Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Ot, gumowa ciekawostka

Ot, gumowa ciekawostka

Data: 2016-10-09 18:55:57
Autor: PeJot
Ot, gumowa ciekawostka
Czołem. Montuję opony 26x1.5, konkretnie Rubena Syrinx, Made in Czech, a tu z boku wielkimi literami stoi:

FIT TO EUROPEAN RIM

Nakarmione tym google kieruje do stron poświęconych oponom samochodowym. Tymczasem w rowerowym światku z kompatybilnością felga-opona w takim samym rozmiarze bywało różnie. Na tej samej feldze jeden model opony się ładnie układał, zaś drugi był za ciasny i bez wsparcia imadła się nie chciał ładnie ułożyć, ale zawsze wydawało mi się że to kwestia *tolerancji wymiarów* jednego i drugiego zespołu. Coś przespałem ?


--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Data: 2016-10-11 09:42:41
Autor: Andrzej Ozieblo
Ot, gumowa ciekawostka
W dniu 2016-10-09 o 18:55, PeJot pisze:
Czołem. Montuję opony 26x1.5, konkretnie Rubena Syrinx, Made in Czech, a
tu z boku wielkimi literami stoi:

FIT TO EUROPEAN RIM

Nakarmione tym google kieruje do stron poświęconych oponom samochodowym.
Tymczasem w rowerowym światku z kompatybilnością felga-opona w takim
samym rozmiarze bywało różnie. Na tej samej feldze jeden model opony się
ładnie układał, zaś drugi był za ciasny i bez wsparcia imadła się nie
chciał ładnie ułożyć, ale zawsze wydawało mi się że to kwestia
*tolerancji wymiarów* jednego i drugiego zespołu. Coś przespałem ?

European Rim? Hmm... Brzmi trochę jak "rasa kaukaska". Albo "kuchnia amerykańska". Wygląda na dziwactwo.

Fakt że opony wchodzą różnie, czasem faktycznie trzeba coś w rodzaju imadła (choć rada "św" bansa o sciskaniu opon jest bardzo skuteczna), ale to MSZ nie ma nic wspólnego z europejskością, azjatyckością czy amerykańskością obręczy czy opony.

Data: 2016-10-11 10:07:43
Autor: Crimi
Ot, gumowa ciekawostka
o co chodzi w ściskaniu opony ?

Data: 2016-10-11 11:18:45
Autor: Andrzej Ozieblo
Ot, gumowa ciekawostka
W dniu 2016-10-11 o 10:07, Crimi pisze:
o co chodzi w ściskaniu opony ?

Metoda na ciężko montowalne i demontowalne opony. Bans zapodał filmik, w który gość tłumaczy co i jak. Cymes polega na tym, że obręcz w największym zagłębieniu ma mniejszą średnicę niż w miejscu, gdzie brzeg opony przylega do obręczy. Wystarczy więc scisnąć brzegi opony i zmusić ją do ułożenia się w największym zagłębieniu obręczy. Cal po calu. Wtedy oporna opona schodzi łątwo. Sprawdziłem. Działa.

Dla mnie największym zaskoczeniem był fakt, że o tym nie wiedziałem albo że tego nie wymyśliłem. A robię w rowerach od jakiś 50 lat. :)

Data: 2016-10-11 14:34:18
Autor: cytawa
Ot, gumowa ciekawostka
Andrzej Ozieblo pisze:

W dniu 2016-10-11 o 10:07, Crimi pisze:
o co chodzi w ściskaniu opony ?


Metoda na ciężko montowalne i demontowalne opony. Bans zapodał filmik, w
który gość tłumaczy co i jak. Cymes polega na tym, że obręcz w
największym zagłębieniu ma mniejszą średnicę niż w miejscu, gdzie brzeg
opony przylega do obręczy. Wystarczy więc scisnąć brzegi opony i zmusić
ją do ułożenia się w największym zagłębieniu obręczy. Cal po calu. Wtedy
oporna opona schodzi łątwo. Sprawdziłem. Działa.

Cos podobnego robie od dawna. Kiedys szlag  mnie trafif jak pol godziny probowalem ulozyc za ciasna opone. W koncu napompowalem z 5 atmosfer scisnalem mocno w imadle bok opony i wyciagnalem zapadniety jej fragment. Uslyszalem lekkie pyk i opona byla na swoim miejscu. Od tamtej pory sie nie zastanawiam tylko zawsze tak robie i to jest najszybsze.


Jan Cytawa

Data: 2016-10-11 06:02:56
Autor: rmikke
Ot, gumowa ciekawostka
W dniu wtorek, 11 października 2016 14:34:22 UTC+2 użytkownik cytawa napisał:
Andrzej Ozieblo pisze:

> W dniu 2016-10-11 o 10:07, Crimi pisze:
>> o co chodzi w ściskaniu opony ?

>
> Metoda na ciężko montowalne i demontowalne opony. Bans zapodał filmik, w
> który gość tłumaczy co i jak. Cymes polega na tym, że obręcz w
> największym zagłębieniu ma mniejszą średnicę niż w miejscu, gdzie brzeg
> opony przylega do obręczy. Wystarczy więc scisnąć brzegi opony i zmusić
> ją do ułożenia się w największym zagłębieniu obręczy. Cal po calu. Wtedy
> oporna opona schodzi łątwo. Sprawdziłem. Działa.

Cos podobnego robie od dawna. Kiedys szlag  mnie trafif jak pol godziny probowalem ulozyc za ciasna opone. W koncu napompowalem z 5 atmosfer scisnalem mocno w imadle bok opony i wyciagnalem zapadniety jej fragment. Uslyszalem lekkie pyk i opona byla na swoim miejscu. Od tamtej pory sie nie zastanawiam tylko zawsze tak robie i to jest najszybsze.

Zrób filmik, bo brzmi ciekawie, ale nie bardzo kapuję gdzie ścisnąłeś
a gdzie wskoczyło...

Data: 2016-10-12 08:23:01
Autor: kawoN
Ot, gumowa ciekawostka
W dniu 11.10.2016 o 15:02, rmikke pisze:

Cos podobnego robie od dawna. Kiedys szlag  mnie trafif jak pol godziny
probowalem ulozyc za ciasna opone. W koncu napompowalem z 5 atmosfer
scisnalem mocno w imadle bok opony i wyciagnalem zapadniety jej
fragment. Uslyszalem lekkie pyk i opona byla na swoim miejscu. Od tamtej
pory sie nie zastanawiam tylko zawsze tak robie i to jest najszybsze.

Zrób filmik, bo brzmi ciekawie, ale nie bardzo kapuję gdzie ścisnąłeś
a gdzie wskoczyło...

I po co było pompowane.
Jan opisuje chyba nieco inny problem, ale może mylę się.

pozdr.
kawoN

Data: 2016-10-12 08:48:22
Autor: cytawa
Ot, gumowa ciekawostka
kawoN pisze:

I po co było pompowane.
Jan opisuje chyba nieco inny problem, ale może mylę się.


Wszystko w porzadku. Pompowanie bardzo pomaga wepchnieciu opony na wlasciwe miejsce. Cisnienie daje potezna sile.


Jan Cytawa

Data: 2016-10-12 11:40:49
Autor: kawoN
Ot, gumowa ciekawostka
W dniu 12.10.2016 o 08:48, cytawa pisze:
kawoN pisze:

I po co było pompowane.
Jan opisuje chyba nieco inny problem, ale może mylę się.

Wszystko w porzadku. Pompowanie bardzo pomaga wepchnieciu opony na
wlasciwe miejsce. Cisnienie daje potezna sile.

Po zastanowieniu - przyznaję rację że to ten sam przypadek :-)

pozdr.
kawoN

Data: 2016-10-11 15:22:34
Autor: Andrzej Ozieblo
Ot, gumowa ciekawostka
W dniu 2016-10-11 o 11:18, Andrzej Ozieblo pisze:
W dniu 2016-10-11 o 10:07, Crimi pisze:
o co chodzi w ściskaniu opony ?

Metoda na ciężko montowalne i demontowalne opony. Bans zapodał filmik, w
który gość tłumaczy co i jak.

To ten filmik: https://www.youtube.com/watch?v=1nvKSZtG-O8

Data: 2016-10-11 17:11:41
Autor: z
Ot, gumowa ciekawostka
W dniu 2016-10-11 o 11:18, Andrzej Ozieblo pisze:
Dla mnie największym zaskoczeniem był fakt, że o tym nie wiedziałem albo
że tego nie wymyśliłem. A robię w rowerach od jakiś 50 lat. :)

Sorry ale takie rzeczy to się 40 lat temu intuicyjnie ogarniało w podstawówce a potem i w większych kołach aż do kombajnu Bizon ;-)
Pewnie nieświadomie też tak robiłeś :-)
Ja bym to nazwał oderwaniem gumy od obręczy (to tak odruchowo) a wtedy już sama układa się w odpowiednim miejscu.

z

Data: 2016-10-12 09:54:31
Autor: Andrzej Ozieblo
Ot, gumowa ciekawostka
W dniu 2016-10-11 o 17:11, z pisze:

Ja bym to nazwał oderwaniem gumy od obręczy (to tak odruchowo) a wtedy
już sama układa się w odpowiednim miejscu.

Niezupełnie. Pewnie że robiąc coś czesto i długo wpadasz na pewne metody intuicyjnie nawet nie wiedząc o tym. Czasem nawet trudno to opisać i przekazać innym. Np. centrowanie koła. Wiele drobnych pomocnych w centrowaniu ruchów i czynności wykonujesz intuicyjnie. Dzieki temu szybciej i lepiej wycentrujesz koło, a przede wszystkim niczego nie spie...

Ale tu chodziło o coś innego. Wielokrotnie namęczyłem się, głównie przy zdejmowaniu ciasnej opony. Pół biedy w domu, ale na wycieczce, mając do dyspozycji wyłącznie własne, na szczęście mocne, palce. Oczwiście, zawsze odrywałem oponę od felgi przed podjęciem próby zdejmowania. Ale nigdy nie wpadłem na to, że wystarczy ściśnąć oponę i tak ściśnietą wsunąć najbliżej srodka obręczy. Kawałek po kawałku, pilnując by ten wciśniety nie wysunął się. Zyskujemy tym samym kilka cennych mm, które pozwalają łatwiej zsunąć oponę. Na to jakoś nie wpadłem, a oszczędził bym sobie nieraz nerwów i wysiłku.

Data: 2016-10-12 11:05:53
Autor: z
Ot, gumowa ciekawostka
W dniu 2016-10-12 o 09:54, Andrzej Ozieblo pisze:
  Oczwiście,
zawsze odrywałem oponę od felgi przed podjęciem próby zdejmowania. Ale
nigdy nie wpadłem na to, że wystarczy ściśnąć oponę i tak ściśnietą
wsunąć najbliżej srodka obręczy.

U mnie oderwanie = ściśnięcie. Jak to zrobić łatwiej i szybciej? :-)

z

Data: 2016-10-12 11:39:01
Autor: Andrzej Ozieblo
Ot, gumowa ciekawostka
W dniu 2016-10-12 o 11:05, z pisze:
W dniu 2016-10-12 o 09:54, Andrzej Ozieblo pisze:
 Oczwiście,
zawsze odrywałem oponę od felgi przed podjęciem próby zdejmowania. Ale
nigdy nie wpadłem na to, że wystarczy ściśnąć oponę i tak ściśnietą
wsunąć najbliżej srodka obręczy.

U mnie oderwanie = ściśnięcie. Jak to zrobić łatwiej i szybciej? :-)

Oczywiście, by oderwać musisz ścisnąć, ale opona i tak zostaje na wysokości, w której przywierała do obręczy. Nic nie zyskujesz w celu jej zdjęcia. Nawet oderwana od obręczy opona nie przesunie się bo nie ma gdzie, blokuje ją obręcz. Cymes, dobrze pokazany na filmiku zapodanym przez bansa, polega na tym, że trzeba ją ścisnąć, i tak ściśniętą przytrzymać w najgłębszym położeniu obręczy. Tak trzeba robić kawałek po kawałku. Nie jest to oczywiste, bo opona oczywiście nie chce usiedzieć w tym położeniu i próbuje wyjść wyżej. W sumie na całym obwodzie zyskujesz kilka cennych mm.

Data: 2016-10-12 11:58:27
Autor: z
Ot, gumowa ciekawostka
W dniu 2016-10-12 o 11:39, Andrzej Ozieblo pisze:
Oczywiście, by oderwać musisz ścisnąć, ale opona i tak zostaje na
wysokości, w której przywierała do obręczy. Nic nie zyskujesz w celu jej
zdjęcia. Nawet oderwana od obręczy opona nie przesunie się bo nie ma
gdzie, blokuje ją obręcz. Cymes, dobrze pokazany na filmiku zapodanym
przez bansa, polega na tym, że trzeba ją ścisnąć, i tak ściśniętą
przytrzymać w najgłębszym położeniu obręczy. Tak trzeba robić kawałek po
kawałku. Nie jest to oczywiste, bo opona oczywiście nie chce usiedzieć w
tym położeniu i próbuje wyjść wyżej. W sumie na całym obwodzie zyskujesz
kilka cennych mm.


Nie trzeba tego robić kawałek po kawałku tylko naciągnąć od strony zdejmowania i ewentualnie raz poprawić z drugiej żeby trafiła we wgłębienie.
Dorabiacie towarzysze ideologię na siłę :-)

z

Data: 2016-10-12 04:46:44
Autor: rmikke
Ot, gumowa ciekawostka
W dniu środa, 12 października 2016 11:58:28 UTC+2 użytkownik z napisał:
W dniu 2016-10-12 o 11:39, Andrzej Ozieblo pisze:
> Oczywiście, by oderwać musisz ścisnąć, ale opona i tak zostaje na
> wysokości, w której przywierała do obręczy. Nic nie zyskujesz w celu jej
> zdjęcia. Nawet oderwana od obręczy opona nie przesunie się bo nie ma
> gdzie, blokuje ją obręcz. Cymes, dobrze pokazany na filmiku zapodanym
> przez bansa, polega na tym, że trzeba ją ścisnąć, i tak ściśniętą
> przytrzymać w najgłębszym położeniu obręczy. Tak trzeba robić kawałek po
> kawałku. Nie jest to oczywiste, bo opona oczywiście nie chce usiedzieć w
> tym położeniu i próbuje wyjść wyżej. W sumie na całym obwodzie zyskujesz
> kilka cennych mm.
>

Nie trzeba tego robić kawałek po kawałku tylko naciągnąć od strony zdejmowania i ewentualnie raz poprawić z drugiej żeby trafiła we wgłębienie.
Dorabiacie towarzysze ideologię na siłę :-)

Trochę zależy od obręczy. Na przykład przy takim przekroju
https://goo.gl/P3nAWw
opona wcale nie schodzi chętnie do najgłębszego miejsca pośrodku.
A ja w ogóle mam takie, z wąskim rowkiem między komorami,
tam jest jeszcze trudniej i rzeczywiście trzena po kawałku
oponę w ten rowek wpychać.

Data: 2016-10-12 15:48:48
Autor: Andrzej Ozieblo
Ot, gumowa ciekawostka
W dniu 2016-10-12 o 13:46, rmikke pisze:

Trochę zależy od obręczy. Na przykład przy takim przekroju
https://goo.gl/P3nAWw
opona wcale nie schodzi chętnie do najgłębszego miejsca pośrodku.
A ja w ogóle mam takie, z wąskim rowkiem między komorami,
tam jest jeszcze trudniej i rzeczywiście trzena po kawałku
oponę w ten rowek wpychać.

Fakt, wiele zależy od kombinacji obręcz-opona. Przeważnie schodzi (bo z włożeniem jest mniejszy problem) bez dodatkowych zabiegów. Ale sposób bansa (tak mi zostanie w głowie) przydaje się w skrajnych sytuacjach, gdy naprawdę są duże problemy ze zdjęciem, zwłaszcza jak nie mamy ze sobą łyżek. BTW właśnie łatałem dętkę w składaku. :) Zdejmowanie i zakładanie - bez większych problemów.

Data: 2016-10-16 14:12:58
Autor: ąćęłńóśźż
Ot, gumowa ciekawostka
Dziwne, bo sam na to wpadłem przy 1-2 drugim zakładaniu opony :-o


-- -- -
Dla mnie największym zaskoczeniem był fakt, że o tym nie wiedziałem albo że tego nie wymyśliłem.

Data: 2016-10-11 17:43:03
Autor: PeJot
Ot, gumowa ciekawostka
W dniu 2016-10-11 o 09:42, Andrzej Ozieblo pisze:
W dniu 2016-10-09 o 18:55, PeJot pisze:
Czołem. Montuję opony 26x1.5, konkretnie Rubena Syrinx, Made in Czech, a
tu z boku wielkimi literami stoi:

FIT TO EUROPEAN RIM

Nakarmione tym google kieruje do stron poświęconych oponom samochodowym.
Tymczasem w rowerowym światku z kompatybilnością felga-opona w takim
samym rozmiarze bywało różnie. Na tej samej feldze jeden model opony się
ładnie układał, zaś drugi był za ciasny i bez wsparcia imadła się nie
chciał ładnie ułożyć, ale zawsze wydawało mi się że to kwestia
*tolerancji wymiarów* jednego i drugiego zespołu. Coś przespałem ?

European Rim? Hmm... Brzmi trochę jak "rasa kaukaska". Albo "kuchnia
amerykańska". Wygląda na dziwactwo.

Fakt że opony wchodzą różnie, czasem faktycznie trzeba coś w rodzaju
imadła (choć rada "św" bansa o sciskaniu opon jest bardzo skuteczna),
ale to MSZ nie ma nic wspólnego z europejskością, azjatyckością czy
amerykańskością obręczy czy opony.

Widzę że więcej jest takich co montują opony w imadle, a więc problem faktycznie istnieje. Z jednej strony mamy metalową felgę i tu stosunkowo łatwo utrzymać wymiar montażowy w tolerancji. Z drugiej strony jest guma oblana na stalowym lub kewlarowym drucie zwiniętym w okrąg. I teraz ten okrąg jest rozciągany dosyć sporymi siłami wynikającymi z ciśnienia w dętce i pod wpływem tychże sił się rozciąga. Projektant opony powinien owo rozciągnięcie porachować i uwzględnić tak by przy dedykowanym ciśnieniu opona siedziała prawidłowo, tzn. nie za luźno na feldze. Tyle że felgi mogą być różnej szerokości. No cóż, trzeba z tym zjawiskiem żyć i tyle.

BTW: montując w terenie upierdliwie ciasną Kendę Kontender z braku imadła posłużyłem się szczeblami ławki.

BTW2: słownik Thunderbirda nie czepia się słowa upierdliwy :)

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Data: 2016-10-12 00:40:20
Autor: przemek.jedrzejczak
Ot, gumowa ciekawostka
-- FIT TO EUROPEAN RIM

traktowalbym to jako niezobowiazujace wskazanie na ETRTO (European Tire and Rim Technical Organization) czyli w tym konkretnym przypadku
26 x 1.50 mamy 40-559 szerokosc-srednica wewnetrzna opony moze mieli jakies reklamacje poza EU i chca sie zabezpieczyc ? to Czesi narod przyjazny wiec mozna po prostu napisac do producenta ...

P.

Data: 2017-03-26 13:31:53
Autor: PeJot
Ot, gumowa ciekawostka
W dniu 2016-10-09 o 18:55, PeJot pisze:
Czołem. Montuję opony 26x1.5, konkretnie Rubena Syrinx, Made in Czech, a
tu z boku wielkimi literami stoi:

FIT TO EUROPEAN RIM
/.../

Od tych paru miesięcy kiedy założyłem wątek zamontowałem kilka kompletów tego ogumienia i muszę przyznać że w każdym przypadku opona bardzo ładnie "siada" na feldze i po napompowaniu wszystko jest OK, w przeciwieństwie do chińszczyzny.

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Ot, gumowa ciekawostka

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona