Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   PATRIOCI I KOLABORANCI

PATRIOCI I KOLABORANCI

Data: 2011-07-08 17:49:46
Autor: cytryna
PATRIOCI I KOLABORANCI
Przedstawiony przez niego podział na „patriotów” i „kolaborantów” wydaje się być rzeczywiście słuszny w odniesieniu do elit władzy w Polsce, i to od wielu wieków. Spór trwa od lat i ma ciągle ten sam charakter – tworzyć wielkie państwo samemu, czy przyłączyć się do większej potęgi (niestety, historycznie patrząc, widać, że na owym przyłączaniu się do kogoś silniejszego zawsze źle wychodziliśmy).
Można by długo analizować powody różnych zachowań w czasach minionych, ale mnie interesuje teraźniejszość i podstawowe pytanie – czym kierują się ludzie współcześnie wybierając taką czy inną postawę. Dlaczego, żeby sprowadzić rzecz do najbardziej znanych haseł – Bartoszewski uważał, że Polska jest „brzydką panną bez posagu” i nie ma co wybrzydzać, a Kaczyńscy uruchomili poszukiwania gazu łupkowego, chcąc wszak nie tylko uniezależnić się od sąsiadów, ale stworzyć podwaliny pod  znaczący w Europie i świecie kraj.
Od razu i na wstępie odrzucam wszelkie łatwe wytłumaczenia. Zarówno zarzuty, jakoby Lech Kaczyński nas „sprzedał” podpisując Traktat Lizboński, jak i tłumaczenia, że wszystkiemu winni Żydzi i masoni proszę sobie zostawić dla siebie – jak ktoś lubi szukać winnych poza sobą, to jego problem.
Ja próbuję zrozumieć.
I tu mi się zawsze nasuwają dwa nazwiska, które można uznać za symbole - Michnik i Dorn. Są wyrazistymi przedstawicielami dwu nurtów. Słowa Bartoszewskiego to stosunkowo łagodne określenie sposobu myślenia o Polsce grupy, która mniej czy bardziej utożsamia się z poglądami Michnika. Dorn to „trzeci bliźniak” i mimo różnych sporów i kłótni „w rodzinie” nadal pozostaje po stronie pomysłu ideowego Kaczyńskich.
A przecież i Dorn i Michnik wywodzą się z tego samego środowiska. Czyli mówiąc wprost ze środowiska przedwojennych komunistów pochodzenia żydowskiego.
Zarzut, że środowisko GW kontynuuje pomysły KPP ( o co ma proces Rymkiewicz), czyli że jest to tradycja że tak powiem rodzinna, rozbija się nie tylko na Dornie, ale także na innych osobach podobnego pochodzenia, począwszy od Antoniego Zambrowskiego.
No to o co chodzi?????
I to jest właśnie „dobre pytanie”, jak mawiał Maleszka, który sam jest klasycznym przykładem działań kompletnie niezrozumiałych dla normalnego, przyzwoitego człowieka.
Michnika poznałam przelotnie w 80-tym i znielubiłam od razu. Wydał mi się człowiekiem szalenie próżnym i pełnym pogardy dla innych. Oczywiście, było to tylko moje odczucie. Byliśmy wtedy wszyscy bardzo młodzi i ja go oceniłam normalnie, jak faceta – mały, brzydki, rudy, zakompleksiony. Strasznie chce „się rządzić”, bo inaczej żadna kobita by go nie zauważyła, a tak to ma wianuszek wielbicielek. Ot, taka złośliwa konkluzja dość pewnej siebie młodej dziewczyny.
Dorna nigdy nie poznałam osobiście, za to poznałam swego czasu Kaczyńskiego. Skoro przyjaźnili się z Dornem tyle lat, zakładam, że mieli podobne usposobienie – Kaczyński, mimo że też mały i niespecjalnie urodziwy, w ogóle nie robił wrażenia człowieka zakompleksionego, który chce zaimponować, czyli coś sobie zrekompensować poprzez swoje działanie.
Dlatego jakoś nie przyjmuję wytłumaczenia, że wszystkiemu winne pochodzenie czy tradycja rodzinna – ma ona na pewno wielki wpływ, ale nie musi decydować. Niezależnie od bagażu tradycji każdy sam dokonuje wyborów. Motorem większości ludzkich działań są naprawdę proste przyczyny – chęć wywyższenia się, posiadania władzy, zrekompensowania jakichś niedostatków itp. Zawsze tak było.
Większość działa dla samych siebie, dobierając środki wg ich skuteczności dla osobistego sukcesu. A jak się już w coś wlezie i wybuduje całą legendę na tej podstawie, to przecież trudno zaprzeczyć całemu swojemu życiu. Nieliczni, którzy  angażują się dla „sprawy”, zazwyczaj są kompletnie niezrozumiani, bowiem odstają od „normy”. I tyle.....

-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
-
z Internetu

--


PATRIOCI I KOLABORANCI

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona