Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Oskarżona Komisja Majątkowa: łapówki i działanie przeciwko Skarbowi Państwa

Oskarżona Komisja Majątkowa: łapówki i działanie przeciwko Skarbowi Państwa

Data: 2011-12-30 09:31:40
Autor: Przemysław W
Oskarżona Komisja Majątkowa: łapówki i działanie przeciwko Skarbowi Państwa
Byli członkowie Komisji Majątkowej zostali oskarżeni o branie łapówek, poświadczanie nieprawdy w dokumentach oraz działanie na szkodę Skarbu Państwa - taki jest finał trwającego ponad trzy lata śledztwa w sprawie nieprawidłowości przy odzyskiwaniu przez instytucje kościelne utraconego w czasach PRL-u majątku.

  a..
Prokuratura w Gliwicach w piątek zakończyła śledztwo w tej sprawie, a do sądu trafi akt oskarżenia. Obejmuje on dziewięć osób: Marka P., byłego oficera śląskiej SB, który reprezentował parafie i domy zakonne oraz ośmiu członków Komisji i pracowników jej sekretariatu. Są oni oskarżeni o korupcję, oszustwa, poświadczenie nieprawdy w dokumentach oraz działanie na szkodę Skarbu Państwa. Nikt nie przyznał się do winy. Akta sprawy liczą 58 tomów, w śledztwo było zaangażowane Centralne Biuro Antykorupcyjne.

Najpoważniejsze zarzuty ciążą na Marku P., który w środowisku kościelnym uchodził za cudotwórcę, bo potrafił załatwić przed Komisją zwrot majątku w najbardziej nawet skomplikowanych sprawach. Gliwiccy prokuratorzy twierdzą, że był skuteczny, bo korumpował jej członków. Zdaniem śledczych łapówki od byłego esbeka miał brać mecenas Piotr P., członek Komisji, a zarazem wieloletni szef rady ekonomicznej diecezji płockiej. CBA twierdzi, że adwokat w zamian za pozytywne rozstrzygnięcie spraw, na których zależało byłemu esbekowi, wziął 20 tys. zł w gotówce. Dodatkowo Żywieckie SA, firma Marka P., w ramach wdzięczności miała wyłożyć 167 tys. zł na remont i umeblowanie warszawskiej kancelarii Piotra P. Były esbek miał też zatrudnić w swojej firmie sekretarkę mecenasa. Zatrudnienie było jednak fikcyjne, bo w tym czasie miała pracować tylko dla jego kancelarii. Kobieta w ciągu dwóch lat zarobiła w Żywieckich 17 tys. zł. Prokuratura uznaje tę kwotę za kolejną łapówkę dla mecenasa Piotra P.



Prokuratura twierdzi także, że Marek P. miał oszukiwać parafie i domy zakonne, które wynajmowały go do odzyskiwania majątku utraconego w czasach PRL-u. Najwięcej, bo aż 28 mln zł na tej współpracy miało stracić działające przy krakowskim zakonie albertynek Towarzystwo Pomocy Bezdomnym im. Brata Alberta. W 2008 r. były esbek załatwił, że Komisja Majątkowa przekazała mu dwie należące do Skarbu Państwa działki w Zabrzu. Przedstawiona przez Marka P. wycena tych terenów opiewała na 6 mln zł. CBA odkryło jednak, że biegły, który ją robił, sześciokrotnie zaniżył wartość ziemi . Prawdziwa cena tych gruntów to 34 mln zł. To oznacza, że Towarzystwo straciło na tym 28 mln zł. Rzeczoznawca przyznał się do winy i został już za to skazany na więzienie w zawieszeniu.

Marek P. przekazane Towarzystwu grunty w Zabrzu prawie od razu za 6 mln zł sprzedał firmie Tomasza D., śląskiego biznesmena z listy najbogatszych Polaków. Jego majątek jest szacowany na ponad miliard zł. Rodzina D. (jej członkowie zostali już oskarżeni w innym wątku sprawy Komisji Majątkowej - przyp. aut.) była jednym z największych darczyńców Kościoła na Śląsku. W latach 2004-2009 przekazała mu w formie darowizny 8 mln zł oraz działkę pod budowę kościoła w Tychach. Z rodziną D. przyjacielskie stosunki utrzymuje biskup Piotr Libera, były sekretarz Episkopatu Polski, który powoływał członków Komisji Majątkowej, a obecnie biskup diecezji płockiej.

Ofiarą Marka P. miał paść także zakon norbertanek z Krakowa. CBA twierdzi, że były esbek oszukał je na pół miliona złotych. Sprawa dotyczy należącego do zakonu parkingu przy porcie lotniczym w Balicach. Norbertanki za 300 zł miesięcznie wydzierżawiły go firmie Marka P. Według prokuratury po dwóch latach dzierżawy P. namówił przeoryszę norbertanek do fikcyjnej sprzedaży działki z parkingiem. Siostrom było to na rękę, bo o teren w Balicach pytało coraz więcej inwestorów, interesowały się nim także władze lotniska. Zakonnice nie chciały sprzedawać działki, a miały już dość nagabywania. Formalnym właścicielem terenu miały stać się Żywieckie SA. Zdaniem śledczych P. dał przeoryszy słowo honoru, że jak tylko zakon będzie chciał, to natychmiast zwróci działkę notarialnie lub jako darowiznę. Jednak kiedy siostry poprosiły o zwrot gruntów, były esbek odmówił. Utraconą przez nie działkę wyceniono na pół miliona złotych.

Na 300 tys. zł miała zostać z kolei oszukana parafia świętego Marcina w Radziechowach. W 2002 r. dostała ona od Komisji 11 hektarów w Kalwarii Zebrzydowskiej. To była działka rolna należąca do Agencji Nieruchomości Rolnej. Z wyceny złożonej przez Marka P. przed Komisją wynikało, że ten grunt był warty 30 tys. zł. Zaraz potem były esbek sprzedał go jednak za 330 tys. zł, a parafii przekazał tylko 30 tys. zł.

Obok byłego esbeka i mecenasa Piotra P. na ławie oskarżonych zasiądzie również siedmiu innych członków Komisji Majątkowej (wśród nich ksiądz Mirosław P., główny ekonom archidiecezji katowickiej) oraz pracownicy jej sekretariatu. Zdaniem prokuratury bardziej dbali oni o interesy Kościoła, niż Skarbu Państwa. Dowodem na to ma być fakt, że nie podjęli żadnych starań, aby weryfikować składane przez Marka P. wyceny gruntów, które państwo przekazywało parafiom i zakonom. Tylko na nieruchomościach przekazanych Kościołowi w Zabrzu Skarb Państwa stracił 28 mln zł.

Prokuratura w odrębnym postępowaniu zajmuje się jeszcze oszustwami podatkowymi, jakich miał dopuścić się Marek P. Według CBA dostawał on od zakonów setki tysięcy zł, ale nie zgłaszał tego w urzędzie skarbowym.

Działająca od 1989 r. Komisja Majątkowa przestała działać w marcu br. Przez lata przekazała Kościołowi majątek, którego wartość jest szacowana na ok. 5 mld zł. Ponad 200 wniosków, które nie zdołała rozpoznać, trafiło do sądów.





Więcej... http://wyborcza.pl/1,75248,10889301,Oskarzona_Komisja_Majatkowa__lapowki_i_dzialanie_przeciwko.html#ixzz1i0MEcG00



Przemek

--

"Jarosław Kaczyński w 2011 roku przegrał wszystko co było do przegrania. Po raz szósty z rzędu Polacy wybrali ciepłą wodę w kranie serwowaną przez Donalda Tuska zamiast IV RP obiecywanej przez prezesa PiS. Mało tego - od prezesa odeszli najwierniejsi z wiernych: Zbigniew Ziobro, Jacek Kurski, Beata Kempa. Przez 12 miesięcy PiS w żadnym sondażu nie wyprzedziło Platformy Obywatelskiej."

Oskarżona Komisja Majątkowa: łapówki i działanie przeciwko Skarbowi Państwa

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona