Użytkownik "Przemysław Adam Śmiejek" <niechce@spamu.pl> napisał w wiadomości news:irnpau$qea$1news.onet.pl...

spotkałem się z interpretacją, że skoro jestem zatrudniony na etacie
(pełnym) i podpisuję umowę-zlecenie z niepracodawcą, to nie muszę płacić
z rachunku do U-Z nie tylko społecznego, ale także zdrowotnego i że taka
umowa jest wtedy nieozusowana, tak jak Umowa o Dzieło. Czy jest to
właściwe rozumowanie?

Jesli jestes under 26 (a nie jestes) i jesli sie uczysz (a uczysz, tylko nie "się") - to nie jest oZUSowana niezaleznie od tego czy pracujesz czy nie.
Jesli tylko pracujesz i zarabiasz powyzej minimalnej - to musisz byc zarejestrowany ZZA przez zleceniodawce i normalnie musi isc zdrowotne.
Jesli natomiast nie pracujesz na etacie ale np. masz inna umowe zlecenie z innym zleceniodawca, ktora jest w pelni oZUSowana (chocby od 10 zl), to od drugiej i kolejnej tez tylko zdrowotne odprowadza platnik.

Pozdrawiam
SDD

W dniu 27-05-2011 11:30, SDD pisze:

UĹźytkownik "Przemysław Adam Śmiejek"<niechce@spamu.pl>  napisał w wiadomości
news:irnpau$qea$1news.onet.pl...

spotkałem się z interpretacją, że skoro jestem zatrudniony na etacie
(pełnym) i podpisuję umowę-zlecenie z niepracodawcą, to nie muszę płacić
z rachunku do U-Z nie tylko społecznego, ale także zdrowotnego i że taka
umowa jest wtedy nieozusowana, tak jak Umowa o Dzieło. Czy jest to
właściwe rozumowanie?

Jesli jestes under 26 (a nie jestes) i jesli sie uczysz (a uczysz, tylko nie
"się") - to nie jest oZUSowana niezaleznie od tego czy pracujesz czy nie.
Jesli tylko pracujesz i zarabiasz powyzej minimalnej - to musisz byc
zarejestrowany ZZA przez zleceniodawce i normalnie musi isc zdrowotne.
Jesli natomiast nie pracujesz na etacie ale np. masz inna umowe zlecenie z
innym zleceniodawca, ktora jest w pelni oZUSowana (chocby od 10 zl), to od
drugiej i kolejnej tez tylko zdrowotne odprowadza platnik.

W skrĂłcie - u Tristana zdrowotne od zlecenia jest ZAWSZE.

--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID maddy@esi.com.pl
GG: 5303813

On Fri, 27 May 2011, Maddy wrote:

W skrócie - u Tristana zdrowotne od zlecenia jest ZAWSZE.

  Mhm.
  To druga strona medalu jest "groźniejsza" - w zasadzie bezpieczne
są umowy o dzieło o charakterze jednorazowym oraz z zamawiającymi
którzy stosują coś w stylu "wzorca umowy".
  Chodzi mi o to, że w razie istnienia "umowy ramowej", jest to
"inna umowa o usługi na warunkach zlecenia".
  A wielokrotne stosowanie takich samych warunków sugeruje istnienie
takiej zależności...

pzdr, Gotfryd

Mógłbyś to jakoś rozwinąć?
Ważne dla mnie jako strony takiej umowy.


-- -- -

w razie istnienia "umowy ramowej", jest to "inna umowa o usługi na

warunkach zlecenia".

--

On Tue, 31 May 2011,  ąćęłń wrote:

Mógłbyś to jakoś rozwinąć?

  A mógłbyś pisać jak człowiek, pod cytatem? :>

Ważne dla mnie jako strony takiej umowy.

  Cóź dodawać - "umowa zlecenia" to w istotnej większości przypadków
o których rozmawiamy wcale nie umowa zlecenia w rozumieniu przepisów,
lecz "inna umowa o świadczenie usług na warunkach zlecenia", jak
chce Kodeks Cywilny.
  Czyli umowa *traktowana jak* zlecenie.
  Ale ów zapis w KC przekłada się na traktowanie wszystkich umów,
które:
- nie są opisane w przepisach, czyli są "nienazwane"
- dotyczą usług
....na podleganie pod "warunki zlecenia".
  Bez zastrzeżenia "w rozumieniu niniejszej ustawy", czyli przepis
jest ogólny (obowiązuje, o ile nia ma innych wyjątków).

  No i jest okazja do sporu - czy z tytułu "umowy ramowej" mamy
podpadać pod obowiązki wynikłe ze zlecenia.
  Rzecz jasna, znajdzie się trochę pól obrony - poczynając od tego,
że podatki i składki płacimy od wynagrodzenia, nie od umowy, więc
wersja "no dobrze, ale z umowy ramowej zarobiłem zero, zaś cały
zarobek to wynik umów o dzieło zawartych zgodnia z nią" wygląda
całkiem rozsądnie.
  Lux.
  Ale co, jeśli np. umowa ramowa zawiera zapis gwarantujący
osiągnięcie "nie mniej niż xxx zł zarobku w roku"?
  Można już sobie wyobrazić potencjalną ścieżkę sporu ;)

pzdr, Gotfryd

-- -- -

w razie istnienia "umowy ramowej", jest to "inna umowa o usługi na

warunkach zlecenia".

--

Ciekawi mnie, czy klkuletnie bycie zleceniobiorcą w ramach umowy ramowej zlecenia (comiesięczne rachunki) daje jakąś szansę za uznanie tego za staż pracy itp.?
Wszystko odprowadzane (w sumie ok. 40%), a "nic" z tego nie ma.


-- -- -

No i jest okazja do sporu - czy z tytułu "umowy ramowej" mamy podpadać pod

obowiązki wynikłe ze zlecenia.

--

W dniu 2011-05-27 11:30, SDD pisze:

Jesli jestes under 26 (a nie jestes) i jesli sie uczysz (a uczysz, tylko nie
"się") - to nie jest oZUSowana niezaleznie od tego czy pracujesz czy nie.
Jesli tylko pracujesz i zarabiasz powyzej minimalnej - to musisz byc
zarejestrowany ZZA przez zleceniodawce i normalnie musi isc zdrowotne.

  O! Osoba ucząca się i poniżej 26-go roku życia może podpisać umowę zlecenie i nie trzeba płacić ZUS-u? Możesz/możecie to rozwinąć? Chciałbym zatrudnić taką pomoc, ale z racji ZUS-u, w chwili obecnej, nie opłaca się. Gdyby tego ZUS-u nie było, mógłbym jednak o tym pomyśleć.

  Pozdr,
Rafał

W dniu 03-06-2011 09:31, RD pisze:

W dniu 2011-05-27 11:30, SDD pisze:

Jesli jestes under 26 (a nie jestes) i jesli sie uczysz (a uczysz,
tylko nie
"się") - to nie jest oZUSowana niezaleznie od tego czy pracujesz czy nie.
Jesli tylko pracujesz i zarabiasz powyzej minimalnej - to musisz byc
zarejestrowany ZZA przez zleceniodawce i normalnie musi isc zdrowotne.

O! Osoba ucząca się i poniżej 26-go roku życia może podpisać umowę
zlecenie i nie trzeba płacić ZUS-u? Możesz/możecie to rozwinąć?

Osoba która nie ukończyła 26 lat i ciągle się uczy (w szkole lub studiuje - kursy, nawet zawodowe czy studia podyplomowe i doktoranckie się nie liczą) nie podlega obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym i zdrowotnym. Oba warunki muszą być spełnione łącznie.

Bardziej się rozwinąć nie da.

--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID maddy@esi.com.pl
GG: 5303813

Użytkownik "Maddy" <maddy@esi.com.pl> napisał w wiadomości news:4de8902c$0$2442$65785112news.neostrada.pl...

Osoba która nie ukończyła 26 lat i ciągle się uczy (w szkole lub studiuje - kursy, nawet zawodowe czy studia podyplomowe i doktoranckie się nie liczą) nie podlega obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym i zdrowotnym. Oba warunki muszą być spełnione łącznie.

Malo tego. Nie podlega nawet dobrowolnym :)

Pozdrawiam
SDD