Data: 2017-08-10 13:25:07 | |
Autor: viktorius | |
Osobowy diesel w PRL | |
W dniu 2017-08-09 o 22:19, Marcin pisze:
Witam Zaprojektowano i wyprodukowano, w małej ilości egzemplarzy. Ojciec był po koniec lat 70-tych w technikum samochodowym, pojechali na wycieczkę do Andorii, do Andrychowa. Po zakładzie jeździły duże fiaty z silnika diesla, własnej produkcji. Pojemności ojciec nie pamięta, ale na pewno nie były to ciężkie 4c90 zaprojektowane jako zamiennik benzyniaka S-21 z żuków. Po cichu mówiono, że silnik jest dopracowany, tylko zielone światło w ministerstwie i można produkować. Klekotał zdrowo, komfort jazdy pewnie żaden, w tamtych czasach wszystkie klekotały głośniej lub ciszej. Ale wszyscy wiedzieli, że zielonego światła nie będzie. Cały ciężki sprzęt chodził na ropę. Operatorzy np. spychaczy byli rozliczani z zużytego paliwa. Jak zrobił swoje szybciej, a musiał wykazać, że pracował całą dniówkę, to niezużyte paliwo musiał z baku wylać. Jako, że nie było komu go sprzedać, to wylewali do rowów. Jakby się dało sprzedać, czyli mieć z tego jeszcze lewą kasę, to interes by kwitł, a polskiego fiata z dieslem na stacji by nie widziano. Te polskie duże fiaty z dieslem VW, to pewnie miały iść w 100% na eksport, ale jak to zawsze, zakombinowano i kilka na kraj puszczono. Że mieli kłopoty z pompami paliwa, to wiadomo. Do końca produkcji układ wtryskowy do 4c90 był produkcji czeskiej/czechosłowackiej. To normalne, ze nie wszystko da się produkować samemu, bo i po co. Obecnie producenci silników też korzystają z gotowych zestawów firm, które się w tym specjalizują: Bosch, Denso, Delphi, Siemens i inne. -- viktorius |
|
Data: 2017-08-10 19:28:37 | |
Autor: Marek | |
Osobowy diesel w PRL | |
On Thu, 10 Aug 2017 13:25:07 +0200, viktorius <viktorius@interia.pl> wrote:
wycieczkę do Andorii, do Andrychowa. Tak btw, musieliśmy zajebiście brzmiące marki w tej branży: Andoria, Autosan, Star... -- Marek |
|
Data: 2017-08-11 10:52:12 | |
Autor: viktorius | |
Osobowy diesel w PRL | |
W dniu 2017-08-10 o 19:28, Marek pisze:
On Thu, 10 Aug 2017 13:25:07 +0200, viktorius <viktorius@interia.pl> wrote:Jelcz, Lublin, Warszawa.... Głownie pochodziły od miejscowości w której była fabryka, czasem od skrótu zakładu. Jakoś te firmy trzeba było nazwać, często nazwa jest od nazwiska: Ford, Renault, Citroen, Ferrari, Skoda. Włoska Fabryka Samochodów w Turynie, model Kropka, albo Jeden Samochód dla Ludu, model Rzemieślnik Nasłuchiwać, model Trofeum Turystów Bawarskie Zakłady Silnikowe, model Nowa Klasa To dopiero fajnie brzmi :) -- viktorius |
|