Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Ostrzeżenie dla lubiących jeździć na d.

Ostrzeżenie dla lubiących jeździć na d.

Data: 2016-06-16 15:00:08
Autor: Bolkowik
Ostrzeżenie dla lubiących jeździć na d.
Ostrzeżenie dla lubiących jeździć na d.

Zdarzyło mi się zahamować tak gwałtownie,
że gdyby był pasażer to pewnie przykleiłby się do szyby.
Z tyłu usłyszałem tylko pisk i za chwilę przyleciał
facet rzucając q..ami. Nie doszło do zderzenia.
Był korek, prędkość ok 20 km/h.
Zapomniałem, że jade automatem mercedesem osobowym.
Zareagowalem jak przy skrzyni manualnej, czyli
nacisnałem sprzęgło, ale tym razem sprzęgła nie było
tylko był pedał hamulca wcisniety gwałtownie i mocno.
Jeżdżę głównie 99,9% z skrzynią manualną.

Takie małe ostrzezenie dla jeżdżących na d.

Data: 2016-06-16 15:30:56
Autor: RadoslawF
OstrzeĹźenie dla lubiących jeĹşdzić Q1|Bv
W dniu 2016-06-16 o 15:00, Bolkowik pisze:

Takie małe ostrzezenie dla jeżdżących na d.

Przyzwyczajeni do manuala jadący okazyjnie automatem proszeni są
o zastawianie lewej nogi w domu. Można też sobie na niej usiąść,
ale przy długich trasach drętwieje.  :-)


Pozdrawiam

Data: 2016-06-16 16:51:58
Autor: T.
OstrzeĹźenie dla lubiących jeĹşdzić Q1|Bv
W dniu 2016-06-16 o 15:00, Bolkowik pisze:
Ostrzeżenie dla lubiących jeździć na d.

Zdarzyło mi się zahamować tak gwałtownie,
że gdyby był pasażer to pewnie przykleiłby się do szyby.
Z tyłu usłyszałem tylko pisk i za chwilę przyleciał
facet rzucając q..ami. Nie doszło do zderzenia.
Był korek, prędkość ok 20 km/h.
Zapomniałem, że jade automatem mercedesem osobowym.
Zareagowalem jak przy skrzyni manualnej, czyli
nacisnałem sprzęgło, ale tym razem sprzęgła nie było
tylko był pedał hamulca wcisniety gwałtownie i mocno.
Jeżdżę głównie 99,9% z skrzynią manualną.

Takie małe ostrzezenie dla jeżdżących na d.


To dawaj harmonogram Twoich jazd, żebyśmy uważali na Ciebie... :-)
T.

Data: 2016-06-16 16:58:16
Autor: PiteR
Ostrzeżenie dla lubiących jeździć na d.
na  ** p.m.s **  Bolkowik pisze tak:

Ostrzeżenie dla lubiących jeździć na d.

Zdarzyło mi się zahamować tak gwałtownie,
że gdyby był pasażer to pewnie przykleiłby się do szyby.
Z tyłu usłyszałem tylko pisk i za chwilę przyleciał
facet rzucając q..ami. Nie doszło do zderzenia.
Był korek, prędkość ok 20 km/h.
Zapomniałem, że jade automatem mercedesem osobowym.
Zareagowalem jak przy skrzyni manualnej, czyli
nacisnałem sprzęgło, ale tym razem sprzęgła nie było
tylko był pedał hamulca wcisniety gwałtownie i mocno.
Jeżdżę głównie 99,9% z skrzynią manualną.

Takie małe ostrzezenie dla jeżdżących na d.


Wczoraj, rozjuszony po wizycie w wydziale komunikacji, wracałem do domu i przegapiłem zamiejscowego tumistania. Jak dałem po heblach to ABS się włączył. Gdyby ktoś jechał za mną to na bank uderzyłby w tył.


Czy można wymienić dowód rej przez internet i dlaczego nadal nie? :)

Ale debilizm kwitnie. Trzy krzesełka a ludzi tabuny. Dwie baby buszują po Allegro a tylko jedna obsługuje komunikacyjne. Po dowody osobiste przychodzi co dziesiąta osoba.

Przychodzą młoty i myślą, że jak ktoś siedzi tam, to po to żeby im pokibicować jak rejestrują swojego szrota. Wpadają i k. od razu do okienka, pan i hrabia Android w bermudach i okularkach. Portfel gruby od paragonów i zapisków.

Na dzień dobry won opłacić. Jakby terminala nie można zamontować.
Nawet na przeglądzie mają terminal (zawsze sprawny). Kwestionariusz wypytywanka krzywo skserowany jak za komuny a wszystkie dane mają przecież w kompie. Chyba po to żeby pomylić się wpisując vin.

I dalej debile w 2016r drukuja dowody na sześć pieczątek.

--
Ausfahrt. The biggest city in Germany.

Data: 2016-06-16 16:00:41
Autor: Budzik
Ostrzeżenie dla lubiących jeździć na d.
Użytkownik PiteR email@fauszywy.pl ...

Wczoraj, rozjuszony po wizycie w wydziale komunikacji, wracałem do domu i przegapiłem zamiejscowego tumistania. Jak dałem po heblach to ABS się włączył. Gdyby ktoś jechał za mną to na bank uderzyłby w tył.


Czy można wymienić dowód rej przez internet i dlaczego nadal nie? :)

Ale debilizm kwitnie. Trzy krzesełka a ludzi tabuny. Dwie baby buszują po Allegro a tylko jedna obsługuje komunikacyjne. Po dowody osobiste przychodzi co dziesiąta osoba.

Przychodzą młoty i myślą, że jak ktoś siedzi tam, to po to żeby im pokibicować jak rejestrują swojego szrota. Wpadają i k. od razu do okienka, pan i hrabia Android w bermudach i okularkach. Portfel gruby od paragonów i zapisków.

Na dzień dobry won opłacić. Jakby terminala nie można zamontować.
Nawet na przeglądzie mają terminal (zawsze sprawny). Kwestionariusz wypytywanka krzywo skserowany jak za komuny a wszystkie dane mają przecież w kompie. Chyba po to żeby pomylić się wpisując vin.

I dalej debile w 2016r drukuja dowody na sześć pieczątek.

W Poznaniu maja juz płatnosc karta.
Ale reszta jak to w urzedniczym swiatku...
- rejestracja przez internet - dzis mozesz sie zarejestrowac na termin za 2 tygodnie...
- po co trzeba przynosic tablice jak sie przerejestrowuje samochód w ramach tego samego UK
- w ogole po co to łazenie z tablicami i po co wymiana tablic...
- dlaczego twardego dowodu nie przesyłają poczta?

itd, itp...

Szkoda ze dobra zmiana tutaj nie dotarła...

Data: 2016-06-16 19:41:43
Autor: re
Ostrzeżenie dla lubiących jeździć na d.


Użytkownik "Budzik"


Wczoraj, rozjuszony po wizycie w wydziale komunikacji, wracałem do domu
i przegapiłem zamiejscowego tumistania. Jak dałem po heblach to ABS się
włączył. Gdyby ktoś jechał za mną to na bank uderzyłby w tył.


Czy można wymienić dowód rej przez internet i dlaczego nadal nie? :)

Ale debilizm kwitnie. Trzy krzesełka a ludzi tabuny. Dwie baby buszują
po Allegro a tylko jedna obsługuje komunikacyjne. Po dowody osobiste
przychodzi co dziesiąta osoba.

Przychodzą młoty i myślą, że jak ktoś siedzi tam, to po to żeby im
pokibicować jak rejestrują swojego szrota. Wpadają i k. od razu do
okienka, pan i hrabia Android w bermudach i okularkach. Portfel gruby
od paragonów i zapisków.

Na dzień dobry won opłacić. Jakby terminala nie można zamontować.
Nawet na przeglądzie mają terminal (zawsze sprawny). Kwestionariusz
wypytywanka krzywo skserowany jak za komuny a wszystkie dane mają
przecież w kompie. Chyba po to żeby pomylić się wpisując vin.

I dalej debile w 2016r drukuja dowody na sześć pieczątek.

W Poznaniu maja juz płatnosc karta.
Ale reszta jak to w urzedniczym swiatku...
- rejestracja przez internet - dzis mozesz sie zarejestrowac na termin za 2
tygodnie...
- po co trzeba przynosic tablice jak sie przerejestrowuje samochód w ramach
tego samego UK
- w ogole po co to łazenie z tablicami i po co wymiana tablic...
- dlaczego twardego dowodu nie przesyłają poczta?

itd, itp...
-- -
Po co w ogóle rejestrować samochód

Szkoda ze dobra zmiana tutaj nie dotarła...
-- -
Bo dla kogo dobra

Data: 2016-06-17 11:30:05
Autor: T.
OstrzeĹźenie dla lubiących jeĹşdzić Q1|Bv
W dniu 2016-06-16 o 19:41, re pisze:


Użytkownik "Budzik"


Wczoraj, rozjuszony po wizycie w wydziale komunikacji, wracałem do domu
i przegapiłem zamiejscowego tumistania. Jak dałem po heblach to ABS się
włączył. Gdyby ktoś jechał za mną to na bank uderzyłby w tył.


Czy można wymienić dowód rej przez internet i dlaczego nadal nie? :)

Ale debilizm kwitnie. Trzy krzesełka a ludzi tabuny. Dwie baby buszują
po Allegro a tylko jedna obsługuje komunikacyjne. Po dowody osobiste
przychodzi co dziesiąta osoba.

Przychodzą młoty i myślą, że jak ktoś siedzi tam, to po to żeby im
pokibicować jak rejestrują swojego szrota. Wpadają i k. od razu do
okienka, pan i hrabia Android w bermudach i okularkach. Portfel gruby
od paragonów i zapisków.

Na dzień dobry won opłacić. Jakby terminala nie można zamontować.
Nawet na przeglądzie mają terminal (zawsze sprawny). Kwestionariusz
wypytywanka krzywo skserowany jak za komuny a wszystkie dane mają
przecież w kompie. Chyba po to żeby pomylić się wpisując vin.

I dalej debile w 2016r drukuja dowody na sześć pieczątek.

W Poznaniu maja juz płatnosc karta.
Ale reszta jak to w urzedniczym swiatku...
- rejestracja przez internet - dzis mozesz sie zarejestrowac na termin za 2
tygodnie...
- po co trzeba przynosic tablice jak sie przerejestrowuje samochód w ramach
tego samego UK
- w ogole po co to łazenie z tablicami i po co wymiana tablic...
- dlaczego twardego dowodu nie przesyłają poczta?

itd, itp...
-- -
Po co w ogóle rejestrować samochód

Szkoda ze dobra zmiana tutaj nie dotarła...
-- -
Bo dla kogo dobra


Pisali o Infoaferze - przewały na setki milionów związane z informatyzacją administracji. No ale sprawa przycichła, bo to byli znajomi królika...
CBA się dopiero teraz zaczyna ogarniać i już zaczynają się wizyty u panów od ośmiorniczek.
T.

Data: 2016-06-17 10:57:29
Autor: Budzik
Ostrzeżenie dla lubiących jeździć na d.
Użytkownik T. kuki543@interia.pl ...

Pisali o Infoaferze - przewały na setki milionów związane z informatyzacją administracji. No ale sprawa przycichła, bo to byli znajomi królika...
CBA się dopiero teraz zaczyna ogarniać i już zaczynają się wizyty u panów od ośmiorniczek.

I dlatego mozna sie umówić dopiero na za dwa tygodnie?
Come on, nawet zwolennik pis nie moze byc az tak naiwny...
To zwykłe nieróbstwo urzedników połączone z brakiem nastawienia na obsługę klienta.

Data: 2016-06-17 14:37:58
Autor: T.
OstrzeĹźenie dla lubiących jeĹşdzić Q1|Bv
W dniu 2016-06-17 o 12:57, Budzik pisze:
Użytkownik T. kuki543@interia.pl ...

Pisali o Infoaferze - przewały na setki milionów związane z
informatyzacją administracji. No ale sprawa przycichła, bo to byli
znajomi królika...
CBA się dopiero teraz zaczyna ogarniać i już zaczynają się wizyty u
panów od ośmiorniczek.

I dlatego mozna sie umówić dopiero na za dwa tygodnie?
Come on, nawet zwolennik pis nie moze byc az tak naiwny...
To zwykłe nieróbstwo urzedników połączone z brakiem nastawienia na obsługę
klienta.

Gminy wprowadzały u siebie dowolne oprogramowanie, więc każda ma dane od Annasza do Kajfasza. A inicjatywy odgórne, które miały ten burdel opanować, zostały uwalone przez bohaterów Infoafery właśnie. Poczytaj o kolejnych Cepikach, Peselach II itp. Zajrzyj do historii informatyzacji służby zdrowia, uwalonych propozycjach (choćby Sośnierza) - tylko dlatego, że "nasi" nie mogliby zarobić.

t.

Ps. U mnie w gminie nie ma kolejek, a wiele spraw można załatwić elektronicznie.
Ps. U mojego ojca w firmie jak ktoś nie odpalił 10% od wartości przetargu panu dyrektorowi (firma wojskowa, państwowa), to nawet nie miał po co startować w przetargu.

Data: 2016-06-17 14:00:36
Autor: Budzik
Ostrzeżenie dla lubiących jeździć na d.
Użytkownik T. kuki543@interia.pl ...

Gminy wprowadzały u siebie dowolne oprogramowanie, więc każda ma dane od Annasza do Kajfasza. A inicjatywy odgórne, które miały ten burdel opanować, zostały uwalone przez bohaterów Infoafery właśnie. Poczytaj o kolejnych Cepikach, Peselach II itp. Zajrzyj do historii informatyzacji służby zdrowia, uwalonych propozycjach (choćby Sośnierza) - tylko dlatego, że "nasi" nie mogliby zarobić.

Nie rozumiemy się...
To ze ktos wprowadzał jakies własne oprogramowanie nie ma nic wspolnego z tym, ze ustawił parametry w taki an ie inny sposób.
Zebysmy sie dobrze zrozumieli - jestem bardzo krytyczny do wielu rozwiazan informatycznych, niemniej akurat ta sprawa to zwykłe lenistwo urzedników.
Z jakis powodów tak im było wygodnie i tak sobie ustawili kolejkowanie.

Ps. U mnie w gminie nie ma kolejek, a wiele spraw można załatwić elektronicznie.

No i?
Tak jest zapewne w wielu gminach ale to trudno porównywać bo wielkosc gin  jest bardzo rózna.

Ps. U mojego ojca w firmie jak ktoś nie odpalił 10% od wartości przetargu panu dyrektorowi (firma wojskowa, państwowa), to nawet nie miał po co startować w przetargu.

Zgłosiłes do prokuratury...?

Data: 2016-06-17 18:00:11
Autor: re
Ostrzeżenie dla lubiących jeździć na d.


Użytkownik "Budzik"


Pisali o Infoaferze - przewały na setki milionów związane z
informatyzacją administracji. No ale sprawa przycichła, bo to byli
znajomi królika...
CBA się dopiero teraz zaczyna ogarniać i już zaczynają się wizyty u
panów od ośmiorniczek.

I dlatego mozna sie umówić dopiero na za dwa tygodnie?
Come on, nawet zwolennik pis nie moze byc az tak naiwny...
To zwykłe nieróbstwo urzedników połączone z brakiem nastawienia na obsługę
klienta.
-- -
Brak konkurencji. Z tym, że to generalnie nie jest do niczego potrzebne a nie tylko jest słabo realizowane.

Data: 2016-06-17 17:00:35
Autor: Budzik
Ostrzeżenie dla lubiących jeździć na d.
Użytkownik re re@re.invalid ...

Pisali o Infoaferze - przewały na setki milionów związane z
informatyzacją administracji. No ale sprawa przycichła, bo to byli
znajomi królika...
CBA się dopiero teraz zaczyna ogarniać i już zaczynają się wizyty u
panów od ośmiorniczek.

I dlatego mozna sie umówić dopiero na za dwa tygodnie?
Come on, nawet zwolennik pis nie moze byc az tak naiwny...
To zwykłe nieróbstwo urzedników połączone z brakiem nastawienia na
obsługę klienta.
-- -
Brak konkurencji. Z tym, że to generalnie nie jest do niczego
potrzebne a nie tylko jest słabo realizowane.

Juz kiedys rozmawialismy o samej kwestii rejestracji. Ja tą potrzebe rozumiem, bo auto to wbrew pozorom bardzo niebezpieczne narzedzie, zeby nie powiedziec, ze broń.
Natomiast, tak jak piszesz, realizacja rejestracji jest bardzo słabo realizowana.

Data: 2016-06-17 19:28:54
Autor: re
Ostrzeżenie dla lubiących jeździć na d.


Użytkownik "Budzik"

To zwykłe nieróbstwo urzedników połączone z brakiem nastawienia na
obsługę klienta.
-- -
Brak konkurencji. Z tym, że to generalnie nie jest do niczego
potrzebne a nie tylko jest słabo realizowane.

Juz kiedys rozmawialismy o samej kwestii rejestracji. Ja tą potrzebe
rozumiem, bo auto to wbrew pozorom bardzo niebezpieczne narzedzie, zeby nie
powiedziec, ze broń.
-- -
Co Ty pieprzysz ?!

Żeby coś było bronią to musi do tego służyć a aut używamy do jeżdżenia a nie do zabijania. Bardzo rzadko zdarza się że auto jest używane do zabijania, wręcz nie słyszałem, o takim przypadku. I ta rejestracja też nie jest po to by niezarejestrowanych nie dało się użyć tylko by z rejestracji czynić użytek fiskalny i inwigilacyjny.

Data: 2016-06-18 04:00:39
Autor: Budzik
Ostrzeżenie dla lubiących jeździć na d.
Użytkownik re re@re.invalid ...

To zwykłe nieróbstwo urzedników połączone z brakiem nastawienia na
obsługę klienta.
-- -
Brak konkurencji. Z tym, że to generalnie nie jest do niczego
potrzebne a nie tylko jest słabo realizowane.

Juz kiedys rozmawialismy o samej kwestii rejestracji. Ja tą potrzebe
rozumiem, bo auto to wbrew pozorom bardzo niebezpieczne narzedzie,
zeby nie powiedziec, ze broń.
-- -
Co Ty pieprzysz ?!

Żeby coś było bronią to musi do tego służyć a aut używamy do jeżdżenia
a nie do zabijania. Bardzo rzadko zdarza się że auto jest używane do
zabijania, wręcz nie słyszałem, o takim przypadku. I ta rejestracja
też nie jest po to by niezarejestrowanych nie dało się użyć tylko by z
rejestracji czynić użytek fiskalny i inwigilacyjny.

Jeżeli nie zrozumiałes mojego przerysowanego okreslenia samochodu jako broni to trudno. Powiem ci jednak, ze w Polsce zdecydowanie wiecej osób ginie przez samochody niz przez pistolety czy karabiny.

Data: 2016-06-18 11:43:58
Autor: re
Ostrzeżenie dla lubiących jeździć na d.


Użytkownik "Budzik"

To zwykłe nieróbstwo urzedników połączone z brakiem nastawienia na
obsługę klienta.
-- -
Brak konkurencji. Z tym, że to generalnie nie jest do niczego
potrzebne a nie tylko jest słabo realizowane.

Juz kiedys rozmawialismy o samej kwestii rejestracji. Ja tą potrzebe
rozumiem, bo auto to wbrew pozorom bardzo niebezpieczne narzedzie,
zeby nie powiedziec, ze broń.
-- -
Co Ty pieprzysz ?!

Żeby coś było bronią to musi do tego służyć a aut używamy do jeżdżenia
a nie do zabijania. Bardzo rzadko zdarza się że auto jest używane do
zabijania, wręcz nie słyszałem, o takim przypadku. I ta rejestracja
też nie jest po to by niezarejestrowanych nie dało się użyć tylko by z
rejestracji czynić użytek fiskalny i inwigilacyjny.

Jeżeli nie zrozumiałes mojego przerysowanego okreslenia samochodu jako
broni to trudno. Powiem ci jednak, ze w Polsce zdecydowanie wiecej osób
ginie przez samochody niz przez pistolety czy karabiny.
-- -
No i jeszcze w wypadku promu kosmicznego.

Data: 2016-06-18 13:00:38
Autor: Budzik
Ostrzeżenie dla lubiących jeździć na d.
Użytkownik re re@re.invalid ...

Żeby coś było bronią to musi do tego służyć a aut używamy do jeżdżenia
a nie do zabijania. Bardzo rzadko zdarza się że auto jest używane do
zabijania, wręcz nie słyszałem, o takim przypadku. I ta rejestracja
też nie jest po to by niezarejestrowanych nie dało się użyć tylko by z
rejestracji czynić użytek fiskalny i inwigilacyjny.

Jeżeli nie zrozumiałes mojego przerysowanego okreslenia samochodu jako
broni to trudno. Powiem ci jednak, ze w Polsce zdecydowanie wiecej osób
ginie przez samochody niz przez pistolety czy karabiny.
-- -
No i jeszcze w wypadku promu kosmicznego.

Cóż za idiotyczna odpowiedz...
Nie, w wypadku promu kosmicznego nie ginie duzo ludzi...

Data: 2016-06-18 17:02:15
Autor: re
Ostrzeżenie dla lubiących jeździć na d.


Użytkownik "Budzik"


Jeżeli nie zrozumiałes mojego przerysowanego okreslenia samochodu jako
broni to trudno. Powiem ci jednak, ze w Polsce zdecydowanie wiecej osób
ginie przez samochody niz przez pistolety czy karabiny.
-- -
No i jeszcze w wypadku promu kosmicznego.

Cóż za idiotyczna odpowiedz...
-- -
Przerosła ?

Data: 2016-06-18 17:17:13
Autor: Czarek
OstrzeĹźenie dla lubiących jeĹşdzić Q1|Bv


W dniu 18.06.2016 o 17:02, re pisze:


Użytkownik "Budzik"


Jeżeli nie zrozumiałes mojego przerysowanego okreslenia samochodu jako
broni to trudno. Powiem ci jednak, ze w Polsce zdecydowanie wiecej osób
ginie przez samochody niz przez pistolety czy karabiny.
-- -
No i jeszcze w wypadku promu kosmicznego.

Cóż za idiotyczna odpowiedz...
-- -
Przerosła ?

Ciebie przerosły wymagania potrzebne do zmiany czytnika news, więc nie osądzaj innych, bo twoja wiedza w porównaniu z nimi jest zerowa.

--
Czarek

Data: 2016-06-19 00:10:25
Autor: re
Ostrzeżenie dla lubiących jeździć na d.


Użytkownik "Czarek"



Jeżeli nie zrozumiałes mojego przerysowanego okreslenia samochodu jako
broni to trudno. Powiem ci jednak, ze w Polsce zdecydowanie wiecej osób
ginie przez samochody niz przez pistolety czy karabiny.
-- -
No i jeszcze w wypadku promu kosmicznego.

Cóż za idiotyczna odpowiedz...
-- -
Przerosła ?

Ciebie przerosły wymagania potrzebne do zmiany czytnika news,
-- -
Czyli co ? Nie umiem go przekompilować ?

więc nie
osądzaj innych, bo twoja wiedza w porównaniu z nimi jest zerowa.
-- -
Na temat zmiany ? No to nie w kij pierdział.

Data: 2016-06-19 10:00:19
Autor: Budzik
Ostrzeżenie dla lubiących jeździć na d.
Użytkownik re re@re.invalid ...
 
Jeżeli nie zrozumiałes mojego przerysowanego okreslenia samochodu jako
broni to trudno. Powiem ci jednak, ze w Polsce zdecydowanie wiecej osób
ginie przez samochody niz przez pistolety czy karabiny.
-- -
No i jeszcze w wypadku promu kosmicznego.

Cóż za idiotyczna odpowiedz...
-- -
Przerosła ?
pa...

Data: 2016-06-19 21:26:37
Autor: re
Ostrzeżenie dla lubiących jeździć na d.


Użytkownik "Budzik"

Jeżeli nie zrozumiałes mojego przerysowanego okreslenia samochodu jako
broni to trudno. Powiem ci jednak, ze w Polsce zdecydowanie wiecej osób
ginie przez samochody niz przez pistolety czy karabiny.
-- -
No i jeszcze w wypadku promu kosmicznego.

Cóż za idiotyczna odpowiedz...
-- -
Przerosła ?

pa...
-- -
Tato, nie rób nam tego

Data: 2016-06-16 20:01:31
Autor: J.F.
Ostrzeżenie dla lubiących jeździć na d.
Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości
Użytkownik PiteR email@fauszywy.pl ...
Czy można wymienić dowód rej przez internet i dlaczego nadal nie? :)
Na dzień dobry won opłacić. Jakby terminala nie można zamontować.
Nawet na przeglądzie mają terminal (zawsze sprawny). Kwestionariusz
wypytywanka krzywo skserowany jak za komuny a wszystkie dane mają
przecież w kompie. Chyba po to żeby pomylić się wpisując vin.
I dalej debile w 2016r drukuja dowody na sześć pieczątek.

Te 6 pieczatek starcza na 10 lat w nowym - wiec zazwyczaj nie stanowi problemu.
Najwyzej urzad odwiedzisz - raz na 10 lat to przeciez mozna :-)

A przez 10 lat to i dane moga ulec skorygowaniu :-)

W Poznaniu maja juz płatnosc karta.

We Wroclawiu tez.
Dawniej mieli opory, no bo prowizja, dzis prowizje spadly ..

Ale reszta jak to w urzedniczym swiatku...
- rejestracja przez internet - dzis mozesz sie zarejestrowac na termin za 2
tygodnie...

We wrocku szybciej. Ale czasem i te 2 tyg dobre.

- po co trzeba przynosic tablice jak sie przerejestrowuje samochód w ramach
tego samego UK
- w ogole po co to łazenie z tablicami i po co wymiana tablic...

No bo na tablicach sa naklejki legalizacyjne.
Po co one komu ?

- dlaczego twardego dowodu nie przesyłają poczta?

No a jak nakleic naklejke ? :-)
A jak odbierze osoba nieuprawniona ?

Szkoda ze dobra zmiana tutaj nie dotarła...

Zawsze mozna podrzucic nowemu ministrowi, albo poslowi w swoim okregu i poczekac na skutki ...

J.

Data: 2016-06-16 19:00:57
Autor: Budzik
Ostrzeżenie dla lubiących jeździć na d.
Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ...

Czy można wymienić dowód rej przez internet i dlaczego nadal nie? :)
Na dzień dobry won opłacić. Jakby terminala nie można zamontować.
Nawet na przeglądzie mają terminal (zawsze sprawny). Kwestionariusz
wypytywanka krzywo skserowany jak za komuny a wszystkie dane mają
przecież w kompie. Chyba po to żeby pomylić się wpisując vin.
I dalej debile w 2016r drukuja dowody na sześć pieczątek.

Te 6 pieczatek starcza na 10 lat w nowym - wiec zazwyczaj nie stanowi problemu.
Najwyzej urzad odwiedzisz - raz na 10 lat to przeciez mozna :-)

A przez 10 lat to i dane moga ulec skorygowaniu :-)

A jak nie ulegna to POCO???? Zwłaszcza, ze przy dzisiejszej informatyzacji i tak wszystko powinno być dostepne bez dowodu rejestracyjnego.
Nie powinnismy go w ogole musiec wozic ze sobą!

W Poznaniu maja juz płatnosc karta.

We Wroclawiu tez.
Dawniej mieli opory, no bo prowizja, dzis prowizje spadly ..

Ale reszta jak to w urzedniczym swiatku...
- rejestracja przez internet - dzis mozesz sie zarejestrowac na termin za 2
tygodnie...

We wrocku szybciej. Ale czasem i te 2 tyg dobre.

Dobre w jakim sensie?
Bo chyba tworzysz jakas nowa definicje słowa DOBRE...
To jest kpina z ludzi i nie ma w tym nic dobrego.
Powinna być mozliwosc rejestracji z dnia na dzien.

- po co trzeba przynosic tablice jak sie przerejestrowuje samochód w ramach
tego samego UK
- w ogole po co to łazenie z tablicami i po co wymiana tablic...

No bo na tablicach sa naklejki legalizacyjne.
Po co one komu ?

Ja wiem jaka jest odpowiedz urzednika.
Ja sie pytam PO CO?!?!?

- dlaczego twardego dowodu nie przesyłają poczta?

No a jak nakleic naklejke ? :-)

Za przeproszeniem - a po chuj naklejka?

A jak odbierze osoba nieuprawniona ?

Sadowne listy da rade a dowodu rejestracyjnego nie da rady?
Dziwne...

Szkoda ze dobra zmiana tutaj nie dotarła...

Zawsze mozna podrzucic nowemu ministrowi, albo poslowi w swoim okregu i poczekac na skutki ...

Nie jestem naiwny...
Od tego sa naczelnicy wydziałów, zeby takie sprawy załatwić.

Data: 2016-06-16 20:38:34
Autor: Cavallino
OstrzeĹźenie dla lubiących jeĹşdzić Q1|Bv
W dniu 16.06.2016 o 20:01, J.F. pisze:
Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości
Użytkownik PiteR email@fauszywy.pl ...
Czy można wymienić dowód rej przez internet i dlaczego nadal nie? :)
Na dzień dobry won opłacić. Jakby terminala nie można zamontować.
Nawet na przeglądzie mają terminal (zawsze sprawny). Kwestionariusz
wypytywanka krzywo skserowany jak za komuny a wszystkie dane mają
przecież w kompie. Chyba po to żeby pomylić się wpisując vin.
I dalej debile w 2016r drukuja dowody na sześć pieczątek.

Te 6 pieczatek starcza na 10 lat w nowym - wiec zazwyczaj nie stanowi
problemu.
Najwyzej urzad odwiedzisz - raz na 10 lat to przeciez mozna :-)

A przez 10 lat to i dane moga ulec skorygowaniu :-)

W Poznaniu maja juz płatnosc karta.

Czyli można iść wprost do urzędu i zapłacić w okienku podczas rejestracji?
Nie trzeba wcześniej przynieść w zębach dowodów wpłaty/przelewu?

Data: 2016-06-16 20:52:19
Autor: Budzik
Ostrzeżenie dla lubiących jeździć na d.
Użytkownik Cavallino cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl ...

Czy można wymienić dowód rej przez internet i dlaczego nadal nie? :)
Na dzień dobry won opłacić. Jakby terminala nie można zamontować.
Nawet na przeglądzie mają terminal (zawsze sprawny). Kwestionariusz
wypytywanka krzywo skserowany jak za komuny a wszystkie dane mają
przecież w kompie. Chyba po to żeby pomylić się wpisując vin.
I dalej debile w 2016r drukuja dowody na sześć pieczątek.

Te 6 pieczatek starcza na 10 lat w nowym - wiec zazwyczaj nie stanowi
problemu.
Najwyzej urzad odwiedzisz - raz na 10 lat to przeciez mozna :-)

A przez 10 lat to i dane moga ulec skorygowaniu :-)

W Poznaniu maja juz płatnosc karta.

Czyli można iść wprost do urzędu i zapłacić w okienku podczas
rejestracji? Nie trzeba wcześniej przynieść w zębach dowodów
wpłaty/przelewu?
Dokładnie.

Data: 2016-06-16 23:00:29
Autor: Cavallino
OstrzeĹźenie dla lubiących jeĹşdzić Q1|Bv
W dniu 16.06.2016 o 22:52, Budzik pisze:

Czyli można iść wprost do urzędu i zapłacić w okienku podczas
rejestracji? Nie trzeba wcześniej przynieść w zębach dowodów
wpłaty/przelewu?

Dokładnie.

Wreszcie coś mądrego...

Data: 2016-06-16 23:49:12
Autor: J.F.
Ostrzeżenie dla lubiących jeździć na d.
Dnia Thu, 16 Jun 2016 20:38:34 +0200, Cavallino napisał(a):
W dniu 16.06.2016 o 20:01, J.F. pisze:
W Poznaniu maja juz płatnosc karta.

Czyli można iść wprost do urzędu i zapłacić w okienku podczas rejestracji?
Nie trzeba wcześniej przynieść w zębach dowodów wpłaty/przelewu?

A gdzie tam - od okienka idziesz do kasy, tam placisz karta i wracasz
z dowodem w zebach. Na szczescie kasa jest trzy okienka dalej :-)

Tzn pisze o Wroclawiu.

J.

Data: 2016-06-16 23:32:27
Autor: grejon83
Ostrzeżenie dla lubiących jeździć na d.
W dniu czwartek, 16 czerwca 2016 23:48:54 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
Dnia Thu, 16 Jun 2016 20:38:34 +0200, Cavallino napisał(a):
> W dniu 16.06.2016 o 20:01, J.F. pisze:
>>> W Poznaniu maja juz płatnosc karta.
> > Czyli można iść wprost do urzędu i zapłacić w okienku podczas rejestracji?
> Nie trzeba wcześniej przynieść w zębach dowodów wpłaty/przelewu?

A gdzie tam - od okienka idziesz do kasy, tam placisz karta i wracasz
z dowodem w zebach. Na szczescie kasa jest trzy okienka dalej :-)

Tzn pisze o Wroclawiu.

J.

A taka transakcja jest rozliczana jako normalna płatność kartą chociaż?

Bo na Poczcie Polskiej podobno też można płacić kartą, ale to jest traktowane jako wypłata gotówki.

--
Pozdrawiam,
Grzegorz Jońca

Data: 2016-06-17 09:14:02
Autor: J.F.
Ostrzeżenie dla lubiących jeździć na d.
Dnia Thu, 16 Jun 2016 23:32:27 -0700 (PDT), grejon83@gmail.com
W dniu czwartek, 16 czerwca 2016 23:48:54 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
W Poznaniu maja juz płatnosc karta.

Czyli można iść wprost do urzędu i zapłacić w okienku podczas rejestracji?
Nie trzeba wcześniej przynieść w zębach dowodów wpłaty/przelewu?

A gdzie tam - od okienka idziesz do kasy, tam placisz karta i wracasz
z dowodem w zebach. Na szczescie kasa jest trzy okienka dalej :-)
Tzn pisze o Wroclawiu.

A taka transakcja jest rozliczana jako normalna płatność kartą chociaż?

Tak.

Bo na Poczcie Polskiej podobno też można płacić kartą, ale to jest traktowane jako wypłata gotówki.

W okienku obcego banku.
Ale to sie ma zmienic.

J

Data: 2016-06-16 22:59:41
Autor: Marcin Kiciński
Ostrzeżenie dla lubiących jeździć na d.
W dniu czwartek, 16 czerwca 2016 20:02:09 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
> I dalej debile w 2016r drukuja dowody na sześć pieczątek..

Te 6 pieczatek starcza na 10 lat w nowym - wiec zazwyczaj nie stanowi problemu.
Najwyzej urzad odwiedzisz - raz na 10 lat to przeciez mozna :-)


9 lat. Własnie mnie to spotkało - puntek kończy w tym roku 9 lat, a ja nie mam miejsca na kolejną pieczątkę :(

Pozdrawiam
MK

Data: 2016-06-17 13:55:24
Autor: PiteR
Ostrzeżenie dla lubiących jeździć na d.
na  ** p.m.s **  Marcin Kiciński pisze tak:

> I dalej debile w 2016r drukuja dowody na sześć pieczątek.

Te 6 pieczatek starcza na 10 lat w nowym - wiec zazwyczaj nie
stanowi problemu. Najwyzej urzad odwiedzisz - raz na 10 lat to
przeciez mozna :-)

9 lat. Własnie mnie to spotkało - puntek kończy w tym roku 9 lat, a ja nie mam miejsca na kolejną pieczątkę :(


Najbardziej wk. jest to, że traci się kartę stałego klienta na
stacji diagnostycznej. No chyba, że zrobić ksero starego dowodu i całkiem przypadkowo pokazać ;)

Nie wiem czy w kompie widzą historię badań czy nie ale i tak patrzą w kompa po badaniu a nie przed.



--
Ausfahrt. The biggest city in Germany.

Data: 2016-06-17 07:20:25
Autor: grejon83
Ostrzeżenie dla lubiących jeździć na d.
W dniu piątek, 17 czerwca 2016 13:55:27 UTC+2 użytkownik PiteR napisał:
na  ** p.m.s **  Marcin Kiciński pisze tak:


Najbardziej wk. jest to, że traci się kartę stałego klienta na
stacji diagnostycznej. No chyba, że zrobić ksero starego dowodu i całkiem przypadkowo pokazać ;)

W jakim sensie się traci? Zmienia się VIN pojazdu albo nazwisko właściciela?

-- Ausfahrt. The biggest city in Germany.

Podobnie Tranzyt :)

--
Pozdrawiam,
Grzegorz Jońca

Data: 2016-06-17 20:50:34
Autor: PiteR
Ostrzeżenie dla lubiących jeździć na d.
na  ** p.m.s **   pisze tak:


Najbardziej wk. jest to, że traci się kartę stałego klienta na
stacji diagnostycznej. No chyba, że zrobić ksero starego dowodu i
całkiem przypadkowo pokazać ;)

W jakim sensie się traci? Zmienia się VIN pojazdu albo nazwisko
właściciela?

nie żartuj sobie


Ausfahrt. The biggest city in Germany.

Podobnie Tranzyt :)

buuchacha dobre :)


--
Ausfahrt. The biggest city in Germany.
Tranzyt. The biggest city in Poland :)

Data: 2016-06-18 00:01:43
Autor: grejon83
Ostrzeżenie dla lubiących jeździć na d.
W dniu piątek, 17 czerwca 2016 20:50:38 UTC+2 użytkownik PiteR napisał:
na  ** p.m.s **   pisze tak:


>> Najbardziej wk. jest to, że traci się kartę stałego klienta na
>> stacji diagnostycznej. No chyba, że zrobić ksero starego dowodu i
>> całkiem przypadkowo pokazać ;) > > W jakim sensie się traci? Zmienia się VIN pojazdu albo nazwisko
> właściciela? nie żartuj sobie

Nie żartuję tylko pytam. Auto jest to samo, właściciel też, a ty piszesz, że przez zmianę dowodu się traci kartę stałego klienta.

--
Pozdrawiam,
Grzegorz Jońca

Data: 2016-06-18 10:02:28
Autor: PiteR
Ostrzeżenie dla lubiących jeździć na d.
na  ** p.m.s ** grejon83@gmail.com  pisze tak:


>> Najbardziej wk. jest to, że traci się kartę stałego klienta na
>> stacji diagnostycznej. No chyba, że zrobić ksero starego
>> dowodu i całkiem przypadkowo pokazać ;) > > W jakim sensie się traci? Zmienia się VIN pojazdu albo nazwisko
> właściciela? nie żartuj sobie

Nie żartuję tylko pytam. Auto jest to samo, właściciel też, a ty
piszesz, że przez zmianę dowodu się traci kartę stałego klienta.


Jeśli przychodzisz z sześcioma pieczątkami od nich tzn że dałeś im zarobić co najmniej 600zł (bez gazu), że ich lubisz, wspierasz, dajesz im pracę, że ich się nie boisz i nie jesteś kombinatorem co skacze z kwiatka na kwiatek.

Jeśli dodatkowo przyjdziesz w ubraniu roboczym, branżowym, służbowym mechanika, strażaka, wodkana, gazownika, energi to jest domniemanie że jeśteś chłop na schwał co ma pojecie o technice, mechanice a nie androidowa pizda król relaksu co może narobic kłopotów i na którego trzeba bacznie uważać co się przy nim robi i mówi.


--
Ausfahrt. The biggest city in Germany.

Data: 2016-06-18 03:00:20
Autor: Bolko
Ostrzeżenie dla lubiących jeździć na d.
androidowa pizda król relaksu

Dobre, muszę zapamietac,

Data: 2016-06-18 14:15:52
Autor: cef
OstrzeĹźenie dla lubiących jeĹşdzić Q1|Bv
W dniu 2016-06-18 o 12:00, Bolko pisze:
androidowa pizda król relaksu

Dobre, muszę zapamietac,

Wężykiem.

Data: 2016-06-18 13:00:37
Autor: Budzik
Ostrzeżenie dla lubiących jeździć na d.
Użytkownik PiteR email@fauszywy.pl ...

Jeśli przychodzisz z sześcioma pieczątkami od nich tzn że dałeś im zarobić co najmniej 600zł (bez gazu), że ich lubisz, wspierasz, dajesz im pracę, że ich się nie boisz i nie jesteś kombinatorem co skacze z kwiatka na kwiatek.

Jeśli dodatkowo przyjdziesz w ubraniu roboczym, branżowym, służbowym mechanika, strażaka, wodkana, gazownika, energi to jest domniemanie że jeśteś chłop na schwał co ma pojecie o technice, mechanice a nie androidowa pizda król relaksu co może narobic kłopotów i na którego trzeba bacznie uważać co się przy nim robi i mówi.

Chyba lekko wspolczuje rozterek zwiazanych ze zrobieniem przeglądu.
A moze zazdroszcze pieknego umysłu... :)))

Data: 2016-06-18 20:09:46
Autor: PiteR
Ostrzeżenie dla lubiących jeździć na d.
na  ** p.m.s **  Budzik pisze tak:

Jeśli przychodzisz z sześcioma pieczątkami od nich tzn że dałeś
im zarobić co najmniej 600zł (bez gazu), że ich lubisz,
wspierasz, dajesz im pracę, że ich się nie boisz i nie jesteś
kombinatorem co skacze z kwiatka na kwiatek.

Jeśli dodatkowo przyjdziesz w ubraniu roboczym, branżowym,
służbowym mechanika, strażaka, wodkana, gazownika, energi to jest
domniemanie że jeśteś chłop na schwał co ma pojecie o technice,
mechanice a nie androidowa pizda król relaksu co może narobic
kłopotów i na którego trzeba bacznie uważać co się przy nim robi
i mówi.

Chyba lekko wspolczuje rozterek zwiazanych ze zrobieniem
przeglądu. A moze zazdroszcze pieknego umysłu... :)))



Samo życie. Pani w okienku też ma kredyt do wykarmienia ;)

W dzisiejszych czasach taka złota fucha gdzie siedzisz we czterech i przez 70% czasu antenowego czekasz na samochody to malinka.



--
Ausfahrt. The biggest city in Germany.

Data: 2016-06-19 22:21:19
Autor: jerzu.xyz
Ostrzeżenie dla lubiących jeździć na d.
On Sat, 18 Jun 2016 20:09:46 +0200, PiteR <email@fauszywy.pl> wrote:

W dzisiejszych czasach taka złota fucha gdzie siedzisz we czterech i przez 70% czasu antenowego czekasz na samochody to malinka.

No popacz Pan, a nowe SKP powstają dalej. A ponoć to taki niedochodowy
biznes jest, i jeszcze kilka baniek na start trzeba włożyć.

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński jerzu/@/irc/pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Ford Focus MK2 1.6 TDCi 109KM `06
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim `06 3.3t

Data: 2016-06-20 09:10:13
Autor: PiteR
Ostrzeżenie dla lubiących jeździć na d.
na  ** p.m.s **   pisze tak:

W dzisiejszych czasach taka złota fucha gdzie siedzisz we czterech
i przez 70% czasu antenowego czekasz na samochody to malinka.

No popacz Pan, a nowe SKP powstają dalej. A ponoć to taki
niedochodowy biznes jest, i jeszcze kilka baniek na start trzeba
włożyć.


taksówkarzy też przybywa ;)

Może już przyszły czasy na jakikolwiek biznes o pewnym dochodzie pobłogosław Panie.

--
Ausfahrt. The biggest city in Germany.

Data: 2016-06-17 12:54:52
Autor: Budzik
Ostrzeżenie dla lubiących jeździć na d.
Użytkownik PiteR email@fauszywy.pl ...

9 lat. Własnie mnie to spotkało - puntek kończy w tym roku 9 lat, a ja nie mam miejsca na kolejną pieczątkę :(

Najbardziej wk. jest to, że traci się kartę stałego klienta na
stacji diagnostycznej. No chyba, że zrobić ksero starego dowodu i całkiem przypadkowo pokazać ;)

Nie wiem czy w kompie widzą historię badań czy nie ale i tak patrzą w kompa po badaniu a nie przed.

Ze co?
Karte stałego klienta? Na stacji diagnostycznej? I co ona daje? Puszczaja bez sprawnych haulców?

Ale pociesze cie - na pewno maja w komputerze. Wystarczy, jak przyjezdzasz, lekko sie podpowiedziec, ze jestes stałym klientem :)

BTW kiedys stacja wysyłała karte ze zbliza sie termin przeglądu. Bardzo sobie chwaliłem takie rozwiazanie ale widze ze przestali wysyłać.
Rozumiem, koszty. Pytanie dlaczego nie przerzucili sie na smsy czy maile? Nie rozumiem...

Ostatnio przepatrzyłem przegląd o 8 miesiecy...

Data: 2016-06-17 06:02:20
Autor: Marcin Kiciński
Ostrzeżenie dla lubiących jeździć na d.
W dniu piatek, 17 czerwca 2016 14:54:54 UTC+2 uzytkownik Budzik napisal:
> > Najbardziej wk. jest to, ze traci sie karte stalego klienta na
> stacji diagnostycznej. > Ze co?
Karte stalego klienta? Na stacji diagnostycznej? I co ona daje? Puszczaja bez sprawnych haulcow?


No tak to dziala :) Nie wiem czy obejmuje niesprawne hamulce, ale drobny
wyciek oleju czy luz na laczniku stabilizatora tak. A to wygodna opcja, kiedy nie musisz w ciagu tygodnia bezwzglednie naprawic auta bo masz
warunkowe dopuszczenie do ruchu.

Pozdrawiam
MK

Data: 2016-06-17 17:00:35
Autor: Budzik
Ostrzeżenie dla lubiących jeździć na d.
Użytkownik Marcin Kiciński mmkicinski@gmail.com ...

> Najbardziej wk. jest to, ze traci sie karte stalego klienta na
> stacji diagnostycznej. > Ze co?
Karte stalego klienta? Na stacji diagnostycznej? I co ona daje?
Puszczaja bez sprawnych haulcow?

No tak to dziala :) Nie wiem czy obejmuje niesprawne hamulce, ale
drobny wyciek oleju czy luz na laczniku stabilizatora tak. A to
wygodna opcja, kiedy nie musisz w ciagu tygodnia bezwzglednie naprawic
auta bo masz warunkowe dopuszczenie do ruchu.

    Ja tam głosuje nogami.
    Kiedys jezdziłem na bardzo fajna stacje i było dokładnie tak jak mowisz. Potem diagnosta zmienił się na takiego głupkowatego co by najchetnietniej auto odwalił za przepaloną zarówkę.
    W miedzyczasie zwiedziłem 2-3 inne stacje gdzie niby wszystko było ok, ale diagnosci obsługiwali jakbym im jakas łaske robił ze przyjechałem.
Az ostatnio trafiłem do super miejsca i teraz tylko tam jezdze.
Fakt jest faktem, ze moze łatwiej mi wybrac bo mam kilka aut wiec i bytnosc na stacjach diagnostycznych czestsza ale mimo wszystko... Ja sie nie bede komus prosił, zeby za 15 minut pracy wział ode mnie 100zł... Albo 150...
Miła obsługa jest dla mnie bardzo wazna, a w tym biznesie pod tym wzgledem est jeszcze duzo do zrobienia.
    Mam wrazenie, ze diagnosci maja jakis mały syndrom urzednika - moze to wina tego, z jakimi gratami ludzie przyjezdzaja, nie wiem.
Wydaje mi sie jednak, ze dobry diagnosta dosc łatwo umie ocenic, czy auto ktorym ktos przyjechał to zaniedbany szrot czy moze stare zadbane auto w ktorym po prostu coś jest do zrobienia i widać, ze własciciel dba i zaraz naprawi...

Data: 2016-06-18 00:54:45
Autor: Lisciasty
Ostrzeżenie dla lubiących jeździć na d.
W dniu piątek, 17 czerwca 2016 19:00:36 UTC+2 użytkownik Budzik napisał:
    Kiedys jezdziłem na bardzo fajna stacje i było dokładnie tak jak mowisz. Potem diagnosta zmienił się na takiego głupkowatego co by najchetnietniej auto odwalił za przepaloną zarówkę.

