Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Pół rzÄ…du do Brukseli, a reszta do pak i!

Pół rządu do Brukseli, a reszta do pak i!

Data: 2014-08-01 19:52:38
Autor: u2
Pół rządu do Brukseli, a reszta do pak i!
http://wpolityce.pl/polityka/207579-pol-rzadu-do-brukseli-a-reszta-do-paki

Lecą wspaniałe wiadomości, jedna za drugą. A potem następne. Jest dobrze, a nawet bardzo dobrze. Władza sprawna i prawa, państwo rośnie jak na drożdżach, a jeżeli nawet nie państwo, to przynajmniej państwowi urzędnicy. Mnożą się niczym pchły na niekąpanym, kudłatym psie, a pęcznieją także w należytym tempie. Pochodzą albo z partii Umiłowanego Przywódcy, albo z wieloletnich zasobów umiłowanego koalicjanta. A przynajmniej są z nimi spokrewnieni lub skolesiowani. Albo dostają robotę za jakieś inne, równie niezbędne zalety. Oni rosną, władza rośnie, wszędzie to widać.

I dlatego właśnie dziś otrzymaliśmy znowu solidną porcję krzepiących wieści. Z biur cierpiącego po szpitalnych przejściach premiera przedostała się informacja o niezwykłej wagi wydarzeniu. Donald Tusk, nie patrząc na bolący bark, napisał akurat posłanie do Brukseli. Z najwyższymi, na jakie tylko Tuska stać, rekomendacjami dla Radosława Sikorskiego. Według życzeń Umiłowanego Przywódcy, Sikorski ma zarządzać unijną dyplomacją. Ponoć jeszcze lepiej niż urodziwa w działaniu pani Ashton. Ale to nie wszystko. Kolejny wątek świadczący o potędze i powszechnym uznaniu rządów Tuska, podrzucił główny rozgrywający z koalicji, czyli sam Janusz Piechociński.

Opowiedział on nam bowiem, że w najbliższym czasie żadnych zmian w rządzie nie będzie, ponieważ trzeba wytrzymać do wyborów, przepraszam ustaleń, kto zostanie następcą Hermana Van Rompuya. Według Piechocińskiego Tusk ma ogromne szanse, więc jeśli pójdzie do Brukseli, to zmian będzie bardzo dużo. No, no … I kto wie, czy wówczas ktoś nawet szefa ludowców nie zapyta o tę, czy inną kandydaturę na ministra? I główny koalicjant będzie musiał odpowiedzieć. Po cichu, ale zawsze.
A ja mam jeszcze ambitniejszy plan. Pół rządu wyekspediować do Brukseli. Tych najmniej szkodzących, choć to selekcja trudna. A reszta do paki! Nie, nie. Nie od razu. Dopiero po udowodnieniu różnych machinacji. W ustawianiu przetargów, konkursów, kumoterskich, umoczonych w nepotyzmie, w niekompetencji. Za nadużywanie państwowych stanowisk i publicznych funduszy, za kłamstwa ogromne i mniejsze. Lista afer krąży po internetowej przestrzeni, więc nie ma potrzeby powtarzać.
Wypróbowanych kandydatów na różne europejskie stołki nie brakuje. Stefan N., po praktyce w komisji obrony narodowej do NATO. Nawet na szefa. Zapluje, obrzuci błotem każdego, na kogo wskaże Tusk. Jeśli więc trafiłoby na jakiegoś wroga… Zanim otworzy oczy, może być po wojnie. Chyba Michał Boni zasługuje też na znacznie więcej. Czy nie powinno mu się aby powierzyć komputeryzacji wszystkich unijnych urzędów? Ma chłop praktykę, wie kogo zatrudnić, by szmal leciał we właściwym kierunku, a i zadba, by przez pierwszych kilka lat nikt o złodziejskich szajkach się nie dowiedział. Arłukowicz, oczywiście, na komisarza zdrowotnego Unii. Eleganckie karawany zaczną po Europie kursować znacznie częściej niż karetki pogotowia, a część szpitali sprzeda się jego partyjnym kumplom i wkrótce nikt już nie odróżni placówki pierwszej pomocy od pomocy ostatniej.

A jakie perspektywy przed Kluzik – Rostkowską? Zarzuci całą Europę nic niewartymi podręcznikami. Że nic niewarte? Ale darmowe, a kumple od pisania, drukowania i dystrybucji znowu zarobią. I koniecznie trzeba pomyśleć o jej poprzedniczce. Katarzyna Hall w Brukseli może okazać się niezbędna. W razie następnych unijnych niepowodzeń zawsze może ściągnąć spodnie, zaprosić fotoreporterów i wtedy porażki na pierwsze strony się nie przebiją. Zdjęcia wybitnej intelektualistki, reformatorki europejskiej oświaty zostaną ogłoszone ikonograficznym podsumowaniem myśli przywiezionej przez PO do Brukseli.

autor: Tomasz Domalewski
Wieloletni redaktor krakowskiego "Dziennika Polskiego".
--
Generał Skalski o żydach w UB :

"Różański, Żyd, kanalia najgorszego gatunku, razem z Brystigerową, Fejginami, to wszystko (...) nie byli ludzie."

prof. PAN Krzysztof Jasiewicz o żydach :

"Żydów gubi brak umiaru we wszystkim i przekonanie, że są narodem
wybranym. Czują się oni upoważnieni do interpretowania wszystkiego,
także doktryny katolickiej. Cokolwiek byśmy zrobili, i tak będzie
poddane ich krytyce - za mało, że źle, że zbyt mało ofiarnie. W moim
najgłębszym przekonaniu szkoda czasu na dialog z Żydami, bo on do
niczego nie prowadzi... Ludzi, którzy używają słów 'antysemita',
'antysemicki', należy traktować jak ludzi niegodnych debaty, którzy
usiłują niszczyć innych, gdy brakuje argumentów merytorycznych. To oni
tworzą mowę nienawiści".

Pół rządu do Brukseli, a reszta do pak i!

Nowy film z video.banzaj.pl wiêcej »
Redmi 9A - recenzja bud¿etowego smartfona