Moim zdaniem, czas oczekiwania na bramkach powinien być jednym z parametrów jakościowych przejazdu przez autostradę. Zatem jeśli operator autostrady nie jest w stanie zapewnić np. czasu oczekiwania <15 minut to przejazd powinien być bezpłatny lub jego koszt znacznie obniżony. Coś w rodzaju SLA dla dróg. Tymczasem operator autostrady jest szczęśliwy bo nic nie musi robić a i tak dostaje pieniądze.
Na miejscu rządu, wymusiłbym ustalenie w regulaminie przejazdu zwolnienie z opłat lub obniżenie opłat w przypadku korków.

Innym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie winiet na autostrady i rezygnacja z bramek. Jeśli jednak pozostajemy przy bramkach to możliwe są następujące rozwiązania:
-zwiększenie liczby bramek
-kasjerzy chodzący wzdłuż kolejki i pobierający opłaty od oczekujących na dojazd do bramki
-spopularyzowanie płatności elektronicznych PayPass, NFC (np. zbliżając telefon lub kartę do czujnika przy bramce)

Co o tym sądzicie? Moim zdaniem, nie jest fair jeśli z budżetu państwa sponsoruje się nieudolność operatorów.

--
pozdrawiam
Piotr
XLR250&bmw_f650_dakar

W dniu wtorek, 7 lipca 2015 09:54:08 UTC+2 użytkownik Piotr Rezmer napisał:

Moim zdaniem, czas oczekiwania na bramkach powinien być jednym z parametrów jakościowych przejazdu przez autostradę. Zatem jeśli operator autostrady nie jest w stanie zapewnić np. czasu oczekiwania <15 minut to przejazd powinien być bezpłatny lub jego koszt znacznie obniżony. Coś w rodzaju SLA dla dróg. Tymczasem operator autostrady jest szczęśliwy bo nic nie musi robić a i tak dostaje pieniądze.
Na miejscu rządu, wymusiłbym ustalenie w regulaminie przejazdu zwolnienie z opłat lub obniżenie opłat w przypadku korków.

Innym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie winiet na autostrady i rezygnacja z bramek. Jeśli jednak pozostajemy przy bramkach to możliwe są następujące rozwiązania:
-zwiększenie liczby bramek
-kasjerzy chodzący wzdłuż kolejki i pobierający opłaty od oczekujących na dojazd do bramki
-spopularyzowanie płatności elektronicznych PayPass, NFC (np. zbliżając telefon lub kartę do czujnika przy bramce)

Co o tym sądzicie? Moim zdaniem, nie jest fair jeśli z budżetu państwa sponsoruje się nieudolność operatorów.

Zrezygnowali z otwierania bramek -POliczyli że i tak nie POdniesie im to sondaży a znajomi straca za dużo kasy...

Użytkownik Piotr Rezmer konta@doman.pl ...

Moim zdaniem, czas oczekiwania na bramkach powinien być jednym z parametrów jakościowych przejazdu przez autostradę. Zatem jeśli operator autostrady nie jest w stanie zapewnić np. czasu oczekiwania <15 minut to przejazd powinien być bezpłatny lub jego koszt znacznie obniżony. Coś w rodzaju SLA dla dróg. Tymczasem operator autostrady jest szczęśliwy bo nic nie musi robić a i tak dostaje pieniądze.
Na miejscu rządu, wymusiłbym ustalenie w regulaminie przejazdu zwolnienie z opłat lub obniżenie opłat w przypadku korków.

Od dawna o tym pisze!
Autostrada to usługa i ta usługa powinna miec opisane cechy jakosciowe.
I w sumie ma - te dotyczace szerokosci etc chociaz jak ich nie spełnia to w sumie i tak opłate pobieraja.

Jednym z parametrów powinien byc czas oczekiwania na bramkach - powiedzmy maks 5 minut. Jak jest wiecej to przejazd gratis.
A nie jakies kombinowanie z otwieraniem bramek etc.

W dniu wtorek, 7 lipca 2015 09:54:08 UTC+2 użytkownik Piotr Rezmer napisał:

Moim zdaniem, czas oczekiwania na bramkach powinien być jednym z parametrów jakościowych przejazdu przez autostradę. Zatem jeśli operator autostrady nie jest w stanie zapewnić np. czasu oczekiwania <15 minut to przejazd powinien być bezpłatny lub jego koszt znacznie obniżony. Coś w rodzaju SLA dla dróg. Tymczasem operator autostrady jest szczęśliwy bo nic nie musi robić a i tak dostaje pieniądze.
Na miejscu rządu, wymusiłbym ustalenie w regulaminie przejazdu zwolnienie z opłat lub obniżenie opłat w przypadku korków.

Innym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie winiet na autostrady i rezygnacja z bramek. Jeśli jednak pozostajemy przy bramkach to możliwe są następujące rozwiązania:
-zwiększenie liczby bramek
-kasjerzy chodzący wzdłuż kolejki i pobierający opłaty od oczekujących na dojazd do bramki
-spopularyzowanie płatności elektronicznych PayPass, NFC (np. zbliżając telefon lub kartę do czujnika przy bramce)

Co o tym sądzicie? Moim zdaniem, nie jest fair jeśli z budżetu państwa sponsoruje się nieudolność operatorów.

Przeciez o to wlasnie chodzilo...!!!

W dniu wtorek, 7 lipca 2015 09:54:08 UTC+2 użytkownik Piotr Rezmer napisał:

Moim zdaniem, czas oczekiwania na bramkach powinien być jednym z parametrów jakościowych przejazdu przez autostradę. Zatem jeśli operator autostrady nie jest w stanie zapewnić np. czasu oczekiwania <15 minut to przejazd powinien być bezpłatny lub jego koszt znacznie obniżony. Coś w rodzaju SLA dla dróg. Tymczasem operator autostrady jest szczęśliwy bo nic nie musi robić a i tak dostaje pieniądze.
Na miejscu rządu, wymusiłbym ustalenie w regulaminie przejazdu zwolnienie z opłat lub obniżenie opłat w przypadku korków.

Innym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie winiet na autostrady i rezygnacja z bramek. Jeśli jednak pozostajemy przy bramkach to możliwe są następujące rozwiązania:
-zwiększenie liczby bramek
-kasjerzy chodzący wzdłuż kolejki i pobierający opłaty od oczekujących na dojazd do bramki
-spopularyzowanie płatności elektronicznych PayPass, NFC (np. zbliżając telefon lub kartę do czujnika przy bramce)

Co o tym sądzicie? Moim zdaniem, nie jest fair jeśli z budżetu państwa sponsoruje się nieudolność operatorów.

-- pozdrawiam
Piotr
XLR250&bmw_f650_dakar

Pamietacie, jak wlasciciele automatow do gry dostali odszkodowania, bo sad najwyzszy orzekl, ze wprowadzone przez rzad regulacje nie byly zgodne z prawem ?

W dniu 2015-07-07 o 09:54, Piotr Rezmer pisze:

Moim zdaniem, czas oczekiwania na bramkach powinien być jednym z
parametrów jakościowych przejazdu przez autostradę. Zatem jeśli operator
autostrady nie jest w stanie zapewnić np. czasu oczekiwania <15 minut to
przejazd powinien być bezpłatny lub jego koszt znacznie obniżony. Coś w
rodzaju SLA dla dróg. Tymczasem operator autostrady jest szczęśliwy bo
nic nie musi robić a i tak dostaje pieniądze.
Na miejscu rządu, wymusiłbym ustalenie w regulaminie przejazdu
zwolnienie z opłat lub obniżenie opłat w przypadku korków.

Innym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie winiet na autostrady i rezygnacja
z bramek. Jeśli jednak pozostajemy przy bramkach to możliwe są
następujące rozwiązania:
-zwiększenie liczby bramek
-kasjerzy chodzący wzdłuż kolejki i pobierający opłaty od oczekujących
na dojazd do bramki
-spopularyzowanie płatności elektronicznych PayPass, NFC (np. zbliżając
telefon lub kartę do czujnika przy bramce)

Co o tym sądzicie? Moim zdaniem, nie jest fair jeśli z budżetu państwa
sponsoruje się nieudolność operatorów.

Słusznie prawisz, ale nie zgodzę się z dwoma elementami:
1. 15 minut to zdecydowanie za długo. Jadąc odcinek dajmy na to CHełmek-Kraków przez A4 mam 70 km i 60 minut. Jadąc drogą wojewódzką mam tylko 6 minut dłużej ale 10 km bliżej. To tylko pojedynczy przykład.
2. drugi błąd jest w założeniu, że rząd chce naszego dobra. To znaczy chce w sensie, że się chce do niego dobrać.
Jacek

Autostrady w Polsce podkreślają głupotę Polaków. Jeśli jedzie się 45 minut i potem trzeba odstać 10 to ojszczać taką autostradę nawet jak by darmowa była. Ale tutaj nie da się nic zrtobić bo jak stwierdził Piłsudzki " naród wspaniały tylko ludzie chuja warci"Jak motrocykliści chcieli coś dla siebie ugrać to pierdoleni akwizytorzy w samochodach chcieli ich zajebać bo im zarabiać nie pozwalają. Jak by wtedy w pizdu zablokować wszystkie autostrady to wszyscy by byli dzisiaj wygrani. Wtedy tydzień by wystarczył i rząd by nie tylko z ręki jadł kierowcom ale i nocnika popijał.

W dniu 2015-07-08 o 01:56, Zenek Kapelinder pisze:

Autostrady w Polsce podkreślają głupotę Polaków. Jeśli jedzie się 45 minut i potem trzeba odstać 10 to ojszczać taką autostradę nawet jak by darmowa była.

W takich proporcjach 45/10 to rzeczywiście zysk korzystania z autostrady wydaje się dyskusyjny. Choć przyznam że w moim przypadku jest to zwykle maksymalnie 2-3 minuty oczekiwania na A1. Jednak unikam jeżdżenia autostradą w szczyty sezonowe.

Dla mnie autostrada ma taką zaletę że nie muszę wypatrywać gdzie stoi Policja i dba o moje bezpieczeństwo.

Jak motrocykliści chcieli coś dla siebie ugrać to pierdoleni akwizytorzy w samochodach chcieli ich zajebać bo im zarabiać nie pozwalają.

Fakt, na A1 opłata za przejazd motocyklem jest nadal taka sama jak za samochód.

--
pozdrawiam
Piotr
XLR250&bmw_f650_dakar