|
Data: 2009-07-06 18:50:01 |
Autor: mariusz |
Oświetlenie - bez baterii |
Witam,
... bardzo ciekawy rodzaj oświetlenia roweru (przód/tył) świtem migającym.
Lampki te działają na zasadzie indukcji elektromagnetycznej (tak jak
liczniki rowerowe), po przez magnes zamontowany na kołach, który
bezpośrednio ładuje lampki (znajdują się odpowiednio na widelcu i
tylnym trójkącie), a ponieważ mają wbudowane ogniwa błyskają nawet
przez parę minut po zaprzestaniu jazdy (dobre jak czekasz na
światłach).
Niestety koszt takiego zestawu wynosił ok. 300 PLN a na początku roku
wszystko wskazywało, że na rower w tym sezonie nie wsiądę więc nie
chciałem inwestować. Teraz sytuacja się zmieniła i wczoraj odkurzyłem
rowerek, ale do Danii się nie wybieram - czy ktoś widział może taki
produkt dostępny u nas??
Tak, widzialem cos podobnego i nawet kupilem. Zaplacilem 20 PLN.
Podobienstwo polega na tym, ze moja lampka jest tylko tylna (czerwona) i nie ma zadnej baterii, zeby swiecila podczas postoju po naladowaniu.
Kupilem to na jakims placu targowym i jest to ochronione jakims patentem (w kazdym razie jest tam jakis madry numer, ktory sprawia wrazenie numeru patentowego). Moge zrobic zdjecia i przeslac na priv.
Zasadniczo konstrukcja raczej prymitywna i wykonanie takoz. Idea za to - ganialna.
Mariusz
|
|
|
Data: 2009-07-07 02:07:29 |
Autor: Lechupacabra |
Oświetlenie - bez baterii |
On 6 Lip, 18:50, "mariusz" <ma...@poczta.onet.pl> wrote:
> Witam,
> ... bardzo ciekawy rodzaj oświetlenia roweru (przód/tył) świtem migającym.
> Lampki te działają na zasadzie indukcji elektromagnetycznej (tak jak
> liczniki rowerowe), po przez magnes zamontowany na kołach, który
> bezpośrednio ładuje lampki (znajdują się odpowiednio na widelcu i
> tylnym trójkącie), a ponieważ mają wbudowane ogniwa błyskają nawet
> przez parę minut po zaprzestaniu jazdy (dobre jak czekasz na
> światłach).
> Niestety koszt takiego zestawu wynosił ok. 300 PLN a na początku roku
> wszystko wskazywało, że na rower w tym sezonie nie wsiądę więc nie
> chciałem inwestować. Teraz sytuacja się zmieniła i wczoraj odkurzyłem
> rowerek, ale do Danii się nie wybieram - czy ktoś widział może taki
> produkt dostępny u nas??
Tak, widzialem cos podobnego i nawet kupilem. Zaplacilem 20 PLN.
Podobienstwo polega na tym, ze moja lampka jest tylko tylna (czerwona) i nie
ma zadnej baterii, zeby swiecila podczas postoju po naladowaniu.
Kupilem to na jakims placu targowym i jest to ochronione jakims patentem (w
kazdym razie jest tam jakis madry numer, ktory sprawia wrazenie numeru
patentowego). Moge zrobic zdjecia i przeslac na priv.
Zasadniczo konstrukcja raczej prymitywna i wykonanie takoz. Idea za to -
ganialna.
Mariusz
To nawet było by lepiej - bo 20 złotych nie bałbym się zostawić na
rowerze jak pójdę do sklepu.
Cóż rozpoczynam poszukiwania w różnych miejscach zatem.
Pozdrawiam
Lechupacabra
|
|
|
Data: 2009-07-07 13:27:10 |
Autor: mariusz |
Oświetlenie - bez baterii |
To nawet było by lepiej - bo 20 złotych nie bałbym się zostawić na
rowerze jak pójdę do sklepu.
Nie no. Nie przesadzaj. Nikt Ci nie będzie pracowicie światełek odkręcał. Prędzej rąbną cały rower.
|
|
|
Data: 2009-07-09 12:43:32 |
Autor: Titus Atomicus |
Oświetlenie - bez baterii |
In article <h2vbfa$q45$1@news.onet.pl>,
"mariusz" <marja@poczta.onet.pl> wrote:
> To nawet było by lepiej - bo 20 złotych nie bałbym się zostawić na
> rowerze jak pójdę do sklepu.
Nie no. Nie przesadzaj. Nikt Ci nie będzie pracowicie światełek odkręcał. Prędzej rąbną cały rower.
E, lepiej zdejmowac.
Mi w tej sposob zostal CateEye z roweru, ktory mi rabneli z 15 lat temu.
TA
|
|
|
Data: 2009-07-20 00:28:15 |
Autor: Lechupacabra |
Oświetlenie - bez baterii |
On 9 Lip, 12:43, Titus_Atomi...@somewhere.in.the.world wrote:
In article <h2vbfa$q4...@news.onet.pl>,
"mariusz" <ma...@poczta.onet.pl> wrote:
> > To nawet było by lepiej - bo 20 złotych nie bałbym się zostawić na
> > rowerze jak pójdę do sklepu.
> Nie no. Nie przesadzaj. Nikt Ci nie będzie pracowicie światełek odkręcał.
> Prędzej rąbną cały rower.
E, lepiej zdejmowac.
Mi w tej sposob zostal CateEye z roweru, ktory mi rabneli z 15 lat temu.
TA
Dokładnie że lepiej zdejmować - bo jak rąbną rower to przynajmniej coś
zostanie - mi ze starego roweru nawet podarte i przepocone rękawiczki
z tesco rąbnęli.
Dzięki za wzmiankę o decathlonie - co prawda ja w swoim nie znalazłem
- ale wiem, że coś takiego jest - poszukam na ich stronie.
Pozdrawiam
|
|