Krótko ;) i na temat: chciałem kupić internet na kartę, zamówiłem online w Play. Miała być umowa z modemem na 12 miesięcy za 59,90. Kurier przywiózł umowę na 24 miesiące, nie podpisałem. Uderzyłem do Plusa na LTE bez modemu na czas nieokreślony, pani kurier daje mi do podpisu umowę na 12 miesięcy. Kurwa, co jest do chuja wacława?  To teraz norma wyjebać klienta, zakładając że nie czyta umowy? Oczywiście BOK-i operatorów udają, że zaszła pomyłka i wyślą poprawioną umowę. Jak można się domyśleć, żadnej skorygowanej umowy nie otrzymałem.
--
Dobrze nam

W dniu 22.04.2013 18:32, Szczęście I Dobrobyt pisze:

Krótko ;) i na temat: chciałem kupić internet na kartę, zamówiłem online
w Play. Miała być umowa z modemem na 12 miesięcy za 59,90. Kurier
przywiózł umowę na 24 miesiące, nie podpisałem. Uderzyłem do Plusa na
LTE bez modemu na czas nieokreślony, pani kurier daje mi do podpisu
umowę na 12 miesięcy. Kurwa, co jest do chuja wacława?  To teraz norma
wyjebać klienta, zakładając że nie czyta umowy? Oczywiście BOK-i
operatorów udają, że zaszła pomyłka i wyślą poprawioną umowę. Jak można
się domyśleć, żadnej skorygowanej umowy nie otrzymałem.

nie chciałbym Cię urazić, ale czy przemyślałeś ofertę? W dobie aero2 i free na kartę musisz mieć wielkie parcie żeby korzystać z Play/plus! Może stwierdzili że jak już ktoś się przypałętał do nich po internet, to musi być tak nie obeznany albo zdeterminowany, że każdy papier podpisze!

ToMasz

ToMasz <news.neostrada.pl@news.neostrada.pl> wrote:

nie chciałbym Cię urazić, ale czy przemyślałeś ofertę?

Nie chcialbym cie... Eee, mam to gdzies. Nie przemyslales swojej
wypowiedzi.

W dobie aero2

512 Kb/s.

i free na kartę

Troche kiepsko chodzi sie z zewnetrzna antena. Tym bardziej ze, po
wysciubieniu nosa za miasto, trzeba by juz miec spora antene.

On 2013-04-22 18:32:59 +0200, Szczęście I Dobrobyt <address@is.invalid> said:

Kurwa, co jest do chuja wacława?  To teraz norma wyjebać klienta, zakładając że nie czyta umowy?

TERAZ?!
Debile nigdy nie czytają regulaminów, umów itd. dlatego proszą się o to, by ich - jak to poetycko ująłeś - wyjebać.


--
Bydlę

Użytkownik "Bydlę" <pan.bydle@gmail.com>

Kurwa, co jest do chuja wacława?  To teraz norma wyjebać klienta, zakładając że nie czyta umowy?

TERAZ?!
Debile nigdy nie czytają regulaminów, umów itd. dlatego proszą się o to, by ich - jak to poetycko ująłeś - wyjebać.

O czym Ty p....sz ?!

Przecież było o tym, że uzgodnili telefonicznie treść umowy. Podłożenie innej do podpisania jest zwykłym oszustwem.

John Kołalsky wrote:

Użytkownik "Bydlę" <pan.bydle@gmail.com>

Kurwa, co jest do chuja wacława?  To teraz norma wyjebać klienta,
zakładając że nie czyta umowy?

TERAZ?!
Debile nigdy nie czytają regulaminów, umów itd. dlatego proszą się o
to, by ich - jak to poetycko ująłeś - wyjebać.

O czym Ty p....sz ?!

Przecież było o tym, że uzgodnili telefonicznie treść umowy.
Podłożenie innej do podpisania jest zwykłym oszustwem.

standardowa technika negocjacyjna, przyszło z zachodu
w naszej kulturze to nazywa się oszustwem tam niestety nie

jeffrey

On 2013-04-23 20:02:35 +0200, "Jeffrey" <spass.wyciep@wycieptopoczta.onet.pl> said:

John Kołalsky wrote:

Użytkownik "Bydlę" <pan.bydle@gmail.com>

Kurwa, co jest do chuja wacława?  To teraz norma wyjebać klienta,
zakładając że nie czyta umowy?

TERAZ?!
Debile nigdy nie czytają regulaminów, umów itd. dlatego proszą się o
to, by ich - jak to poetycko ująłeś - wyjebać.

O czym Ty p....sz ?!

Przecież było o tym, że uzgodnili telefonicznie treść umowy.
Podłożenie innej do podpisania jest zwykłym oszustwem.

standardowa technika negocjacyjna, przyszło z zachodu
w naszej kulturze to nazywa się oszustwem tam niestety nie

Ale nadal nie zmienia to niczego.
(powtórzenie)
Idioci nie czytają umów.
Debile sądzą, że jeśli im pan konsultant przez telefon coś powiedział, to nie muszą już czytać dostarczonej im umowy, którą mają podpisać...

Zresztą, gdyby niejaki Kołalsky PRZECZYTAŁ treść wątku, to zauważyłby (nie upieram się, że by zrozumiał).

--
Bydlę

Użytkownik "Bydlę" <pan.bydle@gmail.com>

Kurwa, co jest do chuja wacława?  To teraz norma wyjebać klienta,
zakładając że nie czyta umowy?

TERAZ?!
Debile nigdy nie czytają regulaminów, umów itd. dlatego proszą się o
to, by ich - jak to poetycko ująłeś - wyjebać.

O czym Ty p....sz ?!

Przecież było o tym, że uzgodnili telefonicznie treść umowy.
Podłożenie innej do podpisania jest zwykłym oszustwem.

standardowa technika negocjacyjna, przyszło z zachodu
w naszej kulturze to nazywa się oszustwem tam niestety nie

Ale nadal nie zmienia to niczego.
(powtórzenie)
Idioci nie czytają umów.

No i właśnie taki jeden z BCC przyznał się, że nie czyta tych umów.

Debile sądzą, że jeśli im pan konsultant przez telefon coś powiedział, to nie muszą już czytać dostarczonej im umowy, którą mają podpisać...

Tak dokładnie jest, że NIE MUSZĄ bo po to ją uzgadniali. Pisałem, podłożenie innej umowy jest zwykłym oszustwem.

Zresztą, gdyby niejaki Kołalsky PRZECZYTAŁ treść wątku, to zauważyłby (nie upieram się, że by zrozumiał).

Uważasz, że Ty jeden wątek przeczytałeś a inni tylko stali obok ?

On Mon, 22 Apr 2013 18:32:59 +0200, Szczęście I Dobrobyt
<address@is.invalid> wrote:

Krótko ;) i na temat: chciałem kupić internet na kartę, zamówiłem online w Play. Miała być umowa z modemem na 12 miesięcy za 59,90. Kurier przywiózł umowę na 24 miesiące, nie podpisałem. Uderzyłem do Plusa na LTE bez modemu na czas nieokreślony, pani kurier daje mi do podpisu umowę na 12 miesięcy. Kurwa, co jest do chuja wacława?  To teraz norma wyjebać klienta, zakładając że nie czyta umowy? Oczywiście BOK-i operatorów udają, że zaszła pomyłka i wyślą poprawioną umowę. Jak można się domyśleć, żadnej skorygowanej umowy nie otrzymałem.

Oszuści to może i są ale bardziej w tym co mówią. Play intenret 4g z
ograniczeniem do 1 Mb/s i Solorzowe LTE do 150 Mb/s tyle że żeby
osiągnąć taką prędkość to trzeba by być podłączonym jako jedyny
użytkownik do nadajnika. Ale tak to jest , reklama w tv prawdę ci
powie:)

Pozdrawiam