Data: 2014-10-31 21:43:37 | |
Autor: A.L. | |
P?atno?? iPhone | |
On Fri, 31 Oct 2014 17:27:21 +0100, ALEX Alpha MR <kill@spamers.us>
wrote: http://pclab.pl/news60358.html taka prawda jak w Radio Erewan. W zasadzie, yak 1. kart z chipami nie ma 2. kart zblizeniowych nie ma, z wyjatkiem specjalizowanych, na przykald do zakupu benzyny 3. PIN jak najbardziej jest uzywany. Sa karty z PINem, albo jako karty do bankomatow wylacznie, albo jako karety kredytowe 4. kartami mozna placic w zasadzie wszedzie 5. Telefonami mozna placic tu i owdzie Rozwaza sie wprowadzeni kart z chipami, ale poczatkowy entuzjazm ostygl po zbadaniu chipow europejskich i stwierdzeniu ze owe czhipy nei daja zadnego zabezpieczenia. Ameryka pracuje nad wlawsnym standardem Czy sie pzryjmie czy nie - koszta zastapienia terminali i oprogramowania bylyby porownywalne z kosztami lotu na Ksiezyc. Pytanie - kto mialby to sfinansowac i dlaczego Czy system Apple sie przyjmie, nei wiadomo. Wiadomo sze kilka duzych sieci sklepowych pracuje nad wlasnymi systemami. Wada systemu Apple jest powiazanei z kartami kredytowymi, a wiec nieuchronnym pobieraniem prowizji. Owe sieci wprowadzaja swoje wlasne systemy platnosci, nie oparte na kartach kredytowych. W kazdym razie, nikomu sie nie spieszy A.L. |
|
Data: 2014-11-01 08:57:54 | |
Autor: Marek | |
P?atno?? iPhone | |
On Fri, 31 Oct 2014 21:43:37 -0500, A.L. <alewando@aol.com> wrote:
po stwierdzeniu ze owe czhipy A konkretnie? Ciekawe, Ĺźe w Europie nikt o tym nie wie.... -- Marek |
|
Data: 2014-11-01 11:38:50 | |
Autor: A.L. | |
P?atno?? iPhone | |
On Sat, 01 Nov 2014 08:57:54 +0100, Marek <fake@fakeemail.com> wrote:
On Fri, 31 Oct 2014 21:43:37 -0500, A.L. <alewando@aol.com> wrote: Byl artykul (a raczej seria artykulow) w Communications of the ACM i IEEE Spectrum. Ale nie chce mi sie (i nei mam czasu) szukac. Stwierdzono ze europejski chip jest latwy do zlamania. Niestety, nie pamietam szczegolow, a nie zapamietalem bo niespecjalnie to moja branza Mysle ze Europa o tym wie, ale sie nie pzrejmuje. Zmiana chipu bylaby pod wzgledem kosztow porywnywalna z lotem na Ksiezyc Rozumowanie bankow jest proste. Oszystwa zwizane z kartami kredytowymi kosztuja nas rocznie X. Gdyby wydac Y, kosza oszustw spadlyby do X/n, gdzie n pewna liczba wieksza niz 1. Jak sie ma Y do oszczednosci, czyli X - X/n? Niestety, jakby nie liczyc, Y jest za duze. Duzo za duze. Bankom oplaca sie obecna sytuacja. Banki zabezpieczaja sie analizujac tranzakcje klientow, kreujac "profil" klienta i blokujac karte gdy tranzakcja jest neizgodna z profilem. Co jest troche upierdliwe dla klienta, ale kosztuje niewiele A.L. |
|