Mi raz niebiescy zatrzymali dowód (2 tygodnie wcześniej minął termin przeglądu), podjechałem do lokalnej stacji na przegląd. Niestety
koleżka tamże kazał mi iść do wydziału komunikacji, wyrobić tymczasowy
dowód i tymczasowe blachy i wrócić na przegląd... Popukałem się w czoło
i pojechałem do normalnego diagnosty, który sprawdził uczciwie i wystawił świstek, z którym mogłem odebrać dowód.

L.

Data: 2016-06-18 11:26:26
Autor: spider
OstrzeĹźenie dla lubiących jeĹşdzić Q1|Bv
W dniu 2016-06-17 o 19:00, Budzik pisze:
   Ja tam głosuje nogami.
    Kiedys jezdziłem na bardzo fajna stacje i było dokładnie tak jak
mowisz. Potem diagnosta zmienił się na takiego głupkowatego co by
najchetnietniej auto odwalił za przepaloną zarówkę.
    W miedzyczasie zwiedziłem 2-3 inne stacje gdzie niby wszystko było
ok, ale diagnosci obsługiwali jakbym im jakas łaske robił ze przyjechałem.
Az ostatnio trafiłem do super miejsca i teraz tylko tam jezdze.
Fakt jest faktem, ze moze łatwiej mi wybrac bo mam kilka aut wiec i bytnosc
na stacjach diagnostycznych czestsza ale mimo wszystko... Ja sie nie bede
komus prosił, zeby za 15 minut pracy wział ode mnie 100zł... Albo 150...
Miła obsługa jest dla mnie bardzo wazna, a w tym biznesie pod tym wzgledem
est jeszcze duzo do zrobienia.

Mam podobne doświadczenia, bywałem na różnych stacjach prywatnym autem i kilkoma służbowymi. Oczywiście auta serwisowane a nie lepione na taśmę szroty. Mimo wszystko zawsze jakoś czułem się jak jakiś intruz, a jeszcze nie trafiłem tak naprawdę na miłą obsługę, jaka obecnie jest standardem wobec klientów w prywatnych firmach. Trochę to dziwne bo przecież konkurencja jest duża. Przez litość nie wspomnę o diagnostach co za żarówkę do tablicy rejestracyjnej nie chcieli dać pieczątki, albo za debilny błąd urzędnika co wpisał w dowód nieznacznie inną DMC niż jest na tabliczce, jakby od tego te auta mogłyby się stać mordercami drogowymi.

Data: 2016-06-18 02:37:10
Autor: grejon83
Ostrzeżenie dla lubiących jeździć na d.
W dniu sobota, 18 czerwca 2016 11:26:28 UTC+2 użytkownik spider napisał:

Mam podobne doświadczenia, bywałem na różnych stacjach prywatnym autem i kilkoma służbowymi. Oczywiście auta serwisowane a nie lepione na taśmę szroty. Mimo wszystko zawsze jakoś czułem się jak jakiś intruz, a jeszcze nie trafiłem tak naprawdę na miłą obsługę, jaka obecnie jest standardem wobec klientów w prywatnych firmach. Trochę to dziwne bo przecież konkurencja jest duża. Przez litość nie wspomnę o diagnostach co za żarówkę do tablicy rejestracyjnej nie chcieli dać pieczątki, albo za debilny błąd urzędnika co wpisał w dowód nieznacznie inną DMC niż jest na tabliczce, jakby od tego te auta mogłyby się stać mordercami drogowymi.

Ja raz pojechałem na przegląd do stacji działającej przy ASO producenta mojego pojazdu. Więcej tego błędu nie popełniłem...

--
Pozdrawiam,
Grzegorz Jońca

Data: 2016-06-18 14:51:33
Autor: PiteR
Ostrzeżenie dla lubiących jeździć na d.
na  ** p.m.s **  spider pisze tak:

Przez litość nie wspomnę o diagnostach co za żarówkę do tablicy
rejestracyjnej nie chcieli dać pieczątki

Oni to odbierają jako brak szacunku, że pojechał z marszu i nawet świateł nie chciało mu się obejrzeć.

Kiedyś 1998r chyba miałem przecięty kabel przy klapie i tablica nie świeciła to tak mnie opierdolił aż mi poszło w pięty.

--
Ausfahrt. The biggest city in Germany.

Data: 2016-06-19 10:00:19
Autor: Budzik
Ostrzeżenie dla lubiących jeździć na d.
Użytkownik PiteR email@fauszywy.pl ...

Przez litość nie wspomnę o diagnostach co za żarówkę do tablicy
rejestracyjnej nie chcieli dać pieczątki

Oni to odbierają jako brak szacunku, że pojechał z marszu i nawet świateł nie chciało mu się obejrzeć.

Kiedyś 1998r chyba miałem przecięty kabel przy klapie i tablica nie świeciła to tak mnie opierdolił aż mi poszło w pięty.

W 98 roku to jeszcze mogli miec po prlowskie przyzwyczajenia...
Ale w 2015..?

Data: 2016-06-17 20:44:05
Autor: PiteR
Ostrzeżenie dla lubiących jeździć na d.
na  ** p.m.s **  Budzik pisze tak:
 
Nie wiem czy w kompie widzą historię badań czy nie ale i tak
patrzą w kompa po badaniu a nie przed.

Ze co?
Karte stałego klienta? Na stacji diagnostycznej? I co ona daje?
Puszczaja bez sprawnych haulców?

e nie jest tak różowo i nigdy nie było i zmienia się na gorsze. Hamulce, zawieszenie i szyby rzecz święta.

Kiedyś 10 lat temu było tak. Ma pan prekroczone spaliny. yyy aaa ale to z roku produkcji są spaliny. Ale muszą być z roku złożenia składaka hyhy. Pseplasam nie wiedziałem. Wyjadę i skręcę gaźnik ok?
Nie widziałem tu pana. Nie wpisuję negatywa. Paszoł won!

A ostatnio, ma pan luz na wahaczu gornym tylnym. Co? k. niemożliwe, wahacz ma dopiero dwa lata. Przykro mi. Nie widziałem tu pana.
Nie wpisuję negatywa. Paszoł won!

Ale pociesze cie - na pewno maja w komputerze. Wystarczy, jak
przyjezdzasz, lekko sie podpowiedziec, ze jestes stałym klientem
:)

a tak od razu widzieli :P


BTW kiedys stacja wysyłała karte ze zbliza sie termin przeglądu.
Bardzo sobie chwaliłem takie rozwiazanie ale widze ze przestali
wysyłać. Rozumiem, koszty. Pytanie dlaczego nie przerzucili sie na
smsy czy maile? Nie rozumiem...

łał wartość kolekcjonerska :)


Ostatnio przepatrzyłem przegląd o 8 miesiecy...

:)



--
Ausfahrt. The biggest city in Germany.

Data: 2016-06-17 21:03:07
Autor: Akarm
OstrzeĹźenie dla lubiących jeĹşdzić Q1|Bv
W dniu 2016-06-17 o 14:54, Budzik pisze:
BTW kiedys stacja wysyłała karte ze zbliza sie termin przeglądu. Bardzo
sobie chwaliłem takie rozwiazanie ale widze ze przestali wysyłać.
Rozumiem, koszty. Pytanie dlaczego nie przerzucili sie na smsy czy maile?

Mnie przysyłają SMSy.
--
           Akarm
http://www.bykomstop.avx.pl
Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelkiej maści

Data: 2016-06-19 00:14:48
Autor: jerzu.xyz
Ostrzeżenie dla lubiących jeździć na d.
On Thu, 16 Jun 2016 16:00:41 +0000 (UTC), Budzik
<budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:

W Poznaniu maja juz płatnosc karta.

W Warszawie też. Już dawno :)

Ale reszta jak to w urzedniczym swiatku...
- rejestracja przez internet - dzis mozesz sie zarejestrowac na termin za 2 tygodnie...

Na najbliższy poniedziałek.

- po co trzeba przynosic tablice jak sie przerejestrowuje samochód w ramach tego samego UK

Bo Pani/Pan musi nakleić swoją certyfikowaną ręką nowe naklejki
legalizacyjne. Nie wierzą Obywatelowi ;)

- w ogole po co to łazenie z tablicami i po co wymiana tablic...

J.w. No i jakbyś całe życie na jednych tablicach jeździł to nie
zarobili by na tym kawałku blachy.

- dlaczego twardego dowodu nie przesyłają poczta?

Bo nie. I co mi Pan teraz zrobi? ;)


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński jerzu/@/irc/pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Ford Focus MK2 1.6 TDCi 109KM `06
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim `06 3.3t

Data: 2016-06-19 10:00:18
Autor: Budzik
Ostrzeżenie dla lubiących jeździć na d.
Użytkownik  jerzu.xyz@irc.pl ...

W Poznaniu maja juz płatnosc karta.

W Warszawie też. Już dawno :)

U nas to nie wiem czy od dawna bo az tak czesto nei bywam.
Ale własnie musze jechac, stad wiem ze karte maja.

Ale reszta jak to w urzedniczym swiatku...
- rejestracja przez internet - dzis mozesz sie zarejestrowac na termin
za 2 tygodnie...

Na najbliższy poniedziałek.

Sam widzisz, ze to tylko lenistwo i bezmyslnosc urzedników w Poznaniu a nie jakies ogólne "niedasie"
 
- po co trzeba przynosic tablice jak sie przerejestrowuje samochód w
ramach tego samego UK

Bo Pani/Pan musi nakleić swoją certyfikowaną ręką nowe naklejki
legalizacyjne. Nie wierzą Obywatelowi ;)

A po co ta naklejka...?
 
- w ogole po co to łazenie z tablicami i po co wymiana tablic...

J.w. No i jakbyś całe życie na jednych tablicach jeździł to nie
zarobili by na tym kawałku blachy.

Czyli robią z ludzi idiotów dla własnego zysku...
 
- dlaczego twardego dowodu nie przesyłają poczta?

Bo nie. I co mi Pan teraz zrobi? ;)

Nic poza ocenieniem miernie ich pracy.
Mowisz, ze urzednikom miło, ze ludzie patrza na nich jak darmozjadów bez ambicji...? Nie sadze... Przynajmniej czesc musi miec jakas ambicje.

Data: 2016-06-16 16:59:31
Autor: Cavallino
OstrzeĹźenie dla lubiących jeĹşdzić Q1|Bv
W dniu 16.06.2016 o 15:00, Bolkowik pisze:
Ostrzeżenie dla lubiących jeździć na d.

Zdarzyło mi się zahamować tak gwałtownie,
że gdyby był pasażer to pewnie przykleiłby się do szyby.
Z tyłu usłyszałem tylko pisk i za chwilę przyleciał
facet rzucając q..ami. Nie doszło do zderzenia.
Był korek, prędkość ok 20 km/h.
Zapomniałem, że jade automatem mercedesem osobowym.
Zareagowalem jak przy skrzyni manualnej, czyli
nacisnałem sprzęgło, ale tym razem sprzęgła nie było
tylko był pedał hamulca wcisniety gwałtownie i mocno.
Jeżdżę głównie 99,9% z skrzynią manualną.

Takie małe ostrzezenie dla jeżdżących na d.

A może dla takich, co nie potrafią jechać automatem?
Sorry, nikt nie zakłada że delikwent nagle wykona hamowanie awaryjne do zera....

Data: 2016-06-17 09:20:42
Autor: Marcin \"Kenickie\" Mydlak
OstrzeĹźenie dla lubiących jeĹşdzić Q1|Bv
W dniu 2016-06-16 o 16:59, Cavallino pisze:
W dniu 16.06.2016 o 15:00, Bolkowik pisze:
Ostrzeżenie dla lubiących jeździć na d.

Zdarzyło mi się zahamować tak gwałtownie,
że gdyby był pasażer to pewnie przykleiłby się do szyby.
Z tyłu usłyszałem tylko pisk i za chwilę przyleciał
facet rzucając q..ami. Nie doszło do zderzenia.
Był korek, prędkość ok 20 km/h.
Zapomniałem, że jade automatem mercedesem osobowym.
Zareagowalem jak przy skrzyni manualnej, czyli
nacisnałem sprzęgło, ale tym razem sprzęgła nie było
tylko był pedał hamulca wcisniety gwałtownie i mocno.
Jeżdżę głównie 99,9% z skrzynią manualną.

Takie małe ostrzezenie dla jeżdżących na d.

A może dla takich, co nie potrafią jechać automatem?

Miszcz kierownicy znów przemówił.

Sorry, nikt nie zakłada że delikwent nagle wykona hamowanie awaryjne do
zera....

A powinien zakładać. I trzymać dystans. I koncentrować się na tym, co się na drodze dzieje, a nie w głupim smarkfonie.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

Data: 2016-06-17 20:35:08
Autor: Cavallino
OstrzeĹźenie dla lubiących jeĹşdzić Q1|Bv
W dniu 17.06.2016 o 09:20, Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:

Takie małe ostrzezenie dla jeżdżących na d.

A może dla takich, co nie potrafią jechać automatem?

Miszcz kierownicy znów przemówił.

PLONK WARNING !!!!


Sorry, nikt nie zakłada że delikwent nagle wykona hamowanie awaryjne do
zera....

A powinien zakładać. I trzymać dystans.

Jasne i ruch by stanął, gdyby przyjąć takie kilkudziesięciometrowe odległości między każdym samochodem w każdym mieście.
Sorry - jakieś założenia są zawsze, jakieś ryzyko również, jak ktoś tego nie akceptuje to nie powinien wyjeżdżać na drogi.
A najlepiej wychodzić z domu również, bo to też ryzyko jakieś jest.
Dachówki i te sprawy......

Data: 2016-06-17 22:45:53
Autor: Marcin \"Kenickie\" Mydlak
OstrzeĹźenie dla lubiących jeĹşdzić Q1|Bv
W dniu 2016-06-17 o 20:35, Cavallino pisze:
W dniu 17.06.2016 o 09:20, Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:

Takie małe ostrzezenie dla jeżdżących na d.

A może dla takich, co nie potrafią jechać automatem?

Miszcz kierownicy znów przemówił.

PLONK WARNING !!!!


Sorry, nikt nie zakłada że delikwent nagle wykona hamowanie awaryjne do
zera....

A powinien zakładać. I trzymać dystans.

Jasne i ruch by stanął, gdyby przyjąć takie kilkudziesięciometrowe
odległości między każdym samochodem w każdym mieście.

Na kilkudziesięciu metrach, to się hamuje ze 100-200. Tutaj, zdaje się, rozmawiamy o sytuacji w mieście, gdzie prędkości są niższe. Znacznie niższe. Wystarczy nie trzymać się komuś na dupie tak, że nie widać zza kółka jego rejestracji umieszczonej na zderzaku.

Sorry - jakieś założenia są zawsze, jakieś ryzyko również, jak ktoś tego
nie akceptuje to nie powinien wyjeżdżać na drogi.

No właśnie - skąd twoje założenie, że chciałbym zwiększenia odległości do kilkudziesięciu metrów?

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

Data: 2016-06-18 04:00:39
Autor: Budzik
Ostrzeżenie dla lubiących jeździć na d.
Użytkownik Marcin "Kenickie" Mydlak mojnick@onet.pl ...

Jasne i ruch by stanął, gdyby przyjąć takie kilkudziesięciometrowe
odległości między każdym samochodem w każdym mieście.

Na kilkudziesięciu metrach, to się hamuje ze 100-200. Tutaj, zdaje się, rozmawiamy o sytuacji w mieście, gdzie prędkości są niższe. Znacznie niższe. Wystarczy nie trzymać się komuś na dupie tak, że nie widać zza kółka jego rejestracji umieszczonej na zderzaku.

A czas reakcji...?

Data: 2016-06-18 10:06:39
Autor: Cavallino
OstrzeĹźenie dla lubiących jeĹşdzić Q1|Bv
W dniu 17.06.2016 o 22:45, Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:

Sorry, nikt nie zakłada że delikwent nagle wykona hamowanie awaryjne do
zera....

A powinien zakładać. I trzymać dystans.

Jasne i ruch by stanął, gdyby przyjąć takie kilkudziesięciometrowe
odległości między każdym samochodem w każdym mieście.

Na kilkudziesięciu metrach, to się hamuje ze 100-200.


Dodaj czas na reakcję, zwłaszcza w mieście gdzie jest wiele czynników rozpraszających uwagę i tyle Ci wyjdzie, jeśli bezwzględnie chcesz zawsze móc zahamować przed delikwentem, który niz  tego ni z owego zatrzyma Ci się w miejscu.


Tutaj, zdaje się,
rozmawiamy o sytuacji w mieście, gdzie prędkości są niższe. Znacznie
niższe. Wystarczy nie trzymać się komuś na dupie tak, że nie widać zza
kółka jego rejestracji umieszczonej na zderzaku.

Sorry - jakieś założenia są zawsze, jakieś ryzyko również, jak ktoś tego
nie akceptuje to nie powinien wyjeżdżać na drogi.

No właśnie - skąd twoje założenie, że chciałbym zwiększenia odległości
do kilkudziesięciu metrów?

Matematyka się kłania.

Data: 2016-06-22 08:09:47
Autor: Poldek
OstrzeĹźenie dla lubiących jeĹşdzić Q1|Bv
W dniu 2016-06-18 o 10:06, Cavallino pisze:
W dniu 17.06.2016 o 22:45, Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:

Sorry, nikt nie zakłada że delikwent nagle wykona hamowanie
awaryjne do
zera....

A powinien zakładać. I trzymać dystans.

Jasne i ruch by stanął, gdyby przyjąć takie kilkudziesięciometrowe
odległości między każdym samochodem w każdym mieście.

Na kilkudziesięciu metrach, to się hamuje ze 100-200.


Dodaj czas na reakcję, zwłaszcza w mieście gdzie jest wiele czynników
rozpraszających uwagę i tyle Ci wyjdzie, jeśli bezwzględnie chcesz
zawsze móc zahamować przed delikwentem, który niz  tego ni z owego
zatrzyma Ci się w miejscu.


Tutaj, zdaje się,
rozmawiamy o sytuacji w mieście, gdzie prędkości są niższe. Znacznie
niższe. Wystarczy nie trzymać się komuś na dupie tak, że nie widać zza
kółka jego rejestracji umieszczonej na zderzaku.

Sorry - jakieś założenia są zawsze, jakieś ryzyko również, jak ktoś tego
nie akceptuje to nie powinien wyjeżdżać na drogi.

No właśnie - skąd twoje założenie, że chciałbym zwiększenia odległości
do kilkudziesięciu metrów?

Matematyka się kłania.

Czyli jednak lepiej przykleić się do dupy i modlić się o szczęście.

Data: 2016-06-22 20:48:49
Autor: Cavallino
OstrzeĹźenie dla lubiących jeĹşdzić Q1|Bv
W dniu 22.06.2016 o 08:09, Poldek pisze:
W dniu 2016-06-18 o 10:06, Cavallino pisze:
W dniu 17.06.2016 o 22:45, Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:

Sorry, nikt nie zakłada że delikwent nagle wykona hamowanie
awaryjne do
zera....

A powinien zakładać. I trzymać dystans.

Jasne i ruch by stanął, gdyby przyjąć takie kilkudziesięciometrowe
odległości między każdym samochodem w każdym mieście.


Czyli jednak lepiej przykleić się do dupy i modlić się o szczęście.

Między czarnym i białym jest cała kupa szarości.
I jak ktoś nie jest wielkim fanem PIS, to powinien to brać pod uwagę.

Data: 2016-06-19 13:05:45
Autor: Shrek
OstrzeĹźenie dla lubiących jeĹşdzić Q1|Bv
On 17.06.2016 22:45, Marcin "Kenickie" Mydlak wrote:

Na kilkudziesięciu metrach, to się hamuje ze 100-200.

Ze 100 to te kilkadziesiąt to 99, a i to nie zawsze. Z 200, to duuuużo dalej.

No właśnie - skąd twoje założenie, że chciałbym zwiększenia odległości
do kilkudziesięciu metrów?

No powiedzmy że rozsądnym kompromisem jest, że nikt się nie zatrzymuje w miejscu (co nie zawsze jest prawdą, bo sam może i się nie zatrzymuje, ale już pas zaraz przed przeszkodą potrafi zmienić, z kierunkiem w momencie skręcenia kierownicy, albo i bez kierunku - wtedy przeszkoda pojawia się jakby zahamowała do zera w miejscu, ale załóżmy kompromis, nie paranoję).

Rozsądnie też założyć, że "miejska" prędkość to 70km/h, bo tyle się jeździ.

I teraz ile powinieneś za poprzednikiem jechać?

Wersja paranoid, to droga hamowania - z czasem reakcji to z 70 wysokie kilkadziesiąt metrów. - nie realne.

Wersja bodajże by Sobiesław Zasada - dwie sekundy - 70km/h to z grubsza 20m/s - czterdziści metrów - rozumiem, ze też nie.

Wersja minimum, czyli zakładam, że on ma takie same hamaluce jak ja, więc w zasadzie wystarczy czas reakcji, żeby go w dupę w normalnej sytuacji nie pocałować. Różnie się ocenia, ale powiedzmy 1 sekunda - wychodzi 20 metrów...

Generalnie w mieście jeżdzi się tak, że czasu na pełne hamowanie w dystansie za poprzednikiem nie ma prawie nigdy, a jak poprzednik depnie bez powodu po hamulcach, to można mówić o dużym szczęściu, jak nic się nie stanie. Taka jest smutna prawda i mówienie o tym, że przecież następnik ma obowiązek "zachowania bezpiecznego odstępu" jest po prostu naginaniem rzeczywistości - ani on, ani ty nie utrzymujecie takiego. Po prostu się udaje, bo jednak z zasady ludzie nie stają dęba, bo i po co.

Shrek

Data: 2016-06-16 17:50:39
Autor: cef
OstrzeĹźenie dla lubiących jeĹşdzić Q1|Bv
W dniu 2016-06-16 o 15:00, Bolkowik pisze:
Ostrzeżenie dla lubiących jeździć na d.

Zdarzyło mi się zahamować tak gwałtownie,
Zapomniałem, że jade automatem mercedesem osobowym.
Zareagowalem jak przy skrzyni manualnej, czyli
nacisnałem sprzęgło, ale tym razem sprzęgła nie było
tylko był pedał hamulca wcisniety gwałtownie i mocno.
Jeżdżę głównie 99,9% z skrzynią manualną.

To ciekawe. Nigdy, nawet na samym początku użytkowania automatu
  nie zdarzyło mi się coś takiego. Natomiast w odwrotną stronę owszem:
zapominam o sprzęgle przy wyhamowaniu.

Data: 2016-06-17 08:34:11
Autor: p0li
Ostrzeżenie dla lubiących jeździć na d.
T->Dnia 2016-06-16 15:00:08 niejaki Bolkowik napisał:
Zapomniałem, że jade automatem mercedesem osobowym.
Zareagowalem jak przy skrzyni manualnej, czyli
nacisnałem sprzęgło, ale tym razem sprzęgła nie było
tylko był pedał hamulca wcisniety gwałtownie i mocno.
Jeżdżę głównie 99,9% z skrzynią manualną.

podobnie jechał mój kolega kiedy pierwszy raz usiadł za kierownica XM-a
(jechałem za nim drugim autem)

każde "lekkie" hamowanie w jego wykonaniu wyglądało jakby mu staruszka
przed maskę wyskoczyła :D
słyszałem (w myślach) stuk jego głowy o przednią szybę :D


--
P0zdrawiam p0li hydro rulez ;)
prawdziwy facet nie da odebrać sobie szarlotki

Data: 2016-06-17 10:50:11
Autor: Grzegorz Tomczyk
OstrzeĹźenie dla lubiących jeĹşdzić Q1|Bv
W dniu 17.06.2016 o 08:34, p0li pisze:

słyszałem (w myślach) stuk jego głowy o przednią szybę :D

Może go pasy parzyły i nie zapiął. ;)

--
Pozdrawiam,
Grzegorz Tomczyk

Data: 2016-06-17 17:19:20
Autor: Marcin N
OstrzeĹźenie dla lubiących jeĹşdzić Q1|Bv
W dniu 2016-06-17 o 08:34, p0li pisze:
T->Dnia 2016-06-16 15:00:08 niejaki Bolkowik napisał:
Zapomniałem, że jade automatem mercedesem osobowym.
Zareagowalem jak przy skrzyni manualnej, czyli
nacisnałem sprzęgło, ale tym razem sprzęgła nie było
tylko był pedał hamulca wcisniety gwałtownie i mocno.
Jeżdżę głównie 99,9% z skrzynią manualną.

podobnie jechał mój kolega kiedy pierwszy raz usiadł za kierownica XM-a
(jechałem za nim drugim autem)

każde "lekkie" hamowanie w jego wykonaniu wyglądało jakby mu staruszka
przed maskę wyskoczyła :D
słyszałem (w myślach) stuk jego głowy o przednią szybę :D


Standardem jest przecież przypinanie takiemu kierowcy lewej nogi do fotela. Działa idealnie.


--
MN

Data: 2016-06-17 21:44:53
Autor: Marek
Ostrzeżenie dla lubiących jeździć na d.
On Thu, 16 Jun 2016 15:00:08 +0200, "Bolkowik" <lasikat@dera.of> wrote:
Zareagowalem jak przy skrzyni manualnej, czyli
nacisnałem sprzęgło, ale tym razem sprzęgła nie było
tylko był pedał hamulca wcisniety gwałtownie i mocno.

??
Czy ktoś może mi wyjaśnic o co chodzi z tym wiciskaniem hamulca lewą nogą w automacie?
Kiedyś byłem świadkiem jak pracownik serwisu sam. (!!) przeprowadzał automat delfinem  dwiema nogami, bo "inaczej nie umie."

Skąd ten odruch w manualu wciskania sprzęgła przy hamowaniu, tym bardziej gwaltownemu?
Kierowca ma hamować (gwałtownie) a nie wciskać sprzęgło.
Wiele lat jeździłem reczniakiem, później przesiadłem się na automat, ale nigdy nie wpadłem na pomysł używania lewej nogi w automacie.

--
Marek

Data: 2016-06-18 17:35:06
Autor: Grzegorz Tomczyk
OstrzeĹźenie dla lubiących jeĹşdzić Q1|Bv
W dniu 17.06.2016 o 21:44, Marek pisze:
Czy ktoś może mi wyjaśnic o co chodzi z tym wiciskaniem hamulca lewą
nogą w automacie?

Część samochodów ma tak szeroki pedał hamulca, że lewą nogą jest osiągalny tak samo łatwo jak typowy pedał sprzęgła. Wystarczy już tylko siła przyzwyczajenia.

Skąd ten odruch w manualu wciskania sprzęgła przy hamowaniu, tym
bardziej gwaltownemu?

Pewnie strach przed zdławieniem i zgaszeniem silnika.

Wiele lat jeździłem reczniakiem, później przesiadłem się na automat, ale
nigdy nie wpadłem na pomysł używania lewej nogi w automacie.

U mnie było podobnie - 7 lat codziennej jazdy manualem, potem bezproblemowa przesiadka.

--
Pozdrawiam,
Grzegorz Tomczyk

Data: 2016-06-18 17:39:07
Autor: Cavallino
OstrzeĹźenie dla lubiących jeĹşdzić Q1|Bv
W dniu 18.06.2016 o 17:35, Grzegorz Tomczyk pisze:

Skąd ten odruch w manualu wciskania sprzęgła przy hamowaniu, tym
bardziej gwaltownemu?

Pewnie strach przed zdławieniem i zgaszeniem silnika.

Czyli typowe gamulstwo i nieogranięcie.
Za coś takiego nie powinni dawać prawka, bo to świadczy o tym, że gość nie kontroluje tego co robi.

Data: 2016-06-18 19:54:58
Autor: RadoslawF
OstrzeĹźenie dla lubiących jeĹşdzić Q1|Bv

Skąd ten odruch w manualu wciskania sprzęgła przy hamowaniu, tym
bardziej gwaltownemu?

Pewnie strach przed zdławieniem i zgaszeniem silnika.

Czyli typowe gamulstwo i nieogranięcie.

Brednie piszesz.

Za coś takiego nie powinni dawać prawka, bo to świadczy o tym, że gość
nie kontroluje tego co robi.

Dlaczego tylko za niekontrolowane ruchy nogą ? Za podobne ręką też.
I w ten sposób zabrać prawo jazdy wszystkim którzy w czasie jazdy
drapią się po głowie, przygładzają włosy, dłubią w nosie, uchu czy
zębach. Dlaczego się ograniczać ?


Pozdrawiam

Data: 2016-06-18 20:00:32
Autor: cef
OstrzeĹźenie dla lubiących jeĹşdzić Q1|Bv
W dniu 2016-06-18 o 19:54, RadoslawF pisze:

Skąd ten odruch w manualu wciskania sprzęgła przy hamowaniu, tym
bardziej gwaltownemu?

Pewnie strach przed zdławieniem i zgaszeniem silnika.

Czyli typowe gamulstwo i nieogranięcie.

Brednie piszesz.

Za coś takiego nie powinni dawać prawka, bo to świadczy o tym, że gość
nie kontroluje tego co robi.

Dlaczego tylko za niekontrolowane ruchy nogą ? Za podobne ręką też.
I w ten sposób zabrać prawo jazdy wszystkim którzy w czasie jazdy
drapią się po głowie, przygładzają włosy, dłubią w nosie, uchu czy
zębach. Dlaczego się ograniczać ?

Ja to prawie wszystko robię, ale samochód nie hamuje
od tego gwałtownie, więc nie ma takiego prostego rozszerzenia
na te czynności.

Data: 2016-06-18 22:39:49
Autor: RadoslawF
OstrzeĹźenie dla lubiących jeĹşdzić Q1|Bv
W dniu 2016-06-18 o 20:00, cef pisze:

Skąd ten odruch w manualu wciskania sprzęgła przy hamowaniu, tym
bardziej gwaltownemu?

Pewnie strach przed zdławieniem i zgaszeniem silnika.

Czyli typowe gamulstwo i nieogranięcie.

Brednie piszesz.

Za coś takiego nie powinni dawać prawka, bo to świadczy o tym, że gość
nie kontroluje tego co robi.

Dlaczego tylko za niekontrolowane ruchy nogą ? Za podobne ręką też.
I w ten sposób zabrać prawo jazdy wszystkim którzy w czasie jazdy
drapią się po głowie, przygładzają włosy, dłubią w nosie, uchu czy
zębach. Dlaczego się ograniczać ?

Ja to prawie wszystko robię, ale samochód nie hamuje
od tego gwałtownie, więc nie ma takiego prostego rozszerzenia
na te czynności.

Jak ktoś naciska hamulec to samochód hamuje, jak naciska gwałtownie
to pojazd hamuje najszybciej jak jest w stanie.
A zabieranie PJ za to że ktoś równocześnie sprzęgło sobie
nacisną jest pomysłem idiotycznym, więc dodałem inne idiotyczne.
A może przegapiłem ustawę zakazującą naciskania sprzęgła w czasie
hamowania ?


Pozdrawiam

Data: 2016-06-18 23:10:31
Autor: cef
OstrzeĹźenie dla lubiących jeĹşdzić Q1|Bv
W dniu 2016-06-18 o 22:39, RadoslawF pisze:
W dniu 2016-06-18 o 20:00, cef pisze:

Skąd ten odruch w manualu wciskania sprzęgła przy hamowaniu, tym
bardziej gwaltownemu?

Pewnie strach przed zdławieniem i zgaszeniem silnika.

Czyli typowe gamulstwo i nieogranięcie.

Brednie piszesz.

Za coś takiego nie powinni dawać prawka, bo to świadczy o tym, że gość
nie kontroluje tego co robi.

Dlaczego tylko za niekontrolowane ruchy nogą ? Za podobne ręką też.
I w ten sposób zabrać prawo jazdy wszystkim którzy w czasie jazdy
drapią się po głowie, przygładzają włosy, dłubią w nosie, uchu czy
zębach. Dlaczego się ograniczać ?

Ja to prawie wszystko robię, ale samochód nie hamuje
od tego gwałtownie, więc nie ma takiego prostego rozszerzenia
na te czynności.

Jak ktoś naciska hamulec to samochód hamuje, jak naciska gwałtownie
to pojazd hamuje najszybciej jak jest w stanie.
A zabieranie PJ za to że ktoś równocześnie sprzęgło sobie
nacisną jest pomysłem idiotycznym, więc dodałem inne idiotyczne.
A może przegapiłem ustawę zakazującą naciskania sprzęgła w czasie
hamowania ?

Aaaa, o to chodzi.
Spór sam w sobie idiotyczny - zwłaszcza,
że inicjujący wątek nie miał zamiaru hamowania -
to wymyślił już ktoś po drodze w tym wątku.
Z drugiej strony mimo, że nie mam nic przeciwko wciskaniu sprzęgła
przy hamowaniu - niech ktoś sobie tak robi i nie musi tracić prawka z tego powodu, ale chodzi chyba o wciskanie
sprzęgła przy hamowaniu AWARYJNYM i tu już szczerze powiedziawszy
jak ktoś ma odruch w sytuacji zagrożenia (czy w sytuacji wymuszającej hamowanie)
deptania lewą nogą, to ja nie chciałbym jechac przed nim. :-)

Data: 2016-06-19 08:30:44
Autor: Cavallino
OstrzeĹźenie dla lubiących jeĹşdzić Q1|Bv
W dniu 18.06.2016 o 23:10, cef pisze:
W dniu 2016-06-18 o 22:39, RadoslawF pisze:
W dniu 2016-06-18 o 20:00, cef pisze:

Skąd ten odruch w manualu wciskania sprzęgła przy hamowaniu, tym
bardziej gwaltownemu?

Pewnie strach przed zdławieniem i zgaszeniem silnika.

Czyli typowe gamulstwo i nieogranięcie.

Brednie piszesz.

Za coś takiego nie powinni dawać prawka, bo to świadczy o tym, że gość
nie kontroluje tego co robi.

Dlaczego tylko za niekontrolowane ruchy nogą ? Za podobne ręką też.
I w ten sposób zabrać prawo jazdy wszystkim którzy w czasie jazdy
drapią się po głowie, przygładzają włosy, dłubią w nosie, uchu czy
zębach. Dlaczego się ograniczać ?

Ja to prawie wszystko robię, ale samochód nie hamuje
od tego gwałtownie, więc nie ma takiego prostego rozszerzenia
na te czynności.

Jak ktoś naciska hamulec to samochód hamuje, jak naciska gwałtownie
to pojazd hamuje najszybciej jak jest w stanie.
A zabieranie PJ za to że ktoś równocześnie sprzęgło sobie
nacisną jest pomysłem idiotycznym, więc dodałem inne idiotyczne.
A może przegapiłem ustawę zakazującą naciskania sprzęgła w czasie
hamowania ?

Aaaa, o to chodzi.
Spór sam w sobie idiotyczny - zwłaszcza,
że inicjujący wątek nie miał zamiaru hamowania -
to wymyślił już ktoś po drodze w tym wątku.
Z drugiej strony mimo, że nie mam nic przeciwko wciskaniu sprzęgła
przy hamowaniu - niech ktoś sobie tak robi

Ale po co?
Chciałbyś kupić auto po kimś takim?
To że ktoś tak robi, oznacza, że nie wie po co jest sprzęgło i ktoś go źle nauczył.
Niech więc nauczy się jeździć prawidłowo - i wtedy dopiero powinien dostać prawko.

To naprawdę nie jest przywilej, który należy się każdemu.
Należy się tylko temu, który potrafi jeździć prawidłowo.

Data: 2016-06-19 10:52:41
Autor: cef
OstrzeĹźenie dla lubiących jeĹşdzić Q1|Bv
W dniu 2016-06-19 o 08:30, Cavallino pisze:

Z drugiej strony mimo, że nie mam nic przeciwko wciskaniu sprzęgła
przy hamowaniu - niech ktoś sobie tak robi

Ale po co?
Chciałbyś kupić auto po kimś takim?

Nie wiem po co. Jest to głupie zachowanie;
w sumie parę elementów będzie zużytych nadmiernie,
ale jakiegoś wielkiego efektu bym nie oczekiwał
kupując po kimś takim.

To że ktoś tak robi, oznacza, że nie wie po co jest sprzęgło i ktoś go
źle nauczył.
Niech więc nauczy się jeździć prawidłowo - i wtedy dopiero powinien
dostać prawko.

To naprawdę nie jest przywilej, który należy się każdemu.
Należy się tylko temu, który potrafi jeździć prawidłowo.

A tu akurat powiedziałbym, że mam w d... prawidłowość
jazdy z sensie wewnętrznoeksploatacyjnym i uzależnianie od tego wydania PJ.
Tzn jeśli ktoś porusza się prawidłowo, sprawnie,
dynamicznie, zgodnie z przepisami, potrafi ruszyć i
zatrzymać się kiedy trzeba, to w zasadzie jakie dla mnie
jako współużytkownika drogi ma to znaczenie?
Kwestie techniki jazdy -jazdy stale na półsprzęgle, wciskania sprzęgła bez potrzeby,
jazdy na zbyt niskim czy zbyt wysokim biegu itp
czy obsługi eksploatacyjnej - wymiany płynów, hamulców itp
pozostawmy tym, którzy będą oceniać stan techniczny przy zakupie.

Data: 2016-06-19 11:30:10
Autor: Cavallino
OstrzeĹźenie dla lubiących jeĹşdzić Q1|Bv
W dniu 19.06.2016 o 10:52, cef pisze:

To że ktoś tak robi, oznacza, że nie wie po co jest sprzęgło i ktoś go
źle nauczył.
Niech więc nauczy się jeździć prawidłowo - i wtedy dopiero powinien
dostać prawko.

To naprawdę nie jest przywilej, który należy się każdemu.
Należy się tylko temu, który potrafi jeździć prawidłowo.

A tu akurat powiedziałbym, że mam w d... prawidłowość
jazdy z sensie wewnętrznoeksploatacyjnym i uzależnianie od tego wydania PJ.
Tzn jeśli ktoś porusza się prawidłowo, sprawnie,
dynamicznie, zgodnie z przepisami, potrafi ruszyć i
zatrzymać się kiedy trzeba, to w zasadzie jakie dla mnie
jako współużytkownika drogi ma to znaczenie?

Ale prawo jazdy to nie tylko bezpieczeństwo.
Na egzaminie są też elementy techniki i kierowca musi je opanować.
Wciskanie sprzęgła przy każdym hamowaniu, to dowód na to, że tego nie zrobił.

Data: 2016-06-19 11:52:52
Autor: RadoslawF
OstrzeĹźenie dla lubiących jeĹşdzić Q1|Bv
W dniu 2016-06-19 o 11:30, Cavallino pisze:

To że ktoś tak robi, oznacza, że nie wie po co jest sprzęgło i ktoś go
źle nauczył.
Niech więc nauczy się jeździć prawidłowo - i wtedy dopiero powinien
dostać prawko.

To naprawdę nie jest przywilej, który należy się każdemu.
Należy się tylko temu, który potrafi jeździć prawidłowo.

A tu akurat powiedziałbym, że mam w d... prawidłowość
jazdy z sensie wewnętrznoeksploatacyjnym i uzależnianie od tego
wydania PJ.
Tzn jeśli ktoś porusza się prawidłowo, sprawnie,
dynamicznie, zgodnie z przepisami, potrafi ruszyć i
zatrzymać się kiedy trzeba, to w zasadzie jakie dla mnie
jako współużytkownika drogi ma to znaczenie?

Ale prawo jazdy to nie tylko bezpieczeństwo.
Na egzaminie są też elementy techniki i kierowca musi je opanować.
Wciskanie sprzęgła przy każdym hamowaniu, to dowód na to, że tego nie
zrobił.

Nie przy każdym ale przy gwałtownym.
Nie wiem jak teraz ale kiedyś uczono aby wciskać też sprzęgło.
Dowiem się wreszcie jaki przepis tego zakazuje lub dlaczego
uważasz to za niewłaściwe ?


Pozdrawiam

Data: 2016-06-19 11:48:21
Autor: Czesław
Jak operować sprzęgłem ?
Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości
news:nk5e6g$eo4$1node2.news.atman.pl...
W dniu 18.06.2016 o 23:10, cef pisze:
W dniu 2016-06-18 o 22:39, RadoslawF pisze:
W dniu 2016-06-18 o 20:00, cef pisze:

Skąd ten odruch w manualu wciskania sprzęgła przy hamowaniu,

Pewnie strach przed zdławieniem i zgaszeniem silnika.

Za coś takiego nie powinni dawać prawka, bo to świadczy o tym, że
gość
nie kontroluje tego co robi.

A może przegapiłem ustawę zakazującą naciskania sprzęgła w czasie
hamowania ?

Z drugiej strony mimo, że nie mam nic przeciwko wciskaniu sprzęgła
przy hamowaniu - niech ktoś sobie tak robi

To że ktoś tak robi, oznacza, że nie wie po co jest sprzęgło i ktoś go źle
nauczył.
Niech więc nauczy się jeździć prawidłowo - i wtedy dopiero powinien dostać
prawko.

To naprawdę nie jest przywilej, który należy się każdemu.
Należy się tylko temu, który potrafi jeździć prawidłowo.

Jak operować sprzęgłem podczas normalnego
(nie awaryjnego) hamowania, aby było prawidłowo wg ciebie ?

Data: 2016-06-19 12:05:43
Autor: Cavallino
Jak operować sprzęgłem ?
W dniu 19.06.2016 o 11:48, Czesław pisze:

To że ktoś tak robi, oznacza, że nie wie po co jest sprzęgło i ktoś go
źle
nauczył.
Niech więc nauczy się jeździć prawidłowo - i wtedy dopiero powinien
dostać
prawko.

To naprawdę nie jest przywilej, który należy się każdemu.
Należy się tylko temu, który potrafi jeździć prawidłowo.

Jak operować sprzęgłem podczas normalnego
(nie awaryjnego) hamowania, aby było prawidłowo wg ciebie ?

Naprawdę nie wiesz?
No to też prawka nie powinieneś mieć.

Podczas hamowania nie operować co do zasady wcale, dopiero gdy zamierzasz się zatrzymać/zmienić bieg - wtedy używasz sprzęgło.

Data: 2016-06-19 12:40:16
Autor: Czesław
Jak operować sprzęgłem ?
Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości
news:nk5qpi$aep$1node1.news.atman.pl...
W dniu 19.06.2016 o 11:48, Czesław pisze:

To że ktoś tak robi, oznacza, że nie wie po co jest sprzęgło i ktoś go
źle
nauczył.
Niech więc nauczy się jeździć prawidłowo - i wtedy dopiero powinien
dostać
prawko.

To naprawdę nie jest przywilej, który należy się każdemu.
Należy się tylko temu, który potrafi jeździć prawidłowo.

Jak operować sprzęgłem podczas normalnego
(nie awaryjnego) hamowania, aby było prawidłowo wg ciebie ?

Podczas hamowania nie operować co do zasady wcale, dopiero gdy zamierzasz
się zatrzymać/zmienić bieg - wtedy używasz sprzęgło.

Jeżeli hamuję to w 99% będę musiał zmienić bieg, więc
użycie sprzęgła jak najbardziej uzasadnione.
Nie będę czekał aż silnik zacznie szarpać.

Data: 2016-06-19 18:01:07
Autor: Cavallino
Jak operować sprzęgłem ?
W dniu 19.06.2016 o 12:40, Czesław pisze:
Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości
news:nk5qpi$aep$1node1.news.atman.pl...
W dniu 19.06.2016 o 11:48, Czesław pisze:

To że ktoś tak robi, oznacza, że nie wie po co jest sprzęgło i ktoś go
źle
nauczył.
Niech więc nauczy się jeździć prawidłowo - i wtedy dopiero powinien
dostać
prawko.

To naprawdę nie jest przywilej, który należy się każdemu.
Należy się tylko temu, który potrafi jeździć prawidłowo.

Jak operować sprzęgłem podczas normalnego
(nie awaryjnego) hamowania, aby było prawidłowo wg ciebie ?

Podczas hamowania nie operować co do zasady wcale, dopiero gdy zamierzasz
się zatrzymać/zmienić bieg - wtedy używasz sprzęgło.

Jeżeli hamuję to w 99% będę musiał zmienić bieg,

No nie wiem, mi się chyba częściej zdarza przyhamować np. ze 100 do 90, niż z koniecznością zmiany biegu.
A już na pewno częściej niż w 1 % przypadków.

Data: 2016-06-19 20:20:20
Autor: RadoslawF
Jak operować sprzęgłem ?
W dniu 2016-06-19 o 18:01, Cavallino pisze:
W dniu 19.06.2016 o 12:40, Czesław pisze:
Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości
news:nk5qpi$aep$1node1.news.atman.pl...
W dniu 19.06.2016 o 11:48, Czesław pisze:

To że ktoś tak robi, oznacza, że nie wie po co jest sprzęgło i ktoś go
źle
nauczył.
Niech więc nauczy się jeździć prawidłowo - i wtedy dopiero powinien
dostać
prawko.

To naprawdę nie jest przywilej, który należy się każdemu.
Należy się tylko temu, który potrafi jeździć prawidłowo.

Jak operować sprzęgłem podczas normalnego
(nie awaryjnego) hamowania, aby było prawidłowo wg ciebie ?

Podczas hamowania nie operować co do zasady wcale, dopiero gdy
zamierzasz
się zatrzymać/zmienić bieg - wtedy używasz sprzęgło.

Jeżeli hamuję to w 99% będę musiał zmienić bieg,

No nie wiem, mi się chyba częściej zdarza przyhamować np. ze 100 do 90,
niż z koniecznością zmiany biegu.
A już na pewno częściej niż w 1 % przypadków.

Zdecydowanie nie wiesz a dodatkowo nie odróżniasz hamowania bywa że
ostrego z przyhamowaniem.


Pozdrawiam

Data: 2016-06-19 21:18:00
Autor: Tomasz Pyra
Jak operować sprzęgłem ?
Dnia Sun, 19 Jun 2016 18:01:07 +0200, Cavallino napisał(a):

Jeżeli hamuję to w 99% będę musiał zmienić bieg,

No nie wiem, mi się chyba częściej zdarza przyhamować np. ze 100 do 90, niż z koniecznością zmiany biegu.
A już na pewno częściej niż w 1 % przypadków.

Dokłanie tak.
Jak ktoś chce hamować, to hamuje - hamulcem.
Jak trzeba zmienić bieg, to zmienia się bieg - sprzęgłem i lewarkiem.

Powiązanie sobie odruchem hamowania z wciskaniem sprzęgła jest po prostu
niebezpieczne.
Ze złymi odruchami należy u siebie walczyć, a nie je uzasadniać.

Data: 2016-06-19 22:01:32
Autor: Czesław
Jak operować sprzęgłem ?
Użytkownik "Tomasz Pyra" <hellfire@spam.spam.spam> napisał w wiadomości
news:55jpkglm8d6v.wh8apkv5846z.dlg40tude.net...
Dnia Sun, 19 Jun 2016 18:01:07 +0200, Cavallino napisał(a):

Jeżeli hamuję to w 99% będę musiał zmienić bieg,

No nie wiem, mi się chyba częściej zdarza przyhamować np. ze 100 do 90,
niż z koniecznością zmiany biegu.
A już na pewno częściej niż w 1 % przypadków.

Dokłanie tak.
Jak ktoś chce hamować, to hamuje - hamulcem.
Jak trzeba zmienić bieg, to zmienia się bieg - sprzęgłem i lewarkiem.

Powiązanie sobie odruchem hamowania z wciskaniem sprzęgła jest po prostu
niebezpieczne.
Ze złymi odruchami należy u siebie walczyć, a nie je uzasadniać.

To może ty opiszesz normalne hamowanie (nie awaryjne) bez uzywania
sprzęgła z predkości 80 km/h do 20 km/h. Jest włączony 5-ty bieg.
Jednemu mądralińskiemu już to napisałem, ale nie odpowiedział.

Data: 2016-06-19 22:07:35
Autor: Czesław
Jak operować sprzęgłem ?
Użytkownik "Czesław" <masew@dewa.kd> napisał w wiadomości
news:nk6tng$qgc$1news.mixmin.net...
Użytkownik "Tomasz Pyra" <hellfire@spam.spam.spam> napisał w wiadomości
news:55jpkglm8d6v.wh8apkv5846z.dlg40tude.net...
Dnia Sun, 19 Jun 2016 18:01:07 +0200, Cavallino napisał(a):

Jeżeli hamuję to w 99% będę musiał zmienić bieg,

No nie wiem, mi się chyba częściej zdarza przyhamować np. ze 100 do 90,
niż z koniecznością zmiany biegu.
A już na pewno częściej niż w 1 % przypadków.

Dokłanie tak.
Jak ktoś chce hamować, to hamuje - hamulcem.
Jak trzeba zmienić bieg, to zmienia się bieg - sprzęgłem i lewarkiem.

Powiązanie sobie odruchem hamowania z wciskaniem sprzęgła jest po prostu
niebezpieczne.
Ze złymi odruchami należy u siebie walczyć, a nie je uzasadniać.

To może ty opiszesz normalne hamowanie (nie awaryjne) bez uzywania
sprzęgła z predkości 80 km/h do 20 km/h. Jest włączony 5-ty bieg.
Jednemu mądralińskiemu już to napisałem, ale nie odpowiedział.

Chodzi o hamowanie również hamulcem nożnym, a nie hamowanie tylko silnikiem.

Data: 2016-06-19 22:19:26
Autor: RoMan Mandziejewicz
Jak operować sprzęgłem ?
Hello Czesław,

Sunday, June 19, 2016, 10:01:32 PM, you wrote:

[...]

Powiązanie sobie odruchem hamowania z wciskaniem sprzęgła jest po prostu
niebezpieczne.
Ze złymi odruchami należy u siebie walczyć, a nie je uzasadniać.
To może ty opiszesz normalne hamowanie (nie awaryjne) bez uzywania
sprzęgła z predkości 80 km/h do 20 km/h. Jest włączony 5-ty bieg.
Jednemu mądralińskiemu już to napisałem, ale nie odpowiedział.

A jaki masz z tym problem? W typowym samochodzie osobowym obroty
silnika zjadą do jakiś 600rpm (w dieslu niżej ale diesel się tego nie
boi). Po prostu naciskasz hamulec.

Jak zrobiłeś prawo jazdy, skoro takie rzeczy stanowią dla Ciebie
problem?

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2016-06-19 23:16:52
Autor: Czesław
Jak operować sprzęgłem ?
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <roman@pik-net.pl.invalid> napisał w
wiadomości news:676187690.20160619221926pik-net.pl.invalid...
Hello Czesław,
Sunday, June 19, 2016, 10:01:32 PM, you wrote:

Powiązanie sobie odruchem hamowania z wciskaniem sprzęgła jest po prostu
niebezpieczne.

To może ty opiszesz normalne hamowanie (nie awaryjne) bez uzywania
sprzęgła z predkości 80 km/h do 20 km/h. Jest włączony 5-ty bieg.

A jaki masz z tym problem? W typowym samochodzie osobowym obroty
silnika zjadą do jakiś 600rpm (w dieslu niżej ale diesel się tego nie
boi). Po prostu naciskasz hamulec.

RoMan

Ja nie mam problemu.
Ci co się tu wymądrzają nie opisali jak hamują hamulcem noznym
nie wciskając sprzęgła.
W moim samochodzie 80 km/h przy 5 biegu = obroty około 2 000 rpm,
odpowiednio przy 20 km/h = obroty ok. 330 rpm.
Już przy obrotach ok. 600 rpm silnik będzie szarpał. (silnik na benzynę).
więc jak wyhamujesz noznym do 20 km/h nie wciskając sprzęgła ?

Data: 2016-06-19 23:21:50
Autor: RoMan Mandziejewicz
Jak operować sprzęgłem ?
Hello Czesław,

Sunday, June 19, 2016, 11:16:52 PM, you wrote:

Powiązanie sobie odruchem hamowania z wciskaniem sprzęgła jest po prostu
niebezpieczne.
To może ty opiszesz normalne hamowanie (nie awaryjne) bez uzywania
sprzęgła z predkości 80 km/h do 20 km/h. Jest włączony 5-ty bieg.
A jaki masz z tym problem? W typowym samochodzie osobowym obroty
silnika zjadą do jakiś 600rpm (w dieslu niżej ale diesel się tego nie
boi). Po prostu naciskasz hamulec.
Ja nie mam problemu.
Ci co się tu wymądrzają nie opisali jak hamują hamulcem noznym
nie wciskając sprzęgła.
W moim samochodzie 80 km/h przy 5 biegu = obroty około 2 000 rpm,
odpowiednio przy 20 km/h = obroty ok. 330 rpm.
Już przy obrotach ok. 600 rpm silnik będzie szarpał. (silnik na benzynę).
więc jak wyhamujesz noznym do 20 km/h nie wciskając sprzęgła ?

Normalnie naciskając hamulec - z czym masz problem? Masz w ogóle prawo
jazdy?

2000rpm przy 80km/h? To jaką masz prędkość przy 6000rpm? Co to za
samochód?


--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2016-06-20 19:31:49
Autor: Mateusz Bogusz
Jak operować sprzęgłem ?
2000rpm przy 80km/h? To jaką masz prędkość przy 6000rpm? Co to za
samochód?

Tak ma np. octavia 1.8T z pierwszej serii. Przy 6k rpm to kreska powyżej 200km/h będzie.

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

Data: 2016-06-20 19:34:02
Autor: Mateusz Bogusz
Jak operować sprzęgłem ?
2000rpm przy 80km/h? To jaką masz prędkość przy 6000rpm? Co to za
samochód?

Tak ma np. octavia 1.8T z pierwszej serii. Przy 6k rpm to kreska powyżej
200km/h będzie.

A3 z tym silnikiem też tak ma.

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

Data: 2016-06-27 10:19:46
Autor: BUNIEK
Jak operować sprzęgłem ?
Normalnie naciskając hamulec - z czym masz problem? Masz w ogóle prawo
jazdy?

2000rpm przy 80km/h? To jaką masz prędkość przy 6000rpm? Co to za
samochód?

Avensis ma 2200rpm przy 100km/h pewnie będzie około 80 przy 2000rpm na V biegu.
Zazwyczaj auto nie zamknie obrotomierza na ostatnim biegu bo mu mocy zabraknie.

Buniek

Data: 2016-06-28 17:07:18
Autor: RoMan Mandziejewicz
Jak operować sprzęgłem ?
Hello BUNIEK,

Monday, June 27, 2016, 10:19:46 AM, you wrote:

Normalnie naciskając hamulec - z czym masz problem? Masz w ogóle prawo
jazdy?
2000rpm przy 80km/h? To jaką masz prędkość przy 6000rpm? Co to za
samochód?
Avensis ma 2200rpm przy 100km/h pewnie będzie około 80 przy 2000rpm na V
biegu.
Zazwyczaj auto nie zamknie obrotomierza na ostatnim biegu bo mu mocy zabraknie.

Zazwyczaj. Ale są samochody z krótkimi skrzyniami biegów i kończą na
ograniczniku obrotów (jeśli mają).


--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2016-06-28 19:26:31
Autor: Tom N
Jak operować sprzęgłem ?
RoMan Mandziejewicz w <news:141066203.20160628170718pik-net.pl.invalid>:


Zazwyczaj auto nie zamknie obrotomierza na ostatnim biegu bo mu mocy zabraknie.

Zazwyczaj. Ale są samochody z krótkimi skrzyniami biegów i kończą na
ograniczniku obrotów (jeśli mają).

200 wg GPS, na liczniku 240 (10% opony) i odcięcie.

Lancer 1.8 / 143 koniki


--
'Tom N'

Data: 2016-06-28 19:37:07
Autor: RoMan Mandziejewicz
Jak operować sprzęgłem ?
Hello Tom,

Tuesday, June 28, 2016, 7:26:31 PM, you wrote:

Zazwyczaj auto nie zamknie obrotomierza na ostatnim biegu bo mu mocy
zabraknie.
Zazwyczaj. Ale są samochody z krótkimi skrzyniami biegów i kończą na
ograniczniku obrotów (jeśli mają).
200 wg GPS, na liczniku 240 (10% opony) i odcięcie.
Lancer 1.8 / 143 koniki

200 wg GPS, na liczniku 215 i odcięcie. Tylko 106 koników :)

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2016-06-28 19:42:08
Autor: Tom N
Jak operować sprzęgłem ?
RoMan Mandziejewicz w <news:736843203.20160628193707pik-net.pl.invalid>:

Hello Tom,

Tuesday, June 28, 2016, 7:26:31 PM, you wrote:

Zazwyczaj auto nie zamknie obrotomierza na ostatnim biegu bo mu mocy
zabraknie.
Zazwyczaj. Ale są samochody z krótkimi skrzyniami biegów i kończą na
ograniczniku obrotów (jeśli mają).
200 wg GPS, na liczniku 240 (10% opony) i odcięcie.
Lancer 1.8 / 143 koniki

200 wg GPS, na liczniku 215 i odcięcie. Tylko 106 koników :)

Obaj wiemy, ze masa ma znaczenie -- jakieś 10 koników na 100 kilo :-)


--
'Tom N'

Data: 2016-06-28 20:28:18
Autor: Shrek
Jak operować sprzęgłem ?
On 28.06.2016 19:42, (Tom N) wrote:

200 wg GPS, na liczniku 215 i odcięcie. Tylko 106 koników :)

Obaj wiemy, ze masa ma znaczenie -- jakieś 10 koników na 100 kilo :-)

Czy rzeczywiście? Bo IMHO to od stosunku masa/koniki zależy głównie po jakim czasie Vmax osiągniesz. Samo Vmax to od mocy i przełożenia skrzyni biegów i od oporów (głównie powietrza)

Shrek

Data: 2016-06-28 20:54:29
Autor: Tom N
Jak operować sprzęgłem ?
Shrek w <news:nkufjv$21b$1node1.news.atman.pl>:

On 28.06.2016 19:42, (Tom N) wrote:

200 wg GPS, na liczniku 215 i odcięcie. Tylko 106 koników :)
Obaj wiemy, ze masa ma znaczenie -- jakieś 10 koników na 100 kilo :-)

Czy rzeczywiście? Bo IMHO to od stosunku masa/koniki zależy głównie po jakim czasie Vmax osiągniesz. Samo Vmax to od mocy i przełożenia skrzyni biegów i od oporów (głównie powietrza)

No jeżeli tak do tematu chcesz podejśc, to Vmax jest określone przez
producenta w ulotce, razem z przełożeniami, a współczynik cx tez jest znany

Gdybyś nie zrozumiał o czym mowa, to proponuję zapakować 500 kg na pokład i
spróbować w skończonym czasie osiągnąć Vmax -- nie zamkniesz (nie dojdziesz
do odcinki), o tym z Romanem dyskutujemy :D

--
'Tom N'

Data: 2016-06-28 21:48:59
Autor: Shrek
Jak operować sprzęgłem ?
On 28.06.2016 20:54, (Tom N) wrote:

Gdybyś nie zrozumiał o czym mowa, to proponuję zapakować 500 kg na pokład i
spróbować w skończonym czasie osiągnąć Vmax -- nie zamkniesz (nie dojdziesz
do odcinki), o tym z Romanem dyskutujemy :D

No właśnie mam wątpliwości - jak będę miał odpowiednio długą prostą to czy na pewno nie dojdę do tej samej Vmax? (na ostatnim biegu i tak pewnie nie dojdę do odcinki).

Shrek

Data: 2016-06-28 20:41:36
Autor: RoMan Mandziejewicz
Jak operować sprzęgłem ?
Hello Tom,

Tuesday, June 28, 2016, 7:42:08 PM, you wrote:

Zazwyczaj auto nie zamknie obrotomierza na ostatnim biegu bo mu mocy
zabraknie.
Zazwyczaj. Ale są samochody z krótkimi skrzyniami biegów i kończą na
ograniczniku obrotów (jeśli mają).
200 wg GPS, na liczniku 240 (10% opony) i odcięcie.
Lancer 1.8 / 143 koniki
200 wg GPS, na liczniku 215 i odcięcie. Tylko 106 koników :)
Obaj wiemy, ze masa ma znaczenie -- jakieś 10 koników na 100 kilo :-)

Dokładnie :)

Przesiadam się czasem na C4 żony - 19kg na 1 KM - bolesne :( Ale ma
klimę i tempomat. No i pali 2l/100km mniej od Lanosa.

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2016-06-20 17:18:22
Autor: Cavallino
Jak operować sprzęgłem ?
W dniu 19.06.2016 o 23:16, Czesław pisze:
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <roman@pik-net.pl.invalid> napisał w
wiadomości news:676187690.20160619221926pik-net.pl.invalid...
Hello Czesław,
Sunday, June 19, 2016, 10:01:32 PM, you wrote:

Powiązanie sobie odruchem hamowania z wciskaniem sprzęgła jest po
prostu
niebezpieczne.

To może ty opiszesz normalne hamowanie (nie awaryjne) bez uzywania
sprzęgła z predkości 80 km/h do 20 km/h. Jest włączony 5-ty bieg.

A jaki masz z tym problem? W typowym samochodzie osobowym obroty
silnika zjadą do jakiś 600rpm (w dieslu niżej ale diesel się tego nie
boi). Po prostu naciskasz hamulec.

RoMan

Ja nie mam problemu.

Masz.
Tylko tego nie wiesz, a co gorsza nie przyjmujesz tego do wiadomości - to jest kolejny poziom niewiedzy.

Data: 2016-06-19 23:08:01
Autor: Shrek
Jak operować sprzęgłem ?
On 19.06.2016 22:01, Czesław wrote:

To może ty opiszesz normalne hamowanie (nie awaryjne) bez uzywania
sprzęgła z predkości 80 km/h do 20 km/h. Jest włączony 5-ty bieg.
Jednemu mądralińskiemu już to napisałem, ale nie odpowiedział.

Jedziesz na piątce - wciskach hamulec, jak obroty spadną poniżej jakiś 800, to wciskasz sprzęgło i wrzucasz luz. U mnie chyba nawet sprzęgła nie trzeba. Zatrzymujesz się gdzie zaplanowałeś.

Shrek

Data: 2016-06-19 23:31:57
Autor: Czesław
Jak operować sprzęgłem ?
Użytkownik "Shrek" <1@wp.pl> napisał w wiadomości
news:nk71ji$l9j$2node1.news.atman.pl...
On 19.06.2016 22:01, Czesław wrote:

To może ty opiszesz normalne hamowanie (nie awaryjne) bez uzywania
sprzęgła z predkości 80 km/h do 20 km/h. Jest włączony 5-ty bieg.

Jedziesz na piątce - wciskach hamulec, jak obroty spadną poniżej jakiś
800, to wciskasz sprzęgło i wrzucasz luz. U mnie chyba nawet sprzęgła nie
trzeba. Zatrzymujesz się gdzie zaplanowałeś.

Shrek

Nie mam zamiaru absorbować uwagi na to kiedy mi spadną obroty
do określonej wartości. Wciskam sprzęgło od razu i problem mam
z głowy. Moja uwaga jest skoncentrowana na kierowaniu,
a nie na tym jakie są obroty bo trzeba wcisnąć sprzęgło.
Dotyczy to w miarę szybkiego hamowania (nie awaryjnego).
Przy bardzo wolnym hamowaniu noznym mogę bawić się w wyczuwanie
kiedy silnik zacznie szarpać, ale zazwyczaj wolę posłuchać
radia mając juz wciśnięte sprzęgło.

Data: 2016-06-19 23:39:48
Autor: RoMan Mandziejewicz
Jak operować sprzęgłem ?
Hello Czesław,

Sunday, June 19, 2016, 11:31:57 PM, you wrote:

To może ty opiszesz normalne hamowanie (nie awaryjne) bez uzywania
sprzęgła z predkości 80 km/h do 20 km/h. Jest włączony 5-ty bieg.
Jedziesz na piątce - wciskach hamulec, jak obroty spadną poniżej jakiś
800, to wciskasz sprzęgło i wrzucasz luz. U mnie chyba nawet sprzęgła nie
trzeba. Zatrzymujesz się gdzie zaplanowałeś.
Nie mam zamiaru absorbować uwagi na to kiedy mi spadną obroty
do określonej wartości. Wciskam sprzęgło od razu i problem mam
z głowy. Moja uwaga jest skoncentrowana na kierowaniu,
a nie na tym jakie są obroty bo trzeba wcisnąć sprzęgło.

