Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Osiedlowy 'cfaniak'

Osiedlowy 'cfaniak'

Data: 2017-01-02 19:32:26
Autor: LinFanQri
Osiedlowy 'cfaniak'
Witam.

Wyjeżdżam z osiedla i chcę włączyć się do ruchu. Prawo, lewo, prawo... jadę... i bum! Gość z kombiaka stanął za moją tylną osią (BUS) i chcąc nie chcąc ja straciłem listwę a On lewe nadkole.

"Pseudo-poszkodowany" podnosi maskę, otwiera bagażnik, zapala fajkę, odwala szopkę, dzwoni po kolegów z osiedla i oświadcza, że za tyle a tyle (60%-80% wartości auta!) dogadamy się :)

Trudno, stało się. Na policję nie dzwonimy... bo po co, oświadczenie podpisuje (bo zimno i pada i ciemno) i każdy jedzie w swoją stronę.

Dzisiaj przyszły dokumenty z TU do wypełnienia. Mogę coś ugrać na swoją korzyść? "Przyznanie" się do WSPÓŁwiny ALE nic więcej?

W moim mniemaniu jednak byłem pierwszy do włączenia się do ruchu... także czemu tamten nie zachował należytej ostrożności, nie mam pojęcia. Swoją drogą ja też mogłem spojrzeć w lusterko.

Gdybym walnął dzwona - wina ewidentna... nie ma o czym dyskutować. Tutaj jednak wydaje mi się, że trafiłem na osiedlowego cwaniaka. Mogę coś ugrać na swoją korzyść!?

Data: 2017-01-02 19:42:14
Autor: Cavallino
Osiedlowy 'cfaniak'
W dniu 02-01-2017 o 19:32, LinFanQri pisze:
Witam.

Wyjeżdżam z osiedla i chcę włączyć się do ruchu. Prawo, lewo, prawo...
jadę... i bum! Gość z kombiaka stanął za moją tylną osią (BUS) i chcąc
nie chcąc ja straciłem listwę a On lewe nadkole.

Czy dobrze rozumiem, że on był na głównej, Ty na podporządkowanej i wymusiłeś pierwszeństwo, czy tam dwa pasy były?
Bo ciężko stwierdzić co się kryje w Twoim
"Gość z kombiaka stanął za moją tylną osią (BUS)"....

Data: 2017-01-02 19:46:50
Autor: LinFanQri
Osiedlowy 'cfaniak'
W dniu 02.01.2017 o 19:42, Cavallino pisze:

Czy dobrze rozumiem, że on był na głównej, Ty na podporządkowanej i
wymusiłeś pierwszeństwo, czy tam dwa pasy były?
Bo ciężko stwierdzić co się kryje w Twoim

Źle napisałem. Oboje stoimy na podporządkowanej i chcemy włączyć się do ruchu. Ja pierwszy, on drugi - za mną, z boku po prawej.

Data: 2017-01-02 20:20:54
Autor: Maciek
Osiedlowy 'cfaniak'
W dniu 2017-01-02 o 19:46, LinFanQri pisze:
Źle napisałem. Oboje stoimy na podporządkowanej i chcemy włączyć się do ruchu. Ja pierwszy, on drugi - za mną, z boku po prawej.
I? Wjechał Ci w tył? Przyznałeś się do winy? Możesz podać mi swoje dane,
bo szukam sponsora na parę napraw w mojej furze :->

--
Pozdrawiam
Maciek

Data: 2017-01-02 20:26:06
Autor: Shrek
Osiedlowy 'cfaniak'
W dniu 02.01.2017 o 20:20, Maciek pisze:
W dniu 2017-01-02 o 19:46, LinFanQri pisze:
Źle napisałem. Oboje stoimy na podporządkowanej i chcemy włączyć się do
ruchu. Ja pierwszy, on drugi - za mną, z boku po prawej.
I? Wjechał Ci w tył? Przyznałeś się do winy? Możesz podać mi swoje dane,
bo szukam sponsora na parę napraw w mojej furze :->

Obstawiam, że koleś ustawił się koło niego z tyłu, więc jak ruszył na kołach skręconych w prawo do przodu to mu środek "zaszedł" na zakręcie i puknął gop swoim prawym bokiem w "lewy przód".

Data: 2017-01-02 20:33:17
Autor: Cavallino
Osiedlowy 'cfaniak'
W dniu 02-01-2017 o 19:46, LinFanQri pisze:
W dniu 02.01.2017 o 19:42, Cavallino pisze:

Czy dobrze rozumiem, że on był na głównej, Ty na podporządkowanej i
wymusiłeś pierwszeństwo, czy tam dwa pasy były?
Bo ciężko stwierdzić co się kryje w Twoim

Źle napisałem. Oboje stoimy na podporządkowanej i chcemy włączyć się do
ruchu. Ja pierwszy, on drugi - za mną, z boku po prawej.

On wjechał po Tobie między Ciebie a krawężnik, gdy Ty już skręcałeś w prawo, a przynajmniej miałeś włączony kierunkowskaz?
I co dalej, stał tam gdy go ze sobą zabrałeś, czy ruszył razem z Tobą?

Tak czy tak - jak dla mnie na pewno nie jesteś jedynym winnym tej sytuacji, a jeśli próbował Cię po prawej objechać na skrzyżowaniu, to może w ogóle nie jesteś winny.

Data: 2017-01-02 12:11:03
Autor: WS
Osiedlowy 'cfaniak'
On Monday, January 2, 2017 at 8:33:18 PM UTC+1, Cavallino wrote:

On wjechał po Tobie między Ciebie a krawężnik, gdy Ty już skręcałeś w prawo, a przynajmniej miałeś włączony kierunkowskaz?
I co dalej, stał tam gdy go ze sobą zabrałeś, czy ruszył razem z Tobą?

Znaczy sie skret w prawo z lewego pasa?  Art. 22. 1. Kierujący pojazdem może zmienić kierunek jazdy lub zajmowany pas ruchu tylko z zachowaniem szczególnej ostrożności.
2. Kierujący pojazdem jest obowiązany zbliżyć się:
1) do prawej krawędzi jezdni - jeżeli zamierza skręcić w prawo;

Data: 2017-01-02 22:48:42
Autor: Cavallino
Osiedlowy 'cfaniak'
W dniu 02-01-2017 o 21:11, WS pisze:
On Monday, January 2, 2017 at 8:33:18 PM UTC+1, Cavallino wrote:

On wjechał po Tobie między Ciebie a krawężnik, gdy Ty już skręcałeś w
prawo, a przynajmniej miałeś włączony kierunkowskaz?
I co dalej, stał tam gdy go ze sobą zabrałeś, czy ruszył razem z Tobą?

Znaczy sie skret w prawo z lewego pasa?

Raczej fakt, że BUS nie złamie się na centymetrach, tak jak osobówka.
Musiał się pewnie trochę zadać przed skrętem, a cwaniak próbował to wykorzystać i się wcisnąć w powstałą lukę.

Jeśli był w ruchu w momencie zdarzenia, a skręt był przez busa prawidłowo sygnalizowany, to mamy próbę wyprzedzenia z prawej strony pojazdu skręcającego prawo.
Ewidetnie zakazana czynność.

Data: 2017-01-03 00:23:09
Autor: WS
Osiedlowy 'cfaniak'
On Monday, January 2, 2017 at 10:48:43 PM UTC+1, Cavallino wrote:

Jeśli był w ruchu w momencie zdarzenia, a skręt był przez busa prawidłowo sygnalizowany, to mamy próbę wyprzedzenia z prawej strony

Tylko raczej nie da sie tego udowodnic. Facet z osobowki powie, ze bylo miejsce, to wjechal i stal, bus go zahaczyl...
Kierca busa jesli powie, ze go widzial w lusterku, to nie powinien ruszac, jechac, skrecac - zeby kolizji nie spowodowac wjezdzajac na jego pas (niewyznaczony, ale samochod tam sie miescil w praktyce), a jak powie, ze nie widzial, to nie ma raczej podstawy twierdzic, ze osobowka nie stala w chwili kolizji... A jak stala, to powinien wiedziec, ze tyl mu "zachodzi" i uwazac....

WS

Data: 2017-01-03 18:12:07
Autor: LinFanQri
Osiedlowy 'cfaniak'
W dniu 03.01.2017 o 09:23, WS pisze:


Tylko raczej nie da sie tego udowodnic. Facet z osobowki powie, ze
bylo miejsce, to wjechal i stal, bus go zahaczyl... Kierca busa jesli
powie, ze go widzial w lusterku, to nie powinien ruszac, jechac,
skrecac - zeby kolizji nie spowodowac wjezdzajac na jego pas
(niewyznaczony, ale samochod tam sie miescil w praktyce), a jak
powie, ze nie widzial, to nie ma raczej podstawy twierdzic, ze
osobowka nie stala w chwili kolizji... A jak stala, to powinien
wiedziec, ze tyl mu "zachodzi" i uwazac....


Ciężko mi teraz przekopać pms ale przypadkiem nie ma paragrafu który mówi o tym, że należy powstrzymać się od kolizji/stłuczki jeżeli jesteśmy w stanie zaeragować? Wydaje mi się, że już ktoś powoływał się na coś takiego.

Data: 2017-01-03 18:52:04
Autor: Cavallino
Osiedlowy 'cfaniak'
W dniu 03-01-2017 o 09:23, WS pisze:
On Monday, January 2, 2017 at 10:48:43 PM UTC+1, Cavallino wrote:

Jeśli był w ruchu w momencie zdarzenia, a skręt był przez busa
prawidłowo sygnalizowany, to mamy próbę wyprzedzenia z prawej strony

Tylko raczej nie da sie tego udowodnic. Facet z osobowki powie, ze bylo miejsce, to wjechal i stal, bus go zahaczyl...
Kierca busa jesli powie, ze go widzial w lusterku, to nie powinien ruszac, jechac, skrecac - zeby kolizji nie spowodowac wjezdzajac na jego pas (niewyznaczony, ale samochod tam sie miescil w praktyce), a jak powie, ze nie widzial, to nie ma raczej podstawy twierdzic, ze osobowka nie stala w chwili kolizji... A jak stala, to powinien wiedziec, ze tyl mu "zachodzi" i uwazac....

Ale jeśli dobrze zrozumiałem, to nie przypadek zachodzącego tyłu, tylko wpierdzielenia się bezprawnie w czyjś promień skrętu, wewnątrz łuku.
Czyli druga strona.

Data: 2017-01-02 20:47:58
Autor: LinFanQri
Osiedlowy 'cfaniak'
W dniu 02.01.2017 o 20:33, Cavallino pisze:

Tak czy tak - jak dla mnie na pewno nie jesteś jedynym winnym tej
sytuacji, a jeśli próbował Cię po prawej objechać na skrzyżowaniu, to
może w ogóle nie jesteś winny.

Jest jakaś inna droga "odkręcenia" sprawy aniżeli sprawa w sądzie?

Data: 2017-01-02 22:52:37
Autor: Cavallino
Osiedlowy 'cfaniak'
W dniu 02-01-2017 o 20:47, LinFanQri pisze:
W dniu 02.01.2017 o 20:33, Cavallino pisze:

Tak czy tak - jak dla mnie na pewno nie jesteś jedynym winnym tej
sytuacji, a jeśli próbował Cię po prawej objechać na skrzyżowaniu, to
może w ogóle nie jesteś winny.

Jest jakaś inna droga "odkręcenia" sprawy aniżeli sprawa w sądzie?

Zależy co chcesz ugrać.
Jeśli zaprzeczysz swojej winie, to Twoje TU zapewne samo przeanalizuje sytuację i nie wypłaci odszkodowania, jeśli nie ustali że byłeś winny.

Zresztą pewnie i tak to zrobi, jeśli opiszesz im sytuację w sposób który wzbudza wątpliwości co do winy, tak jak nam tutaj.

Twoje przyznanie się na miejscu zdarzenia, nie przesądza o Twojej winie.
Ale jeśli gość pójdzie w zaparte, to skieruje sprawę na policję, ta pewnie do sądu, a jak nie, to i on sam, więc tak czy tak to Cię pewnie nie minie.

Data: 2017-01-03 18:17:50
Autor: LinFanQri
Osiedlowy 'cfaniak'
W dniu 02.01.2017 o 22:52, Cavallino pisze:

Jest jakaś inna droga "odkręcenia" sprawy aniżeli sprawa w sądzie?

Zależy co chcesz ugrać.
Jeśli zaprzeczysz swojej winie, to Twoje TU zapewne samo przeanalizuje
sytuację i nie wypłaci odszkodowania, jeśli nie ustali że byłeś winny.

Nie chcę "poszkodowanemu" remontować 20-letniego trupa na mój koszt. Samochód służbowy także zniżki nie polecą na jedno auto... a 6-7... i chyba to najbardziej boli.

P.S.
Właśnie... zniżki traci sprawca czy właściciciel pojazdu prowadzący DG? TU przysłało dokumenty do wypelnienia zarówno jednemu jak i drugiemu.

Data: 2017-01-03 18:50:39
Autor: Cavallino
Osiedlowy 'cfaniak'
W dniu 03-01-2017 o 18:17, LinFanQri pisze:
W dniu 02.01.2017 o 22:52, Cavallino pisze:

Jest jakaś inna droga "odkręcenia" sprawy aniżeli sprawa w sądzie?

Zależy co chcesz ugrać.
Jeśli zaprzeczysz swojej winie, to Twoje TU zapewne samo przeanalizuje
sytuację i nie wypłaci odszkodowania, jeśli nie ustali że byłeś winny.

Nie chcę "poszkodowanemu" remontować 20-letniego trupa na mój koszt.
Samochód służbowy także zniżki nie polecą na jedno auto... a 6-7... i
chyba to najbardziej boli.

P.S.
Właśnie... zniżki traci sprawca czy właściciciel pojazdu prowadzący DG?
TU przysłało dokumenty do wypelnienia zarówno jednemu jak i drugiemu.

Generalnie właściciel.
Ale różne TU mogą sprawcy też przywalać, już słyszałem w rozmowie z AXA o tego typu przypadkach.

Data: 2017-01-03 19:04:41
Autor: ąćęłńóśźż
Osiedlowy 'cfaniak'
Przy firmowym to chyba nie ma podwyżki na wszystkie auta, ale też i nie ma zniżek?
Zalezy od TU?
I do OC lub AC?


-- -- -
Samochód służbowy także zniżki nie polecą na jedno auto... a 6-7

Data: 2017-01-03 00:03:44
Autor: Tomasz Pyra
Osiedlowy 'cfaniak'
Dnia Mon, 2 Jan 2017 19:46:50 +0100, LinFanQri napisał(a):

W dniu 02.01.2017 o 19:42, Cavallino pisze:

Czy dobrze rozumiem, że on był na głównej, Ty na podporządkowanej i
wymusiłeś pierwszeństwo, czy tam dwa pasy były?
Bo ciężko stwierdzić co się kryje w Twoim

Źle napisałem. Oboje stoimy na podporządkowanej i chcemy włączyć się do ruchu. Ja pierwszy, on drugi - za mną, z boku po prawej.

Chyba musisz to narysować :)
Bo on w końcu był za Tobą czy obok Ciebie?

Data: 2017-01-03 11:34:21
Autor: SW3
Osiedlowy 'cfaniak'
W dniu 02.01.2017 o 19:32 LinFanQri <xwindowsmenDELUN@gmail.com> pisze:

Wyjeżdżam z osiedla i chcę włączyć się do ruchu. Prawo, lewo, prawo...  jadę... i bum! Gość z kombiaka stanął za moją tylną osią (BUS) i chcąc  nie chcąc ja straciłem listwę a On lewe nadkole.

Pewnie by łatwiej było gdybyś normalnie po ludzku opisał sytuację. Kto  gdzie stał, w którą stronę skręcałeś...

--
SW3
-- --
Państwo to wielka fikcja, dzięki której każdy usiłuje żyć kosztem innych.  /Bastiat

Data: 2017-01-04 17:41:01
Autor: Akarm
Osiedlowy 'cfaniak'
W dniu 2017-01-03 o 11:34, SW3 pisze:
Pewnie by łatwiej było gdybyś normalnie po ludzku opisał sytuację. Kto
gdzie stał, w którą stronę skręcałeś...

Trzeba było przeczytać wszystkie wypowiedzi.
Wątkotwórca sprecyzował sytuację: bus skręcał w prawo z lewego pasa nie zważając na samochód osobowy stojący na prawym pasie.
--
           Akarm
http://www.bykomstop.avx.pl
Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelakiego

Data: 2017-01-04 23:45:09
Autor: Grzegorz
Osiedlowy 'cfaniak'

Użytkownik "Akarm" <akarmWYWAL@wp.pl> napisał w wiadomości news:586d259e$0$648$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2017-01-03 o 11:34, SW3 pisze:
Pewnie by łatwiej było gdybyś normalnie po ludzku opisał sytuację. Kto
gdzie stał, w którą stronę skręcałeś...

Trzeba było przeczytać wszystkie wypowiedzi.
Wątkotwórca sprecyzował sytuację: bus skręcał w prawo z lewego pasa nie zważając na samochód osobowy stojący na prawym pasie.
--            Akarm


Nie doczytałem aby w przedstawionej sprawie były opisane dwa pasy do skrętu w prawo.
To raczej domyślne założenie.
g

Data: 2017-01-05 10:06:01
Autor: Akarm
Osiedlowy 'cfaniak'
W dniu 2017-01-04 o 23:45, Grzegorz pisze:
Wątkotwórca sprecyzował sytuację: bus skręcał w prawo z lewego pasa nie
zważając na samochód osobowy stojący na prawym pasie.

Nie doczytałem aby w przedstawionej sprawie były opisane dwa pasy do skrętu
w prawo.
To raczej domyślne założenie.

Nie. Żadne domyślne, cytuję:
"Ja pierwszy, on drugi - za mną, z boku po prawej"
Z opisu wynika jasno, że bus na lewym pasie był bardziej wysunięty do przodu, niż osobowy stojący na prawym pasie.
I kierowca busa uznał, że skoro jest bardziej z przodu, to ma prawo z lewego pasa skręcić w prawo, a osobowy stojący na prawym pasie był tak bezczelny, że się nie cofnął.
--
           Akarm
http://www.bykomstop.avx.pl
Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelakiego

Data: 2017-01-05 05:17:06
Autor: sczygiel
Osiedlowy 'cfaniak'
W dniu czwartek, 5 stycznia 2017 10:06:05 UTC+1 użytkownik Akarm napisał:
W dniu 2017-01-04 o 23:45, Grzegorz pisze:
>> Wątkotwórca sprecyzował sytuację: bus skręcał w prawo z lewego pasa nie
>> zważając na samochód osobowy stojący na prawym pasie.
>>
> Nie doczytałem aby w przedstawionej sprawie były opisane dwa pasy do skrętu
> w prawo.
> To raczej domyślne założenie.

Nie. Żadne domyślne, cytuję:
"Ja pierwszy, on drugi - za mną, z boku po prawej"
Z opisu wynika jasno, że bus na lewym pasie był bardziej wysunięty do przodu, niż osobowy stojący na prawym pasie.
I kierowca busa uznał, że skoro jest bardziej z przodu, to ma prawo z lewego pasa skręcić w prawo, a osobowy stojący na prawym pasie był tak bezczelny, że się nie cofnął.

Nijak nie rozumiem jak mogłeś dojść do takich wniosków.
Dla mnie ten opis również jest mocno domyslny a widzę że wątkotwórca sie nie kwapi z wyjasnianiami.

Data: 2017-01-05 14:26:02
Autor: Akarm
Osiedlowy 'cfaniak'
W dniu 2017-01-05 o 14:17, sczygiel@gmail.com pisze:
Nijak nie rozumiem jak mogłeś dojść do takich wniosków.

Do jakich wniosków, że ten na prawym pasie był wyjątkowo bezczelny?
No, skoro nie cofnął...

Dla mnie ten opis również jest mocno domyslny a widzę że wątkotwórca sie nie kwapi z wyjasnianiami.

Co wy z tym domyślaniem?
Wszystko jasno opisane, doprecyzowane w następnym wpisie. Wystarczy uważnie przeczytać.

--
           Akarm
http://www.bykomstop.avx.pl
Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelakiego

Data: 2017-01-05 22:06:18
Autor: Akarm
Osiedlowy 'cfaniak'
W dniu 2017-01-05 o 14:26, Akarm pisze:

Wszystko jasno opisane, doprecyzowane w następnym wpisie. Wystarczy
uważnie przeczytać.

Dla pozbawionych wyobraźni rysunek:
http://www.fotosik.pl/zdjecie/c95ef5d219470ec5

--
           Akarm
http://www.bykomstop.avx.pl
Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelakiego

Data: 2017-01-05 14:38:29
Autor: viktorius
Osiedlowy 'cfaniak'
W dniu 2017-01-05 o 14:17, sczygiel@gmail.com pisze:
W dniu czwartek, 5 stycznia 2017 10:06:05 UTC+1 użytkownik Akarm napisał:
W dniu 2017-01-04 o 23:45, Grzegorz pisze:
Wątkotwórca sprecyzował sytuację: bus skręcał w prawo z lewego pasa nie
zważając na samochód osobowy stojący na prawym pasie.

Nie doczytałem aby w przedstawionej sprawie były opisane dwa pasy do skrętu
w prawo.
To raczej domyślne założenie.

Nie. Żadne domyślne, cytuję:
"Ja pierwszy, on drugi - za mną, z boku po prawej"
Z opisu wynika jasno, że bus na lewym pasie był bardziej wysunięty do
przodu, niż osobowy stojący na prawym pasie.
I kierowca busa uznał, że skoro jest bardziej z przodu, to ma prawo z
lewego pasa skręcić w prawo, a osobowy stojący na prawym pasie był tak
bezczelny, że się nie cofnął.

Nijak nie rozumiem jak mogłeś dojść do takich wniosków.
Dla mnie ten opis również jest mocno domyslny a widzę że wątkotwórca sie nie kwapi z wyjasnianiami.


Może wątkotwórca się wypowie.
Dla mnie to wyglądało tak:

Nie stali jeden za drugim, tylko obok siebie, z tym, że oś tylna busa była na wysokości osi przedniej osobówki.
Kolega busem zaczął skręcać, a że prawdopodobnie ma długi nawis z tyłu, to "zebrał" trochę miejsca i zaczepił nadkole osobówki.

Czy tam sa 2 pasy, jeden do skrętu w prawu, drugi w lewo i każdy był na swoim pasie?
Jeśli są, winny bus, manewr skrętu ma być wykonany bezpiecznie.
Popieram się podobnym wydarzeniem, gdy nasz autokar stracił prawe lusterko przez sporo zachodzacy na sąsiedni pas tył skręcającego w prawo Ikarusa.
Mandat dostał kierowca Ikarusa.

Jeśli był jeden pas, dość szeroki, ale jeden, to dlaczego osobówka była obok? Wtedy wina osobówki, bo mogą być obok 2 pojazdy, np w czasie wyprzedzania, a nie wyprzedza się przed skrzyżowaniem :)



--
viktorius

Data: 2017-01-05 18:55:42
Autor: Akarm
Osiedlowy 'cfaniak'
W dniu 2017-01-05 o 14:38, viktorius pisze:
Jeśli był jeden pas, dość szeroki, ale jeden, to dlaczego osobówka była
obok? Wtedy wina osobówki, bo mogą być obok 2 pojazdy, np w czasie
wyprzedzania, a nie wyprzedza się przed skrzyżowaniem :)

Najpierw przeczytaj Prawo o Ruchu Drogowym.
Może nie będziesz takich rzeczy wypisywał.

--
           Akarm
http://www.bykomstop.avx.pl
Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelakiego

Data: 2017-01-06 18:11:48
Autor: LinFanQri
Osiedlowy 'cfaniak'
W dniu 05.01.2017 o 10:06, Akarm pisze:

Nie. Żadne domyślne, cytuję:
"Ja pierwszy, on drugi - za mną, z boku po prawej"
Z opisu wynika jasno, że bus na lewym pasie był bardziej wysunięty do
przodu, niż osobowy stojący na prawym pasie.
I kierowca busa uznał, że skoro jest bardziej z przodu, to ma prawo z
lewego pasa skręcić w prawo, a osobowy stojący na prawym pasie był tak
bezczelny, że się nie cofnął.

Dokładnie tak.

https://www.google.pl/maps/@52.4508344,16.9169204,3a,75y,0.05h,79.33t/data=!3m6!1e1!3m4!1ssl0o9DpckaincB01lSzk1w!2e0!7i13312!8i6656?hl=pl

Wjazd na osiedle. Raczej wąsko aby dwa auta się zmieściły.

Data: 2017-01-06 15:36:41
Autor: sczygiel
Osiedlowy 'cfaniak'
W dniu piątek, 6 stycznia 2017 18:11:52 UTC+1 użytkownik LinFanQri napisał:
W dniu 05.01.2017 o 10:06, Akarm pisze:

> Nie. Żadne domyślne, cytuję:
> "Ja pierwszy, on drugi - za mną, z boku po prawej"
> Z opisu wynika jasno, że bus na lewym pasie był bardziej wysunięty do
> przodu, niż osobowy stojący na prawym pasie.
> I kierowca busa uznał, że skoro jest bardziej z przodu, to ma prawo z
> lewego pasa skręcić w prawo, a osobowy stojący na prawym pasie był tak
> bezczelny, że się nie cofnął.

Dokładnie tak.

https://www.google.pl/maps/@52.4508344,16.9169204,3a,75y,0.05h,79.33t/data=!3m6!1e1!3m4!1ssl0o9DpckaincB01lSzk1w!2e0!7i13312!8i6656?hl=pl

Wjazd na osiedle. Raczej wąsko aby dwa auta się zmieściły.

Sądziłem że tam jest albo szeroko albo wręcz dwa pasy ruchu.
A to taka se droga.
Ja bym winy w takim przypadku nie przyjął.

Data: 2017-01-08 12:18:41
Autor: WS
Osiedlowy 'cfaniak'
On Saturday, January 7, 2017 at 12:36:43 AM UTC+1, sczy...@gmail.com wrote:

Sądziłem że tam jest albo szeroko albo wręcz dwa pasy ruchu.
A to taka se droga.
Ja bym winy w takim przypadku nie przyjął.

hm... to gdzie ten bus stal? Nawet luk jest lagodny, wiec nie musial jakos specjalnie odsuwac sie od kraweznika. Jesli obok zmiescila sie osobowka i nie stala na chodniku (o czyms takim autor nie wspomina), to raczej bus jakies dziwne wolty odstawial... wg. mnie jesli autor watku zacznie robic problemy, to ma spora szanse na mandat + punkty za spowodowanie kolizji
WS

Osiedlowy 'cfaniak'

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona