Data: 2009-08-02 22:02:26 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Ormo Laguna w KRK - pozdrawiam | |
Adam Foton pisze:
Moze kierowca ciemnej Laguny RJA xxxx z boxem widziany dzis na obwodnicy Krakowa czyta - pozdrawiam ormowca, oj nieladnie blokowac dwa pasy.(...) Może to nieładnie uogólniać, ale wyczyny niektórych kierowców z podkarpackiego naprawdę powodują zaskoczenie i sugerują większy odsetek niepełnosprawności umysłowej niż ta przeciętna. Nie piszę o wyczynach na wyjazdach, ale na ichnich, pagórkowatych terenach. -- Jutro to dziś - tyle że jutro. |
|
Data: 2009-08-02 22:26:49 | |
Autor: J_K_K | |
Ormo Laguna w KRK - pozdrawiam | |
Użytkownik "Artur Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał w wiadomości news:h54rcm$97m$1inews.gazeta.pl... Nie piszę o wyczynach na wyjazdach, ale na ichnich, pagórkowatychMoże po prostu wiedzą / widzą jak przebiega droga za górką ? Pozdrawiam z Podbeskidzia JKK |
|
Data: 2009-08-02 22:39:53 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Ormo Laguna w KRK - pozdrawiam | |
J_K_K pisze:
(...) Może po prostu wiedzą / widzą jak przebiega droga Nie, nie - np. postój na pasie pod górkę na awaryjnych w oczekiwaniu na coś (pobocze wolne), nagłe zatrzymanie przy przystanku bez kierunkowskazu bo kogoś zobaczył itd. Mógłbym pewnie więcej przykładów podać, ale nie ma to większego sensu. Mam zbyt dużo doświadczenia i tolerancji by "opluwać" bez powodu zachowania, które wynikają ze znajomości drogi. Dodać do tego mogę, że nie byłem w tej ocenie odosobniony. Pozdrawiam z Podbeskidzia Ja aktualnie z Mazowsza :) -- Jutro to dziś - tyle że jutro. |
|
Data: 2009-08-02 22:42:31 | |
Autor: Jimiasty | |
Ormo Laguna w KRK - pozdrawiam | |
Pozdrawiam z Podbeskidzia A tym z mazowsza to sie zawsze i wszedzie spieszy... -- Pozdrawiam Jimiaty |
|
Data: 2009-08-02 22:50:28 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Ormo Laguna w KRK - pozdrawiam | |
Jimiasty pisze:
(...) A tym z mazowsza to sie zawsze i wszedzie spieszy... Co Ty wiesz o zabijaniu... -- Jutro to dziś - tyle że jutro. |
|
Data: 2009-08-02 23:04:03 | |
Autor: Jimiasty | |
Ormo Laguna w KRK - pozdrawiam | |
Użytkownik "Artur Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał:
A tym z mazowsza to sie zawsze i wszedzie spieszy... Niewiele :) -- Pozdrawiam Jimiasty |
|
Data: 2009-08-02 22:32:28 | |
Autor: marjan | |
Ormo Laguna w KRK - pozdrawiam | |
Artur Maśląg pisze:
Adam Foton pisze: A ja też zauważam sytuację troszkę odwrotną :) Chociażby wczoraj, jechałem sobie do Przemyśla drogą numer 884 (od Dynowa). W Reczpolu dojechałem do zapchanego po dach Passata B5 FL kombi z rejestracją na Z (Zachodniopomorskie). Z korytnickiej góry (dość stromo w dół, z serpentynami) praktycznie cały czas świeciły mu światła stopu i wlekł się chyba 30, w porywach 40 km/h. Oczywiście - jego święte prawo, zwłaszcza jeśli jechał przez całą Polskę to pewnie był tez dodatkowo zmęczony. Ale jadąc chwilę za nim stwierdziłem, że hamowanie silnikiem jest mu chyba obcym pojęciem, a i takie serpentyny których w swoim województwie pewnie nie ma mogą być dla niego czymś nowym, obcym. Nie wyprzedzałem, bo zdecydowanie nie było tam warunków do takiego manewru, ale z doświadczenia wiem że można tą trasę przejechać z prędkością o te 20 czy 30 km/h większą (czyli w sumie dwa razy szybciej) w pełni bezpiecznie*, bo znam tą trasę, co odebrane może być jako wariackie wyczyny.. Nie wiem oczywiście czy do tego piłeś, ale tak tylko to zauważyć chciałem, że dla nas prawie każdy wyjazd wiąże się z pokonaniem serpentyn :) * - bezpieczeństwo to oczywiście pojęcie względne, mam nadzieję że taki Jotte czy inne kapelusze zrozumieją sens całego tego posta. Jeśli nie, to polecam książkę "Szybkość Bezpieczna" Sobiesława Zasady. Pozdrawiam serdecznie, Mariusz Morycz [e-mail bez cyferek] |
|
Data: 2009-08-02 21:36:36 | |
Autor: Waldek Godel | |
Ormo Laguna w KRK - pozdrawiam | |
Dnia Sun, 02 Aug 2009 22:32:28 +0200, marjan napisał(a):
Nie wyprzedzałem, bo zdecydowanie nie było tam warunków do takiego manewru, ale z doświadczenia wiem że można tą trasę przejechać z prędkością o te 20 czy 30 km/h większą (czyli w sumie dwa razy szybciej) w pełni bezpiecznie*, bo znam tą trasę, co odebrane może być jako wariackie wyczyny.. Oczywiście masz na mysli przejechanie w pełni obciążonym autem kombi, którym wielokrotnie jeździłeś i doskonale wiesz jak się zachowuje? -- Pozdrowienia, Waldek Godel awago.maupa.orangegsm.info | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz" |
|
Data: 2009-08-02 22:51:16 | |
Autor: marjan | |
Ormo Laguna w KRK - pozdrawiam | |
Waldek Godel pisze:
Dnia Sun, 02 Aug 2009 22:32:28 +0200, marjan napisał(a): Nie, choć w pełni obciążonym Puntem tam jeździłem i wiem jak się zachowuje. Wiem też, że wystarczy zapiąć tam trzeci bieg i auto samo hamuje silnikiem, przez samymi zakrętami wystarczy delikatnie nacisknąć hamulec żeby nie było dużych przeciążeń bocznych przy większej prędkości. Nie uważam, żeby jazda przez dwa kilometry na bez przerwy wciśniętym hamulcu miała czemuś służyć. Pozdrawiam serdecznie, Mariusz Morycz [e-mail bez cyferek] |
|
Data: 2009-08-02 22:06:30 | |
Autor: Waldek Godel | |
Ormo Laguna w KRK - pozdrawiam | |
Dnia Sun, 02 Aug 2009 22:51:16 +0200, marjan napisał(a):
Nie, choć w pełni obciążonym Puntem tam jeździłem i wiem jak się zachowuje. Wiem też, że wystarczy zapiąć tam trzeci bieg i auto samo Weź kiedyś linijkę albo centymetr czy tam metr i zobacz sobie ile auta jest za tylną osią w punciaku, a ile w kombiaku. Później zatrudnij wyobraźnię, co się może dziać jak tam wisi dodatkowo ze 100 kg więcej. To odnośnie szybkości. Co do hamowania - sam często reguluję hamulcem szybkość zjazdu, mimo, że auto jedzie na biegu. Czasem wystarczy lekko musnąć hamulec. Oczywiście światła zapalą się tak samo jak przy pełnym hamowaniu -- Pozdrowienia, Waldek Godel awago.maupa.orangegsm.info | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz" |
|
Data: 2009-08-02 23:26:43 | |
Autor: marjan | |
Ormo Laguna w KRK - pozdrawiam | |
Waldek Godel pisze:
Dnia Sun, 02 Aug 2009 22:51:16 +0200, marjan napisał(a): To Ty weź kiedyś linijkę i zmierz szerokość kół w moim punto (155/70 R13 Dębica Passio) i takiego paska (pewnie z 205 mm szerokości). Myślisz, że te o 33% szersze opony nic nie zmniejszają w kwestii przyczepności? Z resztą nie wiem czy doczytałeś - pisałem że koleś miał święte prawo jechać tak jak jechał, i nie mam do niego o to żadnych pretensji, na zderzaku mu nie siedziałem ani nie trąbiłem. Po prostu jestem bardzo głęboko przekonany że *MÓGŁ* jechać 2 razy szybciej i byłoby również *BEZPIECZNIE* gdyby tylko znał tą trasę i umiał jeździć serpentynami. EOT Pozdrawiam serdecznie, Mariusz Morycz [e-mail bez cyferek] |
|
Data: 2009-08-03 07:30:43 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Ormo Laguna w KRK - pozdrawiam | |
marjan pisze:
(...) Z resztą nie wiem czy doczytałeś - pisałem że koleś miał święte prawo(...) Owszem, napisałeś. Problem w tym, że WG musi się dla zasady do kogoś/czegoś przyczepić. -- Jutro to dziś - tyle że jutro. |
|
Data: 2009-08-03 08:19:00 | |
Autor: Waldek Godel | |
Ormo Laguna w KRK - pozdrawiam | |
Dnia Sun, 02 Aug 2009 23:26:43 +0200, marjan napisał(a):
To Ty weź kiedyś linijkę i zmierz szerokość kół w moim punto (155/70 R13 Dębica Passio) i takiego paska (pewnie z 205 mm szerokości). Myślisz, że te o 33% szersze opony nic nie zmniejszają w kwestii przyczepności? Na polskich koleinach? Oj zmniejszają... ale w tą stronę co myślisz -- Pozdrowienia, Waldek Godel awago.maupa.orangegsm.info | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz" |
|
Data: 2009-08-02 22:57:35 | |
Autor: Jimiasty | |
Ormo Laguna w KRK - pozdrawiam | |
Użytkownik "Waldek Godel" <nospam@orangegsm.info> napisał w wiadomości news:rs754vndxf4e$.dlglepper.institute.com... Dnia Sun, 02 Aug 2009 22:32:28 +0200, marjan napisał(a): Oczywiscie nie wolno zjezdzac na non stop wcisnietym hamulcu tym bardziej w pelni obciazonym aucie kombi! Byl taki jeden pod Grenoble.... -- Pozdrawiam Jimiasty |
|
Data: 2009-08-02 22:48:03 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Ormo Laguna w KRK - pozdrawiam | |
marjan pisze:
(...) A ja też zauważam sytuację troszkę odwrotną :)(...) Piszesz o czymś zupełnie innym - to, że ludzie nie potrafią jeździć po górach jest dla czymś oczywistym i nie do tego piłem. Pisałem o nieodpowiedzialnym zachowaniu tych kierowców na własnym terenie. Sam też "kląłem" na maruderów na serpentynach i żarty sobie robiliśmy z hamowania non-stop. Trochę ubawy mieliśmy, jak "lodziarze" gonili maruderów :) Tyle, że to nie to samo co nagłe zatrzymanie przy jeździe z góry bez kierunkowskazu. Nie wiem oczywiście czy do tego piłeś, ale tak tylko to zauważyć chciałem, że dla nas prawie każdy wyjazd wiąże się z pokonaniem serpentyn :) Lubię serpentyny i nie o tym pisałem. -- Jutro to dziś - tyle że jutro. |
|
Data: 2009-08-02 22:56:28 | |
Autor: marjan | |
Ormo Laguna w KRK - pozdrawiam | |
Artur Maśląg pisze:
marjan pisze: Niestety - podkarpacie to w dużej części tereny wiejskie i takich tu jest sporo. On kierunkowskazu nie włączy, bo po co? Przecież każdy we wsi wie, że Mietek za remizą skręca do siebie.. Raz tato jechał gdzieś w tych terenach, rozpoczął manewr wyprzedzania traktora, po czym ten bez kierunkowskazu zajechał mu drogę bo skręcał w lewo. Hamowanie awaryjne, na szczęście skuteczne. Nie wiem oczywiście czy do tego piłeś, ale tak tylko to zauważyć chciałem, że dla nas prawie każdy wyjazd wiąże się z pokonaniem serpentyn :) No to zmienia postać rzeczy. Również bardzo lubię kręte drogi, sam z niecierpliwością czekam na autostrady głównie po to, żeby zmniejszył się ruch na moich ulubionych trasach :) Pozdrawiam serdecznie, Mariusz Morycz [e-mail bez cyferek] |
|
Data: 2009-08-02 23:01:02 | |
Autor: Jimiasty | |
Ormo Laguna w KRK - pozdrawiam | |
Użytkownik "marjan" <klero8.tk9@gmail.com> napisał:
Miastowe tez, a moze nawet tymbardziej nie uzywaja kierunkowskazow. -- Pozdrawiam Jimiasty |
|
Data: 2009-08-02 23:05:50 | |
Autor: bartekk | |
Ormo Laguna w KRK - pozdrawiam | |
marjan pisze:
Piszesz o czymś zupełnie innym - to, że ludzie nie potrafią No popatrz, a wiekszosci drogi lepsze niz chociazby w Krakowie, gdzie dziura na dziurze. Wjazd Igolomska wola o pomste do nieba. A wczesniej, zaraz za znakiem Krakow "Witaj w Krakowie, miescie krolow polskich" sa swietne kratery, ktore pozwalaja poczuc, ze jest sie w tej lepszej Polsce. |
|
Data: 2009-08-02 23:10:53 | |
Autor: Jimiasty | |
Ormo Laguna w KRK - pozdrawiam | |
Użytkownik "bartekk" <krabar@gmail.com> napisał: No popatrz, a wiekszosci drogi lepsze niz chociazby w Krakowie, gdzie dziura na dziurze. Wjazd Igolomska wola o pomste do nieba. A wczesniej, zaraz za znakiem Krakow "Witaj w Krakowie, miescie krolow polskich" sa swietne kratery, ktore pozwalaja poczuc, ze jest sie w tej lepszej Polsce. Igolomska to wjazd od strony Mielca, sam widzisz ze Krakusy nas nie lubia, wiec po co by mieli nam remontowac wjazd ;) -- Pozdrawiam Jimiasty - RMI |
|
Data: 2009-08-02 23:23:37 | |
Autor: bartekk | |
Ormo Laguna w KRK - pozdrawiam | |
Jimiasty pisze:
Użytkownik "bartekk" <krabar@gmail.com> napisał: To jest zastanawiajace. Cala droga od Nowego Korczyna to swietny, rowniotki asfalt, a od razu za tablica Krakow standard drogi spada o kilka stopni w dol ;) Jezdze ta trasa od kilku lat co 2 tygodnie i nic sie nie zmienilo... oprocz tego kawalka nowego asfaltu, ktorym zatkali najgorsze dziury. Po samym Krakowie tez bardzo srednio sie jezdzi. Codziennie robie kilkadziesiat kilometrow z jednego konca miasta na drugi i zdecydowanie wiecej chamstwa widze ze strony Krakusow, niz chociazby RMI, wiec nie wiem skad wynurzenia ani. Serio, nie pamietam kiedy ostatni raz widzialem tutaj rejestracje RMI ;0 Igolomska na szczescie mozna fajnie ominac przez Ruszcze - mniej nerwow, korkow i dziur. |
|
Data: 2009-08-02 23:45:06 | |
Autor: Adam Foton | |
Ormo Laguna w KRK - pozdrawiam | |
drugi i zdecydowanie wiecej chamstwa widze ze strony Krakusow, niz chociazby RMI, wiec nie wiem skad wynurzenia ani. Serio, nie pamietam kiedy ostatni raz widzialem tutaj rejestracje RMI ;0 RJA mialo potencjalnemu kierownikowi ulatwic rozpoznanie, ze to o niego chodzi. Nie o flejm poludniowy-wschod vs. poludnie :) Mam w podkarpackiem wielu znajomych i wiekszosc by muchy nie skrzywdzila, chociaz kilku kozakow sie znajdzie ;) Co do krakusow - cos w tym niestety jest... Bylem jakis czas na polnocym-zachodzie - kultura jazdy wyzsza, latwiej zmienic pas, przejsc przez jezdnie. Wrocilem i wkrotce doswiadczylem gestow ze strony 'krajan'. Przyklad: zjazd w opatkowicach - zgodnie z przepisami slimaki wyprowadzaja na skrajny lewy pas zakopianki, a ja potrzebuje za 100m zjechac na prawy (2 do przeciecia i dopiero moj 3-ci do skretu w prawo). Niestety nie daje sie tego zrobic plynnie, bo nikt nie wpusci. Trzeba sie zatrzymac i czekac na rozsadnego lub wolniejszego kierowce. Nie lubie tak, ale przeciez nie bede jechal prosto jak mam skrecic w prawo. AF |
|
Data: 2009-08-02 23:15:54 | |
Autor: marjan | |
Ormo Laguna w KRK - pozdrawiam | |
bartekk pisze:
marjan pisze: A to prawda. Kraków ma drogi w tragicznym stanie, niestety. A tak przy okazji wlotu od Igołomskiej. Jechałem sobie wczoraj Ptaszyckiego w stronę Igołomskiej (tuż przed samą krzyżówką) prawym pasem, a tu nagle z naprzeciwka lewym pocina kobieta w jakimś małym VW (polo albo lupo) a za nią koleś w transporterze. Oczywiście, zaraz nawrócili, ale jak oni tam wjechali, nie wiem :) Oznakowanie od Igołomskiej wydaje mi się dość jednoznaczne.. Pozdrawiam serdecznie, Mariusz Morycz [e-mail bez cyferek] |
|
Data: 2009-08-02 23:10:33 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Ormo Laguna w KRK - pozdrawiam | |
marjan pisze:
(...) Niestety - podkarpacie to w dużej części tereny wiejskie i takich tu jest sporo. On kierunkowskazu nie włączy, bo po co? Przecież każdy we wsi wie, że Mietek za remizą skręca do siebie.. Coś w guście - zobaczy znajomą to się nagle zatrzyma, zjedzie tak, że pół dupska zostawi na drodze krajowej 84 itd :) Swoją ścieżką zastanawiam się, czemu policja jest taka obojętna na wyczyny "letników" np. w Solinie (w tym parkowanie). Raz tato jechał gdzieś w tych terenach, rozpoczął manewr wyprzedzania traktora, po czym ten bez kierunkowskazu zajechał mu drogę bo skręcał w lewo. Hamowanie awaryjne, na szczęście skuteczne. Tu widzę akurat poprawę ostatnimi czasy, choć tabor bywa dość interesujący :) No to zmienia postać rzeczy. Ja w ogóle lubię góry, a przez ciekawsze serpentyny wręcz celowo wybieramy trasy :) Również bardzo lubię kręte drogi, sam z niecierpliwością czekam na autostrady głównie po to, żeby zmniejszył się ruch na moich ulubionych trasach :) Autostrady, ekspresówki itd. - bardzo tego brakuje. Jednak trzeba być optymistą - prace postępują :) -- Jutro to dziś - tyle że jutro. |
|
Data: 2009-08-03 15:25:14 | |
Autor: Rafał \"SP\" Gil | |
Ormo Laguna w KRK - pozdrawiam | |
marjan pisze:
dodatkowo zmęczony. Ale jadąc chwilę za nim stwierdziłem, że hamowanie silnikiem jest mu chyba obcym pojęciem, a i takie serpentyny których w He he he , jako człowiek z pagórków też zawsze mam polewkę z pedałomacaczy ... w ogóle, dla lokalnych hamowanie silnikiem też jest 11 tajemnicą (nie po sia dniętą) wiary ... imho 99 % kierowców na wzniesieniach non stop maca się z hamplem ;) -- Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/ Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/ Części do skuterów Kaski z homologacją Części do motocykli http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008 |