Hamując musisz się zastanawiać nad kolejnością czynności?

Dotyczy to w miarę szybkiego hamowania (nie awaryjnego).
Przy bardzo wolnym hamowaniu noznym mogę bawić się w wyczuwanie
kiedy silnik zacznie szarpać, ale zazwyczaj wolę posłuchać
radia mając juz wciśnięte sprzęgło.

Ale to jest niebezpieczne.


--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2016-06-20 13:23:49
Autor: re
Jak operować sprzęgłem ?


Użytkownik "RoMan Mandziejewicz"


Dotyczy to w miarę szybkiego hamowania (nie awaryjnego).
Przy bardzo wolnym hamowaniu noznym mogę bawić się w wyczuwanie
kiedy silnik zacznie szarpać, ale zazwyczaj wolę posłuchać
radia mając juz wciśnięte sprzęgło.

Ale to jest niebezpieczne.
-- -
W jaki sposób ?

Data: 2016-06-19 23:43:46
Autor: Shrek
Jak operować sprzęgłem ?
On 19.06.2016 23:31, Czesław wrote:

To może ty opiszesz normalne hamowanie (nie awaryjne) bez uzywania
sprzęgła z predkości 80 km/h do 20 km/h. Jest włączony 5-ty bieg.

Jedziesz na piątce - wciskach hamulec, jak obroty spadną poniżej jakiś
800, to wciskasz sprzęgło i wrzucasz luz. U mnie chyba nawet sprzęgła nie
trzeba. Zatrzymujesz się gdzie zaplanowałeś.

Nie mam zamiaru absorbować uwagi na to kiedy mi spadną obroty
do określonej wartości. Wciskam sprzęgło od razu i problem mam
z głowy.

To wciskaj od razu jak nie umiesz inaczej - nie ma się czym chwalic. Pytałeś jak robie, to ci odpowiedziałem.

Moja uwaga jest skoncentrowana na kierowaniu,
a nie na tym jakie są obroty bo trzeba wcisnąć sprzęgło.

A biegi jak zmieniasz? Bo albo "czujesz" auto i robisz to z automatu i wtedy również przy hamowaniu wiesz kiedy sprzęgło i luz wrzucić albo dupa z ciebie, a nie kierowca. Obstawiam, że dobrze wiesz jak to zrobić, tylko na siłę udajesz że wymaga to jakiś niezwykłych umiejetności, żeby stanęło na "twoim".

Shrek

Data: 2016-06-20 19:25:58
Autor: Mateusz Bogusz
Jak operować sprzęgłem ?
A biegi jak zmieniasz? Bo albo "czujesz" auto i robisz to z automatu i
wtedy również przy hamowaniu wiesz kiedy sprzęgło i luz wrzucić albo
dupa z ciebie, a nie kierowca.

A kolega to używa sprzęgła do zmiany biegów? Nie określać nikogo umiejętności tutaj, ale mnie do płynnej jazdy wystarczają dwa pedały w moim samochodzie ;-)

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

Data: 2016-06-20 19:52:18
Autor: Shrek
Jak operować sprzęgłem ?
On 20.06.2016 19:25, Mateusz Bogusz wrote:
A biegi jak zmieniasz? Bo albo "czujesz" auto i robisz to z automatu i
wtedy również przy hamowaniu wiesz kiedy sprzęgło i luz wrzucić albo
dupa z ciebie, a nie kierowca.

A kolega to używa sprzęgła do zmiany biegów?

Używa, choć potrafi bez (przynajmniej kiedyś byłem ciekawy czy można jak w moto, i wchodziły), ale po co?

Nie określać nikogo
umiejętności tutaj, ale mnie do płynnej jazdy wystarczają dwa pedały w
moim samochodzie ;-)

Z ciekawości jak się zatrzymujesz przed światłami i z nich ruszasz bez sprzęgła i po co tak katować rozrusznik? ;)

Shrek

Data: 2016-06-26 16:37:06
Autor: Mateusz Bogusz
Jak operować sprzęgłem ?
Z ciekawości jak się zatrzymujesz przed światłami

Nie zatrzymuje się :-P Pisałem o automacie.

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

Data: 2016-06-26 22:11:22
Autor: Shrek
Jak operować sprzęgłem ?
On 26.06.2016 16:37, Mateusz Bogusz wrote:
Z ciekawości jak się zatrzymujesz przed światłami

Nie zatrzymuje się :-P Pisałem o automacie.

Aaa. Czyli automaty mają nadpierwszeństwo na światłach;)

Shrek

Data: 2016-06-20 00:04:01
Autor: Tomasz Pyra
Jak operować sprzęgłem ?
Dnia Sun, 19 Jun 2016 23:31:57 +0200, Czesław napisał(a):

Nie mam zamiaru absorbować uwagi na to kiedy mi spadną obroty
do określonej wartości. Wciskam sprzęgło od razu i problem mam
z głowy. Moja uwaga jest skoncentrowana na kierowaniu,
a nie na tym jakie są obroty bo trzeba wcisnąć sprzęgło.

A może automatyczna skrzynia biegów?
To jest chyba lepsze wyjście niż nieprawidłowe używanie skrzyni manualnej.

Data: 2016-06-20 13:24:57
Autor: re
Jak operować sprzęgłem ?


Użytkownik "Tomasz Pyra"


Nie mam zamiaru absorbować uwagi na to kiedy mi spadną obroty
do określonej wartości. Wciskam sprzęgło od razu i problem mam
z głowy. Moja uwaga jest skoncentrowana na kierowaniu,
a nie na tym jakie są obroty bo trzeba wcisnąć sprzęgło.

A może automatyczna skrzynia biegów?
To jest chyba lepsze wyjście niż nieprawidłowe używanie skrzyni manualnej.
-- -
A gdzie to nieprawidłowe ?

Data: 2016-06-20 08:11:13
Autor: cef
Jak operować sprzęgłem ?
W dniu 2016-06-19 o 23:31, Czesław pisze:

Nie mam zamiaru absorbować uwagi na to kiedy mi spadną obroty
do określonej wartości. Wciskam sprzęgło od razu i problem mam
z głowy. Moja uwaga jest skoncentrowana na kierowaniu,
a nie na tym jakie są obroty bo trzeba wcisnąć sprzęgło.

Jeżeli tak prosta czynność jak redukcja biegu wtedy kiedy jest to potrzebne,
wymaga od Ciebie podwyższonej koncentracji, to aż strach pomyśleć
jak Ty skręcasz np w lewo. Jeśli prowadząc musisz się koncentrować na tym
jakie obroty są potrzebne do zmiany biegu a nie robisz tego automatycznie, to po prostu brakuje Ci wprawy w prowadzeniu auta i tyle.
Przyjmij podstawową zasadę, że sprzęgła używa się tylko wtedy gdy jest to konieczne
a najlepiej używać go jak najmniej.

Data: 2016-06-20 17:16:56
Autor: Cavallino
Jak operować sprzęgłem ?
W dniu 19.06.2016 o 23:31, Czesław pisze:
Użytkownik "Shrek" <1@wp.pl> napisał w wiadomości
news:nk71ji$l9j$2node1.news.atman.pl...
On 19.06.2016 22:01, Czesław wrote:

To może ty opiszesz normalne hamowanie (nie awaryjne) bez uzywania
sprzęgła z predkości 80 km/h do 20 km/h. Jest włączony 5-ty bieg.

Jedziesz na piątce - wciskach hamulec, jak obroty spadną poniżej jakiś
800, to wciskasz sprzęgło i wrzucasz luz. U mnie chyba nawet sprzęgła nie
trzeba. Zatrzymujesz się gdzie zaplanowałeś.

Shrek

Nie mam zamiaru absorbować uwagi na to kiedy mi spadną obroty
do określonej wartości.

Doświadczony kierowca nie musi się tym absorbować - robi to automatycznie na słuch i wyczucie.


Wciskam sprzęgło od razu i

I nic się w ten sposób nie uczysz - cały czas jesteś tak samo ograniczony ruchowo.
A to rzecz która da się opanować bardzo szybko, bez konieczności absorbowania uwagi, ale trzeba chcieć.
Tak samo szybko jak puszczanie sprzęgła podczas ruszania - na początku niby trudne, a potem robisz to automatycznie.

Nie mam nic do gości, którzy czegoś nie umieją, ale chcą to poprawić.
Ale tacy co nie umieją i przekonują tych co umieją, że robią źle umiejąc, to raczej kiepski sort....

Data: 2016-06-19 12:20:31
Autor: Czesław
hamuje silnikiem.
Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości
news:nk5e6g$eo4$1node2.news.atman.pl...
W dniu 18.06.2016 o 23:10, cef pisze:
W dniu 2016-06-18 o 22:39, RadoslawF pisze:
W dniu 2016-06-18 o 20:00, cef pisze:

Skąd ten odruch w manualu wciskania sprzęgła przy hamowaniu, tym
bardziej gwaltownemu?

Pewnie strach przed zdławieniem i zgaszeniem silnika.

Z drugiej strony mimo, że nie mam nic przeciwko wciskaniu sprzęgła
przy hamowaniu - niech ktoś sobie tak robi

Ale po co?
Chciałbyś kupić auto po kimś takim?
To że ktoś tak robi, oznacza, że nie wie po co jest sprzęgło i ktoś go źle
nauczył.

Nie chciałbym kupic auta po kimś kto nie uzywa sprzegła,
bo wtedy hamuje silnikiem. Większe zuzycie silnika
i skrzyni biegów. Wolę wymienić szczęki hamulcowe
niz remontować silnik i skrzynię biegów.

Data: 2016-06-19 12:24:36
Autor: Cavallino
hamuje silnikiem.
W dniu 19.06.2016 o 12:20, Czesław pisze:
Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości
news:nk5e6g$eo4$1node2.news.atman.pl...
W dniu 18.06.2016 o 23:10, cef pisze:
W dniu 2016-06-18 o 22:39, RadoslawF pisze:
W dniu 2016-06-18 o 20:00, cef pisze:

Skąd ten odruch w manualu wciskania sprzęgła przy hamowaniu, tym
bardziej gwaltownemu?

Pewnie strach przed zdławieniem i zgaszeniem silnika.

Z drugiej strony mimo, że nie mam nic przeciwko wciskaniu sprzęgła
przy hamowaniu - niech ktoś sobie tak robi

Ale po co?
Chciałbyś kupić auto po kimś takim?
To że ktoś tak robi, oznacza, że nie wie po co jest sprzęgło i ktoś go
źle
nauczył.

Nie chciałbym kupic auta po kimś kto nie uzywa sprzegła,
bo wtedy hamuje silnikiem.

ROTFL !!!!
Zdjęcie nogi z gazu też Twoim zdaniem powinno zawsze skutkować wciśnięciem sprzęgła?

Faktycznie - nie powinieneś mieć prawa jazdy.
Przynajmniej dopóki się nie podszkolisz.

Data: 2016-06-19 12:36:37
Autor: Czesław
hamuje silnikiem.
Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości
news:nk5rsv$bi7$1node1.news.atman.pl...
W dniu 19.06.2016 o 12:20, Czesław pisze:
Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości
news:nk5e6g$eo4$1node2.news.atman.pl...
W dniu 18.06.2016 o 23:10, cef pisze:
W dniu 2016-06-18 o 22:39, RadoslawF pisze:
W dniu 2016-06-18 o 20:00, cef pisze:

Skąd ten odruch w manualu wciskania sprzęgła przy hamowaniu, tym
bardziej gwaltownemu?

Pewnie strach przed zdławieniem i zgaszeniem silnika.

Z drugiej strony mimo, że nie mam nic przeciwko wciskaniu sprzęgła
przy hamowaniu - niech ktoś sobie tak robi

Ale po co?
Chciałbyś kupić auto po kimś takim?
To że ktoś tak robi, oznacza, że nie wie po co jest sprzęgło i ktoś go
źle
nauczył.

Nie chciałbym kupic auta po kimś kto nie uzywa sprzegła,
bo wtedy hamuje silnikiem.

ROTFL !!!!
Zdjęcie nogi z gazu też Twoim zdaniem powinno zawsze skutkować wciśnięciem
sprzęgła?

Faktycznie - nie powinieneś mieć prawa jazdy.
Przynajmniej dopóki się nie podszkolisz.

Nie pisałem o zdjęciu nogi z gazu,
bylo o hamowaniu hamulcem.
Chcesz dyskutować to odnies się do tego co napisałem.

Data: 2016-06-19 18:00:08
Autor: Cavallino
hamuje silnikiem.
W dniu 19.06.2016 o 12:36, Czesław pisze:
Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości
news:nk5rsv$bi7$1node1.news.atman.pl...
W dniu 19.06.2016 o 12:20, Czesław pisze:
Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w
wiadomości
news:nk5e6g$eo4$1node2.news.atman.pl...
W dniu 18.06.2016 o 23:10, cef pisze:
W dniu 2016-06-18 o 22:39, RadoslawF pisze:
W dniu 2016-06-18 o 20:00, cef pisze:

Skąd ten odruch w manualu wciskania sprzęgła przy hamowaniu, tym
bardziej gwaltownemu?

Pewnie strach przed zdławieniem i zgaszeniem silnika.

Z drugiej strony mimo, że nie mam nic przeciwko wciskaniu sprzęgła
przy hamowaniu - niech ktoś sobie tak robi

Ale po co?
Chciałbyś kupić auto po kimś takim?
To że ktoś tak robi, oznacza, że nie wie po co jest sprzęgło i ktoś go
źle
nauczył.

Nie chciałbym kupic auta po kimś kto nie uzywa sprzegła,
bo wtedy hamuje silnikiem.

ROTFL !!!!
Zdjęcie nogi z gazu też Twoim zdaniem powinno zawsze skutkować
wciśnięciem
sprzęgła?

Faktycznie - nie powinieneś mieć prawa jazdy.
Przynajmniej dopóki się nie podszkolisz.

Nie pisałem o zdjęciu nogi z gazu,

Pisałeś, nawet tego nie rozumiejąc.
Bo zdejmując nogę z gazu już hamujesz silnikiem, co Twoim zdaniem jest karygodną czynnością.... ;-)

Data: 2016-06-19 13:04:58
Autor: cef
hamuje silnikiem.
W dniu 2016-06-19 o 12:20, Czesław pisze:

Nie chciałbym kupic auta po kimś kto nie uzywa sprzegła,
bo wtedy hamuje silnikiem. Większe zuzycie silnika
i skrzyni biegów.

A silnik się zużywa bardziej jak pracuje odciążony
(bez paliwa tylko się kręci) czy jak po wciśnięciu sprzęgła
pracuje na biegu jałowym żeby podtrzymać obroty?

Data: 2016-06-19 18:01:34
Autor: Cavallino
hamuje silnikiem.
W dniu 19.06.2016 o 13:04, cef pisze:
W dniu 2016-06-19 o 12:20, Czesław pisze:

Nie chciałbym kupic auta po kimś kto nie uzywa sprzegła,
bo wtedy hamuje silnikiem. Większe zuzycie silnika
i skrzyni biegów.

A silnik się zużywa bardziej jak pracuje odciążony
(bez paliwa tylko się kręci) czy jak po wciśnięciu sprzęgła
pracuje na biegu jałowym żeby podtrzymać obroty?

Obstawiam że zadałeś mu za trudne pytanie....

Data: 2016-06-19 13:10:08
Autor: Shrek
OstrzeĹźenie dla lubiących jeĹşdzić Q1|Bv
On 17.06.2016 21:44, Marek wrote:

Skąd ten odruch w manualu wciskania sprzęgła przy hamowaniu, tym
bardziej gwaltownemu?

Myślę, że nie chodzi o awaryjne hamowanie, a o końcowy etap. Mi zdarzyło się dwa razy - raz chciałem wjechać na półsprzęgle w miejsce parkingowe i zrobiłem wszystkim zbiórkę "na pasach", drugim razem cciałem zjechać z drogi karetce w korku i też kurwa chciałem to zrobić na półsprzęgle. Dlaczego - nie mam pojęcia;) Wolę sobie tych kurew nie wyobrażać:P

Shrek

Ostrzeżenie dla lubiących jeździć na d.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona