Data: 2009-12-22 20:22:21 | |
Autor: Czapla | |
Oszuści...??? | |
Witam.
Sprawa wygląda tak: Byli sobie goście, prawdopodobnie małżeństwo. Mieli chyba długi (zaległości w Spółdzielni), sprzedali więc mieszkanie, długi uregulował nabywca. Parę lat minęło, wtedy ja kupiłem to mieszkanie. W pewnym momencie zaczęły przychodzić aviza (na nazwisko tego pierwszego właściciela) - powiadomiłem pocztę, że taki tu nie mieszka, aviza przychodziły nadal, w końcu pojawił się nawet dzielnicowy, żeby sprawdzić to organoleptycznie. Pewnie coś tam gościu nawywijał :). Ostatnio zaczęła przychodzić świeża korespondencja z różnych banków na kobietę o tym samym nazwisku (pewnie żona tego gościa). Korespondencja jest od tych banków, co to dają wszystkim kredyty na dowód osobisty i nie sprawdzają niczego. Wychodzi na to, że goście biorą małe kredyty z zamiarem ...niespłacenia, skoro podają adres nieaktualny od wielu lat. Kupując mieszkanie oczywiście dokładnie sprawdziłem, czy ktoś nie jest przypadkiem zameldowany (mam potwierdzenie) a także księgę wieczystą, czy nie ma jakowyś zapisów. Wszystko było czyste, jesteśmy z żoną jedynymi właścicielami. Po prostu ci goście przez parę lat nie zmienili sobie dowodów osobistych, albo biorą te kredyty na jakieś legitymacje czy prawa jazdy sprzed wieków (nie znam procedur, nigdy nie brałem kredytów). Sytuacja z mojego punktu widzenia jest bardzo nieprzyjemna. Intuicja podpowiada mi, że w najbliższym czasie pojawi się nowa seria bankowej korespondencji, nowe aviza, a następnie komornik. Wiem jak na obrzeżach cywilizacji działają komornicy, śledziłem przez wiele lat ich wyczyny, znam też dokładnie historię tej emerytowanej bibliotekarki, na którą napadł komornik z Bytowa (sprawa z 2002 r.). Ostatni skandaliczny wyrok ("komornik bezprawnie użył siły ale sąd warunkowo umorzył sprawę ze względu na znikomą szkodliwość czynu") to po mojemu kpiny z prawa, zwłaszcza gdy weźmie się pod uwagę szykany, jakie komornik zastosował w odwecie na skargę pobitej emerytki. Próbuję być mądry przed szkodą. Dotychczasowe banki już poinformowałem (listami poleconymi) ale z doświadczenia wiem, że to i tak nic nie da. Zadzwoniłem też na policję - twierdzą, że używanie cudzego adresu przy braniu kredytów nie jest przestępstwem, co najwyżej można mówić o wykroczeniu :). Jutro jadę na policję zawieźć stosowne pismo, i przekazać tę korespondencję bankową. Mam jednak podstawy przypuszczać, że to też nic nie pomoże. Co można jeszcze zrobić, zanim goście nie wypłuczą wszystkich "banków", "kas pożyczkowych", "Providentów" i innych parabanków, które nie sprawdzają aktualnego meldunku? Przecież oprócz komorników, mogą pojawić się goście z bejsbolem :(. Rodzinka żyje w potwornym stresie, bo kiedyś już przeżywała nieco podobne sytuacje. Czy w wypadku, gdy policja nie będzie chciała (mogła) pomóc, jest jakaś instytucja nadzorująca wszystkie firmy udzielające kredytów i którą można poinformować o zaistniałej sytuacji? Będę wdzięczny za wszelkie sugestie, tylko błagam, bez inwektyw, sprawa jest naprawdę poważna. Czy dostarczyć policji również akt notarialny, wypis z KW i potwierdzenie zameldowanych osób? Mile będzie widziana podstawa prawna proponowanych działań :). Pozdrawiam Czapla -- |
|
Data: 2009-12-22 20:35:39 | |
Autor: Liwiusz | |
Oszuści...??? | |
Czapla pisze:
Będę wdzięczny za wszelkie sugestie, tylko błagam, bez inwektyw, sprawa jest naprawdę poważna. Czy dostarczyć policji również akt notarialny, wypis z KW i potwierdzenie zameldowanych osób? Mile będzie widziana podstawa prawna proponowanych działań :). Podstawa prawna jest taka, że Ciebie to w ogóle nie powinno interesować. Co najwyżej dogadaj się z listonoszem, aby listy polecone do tych państwa nie awizował, tylko odsyłał z adnotacją "adresat wyprowadził się". Wtedy nawet tytułu wykonawczego nie będzie, nie mówiąc o komorniku. -- Liwiusz |
|
Data: 2009-12-22 20:48:24 | |
Autor: Czapla | |
Oszuści...??? | |
Podstawa prawna jest taka, że Ciebie to w ogóle nie powinno interesować. Niestety, obawiam się, że praktyka będzie taka sama jak u tej bibliotekarki. Sprawa identyczna, tylko tam dłużnik (też osoba całkowicie obca) się nie wymeldował. Co najwyżej dogadaj się z listonoszem, Od tego zacząłem. Nie tylko z listonoszem, ale również z kierowniczką poczty (również pisemnie). Stanowczo odmówili współpracy. Wtedy nawet tytułu wykonawczego nie będzie, nie mówiąc o komorniku. To przyjdą bejzbole...:(. Mam podstawy przypuszczać, na podstawie wcześniejszych bardzo smutnych doświadczeń, że nie będzie tak prosto. Sąd wyda nakaz na tamtych gości z moim adresem. Pisma sądowe wrócą z adnotacją "nie podjęto w terminie", nakaz się uprawomocni a komornik przyjdzie pod jedyny znany mu adres. Pozdrawiam Czapla -- |
|
Data: 2009-12-22 20:57:41 | |
Autor: andreas | |
Oszuści...??? | |
Użytkownik "Czapla" <kumie1WYTNIJTO@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:7b19.00000532.4b312288newsgate.onet.pl...
Podstawa prawna jest taka, że Ciebie to w ogóle nie powinno ....będziesz się musiał wyprowadzić. -- andreas |
|
Data: 2009-12-22 20:59:28 | |
Autor: RafaĹ \"SP\" Gil | |
OszuĹci...??? | |
W dniu 2009-12-22 20:57, andreas pisze:
Niestety, obawiam siÄ, Ĺźe......bÄdziesz siÄ musiaĹ wyprowadziÄ. No i polecaĹbym zmieniÄ nazwisko ... i chodziÄ na solarium - dziĹ bicie murzynĂłw to faux pas. -- RafaĹ "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/ Naprawa skuterĂłw i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/ CzÄĹci do skuterĂłw Kaski z homologacjÄ CzÄĹci do motocykli http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008 |
|
Data: 2009-12-22 20:58:01 | |
Autor: RafaĹ \"SP\" Gil | |
OszuĹci...??? | |
W dniu 2009-12-22 20:48, Czapla pisze:
To przyjdÄ bejzbole...:(. Mam podstawy przypuszczaÄ, na podstawie Dostrzegasz róşnicÄ pomiÄdzy: ADRESAT NIEZNANY vs NIE PODJÄTO W TERMINIE ? ADRESAT WYPROWADZIĹ SIÄ vs NIE PODJÄTO W TERMINIE ? TROLL warning. -- RafaĹ "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/ Naprawa skuterĂłw i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/ CzÄĹci do skuterĂłw Kaski z homologacjÄ CzÄĹci do motocykli http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008 |
|
Data: 2009-12-22 21:30:55 | |
Autor: Michal Jankowski | |
Oszuści...??? | |
"RafaĹ \"SP\" Gil" <usenet@motopower.pl> writes:
W dniu 2009-12-22 20:48, Czapla pisze: Dostrzegasz fakt, ze poczta nie przyjmuje do wiadomosci oswiadczen "adresat nieznany"? Awiza wedruja do skrzynki i w papierach na poczcie nie ma roznicy, czy pan Kowalski nie odebral, bo nie chcial, czy nie odebral, bo jest pod tym adresem nieznany. Ty przedstawiasz stan poĹźÄ dany, a ja ci mowie, jaki jest faktyczny. MJ |
|
Data: 2009-12-22 14:48:10 | |
Autor: witek | |
OszuĹci...??? | |
Michal Jankowski wrote:
Przyjmuje, tylko trzeb kierowniczke poczty naprostowac, dzwoniac pietro wyzej i skĹadajac skarge. |
|
Data: 2009-12-22 21:49:57 | |
Autor: Liwiusz | |
OszuĹci...??? | |
witek pisze:
Michal Jankowski wrote: Witek, a czytaĹeĹ RozporzÄ dzenie? Kiedy moĹźna zrobiÄ notatkÄ "adresat nieznany" i dlaczego Minister nie pomyĹlaĹ o takiej moĹźliwoĹci po awizowaniu listu? -- Liwiusz |
|
Data: 2009-12-22 14:55:14 | |
Autor: witek | |
OszuĹci...??? | |
Liwiusz wrote:
witek pisze: przyjmuje do wiadomosci. listonosz bierze list, przychodzi z listem, wpisuje, adresat nie mieszka i wraca na poczte. Ztobi to na miejscu i w podskokach po jednym telefonie z gĂłry. I wszystko bedzie zgodnie z rozporzÄ dzeniem. |
|
Data: 2009-12-22 13:33:33 | |
Autor: przypadek | |
Oszuści...??? | |
On 22 Gru, 21:55, witek <witek7...@gazeta.pl.invalid> wrote:
Liwiusz wrote: Nie macie racji. Sprawa przetrenowana. Listonosz nie zgodzil sie wpisac, ze "adresat nie mieszka". Skarga - poczta odpowiada, ze taka jest praktyka i jest ona sluszna i zgodna z prawem. Prezes UKE odpowiada, ze zgadza sie, ze praktyka nie jest wlasciwa, ale on nie moze nic z tym zrobic. UOKiK stwierdzil, ze praktyka ta tak naprawde nie narusza interesow konsumenta, dlatego ze ostatecznie jest to ryzyko klienta ze podaje swoj bledny adres i ma to male znaczenie, czy przesylka wroci z taka, czy inna adnotacja. |
|
Data: 2009-12-22 22:14:51 | |
Autor: Liwiusz | |
OszuĹci...??? | |
witek pisze:
Liwiusz wrote: A co to za prywata? Takiej drogi nie przewidujÄ ani przepisy pocztowe, ani RozporzÄ dzenie. Ztobi to na miejscu i w podskokach po jednym telefonie z gĂłry. Szczerze wÄ tpiÄ. Chyba Ĺźe gdzieĹ to juĹź trenowaĹeĹ. I wszystko bedzie zgodnie z rozporzÄ dzeniem. Szczerze wÄ tpiÄ :) -- Liwiusz |
|
Data: 2009-12-24 12:06:54 | |
Autor: Waldek \"Jakec\" Bulkowski | |
OszuĹci...??? | |
Dnia Tue, 22 Dec 2009 14:55:14 -0600, witek napisał(a):
przyjmuje do wiadomosci. Na podstawie czego listonosz ma stwierdzić, że adresat tutaj nie mieszka? Przychodzi listonosz, puka/dzwoni do drzwi. Otiera gościu L: Dzień dobry, list polecony... G: A skąd? L: A chyba z sądu... G: A to ja, yyyy, tzn. adresat tutaj nie mieszka... Listonosz, moim zdaniem, nie jest od sprawdzania, czy adresat mieszka, czy nie mieszka. Jest od dostarczenia przesyłki pod konkretny adres widniejący na kopercie. W przypadku przesyłek poleconych może sprawdzić dokumenty potwierdzające, że osoba ma prawo odebrać daną przesyłkę. W żaden sposób nie może ustalić, że adresat tutaj nie mieszka... 3mcie się. -- Waldek "Jakec" Bulkowski http://film.e-informator.pl |
|
Data: 2009-12-22 21:35:24 | |
Autor: RafaĹ \"SP\" Gil | |
OszuĹci...??? | |
W dniu 2009-12-22 21:30, Michal Jankowski pisze:
Dostrzegasz fakt, ze poczta nie przyjmuje do wiadomosci oswiadczen Boisz siÄ bejzboli, a nigdy nie ma cie w domu. JesteĹ Ĺźyczliwym czĹowiekiem, Ĺźe obawiasz siÄ o to, Ĺźe jakiĹ drechol spaĹuje bejzbolem klamkÄ. nie ma roznicy, czy pan Kowalski nie odebral, bo nie chcial, czy nie JesteĹ w bĹÄdzie. -- RafaĹ "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/ Naprawa skuterĂłw i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/ CzÄĹci do skuterĂłw Kaski z homologacjÄ CzÄĹci do motocykli http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008 |
|
Data: 2009-12-22 21:39:10 | |
Autor: Michal Jankowski | |
Oszuści...??? | |
"Rafał \"SP\" Gil" <usenet@motopower.pl> writes:
Dostrzegasz fakt, ze poczta nie przyjmuje do wiadomosci oswiadczen Czys ty oszalal? nie ma roznicy, czy pan Kowalski nie odebral, bo nie chcial, czy nie Zapraszam na poczte w Warszawie, przy ulicy Targowej. Urzedniczka stanowczo i kategorycznie odmowila przyjecia do wiadomosci, ze osoba widniejaca na awizo pod tym adresem nie mieszka. Przyszlo jeszcze awizo powtorne, a potem zapewne poczta pismo odeslala - wg ciebie z jaka adnotacja? MJ |
|
Data: 2009-12-22 21:43:34 | |
Autor: RafaĹ \"SP\" Gil | |
OszuĹci...??? | |
W dniu 2009-12-22 21:39, Michal Jankowski pisze:
Zapraszam na poczte w Warszawie, przy ulicy Targowej. Urzedniczka KorzystaĹem z niej wielokroÄ z racji czasowego zamieszkania na Okrzei (Btw - bar na rogu zÄ bkowskiej istnieje jeszcze ?) i nie uwaĹźam by na tej poczcie pracownicy zajmowali siÄ uporczywym i zĹoĹliwym (na zĹoĹÄ tobie) dokuczaniem poprzez olewanie obowiÄ zujÄ cych procedur . Przychodzi listonosz, otwierasz , list do pani dupczyĹskiej. Odpowiadasz - nie mieszka tu taka, wyprowadziĹa siÄ bez podania adresu. Listonosz skrobie na przesyĹce ADRESAT NIEZNANY, i koresp wraca sobie do nadawcy. -- RafaĹ "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/ Naprawa skuterĂłw i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/ CzÄĹci do skuterĂłw Kaski z homologacjÄ CzÄĹci do motocykli http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008 |
|
Data: 2009-12-23 08:36:27 | |
Autor: szerszen | |
OszuĹci...??? | |
UĹźytkownik ""RafaĹ \"SP\" Gil"" <usenet@motopower.pl> napisaĹ w wiadomoĹci news:hgrb1k$96n$1inews.gazeta.pl... Przychodzi listonosz, otwierasz , list do pani dupczyĹskiej. Odpowiadasz - nie mieszka tu taka, wyprowadziĹa siÄ bez podania adresu. Listonosz skrobie na przesyĹce ADRESAT NIEZNANY, i koresp wraca sobie do nadawcy. zawsze uwazalem cie za rozsadnego faceta, ale teraz przedziwnie sie upierasz przy swoim punkcie widzenia, w dodtku nie do konca slusznym a o ktorej twoim zdaniem listonosz donosi korespondencje? jak myslisz, gdzie pytajacy w tym czasie jest, bo mysle ze dom, raczej jest ostatnim miejscem gdzie w tym momencie mozna go znalezc, chyba ze ma L4 jak myslisz, jaki interes ma pytajacy, w twierdzeniu, ze trafil na urzedniczy beton, ktory nie chce przyjac do wiadomosci ze adresat nie mieszka pod tym adresem? |
|
Data: 2009-12-23 12:52:00 | |
Autor: Czapla | |
Oszuści...??? | |
a o ktorej twoim zdaniem listonosz donosi korespondencje? Niestety, masz rację, to jest niewykonalne. Zbyt dużo tego przychodziło, musiałbym chyba wziąć roczny urlop i czatować pod skrzynką pocztową, bo u nas listonosze w ogóle nie sprawdzają, czy ktoś jest w domu, od razu wkładają awizo. Dlatego próbowałem załatwić to osobiście na poczcie. Biorąc pod uwagę dotychczasową ilość awizowanych przesyłek, mogą już być powystawiane nakazy, mogły się też już uprawomocnić. Pozdrawiam Czapla -- |
|
Data: 2009-12-23 14:43:25 | |
Autor: RafaĹ \"SP\" Gil | |
OszuĹci...??? | |
W dniu 2009-12-23 08:36, szerszen pisze:
jak myslisz, jaki interes ma pytajacy, w twierdzeniu, ze trafil na Nie czepiam siÄ tego - biorÄ to pod uwagÄ. Bardziej czepiĹem siÄ zaciekĹego stwierdzenia, Ĺźe przyjdzie komornik z paĹÄ , powybija mu zÄby, zgwaĹci wszystkich na literÄ K w mieĹcie i odbierze mu ĹźonÄ. No bo w Super Ekspresie tak kiedyĹ napisali o babci. CzĹowiek szuka prawnego zabezpieczenia na sytuacje nie majÄ ce nic wspĂłlnego z prawem - wot i pieniÄ siÄ z tego tytuĹu. -- RafaĹ "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/ Naprawa skuterĂłw i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/ CzÄĹci do skuterĂłw Kaski z homologacjÄ CzÄĹci do motocykli http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008 |
|
Data: 2009-12-23 20:52:34 | |
Autor: szerszen | |
Oszuści...??? | |
Użytkownik ""Rafał \"SP\" Gil"" <usenet@motopower.pl> napisał w wiadomości news:hgt6pq$j2l$1inews.gazeta.pl... No bo w Super Ekspresie tak kiedyś napisali o babci. Człowiek szuka prawnego zabezpieczenia na sytuacje nie mające nic wspólnego z prawem - wot i pienię się z tego tytułu. wiesz, nie trzeba czytac superaka, tutaj na grupie tez mozna poczytac o tym co komornikowi wolno i co kowalski sobie moze, i w sumie tak bardzo to ja sie pytajacemu nie dziwie, ze woli sie zabezpieczyc na zapas |
|
Data: 2009-12-23 22:23:16 | |
Autor: RafaĹ \"SP\" Gil | |
OszuĹci...??? | |
W dniu 2009-12-23 20:52, szerszen pisze:
wiesz, nie trzeba czytac superaka, tutaj na grupie tez mozna poczytac o tym Wiesz - wielu pyta o : http://grupy-dyskusyjne.money.pl/prawo;a;romans;z;uczniem;,watek,140441.html I co mamy odpowiadaÄ ? -- RafaĹ "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/ Naprawa skuterĂłw i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/ CzÄĹci do skuterĂłw Kaski z homologacjÄ CzÄĹci do motocykli http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008 |
|
Data: 2009-12-24 10:20:16 | |
Autor: szerszen | |
Oszuści...??? | |
Użytkownik ""Rafał \"SP\" Gil"" <usenet@motopower.pl> napisał w wiadomości news:hgu1o0$4th$1inews.gazeta.pl... I co mamy odpowiadać ? nic nie musisz odpowiadac ktos cie zmusza? :) |
|
Data: 2009-12-22 21:45:21 | |
Autor: Liwiusz | |
Oszuści...??? | |
Michal Jankowski pisze:
Zapraszam na poczte w Warszawie, przy ulicy Targowej. Urzedniczka Pretensje kieruj do Ministra - autora odpowiedniego rozporządzenia dotyczącego sposobu dostarczania pism sądowych. Adnotacje "adresat nie mieszka" można dokonać tylko przy próbie dostarczenia. Jeśli list został awizowany, to nic innego nie można zrobić, jak a/ wydać adresatowi b/ wydać pełnomocnikowi adresata c/ zwrócić z notką "nie podjęto w terminie". -- Liwiusz |
|
Data: 2009-12-22 23:30:07 | |
Autor: Michal Jankowski | |
Oszuści...??? | |
Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> writes:
Pretensje kieruj do Ministra - autora odpowiedniego rozporządzenia Znaczy autor watku ma specjalnie dla przyjemnosci poczty zrezygnowac z pracy i stale przebywac w mieszkaniu? MJ |
|
Data: 2009-12-22 23:34:24 | |
Autor: Liwiusz | |
Oszuści...??? | |
Michal Jankowski pisze:
Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> writes: Nie, nie ma sensu poświęcać tyle tylko dla tej prawidłowej zwrotki. W razie czego wyrok i tak zapewne będzie wydany, choćby przy udziale kuratora dla doręczeń, co umożliwi działania komornicze. I wówczas należy wykazywać inicjatywę, co nie powinno być trudne. -- Liwiusz |
|
Data: 2009-12-26 12:55:45 | |
Autor: Łukasz Kalbarczyk | |
Oszuści...??? | |
Dnia Tue, 22 Dec 2009 21:39:10 +0100, Michal Jankowski napisał(a):
"Rafał \"SP\" Gil" <usenet@motopower.pl> writes: W Warszawie przy ulicy Targowej sortowanie przesyłek dalej polega na wrzuceniu w losowe pudło, więc może jej się po prostu nie chciało. Na Białobrzeskiej wielokrotnie spotkałem się z sytuacją "nieprzyjęcia z powodu". Zresztą same druczki/koperty taką możliwość dają. -- ŁK (2009-12-26 12:54:38) |
|
Data: 2009-12-22 21:14:24 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
Oszuści...??? | |
Czapla pisze:
Co najwyżej dogadaj się z listonoszem, Ale co by to miała być za współpraca? Jedyne co możesz zrobić to na tych listach przekreślać własny adres i odkładać do skrzynki lub oddawać listonoszowi. Powinny wrócić do nadawcy. Poleconych nie do siebie oczywiście nie odbierasz - wtedy adresat z automatu się o tym dowie. Ale w żaden sposób nie zmienia to Twojej sytuacji - to zupełnie nie jest Twoja sprawa. Ewentualnie mógłbyś sądzić tamtych ludzi o odszkodowania za to że niepokoją Cię podając nieprawdziwy (i w dodatku Twój) adres korespondencyjny. Jeżeli na tej podstawie trafią do Ciebie przestępczy egzekutorzy długów to uwierz - żadnych zaświadczeń się nie przestraszą. Wtedy nawet tytułu wykonawczego nie będzie, nie mówiąc o komorniku. Ale jak wyobrażasz sobie administracyjno-prawne sposoby na zabezpieczenie się przed taką ewentualnością? Jeżeli obawiasz się bandyckiego napadu, to owszem warto policję powiadomić, ale do tego wstaw mocniejsze drzwi, można samemu postarać się dozbroić, wynająć agencję ochrony z alarmem panicznym itp. Bo na coś takiego żadne pisma nie pomogą. Równie skutecznie możesz próbować się za pomocą wysyłania listów poleconych próbować ochronić się przed kieszonkowcami... a komornik przyjdzie pod jedyny znany mu adres. To samo dotyczy również komornika który postanowi działać sprzecznie z prawem. |
|
Data: 2009-12-22 21:35:13 | |
Autor: Michal Jankowski | |
Oszuści...??? | |
Tomasz Pyra <hellfire@spam.spam.spam> writes:
Poleconych nie do siebie oczywiście nie odbierasz - wtedy adresat z Dowie sie, ze listu nie odebrano. Nie dowie sie, dlaczego. Ale jak wyobrażasz sobie administracyjno-prawne sposoby na Jest to forma kradziezy, no moze nie calkiem tozsamosci, ale jednak czegos. Powinno byc zabronione, organa wladzy powinny tych delikwentow zlapac pod ich prawdziwym adresem, ukarac (powiedzmy grzywna) i przede wszystkim odebrac im dokumenty poswiadczajace nieaktualny adres. Ale u nas panstwo rzadko kiedy broni uczciwego obywatela przed nieuczciwym. MJ |
|
Data: 2009-12-22 21:44:22 | |
Autor: RafaĹ \"SP\" Gil | |
OszuĹci...??? | |
W dniu 2009-12-22 21:35, Michal Jankowski pisze:
Dowie sie, ze listu nie odebrano. Nie dowie sie, dlaczego. Nie powiem, ĹźeĹ gĹupi. Powiem, Ĺźe kĹamiesz - bo przekazywanÄ Ci elementarna wiedzÄ przez odpowiadaczy po prostu olewasz. -- RafaĹ "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/ Naprawa skuterĂłw i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/ CzÄĹci do skuterĂłw Kaski z homologacjÄ CzÄĹci do motocykli http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008 |
|
Data: 2009-12-22 21:47:33 | |
Autor: Liwiusz | |
OszuĹci...??? | |
RafaĹ "SP" Gil pisze:
W dniu 2009-12-22 21:35, Michal Jankowski pisze: ProponujÄ jednak najpierw samemu siÄ douczyÄ. I doczytaÄ - mĂłwimy o awizowanym liĹcie. Taki moĹźna albo odebraÄ, albo wrĂłci jako niepodjÄty w terminie. -- Liwiusz |
|
Data: 2009-12-23 14:50:18 | |
Autor: RafaĹ \"SP\" Gil | |
OszuĹci...??? | |
W dniu 2009-12-22 21:47, Liwiusz pisze:
Dowie sie, ze listu nie odebrano. Nie dowie sie, dlaczego.Nie powiem, ĹźeĹ gĹupi. Powiem, Ĺźe kĹamiesz - bo przekazywanÄ Ci No tak, ale spĂłjrz teraz w nastÄpujÄ cy sposĂłb. Mieszkaniec opisywanego adresu, nie siedzi w domu caĹy czas. No i martwi siÄ strasznie, Ĺźe nie bÄdzie mĂłgĹ odbijaÄ przesyĹek z odpowiedniÄ adnotacjÄ , bo sÄ awizowane. Pada na niego blady strach, Ĺźe w tej sytuacji przeciwko nieznanym mu osobom zostanie wydany wyrok/nakaz. WiedzÄ c, Ĺźe nakaz moĹźe byÄ wydany chĹop popada w skrajne nerwice, bo wie, Ĺźe teraz przyjdzie do niego komornik i jemu spuĹci wpier*ol w imiÄ zasad (bo tak zrobiono babci w pierdziszewie dolnym, co opisaĹ Super Ekspres). Zaproponuj prawne rozwiÄ zanie tej sytuacji - jak nakĹoniÄ komornika by nie biĹ obcych osĂłb ? Proponujesz skargÄ na potencjalne czynnoĹci komornika z zabezpieczeniem roszczenia w postaci deklaracji komornika, Ĺźe na ten adres nie bÄdzie braĹ bejzbola i nikogo nie zgwaĹci ? WÄ tkotwĂłrca popadĹ w jakiĹ absurd wykreowany przez samego siebie i szuka rozwiÄ zania na powyĹźszÄ sytuacjÄ. A mnie (z praktyki) zdawaĹo siÄ, Ĺźe komornik wpada na adres - dowiaduje siÄ, Ĺźe ktoĹ tu nie mieszka/jest wymeldowany - wnioskuje o zaliczkÄ np celem zapytania CBA CEPIKA, ZUSY USY ... ustala co i jak - i nastÄpnie trzepie wysĹuchanie do wierzyciela z informacjÄ , Ĺźe dĹuĹźnik pod danym adresem nie zamieszkuje. Nie widziaĹem jeszcze wysĹuchania, w ktĂłrym, komornik stwierdziĹ, Ĺźe po siĹowym przeszukaniu cudzych schowkĂłw i spaĹowaniu osĂłb trzecich nie udaĹo siÄ ustaliÄ miejsca pobytu dĹuĹźnika :) -- RafaĹ "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/ Naprawa skuterĂłw i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/ CzÄĹci do skuterĂłw Kaski z homologacjÄ CzÄĹci do motocykli http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008 |
|
Data: 2009-12-23 15:27:33 | |
Autor: Czapla | |
OszuĹci...??? | |
(bo tak zrobiono babci w pierdziszewie dolnym, co opisał Super Ekspres). Możesz podać link? Bo ja o tym czytałem w prasie o nieco innym przekroju. Od jakiś 7 lat śledziłem tę sprawę. W TV też o niej było. Wątkotwórca popadł w jakiś absurd wykreowany przez samego siebie Przez własne doświadczenia, które zdobył w realu a nie na forach internetowych. A mnie (z praktyki) zdawało się, że komornik wpada na adres Mam podstawy przypuszczać, że moja praktyka była jednak dłuższa i bardziej realna. np celem zapytania CBA CEPIKA, ZUSY USY ... Znowu nie przeczytałeś dokładnie. Jeśli gościa poszukuje policja i US, to w ZUS- ie też go nie namierzą a CBA nie zajmuje się drobnymi oszustami kredytowymi. ustala co i jak - i następnie trzepie wysłuchanie do wierzyciela z informacją, że dłużnik pod danym adresem nie zamieszkuje. Przeczytaj dokładnie o tej sprawie z roku 2000. Komorniczka nazywała się Dorota G.-S., Rewir III, Warszawa Mokotów. Błagam! Czytaj posty a później komentuj. Podesłać Ci na priva protokół sporządzony wtedy przez pracownika tej kancelarii? (Mam zgodę poszkodowanego na udostępnianie tej dokumentacji). BTW, miałem w życiu 2 rowery z silnikami, 2 motorowery, 3 motocykle (WFM-125, WSK-125, Simson AVO-250), niebawem będę miał Hondę 250. Wiem, że lepiej się znasz na tych sprzętach, ale Twoja niewiedza na temat praktyk komorników naprawdę zaczyna porażać. Pozdrawiam Czapla -- |
|
Data: 2009-12-23 15:42:30 | |
Autor: Liwiusz | |
Oszuści...??? | |
Czapla pisze:
ie też go nie namierzą a CBA nie zajmuje się drobnymi oszustami kredytowymi. CENTRALNE BIURO ADRESOWE -- Liwiusz |
|
Data: 2009-12-23 19:26:23 | |
Autor: RafaĹ \"SP\" Gil | |
OszuĹci...??? | |
W dniu 2009-12-23 15:27, Czapla pisze:
BTW, miaĹem w Ĺźyciu 2 rowery z silnikami, 2 motorowery, 3 motocykle (WFM-125, Miszczuniu - skup siÄ. Na codzieĹ param siÄ egzekucjÄ w praktyce (jako dĹuĹźnik i jako wierzyciel). O motorach wiem tylko tyle, Ĺźe 99 % motocyklistĂłw to poje*y. W Ĺźyciu nie wsiÄ dÄ na motor po tym jak przewieziono mnie w korku w wawie 160 km/h. Na mechanice, a w szczegĂłlnoĹci mechanice motocyklowej znam siÄ jak ty na prawie. PatrzÄ c pod maskÄ wĹasnego auta umiem rozpoznaÄ zbiornik wyrĂłwnawczy ukĹadu chĹodzenia, wlew oleju i innych pĹynĂłw. Wiem teĹź jak wyglÄ dajÄ amortyzatory i wahacze w moim aucie, bo majÄ c numery OEM kupowaĹem je "po znajomoĹciach" w hurtowniach. To tyle na ten temat. Ty zaĹ z swej szerokiej praktyki w temacie postÄpowania egzekucyjnego nie Ĺapiesz w locie czym jest CBA uĹźywane przez wierzycieli tak czÄsto, jak papier toaletowy przez kobiety w toalecie. Na boga - skoĹcz waĹÄ. -- RafaĹ "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/ Naprawa skuterĂłw i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/ CzÄĹci do skuterĂłw Kaski z homologacjÄ CzÄĹci do motocykli http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008 |
|
Data: 2009-12-23 20:06:58 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Oszuści...??? | |
Rafał "SP" Gil pisze:
Miszczuniu - skup się. Na codzień param się egzekucją w praktyce (jako Gatki za ciasne założyłeś? W życiu nie wsiądę na motor po tym jak A potem trzysta na tylnym kole. I wrobili cie w gwałt staruszki na pasach ;-> |
|
Data: 2009-12-23 20:56:15 | |
Autor: RafaĹ \"SP\" Gil | |
OszuĹci...??? | |
W dniu 2009-12-23 20:06, Andrzej Lawa pisze:
Miszczuniu - skup siÄ. Na codzieĹ param siÄ egzekucjÄ w praktyce (jakoGatki za ciasne zaĹoĹźyĹeĹ? Andrzej - wiem, Ĺźe jeĹşdzisz, dlatego napisaĹem 99% a nie 100% ;) co by nie byÄ celem ataku z Twojej strony ;) W Ĺźyciu nie wsiÄ dÄ na motor po tym jakA potem trzysta na tylnym kole. I wrobili cie w gwaĹt staruszki na Ne, ale przejaĹźdĹźka byĹa prawdziwa. PotrzebowaĹem siÄ w trakcie mocnych godzin szczytu dostaÄ z Wawra do galerii mokotĂłw - Czasu miaĹem mniej niĹź póŠgodziny. Autem nie byĹo szans. ZadzwoniĹem do kolegi, ktĂłry byĹ wĹaĹnie w w/w galerii (praca), a wiem, Ĺźe jest motorowym oszoĹomem. PowiedziaĹem co i jak i zaczÄ Ĺem walczyÄ z skĂłrzanÄ kurtkÄ , kaskiem i takimi tam ... Wspomnienia oboje mamy nieprzyjemne - jestem najgorszym typem plecaka, ktĂłry ciÄ gle zaglÄ da przez ramiÄ (chciaĹem patrzeÄ na licznik) i podporzÄ dkowuje siÄ tÄpocie swojego bĹÄdnika - motor kĹadĹ siÄ na prawo - ja "kontrowaĹem" ciaĹem na lewo ... Wtedy zaliczyliĹmy chyba wszystkie czerwone ĹwiatĹa, i kumpel uzewnÄtrzniĹ siÄ po przejaĹźdĹźce, Ĺźe w Warsiawce nikt nie wpadĹ na to by zrobiÄ zielonÄ falÄ gdziekolwiek. Faktem jest, Ĺźe gdy zapalaĹo siÄ zielone na skrzyĹźowaniu - my juĹź hamowaliĹmy na kolejnych ĹwiatĹach ... 160 nie byĹa prÄdkoĹciÄ staĹÄ , ale zdarzyĹo siÄ conajmniej raz kiedy zarejestrowaĹem tÄ prÄdkoĹÄ wychylajÄ c siÄ przez ramie pomiÄdzy stojÄ cymi samochodami. Nigdy wiÄcej. Jedyny kontakt jaki nawiÄ ĹźÄ z 2 koĹami to w koĹcu nabÄdÄ sobie siakÄ Ĺ agillerÄ, co by po zakorkowanym wrocku lataÄ :) -- RafaĹ "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/ Naprawa skuterĂłw i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/ CzÄĹci do skuterĂłw Kaski z homologacjÄ CzÄĹci do motocykli http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008 |
|
Data: 2009-12-23 21:22:33 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Oszuści...??? | |
Rafał "SP" Gil pisze:
Miszczuniu - skup się. Na codzień param się egzekucją w praktyce (jakoGatki za ciasne założyłeś? To i tak gruuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuba przesada. Więcej pojebów jest na 4 kołach, bo pojeby na dwóch żyją krócej. W życiu nie wsiądę na motor po tym jakA potem trzysta na tylnym kole. I wrobili cie w gwałt staruszki na Taka trasa w pół godziny nie wymaga dużych prędkości - ja bez jakiegoś szarżowania na ćwierćlitrowym skuterze dojeżdżam (oczywiście przy dobrzej pogodzie, a nie przy śniegu na drogach ;) ) z Młochowa do Ogrodu Botanicznego koło Łazienek w niecałe 40 minut. I wszędzie, poza trasą katowicką, poniżej stówy. Powiedziałem co i jak i zacząłem walczyć z skórzaną kurtką, kaskiem i Auć... Że też kierowca Ciebie nie zabił to cud ;) chyba wszystkie czerwone światła, i kumpel uzewnętrznił się po Nie uwierzę w te 160 pomiędzy stojącymi w korku samochodami. 60 to by już była karkołomna szarża. Zwłaszcza przy majtającym się na wszystkie strony "bagażu". Na pustym odcinku pomiędzy światłami a wyrwaniem się z korka za poprzednimi światłami - OK, jak mocny silnik to spokojnie mógłby przyśpieszyć, choć i tak wiele by to nie dało. Ani nie byłoby potrzebne - trasa pewnie wyszła w okolicy 15km (liczę od np. Zwoleńskiej do Galerii - z nawiązką) czyli potrzebna by była średnia przelotowa 30 km/h. Czyli wystarczałoby jakby w korku jechał spokojne 30 i przyśpieszał w luźniejszych miejscach. |
|
Data: 2009-12-23 22:31:32 | |
Autor: RafaĹ \"SP\" Gil | |
OszuĹci...??? | |
W dniu 2009-12-23 21:22, Andrzej Lawa pisze:
To i tak gruuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuba przesada. WiÄcej pojebĂłw jestAndrzej - wiem, Ĺźe jeĹşdzisz, dlatego napisaĹem 99% a nie 100% ;) co byMiszczuniu - skup siÄ. Na codzieĹ param siÄ egzekucjÄ w praktyce (jakoGatki za ciasne zaĹoĹźyĹeĹ? Z tym - skĹonny jestem siÄ zgodziÄ ;) Ne, ale przejaĹźdĹźka byĹa prawdziwa. PotrzebowaĹem siÄ w trakcie mocnychTaka trasa w póŠgodziny nie wymaga duĹźych prÄdkoĹci - ja bez jakiegoĹ Ja dam se jaja uciÄ Ä, Ĺźe przez chwilÄ byĹo 16X ... bez powodu bym siÄ od 2koĹowcĂłw tak nie odciÄ Ĺ, tym bardziej, Ĺźe po kilku bajzlach na WyĹcigach prawie zĹapaĹem bakcyla. PowiedziaĹem co i jak i zaczÄ Ĺem walczyÄ z skĂłrzanÄ kurtkÄ , kaskiem iAuÄ... Ĺťe teĹź kierowca Ciebie nie zabiĹ to cud ;) WydaĹ z siebie dĹşwiÄk okrutny gdy zlazĹem mu z plecĂłw. Nomen omen (co chyba/ponoÄ dziwne) wiÄkszoĹÄ czasu traciĹem jednak na utrzymaniu siÄ kierowcy niĹź przy zapieraniu siÄ o bak co by w/w nie zmiotnÄ Ä z cykla. staĹÄ , ale zdarzyĹo siÄ conajmniej raz kiedy zarejestrowaĹem tÄ prÄdkoĹÄNie uwierzÄ w te 160 pomiÄdzy stojÄ cymi w korku samochodami. TeĹź nie wierzyĹem. CBR 600 (jeĹli dobrze pamiÄtam miĹoĹÄ kolegi) ma wyĹwietlacz z *olbrzymich ciekĹokrystalicznych literek*. BÄdÄ c totalnym Ĺlepcem - zauwaĹźyĹbym je bez szans na bĹÄ d w odczycie. W "blachosmrodzie" sam jestem hardcorowcem do czego przyznawaĹem siÄ wielokroÄ na p.m.s. ĹamiÄ PoRD w kaĹźdym moĹźliwym miejscu (celem uĹatwiania sobie Ĺźycia), ale to co wtedy przeĹźyĹem byĹo przeginkÄ . Po przejaĹźdĹźce z takim kierowcÄ motorka - jestem skĹonny uwierzyÄ w linki/struny zapiÄte do motoru i szyi kierowcy. juĹź byĹa karkoĹomna szarĹźa. ZwĹaszcza przy majtajÄ cym siÄ na wszystkie Na prostych rozkminiaĹem czy mam siÄ juĹź zapieraÄ o bak, czy objÄ Ä kierowcÄ udami ;) przelotowa 30 km/h. Czyli wystarczaĹoby jakby w korku jechaĹ spokojne 30 MoĹźe dodam coĹ - mĹody gniewny z motorkiem od miesiÄ ca ... Nomen omen - urodziĹo siÄ dziecko, Ĺźona zaĹźÄ daĹa sprzedaĹźy motorka, i jestem duĹźo spokojniejszy o przyjaciela. -- RafaĹ "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/ Naprawa skuterĂłw i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/ CzÄĹci do skuterĂłw Kaski z homologacjÄ CzÄĹci do motocykli http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008 |
|
Data: 2009-12-23 23:02:03 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Oszuści...??? | |
Rafał "SP" Gil pisze:
Ja dam se jaja uciąć, że przez chwilę było 16X ... bez powodu bym się od Pozostanę mocno sceptyczny - ani te 160 pomiędzy samochodami realne, ani potrzebne do uzyskania takiego czasu. [ciach] Też nie wierzyłem. CBR 600 (jeśli dobrze pamiętam miłość kolegi) ma Tego typu LCD mają to do siebie, że oglądane pod kątem innym niż "jedynie słuszny" nie są wiarygodne - zaczernienia sekcji pojawiają się tam, gdzie ich nie powinno być i dobrze, że nie zobaczyłeś 888km/h ;) [ciach] przelotowa 30 km/h. Czyli wystarczałoby jakby w korku jechał spokojne 30 "Nie sprzedam - i co mi zrobisz?" ;-> |
|
Data: 2009-12-24 00:09:50 | |
Autor: AW | |
Oszuści...??? | |
W dniu 2009-12-23 23:02, Andrzej Lawa pisze:
Rafał "SP" Gil pisze: Długo jeszcze będziecie się lizać po wackach? -- AW |
|
Data: 2009-12-24 00:21:06 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Oszuści...??? | |
AW pisze:
Długo jeszcze będziecie się lizać po wackach? Głodnemu chleb na myśli... Ale weź spierdalaj stąd, głodny trollu. |
|
Data: 2009-12-24 00:49:37 | |
Autor: AW | |
Oszuści...??? | |
W dniu 2009-12-24 00:21, Andrzej Lawa pisze:
AW pisze: Tak, jak myślałem :-) Ale idźcie gdzie indziej flirtować. W tym wątku nie chodzi o to jak poderwać chłopczyka. -- AW |
|
Data: 2009-12-24 00:53:17 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Oszuści...??? | |
AW pisze:
W dniu 2009-12-24 00:21, Andrzej Lawa pisze: Jesteś tak głodny, że nawet litery a nawet całe zdania zjadasz, zboczeńcu... |
|
Data: 2009-12-24 00:58:14 | |
Autor: AW | |
Oszuści...??? | |
W dniu 2009-12-24 00:53, Andrzej Lawa pisze:
AW pisze: Jesteście prości jak fabryczny komin, Lawa. Żadna to sztuka naśmiewać się z upośledzonego, więc dam ci spokój. -- AW |
|
Data: 2009-12-24 01:23:36 | |
Autor: RafaĹ \"SP\" Gil | |
OszuĹci...??? | |
W dniu 2009-12-23 23:02, Andrzej Lawa pisze:
Tego typu LCD majÄ to do siebie, Ĺźe oglÄ dane pod kÄ tem innym niĹź To umĂłwmy siÄ: damy se po ryju i tak ustalimy kto miaĹ racjÄ, bo bijÄ c siÄ na sĹowa za daleko nie dojdziemy. "Nie sprzedam - i co mi zrobisz?" ;->przelotowa 30 km/h. Czyli wystarczaĹoby jakby w korku jechaĹ spokojne 30MoĹźe dodam coĹ - mĹody gniewny z motorkiem od miesiÄ ca ... Nomen omen - PozwÄ o alimenty (jesteĹmy na p.s.p.) i wychowa je twĂłj przyjaciel ;) -- RafaĹ "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/ Naprawa skuterĂłw i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/ CzÄĹci do skuterĂłw Kaski z homologacjÄ CzÄĹci do motocykli http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008 |
|
Data: 2009-12-24 01:34:47 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Oszuści...??? | |
Rafał "SP" Gil pisze:
W dniu 2009-12-23 23:02, Andrzej Lawa pisze: Może zacznij się jednak leczyć, hmm? A następnym razem weź do kieszeni rejestrator z odbiornikiem GPS i się przekonasz, ile jechał. |
|
Data: 2009-12-24 01:36:35 | |
Autor: RafaĹ \"SP\" Gil | |
OszuĹci...??? | |
W dniu 2009-12-24 01:34, Andrzej Lawa pisze:
A nastÄpnym razem weĹş do kieszeni rejestrator z odbiornikiem GPS i siÄ W to mnie nie wrobisz. Wiem, Ĺźe w moim blachosmrodzie 240 z licznika to jedyne 215 wg GPS. ;) -- RafaĹ "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/ Naprawa skuterĂłw i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/ CzÄĹci do skuterĂłw Kaski z homologacjÄ CzÄĹci do motocykli http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008 |
|
Data: 2009-12-23 23:32:34 | |
Autor: Marek K | |
OszuĹci...??? | |
On 2009-12-23 22:31, "RafaĹ \"SP\" Gil" wrote:
W blachosmrodzie" sam jestem hardcorowcem do czego przyznawaĹem siÄ Niestety to wyznanie spokojnie uprawnia do stwierdzenia, Ĺźe jesteĹ aspoĹecznym burakiem :/ M. |
|
Data: 2009-12-23 23:54:04 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Oszuści...??? | |
Marek K pisze:
On 2009-12-23 22:31, "Rafał \"SP\" Gil" wrote: LOL, kolejny świętoszek, co to nigdy ograniczeń nie przekracza ;) Zauważ, że Rafał nie napisał w jaki sposób konkretnie łamie te przepisy - dlaczego od razu zakładasz, że przy tej okazji innym utrudnia lub powoduje zagrożenie? Logicznie rzecz biorąc nie spełniało by to kryterium celu - tj. ułatwiania sobie życia. Więc bądź łaskaw najpierw go spytać, co konkretnie robi i w jakich okolicznościach, a jak uznasz to za ZŁO to daj jakieś wiarygodne gwarancje, że sam nigdy tego nie zrobiłeś i nie zrobisz. |
|
Data: 2009-12-24 01:16:59 | |
Autor: Marek K | |
Oszuści...??? | |
On 2009-12-23 23:54, Andrzej Lawa wrote:
Marek K pisze: cytat: "Łamię PoRD w każdym możliwym miejscu (celem ułatwiania sobie życia)" PoRD nie jest akurat głupio napisane. Głównym celem jest bezpieczeństwo a podrzędnym płynność ruchu. Jeżeli łamie je w każdym możliwym miejscu to jest tak jak napisałem. Myślenie, że nie jest sam przerasta go. M. |
|
Data: 2009-12-24 01:27:12 | |
Autor: RafaĹ \"SP\" Gil | |
OszuĹci...??? | |
W dniu 2009-12-24 01:16, Marek K pisze:
PoRD nie jest akurat gĹupio napisane. GĹĂłwnym celem jest bezpieczeĹstwo I cytat z pms: SkrÄcam na czerwonym w prawo na kazimierza/ruskiej .... JeĹli wiesz gdzie jest WrocĹaw - przejedĹş siÄ tam i poobserwuj ĹwiatĹo czerwone - Miejski myĹliciel co do ĹwiatĹa wymyĹliĹ se, Ĺźe na w/w skrzyĹźowaniu przez minutÄ staÄ ma wszystko, mimo, Ĺźe ruch jednej frakcji nie powoduje zagroĹźenia dla frakcji innych. No ale jesteĹ zje*anym zje*em, do ktĂłrego proste fakty nie docierajÄ . -- RafaĹ "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/ Naprawa skuterĂłw i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/ CzÄĹci do skuterĂłw Kaski z homologacjÄ CzÄĹci do motocykli http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008 |
|
Data: 2009-12-24 01:40:46 | |
Autor: Marek K | |
OszuĹci...??? | |
On 2009-12-24 01:27, "RafaĹ \"SP\" Gil" wrote:
W dniu 2009-12-24 01:16, Marek K pisze: To moĹźe zgĹoĹ to do zarzÄ du drĂłg, zamiast udawaÄ mÄ drzejszego od dupy jeĹźa ?(przyjmÄ TwĂłj poziom dyskusji na chwilÄ) M. |
|
Data: 2009-12-24 01:53:32 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Oszuści...??? | |
Marek K pisze:
To może zgłoś to do zarządu dróg, zamiast udawać mądrzejszego od dupy Popatrz na skutki zgłoszeń motocyklistów zbyt mało czułych pętli indukcyjnych... |
|
Data: 2009-12-24 01:32:54 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Oszuści...??? | |
Marek K pisze:
cytat: A celem programu społeczno-ekonomicznego komunistów było szczęście i dobrobyt wszystkich ludzi ;) Ooo, chciałby zobaczyć, jak jedziesz sobie drogą podporządkowaną, na której postawiono światła z czujnikiem w postaci pętli indukcyjnej z powodu intensywnego ruchu ciężarówek w dni powszednie. Oczywiście jechałbyś na czymś niedużym (motocykl? motorower?) i w weekend. Światło czerwone a póki nie podjedzie coś z większą ilością metalu - w życiu się nie zmieni. Ty byś oczywiście czekał, nawet jakby to miało trwać kilka godzin? Hmmm? |
|
Data: 2009-12-24 01:58:08 | |
Autor: Marek K | |
Oszuści...??? | |
On 2009-12-24 01:32, Andrzej Lawa wrote:
Marek K pisze: Trafiles kula w plot. Akurat mialem takie zdarzenie na rowerze. Zlazlem z niego i podszedlem do sterownika dla pieszych. M. |
|
Data: 2009-12-24 02:23:30 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Oszuści...??? | |
Marek K pisze:
Oczywiście jechałbyś na czymś niedużym (motocykl? motorower?) i w Czy ja coś pisałem o przejściu dla pieszych? Takich głupawych czujników jest mnóstwo, a nie tylko ten twój jeden przypadek szczególny. To po pierwsze. Po drugie - zostawiasz pojazd na środku jezdni, czy taszczysz motocykl za sobą? W np. grząską trawę, bo chodnika nikt w okolicy nie wynalazł? A po trzecie - to był tylko jeden przykład. Kiedyś np. znalazłem takie miejsce, gdzie za chiny ludowe nie dałbyś rady pojechać zgodnie z limitami prędkości - droga pod górę, dwa pasy ruchu w jedną stronę, prawy zajęty, lewy z minimalną 60km/h a na drodze ograniczenie do 60km/h. Chciałbym zobaczyć jak utrzymujesz idealnie równiutko 60km/h - i to realne, bo licznik może przekłamywać ;-> |
|
Data: 2009-12-24 02:46:31 | |
Autor: Marek K | |
Oszuści...??? | |
On 2009-12-24 02:23, Andrzej Lawa wrote:
A po trzecie - to był tylko jeden przykład. Kiedyś np. znalazłem takie Teraz wyszukujesz przykłady ignorancji urzedniczej -> zarząd dróg M. |
|
Data: 2009-12-24 17:46:39 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Oszuści...??? | |
Marek K pisze:
On 2009-12-24 02:23, Andrzej Lawa wrote: Ale takie przypadki zdarzają się w rzeczywistości. I możesz tępo przestrzegać przepisów, albo wziąć pod uwagę że ktoś popełnił niedopatrzenie i sobie ułatwić - choć formalnie popełnisz wykroczenie. Podobnie z limitami prędkości - nawet jak nie pędzisz, to bez ciągłego gapienia się w licznik czasami będziesz jechał trochę szybciej, a czasem trochę wolniej. I teraz powiedz mi, co uważasz za niebezpieczniejsze: przekroczenie prędkości o 10-20% czy skupianie się na strzałce prędkościomierza, żeby broń Boże nawet przed ułamek sekundy nie pojechać choć 1km/h szybciej? |
|
Data: 2009-12-24 20:40:17 | |
Autor: Marek K | |
Oszuści...??? | |
On 2009-12-24 17:46, Andrzej Lawa wrote:
Marek K pisze: "Łamię PoRD w każdym możliwym miejscu (celem ułatwiania sobie życia)" Na pewno komentujesz to zdanie ? Podobnie z limitami prędkości - nawet jak nie pędzisz, to bez ciągłego Z tą demagogią to może na jakiś kongres PiS się udaj ? M. |
|
Data: 2009-12-24 21:03:03 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Oszuści...??? | |
Marek K pisze:
Ale takie przypadki zdarzają się w rzeczywistości. I możesz tępo Błagam, powiedz mi że nie zrozumiałeś tego tak, że jak on widzi linię ciągłą to specjalnie ją przejeżdża żeby przepis złamać ;) Podobnie z limitami prędkości - nawet jak nie pędzisz, to bez ciągłego Nie interesują mnie spędy twojej ukochanej organizacji. Odpowiedz na pytanie. |
|
Data: 2009-12-24 08:34:17 | |
Autor: Zygmunt | |
Oszuści...??? | |
A po trzecie - to był tylko jeden przykład. Kiedyś np. znalazłem takie A ja widziałem podobne miejsce - podjazd z minimalną 60km/h na lewym pasie i całość w terenie zabudowanym :) z |
|
Data: 2009-12-23 21:05:22 | |
Autor: Czapla | |
OszuĹci...??? | |
Miszczuniu - skup się. Ano czynię to... Na codzień param się egzekucją w praktyce Dawno nie słyszałem ciekawszych historii... Zapewne wiesz o co chodziło w pierwszej rozprawie przed NSA z ustawy o dostępie do informacji publicznej? To było 22 lipca 2002 r. Ciekawe czy wiesz o co chodziło i KTO był skarżącym... Wybacz, ale Twoje posty wskazują, że naprawdę nie masz pojecia o temacie... Komentarz w Rzepie na żółtych stronach był 4 dni później, odrób lekcję, zajrzyj też do ustawy. O motorach wiem tylko tyle, że 99 % motocyklistów to poje*y. Dziękuję... Ale wiesz naprawdę niewiele. Odróżniasz w ogóle magneto od zapłonu bateryjnego albo elektronicznego? Przewijałeś kiedyś cewkę wysokiego napięcia? W życiu nie wsiądę na motor I Bogu dzięki. Egzekucją też się nie zajmuj, nie znasz się na tym. Na mechanice, a w szczególności mechanice motocyklowej znam się jak ty na prawie. Przykro mi, ale nie masz pojecia ani o jednym, ani o drugim. Patrząc pod maskę własnego auta umiem rozpoznać zbiornik To jak zrobisz szlif, remont silnika, wymienisz rozrząd i kamyczki w skrzyni biegów, to pewnie będziemy mogli porozmawiać. O silnikach, no bo przecież nie o egzekucji... To tyle na ten temat. Pierwsze oznaki procesu myślowego... Ty zaś z swej szerokiej praktyki w temacie postępowania No patrz, ja bym napisał "Ty". Mam nadzieję, że już zrozumiałeś, jaka to przepaść nas dzieli... Pozdrawiam Czapla -- |
|
Data: 2009-12-23 22:40:46 | |
Autor: RafaĹ \"SP\" Gil | |
OszuĹci...??? | |
W dniu 2009-12-23 21:05, Czapla pisze:
Dawno nie sĹyszaĹem ciekawszych historii... Zapewne wiesz o co chodziĹo w OK. Nie wiem o czym mĂłwisz - podaj sygnaturÄ akt, a zacytujÄ i wynik, i szczÄ tkowe dane stron ... ale nie wiem o czym mĂłwiÄ, wiÄc moĹźesz odpuĹciÄ. O motorach wiem tylko tyle, ĹźeDziÄkujÄ... Ale wiesz naprawdÄ niewiele. Odróşniasz w ogĂłle magneto od zapĹonu No wĹaĹnie, Ĺźe nie doĹÄ, Ĺźe nie rozróşniam, to nie wiem czym jest kur*a jedno i drugie, a Ty z nieznanych mi bliĹźej przyczyn nagle w dyskusji na p.s.p. przyssaĹeĹ siÄ do jakiegoĹ wÄ tku sugerujÄ cego, Ĺźe nijako znam siÄ jakkolwiek na motorach. Co Ty jarasz ???? NIE ZNAM SIÄ NA MOTORACH. NIE ROZRĂĹťNIAM marek motorĂłw, nie mam pojÄcia (jeĹli mi podasz model/markÄ) w jakich datach i z jakim wyposaĹźeniem byĹ produkowany dany model. Skup siÄ ponownie: motory widujÄ na ulicach, na motorze siedziaĹem 2 razy w Ĺźyciu (sĹownie: dwa razy w Ĺźyciu). za pierwszym razem byĹa to jakaĹ emzetka w latach osiemdziesiÄ tych, za drugim razem, siakiĹ Ĺcigacz czy inna szlifierka (czy jak to siÄ tam na to mĂłwi) ... moje dĹonie i moja owĹosiona dupa z motocyklem bezpoĹrednio miaĹa kontakt 2 razy w Ĺźyciu. Nie wiem dlaczego przyczepiĹeĹ siÄ nagle tych motorĂłw. Kompleksik jakiĹ czy jak ? PrzewijaĹeĹ kiedyĹ cewkÄ wysokiego napiÄcia? Nie, ale obesrane niemowlaki wielokroÄ - jeĹli ma to jakieĹ znaczenie. W Ĺźyciu nie wsiÄ dÄ na motorI Bogu dziÄki. CO teĹź przecieĹź napisaĹem. EgzekucjÄ teĹź siÄ nie zajmuj, nie znasz siÄ na tym. No i masz kur*a - a dziwnym trafem, Ĺźe od 2000 roku z tego siÄ utrzymujÄ ;). Na mechanice, aPrzykro mi, ale nie masz pojecia ani o jednym, ani o drugim. Niech Ci bÄdzie - jam Ci nie godzien dyskutowaÄ z takim bystrzachÄ jak Ty. PatrzÄ c pod maskÄ wĹasnego auta umiem rozpoznaÄ zbiornikTo jak zrobisz szlif, remont silnika, wymienisz rozrzÄ d i kamyczki w skrzyni j.w. No patrz, ja bym napisaĹ "Ty". Mam nadziejÄ, Ĺźe juĹź zrozumiaĹeĹ, jaka to ZrozumiaĹem - poczÄ Ĺ CiÄ gĹupek wraz z idiotkÄ . Ja jestem dzieckiem ludzi powszechnie uznawanych za klasÄ robotniczÄ . -- RafaĹ "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/ Naprawa skuterĂłw i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/ CzÄĹci do skuterĂłw Kaski z homologacjÄ CzÄĹci do motocykli http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008 |
|
Data: 2009-12-24 00:09:53 | |
Autor: Czapla | |
OszuĹci...??? | |
OK. Nie wiem o czym mówisz Piszesz :). No i masz kur*a - a dziwnym trafem, że od 2000 roku z tego się utrzymuję ;). A odróżniasz w ogóle windykację od egzekucji? Teraz już przynajmniej wiadomo, dlaczego lobby komornicze tak broniło art. 102 UOKSiE :). Jeśli robisz w egzekucji :)))))), to pozdrów ode mnie Panią Karpiuk-S. Pamięta mnie na pewno, ona Ci wyjaśni też o co chodziło w tej rozprawie, mnie się nie chce nawet wyjmować akt. Bo dla Ciebie to naprawdę nie warto... Zrozumiałem - począł Cię głupek wraz z idiotką. I to jest właśnie kwintesencja Twojej "wiedzy". Ja jestem dzieckiem ludzi powszechnie uznawanych za klasę robotniczą. Co widać, słychać i czuć... Napisz coś jeszcze, przydadzą mi sie twoje wypowiedzi. Przedtem przejrzyj archiwum sprzed paru lat, bedziesz wiedział dlaczego. Pozdrawiam Czapla -- |
|
Data: 2009-12-24 01:32:56 | |
Autor: RafaĹ \"SP\" Gil | |
OszuĹci...??? | |
W dniu 2009-12-24 00:09, Czapla pisze:
OK. Nie wiem o czym mĂłwiszPiszesz :). Tak. I rozróşniam inne fakty. Komornik zasadniczo po opĹaceniu paru zaliczek wykona zapytania do w/w CEPIKu ZUSu, USu, CBA ... i tyle ... moim zadaniem jest nie WINDYKOWAÄ a ustaliÄ fakty i wskazaÄ je komornikowi - czytaj - napÄdzaÄ egzekucjÄ. IMHO jeĹli to ja ustalÄ nr rej. pojazdu z NK, nr konta z allegro, etc ... i wskaĹźÄ je komornikowi - to egzekucjÄ prowadzÄ ja ... Wg Twojego rozumowania wszystkie dziaĹania operacyjne w sprawach karnych winno przypisaÄ siÄ prokuratorowi. UĹwiadomiÄ CiÄ: NIE, TO NIE PROKURATOR UGANIA SIÄ ZA KAĹťDYM PODEJRZANYM, TO NIE PROKURATOR DOSTARCZA DOWODĂW PRZECIWKO W/W ... RobiÄ to psy ... i ja takim psem jestem. JeĹli robisz w egzekucji :)))))), to pozdrĂłw ode mnie PaniÄ Karpiuk-S. PamiÄta Dopsz ... ZrozumiaĹem - poczÄ Ĺ CiÄ gĹupek wraz z idiotkÄ .I to jest wĹaĹnie kwintesencja Twojej "wiedzy". Dopsz ... Ja jestemCo widaÄ, sĹychaÄ i czuÄ... Dopsz ... Napisz coĹ jeszcze, przydadzÄ mi sie twoje wypowiedzi. Przedtem przejrzyj Tylko krowa nie zmienia zdania. Twoja matka dalej muczy i nie daje mleka ? Pytam, bo nie wiem. -- RafaĹ "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/ Naprawa skuterĂłw i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/ CzÄĹci do skuterĂłw Kaski z homologacjÄ CzÄĹci do motocykli http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008 |
|
Data: 2009-12-24 08:20:32 | |
Autor: Czapla | |
OszuĹci...??? | |
i ja takim psem jestem. W tej jedynej kwestii, mimo różnicy wieku, wykształcenia i pochodzenia społecznego, pozwolę sobie uznać Twoją opinię za prawdziwą i w pełni oddającą istotę zagadnienia. Pozdawiam Czapla -- |
|
Data: 2009-12-26 00:46:34 | |
Autor: tokaj1 | |
Oszuści...??? | |
Nie powinny obchodzić Ciebie cudze sprawy bo za nie nie
odpowiadasz.Wyślę, że nie wyrośliśmy jeszcze z epoki ogólnego lęku przed wszystkim a zwłaszcza przed "dziwnym pismem urzędowym". Żerują na tym setki darmozjadów, którzy wysyłają gdzie się da na zasadzie "może dureń zapłaci?". I skoro to robią - znaczy naiwnych nie brakuje. Jak jesteś nadgorliwy to najlepiej płać za wszystko co przychodzi albo włącz się do poszukiwań winnych. Chciałbym tylko Ciebie uświadomić, że zagrożenia nie masz jeśli nic nie jesteś winien. Bój się jednak skutków swojej nadgorliwości bo za to często ma się otrzepany nosek. Moja rada:zaparz melisę i spokojnie zaśnij bo nic Ci nie grozi. A jak się obudzisz zajmij się czymś pożytecznym. |
|
Data: 2009-12-26 13:30:37 | |
Autor: Czapla | |
Oszuści...??? | |
Nie powinny obchodzić Ciebie cudze sprawy bo za nie nie Dzięki z pocieszenie, ale widzę, że przeczytałeś tylko kilka początkowych postów a jest ich przecież ponad 120... Chciałbym tylko Ciebie uświadomić, że zagrożenia nie masz jeśli nic Skoro użyłeś słowa "jeśli" to chyba naprawdę w ogóle nie zrozumiałeś o co tu właściwie chodzi. Bój się jednak skutków swojej nadgorliwości Gdybym za pierwszym razem był tak nadgorliwy jak teraz, to nie musiałbym się procesować 6 lat z panią komornik, bo już w pierwszym roku wylądowała by ona w więzieniu. Pozdrawiam Czapla -- |
|
Data: 2009-12-22 21:47:36 | |
Autor: Czapla | |
OszuĹci...??? | |
Nie powiem, żeś głupi. Powiem, że kłamiesz Prosiłem, bez inwektyw! Pozdrawiam Czapla -- |
|
Data: 2009-12-22 23:27:48 | |
Autor: Michal Jankowski | |
Oszuści...??? | |
"Rafał \"SP\" Gil" <usenet@motopower.pl> writes:
PLONK. MJ |
|
Data: 2009-12-23 08:28:59 | |
Autor: FlashT | |
Oszuści...??? | |
Użytkownik ""Rafał \"SP\" Gil"" <usenet@motopower.pl> napisał w wiadomości news:hgrb34$96n$2inews.gazeta.pl... W dniu 2009-12-22 21:35, Michal Jankowski pisze: Takie wypowiedzi w stosunku do osoby, ktora moim zdaniem ma na prawde powazny problem nie pomoga w promocji firmy, ktora masz w sygnaturze... |
|
Data: 2009-12-23 14:51:13 | |
Autor: RafaĹ \"SP\" Gil | |
OszuĹci...??? | |
W dniu 2009-12-23 08:28, FlashT pisze:
> Nie powiem, ĹźeĹ gĹupi. Powiem, Ĺźe kĹamiesz - bo przekazywanÄ CiTakie wypowiedzi w stosunku do osoby, ktora moim zdaniem ma na prawde W ramach propomocji, wytnÄ czÄĹÄ sygnatury i wpiszÄ sobie, Ĺźe FlashT jest fajny i lubiÄ siÄ do niego przytulaÄ. PomogÄ Ci ? -- RafaĹ "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/ Naprawa skuterĂłw i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/ CzÄĹci do skuterĂłw Kaski z homologacjÄ CzÄĹci do motocykli http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008 |
|
Data: 2009-12-23 15:50:35 | |
Autor: Michal Jankowski | |
Oszuści...??? | |
"FlashT" <whatever@com.com> writes:
Użytkownik ""Rafał \"SP\" Gil"" <usenet@motopower.pl> napisał w wiadomości news:hgrb34$96n$2inews.gazeta.pl... Ja mam poważny problem??? JA??? MJ |
|
Data: 2009-12-23 21:19:12 | |
Autor: Czapla | |
Oszuści...??? | |
Ja mam poważny problem??? JA??? Nie karm! Pozdrawiam Czapla -- |
|
Data: 2009-12-25 15:19:08 | |
Autor: FlashT | |
Oszuści...??? | |
Użytkownik "Michal Jankowski" <michalj@fuw.edu.pl> napisał w wiadomości news:kjzbphpagn8.fsfccfs1.fuw.edu.pl... "FlashT" <whatever@com.com> writes: Mowie o autorze watku... |
|
Data: 2009-12-22 21:53:25 | |
Autor: PiotRek | |
Oszuści...??? | |
Użytkownik "Tomasz Pyra" <hellfire@spam.spam.spam> napisał w wiadomości news:hgr9vk$nr3$1nemesis.news.neostrada.pl...
Poleconych nie do siebie oczywiście nie odbierasz - wtedy adresat z Adresat??? Nadawca (vel adresant) owszem, ale adresat niby jak się dowie??? -- Pozdrawiam Piotr |
|
Data: 2009-12-22 22:05:13 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
Oszuści...??? | |
PiotRek pisze:
Użytkownik "Tomasz Pyra" <hellfire@spam.spam.spam> napisał w wiadomości news:hgr9vk$nr3$1nemesis.news.neostrada.pl... Oczywiście chodziło mi o nadawce :) |
|
Data: 2009-12-22 22:14:05 | |
Autor: PiotRek | |
Oszuści...??? | |
Użytkownik "Tomasz Pyra" <hellfire@spam.spam.spam> napisał w wiadomości news:hgrcut$pds$3nemesis.news.neostrada.pl...
PiotRek pisze: OKi, to jest jasne. :-) -- Pozdrawiam Piotr |
|
Data: 2009-12-22 22:19:45 | |
Autor: Czapla | |
Oszuści...??? | |
Oczywiście chodziło mi o nadawce :) Panowie, to naprawdę nie ma żadnego znaczenia co tam będzie napisane na zwrotkach. Sąd po prostu wyda nakaz albo wyrok. W moim byłym miejscu zamieszkania jedna lokatorka przez 11 (słownie: jedenaście) lat nie odebrała żadnego pisma ze Spółdzielni, jeśli tylko trzeba było pokwitować odbiór. Zawsze jak przyszło avizo, to leciała na pocztę i sprawdzała, od kogo to jest. Odpowiedzi były różne - i "nie podjęto w terminie" i "adresat nieznany", choć adresat codziennie wyprowadzał psa. Odebrała dopiero nakaz i w ostatnim możliwym dniu, dzięki Bogu, złożyła sprzeciw. Dlatego dzięki Bogu, bo po rozprawie i apelacji doszły jej potężne koszty, w tym honoraria kilku adwokatów :). Pozdrawiam Czapla -- |
|
Data: 2009-12-22 23:59:29 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
Oszuści...??? | |
Czapla pisze:
Oczywiście chodziło mi o nadawce :) Ale przecież nie na Ciebie? :) Bo wyroków "na adres" to się jeszcze nie wydaje. Ale jeżeli zakładasz że wszyscy są przeciwko Tobie i w dodatku są w zmowie, to żadne kroki prawne które podejmiesz ich nie powstrzymają. |
|
Data: 2009-12-23 00:34:46 | |
Autor: Czapla | |
Oszuści...??? | |
> Sąd po prostu wyda nakaz albo wyrok. Ale przecież nie na Ciebie? :) Nie, nie na mnie... Bo wyroków "na adres" to się jeszcze nie wydaje. Oczywiście, ale to przecież nie ma żadnego zdarzenia. Podkreślam, że moja wiedza (przede wszystkim praktyczna!) jest sprzed kilku lat, być może coś się wreszcie zmieniło, tego oczywiście nie wykluczam. Ale jeszcze kilka lat temu komornik nie wnikał w szczegóły, tylko zajmował, pod adresem wskazanym przez wierzyciela. Sądy też raczej nie weryfikowały adresów, zwłaszcza gdy wezwania nie były odbierane. Potem to właśnie okradziony musiał udowadniać, że nie jest dłużnikiem a komornik przestawał być naraz "funkcjonariuszem publicznym" a stawał się "osobą fizyczną prowadzącą działalność gospodarczą". I od takiej "osoby" można było się domagać odszkodowania, oczywiście na drodze cywilnej. W praktyce to było 5-6 lat... Co do "wyroków na adres" - inna, dosyć słynna sprawa sprzed paru lat, wałkowana przez prasę: Człowiek wyjeżdżał do pracy za granicę, bał się, że ukradną mu samochód. Zostawił więc go na podwórku u sąsiada. Sąsiad miał długi, wpadł komornik, zabrał i zlicytował cudzy samochód. Zanim właściciel wrócił minęły wszystkie terminy. Właściciel "mógł" się tylko domagać zwrotu wartości samochodu od sąsiada, znowu na drodze cywilnej. Ale jeżeli zakładasz że wszyscy są przeciwko Tobie Zakładam. Świat jest zły, a podstawowym motywem działalności ludzkiej jest chęć zysku. Jeśli nie ma żadnej kontroli a wszelka odpowiedzialność za błędy jest iluzoryczna, to ten zysk dominuje nad wszystkim innym, również nad czynnościami komorników. i w dodatku są w zmowie, To nie zmowa, raczej wspólnota interesów. Oszust robi przekręt, kradnie pieniądze. Bank chce odzyskać kasę. Sędzia chce podwyższyć statystykę. Komornik jest na procencie od odzyskanej kasy. Wszyscy oni mają więc wspólny interes i ten ich interes jest sprzeczny z moim interesem :). Gdzie tu zmowa? to żadne kroki prawne które podejmiesz ich nie powstrzymają. Sugerujesz jakieś pozaprawne? Od razu słać to do brukowców? Zaiste, słabym jest państwo, w którym gazety muszą odwalać robotę za sądy i ustawodawcę :(. Pozdrawiam Czapla -- |
|
Data: 2009-12-23 01:08:54 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
Oszuści...??? | |
Czapla pisze:
To nie zmowa, raczej wspólnota interesów. Oszust robi przekręt, kradnie pieniądze. Bank chce odzyskać kasę. Sędzia chce podwyższyć statystykę. Komornik jest na procencie od odzyskanej kasy. Wszyscy oni mają więc wspólny interes i ten ich interes jest sprzeczny z moim interesem :) No to sorry - jak sam pokazałeś nie ma żadnej możliwości obrony przed tym. Przy tych założeniach, to oni mogą skazać Cię za morderstwo we wszystkich instancjach w których trzeba i idziesz siedzieć dożywocie bez gadania. to żadne kroki prawne które podejmiesz ich nie powstrzymają. No musiałbyś ich wszystkich pozabijać. Bo sądzę że gazety również z nimi współpracują. Nie obraź się, rozumiem że miałeś jakieś niemiłe doświadczenia z komornikiem, ale potraktuj to jako dobrą radę kogoś z boku - popadasz w paranoję. Zastanów się czego oczekujesz... Zakazu wysyłania listów na Twój adres? Zakazu zbliżania się komorników? Skoro raz już przez to z sukcesem przeszedłeś to nic więcej się nie dowiesz w kwestii swoich praw wobec komornika który przyjdzie i będzie chciał Ci wynieść Twoje rzeczy w imię długów obcych ludzi. |
|
Data: 2009-12-23 03:53:47 | |
Autor: Czapla | |
Oszuści...??? | |
No to sorry - jak sam pokazałeś nie ma żadnej możliwości obrony przed tym. Możliwości pewnie są. Fachowców nie ma :). Bo sądzę że gazety również z nimi współpracują. Z czego wniosek, że nigdy nie uczestniczyłeś w kolegium redakcyjnym... Dla brukowców ważna jest sensacja. Często kłamią i manipulują (ich święte prawo!) ale współpracują tylko wtedy, jeśli mają wspólny interes. Z komornikami to raczej rzadko sie zdarza, bo dla brukowców są to nieźli chłopcy do bicia. Głupio mi tak bronić komorników, ale obiektywnie rzecz biorąc, to znam liczne, bardzo brutalne, niekiedy wręcz świńskie przykłady zohydzania tego zawodu przez czerwoniaki. Nie obraź się, rozumiem że miałeś jakieś niemiłe doświadczenia z komornikiem Słowo "niemiłe" nie do końca oddaje istotę rzeczy :). ale potraktuj to jako dobrą radę kogoś z boku Nie stoisz z boku, w Twoich wypowiedziach jest wyczuwalne zbyt dużo emocji :). Zastanów się czego oczekujesz... Nie. Zmuszenia ustawodawcy, żeby wprowadził sprawdzanie danych w rozprawach sądowych na końcówce peselu (wyjaśnić o co chodzi z tą końcówką?). Uzmysłowienia bankom, żeby nie dawały kredytów oszustom w ciemno, bez sprawdzenia adresu. Wszczęcia śledztwa i unieważnienia gościom dokumentów ze starym adresem. Ukarania ich za wyłudzanie kredytów. Strasznie coś dużo chcę... Skoro raz już przez to z sukcesem przeszedłeś... To nie chcę przechodzić po raz drugi. Logiczne chyba? Pozdrawiam Czapla -- |
|
Data: 2009-12-23 18:23:55 | |
Autor: pmlb | |
Oszuści...??? | |
No to sorry - jak sam pokazałeś nie ma żadnej możliwości obrony przed tym. A tak zapytam, co na to kancelarnie prawne? Pytals tam? Bo sądzę że gazety również z nimi współpracują. Klamac i manipulowac? To zadne swiete prawo to takie samo zachowanie jak chamskiego komornika. ale współpracują tylko wtedy, jeśli mają wspólny interes. Z komornikami to Brukowce zyja z reklam i sponsorow, czasem sponsorem moze byc osoba ktra ma wnuka lub kuzyna chetnego by zostal komornikiem, wowczas taka prasa ktora sponsoruje nagel dostrzega tyle wad u komornika:) Nie obraź się, rozumiem że miałeś jakieś niemiłe doświadczenia z Tu przyznam racje, bo sam widzialem komornika w akcji. Zastanów się czego oczekujesz... Na tym polega liberalizm! Robta co chceta. A my jestesmy czysci;) Dokladnie o to biega w lancuszku wspolnych interesow. A placi ten najslabszy na samym dole:) Masz jedynie iluzjie panstwa prawa, bo prawo i sprawiedliwosc jest zawsze po tamtej stronie. To jest tragedia Polski! Jesli w Polsce zaklad energetyczny czy gazowy moze wylaczyc komus prad czy gaz bo sa zaleglosi w platnosciach w zimie przy -15 st. osoboie z dzieckiem... czym stwarza ewidetne zagrozenie zycia i zdrowia to czego ty oczekujesz od sprawy takiej jak twoja? Zapytujesz na grupie, gdzie jak bys napisal o odcinaniu pradu czy gazu osobie biednej z dzieckiem przy -15 napisza ci,. ze slusze... Czego oczekujesz? Polska to panstwo dzikiego wschodu gdzie profit to cel w ktorym nie licza sie zadne ludzkie odruchy. Komus na tym wyjatkowo zalezalo by to zrobic w Polsce, tak by sami polacy tego chcieli. I im soie to udalo w 95% te 5% nadal mysli i widzi co sie dzieje. Spodziewasz sie panstwa ktore szanuje obywatela bez wzgledu na dochody rzadzonego przez PO i PiS od 20 lat?:))) jak by im na tym zalezalo to juz dawno by tak bylo... Zeszlo na polityke, ale wiesz dobrze, ze nie da sie inaczej, zwasze w takiej czy podobnej sprawie zejdzie na polityke, bo to politycy tworza ten "raj". Skoro raz już przez to z sukcesem przeszedłeś... Dla mnie tak, dla innych nie, niektorym sie wydaje, ze to normalne, ze w tym nic zlego nie ma bo niby co? Ich to nie spotalo oni nadal widza tylko piekne kolorowe obrazki w TV.. Dopiero jak nagle spadaja na ziemie z takiej czy innej przyczyny to juz jest za pozno... |
|
Data: 2009-12-24 11:46:15 | |
Autor: Czapla | |
Oszuści...??? | |
Klamac i manipulowac? To zadne swiete prawo to takie samo zachowanie jak chamskiego komornika. Widzisz, to trochę nie o to chodzi. Niech obecni wybaczą mi tę dygresję, ale kwestia wolności słowa, czy nawet głoszenia błędnych-nieprawomyślnych- niesprawdzonych-kłamliwych informacji to zupełnie osobny obszar. Istnienie tabloidów które kłamią, oszukują i manipulują, paradoksalnie jest właśnie wyznacznikiem demokracji. W reżimach totalitarnych nie ma przecież tabloidów. Dlatego porównywanie brukowców z komornikami trochę tu nie pasuje, bo jednak komornik reprezentuje państwo. Tu przyznam racje, bo sam widzialem komornika w akcji. Jakieś ciekawe zdarzenie było? Kolekcjonuję od lat różne przypadki z tej dziedziny. Ważne dla mnie tylko jest, aby do kolekcji trafiały zdarzenia gdzie absolutnie nie było żadnego długu, za to była komornicza samowola, niekompetencja i nieznajomość prawa. Ich to nie spotalo Tak to już jest, że ten kto się z tym nie spotkał osobiście, to nie może uwierzyć. Ze mną kiedyś było tak samo. Pozdrawiam Czapla -- |
|
Data: 2009-12-23 23:03:38 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
Oszuści...??? | |
Czapla pisze:
Zastanów się czego oczekujesz... aaa - no to widzisz. Nie policja, nie poczta, a lokalny (bądź jakiś inny) poseł. Może działa w sejmie jakaś komisja której pole zainteresowania będzie gdzieś w tych okolicach? Może jakiś Palikot z przyjaznym państwem czy coś? Tam musisz postarać się dotrzeć, przedstawić swoją sytuację byłą i obecną i może coś załatwisz. Jak nie tam, to już nigdzie indziej. Jest jeszcze opcja z obywatelskim projektem ustawy, ale to pewnie więcej zachodu i myślę że marne szanse powodzenia. |
|
Data: 2009-12-23 10:32:54 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Oszuści...??? | |
On Wed, 23 Dec 2009, Tomasz Pyra wrote:
Zastanów się czego oczekujesz... Nie wiem jak on, ale ja bym oczekiwał: - procedury umożliwiającej wymuszenie informacji "adresat tu nie mieszka" - karalności za jej naruszenie BĄDŹ: - zmiany procedury sądowej, umożliwiającej uznanie za doręczonej przesyłki tylko na podstawie awiza. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2009-12-23 11:41:18 | |
Autor: Liwiusz | |
Oszuści...??? | |
Gotfryd Smolik news pisze:
On Wed, 23 Dec 2009, Tomasz Pyra wrote: Wystarczy narzucić na sąd obowiązek sprawdzania adresu w meldunkach w przypadku awiza "nie podjęto w terminie". -- Liwiusz |
|
Data: 2009-12-23 23:05:39 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
Oszuści...??? | |
Liwiusz pisze:
Wystarczy narzucić na sąd obowiązek sprawdzania adresu w meldunkach w przypadku awiza "nie podjęto w terminie". No ale to wszystko wymagałoby zmian w ustawach lub rozporządzeniach. Musi uderzyć do jakiegoś posła któremu akurat się nudzi. Kiedyś była w sejmie Samoobrona - oni chyba mieli sporo na pieńku z komornikami, może poszukać w oświadczeniach majątkowych tudzież w brukowcach któremu z posłów komornicy dopiekli? |
|
Data: 2009-12-23 15:02:24 | |
Autor: Papa Smurpfs | |
Oszuści...??? | |
Órzytkownik "Tomasz Pyra" napisał:
Jeżeli obawiasz się bandyckiego napadu, to owszem warto policję a jak ma się niby dozbroić? przecież w naszym bandyckim kraju tylko bandyci moga mieć broń, czyli milicja!:O( |
|
Data: 2009-12-23 18:25:04 | |
Autor: pmlb | |
Oszuści...??? | |
"Papa Smurpfs" <Papo@za.hujami.za.lasami> wrote in message news:hgt7ts$ka2$2atlantis.news.neostrada.pl... Órzytkownik "Tomasz Pyra" napisał: Powinni w Polsce dac bron kazdemu kto poprosi... |
|
Data: 2009-12-26 17:38:43 | |
Autor: Papa Smurpfs | |
Oszuści...??? | |
Órzytkownik "pmlb" napisał:
Powinni w Polsce dac bron kazdemu kto poprosi... posiadanie broni i prawo do obrony jest takim naturalnym prawem każdego człowieka jak prawo do wolności, pwenie nie wiesz ze jak polska była wolna to prawie każdy tą broń posiadał, a polacy zostali rozbrojeni przez żydokomunę jak stracili wolność i tak jest do dziś:O( w każdym cywilizowanym kraju każdy ma dostęp do broni, ale pewnie już niedługo, bo WHO, GWO się nie śpią:O( |
|
Data: 2009-12-26 23:54:34 | |
Autor: pmlb | |
Oszuści...??? | |
"Papa Smurpfs" <Papo@za.hujami.za.lasami> wrote in message news:hh5e75$202$4atlantis.news.neostrada.pl... Órzytkownik "pmlb" napisał: W UK nie maja broni. Ba w UK policja nie nosi broni (jedynie specjalnie umundurowana-oznakowana i do tego na specjalne akcje zawsze zaczynajace sie od krzyku: Policja uzbrojona! (Armed police!). Co ma dac ostrzerzenie zarowno badytom, ze to nie przelweki, jak i postronnym gapiom by spiepszali bo to nie film. (przewaznie sa to ci sami policjanci co na normalnej sluzbie) Jakos nie widze by to szczegolnie zagrazalo zyciu. Napdaow, czy rabunkow jest wiecej w Polsce niz w UK z uzyciem broni... mimo, iz w Polsce policja bron nosi i ja uyzywa. A co do samego dostepu obywatela do broni palnej. Napisalem sarkastycznie by kazdemu dac... nie zrozumiales jak widze. Wyobrazasz sobie w Polsce by np. 50% spoleczenstwa miala bron? Na pierwszym skrzyzowaniu mial bys strzelaninu, "bo mi zajechal" Polacy nie odrosli do brni. Malo przypadkow strzelania z watrowki do przechodniow? Owszem byc moze 90% takich kretynow by nie yuzywalo ostrej amunicji ale 10%... Przy byle glupim napadzie czy nawet zarcie uzyto by broni palnej... P{olska stala by sie krajem ala Afganistan czy Czeczenia. Polskie spoleczenstwo jest zbyt zawistne, zlosliwe, chamskie, i nieodpowiedzialne by dac im bron. Taka jest moja ocena. |
|
Data: 2009-12-27 17:16:34 | |
Autor: Papa Smurpfs | |
Oszuści...??? | |
Órzytkownik "pmlb" napisał:
W UK nie maja broni. obecnie nie ma, a dlaczego uważasz ze UK jest cywilizowana?:O) Ba w UK policja nie nosi broni (jedynie specjalnie umundurowana-oznakowana i do tego na specjalne akcje zawsze zaczynajace sie od krzyku: Policja uzbrojona! (Armed police!). więc jednak nosi broń, nie wiem co chciałęś przez to powiedzieć?:O) Jakos nie widze by to szczegolnie zagrazalo zyciu. Napdaow, czy rabunkow jest wiecej w Polsce niz w UK z uzyciem broni... mimo, iz w Polsce policja bron nosi i ja uyzywa. bardzo ciekawe jest to że w kraju gdzie tylko bandyci moga posiadać broń jest wiecej rozbojów z urzyciem broni niż w krajah gdzie broń mogą posiadać obywatele:O) A co do samego dostepu obywatela do broni palnej. co ty tu za kity nam wciskasz?:O) w wolnej polsce (jak w każdym wolnym kraju) prawie 100% ludności posiadało broń i jakoś było bezpieczniej niż obecnie, jak nie wierzysz to wybierz się do usa, do stanu gdzie broń się posiada (dostępna jest w każdym markecie obok stoiska z tależami) i zobaczysz ze nie tylko rozbojów z urzyciem broni jest mniej ale i przestępczość jest mniejsza niż w polsce:O) Polskie spoleczenstwo jest zbyt zawistne, zlosliwe, chamskie, i nieodpowiedzialne by dac im bron. a moja ocena jest taka że każdy człowiek ma prawo do obrony, gdy mu się je odbiera narusza się jego prawa, w celu odebrania mu w ostateczności wolności i człowieczeństwa, tak się wprowadza totalitaryzm, my go mamy od dawna, ale powoli to się zaczyna robić na całym świecie, a celem jest jeden totalitarny rząd światowy, podobno już jest blisko!:O( |
|
Data: 2009-12-27 17:54:04 | |
Autor: Jacek_P | |
OszuĹci...??? | |
Papa Smurpfs napisal:
bardzo ciekawe jest to Ĺźe w kraju gdzie tylko bandyci moga posiadaÄ broĹ jest wiecej rozbojĂłw z urzyciem broni niĹź w krajah gdzie broĹ mogÄ posiadaÄ obywatele:O) A co do tego to tok rozumowania jest prosty i wyglada podobnie jak porownanie sytuacji w USA obecnie i powiedzmy w okolicach roku 1880. Tam obecnie dochodzi do masakr w szkolach, uniwersytetach, sklepach itd. Nieco ponad sto lat temu taki napastnik zabilby jedna, moze dwie osoby, po nastepni, posiadajacy bron i potrafiacy ja uzyc, polozyliby go trupem. Obecnie bron ma tylko bandyta. U nas jest podobnie, bo uzbrojony bandzior nie musi sie obawiac zbrojnego oporu. -- Pozdrawiam, Jacek |
|
Data: 2009-12-27 17:58:58 | |
Autor: januszek | |
Oszuści...??? | |
Jacek_P napisał(a):
Tam obecnie dochodzi do masakr w szkolach, uniwersytetach, sklepach itd. Nie - to jest argument, ze uzbrojeni uczniowe w klasach skutecznie zapobiegna masakrom w szkolach. Mnie sie wydaje co najmniej glupi. j. |
|
Data: 2009-12-27 19:21:14 | |
Autor: Jacek_P | |
OszuĹci...??? | |
januszek napisal:
Nie - to jest argument, ze uzbrojeni uczniowe w klasach skutecznie zapobiegna masakrom w szkolach. Mnie sie wydaje co najmniej glupi. A od kiedy nieletni mogl posiadac legalnie bron? Tu mysle chocby o nauczycielach, woznych i innych doroslych osobach. A twoja metoda sprowadzania ad absurdum jest, wybacz, ale prymitywna, bo taka droga mozna dojsc wylacznie do kompletnej anarchii w warunkach niewydolnosci aparatu scigania i sadowniczego, nie wspominajac juz o panujacej tam korupcji. W takiej sytuacji wole byc zywym, sciganym za skuteczne uzycie wobec bandyty nielegalnie posiadanej broni niz martwa, uczciwa ofiara idiotycznego systemu prawnego. -- Pozdrawiam, Jacek |
|
Data: 2009-12-28 05:43:13 | |
Autor: januszek | |
Oszuści...??? | |
Jacek_P napisał(a):
Nie - to jest argument, ze uzbrojeni uczniowe w klasach skutecznie zapobiegna masakrom w szkolach. Mnie sie wydaje co najmniej glupi. A od kiedy nieletni mogl posiadac legalnie bron? Uczen to nie zawsze osoba nieletnia. Czy w Twoim Wszechswiecie studenci moga na zajecia (zalozmy z matematyki) przychodzic z bronia? Tu mysle chocby o nauczycielach, woznych i innych doroslych osobach. Tak, tak, uzbrojony w automat wozny na pewno zapobiegnie masakrom ;) A twoja metoda sprowadzania ad absurdum jest, wybacz, ale Rozumiem, ze dozbrojenie spoleczenstwa skutecznie te korupcje zwalczy? W takiej sytuacji wole byc zywym, sciganym za skuteczne uzycie Z powyzszego wynika, ze w gruncie rzeczy przemawia przez Ciebie wlasny, ukryty ale potezny Strach? ;) j. -- |
|
Data: 2009-12-28 10:24:16 | |
Autor: Jacek_P | |
OszuĹci...??? | |
januszek napisal:
Uczen to nie zawsze osoba nieletnia. Czy w Twoim Wszechswiecie studenci moga na zajecia (zalozmy z matematyki) przychodzic z bronia? Zdziwisz sie, ilu uczniow nosi w torbach noze. A moze mam ci przypomniec, sprzed paru lat, atak siekiera studenta informatyki PG. Tak, tak, uzbrojony w automat wozny na pewno zapobiegnie masakrom ;) A czym on sie wowczas rozni od zwyklego ochroniarza? W ilu szkolach prywatnych JUZ funkcjonuja tacy ochroniarze z paralizatorami? W ilu obecnosc takich straznikow zapobieglaby swobodnej cyrkulacji dilerow narkotykowych? Rozumiem, ze dozbrojenie spoleczenstwa skutecznie te korupcje zwalczy? A rozbrojenie zwalczy? - wykorzystuje tylko twoja technike erystyczna. Przypominam, ze kwestia dotyczy skutecznej obrony w warunkach niewydolnosci aparatu policyjno-sadownicznego, ktory przypadki nawet skutecznej obrony sciga bardziej niz napastnikow - i tu w gre wchodzi korupcja. Z powyzszego wynika, ze w gruncie rzeczy przemawia przez Ciebie wlasny, ukryty ale potezny Strach? ;) Chyba czas na EOT, bo dyskusje o problemie sprowadzasz do personalnych wycieczek. -- Jacek |
|
Data: 2009-12-28 10:30:45 | |
Autor: januszek | |
Oszuści...??? | |
Jacek_P napisał(a):
Zdziwisz sie, ilu uczniow nosi w torbach noze. A moze mam ci Chodziłem do szkoly w ktorej uczen zranil dwie nauczycielki. Ciekawe byly opinie innych uczniow jakie poznalem, otoz wiekszosc twierdzila, ze polonistce sie nalezalo a matematyczce nie. A czym on sie wowczas rozni od zwyklego ochroniarza? W ilu szkolach No wlasnie, w ilu szkolach na terenie RP mamy uzbrojona ochrone? Rozumiem, ze dozbrojenie spoleczenstwa skutecznie te korupcje zwalczy?A rozbrojenie zwalczy? - wykorzystuje tylko twoja technike erystyczna. Nie ma znaczenia bo w obu przypadkach nic sie nie zmieni. Chyba czas na EOT, bo dyskusje o problemie sprowadzasz do personalnych wycieczek. Bo to wydaje sie byc TWOJ problem. j. -- |
|
Data: 2009-12-28 10:55:24 | |
Autor: Jacek_P | |
OszuĹci...??? | |
januszek napisal:
Bo to wydaje sie byc TWOJ problem. Czy ty potrafisz prowadzic dyskusje wylacznie o problemach, ktore CIEBIE dotykaja? Nie umiesz dyskutowac nieco bardziej abstrakcyjnie? No to faktycznie masz problem, aby nieco dorosnac do odpowiedniego poziomu dyskusji... -- Jacek |
|
Data: 2009-12-29 21:07:51 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Oszuści...??? | |
Jacek_P pisze:
januszek napisal: A także nożyczki, piły, otwieracze, wykałaczki i śrubokręty ;) (ja tam "od zawsze" noszę przy sobie scyzoryk "szwajcarski") [ciach] A czym on sie wowczas rozni od zwyklego ochroniarza? W ilu szkolach Teraz działają ci, co się dogadali z cieciem ;-> |
|
Data: 2009-12-27 21:22:44 | |
Autor: Papa Smurpfs | |
OszuĹci...??? | |
Ărzytkownik "Jacek_P" napisaĹ:
A co do tego to tok rozumowania jest prosty i wyglada podobnie jak nawet nie zdajesz sobie sprawy Ĺźe w tamtych latach gdy liczba ofiar z powodu broni i wypadkĂłw samochodowych osiÄ gneĹÄ w stanach maksimum i ich historii to dzisiaj w stanach umiera wielokrotnie wiÄcej ludzi z powodu legalnie przepisanych i prawidĹowo zaĹźytych lekarstw!:O Tam obecnie dochodzi do masakr w szkolach, uniwersytetach, sklepach itd. tam do Ĺźadnych masakr nie dochodzi, masz zamydlone oczy mediami, uwierz Ĺźe media to nie Ĺwiat, a ich wĹaĹcicielom bardzo zaleĹźy na rozbrojeniu amerykanĂłw bo bez tego nioe da siÄ wprowadziÄ rzÄ du Ĺwiatowego, a jak jakaĹ masakra siÄ wydaĹźa to baaardzo prawdopodobne Ĺźe zostaĹa ona wyreĹźysrrowana przez takich ludzi kturym na tym zaleĹźy, kiedyĹ osobiĹcie rozmawiaĹÄm z amerykankÄ ktura pojechjaĹa z matkÄ na wakacje do stanu gdzie nie moĹźna mieÄ broni i jej matka zostaĹa zastrzelona przez rabusia w restauracji, mĂłwiĹÄ mi Ĺźe w jej stanie gdzie kaĹźdy ma prawo posiadaÄ broĹ taka sytuacja nigdy by nie maiaĹa miejsca, bo taki rabuĹ najwyĹźej postrzeliĹ by jednÄ osobÄ i zostaĹ by zastrzelony:O) Obecnie bron ma tylko bandyta. U nas jest podobnie, bo uzbrojony bandzior jesteĹ w wieeeelkim bĹedzie, kaĹźdy bandzior obawia siÄ wyĹacznie zbrojnego oporu!!!! widzÄ Ĺźe znasz Ĺwiat wyĹacznie z mediuf wiÄc ciÄ zapewniÄ Ĺźe obecnie w stanach (wiÄkszoĹÄ stanĂłw) kaĹźdy ma prawo posiadania broni, a nie tylko bandyci jak to u nas:O( broĹ jest tam tak powszechna Ĺźe nawet w marketach, miÄdzy stoiskami taleĹźy i czajnikĂłw sÄ szotgany, kolty i armaty:O) prawie kaĹźdy ma tam w domu broĹ, tak byĹo kiedyĹ w polsce jak byĹa wolna, ale to dawne czasy:O( |
|
Data: 2009-12-27 20:50:08 | |
Autor: Jacek_P | |
OszuĹci...??? | |
Papa Smurpfs napisal:
[ zapetlenie logiczne ] Odsapnij i jeszcze raz UWAZNIE przeczytaj co napisalem. -- Pozdrawiam, Jacek |
|
Data: 2009-12-28 16:26:01 | |
Autor: Papa Smurpfs | |
OszuĹ?ci...??? | |
Órzytkownik "Jacek_P" napisał :
Odsapnij i jeszcze raz UWAZNIE przeczytaj co napisalem. ok, adsapłem, ale tak gmatfasz że nie kumam o co ci chodzi:O) wiec jak rozumiem jesteś za rozbrojeniem i z niweoleniem i dostępie do broni dla bandytud?:O( |
|
Data: 2009-12-26 23:09:45 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Oszuści...??? | |
On Wed, 23 Dec 2009, Papa Smurpfs wrote:
Órzytkownik "Tomasz Pyra" napisał: W broń czarnoprochową jak mniemam. przecież w naszym bandyckim kraju tylko bandyci moga mieć broń, czyli Wyjątkowo, jak chodzi o własne mieszkanie i broń "zabytkową" (o konstrukcji "jak sprzed któregoś tam roku") nie trafiłeś :) Owszem, poza domem jest inaczej. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2009-12-22 21:29:57 | |
Autor: Liwiusz | |
Oszuści...??? | |
Czapla pisze:
Podstawa prawna jest taka, że Ciebie to w ogóle nie powinno interesować. To żaden argument. Bejzbole mogą przyjść i bez wyroku, a nawet bez powodu. wcześniejszych bardzo smutnych doświadczeń, że nie będzie tak prosto. Sąd wyda nakaz na tamtych gości z moim adresem. Pisma sądowe wrócą z adnotacją "nie podjęto w terminie", nakaz się uprawomocni a komornik przyjdzie pod jedyny znany mu adres. Jak przyjdzie, to spisze protokół i sobie pójdzie. Nie bądź złych myśli. -- Liwiusz |
|
Data: 2009-12-22 22:04:23 | |
Autor: Czapla | |
Oszuści...??? | |
Jak przyjdzie, to spisze protokół i sobie pójdzie. Nie spisze :). Sorry, jeśli Cię to interesuje, to mogę walnąć na priv, żeby nie prowokować tu niepotrzebnej dyskusji, bo to trochę nietypowe jest i nie na temat. Nie bądź złych myśli. Jestem :(((. 6 lat procesów, 5 sądów, 3 prokuratury, do tego jeszcze kilka poważnych instytucji, wreszcie komorniczkę wypłukałem ze wszystkimi odsetkami :). Nie chcę już powtórek. Co do spisywania protokołów - sprawa z 2000 r. - przyszedł komornik (adres wziął z książki telefonicznej, zgadzało się tylko imię i nazwisko, osoby były całkowicie obce). Spisał protokół, że pomyłka (podesłać? mam ksero :). A po 3 miesiącach zaczął(eła) egzekwować. Człowieka uratował wtedy szybki kontakt z brukowcem, który to od razu opisał. Pozdrawiam Czapla -- |
|
Data: 2009-12-27 18:54:03 | |
Autor: Xena | |
Oszuści...??? | |
w wiadomości: 7b19.00000532.4b312288@newsgate.onet.pl,
Czapla <kumie1WYTNIJTO@poczta.onet.pl> napisał(a): To przyjdą bejzbole...:(. Mam podstawy przypuszczać, na podstawie Komornik najpierw robi opis i oszacowanie nieruchomości - w przypadku nieruchomości musi mieć opinię bieglego. Komornik działa na podstawie prawomocnego wyroku - tu takiego nie ma i nie będzie. Wpisu hipoteki w Księdze Wieczystej nikt nie dokona. Więc mieszkania Ci nie zlicytują. Na bejsboli nie mam pomysłu. pozdrawiam Tatiana -- Rządzić to znaczy móc na wszystko powiedzieć "nie" /Charles de Gaulle/ |
|
Data: 2009-12-28 12:56:14 | |
Autor: Czapla | |
Oszuści...??? | |
Komornik najpierw robi opis i oszacowanie nieruchomości - w przypadku nieruchomości musi mieć opinię bieglego. W drobnych sprawach komornik nie wchodzi na nieruchomość, chyba że wierzyciel tego wyraźnie zarząda. Komornik działa na podstawie prawomocnego wyroku - tu takiego nie ma i nie będzie. Ależ oczywiście że będzie. W wyroku będą występowali ci cwaniacy, ale z moim adresem. I tego właśnie się obawiam... Wpisu hipoteki w Księdze Wieczystej nikt nie dokona. Więc mieszkania Ci nie zlicytują. Przecież nie chodzi o mieszkanie, chyba wyjaśniłem to wcześniej bardzo dokładnie. Przyjdzie komornik z prawomocnym wyrokiem. Nie będzie chciał w ogóle rozmawiać tylko zacznie zajmować. Po 6 latach procesów wszystko wprawdzie odda, ale ...ja nie mam czasu i ochoty na ponowne procesowanie się z komornikiem. Jeśli wyjątkowo komornik będzie miał dobry humor i porozmawia, to spisze pewnie protokół, że nastąpiła pomyłka. A po 3 miesiącach ...i tak sobie zajmie. Wybacz, ale ja już to przechodziłem w praktyce. Teoria ma to do siebie, że w pewnym kraju nad Wisłą ma się nijak do praktyki :( Rządzić to znaczy móc na wszystko powiedzieć "nie"Ale w sprawie Darlana chyba mógł i powinien zrobić więcej :). Pozdrawiam Czapla -- |
|
Data: 2009-12-22 21:03:20 | |
Autor: andreas | |
Oszuści...??? | |
Użytkownik "Czapla" <kumie1WYTNIJTO@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:7b19.0000052c.4b311c6dnewsgate.onet.pl...
Kupując mieszkanie oczywiście dokładnie sprawdziłem, czy ktoś nie jest A Ty jesteś pilnym urzędnikiem z wydziału meldunkowego, że Cie to interesowało? Jak się kupuje mieszkanie to się sprawdza, czy rzeczywiście nikt w nim nie mieszka, a nie czy ktoś jest zameldowany. -- andreas |
|
Data: 2009-12-22 21:22:39 | |
Autor: Czapla | |
Oszuści...??? | |
Błagam, meritum! Widzę, że nie kupowałeś jeszcze mieszkania.
A Ty jesteś pilnym urzędnikiem z wydziału meldunkowego, Zbyt duża kasa jest do stracenia. Kupisz mieszkanie z zameldowanym gościem, to on pojawi się w mieszkaniu tuż po podpisaniu aktu notarialnego. Jeśli dodatkowo umówił się ze sprzedającym, to pozbędziesz się go dopiero za parę lat. Jak się kupuje mieszkanie to się sprawdza, czy rzeczywiście nikt w nim nie mieszka, Oczywiście, że mieszkał. Sprzedający z rodziną. Wymeldowali się parę dni przed podpisaniem aktu notarialnego, wyprowadzili parę dni po. a nie czy ktoś jest zameldowany. A potem płacz... i wizyty komorników tak jak u tej bibliotekarki, która nie wymeldowała gościa. Z całym szacunkiem, ale wydaje mi się, że chyba nie przeczytałeś nawet mojego pierwszego tekstu. Pozdrawiam Czapla -- |
|
Data: 2009-12-23 08:19:20 | |
Autor: andreas | |
Oszuści...??? | |
Użytkownik "Czapla" <kumie1WYTNIJTO@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:7b19.0000053d.4b312a8fnewsgate.onet.pl...
Błagam, meritum! Widzę, że nie kupowałeś jeszcze mieszkania. Jakim cudem człowiek nie mieszkający gdzieś, wejdzie do mieszkania bez zgody/umowy z właścicielem? To się nazywa włamanie. Zameldowanie jest informacją do urzędu, gdzie się mieszka, a nie prawem do mieszkania. Jak zadzwonisz do domu, że jesteś na piwie w barze SMAKOSZ, to oznacza to, że możesz w tym barze zamieszkać?
Czyli złamali prawo, bo poświadczyli nieprawdę. I gdyby się nie wyprowadzili to nowy nabywca bujałby się parę lat z sądem, nieszkaniem zastępczym itp. I mógłby sobie ich brakiem zameldowania tyłek podetrzeć. a nie czy ktoś jest zameldowany. Piszemy na grupie pl.soc.prawo a nie na pl.soc.jakie_mam_pojecie_o_prawie lub pl.soc.moje_przygody_z_niekompetentnymi_urzednikami -- andreas |
|
Data: 2009-12-23 09:16:13 | |
Autor: Czapla | |
Oszuści...??? | |
Jakim cudem człowiek nie mieszkający gdzieś, wejdzie do mieszkania bez zgody/umowy z właścicielem? Przecież ma umowę... najmu. To się nazywa włamanie. Bo otworzy drzwi własnymi kluczami? Zameldowanie jest informacją do urzędu, gdzie się mieszka, a nie prawem do mieszkania. Taka była myśl ustawodawcy. Niestety, tu nie jest Ameryka... Czyli złamali prawo, bo poświadczyli nieprawdę. Nie złamali. Byli w trakcie przeprowadzki. Ale zupełnie nie o te kwestie chodziło w moim pytaniu... I gdyby się nie wyprowadzili Bywają takie przypadki. Podesłać link? Piszemy na grupie pl.soc.prawo a nie na pl.soc.jakie_mam_pojecie_o_prawie lub pl.soc.moje_przygody_z_niekompetentnymi_urzednikami No właśnie :). Pozdrawiam Czapla -- |
|
Data: 2009-12-23 09:20:56 | |
Autor: Liwiusz | |
Oszuści...??? | |
Czapla pisze:
Jakim cudem człowiek nie mieszkający gdzieś, wejdzie do mieszkania bez zgody/umowy z właścicielem? Zmiana zamków to podstawa po kupnie mieszkania. -- Liwiusz |
|
Data: 2009-12-23 10:40:10 | |
Autor: andreas | |
Oszuści...??? | |
Użytkownik "Czapla" <kumieWYTNIJTO@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:4891.00000042.4b31d1cdnewsgate.onet.pl...
Jakim cudem człowiek nie mieszkający gdzieś, wejdzie do mieszkania bez Z tekstu na który odpowiadałem mowa była o (samym) meldunku, który miałby usprawiedliwiać wejście kogoś do mieszkania. Zameldowanie jest informacją do urzędu, gdzie się Nie wiem co jest w Ameryce, ale w Polsce cały czas według prawa jest to tylko informacja o zamieszkaniu a nie prawo do mieszkania. Opowieści tępych urzędników i podwórkowych "prawników" (np. o konieczności posiadania zgody właściciela na meldunek) nie mają póki co władzy ustawodawczej. Czyli złamali prawo, bo poświadczyli nieprawdę. W wydziale meldunkowym zgłasza się, że się już mieszka, lub już nie mieszka. Przeprowadzka nie podlega zgłoszniu. -- andreas |
|
Data: 2009-12-23 14:46:26 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Oszuści...??? | |
On Wed, 23 Dec 2009, andreas wrote:
Użytkownik "Czapla" <kumieWYTNIJTO@poczta.onet.pl> napisał Problem, którego się niektórzy boją, jest taki: jeśli taki wg. Twojego określenia "tępy urzędnik" na podstawie meldunku umożliwi wejście zameldowanej osoby, to *masz* problem. Bo siły Ci (już, kiedy został wprowadzony) użyć nie wolno. A tłumacząc na polski: niedawno były (tu i na .foto) wątki, w którch opisano jak patrol policji pytał o ... zgodę na fotografiwanie :P Za to NIE pytał o zgodę na korzystanie ze słupa :P (o co *mógł* się przyczepić, jakby chciał, o ile by najpierw spytał właściciela słupa czy może "nie życzy sobie" i by podstawa była). I teraz wyobraź sobie taką *możliwość* - że urzędnik w osobie policjanta, na podstawie meldunku, wpuści taką osobą do lokalu. Co wtedy? Pomijam już wersję posiadania umowy najmu (z poprzednim właścicielem). pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2009-12-23 06:26:37 | |
Autor: przypadek | |
Oszuści...??? | |
I teraz wyobraź sobie taką *możliwość* - że urzędnik w osobie 231 KK |
|
Data: 2009-12-25 13:25:51 | |
Autor: Czapla | |
Oszuści...??? | |
W wydziale meldunkowym zgłasza się, że [...] lub już nie mieszka. Zgłosiłem :). Odmówiono przyjęcia zgłoszenia, wysłano do WKU. Całe szczęście, tam poszło szybko i sprawnie, po wojskowemu. Nie chcę się wdawać w rozważania teoretyczne, ale co to by było, gdybym chciał się wymeldować "do nikąd"? Wtedy WKU nie wydałaby mi żadnego zaświadczenia... A kobiety krzyczą ciągle, że mają gorzej... Jak widać w Polsce nic nie może być zbyt proste. Pozdrawiam Czapla -- |
|
Data: 2009-12-23 17:01:06 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Oszuści...??? | |
Czapla pisze:
Jakim cudem człowiek nie mieszkający gdzieś, wejdzie do mieszkania bez zgody/umowy z właścicielem? Nie ma. Miał z poprzednim właścicielem. Nie widać też w mieszkaniu żadnych rzeczy świadczących, że on tam mieszka - szczoteczki do zębów, ubrań... To się nazywa włamanie. To się nazywa idiota - ten, kto nie zmienia zamków po wprowadzeniu się. |
|
Data: 2009-12-23 21:27:33 | |
Autor: Czapla | |
Oszuści...??? | |
> Przecież ma umowę... najmu. Nie ma. Miał z poprzednim właścicielem. Nie widać też w mieszkaniu http://www.przetargi.pl/prawo/ochrona_lokatorow/ W praktyce to jakieś 6 lat... To się nazywa idiota - ten, kto nie zmienia zamków po wprowadzeniu się. Ten gościu zazwyczaj pojawia się wcześniej. Przed wprowadzeniem się :). Pozdrawiam Czapla -- |
|
Data: 2009-12-23 21:35:25 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Oszuści...??? | |
Czapla pisze:
Przecież ma umowę... najmu. Ale to nie jest lokator - on był lokatorem ale się wyprowadził. Gdyby się nie wyprowadził to jakieś jego manele by tam były. Jeśli ma jakieś roszczenie - niech wykaże jego zasadność. A w ramach kontry można zawsze złożyć wniosek o ukaranie za naruszenie ustawy o ewidencji ludności. To się nazywa idiota - ten, kto nie zmienia zamków po wprowadzeniu się. OK: "po objęciu lokalu" - masz papier w ręku i od razu wymieniasz zamki. |
|
Data: 2009-12-26 23:13:16 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Oszuści...??? | |
On Wed, 23 Dec 2009, Andrzej Lawa wrote:
Czapla pisze: Andrzeju, z ubolewaniem stwierdzam że uparłeś się pomylić dwie różne rzeczy. ZAMIESZKIWANIE (które samo w sobie stanowi problem prawny, bez względu na tytuł prawny oraz "legalność") oraz najem *jako taki*. Najemca NIE MUSI wcale korzystać z przysługującego mu prawa do korzystania z lokalu, o ile umowa nie przewiduje jakieś konsekwencji takiego "niekorzystania". Oczywiście taki najemca w okresie niezamieszkiwania *NIE* "zamieszkuje" - ale na fakt, że *ma umowę* i *ma prawo* tam zamieszkać nie poradzisz nic. Co mi zrobisz, jeśli wynajmę mieszkanie i NIE będę tam mieszkał? Nakrzyczysz? Naskoczysz? ;) A będę najemcą czy nie? Jeśli ma jakieś roszczenie - niech wykaże jego zasadność. Umowę najmu ma :| A w ramach kontry można zawsze złożyć wniosek o ukaranie za naruszenie "Ja tu nie mieszkałem, umowę zawarłem wcześniej, bo chciałem zamieszkać a akurat miejsce mi pasowało zaś później mogło takiego nie być". Nic mu IMO nie zrobisz. Ten gościu zazwyczaj pojawia się wcześniej. Przed wprowadzeniem się :). Teraz umawiamy inną wersję :) - czyli "lokator już mieszkający". Skoro pojawił się wcześniej, to nie możesz *mu* wymienić zamków tylko dlatego, że kupiłeś mieszkanie. "On tu *JUŻ* mieszka". Podkreślam: to inny przypadek, niż kiedy przychodzi gość z umową najmu i *ma prawo*, ale dopiero zamieszkać, bo jeszcze nie mieszka. Przynajmniej do upłynięcia ustawowego wypowiedzenia ma prawo. Oczywiście można "jakoś" się zabezpieczyć - zapisem w umowie sprzedaży, że lokal nie jest obciążony - ale po pierwsze trzeba dopilnować, a po drugie sprzedawca musi być "egzekwowalny" :( pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2009-12-27 00:20:19 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Oszuści...??? | |
Gotfryd Smolik news pisze:
Ale to nie jest lokator - on był lokatorem ale się wyprowadził. Gdyby [ciach] No też prawda... W skrócie: lokatorem nie jest (więc jeden problem odpada) ale twierdzi, że ma nie wypowiedzianą umowę najmu. A ja mam papier, że ma wypowiedzianą (umowa sprzedaży ze stosowną klauzulą). I po czyjej stronie będzie teraz piłeczka? Jeśli ma jakieś roszczenie - niech wykaże jego zasadność. Zgodnie z oświadczeniem poprzedniego właściciela - skutecznie wypowiedzianą. Niech się szarpie z poprzednim właścicielem, jeśli twierdzi, że nie była wypowiedziana. A w ramach kontry można zawsze złożyć wniosek o ukaranie za naruszenie On mi też nic, bo jestem już lokatorem. Ten gościu zazwyczaj pojawia się wcześniej. Przed wprowadzeniem się :). Dlatego trzeba się śpieszyć ;) Plus powołam się na Art.5 - jestem właścicielem _i_ lokatorem, a próba wyrzucenia mnie przez jakiegoś nie wiadomo skąd pojawiającego się gościa z podejrzaną umową z poprzednim właścicielem, który oświadczył oficjalnie, że wszelkie ewentualne umowy zostały skutecznie wypowiedziane, byłaby sprzeczna z zasadami współżycia społecznego. Niech idzie do hotelu i ściąga kasę z poprzedniego właściciela. |
|
Data: 2009-12-29 00:54:28 | |
Autor: przypadek | |
Oszuści...??? | |
On 27 Gru, 00:20, Andrzej Lawa <alawa_n...@lechistan.SPAM_PRECZ.com>
wrote: Gotfryd Smolik news pisze: Lokatorem jest albo nie jest.. to zależy od tego czy ten najem dalej istnieje czy nie (art 2. ust. o ochr. praw lok.) A ja mam papier, e ma wypowiedzian (umowa sprzeda y ze stosown Po jego. Jesli twierdzisz, ze nie ma umowy a on rzeczywiscie tam nie mieszkal, to musi wystapic do sadu przeciwko tobie z pow. windykacyjnym.
No nie do konca tak jest. Jesli bowiem umowa rzeczywiscie dalej obowiazuje, to nowy wlasciciel chcac nie chcac jest z niej z chwila nabycia lokalu zobowiazany. Oczywiscie ma do starego roszczenie regresowe, ale najemca ze starym wlascicielem o aktualny stosunek nie ma sie co szarpac (od momentu gdy zostal powiadomiony o zbyciu lokalu). Oczywiscie nabywca we wlasnym interesie winien przypozwac starego.
z nowego, od momentu kiedy nowy nie zechce wydac mieszkania. |
|
Data: 2009-12-26 23:10:44 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Oszuści...??? | |
On Wed, 23 Dec 2009, Andrzej Lawa wrote:
Czapla pisze: I co, powiadasz że ta umowa przestaje obowiązywać? Nie podejrzewałem, że wystąpisz z taką tezą :[ Art.678 KC jakby kto pytał - najpierw trzeba ją wypowiedzieć. Przestanie obowiązywać po wypowiedzeniu, a zapis jest wyraźny: po upłynięciu *USTAWOWYCH* terminów wypowiedzenia, nie ma możliwości wyegzekwowania terminów umownych. Jedyne co nie obowiązuje, to brak możliwości wypowiedzenia umowy "jeśli najemca nie objął jeszcze lokalu" (629 KC) (bo umowy o najem lokalu mieszkalnego nie można wypowiedzieć "bo tak", wcale nie można, wypowiedzenie najmu lokalu mieszkalnego "nieobjętego" jest wyjątkiem). Tyle, że skoro umowa zostanie dopiero co wypowiedziana, to najemca ma prawo zamieszkać, a w tym momencie staje się lokatorem. Jak "nie ma dokąd pójść"... Nie zaprzeczam, że *o ile sprzedający jest osiągalny i "egzekwowalny"*, znaczy nie jest to "sprzedaję korzystnie bo wyjeżdżam na Karaiby" ;), to można się zabezpieczyć wpisami o braku obciążeń lokalu i wysoką karą umowną. Niestety "o ile". Nie widać też w mieszkaniu "miałem się jutro wprowadzić" :P pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2009-12-27 00:14:45 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Oszuści...??? | |
Gotfryd Smolik news pisze:
Nie ma. Miał z poprzednim właścicielem. Bez obaw ;) [ciach] Jedyne co nie obowiązuje, to brak możliwości wypowiedzenia umowy 692 jeśli już. o najem lokalu mieszkalnego nie można wypowiedzieć "bo tak", Dokładnie - lokal nieobjęty przez tego podstawionego lokatora. Tyle, że skoro umowa zostanie dopiero co wypowiedziana, to Nie zaprzeczam, że *o ile sprzedający jest osiągalny i "egzekwowalny"*, Może przedstawię moje rozumowanie - powiedz mi, czy gdzieś się można przyczepić: W umowie sprzedaży była klauzula o braku obciążeń. Skoro tak można założyć, że ewentualne umowy zostały wypowiedziane dostatecznie wcześnie (lub za porozumieniem stron), niekoniecznie na piśmie - bo jakoś nie widzę ustawowego obowiązku wypowiadania na piśmie. Jak dla mnie to dość logiczne, bo równie dobrze mogę mieć umowę najmu sprzed 10 lat, wypowiedzianą 8 lat temu i zgłosić się do czwartego z kolei właściciela, że mam tu umowę najmu na ten lokal i proszę mnie natychmiast wpuścić. I co, on ma teraz udowadniać, że nie jest wielbłądem? Szukać tego dawno byłego właściciela, żeby dał kopię wypowiedzenia umowy? Nie widać też w mieszkaniu "Za późno" ;) |
|
Data: 2009-12-30 16:08:02 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Oszuści...??? | |
On Sun, 27 Dec 2009, Andrzej Lawa wrote:
Może przedstawię moje rozumowanie - powiedz mi, czy gdzieś się można Zaraz, PISMNEJ umowy, którą macha Ci przed nosem domniemamy najemca? To art.77.2 KC skasowali? :D Jak dla mnie to dość logiczne, bo równie dobrze mogę mieć umowę najmu Zgadzam się z argumentem, że "piłeczka jest po stronie najemcy". I że (pewnie) tylko odszkodowanie wywalczy, bo terminy zdążą przekroczyć okres przewidziany na wypowiedzenie umowy. I co, on ma teraz udowadniać, że nie jest wielbłądem? Szukać tego dawno Pisałeś o czwartym właścicielu? Hm... nie ma możliwości uznania, że "widocznie" któryś poprzedni właściciel wypowiedział umowę, skoro do dziś nikt o niej nic nie wie? Nie widać też w mieszkaniu :) pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2009-12-22 21:35:20 | |
Autor: Czapla | |
Oszuści...??? | |
Jak się kupuje mieszkanie to się sprawdza, czy rzeczywiście nikt w nim nie mieszka, a nie czy ktoś jest zameldowany. Autentyczny numer sprzed paru lat (złe czasy były, dziś są elektroniczne KW, taki numer już nie przejdzie): Gościu miał potężne długi i mieszkanie. Dogadał się z komornikiem... Wystawił mieszkanie na sprzedaż. Kupiec też był nie w ciemię bity, pojechali razem na Nowy Zjazd (trzeba tłumaczyć? :). Sprawdzili KW, wszystko było OK, no to udali się od razu do notariusza. Przedtem sprzedający puścił sms-a a komornik natychmiast wlazł na KW. Gościu kupił już mieszkanie z długiem, sprawa trafiła do sądu, ciągnęła się parę lat. Nie udowodniono sprzedającemu i komornikowi zmowy, nie można było ustalić, czy najpierw kupujący sprawdził, czy komornik wpisał. Z tego co pamiętam to był poważny argument przyśpieszenia elektronizacji KW. Dług zapłacił nabywca, sprawa była słynna parę lat temu, opisywała to szeroko prasa. Pozdrawiam Czapla -- |
|
Data: 2009-12-23 15:02:22 | |
Autor: Papa Smurpfs | |
Oszuści...??? | |
Órzytkownik "andreas" napisał:
A Ty jesteś pilnym urzędnikiem z wydziału meldunkowego, że Cie to a znasz ty definicję mieszkania?:O0 |
|
Data: 2009-12-23 21:46:35 | |
Autor: andreas | |
Oszuści...??? | |
Użytkownik "Papa Smurpfs" <Papo@za.hujami.za.lasami> napisał w wiadomości news:hgt7ts$ka2$1atlantis.news.neostrada.pl... Órzytkownik "andreas" napisał: Nie znam, ale jakbym potrzebował to zapytałbym urzędnika, który przeprowadzał meldunki w trybie administracyjnym. -- andreas |
|
Data: 2009-12-26 17:38:50 | |
Autor: Papa Smurpfs | |
Oszuści...??? | |
Órzytkownik "andreas" napisał:
a znasz ty definicję mieszkania?:O0 kiedyś myślałęm tak jak ty, ale jak mi było potrzeba i spytałem to okazało się że urzędnik sam nie wie, a na dodatek wciska kłamstwa, więc lepiej zainteresuj się sam, bo to zwykła bzdura!!!:O) |
|
Data: 2009-12-26 20:53:27 | |
Autor: andreas | |
Oszuści...??? | |
Użytkownik "Papa Smurpfs" <Papo@za.hujami.za.lasami> napisał w wiadomości news:hh5e76$202$8atlantis.news.neostrada.pl...
Órzytkownik "andreas" napisał: Co jest bzdurą? -- andreas |
|
Data: 2009-12-27 16:27:20 | |
Autor: Papa Smurpfs | |
Oszuści...??? | |
Órzytkownik "andreas" napisał:
Co jest bzdurą? to że urzędas coś wie, a nawet jak wie to ci nie powie, oni tam są tylko od tego żeby cię w bambuko nabijać:O( |
|
Data: 2009-12-22 21:18:01 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Oszuści...??? | |
Użytkownik "Czapla" <kumie1WYTNIJTO@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:7b19.0000052c.4b311c6dnewsgate.onet.pl...
Z przyczyn przez Ciebie tu opisanych masz parwo przypuszczać, że doszło do popełnienia przestępstwa na szkodę kilku banków. Złóż zawiadomienie o przestępstwie, co powinno generalnie uciąć sprawę, bo Policja poinformuje o powyższym fakcie banki. |
|
Data: 2009-12-22 21:32:11 | |
Autor: Liwiusz | |
Oszuści...??? | |
Robert Tomasik pisze:
Użytkownik "Czapla" <kumie1WYTNIJTO@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:7b19.0000052c.4b311c6dnewsgate.onet.pl... Banki wiedzą, przecież informował ich o tym listem poleconym. -- Liwiusz |
|
Data: 2009-12-22 21:44:10 | |
Autor: Czapla | |
Oszuści...??? | |
Banki wiedzą, przecież informował ich o tym listem poleconym. To nie ma żadnego znaczenia, oni w ogóle nie reagują na takie listy. To jest tylko mój "dupochron", przyda się w sądzie, jak już będę składał skargę na czynności komornika. Natomiast pisma z policji raczej nie zlekceważą, ponadto mam podstawy przypuszczać (nie wiem na pewno) że chyba mają jakieś (oczywiście nielegalne) listy takich cwaniaków i się ostrzegają wzajemnie. Pozdrawiam Czapla -- |
|
Data: 2009-12-22 21:46:38 | |
Autor: Liwiusz | |
Oszuści...??? | |
Czapla pisze:
Banki wiedzą, przecież informował ich o tym listem poleconym. Daruj sobie, tylko 100zł opłaty stracisz. Jak wierzyciel każe komornikowi przyjść pod Twój adres, to komornik ma obowiązek to zrobić. -- Liwiusz |
|
Data: 2009-12-22 23:08:19 | |
Autor: Czapla | |
Oszuści...??? | |
Daruj sobie, tylko 100zł opłaty stracisz. Tylko...? Czy wiesz ile firm w Polsce rozdaje kredyty na dowód osobisty i bez sprawdzania BIK-u? Jeśli goście będą operatywni, to komornicy będą walili drzwiami i oknami. Pozdrawiam Czapla -- |
|
Data: 2009-12-22 23:11:07 | |
Autor: Liwiusz | |
Oszuści...??? | |
Czapla pisze:
Daruj sobie, tylko 100zł opłaty stracisz. No i co? Jak przyjdzie dziesięciu, to wybulisz tysiaka, aby sobie popieniaczyć? Jak przyjdą, to pójdą, przecież dłużnik tam nie mieszka. Poza tym w praktyce nie stosuje się wyboru komornika spoza rewiru do zajmowania ruchomości, więc co najwyżej 1-kilku komorników przyjdzie (w zależności ilu komorników działa przy sądzie rejonowym właściwym dla Ciebie). -- Liwiusz |
|
Data: 2009-12-23 00:00:51 | |
Autor: Czapla | |
Oszuści...??? | |
No i co? Jak przyjdzie dziesięciu, to wybulisz tysiaka Nie lubię dokładać do oszustów... Jak przyjdą, to pójdą, Chodzi właśnie o to, żeby w ogóle nie przychodzili. Mam komornikowstręt, rodzina takoż :). przecież dłużnik tam nie mieszka. Ty to wiesz, ja to wiem, ale komornik już niekoniecznie. Naprawdę uwierz mi, mam z nimi bardzo nieprzyjemne doświadczenia. Ale minęło parę lat, być może już coś się w branży zmieniło. Za moich czasów komornik mógł nawet nie mieć żadnego wykształcenia a czynności komornicze (oczywiście nie wszystkie) mógł wykonywać każdy, byle był tylko "przybrany do pomocy". Poza tym w praktyce nie stosuje się wyboru komornika spoza rewiru Obecnej praktyki nie znam... Pamiętam, że kiedyś była ścisła rejonizacja (rewiryzacja? :), potem to znieśli. Te banki mają siedziby w różnych miejscach w całej Polsce. Pozdrawiam Czapla -- |
|
Data: 2009-12-23 00:07:43 | |
Autor: Liwiusz | |
Oszuści...??? | |
Czapla pisze:
No i co? Jak przyjdzie dziesięciu, to wybulisz tysiaka Daj spokój, jesteś przewrażliwiony.
Teraz można wybrać dowolnego komornika, ale jeśli się wybierze spoza rejonu, to wierzyciel z własnych środków (bezzwrotnie) musi pokrywać koszty dojazdu. Zatem musiałby być to duży dług, a wierzyciel musiałby mieć pewność, że w domu są złote góry, aby opłacało mu się brać swojego zaufanego komornika spoza rewiru. -- Liwiusz |
|
Data: 2009-12-23 00:59:32 | |
Autor: Czapla | |
Oszuści...??? | |
Daj spokój, jesteś przewrażliwiony. Tego nie neguję... Ale po tym co przeszedłem wcześniej z komornikami, każdy nawet Ty, byłby przewrażliwiony. Teraz można wybrać dowolnego komornika, ale jeśli się wybierze spoza rejonu, to wierzyciel z własnych środków (bezzwrotnie) To jest logiczny argument, o tych kosztach nie wiedziałem. Przy małych sumach faktycznie może nie wystarczyć nawet na hotel dla komornika :). Ale czy zamiejscowy komornik nie może próbować egzekucji nie ruszając się z kancelarii? (listy do ZUS, US, banków, pracodawców)? W moim konkretnym przypadku to byłoby idealne, bo przecież nazwisko jest inne. Ja obawiam sie tylko wizyty w domu, gdyby któryś komornik postanowił jednak zająć jakieś ruchomości. Niestety, przychodziły też pisma z US (zwykłe!), zadzwoniłem, wyjaśniłem. Zdaje się, że goście ukrywają swój aktualny adres się również przed tym organem... Pozdrawiam Czapla -- |
|
Data: 2009-12-23 01:16:19 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
Oszuści...??? | |
Czapla pisze:
Daj spokój, jesteś przewrażliwiony. Od 5 lat mieszkam w moim mieszkaniu. Poprzednia właścicielka przed nikim obecnego adresu nie ukrywa, wręcz dokładała starań żeby we wszystkich instytucjach był znany jej nowy adres, a mimo to nadal przychodzą listy adresowane do niej. I to nawet bywa tak że ona w jakimś banku podała nowy adres, ale się okazuje że wydział spraw takich i owakich w tym banku ma osobną bazę danych do której już ten nowy adres nie dotarł, a nawet jak dotarł, to ktoś gdzieś wyciągnął z szuflady papiery w których był stary adres i znowu przyszło do mnie. Więc tu też bym od razu nie szalał - jeżeli Ci ludzie zaniedbali uaktualnienie adresów, to to może być całkiem normalne że przychodzą Ci przeróżne rzeczy pod stary adres. Bo póki co szalejesz - oglądasz koperty od zewnątrz, a przed oczami masz już wymyślonych komorników własnej produkcji wynoszących Twoje rzeczy. Przyjdzie komornik, to wytłumaczysz mu jak sprawa się ma. Jak nie odpuści to dopiero będziesz miał powód do kombinowania. Póki co postaraj się spać spokojnie :) Bo niczego tu nie uprzedzisz, a tylko się zadręczysz. |
|
Data: 2009-12-23 03:20:46 | |
Autor: Czapla | |
Oszuści...??? | |
Od 5 lat mieszkam w moim mieszkaniu. Nie czytałeś dokładnie. Tu nie chodzi o stare sprawy, tylko o kredyty brane teraz (!) z celowo podanym starym adresem. I to nawet bywa tak że ona w jakimś banku podała nowy adres, ale się okazuje że wydział spraw takich i owakich w tym banku ma osobną bazę danych Dlatego musiał się tu pofatygować dzielnicowy a gościa ściga jeszcze Urząd Skarbowy... Wybacz, ale Twoja argumentacja jakoś mnie nie przekonuje. Trochę też zbyt dużo tych banków z "osobnymi bazami danych" :). i znowu przyszło do mnie. Dzielnicowy też przyszedł? Więc tu też bym od razu nie szalał - jeżeli Ci ludzie zaniedbali Nic nie zaniedbali. Bo póki co szalejesz - oglądasz koperty od zewnątrz Wot, szutnik :)))) Przyjdzie komornik, to wytłumaczysz mu jak sprawa się ma. Czy rozmawiałeś kiedyś z komornikiem? Mam podstawy przypuszczać, że nie. Bo ja rozmawiałem wielokrotnie. Najlepiej rozmawia się z nimi w sądzie, ewentualnie w TV. Wygoogluj sobie tę emerytowaną bibliotekarkę, będziesz wiedział na czym polegają rozmowy z komornikiem. Albo Andrzeja C., zwanego "katem ze Słupska". Jak nie odpuści to dopiero będziesz miał powód do kombinowania. Kombinowania powiadasz? No ciekawy to punkt widzenia... Póki co postaraj się spać spokojnie :) Z komornikiem na głowie? Bo niczego tu nie uprzedzisz, a tylko się zadręczysz. Taki już mój los widocznie. Muszę cierpieć za miliony :) Pozdrawiam Czapla -- |
|
Data: 2009-12-23 01:17:22 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Oszuści...??? | |
Czapla pisze:
Daj spokój, jesteś przewrażliwiony. Popatrz na to z drugiej strony: 1. poradziłeś sobie z tym i masz doświadczenie 2. wyrobiłeś już statystyczną normę |
|
Data: 2009-12-23 00:19:07 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Oszuści...??? | |
Czapla pisze:
Jak przyjdą, to pójdą, Zostają tylko zasieki i kaemy na wieżach strażniczych - bo inaczej zawsze może się zdarzyć, nawet wskutek głupiego pomieszania papierów i pomylenia Kowalskiego z ulicy Warszawskiej w Katowicach z Kowalskim z Katowickiej w Warszawie. |
|
Data: 2009-12-23 11:51:55 | |
Autor: Jacek_P | |
OszuĹci...??? | |
Czapla napisal:
Tylko...? Czy wiesz ile firm w Polsce rozdaje kredyty na dowĂłd osobisty i bez sprawdzania BIK-u? JeĹli goĹcie bÄdÄ operatywni, to komornicy bÄdÄ walili drzwiami i oknami. Fakt. Wczoraj przejezdzajac przez Pszczyne widzialem na jakiejs witrynie: 'Udzielamy pozyczek bez BIK'. -- Pozdrawiam, Jacek |
|
Data: 2009-12-22 21:46:48 | |
Autor: RafaĹ \"SP\" Gil | |
OszuĹci...??? | |
W dniu 2009-12-22 21:44, Czapla pisze:
To nie ma Ĺźadnego znaczenia, oni w ogĂłle nie reagujÄ na takie listy. To jest Skoro idealnie wiesz co jak wyglÄ da i jak wyglÄ da racja - to po ki pytasz na psp ? -- RafaĹ "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/ Naprawa skuterĂłw i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/ CzÄĹci do skuterĂłw Kaski z homologacjÄ CzÄĹci do motocykli http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008 |
|
Data: 2009-12-22 21:51:48 | |
Autor: Czapla | |
OszuĹci...??? | |
Skoro idealnie wiesz co jak wygląda Wiem po jednej z odpowiedzi na moje pytanie. I to nie była Twoja odpowiedź... Pozdrawiam Czapla -- |
|
Data: 2009-12-23 08:40:16 | |
Autor: Tomasz Kaczanowski | |
Oszuści...??? | |
Czapla pisze:
Witam. Albo ktoś daje kredyty na skradzione dowody.. Koleżanka miała taką sytuację, skradziono jej dowód, zgłosiła wszędzie gdzie trzeba 2-3 lata później ktoś wziął na ten dowód kredyty i je dostał! Najzabawniejsze jest to, że koleżanka nie dość, że nie mieszkała już w tamtym miejscu, gdzie wskazywał adres z tamtego dowodu, to i w międzyczasie wyszła za mąż, więc i zmieniła nazwisko. Tak więc o awizach z banku, tudzież ponagleniach od komornika nic nie wiedziała, do czasu, gdy nagle pojawił się komornik w zakładzie pracy i zajął jej pensję... Co ciekawe po wyjaśnieniu sprawy komornik zatrzymał sobie opłatę egzekucyjną!!! Nie wiem czy w końcu udało jej się i tą odzyskać, ale to jest jak dla mnie dopiero granda. Bo jakby nie było winny jest bank, który dał kredyt na zastrzeżony dokument, a obciąża się osobę w zasadzie z tym procederem nie związaną, albo związaną bardzo pobieżnie. -- Kaczus http://kaczus.republika.pl |
|
Data: 2009-12-23 09:00:10 | |
Autor: Czapla | |
Oszuści...??? | |
Albo ktoś daje kredyty na skradzione dowody.. Raczej wykluczam taką możliwość. Kradzież tożsamości bywa ostatnio modna, ale wywiad wśród starszych sąsiadów, wizyta dzielnicowego i działania Urzędu Skarbowego wskazują raczej na celowy przekręt. Pozdrawiam Czapla -- |
|
Data: 2009-12-23 19:12:43 | |
Autor: pmlb | |
Oszuści...??? | |
się komornik w zakładzie pracy i zajął jej pensję... Co ciekawe po wyjaśnieniu sprawy komornik zatrzymał sobie opłatę egzekucyjną!!! Nie wiem czy w końcu udało jej się i tą odzyskać, ale to jest jak dla mnie dopiero granda. Bo jakby nie było winny jest bank, który dał kredyt na zastrzeżony dokument, a obciąża się osobę w zasadzie z tym procederem nie związaną, albo związaną bardzo pobieżnie. Ani komornik ani tym bradziej bank nie interesuje kto placi ale ze ma placic. Od kiedy to bank czy komornik dba o to to by plciala osoba ktora spowodowala zadluzenie? Bilans ma sie zgadzac i tyle. Wiare w wymiar sprawiedliwosci, banki i komornika ma tylko ten co jeszcze nie mial z nimi problemu. |
|
Data: 2009-12-23 21:34:50 | |
Autor: mokinc | |
Oszuści...??? | |
Czapla wrote:
Będę wdzięczny za wszelkie sugestie, tylko błagam, bez inwektyw, Weź to po prostu olej. Co Cię obchodzi cudza korespondencja. |