Data: 2014-03-02 21:27:52 | |
Autor: Marcin Trzaska | |
Oświetlenie roweru | |
W dniu 02.03.2014, 18:07, Marek pisze:
Jakie jest prawidłowe oświetlenie roweru? Czy mając lampkę z przodu i zhttp://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU20130000951&min=1 Dział V -- Marcin Trzaska /czach/ |
|
Data: 2014-03-02 22:01:47 | |
Autor: Marek | |
Oświetlenie roweru | |
W dniu 2014-03-02 21:27, Marcin Trzaska pisze:
W dniu 02.03.2014, 18:07, Marek pisze: O, dziękuję. To wyjaśnia sprawę. Mam jedną wątpliwość. Gdzieś wyczytałem, że światło czerwone nie może być widoczne z przodu. Co z liniami na asfalcie rysowanymi przez laserowe źródło światła wyznaczającymi minimalną odległość od rowerzysty podczas wyprzedzania? -- Pozdrawiam Marek |
|
Data: 2014-03-02 22:11:03 | |
Autor: Marcin Trzaska | |
Oświetlenie roweru | |
W dniu 02.03.2014, 22:01, Marek pisze:
Co z liniami na asfalcie rysowanymi przez laserowe źródło światłaZapytam jutro kolegi z RD. -- Marcin Trzaska /czach/ |
|
Data: 2014-03-02 22:14:48 | |
Autor: Marek | |
Oświetlenie roweru | |
W dniu 2014-03-02 22:11, Marcin Trzaska pisze:
Dziękuję, będę wdzięczny za informacje. -- Pozdrawiam Marek |
|
Data: 2014-03-02 23:30:06 | |
Autor: ToMasz | |
Oświetlenie roweru | |
W dniu 02.03.2014 22:01, Marek pisze:
W dniu 2014-03-02 21:27, Marcin Trzaska pisze:Super! Dzięki, wymontowuje odblaski ze szprych! O, dziękuję. To wyjaśnia sprawę. Mam jedną wątpliwość. Gdzieś mozesz miec światło jakie chcesz, bo nie musi mieć homologacji. Kiedyś dawno temu wg przepisów miało być widoczne ze 100m. (naszczęście, dla własnego dobra ludzie nie montują świetlików, tylko mocne lampy) natomiast z liniami na asfalcie - to pobożne życzenie. możesz je wyświetlać jak chcesz, nic nie dają poza ciekawym efektem świetlnym ToMasz |
|
Data: 2014-03-03 10:39:17 | |
Autor: Marek | |
Oświetlenie roweru | |
W dniu 2014-03-02 23:30, ToMasz pisze:
Super! Dzięki, wymontowuje odblaski ze szprych! Świetnie, to ja je chętnie wezmę :-) Za bardzo widoczny na jezdni nigdy nie będę. A tak na marginesie: widziałem opony z odblaskiem po bokach wmontowanym w konstrukcję (pasek odblaskowy). Szkoda, że nie robi się tego powszechnie w każdej oponie. mozesz miec światło jakie chcesz, bo nie musi mieć homologacji.> Kiedyś > dawno temu wg przepisów miało być widoczne ze 100m. (naszczęście, dla > własnego dobra ludzie nie montują świetlików, tylko mocne lampy) W przepisach wyczytałem, że muszą być widoczne te światła z iluś tam metrów. Chyba 150. Homologacja nie jest potrzebna. natomiast z liniami na asfalcie - to pobożne życzenie. możesz je Właśnie nie do końca jestem przekonany. Światło czerwone nie powinno być widoczne z przodu. Linia na asfalcie jest czerwona i jest widziana z każdego kierunku. Czy nic nie dają... zawsze jakiś dodatkowy element poprawiający szansę na dostrzeżenie rowerzysty. Owszem, jeśli jakiś kierowca będzie chciał Cie zabić np. pisząc SMSa w trakcie wyprzedzania to i tak to zrobi niezależnie od ilości i jakości oświetlenia jakim rower dysponuje. -- Pozdrawiam Marek |
|
Data: 2014-03-04 08:02:45 | |
Autor: rmikke | |
Oświetlenie roweru | |
W dniu poniedziałek, 3 marca 2014 10:39:17 UTC+1 użytkownik Marek napisał:
Właśnie nie do końca jestem przekonany. Światło czerwone nie powinno być widoczne z przodu. Linia na asfalcie jest czerwona i jest widziana z każdego kierunku. Ale to już nie Twoje światło jest widoczne, tylko jego odbicie na asfalcie. Idąc dalej Twoim tokiem rozumowania, kiedy staniesz tyłem do muru i na murze odbije się Twoje czerwone światło tak, że będzie widoczne od przodu, to każda czerwona lampka z tyłu byłaby nielegalna. |
|
Data: 2014-03-04 11:30:11 | |
Autor: m | |
Oświetlenie roweru | |
W dniu 03.03.2014 10:39, Marek pisze:
Jeżeli światło będzie tak jaskrawe że mu to utrudni pisanie SMSa, jest szansa że zwróci uwagę ... p. m. |
|
Data: 2014-03-04 13:31:30 | |
Autor: Marek | |
Oświetlenie roweru | |
W dniu 2014-03-04 11:30, m pisze:
W dniu 03.03.2014 10:39, Marek pisze: Stąd moje pierwsze zdanie :-) -- Pozdrawiam Marek |
|
Data: 2014-03-04 20:53:01 | |
Autor: Dariusz K. Ładziak | |
Oświetlenie roweru | |
Użytkownik m napisał:
W dniu 03.03.2014 10:39, Marek pisze: Dawnymi czasy, jeszcze w ubiegłym tysiącleciu, wyposażyliśmy sobie z kumplem rowery w podwójne lampy - jedna świecąca wąsko w dal, jedna szerzej pod koła - obie obsadzone halogenowymi żarówkami 5.5 V 1 A gonionymi sześciowoltowym akumulatorem żelowym. Z przełącznikiem, jak najbardziej. I kiedyś, na zjeździe w łuku przed Błaskowizną zabrakło mi ręki żeby światło z długiego na krótkie zmienić - gość Skodziną 1200 do rowu uciekł... -- Darek P.S. Również w ubiegłym tysiącleciu nabyliśmy pędzone skroplonym gazem trąby. Kumpel zainstalował. Raz zwinął widelec bo obtrąbiony dziadzio położył mu się pod koła - widelec nie wytrzymał hamowania. Raz miał dylemat jak mijać - bo obtrąbiona babcia na składaku, z siatami na kierownicy - sp...a ze składaka przez rów a składak coraz większymi halsami pojechał dalej. I nie wiem ile razy obtąbieni przytulni kierowcy osobówek próbowali go do rowu zepchnąć - bo na tak potężny dźwięk uciekali na prawo (bo to na pewno trąbi wielka ciężarówa z lewej, przecież niemożliwe żeby rowerzysta z prawej!). -- Darek |
|
Data: 2014-03-28 15:05:06 | |
Autor: Krystek | |
OĹwietlenie roweru | |
W dniu 2014-03-04 20:53, "Dariusz K. Ĺadziak" pisze:
Dawnymi czasy, jeszcze w ubiegĹym tysiÄ cleciu, wyposaĹźyliĹmy sobie z MoĹźe siÄ przestraszyĹ, Ĺźe UFO zobaczyĹ? K. -- http://www.krystek.art.pl/ |
|