Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   OstrzeĹźenie dla lubiących jeĹşdzić Q1|Bv

OstrzeĹźenie dla lubiących jeĹşdzić Q1|Bv

Data: 2016-06-16 16:59:31
Autor: Cavallino
OstrzeĹźenie dla lubiących jeĹşdzić Q1|Bv
W dniu 16.06.2016 o 15:00, Bolkowik pisze:
Ostrzeżenie dla lubiących jeździć na d.

Zdarzyło mi się zahamować tak gwałtownie,
że gdyby był pasażer to pewnie przykleiłby się do szyby.
Z tyłu usłyszałem tylko pisk i za chwilę przyleciał
facet rzucając q..ami. Nie doszło do zderzenia.
Był korek, prędkość ok 20 km/h.
Zapomniałem, że jade automatem mercedesem osobowym.
Zareagowalem jak przy skrzyni manualnej, czyli
nacisnałem sprzęgło, ale tym razem sprzęgła nie było
tylko był pedał hamulca wcisniety gwałtownie i mocno.
Jeżdżę głównie 99,9% z skrzynią manualną.

Takie małe ostrzezenie dla jeżdżących na d.

A może dla takich, co nie potrafią jechać automatem?
Sorry, nikt nie zakłada że delikwent nagle wykona hamowanie awaryjne do zera....

Data: 2016-06-17 09:20:42
Autor: Marcin \"Kenickie\" Mydlak
OstrzeĹźenie dla lubiących jeĹşdzić Q1|Bv
W dniu 2016-06-16 o 16:59, Cavallino pisze:
W dniu 16.06.2016 o 15:00, Bolkowik pisze:
Ostrzeżenie dla lubiących jeździć na d.

Zdarzyło mi się zahamować tak gwałtownie,
że gdyby był pasażer to pewnie przykleiłby się do szyby.
Z tyłu usłyszałem tylko pisk i za chwilę przyleciał
facet rzucając q..ami. Nie doszło do zderzenia.
Był korek, prędkość ok 20 km/h.
Zapomniałem, że jade automatem mercedesem osobowym.
Zareagowalem jak przy skrzyni manualnej, czyli
nacisnałem sprzęgło, ale tym razem sprzęgła nie było
tylko był pedał hamulca wcisniety gwałtownie i mocno.
Jeżdżę głównie 99,9% z skrzynią manualną.

Takie małe ostrzezenie dla jeżdżących na d.

A może dla takich, co nie potrafią jechać automatem?

Miszcz kierownicy znów przemówił.

Sorry, nikt nie zakłada że delikwent nagle wykona hamowanie awaryjne do
zera....

A powinien zakładać. I trzymać dystans. I koncentrować się na tym, co się na drodze dzieje, a nie w głupim smarkfonie.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

Data: 2016-06-17 20:35:08
Autor: Cavallino
OstrzeĹźenie dla lubiących jeĹşdzić Q1|Bv
W dniu 17.06.2016 o 09:20, Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:

Takie małe ostrzezenie dla jeżdżących na d.

A może dla takich, co nie potrafią jechać automatem?

Miszcz kierownicy znów przemówił.

PLONK WARNING !!!!


Sorry, nikt nie zakłada że delikwent nagle wykona hamowanie awaryjne do
zera....

A powinien zakładać. I trzymać dystans.

Jasne i ruch by stanął, gdyby przyjąć takie kilkudziesięciometrowe odległości między każdym samochodem w każdym mieście.
Sorry - jakieś założenia są zawsze, jakieś ryzyko również, jak ktoś tego nie akceptuje to nie powinien wyjeżdżać na drogi.
A najlepiej wychodzić z domu również, bo to też ryzyko jakieś jest.
Dachówki i te sprawy......

Data: 2016-06-17 22:45:53
Autor: Marcin \"Kenickie\" Mydlak
OstrzeĹźenie dla lubiących jeĹşdzić Q1|Bv
W dniu 2016-06-17 o 20:35, Cavallino pisze:
W dniu 17.06.2016 o 09:20, Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:

Takie małe ostrzezenie dla jeżdżących na d.

