http://niezalezna.pl/28513-ze-sprawnoscia-f%C3%BChrera




*Kampania nienawiści wobec *pisiorów*, która trwa od 2005 r., ma wiele cech
identycznych z propagandą antyżydowską III Rzeszy: odczłowieczanie (bydło), wyszydzanie (moherowe berety), rozbudzanie emocji
(np. strachu przed totalną lustracją i inwigilacją).

Pierwszy raz skojarzenia sytuacji w Polsce z okresem narodzin III Rzeszy mogły
nasuwać się podczas ataków na modlących się pod krzyżem na Krakowskim
Przedmieściu. Grupy agresywnych, pewnych siebie, bo uzbrojonych w propagandowe hasła,
*antykaczystowską* ideologię i poczucie bezkarności młodych ludzi, którzy
atakowali fizycznie i poniżali starszych, słabszych i kobiety, przypominały
zajadłość bojówek SA. Oczywiście skala ataków była znacznie mniejsza, atakujący byli bez porównania
gorzej zorganizowani, ale nienawiść i zezwierzęcenie były podobne. Tak, ta myśl nasuwała się wielu po obejrzeniu dokumentującego te wydarzenia
filmu Ewy Stankiewicz *Krzyż*: oto jak może rodzić się faszyzm.

Ale skojarzenia bywają także bardziej dosłowne. Jerzy Jachowicz w programie
*Tydzień Sakiewicza* w telewizji vod.gazetapolska.pl zwrócił uwagę na
podobieństwa charakterologiczne Donalda Tuska do przywódcy III Rzeszy. Obu łączy przede wszystkim niezwykły talent do czarowania słowem. Gdy obserwuje się wystąpienia obecnego premiera w Sejmie albo na konferencjach
prasowych, jak sprytnie odwraca znaczenie słów, np. zarzucając ostatnio
opozycji zdradę w interesie Rosji albo wbrew codziennemu doświadczeniu
milionów Polaków przedstawiając wizję naszego kraju kwitnącej *zielonej
wyspy*, to przypomina się sprawność Führera w oskarżaniu przeciwników
politycznych czy Żydów o najgorsze zbrodnie i przestępstwa. Równie porywające były jego opisy wspaniałej przyszłości, jaka czeka obywateli
w tysiącletniej Rzeszy.

Obu łączy też zrozumienie roli mediów w nowoczesnej polityce. Hitler umiał po mistrzowsku posługiwać się możliwościami, jakie dawały media
jego czasów - radio i kino. Zatrudnienie najwybitniejszej niemieckiej reżyser XX w. Leni Riefenstahl jest
tego najlepszym dowodem. Większość publicznych wystąpień Tuska także jest
starannie wyreżyserowana, z dbałością o każdy szczegół otoczenia, tła, jego
wizerunku, makijażu itd.

Ale to podstawowe profesjonalne umiejętności, które w erze mediokracji musi
posiadać każdy lider polityczny. Natomiast to, co odróżnia przywódców demokratycznych od autorytarnych, to cel,
w jakim wykorzystują przekazy medialne. Hitler, na równi zresztą z Leninem, który był pod tym względem dla niego
wzorem, do perfekcji opanował sztukę rozbudzania nienawiści wobec wskazywanych
przezeń wrogów. Kampania nienawiści wobec *pisiorów*, która trwa od 2005 r., ma wiele cech
identycznych z propagandą antyżydowską III Rzeszy: odczłowieczanie („bydło"), wyszydzanie (moherowe berety), rozbudzanie emocji
(np. strachu przed totalną lustracją i inwigilacją).

Tu warto zwrócić uwagę na szczególną zdolność do posługiwania się przez
premiera insynuacjami mającymi u słuchaczy wzbudzić niechęć lub pogardę i
lekceważenie wobec przeciwników.

 Przykładem może być niedawne ogłoszenie przez Tuska zamiaru likwidacji
Funduszu Kościelnego. Obudował je obszernym wystąpieniem o rzekomym
finansowaniu Kościoła przez państwo i insynuacjami w rodzaju, że chce *walczyć
z niesprawiedliwymi przywilejami*. Chodziło o to, by w podtekście tego szlachetnie brzmiącego hasła przemycić
oskarżenie wobec Kościoła, że jest *uprzywilejowany*.

Rządy autorytarne zwykle tworzą mniej lub bardziej rozbudowaną ideologię,
która przekonuje i uzbraja wyznawców w odpowiednie narzędzia polemiczne
pozwalające na zgodne z interesami władzy opisywanie rzeczywistości. W tym kontekście nacisk położony od samego początku rządów Tuska na PR, budowa
przez Igora Ostachowicza ogromnego zespołu zajmującego się walką medialną
przypomina jeden z filarów władzy Hitlera - ministerstwo propagandy Goebbelsa,
które zajmowało się tworzeniem *przekazów dnia*, powielanych i rozwijanych
następnie przez posłuszne, *zaprzyjaźnione* media.*


Caly, wyjatkowo trafny analityczny tekst mozna przeczytac pod linkiem ktory
powyzej podalem.

--

Grupy agresywnych, pewnych siebie, bo uzbrojonych w propagandowe hasła,
*antykaczystowską* ideologię i poczucie bezkarności młodych ludzi, którzy
atakowali fizycznie i poniżali starszych, słabszych i kobiety,

przypominały

zajadłość bojówek SA.

Znane sa nazwiska tych ludzi ?

--
pozdrawiam
P.L.U.T.O.N.: Positronic Lifeform Used for Troubleshooting and Online
Nullification

W dniu 2012-05-18 14:12,  Obserwator pisze:

*Kampania nienawiści wobec *pisiorów*, która trwa od 2005 r., ma wiele cech
identycznych z propagandą antyżydowską III Rzeszy: odczłowieczanie (bydło), wyszydzanie (moherowe berety), rozbudzanie emocji
(np. strachu przed totalną lustracją i inwigilacją).

Dokladnie, w PiS-ie jest sporo zydow, ale nie sowieckiej proweniencji,
wiec sowieckie zydki wsciekle ich atakuja.

u2 <u_2@o2.pl> napisał(a): 

Dokladnie, w PiS-ie jest sporo zydow, ale nie sowieckiej proweniencji,
wiec sowieckie zydki wsciekle ich atakuja.

 co dokladnie? Tekstu nie zrozumialiscie? A czytaliscie co napisal JKM ktorego
tak lansujecie? On twierdzi, ze jesli ktos w sieci wmawia ci ze jestes Zydem
zamiast dyskutowac na argumenty merytoryczne (vide teksty bekona i mkarwana,
Klina i innych  wielbicieli postsowieckiej Rosji - to to jest na pewno
funkcjonariusz z Departamentu Plotki na sluzbie. A ja uwazam, ze to czesto
gownojed lub pozyteczny idiota (dowody na tej grupie az baddto widoczne).

Nie odpowiedzieliscie mi na pytanie jakie korzenie genetyczne maja ci co glosowali na PO, SLD, PSL i partie Palikota oraz liderzy tych partii?

Nie musicie jednak odpowiadac, bo czego mozna sie spodziewac  po funkcyjnym
trollu?

--

Dnia Fri, 18 May 2012 15:36:07 +0000 (UTC), Obserwator napisał(a):

u2 <u_2@o2.pl> napisał(a): 

Dokladnie, w PiS-ie jest sporo zydow, ale nie sowieckiej proweniencji,
wiec sowieckie zydki wsciekle ich atakuja.

 co dokladnie? Tekstu nie zrozumialiscie? A czytaliscie co napisal JKM ktorego
tak lansujecie? On twierdzi, ze jesli ktos w sieci wmawia ci ze jestes Zydem
zamiast dyskutowac na argumenty merytoryczne (vide teksty bekona i mkarwana,
Klina i innych  wielbicieli postsowieckiej Rosji - to to jest na pewno
funkcjonariusz z Departamentu Plotki na sluzbie. A ja uwazam, ze to czesto
gownojed lub pozyteczny idiota (dowody na tej grupie az baddto widoczne).

Nie odpowiedzieliscie mi na pytanie jakie korzenie genetyczne maja ci co glosowali na PO, SLD, PSL i partie Palikota oraz liderzy tych partii?

Nie musicie jednak odpowiadac, bo czego mozna sie spodziewac  po funkcyjnym
trollu?

Przestań człowieku! Pawia można puścić czytając takiego zaślepionego
fanatyka jak ty. Komu chcesz wciskać ten swój kit o boskości Jarosława?

 Obserwator <fajny.d.arzbor@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał(a):

Nie odpowiedzieliscie mi na pytanie jakie korzenie genetyczne maja ci co glosowali na PO, SLD, PSL i partie Palikota oraz liderzy tych partii?

===============

Znane są jednak korzenie prawych i sprawiedliwych:

http://jedyniesluszne.blox.pl/2007/09/Czlonkowie-PZPR-w-szeregach-PiS.html

MH

--

Dnia Fri, 18 May 2012 12:12:45 +0000 (UTC), Obserwator napisał(a):

http://niezalezna.pl/28513-ze-sprawnoscia-f%C3%BChrera




*Kampania nienawiści wobec *pisiorów*, która trwa od 2005 r., ma wiele cech
identycznych z propagandą antyżydowską III Rzeszy:

Przestań pieprzyć fanatyku! Jaka kampania nienawiści? Idioci mogą budzić
jedynie obrzydzenie lub litość.