Data: 2009-05-30 11:48:30 | |
Autor: Marek 'marcus075' Karweta | |
Owijka | |
Panie Ryszard Mikke, prezesie pl.rec.rowery z siedzibą w
<news:gvpqbt$hbd$1inews.gazeta.pl> przy ul.... No dobra. Niebieską to nie wiem. Easton miał w ofercie czarną z niebieskimi kropkami. :-) Jak TO się robi? Hmmm... u Zbooya nic, na forach raczej straszą To wcale nie jest taki trudne. Potrzebujesz tylko drugiej osoby do trzymania kierownicy... a gdzie ja utknę końce na rogach? ....zaczynasz od szczytu rogów i jedziesz w dół. Rozumiem, że chcesz też owinąć kierownicę? Robi się tak: zacznij od szczytu rogów, nałóż początek, owiń go drugą warstwą, pamiętaj, żeby trzymać owijkę naciągniętą! I idziesz po kawałku w dół, tak, żeby około 1/3 szerokości się pokrywała z poprzednią warstwą. Dojdziesz do końca (do środka kierownicy) to ucinasz końcówkę, która Ci zostanie i zaklejasz taśmą dostarczaną z owijką. Możesz to też zrobić taśmą izolacyjną, ale będzie nieładnie. I cała filozofia. Jak czegoś nie rozumiesz - pisz, postaram się wyjaśnić jaśniej. Może lepiej, kto by mi to w Warszawie zrobił? A weźże się nie wygłupiaj, to proste jest jak owijka w pudełku! ;-) Tak poważnie: zrób to sam, to jest proste. Ja kompletnie bez wiedzy większej i kompletnie bez doświadczenia w zimie zmieniłem napęd w moim trekkingu, a w Kalinie zmieniłem część napędu (wplotłem jej piastę planetarną). Wiązało się to z przepleceniem czterech kół, rozkręceniem i skręceniem wszystkiego. I wiesz co? Wszystko działa! :-) -- Pozdrowienia, | Próżnoś repliki się spodziewał Marek 'marcus075' Karweta | Nie dam ci prztyczka ani klapsa. GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl | Nie powiem nawet pies cię j***ł, Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością | bo to mezalians byłby dla psa. |
|