A może dla takich, co nie potrafią jechać automatem?

Miszcz kierownicy znów przemówił.

PLONK WARNING !!!!


Sorry, nikt nie zakłada że delikwent nagle wykona hamowanie awaryjne do
zera....

A powinien zakładać. I trzymać dystans.

Jasne i ruch by stanął, gdyby przyjąć takie kilkudziesięciometrowe
odległości między każdym samochodem w każdym mieście.

Na kilkudziesięciu metrach, to się hamuje ze 100-200. Tutaj, zdaje się, rozmawiamy o sytuacji w mieście, gdzie prędkości są niższe. Znacznie niższe. Wystarczy nie trzymać się komuś na dupie tak, że nie widać zza kółka jego rejestracji umieszczonej na zderzaku.

Sorry - jakieś założenia są zawsze, jakieś ryzyko również, jak ktoś tego
nie akceptuje to nie powinien wyjeżdżać na drogi.

No właśnie - skąd twoje założenie, że chciałbym zwiększenia odległości do kilkudziesięciu metrów?

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

Data: 2016-06-18 04:00:39
Autor: Budzik
Ostrzeżenie dla lubiących jeździć na d.
Użytkownik Marcin "Kenickie" Mydlak mojnick@onet.pl ...

Jasne i ruch by stanął, gdyby przyjąć takie kilkudziesięciometrowe
odległości między każdym samochodem w każdym mieście.

Na kilkudziesięciu metrach, to się hamuje ze 100-200. Tutaj, zdaje się, rozmawiamy o sytuacji w mieście, gdzie prędkości są niższe. Znacznie niższe. Wystarczy nie trzymać się komuś na dupie tak, że nie widać zza kółka jego rejestracji umieszczonej na zderzaku.

A czas reakcji...?

Data: 2016-06-18 10:06:39
Autor: Cavallino
OstrzeĹźenie dla lubiących jeĹşdzić Q1|Bv
W dniu 17.06.2016 o 22:45, Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:

Sorry, nikt nie zakłada że delikwent nagle wykona hamowanie awaryjne do
zera....

A powinien zakładać. I trzymać dystans.

Jasne i ruch by stanął, gdyby przyjąć takie kilkudziesięciometrowe
odległości między każdym samochodem w każdym mieście.

Na kilkudziesięciu metrach, to się hamuje ze 100-200.


Dodaj czas na reakcję, zwłaszcza w mieście gdzie jest wiele czynników rozpraszających uwagę i tyle Ci wyjdzie, jeśli bezwzględnie chcesz zawsze móc zahamować przed delikwentem, który niz  tego ni z owego zatrzyma Ci się w miejscu.


Tutaj, zdaje się,
rozmawiamy o sytuacji w mieście, gdzie prędkości są niższe. Znacznie
niższe. Wystarczy nie trzymać się komuś na dupie tak, że nie widać zza
kółka jego rejestracji umieszczonej na zderzaku.

Sorry - jakieś założenia są zawsze, jakieś ryzyko również, jak ktoś tego
nie akceptuje to nie powinien wyjeżdżać na drogi.

No właśnie - skąd twoje założenie, że chciałbym zwiększenia odległości
do kilkudziesięciu metrów?

Matematyka się kłania.

Data: 2016-06-22 08:09:47
Autor: Poldek
OstrzeĹźenie dla lubiących jeĹşdzić Q1|Bv
W dniu 2016-06-18 o 10:06, Cavallino pisze:
W dniu 17.06.2016 o 22:45, Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:

Sorry, nikt nie zakłada że delikwent nagle wykona hamowanie
awaryjne do
zera....

A powinien zakładać. I trzymać dystans.

Jasne i ruch by stanął, gdyby przyjąć takie kilkudziesięciometrowe
odległości między każdym samochodem w każdym mieście.

Na kilkudziesięciu metrach, to się hamuje ze 100-200.


Dodaj czas na reakcję, zwłaszcza w mieście gdzie jest wiele czynników
rozpraszających uwagę i tyle Ci wyjdzie, jeśli bezwzględnie chcesz
zawsze móc zahamować przed delikwentem, który niz  tego ni z owego
zatrzyma Ci się w miejscu.


Tutaj, zdaje się,
rozmawiamy o sytuacji w mieście, gdzie prędkości są niższe. Znacznie
niższe. Wystarczy nie trzymać się komuś na dupie tak, że nie widać zza
kółka jego rejestracji umieszczonej na zderzaku.

Sorry - jakieś założenia są zawsze, jakieś ryzyko również, jak ktoś tego
nie akceptuje to nie powinien wyjeżdżać na drogi.

No właśnie - skąd twoje założenie, że chciałbym zwiększenia odległości
do kilkudziesięciu metrów?

Matematyka się kłania.

Czyli jednak lepiej przykleić się do dupy i modlić się o szczęście.

Data: 2016-06-22 20:48:49
Autor: Cavallino
OstrzeĹźenie dla lubiących jeĹşdzić Q1|Bv
W dniu 22.06.2016 o 08:09, Poldek pisze:
W dniu 2016-06-18 o 10:06, Cavallino pisze:
W dniu 17.06.2016 o 22:45, Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:

Sorry, nikt nie zakłada że delikwent nagle wykona hamowanie
awaryjne do
zera....

A powinien zakładać. I trzymać dystans.

Jasne i ruch by stanął, gdyby przyjąć takie kilkudziesięciometrowe
odległości między każdym samochodem w każdym mieście.


Czyli jednak lepiej przykleić się do dupy i modlić się o szczęście.

Między czarnym i białym jest cała kupa szarości.
I jak ktoś nie jest wielkim fanem PIS, to powinien to brać pod uwagę.

Data: 2016-06-19 13:05:45
Autor: Shrek
OstrzeĹźenie dla lubiących jeĹşdzić Q1|Bv
On 17.06.2016 22:45, Marcin "Kenickie" Mydlak wrote:

Na kilkudziesięciu metrach, to się hamuje ze 100-200.

Ze 100 to te kilkadziesiąt to 99, a i to nie zawsze. Z 200, to duuuużo dalej.

No właśnie - skąd twoje założenie, że chciałbym zwiększenia odległości
do kilkudziesięciu metrów?

No powiedzmy że rozsądnym kompromisem jest, że nikt się nie zatrzymuje w miejscu (co nie zawsze jest prawdą, bo sam może i się nie zatrzymuje, ale już pas zaraz przed przeszkodą potrafi zmienić, z kierunkiem w momencie skręcenia kierownicy, albo i bez kierunku - wtedy przeszkoda pojawia się jakby zahamowała do zera w miejscu, ale załóżmy kompromis, nie paranoję).

Rozsądnie też założyć, że "miejska" prędkość to 70km/h, bo tyle się jeździ.

I teraz ile powinieneś za poprzednikiem jechać?

Wersja paranoid, to droga hamowania - z czasem reakcji to z 70 wysokie kilkadziesiąt metrów. - nie realne.

Wersja bodajże by Sobiesław Zasada - dwie sekundy - 70km/h to z grubsza 20m/s - czterdziści metrów - rozumiem, ze też nie.

Wersja minimum, czyli zakładam, że on ma takie same hamaluce jak ja, więc w zasadzie wystarczy czas reakcji, żeby go w dupę w normalnej sytuacji nie pocałować. Różnie się ocenia, ale powiedzmy 1 sekunda - wychodzi 20 metrów...

Generalnie w mieście jeżdzi się tak, że czasu na pełne hamowanie w dystansie za poprzednikiem nie ma prawie nigdy, a jak poprzednik depnie bez powodu po hamulcach, to można mówić o dużym szczęściu, jak nic się nie stanie. Taka jest smutna prawda i mówienie o tym, że przecież następnik ma obowiązek "zachowania bezpiecznego odstępu" jest po prostu naginaniem rzeczywistości - ani on, ani ty nie utrzymujecie takiego. Po prostu się udaje, bo jednak z zasady ludzie nie stają dęba, bo i po co.

Shrek

OstrzeĹźenie dla lubiących jeĹşdzić Q1|Bv

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona