Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   OskarĹźenie sprawcy wandalizmu

OskarĹźenie sprawcy wandalizmu

Data: 2013-01-11 12:57:11
Autor: Gotfryd Smolik news
OskarĹźenie sprawcy wandalizmu
On Fri, 11 Jan 2013, Mateusz Bogusz wrote:

Witam,

Czego poszkodowany może domagać się w powództwie cywilnym od sprawcy wandalizmu?

  Masz w poście od Andrzeja.

< Tydzień temu ktoś w Łodzi zniszczył kilkanaście samochód (urwane
lusterka, wybite szyby i pognieciona blacha od skakania).

Niestety tożsamości sprawcy póki co nie udało się ustalić policji.
Jestem w trakcie naprawy powstałej szkody z ubezpieczenia AC samochodu,
ale gdyby policji się udało, to za jakie powstałe szkody można domagać się zadośćuczynienia od sprawcy - koszt wypożyczenia samochodu, utratę wartości samochodu, bo nie jest już bezwypadkowy?

  Sprawca Ci powie, że przecież za szkody już zapłacił Ci ubezpieczyciel.
  I skoro przystałeś na naprawę z ubezpieczenia, to uznałeś że *takie*
właśnie szkody poniosłeś, a nie większe.
  On musi zwrócić tyle co ubezpieczyciel wypłacił (bo będzie musiał),
i nie widzi powodu aby miał dopłacać coś więcej.
  Jak to podważysz?
(żeby nie było, jakiś teoretyczny koncept mam na uwadze, ale jestem
ciekaw co napiszesz).

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-01-11 16:02:50
Autor: Andrzej Lawa
Oskarżenie sprawcy wandalizmu
W dniu 11.01.2013 12:57, Gotfryd Smolik news pisze:

 Sprawca Ci powie, że przecież za szkody już zapłacił Ci ubezpieczyciel.
 I skoro przystałeś na naprawę z ubezpieczenia, to uznałeś że *takie*
właśnie szkody poniosłeś, a nie większe.
 On musi zwrócić tyle co ubezpieczyciel wypłacił (bo będzie musiał),
i nie widzi powodu aby miał dopłacać coś więcej.
 Jak to podważysz?

A czy w AC może być opcji "udziału własnego", hmm?

Główną kwotę wypłaca ubezpieczyciel (i ewentualnie on ściga sprawcę o
zwrot) a poszkodowany domaga się różnicy pomiędzy faktyczną wartością a
umownym potrąceniem.

Poza tym AC zdaje się nie obejmuje dodatkowych kosztów powstałych
wskutek np. konieczności wezwania taksówki?

Data: 2013-01-12 12:01:44
Autor: Gotfryd Smolik news
Oskarżenie sprawcy wandalizmu
On Fri, 11 Jan 2013, Andrzej Lawa wrote:

A czy w AC może być opcji "udziału własnego", hmm?

  Oczywiście, wtedy powie że "udział własny" dopłaca.
  W sumie sprowadza się do uwagi na końcu :)

Główną kwotę wypłaca ubezpieczyciel (i ewentualnie on ściga sprawcę o
zwrot) a poszkodowany domaga się różnicy pomiędzy faktyczną wartością a
umownym potrąceniem.

Poza tym AC zdaje się nie obejmuje dodatkowych kosztów powstałych
wskutek np. konieczności wezwania taksówki?

  No i to jest element który zostawiłem na później ;)
  W ramach "konceptu" można ten argument obejść, wyciągając umowę
i wskazując czarno na białym listę wyłączeń, których AC *nie*
pokrywa.
  Wtedy jest jasne, iż straty związane z wyłączeniami nie zostały
pokryte z AC i o nie wszystkie (włącznie z "udziałem własnym")
można się sądzić.
  Ale jeśli w AC nie ma wyłączenia dla pozycji "utrata bezwypadkowości
pojazdu", to widać w czym problem (a taki element był poruszany
w wątku).

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-01-12 13:48:19
Autor: Mateusz Bogusz
OskarĹźenie sprawcy wandalizmu
Ale jeśli w AC nie ma wyłączenia dla pozycji "utrata bezwypadkowości
pojazdu", to widać w czym problem (a taki element był poruszany
w wątku).

No nie ma takiego punktu. Tak samo, że o 20.00 wieczorem w mroźny dzień zamiast pojechać i zrobić co miałem zrobić, to musiałem lecieć na komendę, zgłaszać szkodę do ubezpieczyciela, znaleźć dużą folię, taśmę klejącą i popracować przy samochodzie, żeby zabezpieczyć go przed dalszym niszczeniem przez warunki atmosferyczne.

Rozumiem, że nie da się tego "zmierzyć" w żaden sposób?

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

Data: 2013-01-14 23:08:51
Autor: Gotfryd Smolik news
OskarĹźenie sprawcy wandalizmu
On Sat, 12 Jan 2013, Mateusz Bogusz wrote:

No nie ma takiego punktu. Tak samo, że o 20.00 wieczorem w mroźny dzień
zamiast pojechać i zrobić co miałem zrobić, to musiałem lecieć na komendę,
zgłaszać szkodę do ubezpieczyciela, znaleźć dużą folię, taśmę klejącą
i popracować przy samochodzie, żeby zabezpieczyć go przed dalszym niszczeniem przez warunki atmosferyczne.

Rozumiem, że nie da się tego "zmierzyć" w żaden sposób?

  Zgodnie z "zasadami sztuki" takie coś powinno być mierzalne,
i dawać się "odszkodować" czy to w postaci odszkodowania czy
zadośćuczynienia.
  Ale jakoś wątpię, żeby ubezpieczyciele byli skłonni stosowne
pozycje ująć przy wypłacie, i wracamy do punktu wyjścia:
sprawca pyta "skoro jest to oczywista szkoda, dlaczego poszkodowany
nie dostał jej od ubezpieczyciela".
  Sądzę, że jeśli poszkodowany z przyczyn różnych takie
odszkodowanie uzyskał to raczej sprawca się nie "postawi".

pzdr, Gotfryd

OskarĹźenie sprawcy wandalizmu

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona