W dniu 2014-10-28 14:27, AL pisze:

chciałbym sprawdzić reakcje auta w sytuacjach ekstremalnych.
Czy jest w okolicach Śląska (np. okolice Katowic - ale ogólnie chodzi o
cały region) takie miejsce, ośrodek, który dysponuje taką płytą i
warunkami (np. całym torem testowym)?
Nie wykluczam może jakiegoś małego szkolenia przy okazji.

Na pewno ABJTK ma obiekt we Wrocławiu, nie wiem czy dla Ciebie region :)

W dniu 2014-10-29 00:05, Tomasz Pyra pisze:

W dniu 2014-10-28 14:27, AL pisze:

chciałbym sprawdzić reakcje auta w sytuacjach ekstremalnych.
Czy jest w okolicach Śląska (np. okolice Katowic - ale ogólnie chodzi o
cały region) takie miejsce, ośrodek, który dysponuje taką płytą i
warunkami (np. całym torem testowym)?
Nie wykluczam może jakiegoś małego szkolenia przy okazji.

Na pewno ABJTK ma obiekt we Wrocławiu, nie wiem czy dla Ciebie region :)

ogólnie polecam taki kurs bezpiecznej jazdy dla początkującego- dla średnio ogarniętego nie będzie tam nic ciekawego - lepiej pojechać w zimie na opuszczone lotnisko.

--
Pozdrawiam
Łukasz

UĹźytkownik "dddddddd"  napisał w wiadomości
W dniu 2014-10-29 00:05, Tomasz Pyra pisze:

Na pewno ABJTK ma obiekt we Wrocławiu, nie wiem czy dla Ciebie region :)

ogólnie polecam taki kurs bezpiecznej jazdy dla początkującego- dla średnio ogarniętego nie będzie tam nic ciekawego - lepiej pojechać w zimie na opuszczone lotnisko.

O opuszczone lotnisko coraz trudniej.
O duzy pusty plac tez.


J.

W dniu 2014-10-29 11:52, J.F. pisze:

UĹźytkownik "dddddddd"  napisał w wiadomości
W dniu 2014-10-29 00:05, Tomasz Pyra pisze:

Na pewno ABJTK ma obiekt we Wrocławiu, nie wiem czy dla Ciebie region :)

ogólnie polecam taki kurs bezpiecznej jazdy dla początkującego- dla
średnio ogarniętego nie będzie tam nic ciekawego - lepiej pojechać w
zimie na opuszczone lotnisko.

O opuszczone lotnisko coraz trudniej.
O duzy pusty plac tez.


J.

no właśnie słyszałem że ktoś dostał mandat za wjazd na lotnisko w Oleśnicy - prawda to? jakiś miesiąc temu nie widziałem tam żadnych zakazów (ponoć jest tam znak że wjazd tylko za zgodą właściciela) - wjeżdżałem od strony ronda, nie od starej '8'

--
Pozdrawiam
Łukasz

Mojej żonie firma zafundowała takie szkolenie dla przed. handl.
Żona zapamiętała że do ok 70 km/h (dokładnej liczby nie pamietam)
wystarczą umiejętności. Powyżej modlitwa.

UĹźytkownik "dddddddd"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:m2qi6q$dgq$2@dont-email.me...
W dniu 2014-10-29 11:52, J.F. pisze:

ogólnie polecam taki kurs bezpiecznej jazdy dla początkującego- dla
średnio ogarniętego nie będzie tam nic ciekawego - lepiej pojechać w
zimie na opuszczone lotnisko.

O opuszczone lotnisko coraz trudniej.

no właśnie słyszałem że ktoś dostał mandat za wjazd na lotnisko w Oleśnicy - prawda to?

Pojecia nie mam, ale tam rozni tacy maja ochote na utrzymanie tego lotniska.
A na czynnym lotnisku jezdzic po pasie nie wolno, bo zawsze moze samolot ladowac.

Skonczy sie pewnie tak, ze je jednak gmina dostanie i sprzeda pod budynki, albo AMW sprzeda .



J.

W dniu 2014-10-29 14:11, J.F. pisze:

no właśnie słyszałem że ktoś dostał mandat za wjazd na lotnisko w
Oleśnicy - prawda to?

Pojecia nie mam, ale tam rozni tacy maja ochote na utrzymanie tego
lotniska.

jak śnieg spadnie to pewnie tam pojadę (albo jak będę przejazdem) i zobaczę czy są jakieś znaki.
Z tego co wiem to od zawsze znaki były od strony dk8 (tak przynajmniej słyszałem bo nigdy tamtędy nie wjeżdżałem) a od drugiej strony nie.
Podobnie teraz jest w Kątach Wrocławskich - zjeżdżamy z autostrady, jak pojedziemy prosto to mamy teren zabudowany, a jak skręcimy od razu w lewo to terenu zabudowanego nie ma i można po całych Kątach jeździć 90km/h :)

A na czynnym lotnisku jezdzic po pasie nie wolno, bo zawsze moze samolot
ladowac.

Skonczy sie pewnie tak, ze je jednak gmina dostanie i sprzeda pod
budynki, albo AMW sprzeda .

jak będę zarabiał tyle co Megrims to kupię ten teren i udostępnię wszystkim ;)


--
Pozdrawiam
Łukasz

Dnia Wed, 29 Oct 2014 10:43:22 +0100, dddddddd napisał(a):

W dniu 2014-10-29 00:05, Tomasz Pyra pisze:

W dniu 2014-10-28 14:27, AL pisze:

chciałbym sprawdzić reakcje auta w sytuacjach ekstremalnych.
Czy jest w okolicach Śląska (np. okolice Katowic - ale ogólnie chodzi o
cały region) takie miejsce, ośrodek, który dysponuje taką płytą i
warunkami (np. całym torem testowym)?
Nie wykluczam może jakiegoś małego szkolenia przy okazji.

Na pewno ABJTK ma obiekt we Wrocławiu, nie wiem czy dla Ciebie region :)

ogólnie polecam taki kurs bezpiecznej jazdy dla początkującego- dla średnio ogarniętego nie będzie tam nic ciekawego - lepiej pojechać w zimie na opuszczone lotnisko.

Za dużo już widziałem tych "całkiem nieźle ogarniętych" u których okazywało
się że nie potrafi poprawnie hamować, skręcać ani ustawić fotela.
I z takiej szkółki wychodził potrafiąc hamować i skręcać samochodem dużo
lepiej niż przed.

Tu nawet często nie samo ćwiczenie jest wartością, a to że instruktor
(który już niejedno widział) patrząc z boku wychwyci pewne głupie błędy nad
którymi kierowca nigdy się sam nie zastanawiał.

W dniu 2014-10-31 19:25, Tomasz Pyra pisze:

ogólnie polecam taki kurs bezpiecznej jazdy dla początkującego- dla
średnio ogarniętego nie będzie tam nic ciekawego - lepiej pojechać w
zimie na opuszczone lotnisko.

Za dużo już widziałem tych "całkiem nieźle ogarniętych" u których okazywało
się że nie potrafi poprawnie hamować, skręcać ani ustawić fotela.
I z takiej szkółki wychodził potrafiąc hamować i skręcać samochodem dużo
lepiej niż przed.

Tu nawet często nie samo ćwiczenie jest wartością, a to że instruktor
(który już niejedno widział) patrząc z boku wychwyci pewne głupie błędy nad
którymi kierowca nigdy się sam nie zastanawiał.

no dla takich rad na pewno warto przejść taki kurs, ale sama idea płyty poslizgowej z wyskakującą kurtyną jest średnia (dla kogoś nie początkującego) - po pierwszym przejeździe czujesz się jak na lodzie więc rozsądek podpowiada jechać 20km/h. Myślę że lepiej jakby kurtyny wyskakiwały na czymś o troszkę lepszej przyczepności (może zwykły zmoczony asfalt?)
Co do treningu na lotnisku - samo latanie bokami też dużo nie da, ale po pierwsze można się pobawić przy wyższej prędkości, po drugie można rozstawić jakieś pachołki (kartony, cokolwiek), a na lotnisku na które jeżdżę jest też ulica wzdłuż pasa z dużymi zatoczkami - można sobie wyobrazić że coś wyskakuje przed maskę, nagle skręcamy w zatoczkę i próbujemy opanować auto.
Cenne lekcje.
Nie ma się czym chwalić - w zeszłym roku zdjąłem dwie opony i postawiłem auto na dwóch kołach - przez głupotę bo trzeci raz wypadłem na pas zieleni przy pasie startowym i lecąc w jego kierunku pomyślałem że tam ziemia będzie tak samo twarda jak wcześniej - nie obróciłem auta i wleciałem na trawę centralnie bokiem. W tym miejscu chyba było mniej śniegu i zaryłem w ziemię zdejmując właśnie opony, na szczęście ślizgała się w pobliżu navara i mnie wyciągnęła :) Pojechałem tam na dwa auta więc auto zostało na podnośniku i wulkanizator naprawił - choć jedna felga była już do wymiany (nie udało się jej wyważyć).
Więc jeśli będę jechał 160km/h drogą i zacznę lecieć na trawnik to już wiem że muszę się odpowiednio ustawić :)

--
Pozdrawiam
Łukasz