Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Oszustwa na zużyciu paliwa

Oszustwa na zużyciu paliwa

Data: 2013-11-03 14:47:23
Autor: Tomasz Pyra
Oszustwa na zużyciu paliwa
Dnia Sat, 2 Nov 2013 08:17:35 +0100, Cavallino napisał(a):

A i tak widzę wzięli pod uwagę odnotowane zużycie minimalne z testów, sumaryczne jest jeszcze o 30% większe.
Czyli producenci zakłamują tak naprawdę o ponad 50%.

Zużycie paliwa zależy chęci i umiejętności kierowcy :-)
Jeszcze nie jechałem samochodem w którym miałbym jakieś problemy z
osiągnięciem zużycia paliwa poniżej tego co deklaruje producent - i to
podczas normalnej jazdy w normalnych warunkach (a nie żadne testy).

Natomiast faktycznie przeciętni kierowcy mają z tym problemy, bo niestety
na kursach na PJ tego nie uczą.

Data: 2013-11-03 06:49:07
Autor: kogutek444
Oszustwa na zużyciu paliwa
W dniu niedziela, 3 listopada 2013 14:47:23 UTC+1 użytkownik Tomasz Pyra napisał:
Dnia Sat, 2 Nov 2013 08:17:35 +0100, Cavallino napisał(a):



> A i tak widzę wzięli pod uwagę odnotowane zużycie minimalne z testów, > sumaryczne jest jeszcze o 30% większe.

> Czyli producenci zakłamują tak naprawdę o ponad 50%.



Zużycie paliwa zależy chęci i umiejętności kierowcy :-)

Jeszcze nie jechałem samochodem w którym miałbym jakieś problemy z

osiągnięciem zużycia paliwa poniżej tego co deklaruje producent - i to

podczas normalnej jazdy w normalnych warunkach (a nie żadne testy).



Natomiast faktycznie przeciętni kierowcy mają z tym problemy, bo niestety

na kursach na PJ tego nie uczą.

Dla mnie normalna jazda to 2 kilometry tam i 2 nazad, Zużycie paliwa dwa razy większe niż deklaruje producent.

Data: 2013-11-03 15:12:25
Autor: sqlwiel
Oszustwa na zużyciu paliwa
W dniu 2013-11-03 14:47, Tomasz Pyra pisze:

Natomiast faktycznie przeciętni kierowcy mają z tym problemy, bo niestety
na kursach na PJ tego nie uczą.

No coś w tym jest :)

Mam autko, które lubi sobie possać. Mam świadomość na co zużywa się energia (np. na rozpędzanie). No i np zwykła droga, pojazd daleko przede mną sygnalizuje skręt w lewo, zwalnia, po czym zatrzymuje się żeby przepuścić tych z przeciwka. Mam wstręt do użycia hamulca, bo tę zamienioną na ciepło energię za chwilę trzeba będzie odzyskać z drogiej benzyny. No i zaczyna się challenge :) Czy zdąży zjechać, zanim się do niego zbliżę? - Szacuję ruch z przeciwka. A może uda się przesmyknąć po jego prawej? (Zobaczę jak będę bliżej.) Jest fun. :)


--

Dziękuję. Pozdrawiam.   sqlwiel.

Data: 2013-11-03 15:32:39
Autor: Tomasz Pyra
Oszustwa na zużyciu paliwa
Dnia Sun, 03 Nov 2013 15:12:25 +0100, sqlwiel napisał(a):

Czy zdąży zjechać, zanim się do niego zbliżę? - Szacuję ruch z przeciwka. A może uda się przesmyknąć po jego prawej? (Zobaczę jak będę bliżej.) Jest fun. :)

Dużo daje jeszcze przejeżdżanie pełną prędkością w zakrętach ;)
No ale ogólnie płynna jazda i brak hamowania.

Jak mnie finanse przycisnęły, to się okazało że Vectra z 3.2 V6 może palić
10l, a Civic Type-R 7.5l, większość jazdy w mieście.
Tak patrząc na sprintmonitor.de - mniej więcej czołówka tamtejszych
użytkowników.

Rekordy z trasy też mam znacznie niższe niż to co deklaruje producent w
instrukcji.

Czyli dać się da - a więc producenci jednak nie kłamią, a norma jest ok.
To że zazwyczaj nie chce mi się tak jeździć i zużywam jednak więcej paliwa,
niewiele tu zmienia.

Data: 2013-11-03 16:09:51
Autor: J.F.
Oszustwa na zużyciu paliwa
Dnia Sun, 3 Nov 2013 15:32:39 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):
Dnia Sun, 03 Nov 2013 15:12:25 +0100, sqlwiel napisał(a):
Jak mnie finanse przycisnęły, to się okazało że Vectra z 3.2 V6 może palić
10l, a Civic Type-R 7.5l, większość jazdy w mieście.
Rekordy z trasy też mam znacznie niższe niż to co deklaruje producent w
instrukcji.
Czyli dać się da - a więc producenci jednak nie kłamią, a norma jest ok.
To że zazwyczaj nie chce mi się tak jeździć i zużywam jednak więcej paliwa,
niewiele tu zmienia.

Dawniej podawali zuzycie przy 90 i 120km/h. Nie wiem komu to
przeszkadzalo - tamto sie dalo zweryfikowac, obecne juz nie.

J.

Data: 2013-11-03 18:33:48
Autor: John Kołalsky
Oszustwa na zużyciu paliwa

Użytkownik "Tomasz Pyra" <hellfire@spam.spam.spam>

No ale ogólnie płynna jazda i brak hamowania.

Jak mnie finanse przycisnęły, to się okazało że Vectra z 3.2 V6 może palić
10l, a Civic Type-R 7.5l, większość jazdy w mieście.
Tak patrząc na sprintmonitor.de - mniej więcej czołówka tamtejszych
użytkowników.

Rekordy z trasy też mam znacznie niższe niż to co deklaruje producent w
instrukcji.

Czyli dać się da - a więc producenci jednak nie kłamią, a norma jest ok.
To że zazwyczaj nie chce mi się tak jeździć i zużywam jednak więcej paliwa,
niewiele tu zmienia.

I nie sądzisz, że norma konsumencka powinna zgadzać się z tym co zużywa samochód prowadzony przez przeciętnego kierowcę ?

Data: 2013-11-04 00:03:21
Autor: Andrzej Lawa
Oszustwa na zużyciu paliwa
W dniu 03.11.2013 18:33, John Kołalsky pisze:

I nie sądzisz, że norma konsumencka powinna zgadzać się z tym co zużywa
samochód prowadzony przez przeciętnego kierowcę ?

Mhm. Zwłaszcza jak np. przejeżdża pół kilometra zimą ruszając z piskiem opon ;->

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-11-04 18:06:01
Autor: Tomasz Pyra
Oszustwa na zużyciu paliwa
Dnia Sun, 3 Nov 2013 18:33:48 +0100, John Kołalsky napisał(a):

Użytkownik "Tomasz Pyra" <hellfire@spam.spam.spam>

No ale ogólnie płynna jazda i brak hamowania.

Jak mnie finanse przycisnęły, to się okazało że Vectra z 3.2 V6 może palić
10l, a Civic Type-R 7.5l, większość jazdy w mieście.
Tak patrząc na sprintmonitor.de - mniej więcej czołówka tamtejszych
użytkowników.

Rekordy z trasy też mam znacznie niższe niż to co deklaruje producent w
instrukcji.

Czyli dać się da - a więc producenci jednak nie kłamią, a norma jest ok.
To że zazwyczaj nie chce mi się tak jeździć i zużywam jednak więcej paliwa,
niewiele tu zmienia.

I nie sądzisz, że norma konsumencka powinna zgadzać się z tym co zużywa samochód prowadzony przez przeciętnego kierowcę ?

Tzn. tak z samej góry, to uważam że żadna odgórna norma nie jest potrzebna
- ocena produktów to coś co odgórnie wychodzi tak źle, jak mało co. No ale to już osobny temat.

Wracając do Twojego pytania, przy założeniu że jednak koniecznie chcemy
taką normę mieć, to odpowiem pytaniem - a czy czas przyspieszenia do
100km/h, również powinien zgadzać się z czasem w którym osiąga tą prędkość
przeciętny kierowca?

Więc nie - to co podaje producent to powinno być minimum, jakie na
pomiarowej trasie osiąga kierowca testowy będący przedstawicielem
producenta, robiący co w jego mocy żeby pozostając w zgodzie z warunkami
testu osiągnąć jak najlepszy rezultat, wykorzystując wszelkie zalety
pojazdu i minimalizując jego wady.

Czyli powinien być to rezultat graniczny, osiągalny tylko w sytuacji kiedy
robi się wszystko tak jak należy, dokładnie tak samo jak podaje się
prędkość maksymalną, przyspieszenie czy pojemność bagażnika.

Natomiast jedyne o co powinna zadbać organizacja określająca normę, to o na
tyle kompletne odzwiercieglenie rzeczywistych warunków żeby nie dało się
robić samochodu pod test, oraz to żeby samochód testowy odpowiadał temu co
kupuje klient w sklepie.

Data: 2013-11-04 20:22:25
Autor: John Kołalsky
Oszustwa na zużyciu paliwa

Użytkownik "Tomasz Pyra" <hellfire@spam.spam.spam>


Czyli dać się da - a więc producenci jednak nie kłamią, a norma jest ok.
To że zazwyczaj nie chce mi się tak jeździć i zużywam jednak więcej
paliwa,
niewiele tu zmienia.

I nie sądzisz, że norma konsumencka powinna zgadzać się z tym co zużywa
samochód prowadzony przez przeciętnego kierowcę ?

Tzn. tak z samej góry, to uważam że żadna odgórna norma nie jest potrzebna
- ocena produktów to coś co odgórnie wychodzi tak źle, jak mało co.
No ale to już osobny temat.

Na forach motoryzacyjnych chyba udaje się, więc jeśli producentowi wychodzi zupełnie coś innego to oszukuje.


Wracając do Twojego pytania, przy założeniu że jednak koniecznie chcemy
taką normę mieć, to odpowiem pytaniem - a czy czas przyspieszenia do
100km/h, również powinien zgadzać się z czasem w którym osiąga tą prędkość
przeciętny kierowca?

Ciężko mi odnieść się do tego bo nie o tym mówiliśmy.


Więc nie - to co podaje producent to powinno być minimum, jakie na
pomiarowej trasie osiąga kierowca testowy będący przedstawicielem
producenta, robiący co w jego mocy żeby pozostając w zgodzie z warunkami
testu osiągnąć jak najlepszy rezultat, wykorzystując wszelkie zalety
pojazdu i minimalizując jego wady.

Po co taki test ?


Czyli powinien być to rezultat graniczny, osiągalny tylko w sytuacji kiedy
robi się wszystko tak jak należy, dokładnie tak samo jak podaje się
prędkość maksymalną, przyspieszenie czy pojemność bagażnika.

Może się mylę, ale chodziło o typowe zużycie a nie minimalne.


Natomiast jedyne o co powinna zadbać organizacja określająca normę, to o na
tyle kompletne odzwiercieglenie rzeczywistych warunków żeby nie dało się
robić samochodu pod test, oraz to żeby samochód testowy odpowiadał temu co
kupuje klient w sklepie.

Ja w ogóle nie rozumiem o czym Ty mówisz. Czemu mają służyć testy wykonywane w ten sposób ? Ani nie są to osiągi samochodu ani rzetelna informacja dla konsumenta.

Data: 2013-11-04 21:20:06
Autor: Tomasz Pyra
Oszustwa na zużyciu paliwa
Dnia Mon, 4 Nov 2013 20:22:25 +0100, John Kołalsky napisał(a):

Czyli powinien być to rezultat graniczny, osiągalny tylko w sytuacji kiedy
robi się wszystko tak jak należy, dokładnie tak samo jak podaje się
prędkość maksymalną, przyspieszenie czy pojemność bagażnika.

Może się mylę, ale chodziło o typowe zużycie a nie minimalne.

Zużycie paliwa, tak jak i inne osiągi pojazdu, są w dużej mierze
uzależnione od wiedzy i umiejętności kierowcy.

Te zazwyczaj są na dość słabym poziomie, bo typowy kierowca ukończył tylko
krótki kurs na prawo jazdy, na którym tego nie uczą, a potem najwyżej
poczytał trochę miejskich legend w internecie i zgłupiał do reszty.

I ta sama zasada dotyczy nie tylko zużycia paliwa.

Podawanie osiągów samochodu z założeniem że kierowca jest słaby, źle
zmienia biegi, a do tego kieruje się "mądrościami z internetu" dopiero do
niczego nie prowadzi...

Dlatego jakoś miarodajne jest właśnie podawanie wartości skrajnie
najlepszych.

Data: 2013-11-04 23:57:50
Autor: John Kołalsky
Oszustwa na zużyciu paliwa

Użytkownik "Tomasz Pyra" <hellfire@spam.spam.spam>


Czyli powinien być to rezultat graniczny, osiągalny tylko w sytuacji kiedy
robi się wszystko tak jak należy, dokładnie tak samo jak podaje się
prędkość maksymalną, przyspieszenie czy pojemność bagażnika.

Może się mylę, ale chodziło o typowe zużycie a nie minimalne.

Zużycie paliwa, tak jak i inne osiągi pojazdu, są w dużej mierze
uzależnione od wiedzy i umiejętności kierowcy.

Te zazwyczaj są na dość słabym poziomie, bo typowy kierowca ukończył tylko
krótki kurs na prawo jazdy, na którym tego nie uczą, a potem najwyżej
poczytał trochę miejskich legend w internecie i zgłupiał do reszty.

I ta sama zasada dotyczy nie tylko zużycia paliwa.

Podawanie osiągów samochodu z założeniem że kierowca jest słaby, źle
zmienia biegi, a do tego kieruje się "mądrościami z internetu" dopiero do
niczego nie prowadzi...

Dlatego jakoś miarodajne jest właśnie podawanie wartości skrajnie
najlepszych.

Trzeba robić nawigacje, które pokazują nie czas przejazdu przeciętnego kierowcy tylko wybitnego bo przeciętny został słabo wyszkolony a potem najwyżej poczytał pms i zgłupiał.

Oszustwa na zużyciu paliwa

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona