Wniosek o postawienie Zbigniewa Ziobry przed Trybunałem Stanu ma - jak podaje Radio ZET - znaleźć się w raporcie z prac komisji śledczej ds. nacisków. Posłowie PO mają jako dowodu użyć m.in. zarządzenie premier Kaczyńskiego, które ustanowiło Ziobrę koordynatorem specgrupy, która nie spotkała się ani razu.
Zarządzenie, podpisane przez Jarosława Kaczyńskiego, powołuje międzyresortowego zespołu do spraw zwalczania przestępczości zorganizowanej. Rozporządzenie nr 138 jest tajne, o jego odtajnienie wystąpiła komisja naciskowa. Według naszych ustaleń, dokument reaktywował grupę, która powstała w 2002 roku za rządów SLD, wprowadzając dwie zmiany. Pierwszą było przeniesienie zespołu z MSWiA do ministerstwa sprawiedliwości, a drugą wyjęcie międzynarodowego terroryzmu z obszaru zainteresowań.

W ramach grupy Ziobrze podlegali komendant główny policji, minister spraw wewnętrznych, oraz Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Centralne Biuro Śledcze. Przez półtora roku istnienia zespół nie spotkał się ani razu.

Politycy Platformy, piszący cząstkowy raport ws. afery gruntowej uważają więc, że zespół był tylko fikcją. Miał dawać Ziobrze możliwość wpływania na szefów i ministrów innych resortów - podaje Radio ZET. Ponoć posłowie PO rozważają, czy na podstawie tego rozporządzenia nie można by nawet samego Kaczyńskiego postawić przed TS.

Oprócz tego dokumentu, który PO traktuje jako koronny dowód, partia ta ma Ziobrze do zarzucenia też wiele nieprawidłowości ws. afery gruntowej, badanej przez komisję naciskową.

Radio ZET podaje też, że Platforma szykuje "konferencyjny odwet" za pokaz prokuratora Engelkinga. Chcą na swojej własnej konferencji prasowej zestawić fragmenty zeznań Janusza Kaczmarka z zeznaniami Jerzego Engelkinga.

Zarówno raport cząstkowy, jak i konferencja prasowa mają być gotowe w ciągu miesiąca. Potem komisja ma się skupić na sprawie nielegalnych podsłuchów z czasów rządów PiS.


http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,7749197,Radio_ZET__PO_chce_Ziobre_postawic_przed_Trybunalem_.html

--
Artur Borubar
--
"Benedykt XVI, który w Wielki Piątek w 2005 r. jeszcze jako kardynał wyznał "przerażenie brudem Kościoła", zmaga się dziś z największym kryzysem swego pontyfikatu sprowokowanym próbami oczyszczenia Kościoła z grzechów pedofilii."

 http://pepepe.pl/  Jeszcze 257 dni kompromitowania RP!