Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Oskarżenie NSZZ "Solidarność"

Oskarżenie NSZZ "Solidarność"

Data: 2009-08-29 18:32:08
Autor: boukun
Oskarżenie NSZZ "Solidarność"
POZEW DO REJONOWEGO SĄDU ....

Oskarżenie NSZZ "Solidarność", (Projekt)

Oskarżam Niezależny Samorządny Związek Zawodowy "Solidarność" reprezentowany obecnie przez przewodniczącego Krajowej Komisji Janusza Śniadka w Gdańsku, o wyrządzenie mi oraz mojej rodzinie, szkód materialnych, finansowych i moralnych w latach 1980 - 2005, przez tą polityczna Instytucję.

Domagam się zadośćuczynienia materialnego i moralnego w formie przeprosin zamieszczonych w ogólnopolskim dzienniku " Rzeczypospolita", według przedstawionego tekstu oraz przekazania 5 milionów złotych na rzecz Komitetu Pamięci Ofiar Stalinizmu oraz 5 milionów zł, z  przeznaczeniem na cele Fundacji Osób Stowarzyszenia Pokrzywdzonych przez NSZZ "Solidarność". Instytucja, którą oskarżam nadal istnieje i kontynuuje swą antyspołeczną i antynarodowa działalność pod tym samym,  fałszywym szyldem związku zawodowego.

To, że dopiero teraz występuje z oficjalnym oskarżeniem spowodowane zostało obecnymi zmianami sytuacji w kraju:

1.. Przystąpienie Polski do Unii Europejskiej spowodowało możliwości upomnienia się o naprawienie krzywd w oparciu o Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu. W przeszłości nie było takich warunków i możliwości, tym bardziej, że oskarżana przeze mnie Instytucja uczestniczyła w sprawowaniu władzy w III RP ..
2.. W przeszłości bezskutecznie upominałem się o naprawienie krzywd przez polski wymiar sprawiedliwości, a także w oparciu o polubowne ich załatwienie przez kierownictwo NSZZ "Solidarność", ale nie uzyskałem nawet odpowiedzi na moja pisma.
3.. Od września do 1980 roku Związek miał wpływ na funkcjonowanie władzy w kraju, współrządził państwem, terroryzował wymiar sprawiedliwości, wymuszał i dyktował zachowanie się władz, dlatego sprawa nie mogła być pozytywnie załatwiona.
4.. Dopiero 20 kwietnia 2004 r., po 3 latach oczekiwania, IPN udostępnił mi moją teczkę i wydał mi zaświadczenie "pokrzywdzonego"
Uzasadnienie

We wrześniu 1980 roku za to, że sprzeciwiałem się zrywaniu Umowy Gdańskiej, upolitycznianiu Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego ( później zwanego Solidarność") , przekształcaniu go w partię polityczna i skierowaniu do walki o władzę w kraju , bezpodstawnie, bez jakichkolwiek dowodów, pomówiono mnie publicznie o współpracę z SB (vide dowody)

Te oskarżenia, nie poparte żadnymi dowodami, bo ich nie było, powtarzano publicznie, podejmowano uchwały np. Solidarność Uniwersytetu Wrocławskiego, także w mediach publiczne lokalne i krajowe; przez 25 lat nigdy ich nie odwołano, odmawiano naprawy krzywd i nie próbowano przeprosić.

Pomówienia te szeroko rozpowszechniano publicznie w kraju, a zwłaszcza po 19 października 1980, gdzie na wiecu na Politechnice we Wrocławiu, ówczesne kierownictwo "Solidarności" oskarżyło mnie zaocznie o współprace z SB i tym samym skazało na karę śmierci cywilnej. To spowodowało, że przez 25 lat nigdzie nie mogłem otrzymać żadnej pracy, kontynuować działalności naukowej, pedagogicznej, publicystycznej, społecznej, obywatelskiej. Represje dotknęły także moją rodzinę. Syn musiał uciekać za granicę.

Po 25 latach pracy przeszedłem na rentę, która wynosiła wówczas 640 zł.

Dlatego domagam się moralnej i materialnej satysfakcji od tych, którzy przejęli schedę po swoich poprzednikach. Chcę nadal działać o przywrócenie godności ludziom skrzywdzonym zarówno przez postpezetpeer, jak i  przez "Solidarność". Proponuję wyjście honorowe pozwalające uniknąć procesów i polubowne załatwienie tej smutnej, wstydliwej, czy wręcz haniebnej zaszłości Solidarności , która chce uchodzić w oczach obywatele w kraju i opinii światowej za uczciwą i sprawiedliwą Instytucję. .



Proponowany tekst przeprosin
Krajowa Komisja NSZZ "Solidarność" oświadcza, że dr Leszek Skonka współorganizator strajku we Wrocławiu w sierpniu 1980 r., b. członek Prezydium NSZZ (zwany później Solidarność), we wrześniu 1980r. i w latach następnych niesłusznie pomawiany był publicznie, także w środkach masowego przekazu,  przez ówczesne kierownictwo Regionu Dolnośląskiego NSZZ "Solidarność" bezpodstawnie o współpracę z SB i usunięty ze wszystkich funkcji związkowych, a także pozbawiony członkostwa w "Solidarności". Krajowa Komisja "Solidarność" ponosi odpowiedzialność" za przemilczanie tych krzywd. Nie było wówczas, i nadal nie ma, żadnych dowodów, ani przesłanek, które uprawniały do takiego podejrzenia i oskarżenie. Faktycznym powodem pomówienia były poglądy dra Skonki, który sprzeciwiał się stanowczo wprowadzaniu KOR-u i innych organizacji i osób o celach politycznych do kierownictwa Związku, zrywaniu Umowy Gdańskiej z 31 sierpnia 1980, upolitycznieniu NSZZ, przekształceniu go w partię (ruch polityczny), do walki o władzę w państwie.

Krajowa Komisja NSZZ "Solidarność" przeprasza dr Leszka Skonkę, jego rodzinę oraz inne osoby z nim współpracujące za wyrządzone im krzywdy i gotowa jest je naprawić w zakresie w jakim jest to jeszcze obecnie możliwe.

Osoby indywidualne z kierownictwa Solidarności odpowiedzialne za krzywdy świadomie wyrządzone pomawiając mnie o współprace z SB i rzekome działanie na szkodę "Solidarności";

1.. Władysław Frasyniuk - b. przewodniczący Zarządu Regionu Dolnośląskiego NSZZ "Solidarność", Wrocław
2.. Krzysztof Turkowski - wiceprzewodniczący - Zarządu Regionu Dolnośląskiego NSZZ "Solidarność", Wrocław.
3.. Karol Modzelewski - członek Prezydium - Zarządu Regionu Dolnośląskiego NSZZ "Solidarność", (obecnie) Warszawa
4.. Barbara Labuda - członek Zarządu Regionu Dolnośląskiego NSZZ "Solidarność", (obecnie) Warszawa
5.. Maciej Zięba - członek Zarządu Regionu Dolnośląskiego NSZZ "Solidarność", Zakon dominikanów - Poznań
6.. Andrzej Morawiecki - przewodniczący "Solidarności" Uniwersytetu Wrocławskiego ( nie mylić z Kornelem Morawieckim)
PS. Ów projekt został przesłany listem poleconym na ręce Janusza Śniadka, i do dziś nie otrzymałem nań odpowiedzi.

Wrocław 31 sierpnia 2009 roku Leszek Skonka

Oskarżenie NSZZ "Solidarność"

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona