W dniu 2012-11-16 12:45, anacron pisze:

http://www.gitd.gov.pl/content/oswiadczenie-gitd-w-zwiazku-z-wyrokiem-sadu-rejonowego-dla-warszawy-mokotowa-z-dnia-13112012

http://tnij.org/s8sx

No proszę, a sąd jednak innego zdania jest.

http://www.se.pl/wydarzenia/opinie/slawomir-jastrzebowski-ktos-sie-poslizgnie-na-fotoradarach_290764.html

http://tnij.org/s8s5

:)

Swoją drogą, nie wyobrażam sobie, aby w państwie prawa jakiś urzędniczyna komentował orzeczenie sądu. Bantustan... :-\
pwz

W dniu 2012-11-16 13:14, pwz pisze:

Swoją drogą, nie wyobrażam sobie, aby w państwie prawa jakiś
urzędniczyna komentował orzeczenie sądu. Bantustan... :-\
pwz

Ciekawe, jak szybko zmienia prawo.
Potrzebny sejm czy wystarczy rozporządzenie?


Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik  :-P
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

W dniu 2012-11-16 13:24, WW pisze:

W dniu 2012-11-16 13:14, pwz pisze:

Swoją drogą, nie wyobrażam sobie, aby w państwie prawa jakiś
urzędniczyna komentował orzeczenie sądu. Bantustan... :-\
pwz

Ciekawe, jak szybko zmienia prawo.

Wydaje mi się, że raczej szybko, inaczej nowe zabawki ITD są praktycznie
bezużyteczne. Wszystkie zdjęcia od tyłu i niewyraźne lądują w koszu, bo
oni nie mają prawa żądać od ciebie wskazania kto prowadził, muszą to
sami ustalić, a bez czytelnego zdjęcia twarzy nie są w stanie tego
zrobić. W budkach lęgowych są z kolei Nikony 300 chyba, raz że mogą one
pracować tylko w temperaturze dodatniej (instrukcja obsługi producenta),
dwa robią średniej jakości zdjęcia. Często nie da się zidentyfikować
kierowcy. A skoro nie mogą wymagać od Ciebie wskazania
kierowcy/przyznania się i nie mogą Cie za brak wskazania karać, takie
niewyraźne zdjęcia (lub zrobione od tyłu) wylądują po prostu w koszu na
śmieci.

Tu nasuwa się pytanie o panów od psich kupek, skoro ITD nie może żądać
to SM może? Nie wydaje mi się, ale i też nie jestem prawnikiem. Jakby co
prawnik z DAS (czy tez wskazany przez nich, bo to tylko firma
ubezpieczeniowa) będzie miał zajęcie... :)

Dnia Fri, 16 Nov 2012 14:32:19 +0100, anacron napisał(a):

W dniu 2012-11-16 13:24, WW pisze:

W dniu 2012-11-16 13:14, pwz pisze:

Swoją drogą, nie wyobrażam sobie, aby w państwie prawa jakiś
urzędniczyna komentował orzeczenie sądu. Bantustan... :-\

Ciekawe, jak szybko zmienia prawo.

Wydaje mi się, że raczej szybko, inaczej nowe zabawki ITD są praktycznie
bezużyteczne.

Jakby komus na tym naprawde zalezalo ... to bysmy od 5 lat jezdzili
przepisowo :-)

J,

Dnia Fri, 16 Nov 2012 23:59:07 +0100, J.F. napisał(a):

Dnia Fri, 16 Nov 2012 14:32:19 +0100, anacron napisał(a):

W dniu 2012-11-16 13:24, WW pisze:

W dniu 2012-11-16 13:14, pwz pisze:

Swoją drogą, nie wyobrażam sobie, aby w państwie prawa jakiś
urzędniczyna komentował orzeczenie sądu. Bantustan... :-\

Ciekawe, jak szybko zmienia prawo.

Wydaje mi się, że raczej szybko, inaczej nowe zabawki ITD są praktycznie
bezużyteczne.

Jakby komus na tym naprawde zalezalo ... to bysmy od 5 lat jezdzili
przepisowo :-)

Zależeć zależy, ale na czymś zupełnie innym...

Dnia Sat, 17 Nov 2012 01:45:52 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):

Dnia Fri, 16 Nov 2012 23:59:07 +0100, J.F. napisał(a):

Ciekawe, jak szybko zmienia prawo.

Wydaje mi się, że raczej szybko, inaczej nowe zabawki ITD są praktycznie
bezużyteczne.

Jakby komus na tym naprawde zalezalo ... to bysmy od 5 lat jezdzili
przepisowo :-)

Zależeć zależy, ale na czymś zupełnie innym...

Na czym ? Tylko przed odpisaniem pomysl, dlaczego tego od dawna nie
zrobiono ..

J.

On Fri, 16 Nov 2012, WW wrote:

W dniu 2012-11-16 13:14, pwz pisze:

Swoją drogą, nie wyobrażam sobie, aby w państwie prawa jakiś
urzędniczyna komentował orzeczenie sądu. Bantustan... :-\
pwz

Ciekawe, jak szybko zmienia prawo.
Potrzebny sejm

  IMO tak.

czy wystarczy rozporządzenie?

  Jakby minister transportu poszedl po rozum do glowy, to by zadal
takie pytanie ministrowi finansow. I juz by wiedzial.

  Powod jest prosty - mandat to kilkaset zlotych, wiec najczesciej
"nikomu sie nie chce" przewalczyc calej drogi sadowej, a przy
podatkach kara moze byc szczegolem wobec kwoty podatku z odsetkami,
wiec MF wielokroc bolesnie sie przekonal ze nakladanie obowiazkow
rozporzadzeniami napotyka na problem konstytucyjny - kazdy
taki kiks to tylko kwestia miesiecy do napotkania pierwszego
"opornego"; osobna sprawa, ze publikacja wyrokow jest dopiero
po kilku latach, ale ci z "mocnym przekonaniem" sa do przodu
o odsetki w calkiem dobrej lokacie 1,5x odsetek ustawowych.

pzdr, Gotfryd

W dniu 2012-11-16 13:14, pwz pisze:

http://tnij.org/s8sx

No proszę, a sąd jednak innego zdania jest.

http://tnij.org/s8s5

Swoją drogą, nie wyobrażam sobie, aby w państwie prawa jakiś
urzędniczyna komentował orzeczenie sądu.

Nie musisz sobie wyobrażać, w Polsce jest to na porządku dziennym. W
końcu to nie pierwszy i nie ostatni przykład.

W dniu 16.11.2012 13:14, pwz pisze:

Swoją drogą, nie wyobrażam sobie, aby w państwie prawa jakiś
urzędniczyna komentował orzeczenie sądu. Bantustan... :-\

Ha, a widziałeś standardowe wezwania od straży wiejskiej z np. Białego Boru?

Podpisu nie ma - tylko wkopiowana wklejka z podpisem. Czyli de facto
podpis jest sfałszowany.

W UK jak lokalni radarowcy coś takiego robili, to sąd się z urzędu
wkurzył i oświadczył, że jak jeszcze raz coś takiego zobaczy, to
rozpocznie procedurę karną przeciwko fałszerzom od fotoradarów.

A u nas?