:

No popatrz, a wiekszosci drogi lepsze niz chociazby w Krakowie, gdzie dziura na dziurze. Wjazd Igolomska wola o pomste do nieba. A wczesniej, zaraz za znakiem Krakow "Witaj w Krakowie, miescie krolow polskich" sa swietne kratery, ktore pozwalaja poczuc, ze jest sie w tej lepszej Polsce.

Igolomska to wjazd od strony Mielca, sam widzisz ze Krakusy nas nie lubia, wiec po co by mieli nam remontowac wjazd ;)

To jest zastanawiajace. Cala droga od Nowego Korczyna to swietny, rowniotki asfalt, a od razu za tablica Krakow standard drogi spada o kilka stopni w dol ;) Jezdze ta trasa od kilku lat co 2 tygodnie i nic sie nie zmienilo... oprocz tego kawalka nowego asfaltu, ktorym zatkali najgorsze dziury. Po samym Krakowie tez bardzo srednio sie jezdzi. Codziennie robie kilkadziesiat kilometrow z jednego konca miasta na drugi i zdecydowanie wiecej chamstwa widze ze strony Krakusow, niz chociazby RMI, wiec nie wiem skad wynurzenia ani. Serio, nie pamietam kiedy ostatni raz widzialem tutaj rejestracje RMI ;0
Igolomska na szczescie mozna fajnie ominac przez Ruszcze - mniej nerwow, korkow i dziur.

drugi i zdecydowanie wiecej chamstwa widze ze strony Krakusow, niz chociazby RMI, wiec nie wiem skad wynurzenia ani. Serio, nie pamietam kiedy ostatni raz widzialem tutaj rejestracje RMI ;0
Igolomska na szczescie mozna fajnie ominac przez Ruszcze - mniej nerwow, korkow i dziur.

RJA mialo potencjalnemu kierownikowi ulatwic rozpoznanie, ze to o niego chodzi. Nie o flejm poludniowy-wschod vs. poludnie :) Mam w podkarpackiem wielu znajomych i wiekszosc by muchy nie skrzywdzila, chociaz kilku kozakow sie znajdzie ;)

Co do krakusow - cos w tym niestety jest... Bylem jakis czas na polnocym-zachodzie - kultura jazdy wyzsza, latwiej zmienic pas, przejsc przez jezdnie.
Wrocilem i wkrotce doswiadczylem gestow ze strony 'krajan'. Przyklad: zjazd w opatkowicach - zgodnie z przepisami slimaki wyprowadzaja na skrajny lewy pas zakopianki, a ja potrzebuje za 100m zjechac na prawy (2 do przeciecia i dopiero moj 3-ci do skretu w prawo). Niestety nie daje sie tego zrobic plynnie, bo nikt nie wpusci. Trzeba sie zatrzymac i czekac na rozsadnego lub wolniejszego kierowce. Nie lubie tak, ale przeciez nie bede jechal prosto jak mam skrecic w prawo.


AF

bartekk pisze:

marjan pisze:

Niestety - podkarpacie to w dużej części tereny wiejskie i takich tu jest sporo.

No popatrz, a wiekszosci drogi lepsze niz chociazby w Krakowie, gdzie dziura na dziurze. Wjazd Igolomska wola o pomste do nieba. A wczesniej, zaraz za znakiem Krakow "Witaj w Krakowie, miescie krolow polskich" sa swietne kratery, ktore pozwalaja poczuc, ze jest sie w tej lepszej Polsce.

A to prawda. Kraków ma drogi w tragicznym stanie, niestety.

A tak przy okazji wlotu od Igołomskiej. Jechałem sobie wczoraj Ptaszyckiego w stronę Igołomskiej (tuż przed samą krzyżówką) prawym pasem, a tu nagle z naprzeciwka lewym pocina kobieta w jakimś małym VW (polo albo lupo) a za nią koleś w transporterze. Oczywiście, zaraz nawrócili, ale jak oni tam wjechali, nie wiem :) Oznakowanie od Igołomskiej wydaje mi się dość jednoznaczne..

Pozdrawiam serdecznie,
Mariusz Morycz
[e-mail bez cyferek]

marjan pisze:
(...)

Niestety - podkarpacie to w dużej części tereny wiejskie i takich tu jest sporo. On kierunkowskazu nie włączy, bo po co? Przecież każdy we wsi wie, że Mietek za remizą skręca do siebie..

Coś w guście - zobaczy znajomą to się nagle zatrzyma, zjedzie tak, że
pół dupska zostawi na drodze krajowej 84 itd :) Swoją ścieżką
zastanawiam się, czemu policja jest taka obojętna na wyczyny "letników"
np. w Solinie (w tym parkowanie).

Raz tato jechał gdzieś w tych terenach, rozpoczął manewr wyprzedzania traktora, po czym ten bez kierunkowskazu zajechał mu drogę bo skręcał w lewo. Hamowanie awaryjne, na szczęście skuteczne.

Tu widzę akurat poprawę ostatnimi czasy, choć tabor bywa dość
interesujący :)

No to zmienia postać rzeczy.

Ja w ogóle lubię góry, a przez ciekawsze serpentyny wręcz celowo
wybieramy trasy :)

Również bardzo lubię kręte drogi, sam z niecierpliwością czekam na autostrady głównie po to, żeby zmniejszył się ruch na moich ulubionych trasach :)

Autostrady, ekspresówki itd. - bardzo tego brakuje. Jednak trzeba być
optymistą - prace postępują :)

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

marjan pisze:

dodatkowo zmęczony. Ale jadąc chwilę za nim stwierdziłem, że hamowanie silnikiem jest mu chyba obcym pojęciem, a i takie serpentyny których w

He he he , jako człowiek z pagórków też zawsze mam polewkę z pedałomacaczy ... w ogóle, dla lokalnych hamowanie silnikiem też jest 11 tajemnicą (nie po sia dniętą) wiary ... imho 99 % kierowców na wzniesieniach non stop maca się z hamplem ;)

--
Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/
Części do skuterów   Kaski z homologacją   Części do motocykli
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008

Adam Foton pisze:

Moze kierowca ciemnej Laguny RJA xxxx z boxem widziany dzis na obwodnicy Krakowa czyta - pozdrawiam ormowca, oj nieladnie blokowac dwa pasy.

Koles przestal blokowac gdy sie okazalo, ze zwezenie jest az z trzech pasow do jednego (remont) - widocznie nie umial jezdzic tak szerokim zygzakiem lub w poprzek. Albo zrozumial, ze robi zle, gdy jadac okrakiem obstawily go auta z bokow i nie mial gdzie wrocic.

BTW - koncepcja jazdy na zamek podoba mi sie, bynajmniej nie dlatego ze "wpycham sie" - po prostu wrazenie korka jest mniejsze a przy zwezeniu brak negatywnych emocji.

Heh, sam jestem oryginalnie RJA, ale wyemigrowalem na stale do Małopolski. I tez teraz jak widze krajanow na drodze, to sie czasem wstydze co wyprawiaja. Zreszta sam, jak pare lat temu pierwszy raz wjechalem do Krakowa, to pewnie bylem nie lepszy. To jest po prostu kwestia doswiadczenia, trzeba troche pojezdzic po kraju, po duzych miastach i zagranicy zeby sie wyrobic.
A tam, no po prostu nie ma gdzie, male miesciny, czesto z kilkoma skrzyzowaniami ze swiatlami i tyle. Poza tym, juz od dawna uwazam ze powinno sie zlikwidowac zdawanie egzaminow w Przemyslu i przeniesc je do Rzeszowa, tam przynajmniej maja ronda, wielopasmowe drogi i duze skrzyzowania. Zresza, to chyba bez znaczenia czy ktos jest z Podkarpacia czy nie. Jakos nie chce mi sie wierzyc, ze ludzie po egazminach w jakis Suwalkach, Kutnie itp., jezdza od razu zawodowo ;)

fanfaran pisze:

Poza tym, juz od dawna uwazam ze powinno sie zlikwidowac zdawanie egzaminow w Przemyslu i przeniesc je do Rzeszowa, tam przynajmniej maja ronda, wielopasmowe drogi i duze skrzyzowania.

Właśnie dążą do sytuacji przeciwnej - żeby było więcej WORD/MORD'ów, w tym np. w Jarosławiu.

Poza tym jesteś świadom tego co piszesz? Chyba naprawdę bardzo nie lubisz Rzeszowiaków, skoro chcesz im zapchać całe miasto L'kami :) Myślisz, że ktoś kto będzie wiedział, że będzie zdawać egzamin w Rzeszowie, to nie będzie chciał robić tam i kursu? Już teraz właśnie chociażby "mój" Przemyśl jest tak zapchany L'kami z Jarosławia czy Lubaczowa. Wyobraź sobie, że teraz całe województwo ma zdawać w Rzeszowie, bo rozumiem, że skoro w Przemyślu nie, to w Krośnie i Tarnobrzegu również?

Ja i tak wyznaję zasadę, że jeździć zacząłem sie uczyć dopiero dwa dni po zdaniu egzaminu na PJ (bo wtedy pierwszy raz rodzice pozwolili mi wziąć auto i sobie pojeździć).


Pozdrawiam serdecznie,
Mariusz Morycz
[e-mail bez cyferek]

marjan pisze:
(...)

Właśnie dążą do sytuacji przeciwnej - żeby było więcej WORD/MORD'ów, w tym np. w Jarosławiu.

Wiesz, gdyby system szkolenia kierowców zmieniono na "racjonalny"
(nie będę tego rozwijał po raz kolejny) to skończyłyby się problemy
z ich "jakością" i z opowieściami jak to "wieśniaki" do miast wjeżdżają
i zachować się nie potrafią. Póki co efekt jest taki, że nie problem
spotkać "wieśniaka" bądź "miastowego", który za swoje wyczyny powinien
mieć uprawnienia zatrzymane natychmiast. Droga do normalności jeszcze
długa...

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

marjan pisze:

chociażby "mój" Przemyśl jest tak zapchany L'kami z Jarosławia czy

Tyś z przemyśla ? :>

Rafał "SP" Gil pisze:

marjan pisze:

chociażby "mój" Przemyśl jest tak zapchany L'kami z Jarosławia czy

Tyś z przemyśla ? :>

Ano. Tak, wiem że Ty też. Kiedyś nawet na grupie chwaliłeś się, że gdzieś na Stanisława Augusta mieszkasz/mieszkałeś?


Pozdrawiam serdecznie,
Mariusz Morycz
[e-mail bez cyferek]

marjan pisze:

Ano. Tak, wiem że Ty też. Kiedyś nawet na grupie chwaliłeś się, że gdzieś na Stanisława Augusta mieszkasz/mieszkałeś?

W życiu ... pacanów.

Rafał "SP" Gil pisze:

marjan pisze:

Ano. Tak, wiem że Ty też. Kiedyś nawet na grupie chwaliłeś się, że gdzieś na Stanisława Augusta mieszkasz/mieszkałeś?

W życiu ... pacanów.

W Pacanowie kozy kują. :P

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
[WRC] Czarna Laguna kombi - oklejona.
GG: 291246, skype: kenickie_PL
"W życiu liczą się tylko szybkie wozy, szybkie kobiety i bary szybkiej obsługi."

Rafał "SP" Gil pisze:

marjan pisze:

Ano. Tak, wiem że Ty też. Kiedyś nawet na grupie chwaliłeś się, że gdzieś na Stanisława Augusta mieszkasz/mieszkałeś?

W życiu ... pacanów.

No ale z Przemyśla jesteś, tak? Jeszcze w tym wątku pisałeś, że masz RP na blachach ;)


Pozdrawiam serdecznie,
Mariusz Morycz
[e-mail bez cyferek]

marjan pisze:

Ano. Tak, wiem że Ty też. Kiedyś nawet na grupie chwaliłeś się, że gdzieś na Stanisława Augusta mieszkasz/mieszkałeś?

W życiu ... *pacanów

No ale z *Przemyśla*

To z Ciebie przemyślak jak z koziej dupy trąba, albo diesel na minus czterdziestopięciostopniowymmrozie.

Rafał "SP" Gil pisze:

marjan pisze:

Ano. Tak, wiem że Ty też. Kiedyś nawet na grupie chwaliłeś się, że gdzieś na Stanisława Augusta mieszkasz/mieszkałeś?

W życiu ... *pacanów

No ale z *Przemyśla*

To z Ciebie przemyślak jak z koziej dupy trąba, albo diesel na minus czterdziestopięciostopniowymmrozie.

Hmm.. A można wiedzieć czemu? Bo chyba naprawdę nie zrozumiałem :)


Pozdrawiam serdecznie,
Mariusz Morycz
[e-mail bez cyferek]

marjan pisze:

To z Ciebie przemyślak jak z koziej dupy trąba, albo diesel na minus czterdziestopięciostopniowymmrozie.

Hmm.. A można wiedzieć czemu? Bo chyba naprawdę nie zrozumiałem :)

Cała noc przemyśleń za Tobą i pół dnia ;)

Doszedłeś już ? (To nie jest pytanie z kategorii "erotyczne" :P)

--
Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/
Części do skuterów   Kaski z homologacją   Części do motocykli
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008

Rafał "SP" Gil pisze:

marjan pisze:

To z Ciebie przemyślak jak z koziej dupy trąba, albo diesel na minus czterdziestopięciostopniowymmrozie.

Hmm.. A można wiedzieć czemu? Bo chyba naprawdę nie zrozumiałem :)

Cała noc przemyśleń za Tobą i pół dnia ;)

Doszedłeś już ? (To nie jest pytanie z kategorii "erotyczne" :P)

Nie. Dostanę rozwiązanie zagadki? :D

marjan pisze:

Rafał "SP" Gil pisze:

Cała noc przemyśleń za Tobą i pół dnia ;)

Doszedłeś już ? (To nie jest pytanie z kategorii "erotyczne" :P)

Nie. Dostanę rozwiązanie zagadki? :D

ok, już wiem :D za rzadko e-maila sprawdzam ;/


Pozdrawiam serdecznie,
Mariusz Morycz
[e-mail bez cyferek]

marjan pisze:

ok, już wiem :D za rzadko e-maila sprawdzam ;/

No ... to doszedłeś, mimo  - 45 stopni ;)

--
Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/
Części do skuterów   Kaski z homologacją   Części do motocykli
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008