Data: 2015-06-05 18:54:51 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
Ostrożnośi nigdy dosyć? Getin | |
Oszczędności nigdy dosyć. Tak mówi Getin?
Ja mówię -- ostrożności nigdy dosyć. Getin przysłał mi m@ilem numer mojego konta, więc wysłałem tam jeden grosz. [nie wiem, czy wdowi -- sprawdzę w wolnej chwili] Zalogowałem się do Getin -- co widzę? Na oszczędnym mam jeden grosz [zapewne ten, który wysłałem] zaś na koncie ROzRzutnym mam zero. Na papierowej umowie nie ma numerów kont Getin. (nie tylko na mojej umowie -- jest to regułą) -=- Tym razem rutyna dała dobre efekty. ;) Niby Getin pisz, że to konto oszczędnościowe, ale i pisze, że to ROR. Witamy. Dziękujemy za zainteresowanie ofertą produktów finansowych. Informujemy, że rachunek oszczędnościowo-rozliczeniowy: Nazwa:Konto Oszczędnościowe Waluta:PLN Nr rachunku: xxxxxxxxxxxxxxxx Bank:Getin Noble Bank SA został aktywowany. Jest niby i inna wieść, przysłana innym/osobnym m@ilem z Getin chwilę po ww.: Witamy. Dziękujemy za zainteresowanie ofertą produktów finansowych. Informujemy, że rachunek oszczędnościowo-rozliczeniowy: Nazwa:Konto Getin UP Waluta:PLN Nr rachunku: yyyyyyyyyyyyyyyy Bank:Getin Noble Bank SA został aktywowany. ale tego dnia, gdy te m@ile do mnie docierały, była jakaś awaria (u mnie, a raczej u mego dostawcy dostępu do netu -- nie w Getin) i m@ile przyszły zwielokrotnione -- chyba każdy w co najmniej siedmiu wydaniach. :) A że treści m@ili były bardzo podobne a selekcja odbyła się białkomatycznie, uznałem, że te dwa różne m@ile niosą ze sobą te samą treść. :) Zachowałem oba m@ile (bo miały różne daty/godziny słania) ale zajrzałem tylko do jednego z nich, gdzie przeczytałem o rachunku oszczędnościowo-rozliczeniowym, który okazał się jednak nie kontem ROzRzutnym, lecz kontem oszczędnościowym... BTW -- mój dostawca dostępu do netu ma coraz częstsze awarie... A na moją prośbę o zwrócenie mi dostępu do mojego miejsca na WWW -- nie odpowiada... Jak nawiązać do tematyki grupy?... Hm... Miejsce to wykorzystać zamierzam na płatne reklamowanie usług bankowych. :) Konto na Dipolu jest utrzymywane na zasadach honorowych. :) Zaś Dunaj (obecny dostawca usługi dostępu do netu) ma obowiązek udostępnienia mi miejsca na WWW w zamian za opłaty abonamentowe. :) Widać honor więcej warty niż pieniądze -- bo Dipol nie kasuje mi konta. :) (co mnie cieszy) -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... Postscriptum: Tym razem Bóg dokonał zuchwałego ataku na moje życie. (nieudanego?) Zmniejszył temperaturę otoczenia w nocy tak mocno, że znów przeziębiłem się. Byle co powala mnie z nóg -- całą zimę niemal nie żyłem, ale dla Zakładu Utylizującego Składki jestem zdolny do pracy! :) Do etatowej pracy -- przez 40 godzin tygodniowo. :) Już w nocy czułem potworny ból w klatce piersiowej -- zwiastujący kłopoty. Wbrew pozorom przeziębienie jest mniej bolesne ;) od zatrucia pokarmowego, w czasie którego dochodzi do silnych skurczów mięśni -- zapewne także tych przykręgosłupowych. (wokołokręgosłupowych) Mięśnie nie zgniotą dysków? Otóż mogą zgnieść, o ile ,,zechcą''. Z jednej strony jest podnoszony ciężar (u mnie -- pralka) zaś z przeciwnej -- są mięśnie, dzięki który dźwigamy i siebie, i ciężary zewnętrzne. Dlatego właśnie problemy okołokręgosłupowe warto (to nie jest złośliwy żart) wzbogacać wizytami u psychiatry czy psychologa, który będzie łagodził bóle (; psychiczne. ;) U mnie skurcze mięśni raczej były wywołane zatruciem (utratą elektrolitów -- znanych z Idiokracji?) więc obyło się bez (; lekarza duszy... ;) Ogólnie jednak uszkodzenia dysków (wypukliny i przepukliny) nakazują niedenerWOWanie się, gdyż emocjonowanie się prowadzi czasami ;) do mimowolnych skurczów mięśni, a zatem i do zgniatania dysków... |
|