Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   PIERWSZA SPOJNA HIPOTEZA - FALSZYWA RADIOLATARNIA

PIERWSZA SPOJNA HIPOTEZA - FALSZYWA RADIOLATARNIA

Data: 2011-01-02 12:32:10
Autor: obserwator
PIERWSZA SPOJNA HIPOTEZA - FALSZYWA RADIOLATARNIA
SEREMET MOŻE PODWAŻYĆ USTALENIA ROSJAN

Polska prokuratura może zakwestionować ustalenia rosyjskiego śledztwa w
sprawie katastrofy w Smoleńsku i udowodnić, że piloci Tu-154 M nie mogli
odebrać sygnału bliższej radiolatarni NDB, która znajduje się 1,1 km od
lotniska, musieli więc odebrać sygnał z fałszywej NDB

Udowodnienie tego jest proste. Tu-154 minął – jak widać na zdjęciu
satelitarnym – prawdziwą NDB kilkadziesiąt (ok. 40) m z boku, znajdując się
ok. 8 m nad ziemią. Ponieważ sygnał NDB rozchodzi się stożkowo w górę, kpt.
Arkadiusz Protasiuk nie miał żadnych możliwości odebrać go z prawdziwej
radiolatarni. Na korzyść tej hipotezy przemawiają proste wyliczenia, analizy
ekspertów i zeznania znajdujące się w aktach śledztwa smoleńskiego.

Klucz do wyjaśnienia katastrofy

Bezpośrednią przyczyną katastrofy był najprawdopodobniej sygnał nadawany z
fałszywej radiolatarni. W stenogramie sygnał bliższej radiolatarni został
odebrany 6,5 s przed katastrofą. Nie mógł to być sygnał prawdziwej
radiolatarni, która znajduje się 1,1 km od progu pasa, bo samolot nie doleciał
do niej, wcześniej skręcił w lewo. To zmyliło autopilota i zdezinformowało
pilotów. Udowodnienie tego jest dla prokuratury nieskomplikowanym zabiegiem.

– Przy nalocie na każdą radiolatarnię pilot patrzy na radiokompas i tak
prowadzi samolot w poziomie, aby mieć prostą strzałkę w linii N–S. Lot obok
linii osi pasa skutkuje wychyleniem radiokompasu. Ustalanie ścieżki w pionie
polega na tym, że pilot zna z katalogu wysokość położenia każdej radiolatarni
oraz jej odległość od progu pasa. Wie też, na jakiej wysokości powinien
przelecieć nad każdą radiolatarnią. Na podstawie tych danych piloci już przed
startem mają przygotowane parametry ścieżki podejścia. Wystarczy przesunąć ten
obraz o odpowiednik skali – około 40 m w lewo oraz 1 km w dół, a otrzymamy
układ nowych radiolatarni i wirtualnego nowego pasa. Prawdopodobnie piloci
wykonywali podejście na ten przesunięty układ. Trudno zauważyć i rozpoznać
jako zagrożenie taką sytuację przy locie we mgle. I – co ważne – żaden
satelita tego nie wyszpieguje – mówi „GP” oficer, który obsługiwał radiolatarnie.

Polski samolot nie mógł odebrać sygnału bliższej NDB, bo do niej nie doleciał.
Zlokalizował sygnał markera fałszywej radiolatarni. To jedyne obecnie
wytłumaczenie – oprócz całkowitego sfałszowania stenogramów.

– Mobilna antena NDB składa się z czterech części i jest zasilana baterią.
Waży 120 kg. Rozłożyć i złożyć mogą ją w szybkim tempie trzy osoby. Do
transportu nadajnika i anteny NDB wystarczy samochód osobowy – mówi „GP” K.M.
(nazwisko i imię do wiadomości redakcji), mieszkający dziś za granicą wojskowy
związany z kontrolą radiolokacyjną przestrzeni powietrznej, ekspert sejmowego
zespołu ds. wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej Antoniego Macierewicza. K.M.
przedstawił swoją ekspercką analizę ostatnich minut lotu na forum Parlamentu
Europejskiego w Brukseli.

Jeżeli właściwa radiolatarnia przestanie funkcjonować, systemy samolotu będą
się namierzały na zupełnie inne źródło impulsów. Jeżeli nagle tego sygnału nie
będzie, system może się przełączyć – twierdzi K.M. Potem – jeśli radiolatarnia
powróci do pracy – system będzie ją ignorował.

Jeśli w przypadku rządowego Tu-154M sfałszowano współrzędne GPS poprzez
podanie Polakom przez Rosjan złych danych w karcie podejścia (co – jak zeznali
w prokuraturze piloci Artur Wosztyl i Bogdan Suchodorski – miało miejsce), to
aby (teoretyczny) zamach był skuteczny, musiałyby być zakłócone również dane
wysokości i odległości od pasa. Pilot korzysta ze wskazań GPS, lecz nawet
jeśli nie byłyby one prawidłowe, a radiolatarnie działałyby poprawnie, to w
odległości 6,1 km, na wysokości dalszej radiolatarni, pilot zorientowałby się,
że znajduje się w złym położeniu. Mógłby zdążyć wyprowadzić maszynę na drugi
krąg. W przypadku zastosowania fałszywych radiolatarni szanse na uratowanie
się maleją niemal do zera.

– Gdy pilot nastroi odpowiednio urządzenia w kabinie, samolot sam leci tak,
jak mu się wytyczy ścieżkę. Leci, kierując się na anteny. Gdy samolot jest
nastrojony na dalszą i bliższą radiolatarnię, pilot wie, że wyjdzie idealnie
na pas startowy. Gdyby rzeczywiście przeleciał nad drugą, bliższą
radiolatarnią – jak wynika ze stenogramu – to wyleciałby równo na pas
startowy. Nie ma innej możliwości. Sygnał, jaki wysyła radiolatarnia do
samolotu, jest emitowany w linii pionowej. Samolot musi przejść nad nią na
odpowiedniej wysokości, wtedy pilot wie, że wchodzi dokładnie w wiązkę radarów
stojących na początku pasa startowego, które pomagają mu usiąść na płycie
lotniska. To wszystko dowodzi, że samolot był na fałszywym kursie – musiał
dostać sygnał z innej stacji, który miał zwabić maszynę w dolinę z boku przed
lotniskiem – mówi „GP” P., który obsługiwał urządzenia nawigacyjne na
lotniskach wojskowych.

Rząd powinien zatem wyjaśnić, dlaczego samolot znajdował się w zupełnie innym
miejscu, niż wskazywały to załodze przyrządy pokładowe, i jak to możliwe, że
samolot odebrał sygnał markera bliższej radiolatarni, skoro nie doleciał w to
miejsce.

Dodajmy, że w aktach śledztwa znajduje się także – według naszych informacji –
zeznanie świadczące o zakłóconym działaniu bliższej radiolatarni. Artur
Wosztyl, opisując swoje lądowanie w Smoleńsku Jakiem-40, powiedział, że
zbliżając się do niej, zauważył, iż po przełączeniu na nią automatycznego
radiokompasu (ARK) nie ma jednoznacznych wskazań. Wskazówka ARK na głównym
wskaźniku nawigacyjnym w Jaku-40 wychylała się o ok. 10 stopni – raz w prawo,
raz w lewo. „To świadczyło, moim zdaniem, o nieprawidłowej pracy radiolatarni”
– zeznał Wosztyl. Pilot jaka, wobec zakłóconego działania bliższej
radiolatarni, postanowił przełączyć automatyczny radiokompas na dalszą
radiolatarnię i kontynuować podejście według jej wskazań.

Pierwsza spójna hipoteza

„Gazeta Polska” o możliwym fałszywym sygnale z radiolatarni pisała już 9
czerwca 2010 r.

Jak zauważył jeden z blogerów zajmujących się katastrofą smoleńską, piszący
pod pseudonimem „Eye of the Beholder”, wyliczenia K.M. i hipoteza fałszywych
radiolatarni to pierwsza teoria w sposób spójny i logiczny tłumacząca ostatnie
minuty tragicznego lotu Tu-154 M.

Bloger, który także w czerwcu 2010 r. pisał o fałszywych radiolatarniach (jego
hipotezy potwierdzone zostały w eksperckiej analizie K.M.), zestawił niedawno
wszystkie elementy tej teorii, wymieniając kilka kwestii niezwykle istotnych
dla wyjaśnienia przyczyn katastrofy.

Po pierwsze: wiadomo na pewno, że rosyjscy kontrolerzy lotu podawali załodze
polskiego tupolewa błędne dane określające położenie. Pod koniec lotu różnica
między danymi od kontrolerów a położeniem samolotu wynosiła aż 800 m. O tym,
że piloci tupolewa zostali wprowadzeni w błąd przez wieżę lotów, jako jedna z
pierwszych pisała „GP”.

Po drugie: długość trwania sygnału markera bliższej NDB (2,1 s) świadczy o
zafałszowaniu stenogramów. „Proste przeliczenie średnicy stożka sygnału
markera wskazuje, że długość sygnału 2,1 sekundy odpowiada wysokości ponad 80
metrów, którą samolot miał o 800 metrów wcześniej (...). W miejscu, w którym w
stenogramach występuje sygnał bliższego markera, samolot miał wysokość
znacznie mniejszą, rzędu kilkunastu metrów, a sygnał ten musiałby przy takiej
wysokości trwać znacznie krócej [im samolot jest wyżej, tym sygnał markera NDB
jest dłuższy – przyp. »GP«]” – napisał bloger.

– Według stenogramów MAK, czas trwania sygnału drugiej NDB wynosił 2,1 s. To
oznacza, że samolot był wówczas na wysokości od 80 do 100 m. Komisja MAK
twierdzi jednak, że samolot leciał wówczas na wysokości czubka anteny NDB, tuż
nad ziemią. Jeśli by tak było, nie mógłby odbierać sygnału tej radiolatarni aż
przez 2,1 sek. To niemożliwe – mówił kilka tygodni temu „GP” K.M.

Po trzecie: załoga – o czym już wielokrotnie wspominaliśmy – otrzymała karty
podejścia z błędnymi współrzędnymi pasa startowego.

Po czwarte: piloci tupolewa korzystali ze wskazań wysokościomierza
ciśnieniowego, a nie radiowysokościomierza, jak twierdzą Rosjanie i Edmund
Klich. „O tym, że załoga korzystała z wysokościomierza barometrycznego, a nie
z radiowego, dobitnie świadczy fakt, że gdy nawigator odczytuje wysokość »70«,
w tle słychać sygnał ostrzegawczy radiowysokościomierza o niebezpiecznej
wysokości, ustawiony przez załogę na 100 metrów o godz. 10.10.07. Różnica
(wynikająca z ukształtowania terenu) wynosiła więc 30 metrów, a odczyt
następował z wysokościomierza barycznego” – twierdzi bloger.

Leszek Misiak, Grzegorz Wierzchołowski


http://autorzygazetypolskiej.salon24.pl/264421,seremet-moze-podwazyc-ustalenia-rosjan

--


Data: 2011-01-02 05:34:31
Autor: Antenka
PIERWSZA SPOJNA HIPOTEZA - FALSZYWA RADIOLATARNIA
On 2 Sty, 13:32, " obserwator" <darz_...@NOSPAM.gazeta.pl> wrote:
SEREMET MOŻE PODWAŻYĆ USTALENIA ROSJAN

Polska prokuratura może zakwestionować ustalenia rosyjskiego śledztwa w
sprawie katastrofy w Smoleńsku i udowodnić, że piloci Tu-154 M nie mogli
odebrać sygnału bliższej radiolatarni NDB, która znajduje się 1,1 km od
lotniska, musieli więc odebrać sygnał z fałszywej NDB

Udowodnienie tego jest proste. Tu-154 minął &#8211; jak widać na zdjęciu
satelitarnym &#8211; prawdziwą NDB kilkadziesiąt (ok. 40) m z boku, znajdując się
ok. 8 m nad ziemią. Ponieważ sygnał NDB rozchodzi się stożkowo w górę, kpt.
Arkadiusz Protasiuk nie miał żadnych możliwości odebrać go z prawdziwej
radiolatarni. Na korzyść tej hipotezy przemawiają proste wyliczenia, analizy
ekspertów i zeznania znajdujące się w aktach śledztwa smoleńskiego.

Klucz do wyjaśnienia katastrofy

Bezpośrednią przyczyną katastrofy był najprawdopodobniej sygnał nadawany z
fałszywej radiolatarni. W stenogramie sygnał bliższej radiolatarni został
odebrany 6,5 s przed katastrofą. Nie mógł to być sygnał prawdziwej
radiolatarni, która znajduje się 1,1 km od progu pasa, bo samolot nie doleciał
do niej, wcześniej skręcił w lewo. To zmyliło autopilota i zdezinformowało
pilotów. Udowodnienie tego jest dla prokuratury nieskomplikowanym zabiegiem.

&#8211; Przy nalocie na każdą radiolatarnię pilot patrzy na radiokompas i tak
prowadzi samolot w poziomie, aby mieć prostą strzałkę w linii N&#8211;S. Lot obok
linii osi pasa skutkuje wychyleniem radiokompasu. Ustalanie ścieżki w pionie
polega na tym, że pilot zna z katalogu wysokość położenia każdej radiolatarni
oraz jej odległość od progu pasa. Wie też, na jakiej wysokości powinien
przelecieć nad każdą radiolatarnią. Na podstawie tych danych piloci już przed
startem mają przygotowane parametry ścieżki podejścia. Wystarczy przesunąć ten
obraz o odpowiednik skali &#8211; około 40 m w lewo oraz 1 km w dół, a otrzymamy
układ nowych radiolatarni i wirtualnego nowego pasa. Prawdopodobnie piloci
wykonywali podejście na ten przesunięty układ. Trudno zauważyć i rozpoznać
jako zagrożenie taką sytuację przy locie we mgle. I &#8211; co ważne &#8211; żaden
satelita tego nie wyszpieguje &#8211; mówi &#8222;GP&#8221; oficer, który obsługiwał radiolatarnie.

Polski samolot nie mógł odebrać sygnału bliższej NDB, bo do niej nie doleciał.
Zlokalizował sygnał markera fałszywej radiolatarni. To jedyne obecnie
wytłumaczenie &#8211; oprócz całkowitego sfałszowania stenogramów.

&#8211; Mobilna antena NDB składa się z czterech części i jest zasilana baterią.
Waży 120 kg. Rozłożyć i złożyć mogą ją w szybkim tempie trzy osoby. Do
transportu nadajnika i anteny NDB wystarczy samochód osobowy &#8211; mówi &#8222;GP&#8221; K.M.
(nazwisko i imię do wiadomości redakcji), mieszkający dziś za granicą wojskowy
związany z kontrolą radiolokacyjną przestrzeni powietrznej, ekspert sejmowego
zespołu ds. wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej Antoniego Macierewicza. K.M.
przedstawił swoją ekspercką analizę ostatnich minut lotu na forum Parlamentu
Europejskiego w Brukseli.

Jeżeli właściwa radiolatarnia przestanie funkcjonować, systemy samolotu będą
się namierzały na zupełnie inne źródło impulsów. Jeżeli nagle tego sygnału nie
będzie, system może się przełączyć &#8211; twierdzi K.M. Potem &#8211; jeśli radiolatarnia
powróci do pracy &#8211; system będzie ją ignorował.

Jeśli w przypadku rządowego Tu-154M sfałszowano współrzędne GPS poprzez
podanie Polakom przez Rosjan złych danych w karcie podejścia (co &#8211; jak zeznali
w prokuraturze piloci Artur Wosztyl i Bogdan Suchodorski &#8211; miało miejsce), to
aby (teoretyczny) zamach był skuteczny, musiałyby być zakłócone również dane
wysokości i odległości od pasa. Pilot korzysta ze wskazań GPS, lecz nawet
jeśli nie byłyby one prawidłowe, a radiolatarnie działałyby poprawnie, to w
odległości 6,1 km, na wysokości dalszej radiolatarni, pilot zorientowałby się,
że znajduje się w złym położeniu. Mógłby zdążyć wyprowadzić maszynę na drugi
krąg. W przypadku zastosowania fałszywych radiolatarni szanse na uratowanie
się maleją niemal do zera.

&#8211; Gdy pilot nastroi odpowiednio urządzenia w kabinie, samolot sam leci tak,
jak mu się wytyczy ścieżkę. Leci, kierując się na anteny. Gdy samolot jest
nastrojony na dalszą i bliższą radiolatarnię, pilot wie, że wyjdzie idealnie
na pas startowy. Gdyby rzeczywiście przeleciał nad drugą, bliższą
radiolatarnią &#8211; jak wynika ze stenogramu &#8211; to wyleciałby równo na pas
startowy. Nie ma innej możliwości. Sygnał, jaki wysyła radiolatarnia do
samolotu, jest emitowany w linii pionowej. Samolot musi przejść nad nią na
odpowiedniej wysokości, wtedy pilot wie, że wchodzi dokładnie w wiązkę radarów
stojących na początku pasa startowego, które pomagają mu usiąść na płycie
lotniska. To wszystko dowodzi, że samolot był na fałszywym kursie &#8211; musiał
dostać sygnał z innej stacji, który miał zwabić maszynę w dolinę z boku przed
lotniskiem &#8211; mówi &#8222;GP&#8221; P., który obsługiwał urządzenia nawigacyjne na
lotniskach wojskowych.

Rząd powinien zatem wyjaśnić, dlaczego samolot znajdował się w zupełnie innym
miejscu, niż wskazywały to załodze przyrządy pokładowe, i jak to możliwe, że
samolot odebrał sygnał markera bliższej radiolatarni, skoro nie doleciał w to
miejsce.

Dodajmy, że w aktach śledztwa znajduje się także &#8211; według naszych informacji &#8211;
zeznanie świadczące o zakłóconym działaniu bliższej radiolatarni. Artur
Wosztyl, opisując swoje lądowanie w Smoleńsku Jakiem-40, powiedział, że
zbliżając się do niej, zauważył, iż po przełączeniu na nią automatycznego
radiokompasu (ARK) nie ma jednoznacznych wskazań. Wskazówka ARK na głównym
wskaźniku nawigacyjnym w Jaku-40 wychylała się o ok. 10 stopni &#8211; raz w prawo,
raz w lewo. &#8222;To świadczyło, moim zdaniem, o nieprawidłowej pracy radiolatarni&#8221;
&#8211; zeznał Wosztyl. Pilot jaka, wobec zakłóconego działania bliższej
radiolatarni, postanowił przełączyć automatyczny radiokompas na dalszą
radiolatarnię i kontynuować podejście według jej wskazań.

Pierwsza spójna hipoteza

&#8222;Gazeta Polska&#8221; o możliwym fałszywym sygnale z radiolatarni pisała już 9
czerwca 2010 r.

Jak zauważył jeden z blogerów zajmujących się katastrofą smoleńską, piszący
pod pseudonimem &#8222;Eye of the Beholder&#8221;, wyliczenia K.M. i hipoteza fałszywych
radiolatarni to pierwsza teoria w sposób spójny i logiczny tłumacząca ostatnie
minuty tragicznego lotu Tu-154 M.

Bloger, który także w czerwcu 2010 r. pisał o fałszywych radiolatarniach (jego
hipotezy potwierdzone zostały w eksperckiej analizie K.M.), zestawił niedawno
wszystkie elementy tej teorii, wymieniając kilka kwestii niezwykle istotnych
dla wyjaśnienia przyczyn katastrofy.

Po pierwsze: wiadomo na pewno, że rosyjscy kontrolerzy lotu podawali załodze
polskiego tupolewa błędne dane określające położenie. Pod koniec lotu różnica
między danymi od kontrolerów a położeniem samolotu wynosiła aż 800 m. O tym,
że piloci tupolewa zostali wprowadzeni w błąd przez wieżę lotów, jako jedna z
pierwszych pisała &#8222;GP&#8221;.

Po drugie: długość trwania sygnału markera bliższej NDB (2,1 s) świadczy o
zafałszowaniu stenogramów. &#8222;Proste przeliczenie średnicy stożka sygnału
markera wskazuje, że długość sygnału 2,1 sekundy odpowiada wysokości ponad 80
metrów, którą samolot miał o 800 metrów wcześniej (...). W miejscu, w którym w
stenogramach występuje sygnał bliższego markera, samolot miał wysokość
znacznie mniejszą, rzędu kilkunastu metrów, a sygnał ten musiałby przy takiej
wysokości trwać znacznie krócej [im samolot jest wyżej, tym sygnał markera NDB
jest dłuższy &#8211; przyp. &#187;GP&#171;]&#8221; &#8211; napisał bloger.

&#8211; Według stenogramów MAK, czas trwania sygnału drugiej NDB wynosił 2,1 s. To
oznacza, że samolot był wówczas na wysokości od 80 do 100 m. Komisja MAK
twierdzi jednak, że samolot leciał wówczas na wysokości czubka anteny NDB, tuż
nad ziemią. Jeśli by tak było, nie mógłby odbierać sygnału tej radiolatarni aż
przez 2,1 sek. To niemożliwe &#8211; mówił kilka tygodni temu &#8222;GP&#8221; K.M.

Po trzecie: załoga &#8211; o czym już wielokrotnie wspominaliśmy &#8211; otrzymała karty
podejścia z błędnymi współrzędnymi pasa startowego.

Po czwarte: piloci tupolewa korzystali ze wskazań wysokościomierza
ciśnieniowego, a nie radiowysokościomierza, jak twierdzą Rosjanie i Edmund
Klich. &#8222;O tym, że załoga korzystała z wysokościomierza barometrycznego, a nie
z radiowego, dobitnie świadczy fakt, że gdy nawigator odczytuje wysokość &#187;70&#171;,
w tle słychać sygnał ostrzegawczy radiowysokościomierza o niebezpiecznej
wysokości, ustawiony przez załogę na 100 metrów o godz. 10.10.07. Różnica
(wynikająca z ukształtowania terenu) wynosiła więc 30 metrów, a odczyt
następował z wysokościomierza barycznego&#8221; &#8211; twierdzi bloger.

Leszek Misiak, Grzegorz Wierzchołowski

http://autorzygazetypolskiej.salon24.pl/264421,seremet-moze-podwazyc-...

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->http://www.gazeta.pl/usenet/

To jesteśmy w domu jak to się mówi. Fałszywa radiolatarnia, celowe,
złe naprowadzenie TU154M na fałszywą ścieżkę, czyli uknuty od A-Z  od
początku do końca zamach.

Tylko czy Seremetowi starczy odwagi, by podtrzymać tę hipotezę w
końcowym raporcie jako jedną z głównych przyczyn tragicznej katastrofy
tupolewa. Obawiam się, że będą naciski, by odstąpił od oskarżenia
kacapów.

Antenka

Data: 2011-01-02 13:42:17
Autor: obserwator
PIERWSZA SPOJNA HIPOTEZA - FALSZYWA RADIOLATARNIA
Antenka <sweet.blue_eyes@wp.pl> napisał(a): Tylko czy Seremetowi starczy odwagi, by podtrzymać tę hipotezę w
końcowym raporcie jako jedną z głównych przyczyn tragicznej katastrofy
tupolewa. Obawiam się, że będą naciski, by odstąpił od oskarżenia
kacapów.

****************************************************************************

jesli mu nie starczy odwagi, to trza go umiescic na liscie, ktora sie w
przyszlosci wykorzysta tak, aby wiecej na zadnym odpowiedzialnym stanowisku w Polsce nie zasiadal. Ponadto jemu odwagi moze zabraknac, ale juz sa tacy ktorym odwagi nie brakuje:))

--


Data: 2011-01-02 05:48:09
Autor: Antenka
PIERWSZA SPOJNA HIPOTEZA - FALSZYWA RADIOLATARNIA
On 2 Sty, 14:42, " obserwator" <darz_bor.SKA...@gazeta.pl> wrote:
Antenka <sweet.blue_e...@wp.pl> napisa (a):

Tylko czy Seremetowi starczy odwagi, by podtrzyma t hipotez w
ko cowym raporcie jako jedn z g wnych przyczyn tragicznej katastrofy
tupolewa. Obawiam si , e b d naciski, by odst pi od oskar enia
kacap w.
 ****************************************************************************

jesli mu nie starczy odwagi, to trza go umiescic na liscie, ktora sie w
 przyszlosci wykorzysta tak, aby wiecej na zadnym odpowiedzialnym
stanowisku w Polsce nie zasiadal.  Ponadto jemu odwagi moze zabraknac,
ale juz sa tacy ktorym odwagi nie brakuje:)) <


No to się uspokoiłam. :-)
Będziemy domagali  się prawdy o tej zuchwałej zbrodni "aż do ostatniej
kropli z żył".

Antenka

P.s. Człowiek, który żyje w prawdzie niczego się nie boi - jest
sprawiedliwy i odważny.

Data: 2011-01-02 15:20:06
Autor: cyc
PIERWSZA SPOJNA HIPOTEZA - FALSZYWA RADIOLATARNIA

Użytkownik "Antenka" <sweet.blue_eyes@wp.pl> napisał w wiadomości news:99d28a14-c768-406b-bcf8-2d228e36101am11g2000vbs.googlegroups.com...
On 2 Sty, 13:32, " obserwator" <darz_...@NOSPAM.gazeta.pl> wrote:
SEREMET MOŻE PODWAŻYĆ USTALENIA ROSJAN

Polska prokuratura może zakwestionować ustalenia rosyjskiego śledztwa w
sprawie katastrofy w Smoleńsku i udowodnić, że piloci Tu-154 M nie mogli
odebrać sygnału bliższej radiolatarni NDB, która znajduje się 1,1 km od
lotniska, musieli więc odebrać sygnał z fałszywej NDB

Udowodnienie tego jest proste. Tu-154 minął &#8211; jak widać na zdjęciu
satelitarnym &#8211; prawdziwą NDB kilkadziesiąt (ok. 40) m z boku, znajdując się
ok. 8 m nad ziemią. Ponieważ sygnał NDB rozchodzi się stożkowo w górę, kpt.
Arkadiusz Protasiuk nie miał żadnych możliwości odebrać go z prawdziwej
radiolatarni. Na korzyść tej hipotezy przemawiają proste wyliczenia, analizy
ekspertów i zeznania znajdujące się w aktach śledztwa smoleńskiego.

Klucz do wyjaśnienia katastrofy

Bezpośrednią przyczyną katastrofy był najprawdopodobniej sygnał nadawany z
fałszywej radiolatarni. W stenogramie sygnał bliższej radiolatarni został
odebrany 6,5 s przed katastrofą. Nie mógł to być sygnał prawdziwej
radiolatarni, która znajduje się 1,1 km od progu pasa, bo samolot nie doleciał
do niej, wcześniej skręcił w lewo. To zmyliło autopilota i zdezinformowało
pilotów. Udowodnienie tego jest dla prokuratury nieskomplikowanym zabiegiem.

&#8211; Przy nalocie na każdą radiolatarnię pilot patrzy na radiokompas i tak
prowadzi samolot w poziomie, aby mieć prostą strzałkę w linii N&#8211;S. Lot obok
linii osi pasa skutkuje wychyleniem radiokompasu. Ustalanie ścieżki w pionie
polega na tym, że pilot zna z katalogu wysokość położenia każdej radiolatarni
oraz jej odległość od progu pasa. Wie też, na jakiej wysokości powinien
przelecieć nad każdą radiolatarnią. Na podstawie tych danych piloci już przed
startem mają przygotowane parametry ścieżki podejścia. Wystarczy przesunąć ten
obraz o odpowiednik skali &#8211; około 40 m w lewo oraz 1 km w dół, a otrzymamy
układ nowych radiolatarni i wirtualnego nowego pasa. Prawdopodobnie piloci
wykonywali podejście na ten przesunięty układ. Trudno zauważyć i rozpoznać
jako zagrożenie taką sytuację przy locie we mgle. I &#8211; co ważne &#8211; żaden
satelita tego nie wyszpieguje &#8211; mówi &#8222;GP&#8221; oficer, który obsługiwał radiolatarnie.

Polski samolot nie mógł odebrać sygnału bliższej NDB, bo do niej nie doleciał.
Zlokalizował sygnał markera fałszywej radiolatarni. To jedyne obecnie
wytłumaczenie &#8211; oprócz całkowitego sfałszowania stenogramów.

&#8211; Mobilna antena NDB składa się z czterech części i jest zasilana baterią.
Waży 120 kg. Rozłożyć i złożyć mogą ją w szybkim tempie trzy osoby. Do
transportu nadajnika i anteny NDB wystarczy samochód osobowy &#8211; mówi &#8222;GP&#8221; K.M.
(nazwisko i imię do wiadomości redakcji), mieszkający dziś za granicą wojskowy
związany z kontrolą radiolokacyjną przestrzeni powietrznej, ekspert sejmowego
zespołu ds. wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej Antoniego Macierewicza. K.M.
przedstawił swoją ekspercką analizę ostatnich minut lotu na forum Parlamentu
Europejskiego w Brukseli.

Jeżeli właściwa radiolatarnia przestanie funkcjonować, systemy samolotu będą
się namierzały na zupełnie inne źródło impulsów. Jeżeli nagle tego sygnału nie
będzie, system może się przełączyć &#8211; twierdzi K.M. Potem &#8211; jeśli radiolatarnia
powróci do pracy &#8211; system będzie ją ignorował.

Jeśli w przypadku rządowego Tu-154M sfałszowano współrzędne GPS poprzez
podanie Polakom przez Rosjan złych danych w karcie podejścia (co &#8211; jak zeznali
w prokuraturze piloci Artur Wosztyl i Bogdan Suchodorski &#8211; miało miejsce), to
aby (teoretyczny) zamach był skuteczny, musiałyby być zakłócone również dane
wysokości i odległości od pasa. Pilot korzysta ze wskazań GPS, lecz nawet
jeśli nie byłyby one prawidłowe, a radiolatarnie działałyby poprawnie, to w
odległości 6,1 km, na wysokości dalszej radiolatarni, pilot zorientowałby się,
że znajduje się w złym położeniu. Mógłby zdążyć wyprowadzić maszynę na drugi
krąg. W przypadku zastosowania fałszywych radiolatarni szanse na uratowanie
się maleją niemal do zera.

&#8211; Gdy pilot nastroi odpowiednio urządzenia w kabinie, samolot sam leci tak,
jak mu się wytyczy ścieżkę. Leci, kierując się na anteny. Gdy samolot jest
nastrojony na dalszą i bliższą radiolatarnię, pilot wie, że wyjdzie idealnie
na pas startowy. Gdyby rzeczywiście przeleciał nad drugą, bliższą
radiolatarnią &#8211; jak wynika ze stenogramu &#8211; to wyleciałby równo na pas
startowy. Nie ma innej możliwości. Sygnał, jaki wysyła radiolatarnia do
samolotu, jest emitowany w linii pionowej. Samolot musi przejść nad nią na
odpowiedniej wysokości, wtedy pilot wie, że wchodzi dokładnie w wiązkę radarów
stojących na początku pasa startowego, które pomagają mu usiąść na płycie
lotniska. To wszystko dowodzi, że samolot był na fałszywym kursie &#8211; musiał
dostać sygnał z innej stacji, który miał zwabić maszynę w dolinę z boku przed
lotniskiem &#8211; mówi &#8222;GP&#8221; P., który obsługiwał urządzenia nawigacyjne na
lotniskach wojskowych.

Rząd powinien zatem wyjaśnić, dlaczego samolot znajdował się w zupełnie innym
miejscu, niż wskazywały to załodze przyrządy pokładowe, i jak to możliwe, że
samolot odebrał sygnał markera bliższej radiolatarni, skoro nie doleciał w to
miejsce.

Dodajmy, że w aktach śledztwa znajduje się także &#8211; według naszych informacji &#8211;
zeznanie świadczące o zakłóconym działaniu bliższej radiolatarni. Artur
Wosztyl, opisując swoje lądowanie w Smoleńsku Jakiem-40, powiedział, że
zbliżając się do niej, zauważył, iż po przełączeniu na nią automatycznego
radiokompasu (ARK) nie ma jednoznacznych wskazań. Wskazówka ARK na głównym
wskaźniku nawigacyjnym w Jaku-40 wychylała się o ok. 10 stopni &#8211; raz w prawo,
raz w lewo. &#8222;To świadczyło, moim zdaniem, o nieprawidłowej pracy radiolatarni&#8221;
&#8211; zeznał Wosztyl. Pilot jaka, wobec zakłóconego działania bliższej
radiolatarni, postanowił przełączyć automatyczny radiokompas na dalszą
radiolatarnię i kontynuować podejście według jej wskazań.

Pierwsza spójna hipoteza

&#8222;Gazeta Polska&#8221; o możliwym fałszywym sygnale z radiolatarni pisała już 9
czerwca 2010 r.

Jak zauważył jeden z blogerów zajmujących się katastrofą smoleńską, piszący
pod pseudonimem &#8222;Eye of the Beholder&#8221;, wyliczenia K.M. i hipoteza fałszywych
radiolatarni to pierwsza teoria w sposób spójny i logiczny tłumacząca ostatnie
minuty tragicznego lotu Tu-154 M.

Bloger, który także w czerwcu 2010 r. pisał o fałszywych radiolatarniach (jego
hipotezy potwierdzone zostały w eksperckiej analizie K.M.), zestawił niedawno
wszystkie elementy tej teorii, wymieniając kilka kwestii niezwykle istotnych
dla wyjaśnienia przyczyn katastrofy.

Po pierwsze: wiadomo na pewno, że rosyjscy kontrolerzy lotu podawali załodze
polskiego tupolewa błędne dane określające położenie. Pod koniec lotu różnica
między danymi od kontrolerów a położeniem samolotu wynosiła aż 800 m. O tym,
że piloci tupolewa zostali wprowadzeni w błąd przez wieżę lotów, jako jedna z
pierwszych pisała &#8222;GP&#8221;.

Po drugie: długość trwania sygnału markera bliższej NDB (2,1 s) świadczy o
zafałszowaniu stenogramów. &#8222;Proste przeliczenie średnicy stożka sygnału
markera wskazuje, że długość sygnału 2,1 sekundy odpowiada wysokości ponad 80
metrów, którą samolot miał o 800 metrów wcześniej (...). W miejscu, w którym w
stenogramach występuje sygnał bliższego markera, samolot miał wysokość
znacznie mniejszą, rzędu kilkunastu metrów, a sygnał ten musiałby przy takiej
wysokości trwać znacznie krócej [im samolot jest wyżej, tym sygnał markera NDB
jest dłuższy &#8211; przyp. &#187;GP&#171;]&#8221; &#8211; napisał bloger.

&#8211; Według stenogramów MAK, czas trwania sygnału drugiej NDB wynosił 2,1 s. To
oznacza, że samolot był wówczas na wysokości od 80 do 100 m. Komisja MAK
twierdzi jednak, że samolot leciał wówczas na wysokości czubka anteny NDB, tuż
nad ziemią. Jeśli by tak było, nie mógłby odbierać sygnału tej radiolatarni aż
przez 2,1 sek. To niemożliwe &#8211; mówił kilka tygodni temu &#8222;GP&#8221; K.M.

Po trzecie: załoga &#8211; o czym już wielokrotnie wspominaliśmy &#8211; otrzymała karty
podejścia z błędnymi współrzędnymi pasa startowego.

Po czwarte: piloci tupolewa korzystali ze wskazań wysokościomierza
ciśnieniowego, a nie radiowysokościomierza, jak twierdzą Rosjanie i Edmund
Klich. &#8222;O tym, że załoga korzystała z wysokościomierza barometrycznego, a nie
z radiowego, dobitnie świadczy fakt, że gdy nawigator odczytuje wysokość &#187;70&#171;,
w tle słychać sygnał ostrzegawczy radiowysokościomierza o niebezpiecznej
wysokości, ustawiony przez załogę na 100 metrów o godz. 10.10.07. Różnica
(wynikająca z ukształtowania terenu) wynosiła więc 30 metrów, a odczyt
następował z wysokościomierza barycznego&#8221; &#8211; twierdzi bloger.

Leszek Misiak, Grzegorz Wierzchołowski

http://autorzygazetypolskiej.salon24.pl/264421,seremet-moze-podwazyc-...

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->http://www.gazeta.pl/usenet/

To jesteśmy w domu jak to się mówi. Fałszywa radiolatarnia, celowe,
złe naprowadzenie TU154M na fałszywą ścieżkę, czyli uknuty od A-Z  od
początku do końca zamach.

Tylko czy Seremetowi starczy odwagi, by podtrzymać tę hipotezę w
końcowym raporcie jako jedną z głównych przyczyn tragicznej katastrofy
tupolewa. Obawiam się, że będą naciski, by odstąpił od oskarżenia
kacapów.

Antenka

Ruskie musialiby byc tak glupie jak Ty jantenko aby przyjac zalozenie , ze mimo fatalnych atmosferycznych warunkow  uniemozliwiajach ladowanie z rozkazu prezydenta piloci beda i tak ladowac , ze wogole takie warunki atmosferyczne sie zdarza bo przeciez szuczna mgle mogli sobie zrobi ale nie na terenie polopwy Europy !!. Nikt przy zdrowych zmyslach nie mogl zakladac takiego scenariusza a wiec i rozkladanie falszywych radiolatarni !. Taki pomysl mogl zrodzic sie tylko we lbach rydzykolubnych idiotow .
Pozatym po co mordowac takiego prezydenta ? , po co ? , to tak jakby organizowac z nakladem wielu sil i srodkow zamach czy wytoczyc armaty na buszujaca w siersci podworkowego kundla pchle !. Kaczynski nic nie znaczyl ani w Polsce , ani tymbardziej w swiecie . Pisze tyo nie z braku szacunku dla glowy panstwa , tylko dla obowiaqzujacych u nas norm prawnych nie dajacych mu znaczaco wiekszych uprawnien niz tylko uprawnienia reprezentacyjne , cos jak krolowa Anglii .  Nie byl w stanie ani  popsuc , ani tymbardziej poprawic stosunkow Polski  a tym bardziej Rosji z kimkolwiek bo byl postrzegany przez swiat i w Polsce z przymrozeniem oka a kadencja tez juz mu sie konczyla !.Takie zamachy , zamachy nic nie wnoszace w zycie kraju , czy jakiejkowliek spolecznosci i bedace tylko ew. aktem zemsty, mozliwe sa tylko w rozrachunkach miedzy bosami mafii ale przeciez nie stawiasz go Ty i podobni Tobie na rowni z nimi ! .Prawda ?

cyc

cyc

Data: 2011-01-02 07:39:38
Autor: Antenka
PIERWSZA SPOJNA HIPOTEZA - FALSZYWA RADIOLATARNIA
On 2 Sty, 15:20, "cyc" <j...@ja.pl> wrote:
U ytkownik "Antenka" <sweet.blue_e...@wp.pl> napisa w wiadomo cinews:99d28a14-c768-406b-bcf8-2d228e36101am11g2000vbs.googlegroups.com...
On 2 Sty, 13:32, " obserwator" <darz_...@NOSPAM.gazeta.pl> wrote:

> SEREMET MO E PODWA Y USTALENIA ROSJAN

> Polska prokuratura mo e zakwestionowa ustalenia rosyjskiego ledztwa w
> sprawie katastrofy w Smole sku i udowodni , e piloci Tu-154 M nie mogli
> odebra sygna u bli szej radiolatarni NDB, kt ra znajduje si 1,1 km od
> lotniska, musieli wi c odebra sygna z fa szywej NDB

> Udowodnienie tego jest proste. Tu-154 min &#8211; jak wida na zdj ciu
> satelitarnym &#8211; prawdziw NDB kilkadziesi t (ok. 40) m z boku,
> znajduj c si
> ok. 8 m nad ziemi . Poniewa sygna NDB rozchodzi si sto kowo w g r ,
> kpt.
> Arkadiusz Protasiuk nie mia adnych mo liwo ci odebra go z prawdziwej
> radiolatarni. Na korzy tej hipotezy przemawiaj proste wyliczenia,
> analizy
> ekspert w i zeznania znajduj ce si w aktach ledztwa smole skiego.

> Klucz do wyja nienia katastrofy

> Bezpo redni przyczyn katastrofy by najprawdopodobniej sygna nadawany z
> fa szywej radiolatarni. W stenogramie sygna bli szej radiolatarni zosta
> odebrany 6,5 s przed katastrof . Nie m g to by sygna prawdziwej
> radiolatarni, kt ra znajduje si 1,1 km od progu pasa, bo samolot nie
> dolecia
> do niej, wcze niej skr ci w lewo. To zmyli o autopilota i zdezinformowa o
> pilot w. Udowodnienie tego jest dla prokuratury nieskomplikowanym
> zabiegiem.

> &#8211; Przy nalocie na ka d radiolatarni pilot patrzy na radiokompas i
> tak
> prowadzi samolot w poziomie, aby mie prost strza k w linii N&#8211;S.
> Lot obok
> linii osi pasa skutkuje wychyleniem radiokompasu. Ustalanie cie ki w
> pionie
> polega na tym, e pilot zna z katalogu wysoko po o enia ka dej
> radiolatarni
> oraz jej odleg o od progu pasa. Wie te , na jakiej wysoko ci powinien
> przelecie nad ka d radiolatarni . Na podstawie tych danych piloci ju
> przed
> startem maj przygotowane parametry cie ki podej cia. Wystarczy przesun
> ten
> obraz o odpowiednik skali &#8211; oko o 40 m w lewo oraz 1 km w d , a
> otrzymamy
> uk ad nowych radiolatarni i wirtualnego nowego pasa. Prawdopodobnie piloci
> wykonywali podej cie na ten przesuni ty uk ad. Trudno zauwa y i rozpozna
> jako zagro enie tak sytuacj przy locie we mgle. I &#8211; co wa ne
> &#8211; aden
> satelita tego nie wyszpieguje &#8211; m wi &#8222;GP&#8221; oficer, kt ry
> obs ugiwa radiolatarnie.

> Polski samolot nie m g odebra sygna u bli szej NDB, bo do niej nie
> dolecia .
> Zlokalizowa sygna markera fa szywej radiolatarni. To jedyne obecnie
> wyt umaczenie &#8211; opr cz ca kowitego sfa szowania stenogram w.

> &#8211; Mobilna antena NDB sk ada si z czterech cz ci i jest zasilana
> bateri .
> Wa y 120 kg. Roz o y i z o y mog j w szybkim tempie trzy osoby. Do
> transportu nadajnika i anteny NDB wystarczy samoch d osobowy &#8211; m wi
> &#8222;GP&#8221; K.M.
> (nazwisko i imi do wiadomo ci redakcji), mieszkaj cy dzi za granic
> wojskowy
> zwi zany z kontrol radiolokacyjn przestrzeni powietrznej, ekspert
> sejmowego
> zespo u ds. wyja nienia katastrofy smole skiej Antoniego Macierewicza.
> K.M.
> przedstawi swoj eksperck analiz ostatnich minut lotu na forum
> Parlamentu
> Europejskiego w Brukseli.

> Je eli w a ciwa radiolatarnia przestanie funkcjonowa , systemy samolotu
> b d
> si namierza y na zupe nie inne r d o impuls w. Je eli nagle tego sygna u
> nie
> b dzie, system mo e si prze czy &#8211; twierdzi K.M. Potem &#8211;
> je li radiolatarnia
> powr ci do pracy &#8211; system b dzie j ignorowa .

> Je li w przypadku rz dowego Tu-154M sfa szowano wsp rz dne GPS poprzez
> podanie Polakom przez Rosjan z ych danych w karcie podej cia (co &#8211;
> jak zeznali
> w prokuraturze piloci Artur Wosztyl i Bogdan Suchodorski &#8211; mia o
> miejsce), to
> aby (teoretyczny) zamach by skuteczny, musia yby by zak cone r wnie
> dane
> wysoko ci i odleg o ci od pasa. Pilot korzysta ze wskaza GPS, lecz nawet
> je li nie by yby one prawid owe, a radiolatarnie dzia a yby poprawnie, to
> w
> odleg o ci 6,1 km, na wysoko ci dalszej radiolatarni, pilot zorientowa by
> si ,
> e znajduje si w z ym po o eniu. M g by zd y wyprowadzi maszyn na
> drugi
> kr g. W przypadku zastosowania fa szywych radiolatarni szanse na
> uratowanie
> si malej niemal do zera.

> &#8211; Gdy pilot nastroi odpowiednio urz dzenia w kabinie, samolot sam
> leci tak,
> jak mu si wytyczy cie k . Leci, kieruj c si na anteny. Gdy samolot jest
> nastrojony na dalsz i bli sz radiolatarni , pilot wie, e wyjdzie
> idealnie
> na pas startowy. Gdyby rzeczywi cie przelecia nad drug , bli sz
> radiolatarni &#8211; jak wynika ze stenogramu &#8211; to wylecia by r wno
> na pas
> startowy. Nie ma innej mo liwo ci. Sygna , jaki wysy a radiolatarnia do
> samolotu, jest emitowany w linii pionowej. Samolot musi przej nad ni na
> odpowiedniej wysoko ci, wtedy pilot wie, e wchodzi dok adnie w wi zk
> radar w
> stoj cych na pocz tku pasa startowego, kt re pomagaj mu usi na p ycie
> lotniska. To wszystko dowodzi, e samolot by na fa szywym kursie &#8211;
> musia
> dosta sygna z innej stacji, kt ry mia zwabi maszyn w dolin z boku
> przed
> lotniskiem &#8211; m wi &#8222;GP&#8221; P., kt ry obs ugiwa urz dzenia
> nawigacyjne na
> lotniskach wojskowych.

> Rz d powinien zatem wyja ni , dlaczego samolot znajdowa si w zupe nie
> innym
> miejscu, ni wskazywa y to za odze przyrz dy pok adowe, i jak to mo liwe,
> e
> samolot odebra sygna markera bli szej radiolatarni, skoro nie dolecia w
> to
> miejsce.

> Dodajmy, e w aktach ledztwa znajduje si tak e &#8211; wed ug naszych
> informacji &#8211;
> zeznanie wiadcz ce o zak conym dzia aniu bli szej radiolatarni. Artur
> Wosztyl, opisuj c swoje l dowanie w Smole sku Jakiem-40, powiedzia , e
> zbli aj c si do niej, zauwa y , i po prze czeniu na ni automatycznego
> radiokompasu (ARK) nie ma jednoznacznych wskaza . Wskaz wka ARK na g wnym
> wska niku nawigacyjnym w Jaku-40 wychyla a si o ok. 10 stopni &#8211; raz
> w prawo,
> raz w lewo. &#8222;To wiadczy o, moim zdaniem, o nieprawid owej pracy
> radiolatarni&#8221;
> &#8211; zezna Wosztyl. Pilot jaka, wobec zak conego dzia ania bli szej
> radiolatarni, postanowi prze czy automatyczny radiokompas na dalsz
> radiolatarni i kontynuowa podej cie wed ug jej wskaza .

> Pierwsza sp jna hipoteza

> &#8222;Gazeta Polska&#8221; o mo liwym fa szywym sygnale z radiolatarni
> pisa a ju 9
> czerwca 2010 r.

> Jak zauwa y jeden z bloger w zajmuj cych si katastrof smole sk ,
> pisz cy
> pod pseudonimem &#8222;Eye of the Beholder&#8221;, wyliczenia K.M. i
> hipoteza fa szywych
> radiolatarni to pierwsza teoria w spos b sp jny i logiczny t umacz ca
> ostatnie
> minuty tragicznego lotu Tu-154 M.

> Bloger, kt ry tak e w czerwcu 2010 r. pisa o fa szywych radiolatarniach
> (jego
> hipotezy potwierdzone zosta y w eksperckiej analizie K.M.), zestawi
> niedawno
> wszystkie elementy tej teorii, wymieniaj c kilka kwestii niezwykle
> istotnych
> dla wyja nienia przyczyn katastrofy.

> Po pierwsze: wiadomo na pewno, e rosyjscy kontrolerzy lotu podawali
> za odze
> polskiego tupolewa b dne dane okre laj ce po o enie. Pod koniec lotu
> r nica
> mi dzy danymi od kontroler w a po o eniem samolotu wynosi a a 800 m. O
> tym,
> e piloci tupolewa zostali wprowadzeni w b d przez wie lot w, jako
> jedna z
> pierwszych pisa a &#8222;GP&#8221;.

> Po drugie: d ugo trwania sygna u markera bli szej NDB (2,1 s) wiadczy o
> zafa szowaniu stenogram w. &#8222;Proste przeliczenie rednicy sto ka
> sygna u
> markera wskazuje, e d ugo sygna u 2,1 sekundy odpowiada wysoko ci ponad
> 80
> metr w, kt r samolot mia o 800 metr w wcze niej (...). W miejscu, w
> kt rym w
> stenogramach wyst puje sygna bli szego markera, samolot mia wysoko
> znacznie mniejsz , rz du kilkunastu metr w, a sygna ten musia by przy
> takiej
> wysoko ci trwa znacznie kr cej [im samolot jest wy ej, tym sygna markera
> NDB
> jest d u szy &#8211; przyp. &#187;GP&#171;]&#8221; &#8211; napisa bloger.

> &#8211; Wed ug stenogram w MAK, czas trwania sygna u drugiej NDB wynosi
> 2,1 s. To
> oznacza, e samolot by w wczas na wysoko ci od 80 do 100 m. Komisja MAK
> twierdzi jednak, e samolot lecia w wczas na wysoko ci czubka anteny NDB,
> tu
> nad ziemi . Je li by tak by o, nie m g by odbiera sygna u tej
> radiolatarni a
> przez 2,1 sek. To niemo liwe &#8211; m wi kilka tygodni temu
> &#8222;GP&#8221; K.M.

> Po trzecie: za oga &#8211; o czym ju wielokrotnie wspominali my &#8211;
> otrzyma a karty
> podej cia z b dnymi wsp rz dnymi pasa startowego.

> Po czwarte: piloci tupolewa korzystali ze wskaza wysoko ciomierza
> ci nieniowego, a nie radiowysoko ciomierza, jak twierdz Rosjanie i Edmund
> Klich. &#8222;O tym, e za oga korzysta a z wysoko ciomierza
> barometrycznego, a nie
> z radiowego, dobitnie wiadczy fakt, e gdy nawigator odczytuje wysoko
> &#187;70&#171;,
> w tle s ycha sygna ostrzegawczy radiowysoko ciomierza o niebezpiecznej
> wysoko ci, ustawiony przez za og na 100 metr w o godz. 10.10.07. R nica
> (wynikaj ca z ukszta towania terenu) wynosi a wi c 30 metr w, a odczyt
> nast powa z wysoko ciomierza barycznego&#8221; &#8211; twierdzi bloger.

> Leszek Misiak, Grzegorz Wierzcho owski

>http://autorzygazetypolskiej.salon24.pl/264421,seremet-moze-podwazyc-...

> --
> Wys ano z serwisu Usenet w portalu
> Gazeta.pl ->http://www.gazeta.pl/usenet/

To jeste my w domu jak to si m wi. Fa szywa radiolatarnia, celowe,
z e naprowadzenie TU154M na fa szyw cie k , czyli uknuty od A-Z  od
pocz tku do ko ca zamach.

Tylko czy Seremetowi starczy odwagi, by podtrzyma t hipotez w
ko cowym raporcie jako jedn z g wnych przyczyn tragicznej katastrofy
tupolewa. Obawiam si , e b d naciski, by odst pi od oskar enia
kacap w.

Antenka

Ruskie musialiby byc tak glupie jak Ty jantenko aby przyjac zalozenie , ze
mimo fatalnych atmosferycznych warunkow  uniemozliwiajach ladowanie z
rozkazu prezydenta piloci beda i tak ladowac , ze wogole takie warunki
atmosferyczne sie zdarza bo przeciez szuczna mgle mogli sobie zrobi ale nie
na terenie polopwy Europy !!. Nikt przy zdrowych zmyslach nie mogl zakladac
takiego scenariusza a wiec i rozkladanie falszywych radiolatarni !. Taki
pomysl mogl zrodzic sie tylko we lbach rydzykolubnych idiotow .
Pozatym po co mordowac takiego prezydenta ? , po co ? , to tak jakby
organizowac z nakladem wielu sil i srodkow zamach czy wytoczyc armaty na
buszujaca w siersci podworkowego kundla pchle !. Kaczynski nic nie znaczyl
ani w Polsce , ani tymbardziej w swiecie . Pisze tyo nie z braku szacunku
dla glowy panstwa , tylko dla obowiaqzujacych u nas norm prawnych nie
dajacych mu znaczaco wiekszych uprawnien niz tylko uprawnienia
reprezentacyjne , cos jak krolowa Anglii .  Nie byl w stanie ani  popsuc ,
ani tymbardziej poprawic stosunkow Polski  a tym bardziej Rosji z kimkolwiek
bo byl postrzegany przez swiat i w Polsce z przymrozeniem oka a kadencja tez
juz mu sie konczyla !.Takie zamachy , zamachy nic nie wnoszace w zycie kraju
, czy jakiejkowliek spolecznosci i bedace tylko ew. aktem zemsty, mozliwe sa
tylko w rozrachunkach miedzy bosami mafii ale przeciez nie stawiasz go Ty i
podobni Tobie na rowni z nimi ! .Prawda ?

cyc

cyc

Jestem bardzo mądra, inteligentna,  piękna  i powabna - to po
pierwsze! No!
Po drugie - dla ciebie i tobie podobnych SB-ich gangsterów śp.
Prezydent RP prof. Lech Kaczyński z pewnością nic nie znaczył, dlatego
wciąż mu złorzeczyłeś.  Od świtu do nocy  jazgotałeś, obrażając Głowę
Państwa na okrągło!  Dla ciebie nic, ale dla wielu milionów ludzi w
Polsce i poza granicami był autorytetem. Można było się z nim w
niektórych kwestiach nie zgadzać, ale nikt nie mógł zarzucić Lechowi
Kaczyńskiemu brak patriotyzmu.
Kacapy i POlszewicka szajka nienawidziły Prezydenta RP z całych sił
więc dogadali się.
Efekt - zamach dnia  10.04.2010r.

Antenka

Data: 2011-01-02 18:00:46
Autor: boukun
PIERWSZA SPOJNA HIPOTEZA - FALSZYWA RADIOLATARNIA

Użytkownik "Antenka" <sweet.blue_eyes@wp.pl> napisał
Jestem bardzo mądra, inteligentna,  piękna  i powabna - to po
pierwsze! No!
Po drugie - dla ciebie i tobie podobnych SB-ich gangsterów śp.
Prezydent RP prof. Lech Kaczyński z pewnością nic nie znaczył, dlatego
wciąż mu złorzeczyłeś.  Od świtu do nocy  jazgotałeś, obrażając Głowę
Państwa na okrągło!  Dla ciebie nic, ale dla wielu milionów ludzi w
Polsce i poza granicami był autorytetem. Można było się z nim w
niektórych kwestiach nie zgadzać, ale nikt nie mógł zarzucić Lechowi
Kaczyńskiemu brak patriotyzmu

....żydowskiego.

Odszedl do Jahwe, wielki patriota zydowski a z nim cala elita zlozona z Talmudycznych Syjonistow ktorzy okryli hanba Narod Polski.
Tragedia pod Smolenskiem pokazala beznadziejna slabosc zydowskiego wywiadu i dowiodla ze nie taki Zyd silny jak go media maluja.
Jest to najwieksza zaglada "elity" zydowskiej w dziejach wspolczesnej Europy, o stokroc wieksza od holokaustu zasponsorowanego Zydom przez 12 pokolen Szatana.
"Noc Krysztalowa" w wydaniu NSDAP to pestka przy tej "tragedji" , odszedl od Was kwiat "uczonych w pismie"
Holokaust w wydaniu Hitlera ominal zydow bogatych bo taka byla wola glownego sponsora II Wojny Swiatowej Dawida Rockefelera (EG-Farben) i innych "dzieci Diabla".
Zgineli wowczas tylko ci Zydzi ktorych nie bylo stac na zaplacenie 5 tys. DM za wyjazd do USA i wszyscy co od 1943 roku nie uciekli do swoich braci z NKWD na Wschod, zaczeli ladowac w krematoryjnych piecach.
Dzisiejsza tragedia na stale utkwi w pamieci Polakow , jako dzien w ktorym widly Jahwe nie ochronily Zydow przed celnym strzalem Peruna.
Cala Polska , a wraz z nia Slowianski Duch, ma nadzieje ze wszystkie ofiary "katastrofy" , znajda ciepla posade u boku JP II w firmie Jahwe inc.
Jest to niepowetowana strata dla Zydow ktorzy pragneli zobaczyc Menore ktora zapala Lech Kaczynski pod Grunwaldem w 600 rocznice przepedzenia bandytow z Watykanu (Krzyzakow) przez Wojska Slowianskie.
Kto teraz zapali Menore pod Grunwaldem i w Palacu Prezydenckim?, Kto bedzie paradowal w bialej jarmulce Cadyka?
Odszedl do Jahwe jeden z najwiekszych sponsorow Israela, ktory hojna reka oddawal Zydom Polski majatek Narodowy, rabowal i gwalcil to co pozostalo po zydokomunie.
Israel stracil prezydenta kolonii Judenland, ktory budowal synagogi i muzea zydowskie na ziemi Slowian i lekka reka wydawal polskie paszporty wszystkim koczujacym wluczegom w celu calkowitej likwidacji Polakow.
Zaden Zyd z polskim obywatelstwem nie zasluzyl sie bardziej Israelowi i swiatowemu syjonizmowi jak Lech Kaczynski.


 Edward Maciejczyk
viewtopic.php?f=35&t=456

http://t1.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcTlxedls4_us2_UETlsmaCerxbHtO_TIi3PukrNC8s0FENgN87F_A

http://t1.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcTGDlhep040qJA4FtjMy8Uc4cVfeLrz3Vby98tfJpwljnSc8KZhNA


http://t0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcSx_g6gWOKhMTXxCV2oCpBCtD7zmQrCPVI-ge_Oo4ZEguLLQENc

Data: 2011-01-02 18:20:47
Autor: cyc
PIERWSZA SPOJNA HIPOTEZA - FALSZYWA RADIOLATARNIA

Użytkownik "Antenka" <sweet.blue_eyes@wp.pl> napisał w wiadomości news:94cf97f3-5072-4346-a5a7-c97f3f7daca8w29g2000vba.googlegroups.com...
On 2 Sty, 15:20, "cyc" <j...@ja.pl> wrote:
U ytkownik "Antenka" <sweet.blue_e...@wp.pl> napisa w wiadomo cinews:99d28a14-c768-406b-bcf8-2d228e36101am11g2000vbs.googlegroups.com...
On 2 Sty, 13:32, " obserwator" <darz_...@NOSPAM.gazeta.pl> wrote:

> SEREMET MO E PODWA Y USTALENIA ROSJAN

> Polska prokuratura mo e zakwestionowa ustalenia rosyjskiego ledztwa w
> sprawie katastrofy w Smole sku i udowodni , e piloci Tu-154 M nie mogli
> odebra sygna u bli szej radiolatarni NDB, kt ra znajduje si 1,1 km od
> lotniska, musieli wi c odebra sygna z fa szywej NDB

> Udowodnienie tego jest proste. Tu-154 min &#8211; jak wida na zdj ciu
> satelitarnym &#8211; prawdziw NDB kilkadziesi t (ok. 40) m z boku,
> znajduj c si
> ok. 8 m nad ziemi . Poniewa sygna NDB rozchodzi si sto kowo w g r ,
> kpt.
> Arkadiusz Protasiuk nie mia adnych mo liwo ci odebra go z prawdziwej
> radiolatarni. Na korzy tej hipotezy przemawiaj proste wyliczenia,
> analizy
> ekspert w i zeznania znajduj ce si w aktach ledztwa smole skiego.

> Klucz do wyja nienia katastrofy

> Bezpo redni przyczyn katastrofy by najprawdopodobniej sygna nadawany z
> fa szywej radiolatarni. W stenogramie sygna bli szej radiolatarni zosta
> odebrany 6,5 s przed katastrof . Nie m g to by sygna prawdziwej
> radiolatarni, kt ra znajduje si 1,1 km od progu pasa, bo samolot nie
> dolecia
> do niej, wcze niej skr ci w lewo. To zmyli o autopilota i zdezinformowa > o
> pilot w. Udowodnienie tego jest dla prokuratury nieskomplikowanym
> zabiegiem.

> &#8211; Przy nalocie na ka d radiolatarni pilot patrzy na radiokompas i
> tak
> prowadzi samolot w poziomie, aby mie prost strza k w linii N&#8211;S.
> Lot obok
> linii osi pasa skutkuje wychyleniem radiokompasu. Ustalanie cie ki w
> pionie
> polega na tym, e pilot zna z katalogu wysoko po o enia ka dej
> radiolatarni
> oraz jej odleg o od progu pasa. Wie te , na jakiej wysoko ci powinien
> przelecie nad ka d radiolatarni . Na podstawie tych danych piloci ju
> przed
> startem maj przygotowane parametry cie ki podej cia. Wystarczy przesun
> ten
> obraz o odpowiednik skali &#8211; oko o 40 m w lewo oraz 1 km w d , a
> otrzymamy
> uk ad nowych radiolatarni i wirtualnego nowego pasa. Prawdopodobnie > piloci
> wykonywali podej cie na ten przesuni ty uk ad. Trudno zauwa y i rozpozna
> jako zagro enie tak sytuacj przy locie we mgle. I &#8211; co wa ne
> &#8211; aden
> satelita tego nie wyszpieguje &#8211; m wi &#8222;GP&#8221; oficer, kt > ry
> obs ugiwa radiolatarnie.

> Polski samolot nie m g odebra sygna u bli szej NDB, bo do niej nie
> dolecia .
> Zlokalizowa sygna markera fa szywej radiolatarni. To jedyne obecnie
> wyt umaczenie &#8211; opr cz ca kowitego sfa szowania stenogram w.

> &#8211; Mobilna antena NDB sk ada si z czterech cz ci i jest zasilana
> bateri .
> Wa y 120 kg. Roz o y i z o y mog j w szybkim tempie trzy osoby. Do
> transportu nadajnika i anteny NDB wystarczy samoch d osobowy &#8211; m > wi
> &#8222;GP&#8221; K.M.
> (nazwisko i imi do wiadomo ci redakcji), mieszkaj cy dzi za granic
> wojskowy
> zwi zany z kontrol radiolokacyjn przestrzeni powietrznej, ekspert
> sejmowego
> zespo u ds. wyja nienia katastrofy smole skiej Antoniego Macierewicza.
> K.M.
> przedstawi swoj eksperck analiz ostatnich minut lotu na forum
> Parlamentu
> Europejskiego w Brukseli.

> Je eli w a ciwa radiolatarnia przestanie funkcjonowa , systemy samolotu
> b d
> si namierza y na zupe nie inne r d o impuls w. Je eli nagle tego sygna u
> nie
> b dzie, system mo e si prze czy &#8211; twierdzi K.M. Potem &#8211;
> je li radiolatarnia
> powr ci do pracy &#8211; system b dzie j ignorowa .

> Je li w przypadku rz dowego Tu-154M sfa szowano wsp rz dne GPS poprzez
> podanie Polakom przez Rosjan z ych danych w karcie podej cia (co &#8211;
> jak zeznali
> w prokuraturze piloci Artur Wosztyl i Bogdan Suchodorski &#8211; mia o
> miejsce), to
> aby (teoretyczny) zamach by skuteczny, musia yby by zak cone r wnie
> dane
> wysoko ci i odleg o ci od pasa. Pilot korzysta ze wskaza GPS, lecz nawet
> je li nie by yby one prawid owe, a radiolatarnie dzia a yby poprawnie, > to
> w
> odleg o ci 6,1 km, na wysoko ci dalszej radiolatarni, pilot zorientowa > by
> si ,
> e znajduje si w z ym po o eniu. M g by zd y wyprowadzi maszyn na
> drugi
> kr g. W przypadku zastosowania fa szywych radiolatarni szanse na
> uratowanie
> si malej niemal do zera.

> &#8211; Gdy pilot nastroi odpowiednio urz dzenia w kabinie, samolot sam
> leci tak,
> jak mu si wytyczy cie k . Leci, kieruj c si na anteny. Gdy samolot jest
> nastrojony na dalsz i bli sz radiolatarni , pilot wie, e wyjdzie
> idealnie
> na pas startowy. Gdyby rzeczywi cie przelecia nad drug , bli sz
> radiolatarni &#8211; jak wynika ze stenogramu &#8211; to wylecia by r > wno
> na pas
> startowy. Nie ma innej mo liwo ci. Sygna , jaki wysy a radiolatarnia do
> samolotu, jest emitowany w linii pionowej. Samolot musi przej nad ni na
> odpowiedniej wysoko ci, wtedy pilot wie, e wchodzi dok adnie w wi zk
> radar w
> stoj cych na pocz tku pasa startowego, kt re pomagaj mu usi na p ycie
> lotniska. To wszystko dowodzi, e samolot by na fa szywym kursie &#8211;
> musia
> dosta sygna z innej stacji, kt ry mia zwabi maszyn w dolin z boku
> przed
> lotniskiem &#8211; m wi &#8222;GP&#8221; P., kt ry obs ugiwa urz dzenia
> nawigacyjne na
> lotniskach wojskowych.

> Rz d powinien zatem wyja ni , dlaczego samolot znajdowa si w zupe nie
> innym
> miejscu, ni wskazywa y to za odze przyrz dy pok adowe, i jak to mo liwe,
> e
> samolot odebra sygna markera bli szej radiolatarni, skoro nie dolecia w
> to
> miejsce.

> Dodajmy, e w aktach ledztwa znajduje si tak e &#8211; wed ug naszych
> informacji &#8211;
> zeznanie wiadcz ce o zak conym dzia aniu bli szej radiolatarni. Artur
> Wosztyl, opisuj c swoje l dowanie w Smole sku Jakiem-40, powiedzia , e
> zbli aj c si do niej, zauwa y , i po prze czeniu na ni automatycznego
> radiokompasu (ARK) nie ma jednoznacznych wskaza . Wskaz wka ARK na g > wnym
> wska niku nawigacyjnym w Jaku-40 wychyla a si o ok. 10 stopni &#8211; > raz
> w prawo,
> raz w lewo. &#8222;To wiadczy o, moim zdaniem, o nieprawid owej pracy
> radiolatarni&#8221;
> &#8211; zezna Wosztyl. Pilot jaka, wobec zak conego dzia ania bli szej
> radiolatarni, postanowi prze czy automatyczny radiokompas na dalsz
> radiolatarni i kontynuowa podej cie wed ug jej wskaza .

> Pierwsza sp jna hipoteza

> &#8222;Gazeta Polska&#8221; o mo liwym fa szywym sygnale z radiolatarni
> pisa a ju 9
> czerwca 2010 r.

> Jak zauwa y jeden z bloger w zajmuj cych si katastrof smole sk ,
> pisz cy
> pod pseudonimem &#8222;Eye of the Beholder&#8221;, wyliczenia K.M. i
> hipoteza fa szywych
> radiolatarni to pierwsza teoria w spos b sp jny i logiczny t umacz ca
> ostatnie
> minuty tragicznego lotu Tu-154 M.

> Bloger, kt ry tak e w czerwcu 2010 r. pisa o fa szywych radiolatarniach
> (jego
> hipotezy potwierdzone zosta y w eksperckiej analizie K.M.), zestawi
> niedawno
> wszystkie elementy tej teorii, wymieniaj c kilka kwestii niezwykle
> istotnych
> dla wyja nienia przyczyn katastrofy.

> Po pierwsze: wiadomo na pewno, e rosyjscy kontrolerzy lotu podawali
> za odze
> polskiego tupolewa b dne dane okre laj ce po o enie. Pod koniec lotu
> r nica
> mi dzy danymi od kontroler w a po o eniem samolotu wynosi a a 800 m. O
> tym,
> e piloci tupolewa zostali wprowadzeni w b d przez wie lot w, jako
> jedna z
> pierwszych pisa a &#8222;GP&#8221;.

> Po drugie: d ugo trwania sygna u markera bli szej NDB (2,1 s) wiadczy o
> zafa szowaniu stenogram w. &#8222;Proste przeliczenie rednicy sto ka
> sygna u
> markera wskazuje, e d ugo sygna u 2,1 sekundy odpowiada wysoko ci ponad
> 80
> metr w, kt r samolot mia o 800 metr w wcze niej (...). W miejscu, w
> kt rym w
> stenogramach wyst puje sygna bli szego markera, samolot mia wysoko
> znacznie mniejsz , rz du kilkunastu metr w, a sygna ten musia by przy
> takiej
> wysoko ci trwa znacznie kr cej [im samolot jest wy ej, tym sygna markera
> NDB
> jest d u szy &#8211; przyp. &#187;GP&#171;]&#8221; &#8211; napisa > bloger.

> &#8211; Wed ug stenogram w MAK, czas trwania sygna u drugiej NDB wynosi
> 2,1 s. To
> oznacza, e samolot by w wczas na wysoko ci od 80 do 100 m. Komisja MAK
> twierdzi jednak, e samolot lecia w wczas na wysoko ci czubka anteny NDB,
> tu
> nad ziemi . Je li by tak by o, nie m g by odbiera sygna u tej
> radiolatarni a
> przez 2,1 sek. To niemo liwe &#8211; m wi kilka tygodni temu
> &#8222;GP&#8221; K.M.

> Po trzecie: za oga &#8211; o czym ju wielokrotnie wspominali my &#8211;
> otrzyma a karty
> podej cia z b dnymi wsp rz dnymi pasa startowego.

> Po czwarte: piloci tupolewa korzystali ze wskaza wysoko ciomierza
> ci nieniowego, a nie radiowysoko ciomierza, jak twierdz Rosjanie i > Edmund
> Klich. &#8222;O tym, e za oga korzysta a z wysoko ciomierza
> barometrycznego, a nie
> z radiowego, dobitnie wiadczy fakt, e gdy nawigator odczytuje wysoko
> &#187;70&#171;,
> w tle s ycha sygna ostrzegawczy radiowysoko ciomierza o niebezpiecznej
> wysoko ci, ustawiony przez za og na 100 metr w o godz. 10.10.07. R nica
> (wynikaj ca z ukszta towania terenu) wynosi a wi c 30 metr w, a odczyt
> nast powa z wysoko ciomierza barycznego&#8221; &#8211; twierdzi bloger.

> Leszek Misiak, Grzegorz Wierzcho owski

>http://autorzygazetypolskiej.salon24.pl/264421,seremet-moze-podwazyc-...

> --
> Wys ano z serwisu Usenet w portalu
> Gazeta.pl ->http://www.gazeta.pl/usenet/

To jeste my w domu jak to si m wi. Fa szywa radiolatarnia, celowe,
z e naprowadzenie TU154M na fa szyw cie k , czyli uknuty od A-Z od
pocz tku do ko ca zamach.

Tylko czy Seremetowi starczy odwagi, by podtrzyma t hipotez w
ko cowym raporcie jako jedn z g wnych przyczyn tragicznej katastrofy
tupolewa. Obawiam si , e b d naciski, by odst pi od oskar enia
kacap w.

Antenka

Ruskie musialiby byc tak glupie jak Ty jantenko aby przyjac zalozenie , ze
mimo fatalnych atmosferycznych warunkow uniemozliwiajach ladowanie z
rozkazu prezydenta piloci beda i tak ladowac , ze wogole takie warunki
atmosferyczne sie zdarza bo przeciez szuczna mgle mogli sobie zrobi ale nie
na terenie polopwy Europy !!. Nikt przy zdrowych zmyslach nie mogl zakladac
takiego scenariusza a wiec i rozkladanie falszywych radiolatarni !. Taki
pomysl mogl zrodzic sie tylko we lbach rydzykolubnych idiotow .
Pozatym po co mordowac takiego prezydenta ? , po co ? , to tak jakby
organizowac z nakladem wielu sil i srodkow zamach czy wytoczyc armaty na
buszujaca w siersci podworkowego kundla pchle !. Kaczynski nic nie znaczyl
ani w Polsce , ani tymbardziej w swiecie . Pisze tyo nie z braku szacunku
dla glowy panstwa , tylko dla obowiaqzujacych u nas norm prawnych nie
dajacych mu znaczaco wiekszych uprawnien niz tylko uprawnienia
reprezentacyjne , cos jak krolowa Anglii . Nie byl w stanie ani popsuc ,
ani tymbardziej poprawic stosunkow Polski a tym bardziej Rosji z kimkolwiek
bo byl postrzegany przez swiat i w Polsce z przymrozeniem oka a kadencja tez
juz mu sie konczyla !.Takie zamachy , zamachy nic nie wnoszace w zycie kraju
, czy jakiejkowliek spolecznosci i bedace tylko ew. aktem zemsty, mozliwe sa
tylko w rozrachunkach miedzy bosami mafii ale przeciez nie stawiasz go Ty i
podobni Tobie na rowni z nimi ! .Prawda ?

cyc

cyc

Jestem bardzo mądra, inteligentna,  piękna  i powabna - to po
pierwsze! No!
Po drugie - dla ciebie i tobie podobnych SB-ich gangsterów śp.
Prezydent RP prof. Lech Kaczyński z pewnością nic nie znaczył, dlatego
wciąż mu złorzeczyłeś.  Od świtu do nocy  jazgotałeś, obrażając Głowę
Państwa na okrągło!  Dla ciebie nic, ale dla wielu milionów ludzi w
Polsce i poza granicami był autorytetem. Można było się z nim w
niektórych kwestiach nie zgadzać, ale nikt nie mógł zarzucić Lechowi
Kaczyńskiemu brak patriotyzmu.
Kacapy i POlszewicka szajka nienawidziły Prezydenta RP z całych sił
więc dogadali się.
Efekt - zamach dnia  10.04.2010r.

Antenka

Jestes klamliwa s......nie , nie napisze dosadnie bo nie jestem takich chamem jak Ty i wyszyscy rydzyko i pisolubni idioci . Napisze , ze mylisz sie w swojej niedoskonalosci bo ani jestes piekna , tymbardziej madra a o powabnosci to napisze tylko , ze jak krowa przed dojeniem i tuz ;po wytarzaniu sie w gnoju .
Sprostuje rowniez inne Twoje nie do konca przemyslane komfabulacje dotyczace np. mojego sb - ctwa , ktore najprawdopodobniej byla namietnoscia Twojego tatusia zomowca  . Nie bylm ani sb -kiem , ani milicjantem , ani ksiedzem .... nie wiem co byloby w tym najgorsze , bo pierwsi choc sluzyli PRL-owi jawnie , drudzy w skrytosci  bedac jak to oszusci , sb - ckimi donosicielami udajacymiu swietych !.
Klamiesz  piszac rowniez , ze zlozeczylem prezydentowi .
Nie zlozeczylem mu , po pierwsze dlatego , ze nie jestem podobnym wam , piosowcom i radiomaryjowcom ,chamem ,  po drugie dlatego , ze wsrod  mojego bogatego arsenalu ludzkich odczuc nie ma miejsca dla takich o ktorych piszesz a ktore dla was sa norma . Jesli juz o nim pisalem to wylacznie w formie krytyki jego poczynan co jest moim obywatelskim prawem a wrecz obowiazkiem , tymbardziej jesli zauwazam antypolskie , jak u was , Rydzyka i konusa dzialania !.
Jaka polityke prowadzil Kaczynski - prezydent widac teraz na decyzjach Ukrainy , ktora odciela nas od gazu !.To tez efekt jego niekompetencji , politycznej ignorancji i glupoty . Tak to jest jak aroganci dorwa sie wladzy , jakiejkolwiek wladzy , rowniez u redompterystow . Sieja wokol siebie tylko zniszczenie , choc geby pelne oczekiwanych przez wszystkich deklaracji .

cyc

Data: 2011-01-03 01:04:46
Autor: Antenka
PIERWSZA SPOJNA HIPOTEZA - FALSZYWA RADIOLATARNIA
On 2 Sty, 18:20, "cyc" <j...@ja.pl> wrote:
U ytkownik "Antenka" <sweet.blue_e...@wp.pl> napisa w wiadomo cinews:94cf97f3-5072-4346-a5a7-c97f3f7daca8w29g2000vba.googlegroups.com...
On 2 Sty, 15:20, "cyc" <j...@ja.pl> wrote:

> U ytkownik "Antenka" <sweet.blue_e...@wp.pl> napisa w wiadomo
> cinews:99d28a14-c768-406b-bcf8-2d228e36101am11g2000vbs.googlegroups.com...
> On 2 Sty, 13:32, " obserwator" <darz_...@NOSPAM.gazeta.pl> wrote:

> > SEREMET MO E PODWA Y USTALENIA ROSJAN

> > Polska prokuratura mo e zakwestionowa ustalenia rosyjskiego ledztwa w
> > sprawie katastrofy w Smole sku i udowodni , e piloci Tu-154 M nie mogli
> > odebra sygna u bli szej radiolatarni NDB, kt ra znajduje si 1,1 km od
> > lotniska, musieli wi c odebra sygna z fa szywej NDB

> > Udowodnienie tego jest proste. Tu-154 min &#8211; jak wida na zdj ciu
> > satelitarnym &#8211; prawdziw NDB kilkadziesi t (ok. 40) m z boku,
> > znajduj c si
> > ok. 8 m nad ziemi . Poniewa sygna NDB rozchodzi si sto kowo w g r ,
> > kpt.
> > Arkadiusz Protasiuk nie mia adnych mo liwo ci odebra go z prawdziwej
> > radiolatarni. Na korzy tej hipotezy przemawiaj proste wyliczenia,
> > analizy
> > ekspert w i zeznania znajduj ce si w aktach ledztwa smole skiego.

> > Klucz do wyja nienia katastrofy

> > Bezpo redni przyczyn katastrofy by najprawdopodobniej sygna nadawany z
> > fa szywej radiolatarni. W stenogramie sygna bli szej radiolatarni zosta
> > odebrany 6,5 s przed katastrof . Nie m g to by sygna prawdziwej
> > radiolatarni, kt ra znajduje si 1,1 km od progu pasa, bo samolot nie
> > dolecia
> > do niej, wcze niej skr ci w lewo. To zmyli o autopilota i zdezinformowa
> > o
> > pilot w. Udowodnienie tego jest dla prokuratury nieskomplikowanym
> > zabiegiem.

> > &#8211; Przy nalocie na ka d radiolatarni pilot patrzy na radiokompas i
> > tak
> > prowadzi samolot w poziomie, aby mie prost strza k w linii N&#8211;S.
> > Lot obok
> > linii osi pasa skutkuje wychyleniem radiokompasu. Ustalanie cie ki w
> > pionie
> > polega na tym, e pilot zna z katalogu wysoko po o enia ka dej
> > radiolatarni
> > oraz jej odleg o od progu pasa. Wie te , na jakiej wysoko ci powinien
> > przelecie nad ka d radiolatarni . Na podstawie tych danych piloci ju
> > przed
> > startem maj przygotowane parametry cie ki podej cia. Wystarczy przesun
> > ten
> > obraz o odpowiednik skali &#8211; oko o 40 m w lewo oraz 1 km w d , a
> > otrzymamy
> > uk ad nowych radiolatarni i wirtualnego nowego pasa. Prawdopodobnie
> > piloci
> > wykonywali podej cie na ten przesuni ty uk ad. Trudno zauwa y i rozpozna
> > jako zagro enie tak sytuacj przy locie we mgle. I &#8211; co wa ne
> > &#8211; aden
> > satelita tego nie wyszpieguje &#8211; m wi &#8222;GP&#8221; oficer, kt
> > ry
> > obs ugiwa radiolatarnie.

> > Polski samolot nie m g odebra sygna u bli szej NDB, bo do niej nie
> > dolecia .
> > Zlokalizowa sygna markera fa szywej radiolatarni. To jedyne obecnie
> > wyt umaczenie &#8211; opr cz ca kowitego sfa szowania stenogram w.

> > &#8211; Mobilna antena NDB sk ada si z czterech cz ci i jest zasilana
> > bateri .
> > Wa y 120 kg. Roz o y i z o y mog j w szybkim tempie trzy osoby. Do
> > transportu nadajnika i anteny NDB wystarczy samoch d osobowy &#8211; m
> > wi
> > &#8222;GP&#8221; K.M.
> > (nazwisko i imi do wiadomo ci redakcji), mieszkaj cy dzi za granic
> > wojskowy
> > zwi zany z kontrol radiolokacyjn przestrzeni powietrznej, ekspert
> > sejmowego
> > zespo u ds. wyja nienia katastrofy smole skiej Antoniego Macierewicza..
> > K.M.
> > przedstawi swoj eksperck analiz ostatnich minut lotu na forum
> > Parlamentu
> > Europejskiego w Brukseli.

> > Je eli w a ciwa radiolatarnia przestanie funkcjonowa , systemy samolotu
> > b d
> > si namierza y na zupe nie inne r d o impuls w. Je eli nagle tego sygna u
> > nie
> > b dzie, system mo e si prze czy &#8211; twierdzi K.M. Potem &#8211;
> > je li radiolatarnia
> > powr ci do pracy &#8211; system b dzie j ignorowa .

> > Je li w przypadku rz dowego Tu-154M sfa szowano wsp rz dne GPS poprzez
> > podanie Polakom przez Rosjan z ych danych w karcie podej cia (co &#8211;
> > jak zeznali
> > w prokuraturze piloci Artur Wosztyl i Bogdan Suchodorski &#8211; mia o
> > miejsce), to
> > aby (teoretyczny) zamach by skuteczny, musia yby by zak cone r wnie
> > dane
> > wysoko ci i odleg o ci od pasa. Pilot korzysta ze wskaza GPS, lecz nawet
> > je li nie by yby one prawid owe, a radiolatarnie dzia a yby poprawnie,
> > to
> > w
> > odleg o ci 6,1 km, na wysoko ci dalszej radiolatarni, pilot zorientowa
> > by
> > si ,
> > e znajduje si w z ym po o eniu. M g by zd y wyprowadzi maszyn na
> > drugi
> > kr g. W przypadku zastosowania fa szywych radiolatarni szanse na
> > uratowanie
> > si malej niemal do zera.

> > &#8211; Gdy pilot nastroi odpowiednio urz dzenia w kabinie, samolot sam
> > leci tak,
> > jak mu si wytyczy cie k . Leci, kieruj c si na anteny. Gdy samolot jest
> > nastrojony na dalsz i bli sz radiolatarni , pilot wie, e wyjdzie
> > idealnie
> > na pas startowy. Gdyby rzeczywi cie przelecia nad drug , bli sz
> > radiolatarni &#8211; jak wynika ze stenogramu &#8211; to wylecia by r
> > wno
> > na pas
> > startowy. Nie ma innej mo liwo ci. Sygna , jaki wysy a radiolatarnia do
> > samolotu, jest emitowany w linii pionowej. Samolot musi przej nad ni na
> > odpowiedniej wysoko ci, wtedy pilot wie, e wchodzi dok adnie w wi zk
> > radar w
> > stoj cych na pocz tku pasa startowego, kt re pomagaj mu usi na p ycie
> > lotniska. To wszystko dowodzi, e samolot by na fa szywym kursie &#8211;
> > musia
> > dosta sygna z innej stacji, kt ry mia zwabi maszyn w dolin z boku
> > przed
> > lotniskiem &#8211; m wi &#8222;GP&#8221; P., kt ry obs ugiwa urz dzenia
> > nawigacyjne na
> > lotniskach wojskowych.

> > Rz d powinien zatem wyja ni , dlaczego samolot znajdowa si w zupe nie
> > innym
> > miejscu, ni wskazywa y to za odze przyrz dy pok adowe, i jak to mo liwe,
> > e
> > samolot odebra sygna markera bli szej radiolatarni, skoro nie dolecia w
> > to
> > miejsce.

> > Dodajmy, e w aktach ledztwa znajduje si tak e &#8211; wed ug naszych
> > informacji &#8211;
> > zeznanie wiadcz ce o zak conym dzia aniu bli szej radiolatarni. Artur
> > Wosztyl, opisuj c swoje l dowanie w Smole sku Jakiem-40, powiedzia , e
> > zbli aj c si do niej, zauwa y , i po prze czeniu na ni automatycznego
> > radiokompasu (ARK) nie ma jednoznacznych wskaza . Wskaz wka ARK na g
> > wnym
> > wska niku nawigacyjnym w Jaku-40 wychyla a si o ok. 10 stopni &#8211;
> > raz
> > w prawo,
> > raz w lewo. &#8222;To wiadczy o, moim zdaniem, o nieprawid owej pracy
> > radiolatarni&#8221;
> > &#8211; zezna Wosztyl. Pilot jaka, wobec zak conego dzia ania bli szej
> > radiolatarni, postanowi prze czy automatyczny radiokompas na dalsz
> > radiolatarni i kontynuowa podej cie wed ug jej wskaza .

> > Pierwsza sp jna hipoteza

> > &#8222;Gazeta Polska&#8221; o mo liwym fa szywym sygnale z radiolatarni
> > pisa a ju 9
> > czerwca 2010 r.

> > Jak zauwa y jeden z bloger w zajmuj cych si katastrof smole sk ,
> > pisz cy
> > pod pseudonimem &#8222;Eye of the Beholder&#8221;, wyliczenia K.M. i
> > hipoteza fa szywych
> > radiolatarni to pierwsza teoria w spos b sp jny i logiczny t umacz ca
> > ostatnie
> > minuty tragicznego lotu Tu-154 M.

> > Bloger, kt ry tak e w czerwcu 2010 r. pisa o fa szywych radiolatarniach
> > (jego
> > hipotezy potwierdzone zosta y w eksperckiej analizie K.M.), zestawi
> > niedawno
> > wszystkie elementy tej teorii, wymieniaj c kilka kwestii niezwykle
> > istotnych
> > dla wyja nienia przyczyn katastrofy.

> > Po pierwsze: wiadomo na pewno, e rosyjscy kontrolerzy lotu podawali
> > za odze
> > polskiego tupolewa b dne dane okre laj ce po o enie. Pod koniec lotu
> > r nica
> > mi dzy danymi od kontroler w a po o eniem samolotu wynosi a a 800 m. O
> > tym,
> > e piloci tupolewa zostali wprowadzeni w b d przez wie lot w, jako
> > jedna z
> > pierwszych pisa a &#8222;GP&#8221;.

> > Po drugie: d ugo trwania sygna u markera bli szej NDB (2,1 s) wiadczy o
> > zafa szowaniu stenogram w. &#8222;Proste przeliczenie rednicy sto ka
> > sygna u
> > markera wskazuje, e d ugo sygna u 2,1 sekundy odpowiada wysoko ci ponad
> > 80
> > metr w, kt r samolot mia o 800 metr w wcze niej (...). W miejscu, w
> > kt rym w
> > stenogramach wyst puje sygna bli szego markera, samolot mia wysoko
> > znacznie mniejsz , rz du kilkunastu metr w, a sygna ten musia by przy
> > takiej
> > wysoko ci trwa znacznie kr cej [im samolot jest wy ej, tym sygna markera
> > NDB
> > jest d u szy &#8211; przyp. &#187;GP&#171;]&#8221; &#8211; napisa
> > bloger.

> > &#8211; Wed ug stenogram w MAK, czas trwania sygna u drugiej NDB wynosi
> > 2,1 s. To
> > oznacza, e samolot by w wczas na wysoko ci od 80 do 100 m. Komisja MAK
> > twierdzi jednak, e samolot lecia w wczas na wysoko ci czubka anteny NDB,
> > tu
> > nad ziemi . Je li by tak by o, nie m g by odbiera sygna u tej
> > radiolatarni a
> > przez 2,1 sek. To niemo liwe &#8211; m wi kilka tygodni temu
> > &#8222;GP&#8221; K.M.

> > Po trzecie: za oga &#8211; o czym ju wielokrotnie wspominali my &#8211;
> > otrzyma a karty
> > podej cia z b dnymi wsp rz dnymi pasa startowego.

> > Po czwarte: piloci tupolewa korzystali ze wskaza wysoko ciomierza
> > ci nieniowego, a nie radiowysoko ciomierza, jak twierdz Rosjanie i
> > Edmund
> > Klich. &#8222;O tym, e za oga korzysta a z wysoko ciomierza
> > barometrycznego, a nie
> > z radiowego, dobitnie wiadczy fakt, e gdy nawigator odczytuje wysoko
> > &#187;70&#171;,
> > w tle s ycha sygna ostrzegawczy radiowysoko ciomierza o niebezpiecznej
> > wysoko ci, ustawiony przez za og na 100 metr w o godz. 10.10.07. R nica
> > (wynikaj ca z ukszta towania terenu) wynosi a wi c 30 metr w, a odczyt
> > nast powa z wysoko ciomierza barycznego&#8221; &#8211; twierdzi bloger.

> > Leszek Misiak, Grzegorz Wierzcho owski

> >http://autorzygazetypolskiej.salon24.pl/264421,seremet-moze-podwazyc-....

> > --
> > Wys ano z serwisu Usenet w portalu
> > Gazeta.pl ->http://www.gazeta.pl/usenet/

> To jeste my w domu jak to si m wi. Fa szywa radiolatarnia, celowe,
> z e naprowadzenie TU154M na fa szyw cie k , czyli uknuty od A-Z od
> pocz tku do ko ca zamach.

> Tylko czy Seremetowi starczy odwagi, by podtrzyma t hipotez w
> ko cowym raporcie jako jedn z g wnych przyczyn tragicznej katastrofy
> tupolewa. Obawiam si , e b d naciski, by odst pi od oskar enia
> kacap w.

> Antenka

> Ruskie musialiby byc tak glupie jak Ty jantenko aby przyjac zalozenie , ze
> mimo fatalnych atmosferycznych warunkow uniemozliwiajach ladowanie z
> rozkazu prezydenta piloci beda i tak ladowac , ze wogole takie warunki
> atmosferyczne sie zdarza bo przeciez szuczna mgle mogli sobie zrobi ale
> nie
> na terenie polopwy Europy !!. Nikt przy zdrowych zmyslach nie mogl
> zakladac
> takiego scenariusza a wiec i rozkladanie falszywych radiolatarni !. Taki
> pomysl mogl zrodzic sie tylko we lbach rydzykolubnych idiotow .
> Pozatym po co mordowac takiego prezydenta ? , po co ? , to tak jakby
> organizowac z nakladem wielu sil i srodkow zamach czy wytoczyc armaty na
> buszujaca w siersci podworkowego kundla pchle !. Kaczynski nic nie znaczyl
> ani w Polsce , ani tymbardziej w swiecie . Pisze tyo nie z braku szacunku
> dla glowy panstwa , tylko dla obowiaqzujacych u nas norm prawnych nie
> dajacych mu znaczaco wiekszych uprawnien niz tylko uprawnienia
> reprezentacyjne , cos jak krolowa Anglii . Nie byl w stanie ani popsuc ,
> ani tymbardziej poprawic stosunkow Polski a tym bardziej Rosji z
> kimkolwiek
> bo byl postrzegany przez swiat i w Polsce z przymrozeniem oka a kadencja
> tez
> juz mu sie konczyla !.Takie zamachy , zamachy nic nie wnoszace w zycie
> kraju
> , czy jakiejkowliek spolecznosci i bedace tylko ew. aktem zemsty, mozliwe
> sa
> tylko w rozrachunkach miedzy bosami mafii ale przeciez nie stawiasz go Ty
> i
> podobni Tobie na rowni z nimi ! .Prawda ?

> cyc

> cyc

Jestem bardzo m dra, inteligentna,  pi kna  i powabna - to po
pierwsze! No!
Po drugie - dla ciebie i tobie podobnych SB-ich gangster w p.
Prezydent RP prof. Lech Kaczy ski z pewno ci nic nie znaczy , dlatego
wci mu z orzeczy e .  Od witu do nocy  jazgota e , obra aj c G ow
Pa stwa na okr g o!  Dla ciebie nic, ale dla wielu milion w ludzi w
Polsce i poza granicami by autorytetem. Mo na by o si z nim w
niekt rych kwestiach nie zgadza , ale nikt nie m g zarzuci Lechowi
Kaczy skiemu brak patriotyzmu.
Kacapy i POlszewicka szajka nienawidzi y Prezydenta RP z ca ych si
wi c dogadali si .
Efekt - zamach dnia  10.04.2010r.

Antenka

Jestes klamliwa s......nie , nie napisze dosadnie bo nie jestem takich
chamem jak Ty i wyszyscy rydzyko i pisolubni idioci . Napisze , ze mylisz
sie w swojej niedoskonalosci bo ani jestes piekna , tymbardziej madra a o
powabnosci to napisze tylko , ze jak krowa przed dojeniem i tuz ;po
wytarzaniu sie w gnoju .
Sprostuje rowniez inne Twoje nie do konca przemyslane komfabulacje dotyczace
np. mojego sb - ctwa , ktore najprawdopodobniej byla namietnoscia Twojego
tatusia zomowca  . Nie bylm ani sb -kiem , ani milicjantem , ani ksiedzem
... nie wiem co byloby w tym najgorsze , bo pierwsi choc sluzyli PRL-owi
jawnie , drudzy w skrytosci  bedac jak to oszusci , sb - ckimi donosicielami
udajacymiu swietych !.
Klamiesz  piszac rowniez , ze zlozeczylem prezydentowi .
Nie zlozeczylem mu , po pierwsze dlatego , ze nie jestem podobnym wam ,
piosowcom i radiomaryjowcom ,chamem ,  po drugie dlatego , ze wsrod  mojego
bogatego arsenalu ludzkich odczuc nie ma miejsca dla takich o ktorych
piszesz a ktore dla was sa norma . Jesli juz o nim pisalem to wylacznie w
formie krytyki jego poczynan co jest moim obywatelskim prawem a wrecz
obowiazkiem , tymbardziej jesli zauwazam antypolskie , jak u was , Rydzyka i
konusa dzialania !.
Jaka polityke prowadzil Kaczynski - prezydent widac teraz na decyzjach
Ukrainy , ktora odciela nas od gazu !.To tez efekt jego niekompetencji ,
politycznej ignorancji i glupoty . Tak to jest jak aroganci dorwa sie wladzy
, jakiejkolwiek wladzy , rowniez u redompterystow . Sieja wokol siebie tylko
zniszczenie , choc geby pelne oczekiwanych przez wszystkich deklaracji .

cyc

Spokojnie cycu, bo dostaniesz zawału. A tego bym sobie nie wybaczyła.

Antenka

Data: 2011-01-03 10:15:54
Autor: cyc
PIERWSZA SPOJNA HIPOTEZA - FALSZYWA RADIOLATARNIA

Użytkownik "Antenka" <sweet.blue_eyes@wp.pl> napisał w wiadomości news:6fd740d7-64d2-4a79-90d1-8259ce9472bf39g2000yqa.googlegroups.com...

Jestes klamliwa s......nie , nie napisze dosadnie bo nie jestem takich
chamem jak Ty i wyszyscy rydzyko i pisolubni idioci . Napisze , ze mylisz
sie w swojej niedoskonalosci bo ani jestes piekna , tymbardziej madra a o
powabnosci to napisze tylko , ze jak krowa przed dojeniem i tuz ;po
wytarzaniu sie w gnoju .
Sprostuje rowniez inne Twoje nie do konca przemyslane komfabulacje dotyczace
np. mojego sb - ctwa , ktore najprawdopodobniej byla namietnoscia Twojego
tatusia zomowca . Nie bylm ani sb -kiem , ani milicjantem , ani ksiedzem
... nie wiem co byloby w tym najgorsze , bo pierwsi choc sluzyli PRL-owi
jawnie , drudzy w skrytosci bedac jak to oszusci , sb - ckimi donosicielami
udajacymiu swietych !.
Klamiesz piszac rowniez , ze zlozeczylem prezydentowi .
Nie zlozeczylem mu , po pierwsze dlatego , ze nie jestem podobnym wam ,
piosowcom i radiomaryjowcom ,chamem , po drugie dlatego , ze wsrod mojego
bogatego arsenalu ludzkich odczuc nie ma miejsca dla takich o ktorych
piszesz a ktore dla was sa norma . Jesli juz o nim pisalem to wylacznie w
formie krytyki jego poczynan co jest moim obywatelskim prawem a wrecz
obowiazkiem , tymbardziej jesli zauwazam antypolskie , jak u was , Rydzyka i
konusa dzialania !.
Jaka polityke prowadzil Kaczynski - prezydent widac teraz na decyzjach
Ukrainy , ktora odciela nas od gazu !.To tez efekt jego niekompetencji ,
politycznej ignorancji i glupoty . Tak to jest jak aroganci dorwa sie wladzy
, jakiejkolwiek wladzy , rowniez u redompterystow . Sieja wokol siebie tylko
zniszczenie , choc geby pelne oczekiwanych przez wszystkich deklaracji .

cyc

Spokojnie cycu, bo dostaniesz zawału. A tego bym sobie nie wybaczyła.

Antenka


Ty naprawde sadzisz , ze takie cos jak Ty mogloby doprowadzic mnie , nawet nie napisze , do zawalu bo to rownie obsurdalne jak Twoje paranoiczne spiskowe teorie , ale do jakiegokolwiek zdenerwowania  ? .Naprawde sadzisz , ze moglabys w jakikolwiek sposob podniesc mi cisnienie ? .


cyc

Data: 2011-01-03 01:26:49
Autor: Antenka
PIERWSZA SPOJNA HIPOTEZA - FALSZYWA RADIOLATARNIA
On Jan 3, 10:15 am, "cyc" <j...@ja.pl> wrote:
Użytkownik "Antenka" <sweet.blue_e...@wp.pl> napisał w wiadomościnews:6fd740d7-64d2-4a79-90d1-8259ce9472bf39g2000yqa.googlegroups.com...



> Jestes klamliwa s......nie , nie napisze dosadnie bo nie jestem takich
> chamem jak Ty i wyszyscy rydzyko i pisolubni idioci . Napisze , ze mylisz
> sie w swojej niedoskonalosci bo ani jestes piekna , tymbardziej madra a o
> powabnosci to napisze tylko , ze jak krowa przed dojeniem i tuz ;po
> wytarzaniu sie w gnoju .
> Sprostuje rowniez inne Twoje nie do konca przemyslane komfabulacje
> dotyczace
> np. mojego sb - ctwa , ktore najprawdopodobniej byla namietnoscia Twojego
> tatusia zomowca . Nie bylm ani sb -kiem , ani milicjantem , ani ksiedzem
> ... nie wiem co byloby w tym najgorsze , bo pierwsi choc sluzyli PRL-owi
> jawnie , drudzy w skrytosci bedac jak to oszusci , sb - ckimi
> donosicielami
> udajacymiu swietych !.
> Klamiesz piszac rowniez , ze zlozeczylem prezydentowi .
> Nie zlozeczylem mu , po pierwsze dlatego , ze nie jestem podobnym wam ,
> piosowcom i radiomaryjowcom ,chamem , po drugie dlatego , ze wsrod mojego
> bogatego arsenalu ludzkich odczuc nie ma miejsca dla takich o ktorych
> piszesz a ktore dla was sa norma . Jesli juz o nim pisalem to wylacznie w
> formie krytyki jego poczynan co jest moim obywatelskim prawem a wrecz
> obowiazkiem , tymbardziej jesli zauwazam antypolskie , jak u was , Rydzyka
> i
> konusa dzialania !.
> Jaka polityke prowadzil Kaczynski - prezydent widac teraz na decyzjach
> Ukrainy , ktora odciela nas od gazu !.To tez efekt jego niekompetencji ,
> politycznej ignorancji i glupoty . Tak to jest jak aroganci dorwa sie
> wladzy
> , jakiejkolwiek wladzy , rowniez u redompterystow . Sieja wokol siebie
> tylko
> zniszczenie , choc geby pelne oczekiwanych przez wszystkich deklaracji ..

> cyc

Spokojnie cycu, bo dostaniesz zawału. A tego bym sobie nie wybaczyła.

Antenka

Ty naprawde sadzisz , ze takie cos jak Ty mogloby doprowadzic mnie , nawet
nie napisze , do zawalu bo to rownie obsurdalne jak Twoje paranoiczne
spiskowe teorie , ale do jakiegokolwiek zdenerwowania  ? .Naprawde sadzisz ,
ze moglabys w jakikolwiek sposob podniesc mi cisnienie ? .

cyc

Tylko nie "takie coś"!  Bo jak w ten łysy łeb strzelę, to już się nie
podniesiesz. Znowu ta arogancja i ta wściekła nienawiść.

Antenka

Data: 2011-01-03 16:14:14
Autor: cyc
PIERWSZA SPOJNA HIPOTEZA - FALSZYWA RADIOLATARNIA

Użytkownik "Antenka" <sweet.blue_eyes@wp.pl> napisał w wiadomości news:504adefa-7773-4d3e-9ea4-d4f4a40df848v17g2000yqv.googlegroups.com...
On Jan 3, 10:15 am, "cyc" <j...@ja.pl> wrote:
Użytkownik "Antenka" <sweet.blue_e...@wp.pl> napisał w wiadomościnews:6fd740d7-64d2-4a79-90d1-8259ce9472bf39g2000yqa.googlegroups.com...



> Jestes klamliwa s......nie , nie napisze dosadnie bo nie jestem takich
> chamem jak Ty i wyszyscy rydzyko i pisolubni idioci . Napisze , ze > mylisz
> sie w swojej niedoskonalosci bo ani jestes piekna , tymbardziej madra a > o
> powabnosci to napisze tylko , ze jak krowa przed dojeniem i tuz ;po
> wytarzaniu sie w gnoju .
> Sprostuje rowniez inne Twoje nie do konca przemyslane komfabulacje
> dotyczace
> np. mojego sb - ctwa , ktore najprawdopodobniej byla namietnoscia > Twojego
> tatusia zomowca . Nie bylm ani sb -kiem , ani milicjantem , ani ksiedzem
> ... nie wiem co byloby w tym najgorsze , bo pierwsi choc sluzyli PRL-owi
> jawnie , drudzy w skrytosci bedac jak to oszusci , sb - ckimi
> donosicielami
> udajacymiu swietych !.
> Klamiesz piszac rowniez , ze zlozeczylem prezydentowi .
> Nie zlozeczylem mu , po pierwsze dlatego , ze nie jestem podobnym wam ,
> piosowcom i radiomaryjowcom ,chamem , po drugie dlatego , ze wsrod > mojego
> bogatego arsenalu ludzkich odczuc nie ma miejsca dla takich o ktorych
> piszesz a ktore dla was sa norma . Jesli juz o nim pisalem to wylacznie > w
> formie krytyki jego poczynan co jest moim obywatelskim prawem a wrecz
> obowiazkiem , tymbardziej jesli zauwazam antypolskie , jak u was , > Rydzyka
> i
> konusa dzialania !.
> Jaka polityke prowadzil Kaczynski - prezydent widac teraz na decyzjach
> Ukrainy , ktora odciela nas od gazu !.To tez efekt jego niekompetencji ,
> politycznej ignorancji i glupoty . Tak to jest jak aroganci dorwa sie
> wladzy
> , jakiejkolwiek wladzy , rowniez u redompterystow . Sieja wokol siebie
> tylko
> zniszczenie , choc geby pelne oczekiwanych przez wszystkich deklaracji .

> cyc

Spokojnie cycu, bo dostaniesz zawału. A tego bym sobie nie wybaczyła.

Antenka

Ty naprawde sadzisz , ze takie cos jak Ty mogloby doprowadzic mnie , nawet
nie napisze , do zawalu bo to rownie obsurdalne jak Twoje paranoiczne
spiskowe teorie , ale do jakiegokolwiek zdenerwowania ? .Naprawde sadzisz ,
ze moglabys w jakikolwiek sposob podniesc mi cisnienie ? .

cyc

Tylko nie "takie coś"!  Bo jak w ten łysy łeb strzelę, to już się nie
podniesiesz. Znowu ta arogancja i ta wściekła nienawiść.

Antenka

No dobrze makolagwo , dobrze juz !!, nie unos sie bo to Ty zawalu dostaniesz , czego Ci w przeciwienstwie do Ciebie , nie zycze !!. .
Zamiast "takie cos " bede teraz pisal  Tobie " to , to  " . Moze byc ? czy i to Ci nie pasuje ? .
A moze " prawdziwa Polska " bedzie dla Ciebie lepsze ? . Mysle jedna , ze nawet bezmyslne to, to , nabralo juz do tego okreslenia mocno pejoratywny stosunek !.
Zostaniemy wiec przy owym " to , to " i makolagwie !.

cyc

Data: 2011-01-02 15:37:42
Autor: Kaczysta
PIERWSZA SPOJNA HIPOTEZA - FALSZYWA RADIOLATARNIA

Użytkownik "cyc" <ja@ja.pl> napisał w wiadomości news:ifq1is$dbl$1news.onet.pl...

Użytkownik "Antenka" <sweet.blue_eyes@wp.pl> napisał w wiadomości news:99d28a14-c768-406b-bcf8-2d228e36101am11g2000vbs.googlegroups.com...
On 2 Sty, 13:32, " obserwator" <darz_...@NOSPAM.gazeta.pl> wrote:
SEREMET MOŻE PODWAŻYĆ USTALENIA ROSJAN

Polska prokuratura może zakwestionować ustalenia rosyjskiego śledztwa w
sprawie katastrofy w Smoleńsku i udowodnić, że piloci Tu-154 M nie mogli
odebrać sygnału bliższej radiolatarni NDB, która znajduje się 1,1 km od
lotniska, musieli więc odebrać sygnał z fałszywej NDB

Udowodnienie tego jest proste. Tu-154 minął &#8211; jak widać na zdjęciu
satelitarnym &#8211; prawdziwą NDB kilkadziesiąt (ok. 40) m z boku, znajdując się
ok. 8 m nad ziemią. Ponieważ sygnał NDB rozchodzi się stożkowo w górę, kpt.
Arkadiusz Protasiuk nie miał żadnych możliwości odebrać go z prawdziwej
radiolatarni. Na korzyść tej hipotezy przemawiają proste wyliczenia, analizy
ekspertów i zeznania znajdujące się w aktach śledztwa smoleńskiego.

Klucz do wyjaśnienia katastrofy

Bezpośrednią przyczyną katastrofy był najprawdopodobniej sygnał nadawany z
fałszywej radiolatarni. W stenogramie sygnał bliższej radiolatarni został
odebrany 6,5 s przed katastrofą. Nie mógł to być sygnał prawdziwej
radiolatarni, która znajduje się 1,1 km od progu pasa, bo samolot nie doleciał
do niej, wcześniej skręcił w lewo. To zmyliło autopilota i zdezinformowało
pilotów. Udowodnienie tego jest dla prokuratury nieskomplikowanym zabiegiem.

&#8211; Przy nalocie na każdą radiolatarnię pilot patrzy na radiokompas i tak
prowadzi samolot w poziomie, aby mieć prostą strzałkę w linii N&#8211;S. Lot obok
linii osi pasa skutkuje wychyleniem radiokompasu. Ustalanie ścieżki w pionie
polega na tym, że pilot zna z katalogu wysokość położenia każdej radiolatarni
oraz jej odległość od progu pasa. Wie też, na jakiej wysokości powinien
przelecieć nad każdą radiolatarnią. Na podstawie tych danych piloci już przed
startem mają przygotowane parametry ścieżki podejścia. Wystarczy przesunąć ten
obraz o odpowiednik skali &#8211; około 40 m w lewo oraz 1 km w dół, a otrzymamy
układ nowych radiolatarni i wirtualnego nowego pasa. Prawdopodobnie piloci
wykonywali podejście na ten przesunięty układ. Trudno zauważyć i rozpoznać
jako zagrożenie taką sytuację przy locie we mgle. I &#8211; co ważne &#8211; żaden
satelita tego nie wyszpieguje &#8211; mówi &#8222;GP&#8221; oficer, który obsługiwał radiolatarnie.

Polski samolot nie mógł odebrać sygnału bliższej NDB, bo do niej nie doleciał.
Zlokalizował sygnał markera fałszywej radiolatarni. To jedyne obecnie
wytłumaczenie &#8211; oprócz całkowitego sfałszowania stenogramów.

&#8211; Mobilna antena NDB składa się z czterech części i jest zasilana baterią.
Waży 120 kg. Rozłożyć i złożyć mogą ją w szybkim tempie trzy osoby. Do
transportu nadajnika i anteny NDB wystarczy samochód osobowy &#8211; mówi &#8222;GP&#8221; K.M.
(nazwisko i imię do wiadomości redakcji), mieszkający dziś za granicą wojskowy
związany z kontrolą radiolokacyjną przestrzeni powietrznej, ekspert sejmowego
zespołu ds. wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej Antoniego Macierewicza. K.M.
przedstawił swoją ekspercką analizę ostatnich minut lotu na forum Parlamentu
Europejskiego w Brukseli.

Jeżeli właściwa radiolatarnia przestanie funkcjonować, systemy samolotu będą
się namierzały na zupełnie inne źródło impulsów. Jeżeli nagle tego sygnału nie
będzie, system może się przełączyć &#8211; twierdzi K.M. Potem &#8211; jeśli radiolatarnia
powróci do pracy &#8211; system będzie ją ignorował.

Jeśli w przypadku rządowego Tu-154M sfałszowano współrzędne GPS poprzez
podanie Polakom przez Rosjan złych danych w karcie podejścia (co &#8211; jak zeznali
w prokuraturze piloci Artur Wosztyl i Bogdan Suchodorski &#8211; miało miejsce), to
aby (teoretyczny) zamach był skuteczny, musiałyby być zakłócone również dane
wysokości i odległości od pasa. Pilot korzysta ze wskazań GPS, lecz nawet
jeśli nie byłyby one prawidłowe, a radiolatarnie działałyby poprawnie, to w
odległości 6,1 km, na wysokości dalszej radiolatarni, pilot zorientowałby się,
że znajduje się w złym położeniu. Mógłby zdążyć wyprowadzić maszynę na drugi
krąg. W przypadku zastosowania fałszywych radiolatarni szanse na uratowanie
się maleją niemal do zera.

&#8211; Gdy pilot nastroi odpowiednio urządzenia w kabinie, samolot sam leci tak,
jak mu się wytyczy ścieżkę. Leci, kierując się na anteny. Gdy samolot jest
nastrojony na dalszą i bliższą radiolatarnię, pilot wie, że wyjdzie idealnie
na pas startowy. Gdyby rzeczywiście przeleciał nad drugą, bliższą
radiolatarnią &#8211; jak wynika ze stenogramu &#8211; to wyleciałby równo na pas
startowy. Nie ma innej możliwości. Sygnał, jaki wysyła radiolatarnia do
samolotu, jest emitowany w linii pionowej. Samolot musi przejść nad nią na
odpowiedniej wysokości, wtedy pilot wie, że wchodzi dokładnie w wiązkę radarów
stojących na początku pasa startowego, które pomagają mu usiąść na płycie
lotniska. To wszystko dowodzi, że samolot był na fałszywym kursie &#8211; musiał
dostać sygnał z innej stacji, który miał zwabić maszynę w dolinę z boku przed
lotniskiem &#8211; mówi &#8222;GP&#8221; P., który obsługiwał urządzenia nawigacyjne na
lotniskach wojskowych.

Rząd powinien zatem wyjaśnić, dlaczego samolot znajdował się w zupełnie innym
miejscu, niż wskazywały to załodze przyrządy pokładowe, i jak to możliwe, że
samolot odebrał sygnał markera bliższej radiolatarni, skoro nie doleciał w to
miejsce.

Dodajmy, że w aktach śledztwa znajduje się także &#8211; według naszych informacji &#8211;
zeznanie świadczące o zakłóconym działaniu bliższej radiolatarni. Artur
Wosztyl, opisując swoje lądowanie w Smoleńsku Jakiem-40, powiedział, że
zbliżając się do niej, zauważył, iż po przełączeniu na nią automatycznego
radiokompasu (ARK) nie ma jednoznacznych wskazań. Wskazówka ARK na głównym
wskaźniku nawigacyjnym w Jaku-40 wychylała się o ok. 10 stopni &#8211; raz w prawo,
raz w lewo. &#8222;To świadczyło, moim zdaniem, o nieprawidłowej pracy radiolatarni&#8221;
&#8211; zeznał Wosztyl. Pilot jaka, wobec zakłóconego działania bliższej
radiolatarni, postanowił przełączyć automatyczny radiokompas na dalszą
radiolatarnię i kontynuować podejście według jej wskazań.

Pierwsza spójna hipoteza

&#8222;Gazeta Polska&#8221; o możliwym fałszywym sygnale z radiolatarni pisała już 9
czerwca 2010 r.

Jak zauważył jeden z blogerów zajmujących się katastrofą smoleńską, piszący
pod pseudonimem &#8222;Eye of the Beholder&#8221;, wyliczenia K.M. i hipoteza fałszywych
radiolatarni to pierwsza teoria w sposób spójny i logiczny tłumacząca ostatnie
minuty tragicznego lotu Tu-154 M.

Bloger, który także w czerwcu 2010 r. pisał o fałszywych radiolatarniach (jego
hipotezy potwierdzone zostały w eksperckiej analizie K.M.), zestawił niedawno
wszystkie elementy tej teorii, wymieniając kilka kwestii niezwykle istotnych
dla wyjaśnienia przyczyn katastrofy.

Po pierwsze: wiadomo na pewno, że rosyjscy kontrolerzy lotu podawali załodze
polskiego tupolewa błędne dane określające położenie. Pod koniec lotu różnica
między danymi od kontrolerów a położeniem samolotu wynosiła aż 800 m. O tym,
że piloci tupolewa zostali wprowadzeni w błąd przez wieżę lotów, jako jedna z
pierwszych pisała &#8222;GP&#8221;.

Po drugie: długość trwania sygnału markera bliższej NDB (2,1 s) świadczy o
zafałszowaniu stenogramów. &#8222;Proste przeliczenie średnicy stożka sygnału
markera wskazuje, że długość sygnału 2,1 sekundy odpowiada wysokości ponad 80
metrów, którą samolot miał o 800 metrów wcześniej (...). W miejscu, w którym w
stenogramach występuje sygnał bliższego markera, samolot miał wysokość
znacznie mniejszą, rzędu kilkunastu metrów, a sygnał ten musiałby przy takiej
wysokości trwać znacznie krócej [im samolot jest wyżej, tym sygnał markera NDB
jest dłuższy &#8211; przyp. &#187;GP&#171;]&#8221; &#8211; napisał bloger.

&#8211; Według stenogramów MAK, czas trwania sygnału drugiej NDB wynosił 2,1 s. To
oznacza, że samolot był wówczas na wysokości od 80 do 100 m. Komisja MAK
twierdzi jednak, że samolot leciał wówczas na wysokości czubka anteny NDB, tuż
nad ziemią. Jeśli by tak było, nie mógłby odbierać sygnału tej radiolatarni aż
przez 2,1 sek. To niemożliwe &#8211; mówił kilka tygodni temu &#8222;GP&#8221; K.M.

Po trzecie: załoga &#8211; o czym już wielokrotnie wspominaliśmy &#8211; otrzymała karty
podejścia z błędnymi współrzędnymi pasa startowego.

Po czwarte: piloci tupolewa korzystali ze wskazań wysokościomierza
ciśnieniowego, a nie radiowysokościomierza, jak twierdzą Rosjanie i Edmund
Klich. &#8222;O tym, że załoga korzystała z wysokościomierza barometrycznego, a nie
z radiowego, dobitnie świadczy fakt, że gdy nawigator odczytuje wysokość &#187;70&#171;,
w tle słychać sygnał ostrzegawczy radiowysokościomierza o niebezpiecznej
wysokości, ustawiony przez załogę na 100 metrów o godz. 10.10.07. Różnica
(wynikająca z ukształtowania terenu) wynosiła więc 30 metrów, a odczyt
następował z wysokościomierza barycznego&#8221; &#8211; twierdzi bloger.

Leszek Misiak, Grzegorz Wierzchołowski

http://autorzygazetypolskiej.salon24.pl/264421,seremet-moze-podwazyc-...

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->http://www.gazeta.pl/usenet/

To jesteśmy w domu jak to się mówi. Fałszywa radiolatarnia, celowe,
złe naprowadzenie TU154M na fałszywą ścieżkę, czyli uknuty od A-Z  od
początku do końca zamach.

Tylko czy Seremetowi starczy odwagi, by podtrzymać tę hipotezę w
końcowym raporcie jako jedną z głównych przyczyn tragicznej katastrofy
tupolewa. Obawiam się, że będą naciski, by odstąpił od oskarżenia
kacapów.

Antenka

Ruskie musialiby byc tak glupie jak Ty jantenko aby przyjac zalozenie , ze mimo fatalnych atmosferycznych warunkow  uniemozliwiajach ladowanie z rozkazu prezydenta piloci beda i tak ladowac , ze wogole takie warunki atmosferyczne sie zdarza bo przeciez szuczna mgle mogli sobie zrobi ale nie na terenie polopwy Europy !!. Nikt przy zdrowych zmyslach nie mogl zakladac takiego scenariusza a wiec i rozkladanie falszywych radiolatarni !. Taki pomysl mogl zrodzic sie tylko we lbach rydzykolubnych idiotow .
Pozatym po co mordowac takiego prezydenta ? , po co ? , to tak jakby organizowac z nakladem wielu sil i srodkow zamach czy wytoczyc armaty na buszujaca w siersci podworkowego kundla pchle !. Kaczynski nic nie znaczyl ani w Polsce , ani tymbardziej w swiecie . Pisze tyo nie z braku szacunku dla glowy panstwa , tylko dla obowiaqzujacych u nas norm prawnych nie dajacych mu znaczaco wiekszych uprawnien niz tylko uprawnienia reprezentacyjne , cos jak krolowa Anglii .  Nie byl w stanie ani  popsuc , ani tymbardziej poprawic stosunkow Polski  a tym bardziej Rosji z kimkolwiek bo byl postrzegany przez swiat i w Polsce z przymrozeniem oka a kadencja tez juz mu sie konczyla !.Takie zamachy , zamachy nic nie wnoszace w zycie kraju , czy jakiejkowliek spolecznosci i bedace tylko ew. aktem zemsty, mozliwe sa tylko w rozrachunkach miedzy bosami mafii ale przeciez nie stawiasz go Ty i podobni Tobie na rowni z nimi ! .Prawda ?

Plan polegał na tym, aby zrobić dużo zamętu ze złą widocznością. Jak widać - plan się powiódł: wszyscy speckują na ten temat, stawiając tezę o wymuszeniu lądowania. A zapomina się o prostym fakcie, że samolot może lądować "w ciemno" (np. w nocy przy awarii świateł na lądowisku). W tym szumie medialnym chodziło o "przykrycie" bardzo prostego zabiegu - sygnał z fałszywej radiolatarni (na szczęście - nagrał się on na taśmach czranej skrzynki). To tak, jakby podczas lądowania w nocy zapalić światła prowadzące nie do pasa tylko do zbocza stromej góry.
Trzeba przyznać, że pomysł tego zamachu był genialnie prosty.
AZ

Data: 2011-01-02 16:19:24
Autor: Bogdan Idzikowski
PIERWSZA SPOJNA HIPOTEZA - FALSZYWA RADIOLATARNIA

Użytkownik "Kaczysta" <mechanik@gmail.pl> napisał w wiadomości news:4d208db9$0$2449$65785112news.neostrada.pl...
Plan polegał na tym, aby zrobić dużo zamętu ze złą widocznością. Jak widać - plan się powiódł: wszyscy speckują na ten temat, stawiając tezę o wymuszeniu lądowania. A zapomina się o prostym fakcie, że samolot może lądować "w ciemno" (np. w nocy przy awarii świateł na lądowisku). W tym szumie medialnym chodziło o "przykrycie" bardzo prostego zabiegu - sygnał z fałszywej radiolatarni (na szczęście - nagrał się on na taśmach czranej skrzynki). To tak, jakby podczas lądowania w nocy zapalić światła prowadzące nie do pasa tylko do zbocza stromej góry.
Trzeba przyznać, że pomysł tego zamachu był genialnie prosty.


Jesteś genialny. Faktycznie - fachowcy zapomnieli o takim prostym fakcie, że samolot może lądować w "ciemno". Nie wiedzieli o takiej możliwości i wymyślili jakieś ILS-y (skomplikowame urządzenia na lotnisku i w samolocie) do sprowadzania samolotów przy złej widoczności.
A przecież wystarczyło zamknąć oczy i lądować w "ciemno". Na ch...j ILS.


--
J. Kaczyński - "musimy uzyskać właściwą odpowiedź"
"Jak nie wyląduję(my), to mnie zabije(ją)"

Data: 2011-01-02 17:08:36
Autor: dK
PIERWSZA SPOJNA HIPOTEZA - FALSZYWA RADIOLATARNIA

Użytkownik "Bogdan Idzikowski" <bogdanid@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:4d20977d$0$2437$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "Kaczysta" <mechanik@gmail.pl> napisał w wiadomości news:4d208db9$0$2449$65785112news.neostrada.pl...
Plan polegał na tym, aby zrobić dużo zamętu ze złą widocznością. Jak widać - plan się powiódł: wszyscy speckują na ten temat, stawiając tezę o wymuszeniu lądowania. A zapomina się o prostym fakcie, że samolot może lądować "w ciemno" (np. w nocy przy awarii świateł na lądowisku). W tym szumie medialnym chodziło o "przykrycie" bardzo prostego zabiegu - sygnał z fałszywej radiolatarni (na szczęście - nagrał się on na taśmach czranej skrzynki). To tak, jakby podczas lądowania w nocy zapalić światła prowadzące nie do pasa tylko do zbocza stromej góry.
Trzeba przyznać, że pomysł tego zamachu był genialnie prosty.


Jesteś genialny. Faktycznie - fachowcy zapomnieli o takim prostym fakcie, że samolot może lądować w "ciemno". Nie wiedzieli o takiej możliwości i wymyślili jakieś ILS-y (skomplikowame urządzenia na lotnisku i w samolocie) do sprowadzania samolotów przy złej widoczności.
A przecież wystarczyło zamknąć oczy i lądować w "ciemno". Na ch...j ILS.



Ba!!! Problem w tym, że 10 kwietnia doszło do planowanego sabotażu polegającego, że do lotu NIE wyznaczono niewidomego pilota!!!
Gdyby był ślepy, to oczywista oczywistość, że opatrzność poprowadziłaby go do szczęsliwego lądowania.

dk

Data: 2011-01-03 11:12:12
Autor: Tomek
PIERWSZA SPOJNA HIPOTEZA - FALSZYWA RADIOLATARNIA
Pozatym po co mordowac takiego prezydenta ? , po co ? , to tak jakby organizowac z nakladem wielu sil i srodkow zamach czy wytoczyc armaty na buszujaca w siersci podworkowego kundla pchle !. Kaczynski nic nie znaczyl ani w Polsce , ani tymbardziej w swiecie . Pisze tyo nie z braku szacunku dla glowy panstwa , tylko dla obowiaqzujacych u nas norm prawnych nie dajacych mu znaczaco wiekszych uprawnien niz tylko uprawnienia reprezentacyjne , cos jak krolowa Anglii .  Nie byl w stanie ani  popsuc , ani tymbardziej poprawic stosunkow Polski  a tym bardziej Rosji z kimkolwiek bo byl postrzegany przez swiat i w Polsce z przymrozeniem oka a kadencja tez juz mu sie konczyla !.Takie zamachy , zamachy nic nie wnoszace w zycie kraju , czy jakiejkowliek spolecznosci i bedace tylko ew. aktem zemsty, mozliwe sa tylko w rozrachunkach miedzy bosami mafii ale przeciez nie stawiasz go Ty i podobni Tobie na rowni z nimi ! .Prawda ?

cyc

cyc


Poczytaj nieco wypowiedzi Naimskiego i zastanów sie, jak to się stało, ze nagle Polska oddała całš energetykę Rosjanom (włacznie z kontraktem gazowym). Być może nie chodziło tu o nic nie znaczšcego Kaczyńskiego, ale właœnie o podbój ekonomiczny Polski.
Po drugie przypominam, że Litwinienko też nic nie znaczył - co miał do powiedzenia to powiedział. Chodziło o zemstę. Na Kaczorze, że nie dał podbić całej Gruzji. I tu znów wracamy do energii i gazocišgu Southstream.
Ale to może tylko gdybanie...
Tomek

Data: 2011-01-03 12:04:46
Autor: boukun
PIERWSZA SPOJNA HIPOTEZA - FALSZYWA RADIOLATARNIA

Użytkownik "Tomek" <tentom@tlen.pl> napisał
Po drugie przypominam, że Litwinienko też nic nie znaczył - co miał do powiedzenia to powiedział. Chodziło o zemstę. Na Kaczorze, że nie dał podbić całej Gruzji.

He, he, he, http://w934.wrzuta.pl/obraz/8oCZbDOSqk6/polska_wizytowka

boukun

Data: 2011-01-03 12:59:00
Autor: obserwator
PIERWSZA SPOJNA HIPOTEZA - FALSZYWA RADIOLATARNIA
Tomek <tentom@tlen.pl> napisał(a):

Poczytaj nieco wypowiedzi Naimskiego i zastanów sie, jak to się stało, ze


alez Tomku, to przecie kacap, smiec zatrudniony w sieci, ktorego zadaniem jest sianie antypolskiej propagandy. On ma cokolwiek poczytac???

No wolne zarty. To gownojed i analfabeta, ktory prostego tekstu nie jest w stanie zrozumiec:))


--


Data: 2011-01-03 16:47:57
Autor: cyc
PIERWSZA SPOJNA HIPOTEZA - FALSZYWA RADIOLATARNIA

Użytkownik " obserwator" <darz_bor.SKASUJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:ifsh6k$2hh$1inews.gazeta.pl...
Tomek <tentom@tlen.pl> napisał(a):



Poczytaj nieco wypowiedzi Naimskiego i zastanów sie, jak to się stało, ze


alez Tomku, to przecie kacap, smiec zatrudniony w sieci, ktorego zadaniem jest
sianie antypolskiej propagandy. On ma cokolwiek poczytac???

No wolne zarty. To gownojed i analfabeta, ktory prostego tekstu nie jest
w stanie zrozumiec:))


Smieci i analfabetow szukaj w swojej rodzinie , faszystowski , pisowski chamie !.
To wsrod podobnych Tobie  faszystow szukano oswiecimskich mordercow , sb - ckich katow i bolszewickich ludbojcow strzelajacych polskim oficerom w tyl glowy .
Szukano wsrod glupich , zboczonych , bezmyslnych i zdegenerowanych .

cyc

Data: 2011-01-03 18:15:58
Autor: dK
PIERWSZA SPOJNA HIPOTEZA - FALSZYWA RADIOLATARNIA

Użytkownik "cyc" <ja@ja.pl> napisał w wiadomości news:ifsr3k$n96$1news.onet.pl...

Użytkownik " obserwator" <darz_bor.SKASUJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:ifsh6k$2hh$1inews.gazeta.pl...
Tomek <tentom@tlen.pl> napisał(a):



Poczytaj nieco wypowiedzi Naimskiego i zastanów sie, jak to się stało, ze


alez Tomku, to przecie kacap, smiec zatrudniony w sieci, ktorego zadaniem jest
sianie antypolskiej propagandy. On ma cokolwiek poczytac???

No wolne zarty. To gownojed i analfabeta, ktory prostego tekstu nie jest
w stanie zrozumiec:))


Smieci i analfabetow szukaj w swojej rodzinie , faszystowski , pisowski chamie !.
To wsrod podobnych Tobie  faszystow szukano oswiecimskich mordercow , sb - ckich katow i bolszewickich ludbojcow strzelajacych polskim oficerom w tyl glowy .
Szukano wsrod glupich , zboczonych , bezmyslnych i zdegenerowanych .


Cycu - daj spokój.
Przecież właśnie takie teksty dają im satysfakcje seksualną. To jest rodzaj masochizmu mózgowego.
Po tym tekscie gość miał chyba ze trzy szczytowania. Oni nie potrafią tak normalnie jak człowiek.

dK

Data: 2011-01-03 19:42:04
Autor: cyc
PIERWSZA SPOJNA HIPOTEZA - FALSZYWA RADIOLATARNIA

Użytkownik "dK" <caria@wp.pl> napisał w wiadomości news:4d220454$0$2494$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "cyc" <ja@ja.pl> napisał w wiadomości news:ifsr3k$n96$1news.onet.pl...

Użytkownik " obserwator" <darz_bor.SKASUJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:ifsh6k$2hh$1inews.gazeta.pl...
Tomek <tentom@tlen.pl> napisał(a):



Poczytaj nieco wypowiedzi Naimskiego i zastanów sie, jak to się stało, ze


alez Tomku, to przecie kacap, smiec zatrudniony w sieci, ktorego zadaniem jest
sianie antypolskiej propagandy. On ma cokolwiek poczytac???

No wolne zarty. To gownojed i analfabeta, ktory prostego tekstu nie jest
w stanie zrozumiec:))


Smieci i analfabetow szukaj w swojej rodzinie , faszystowski , pisowski chamie !.
To wsrod podobnych Tobie  faszystow szukano oswiecimskich mordercow , sb - ckich katow i bolszewickich ludbojcow strzelajacych polskim oficerom w tyl glowy .
Szukano wsrod glupich , zboczonych , bezmyslnych i zdegenerowanych .


Cycu - daj spokój.
Przecież właśnie takie teksty dają im satysfakcje seksualną. To jest rodzaj masochizmu mózgowego.
Po tym tekscie gość miał chyba ze trzy szczytowania. Oni nie potrafią tak normalnie jak człowiek.

dK

Masz pewnie racje ale odpuscic chamowi , to znaczy pozwolic mu uznac sie madrym !.
Nalezy poazywac gdzie ich miejsce a dodam , ze chlew dla nich to salony .

cyc

Data: 2011-01-03 16:42:01
Autor: cyc
PIERWSZA SPOJNA HIPOTEZA - FALSZYWA RADIOLATARNIA

Użytkownik "Tomek" <tentom@tlen.pl> napisał w wiadomości news:4d21a18a$0$2460$65785112news.neostrada.pl...
Pozatym po co mordowac takiego prezydenta ? , po co ? , to tak jakby organizowac z nakladem wielu sil i srodkow zamach czy wytoczyc armaty na buszujaca w siersci podworkowego kundla pchle !. Kaczynski nic nie znaczyl ani w Polsce , ani tymbardziej w swiecie . Pisze tyo nie z braku szacunku dla glowy panstwa , tylko dla obowiaqzujacych u nas norm prawnych nie dajacych mu znaczaco wiekszych uprawnien niz tylko uprawnienia reprezentacyjne , cos jak krolowa Anglii .  Nie byl w stanie ani  popsuc , ani tymbardziej poprawic stosunkow Polski  a tym bardziej Rosji z kimkolwiek bo byl postrzegany przez swiat i w Polsce z przymrozeniem oka a kadencja tez juz mu sie konczyla !.Takie zamachy , zamachy nic nie wnoszace w zycie kraju , czy jakiejkowliek spolecznosci i bedace tylko ew. aktem zemsty, mozliwe sa tylko w rozrachunkach miedzy bosami mafii ale przeciez nie stawiasz go Ty i podobni Tobie na rowni z nimi ! .Prawda ?

cyc

cyc


Poczytaj nieco wypowiedzi Naimskiego i zastanów sie, jak to się stało, ze nagle Polska oddała całš energetykę Rosjanom (włacznie z kontraktem gazowym). Być może nie chodziło tu o nic nie znaczšcego Kaczyńskiego, ale właœnie o podbój ekonomiczny Polski.
Po drugie przypominam, że Litwinienko też nic nie znaczył - co miał do powiedzenia to powiedział. Chodziło o zemstę. Na Kaczorze, że nie dał podbić całej Gruzji. I tu znów wracamy do energii i gazocišgu Southstream.
Ale to może tylko gdybanie...
Tomek

To zdecydowanie tylko gdybanie ludzi  wyraznie przeceniajacych wplyw Kaczynskiego na cokolwiek !.
On nie tylko nie byl w stanie , on po prostu nie byl intelektualnie , jako polityk przygotowany do tego aby cokolwiek zrobic dobrego dla Polski !. U niego pierwsze skrzypce graly ambicje , pycha i arogancja .
Mozliwosc ew. dzialania na rzecz kraju tlumily wymienione wyzej cechy charakteru  oraz brak umiejetnosci dokonywania kompromisow , co w polityce jest jedna z najwazniejszych cech . Nie zyjemy w sredniowieczu  w ktorym polityka to glownie miecz , ogien i spustoszenie  do ktorego bezmyslnie zmierzal Kaczynski . Nie wiem , czy byl az takim glupcem , ze dal sie w realizacji antyrosyjskosci sterowac jankesom , czy byla to jego osobista , najglupsza z mozliwych inicjatyw majaca na celu demostracje bezkrytycznego wlazidupstwa Ameryce !.
Niezaleznie od tego jakie byly zrodla demonstrowania tej glupoty , wykazal kompletny brak umiejetnosci propanstwowego dzialania bo kazden z wymienionych  scenariuszy sprowadzal nas , Polske , do roli nieprzejednanego wroga naszego sasiada , jednego z najwiekszych swiatowych poteg , jakim jest Rosja . Naturalnie nikt rozsadny na swiecie nie traktowal tego powaznie a jego gruzinska heca okazala sie porazka nie tylko polityczna ale i intelektualna . Gruzje i jej przywodce , przyjaciela Kaczynskiego , swiat postrzega jak nieodpowiedzialnego , sklonnego , jak Kaczynski do przemocy , watazke i nie chce miec z nim nic wspolnego . Do dzisiaj jest izolowany a kacza gruzinska polityka okazala sie calkowitym fiaskiem z konsekwencjami o tyle powaznymi , ze jeszcze bardziej zaognila nasze stosunki z sasiadami . Watazka  dal pokaz swoich umiejetnosci  w tzw. " gruzinkim zamachu " ktory sprokurowal na uzytek swiatowej propagandy . Nikt poza Kaczynskim nie dal sie na to nabrac ................nie smiem bowiem podejrzewac , ze ta prowokacja odbyla sie za wiedza , zgoda a byc moze i do spolki z Kaczynskim .. Ten ostatni , calkiem prawdopodobny scenariusz , swiadczylby , jako kolejny przyklad , o kompletnej nieodpowiedzialnosci naszego owczesnego prezydenta  co potwierdzilaby kolejna jego wpadka , wpadka glupoty z smolenska katastrofa , ktora zdarzyla sie najprawdopodobniej za jego sprawa !.

cyc

PS. " Podboj energetyczny Polski " , to podobna "smolenskiemu zamachowi " bzdura .
O jaka energie chodzi ? o ta na jakiej Rosjanie zarabiaja sprzedajac nam gaz ? i rope  ? , czy na niespoytych zrodla energii jaka dysponuje Polska ,he, he ,  ktore to zrodla na wzor amerykanskich poczynan , chce od nas przejac Rosja ? .
Nie czujesz glupoty w stwierdzeniu " podboj energetyczny Polski " ?

Data: 2011-01-04 11:24:14
Autor: Tomek
PIERWSZA SPOJNA HIPOTEZA - FALSZYWA RADIOLATARNIA
Niezaleznie od tego jakie byly zrodla demonstrowania tej glupoty , wykazal kompletny brak umiejetnosci propanstwowego dzialania bo kazden z wymienionych  scenariuszy sprowadzal nas , Polske , do roli nieprzejednanego wroga naszego sasiada , jednego z najwiekszych swiatowych poteg , jakim jest Rosja . Naturalnie nikt rozsadny na swiecie nie traktowal tego powaznie a jego gruzinska heca okazala sie porazka nie tylko polityczna ale i intelektualna . Gruzje i jej przywodce , przyjaciela Kaczynskiego , swiat postrzega jak nieodpowiedzialnego , sklonnego , jak Kaczynski do przemocy , watazke i nie chce miec z nim nic wspolnego . Do dzisiaj jest izolowany a kacza gruzinska polityka okazala sie calkowitym fiaskiem z konsekwencjami o tyle powaznymi , ze jeszcze bardziej zaognila nasze stosunki z sasiadami . Watazka  dal pokaz swoich umiejetnosci  w tzw. " gruzinkim zamachu " ktory sprokurowal na uzytek swiatowej propagandy . Nikt poza Kaczynskim nie dal sie na to nabrac ................nie smiem bowiem podejrzewac , ze ta prowokacja odbyla sie za wiedza , zgoda a byc moze i do spolki z Kaczynskim . Ten ostatni , calkiem prawdopodobny scenariusz , swiadczylby , jako kolejny przyklad , o kompletnej nieodpowiedzialnosci naszego owczesnego prezydenta  co potwierdzilaby kolejna jego wpadka , wpadka glupoty z smolenska katastrofa , ktora zdarzyla sie najprawdopodobniej za jego sprawa !.

ródło tych informacji to pewnie Gazeta Wyborcza?


cyc

PS. " Podboj energetyczny Polski " , to podobna "smolenskiemu zamachowi " bzdura .
O jaka energie chodzi ? o ta na jakiej Rosjanie zarabiaja sprzedajac nam gaz ? i rope  ? , czy na niespoytych zrodla energii jaka dysponuje Polska ,he, he ,  ktore to zrodla na wzor amerykanskich poczynan , chce od nas przejac Rosja ? .
Nie czujesz glupoty w stwierdzeniu " podboj energetyczny Polski " ?

Zamiast wsppracować z Litwš w sprawie budowy elektrowni będziemy za chwilę kupować pršd z okręgu królewieckiego od Rosjan. A gaz i ropę kupujhemy od Rosji po cenach wyższych niż Niemcy (a przecież już jesteœmy przyjaciółmi Rosji, nie?). W dodatku jest to kraj nieprzewidywalny, o czym œwiadczy przerwanie dostaw do Możejek z przyczyn politycznych (no chyba że to takie głuptaki, kóre w 4 lata nie potrafiš naprawić rurocišgu). Jak potrafiš się obchodzić z sšsiadami pokazuje przykład Estonii (cyberatak), Gruzji (wojna), Czeczenii (wojna). Pewnie wkrótce zobaczymy jak Rosja poczyna sobie na Ukrainie.
Tomek

Data: 2011-01-04 12:08:08
Autor: u2
PIERWSZA SPOJNA HIPOTEZA - FALSZYWA RADIOLATARNIA
W dniu 2011-01-04 11:24, Tomek pisze:
Zamiast wsppracować z Litwš w sprawie budowy elektrowni będziemy za chwilę kupować pršd z okręgu królewieckiego od Rosjan.


Budowa elektrowni atomowej w Królewcu to tylko ściema. Ruscy chcą za
wszelką cenę storpedować budowę elektrowni na Litwie.

Data: 2011-01-02 16:59:01
Autor: Panslavista
PIERWSZA SPOJNA HIPOTEZA - FALSZYWA RADIOLATARNIA
"Antenka" <sweet.blue_eyes@wp.pl> wrote in message news:99d28a14-c768-406b-bcf8-2d228e36101am11g2000vbs.googlegroups.com...

To jesteśmy w domu jak to się mówi. Fałszywa radiolatarnia, celowe,
złe naprowadzenie TU154M na fałszywą ścieżkę, czyli uknuty od A-Z  od
początku do końca zamach.

Współpraca WSI jest tradycyjnie ukierunkowana.

Data: 2011-01-02 18:07:37
Autor: the_foe
PIERWSZA SPOJNA HIPOTEZA - FALSZYWA RADIOLATARNIA
W dniu 2011-01-02 16:59, Panslavista pisze:
To jesteśmy w domu jak to się mówi. Fałszywa radiolatarnia, celowe,
złe naprowadzenie TU154M na fałszywą ścieżkę, czyli uknuty od A-Z  od
początku do końca zamach.

czyli co? PIS wpisuje do programu wyborczego wojne na pelna skale z Rosja? Bo ja innej opcji nie widze.
--
the_foe

Data: 2011-01-03 10:00:44
Autor: cyc
PIERWSZA SPOJNA HIPOTEZA - FALSZYWA RADIOLATARNIA

Użytkownik "the_foe" <the_foe@wupe.pl> napisał w wiadomości news:ifqbcl$ecd$2news.dialog.net.pl...
W dniu 2011-01-02 16:59, Panslavista pisze:
To jesteśmy w domu jak to się mówi. Fałszywa radiolatarnia, celowe,
złe naprowadzenie TU154M na fałszywą ścieżkę, czyli uknuty od A-Z  od
początku do końca zamach.

czyli co? PIS wpisuje do programu wyborczego wojne na pelna skale z Rosja? Bo ja innej opcji nie widze.
-- the_foe


Przeciez to idioci !!.Nie maja pojecia o czym pisza !.

cyc

Data: 2011-01-03 13:00:50
Autor: obserwator
PIERWSZA SPOJNA HIPOTEZA - FALSZYWA RADIOLATARNIA
cyc <ja@ja.pl> napisał(a):
Przeciez to idioci !!.Nie maja pojecia o czym pisza !.

napisal gownojed i kacap, zatrudniony na odcinku polskiej sieci.

Ty sie doigrasz:))


--


Data: 2011-01-04 03:18:01
Autor: robertbig
PIERWSZA SPOJNA HIPOTEZA - FALSZYWA RADIOLATARNIA
On Jan 2, 6:07 pm, the_foe <the_...@wupe.pl> wrote:
W dniu 2011-01-02 16:59, Panslavista pisze:

> To jeste my w domu jak to si m wi. Fa szywa radiolatarnia, celowe,
> z e naprowadzenie TU154M na fa szyw cie k , czyli uknuty od A-Z  od
> pocz tku do ko ca zamach.

czyli co? PIS wpisuje do programu wyborczego wojne na pelna skale z
Rosja? Bo ja innej opcji nie widze.
--
the_foe

Taaaa. Zapragneli drugiego Cuda na Wisła.
Wojna bedzie na Kżyrze , kontra Iskandery

Data: 2011-01-02 18:38:52
Autor: boukun
PIERWSZA SPOJNA HIPOTEZA - FALSZYWA RADIOLATARNIA

Użytkownik "Panslavista" <prawusek@interia.pl> napisał w wiadomości news:4d20a0c7$0$2507$65785112news.neostrada.pl...
"Antenka" <sweet.blue_eyes@wp.pl> wrote in message news:99d28a14-c768-406b-bcf8-2d228e36101am11g2000vbs.googlegroups.com...

To jesteśmy w domu jak to się mówi. Fałszywa radiolatarnia, celowe,
złe naprowadzenie TU154M na fałszywą ścieżkę, czyli uknuty od A-Z  od
początku do końca zamach.

Współpraca WSI jest tradycyjnie ukierunkowana.

Tobie też się już kiełbie pierdolą we łbie...
Kto wariatom kazał lecieć tam i lądować?

boukun

Data: 2011-01-02 19:01:29
Autor: obserwator
PIERWSZA SPOJNA HIPOTEZA - FALSZYWA RADIOLATARNIA
boukun <boukun@neostrada.pl> napisał(a):
Tobie też się już kiełbie pierdolą we łbie...
Kto wariatom kazał lecieć tam i lądować?


czytaj grupe i nie rob wody z mozgu ludziom, oszolomie.  MSZ i Sikorski
zaprosil s.p. Prezydenta na 10.04.br do Katynia.:

http://usenet.gazeta.pl/usenet/0,47943.html?group=pl.soc.polityka&tid=2060303&MID=%3Cifps0b%248nq%241%40inews.gazeta.pl%3E

--


Data: 2011-01-02 20:31:31
Autor: boukun
PIERWSZA SPOJNA HIPOTEZA - FALSZYWA RADIOLATARNIA

Użytkownik " obserwator" <darz_bor.SKASUJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:ifqi28$mlc$1inews.gazeta.pl...
boukun <boukun@neostrada.pl> napisał(a):


Tobie też się już kiełbie pierdolą we łbie...
Kto wariatom kazał lecieć tam i lądować?


czytaj grupe i nie rob wody z mozgu ludziom, oszolomie.  MSZ i Sikorski
zaprosil s.p. Prezydenta na 10.04.br do Katynia.:

http://usenet.gazeta.pl/usenet/0,47943.html?group=pl.soc.polityka&tid=2060303&MID=%3Cifps0b%248nq%241%40inews.gazeta.pl%3E


Głąbie kapuściany, są takie Hansy Klossy  na grupie, co to się w piersi biją, że Kaczyński zaplanował ten lot kilka miesięcy wcześniej...

PS. Zawsze tylko wtedy, kiedy mają się odbyć wybory...

boukun

Data: 2011-01-02 20:33:29
Autor: obserwator
PIERWSZA SPOJNA HIPOTEZA - FALSZYWA RADIOLATARNIA
boukun <boukun@neostrada.pl> napisał(a):
Głąbie kapuściany, są takie Hansy Klossy  na grupie, co to się w piersi biją, ż
e Kaczyński zaplanował ten lot kilka miesięcy wcześniej...

PS. Zawsze tylko wtedy, kiedy mają się odbyć wybory...

jestes glupszy od glaba kapuscianego, prowokatorze kacapski.

--


Data: 2011-01-04 03:20:04
Autor: robertbig
PIERWSZA SPOJNA HIPOTEZA - FALSZYWA RADIOLATARNIA
On Jan 2, 9:33 pm, " obserwator" <darz_bor.SKA...@gazeta.pl> wrote:
boukun <bou...@neostrada.pl> napisa (a):

> G bie kapu ciany, s takie Hansy Klossy  na grupie, co to si w piersi bij ,
> e
> Kaczy ski zaplanowa ten lot kilka miesi cy wcze niej...
> PS. Zawsze tylko wtedy, kiedy maj si odby wybory...

jestes glupszy od glaba kapuscianego, prowokatorze kacapski.


Jesteś głupszy niz podeszwa lewego buta agnecie zydowski....

Data: 2011-01-03 02:17:21
Autor: Hans Kloss
PIERWSZA SPOJNA HIPOTEZA - FALSZYWA RADIOLATARNIA
On 2 Sty, 20:31, "boukun" <bou...@neostrada.pl> wrote:

G bie kapu ciany, s takie Hansy Klossy  na grupie, co to si w piersi bij , e
 Żryj, gównozjadzie ;):
http://www.youtube.com/watch?v=gP4OKpmRXoQ
J-23

Data: 2011-01-03 11:55:30
Autor: boukun
PIERWSZA SPOJNA HIPOTEZA - FALSZYWA RADIOLATARNIA

Użytkownik "Hans Kloss" <mrdevilyn@gmail.com> napisał w wiadomości news:e5ccb5f8-e5ce-4a06-be22-fd9d480e0c41g27g2000vbl.googlegroups.com...
On 2 Sty, 20:31, "boukun" <bou...@neostrada.pl> wrote:

G bie kapu ciany, s takie Hansy Klossy na grupie, co to si w piersi bij , e
 Żryj, gównozjadzie ;):
http://www.youtube.com/watch?v=gP4OKpmRXoQ
J-23

Oooo, PiSowski elektorat... Kołtuństwo i prymityw jakich wielu...

boukun

Data: 2011-01-03 12:54:48
Autor: obserwator
PIERWSZA SPOJNA HIPOTEZA - FALSZYWA RADIOLATARNIA
boukun <boukun@neostrada.pl> napisał(a):
Oooo, PiSowski elektorat... Kołtuństwo i prymityw jakich wielu...

juz wiekszego jak ty koltuna i gownojeda jak ty bydlaku prosowiecki, to na tej
grupie nie ma.

Filmik, jest adekwatny dla takiej swoloczy czerwonej jak ty, zlodzieju miesa
za perelu. --


Data: 2011-01-03 14:00:43
Autor: u2
PIERWSZA SPOJNA HIPOTEZA - FALSZYWA RADIOLATARNIA
W dniu 2011-01-03 13:54,  obserwator pisze:
boukun <boukun@neostrada.pl> napisał(a):
Oooo, PiSowski elektorat... Kołtuństwo i prymityw jakich wielu...

juz wiekszego jak ty koltuna i gownojeda jak ty bydlaku prosowiecki, to na tej
grupie nie ma.

Filmik, jest adekwatny dla takiej swoloczy czerwonej jak ty, zlodzieju miesa
za perelu.

Taki bekon zawsze kombinował, za PRL-u czy w rajchu, byle tylko
otrzymywać świadczenia od państwa :)

Data: 2011-01-03 13:07:19
Autor: obserwator
PIERWSZA SPOJNA HIPOTEZA - FALSZYWA RADIOLATARNIA
u2 <u_2@o2.pl> napisał(a):
Taki bekon zawsze kombinował, za PRL-u czy w rajchu, byle tylko
otrzymywać świadczenia od państwa :)

jesli wynoszenie miesa z rzezni za PRl-u, mozna nazwac osiagnieciem
kombinatorskim, to owszem. To sa jakies osiagniecia dla menela.

Teraz jest na utrzymaniu zony ten *mezczyzna* i dorabia grasujac po polskiej
sieci jako rzekomo polski patriota, prawdopodobnie nie robi tego za darmo.

Jego teksty  maja tyle wspolnego z polskim patriotyzmem, co dupa slonia ze
sloncem. To typowy gownojed dzialajacy na korzysc polityki Kremla.

Oni i tak takimi gardza, ale ta swolocz tego nadal pojac nie potrafi, bo to przeciecie odpadki ludzkie, a nie ludzie. --


Data: 2011-01-03 14:18:53
Autor: u2
PIERWSZA SPOJNA HIPOTEZA - FALSZYWA RADIOLATARNIA
W dniu 2011-01-03 14:07,  obserwator pisze:
u2 <u_2@o2.pl> napisał(a):
Taki bekon zawsze kombinował, za PRL-u czy w rajchu, byle tylko
otrzymywać świadczenia od państwa :)

jesli wynoszenie miesa z rzezni za PRl-u, mozna nazwac osiagnieciem
kombinatorskim, to owszem. To sa jakies osiagniecia dla menela.

Teraz jest na utrzymaniu zony ten *mezczyzna* i dorabia grasujac po polskiej
sieci jako rzekomo polski patriota, prawdopodobnie nie robi tego za darmo.

Jego teksty  maja tyle wspolnego z polskim patriotyzmem, co dupa slonia ze
sloncem. To typowy gownojed dzialajacy na korzysc polityki Kremla.

Oni i tak takimi gardza, ale ta swolocz tego nadal pojac nie potrafi, bo to przeciecie odpadki ludzkie, a nie ludzie.


Żyd z pochodzenia musi się czasami zaprzeć swojego pochodzenia, aby
wzniecić rzekomy antysemityzm.

Taki już jest bekon i jego nie zmienisz.

Zauważ, że jego idolem jest inny Żyd z pochodzenia niejaki Janusz P.

Imponuje mu jego bogactwo, to że nachapał się na gojach.

Oczywiście większość Żydów z mojego sąsiedztwa uważam za przyzwoitych,
choć i tutaj zdarzają się takie niechlubne wyjątki :)

Data: 2011-01-03 13:30:56
Autor: obserwator
PIERWSZA SPOJNA HIPOTEZA - FALSZYWA RADIOLATARNIA
u2 <u_2@o2.pl> napisał(a):

Żyd z pochodzenia musi się czasami zaprzeć swojego pochodzenia, aby
wzniecić rzekomy antysemityzm.

ja tam nie wiem czy on Zyd. Jesli nawet Zyd to jakis wyjatkowo glupi.
 
Taki już jest bekon i jego nie zmienisz.

przeciez ja go nawet nie zamierzam zmienic. Mnie chodzi o to aby pokazac kim
ten gownojad jest, aby jego tekstow o *polskim patriotyzmie* ludzie nie
traktowali powaznie. Bo zdajsie, ze niektorzy naiwniacy daja sie na nie nabrac.

Zauważ, że jego idolem jest inny Żyd z pochodzenia niejaki Janusz P.

Nie wiem czy Palikot to Zyd, ale jego ojciec cos tam z Zydami kombinowal.
 
Imponuje mu jego bogactwo, to że nachapał się na gojach.

Jemu imponuje kazdy zlodziej i oszust.

Oczywiście większość Żydów z mojego sąsiedztwa uważam za przyzwoitych,
choć i tutaj zdarzają się takie niechlubne wyjątki :)

W Polsce mieszkaja raczej malo przyzwoici Zydzi:))


--


Data: 2011-01-03 14:37:29
Autor: u2
PIERWSZA SPOJNA HIPOTEZA - FALSZYWA RADIOLATARNIA
W dniu 2011-01-03 14:30,  obserwator pisze:
u2 <u_2@o2.pl> napisał(a):

Żyd z pochodzenia musi się czasami zaprzeć swojego pochodzenia, aby
wzniecić rzekomy antysemityzm.

ja tam nie wiem czy on Zyd. Jesli nawet Zyd to jakis wyjatkowo glupi.

Wystarczy popatrzeć na jego zdjęcie. No i synkowi nadał imię Dawid :)


 
Taki już jest bekon i jego nie zmienisz.

przeciez ja go nawet nie zamierzam zmienic. Mnie chodzi o to aby pokazac kim
ten gownojad jest, aby jego tekstow o *polskim patriotyzmie* ludzie nie
traktowali powaznie. Bo zdajsie, ze niektorzy naiwniacy daja sie na nie nabrac.

Dlatego są naiwniakami.



Zauważ, że jego idolem jest inny Żyd z pochodzenia niejaki Janusz P.

Nie wiem czy Palikot to Zyd, ale jego ojciec cos tam z Zydami kombinowal.


Wystarczy popatrzeć na zdjęcie Janusza P. by stwierdzić kim jest w
rzeczywistości.

 
Imponuje mu jego bogactwo, to że nachapał się na gojach.

Jemu imponuje kazdy zlodziej i oszust.

Co prawda to prawda.


Oczywiście większość Żydów z mojego sąsiedztwa uważam za przyzwoitych,
choć i tutaj zdarzają się takie niechlubne wyjątki :)

W Polsce mieszkaja raczej malo przyzwoici Zydzi:))


Ależ znam kilku naprawdę przyzwoitych. Nieprzypadkowo należą do PiS-u :)

Data: 2011-01-03 13:46:37
Autor: obserwator
PIERWSZA SPOJNA HIPOTEZA - FALSZYWA RADIOLATARNIA
u2 <u_2@o2.pl> napisał(a): 
Wystarczy popatrzeć na jego zdjęcie. No i synkowi nadał imię Dawid :)

mnie wystarczy przeczytac jego teksty, aby wiedziec kim on jest.
 
> przeciez ja go nawet nie zamierzam zmienic. Mnie chodzi o to aby pokazac kim
> ten gownojad jest, aby jego tekstow o *polskim patriotyzmie* ludzie nie
> traktowali powaznie. Bo zdajsie, ze niektorzy naiwniacy daja sie na nie nabra
c.

Dlatego są naiwniakami.

i jeszcze z nim powaznie dyskutuja, jakby dyskusja z glupkiem cos dala:))
Dyskutuja ze swolocza tak juz 20 lat, a bida coraz wieksza.




Wystarczy popatrzeć na zdjęcie Janusza P. by stwierdzić kim jest w
rzeczywistości.

korekta: wystarczy posluchac i poogladac jego wystepy, zeby zauwazyc ze to
psychol, degenerat i cham pierwszej klasy:)

 
>> Oczywiście większość Żydów z mojego sąsiedztwa uważam za przyzwoitych,
>> choć i tutaj zdarzają się takie niechlubne wyjątki :)

> W Polsce mieszkaja raczej malo przyzwoici Zydzi:))
 
Ależ znam kilku naprawdę przyzwoitych. Nieprzypadkowo należą do PiS-u :)

ale zlosliwy jednak jestes. Ja w Polsce nie znam przyzwoitych Zydow, a
tymbardziej tych  ktorzy nalezeliby do PiS:)) Chyba tez ulegles manipulacji i dezinformacji.


--


Data: 2011-01-03 15:10:35
Autor: u2
PIERWSZA SPOJNA HIPOTEZA - FALSZYWA RADIOLATARNIA
W dniu 2011-01-03 14:46,  obserwator pisze:

Wystarczy popatrzeć na jego zdjęcie. No i synkowi nadał imię Dawid :)

mnie wystarczy przeczytac jego teksty, aby wiedziec kim on jest.


Wystarczy przeczytać kilka jego tekstów, aby wyrobić o nim zdanie.




Dlatego są naiwniakami.

i jeszcze z nim powaznie dyskutuja, jakby dyskusja z glupkiem cos dala:))
Dyskutuja ze swolocza tak juz 20 lat, a bida coraz wieksza.

Dla bekona żadna bida, świadczenia ciągnie od Niemca, poza tym utrzymuje
go pracująca żonka.

Wystarczy popatrzeć na zdjęcie Janusza P. by stwierdzić kim jest w
rzeczywistości.

korekta: wystarczy posluchac i poogladac jego wystepy, zeby zauwazyc ze to
psychol, degenerat i cham pierwszej klasy:)

Spełnia marzenia lewaków, że powstanie nowa nomenklatura, która odbierze
przywileje pełobandzie, aby znowu się nachapać jak za PRL-u.



W Polsce mieszkaja raczej malo przyzwoici Zydzi:))
 
Ależ znam kilku naprawdę przyzwoitych. Nieprzypadkowo należą do PiS-u :)

ale zlosliwy jednak jestes. Ja w Polsce nie znam przyzwoitych Zydow, a
tymbardziej tych  ktorzy nalezeliby do PiS:)) Chyba tez ulegles manipulacji i dezinformacji.

No nie, ja nie dzielę ludzi na Żydów i gojów, a na przyzwoitych i bandytów.

Data: 2011-01-03 14:21:00
Autor: obserwator
PIERWSZA SPOJNA HIPOTEZA - FALSZYWA RADIOLATARNIA
u2 <u_2@o2.pl> napisał(a):
W dniu 2011-01-03 14:46,  obserwator pisze:
 
>> Wystarczy popatrzeć na jego zdjęcie. No i synkowi nadał imię Dawid :)
 
> mnie wystarczy przeczytac jego teksty, aby wiedziec kim on jest.

Wystarczy przeczytać kilka jego tekstów, aby wyrobić o nim zdanie.

ja mam zdanie wyrobione, ty masz zadanie wyrobione i wiele innych osob ma
zdanie wyrobione.

Ci co sa naiwni, tez niebawem beda miec zdanie wyrobione, o ile maja IQ na
normalnym poziomie.


Spełnia marzenia lewaków, że powstanie nowa nomenklatura, która odbierze
przywileje pełobandzie, aby znowu się nachapać jak za PRL-u.

nie ma juz czego sie nachapac. Wszystko rozkradzione.

No nie, ja nie dzielę ludzi na Żydów i gojów, a na przyzwoitych i bandytów.

lubie Cie u2, ale mnie juz nie podpuszczaj:))




--


Data: 2011-01-03 15:24:16
Autor: u2
PIERWSZA SPOJNA HIPOTEZA - FALSZYWA RADIOLATARNIA
W dniu 2011-01-03 15:21,  obserwator pisze:

Wystarczy przeczytać kilka jego tekstów, aby wyrobić o nim zdanie.

ja mam zdanie wyrobione, ty masz zadanie wyrobione i wiele innych osob ma
zdanie wyrobione.

Wyrobią, o ile potrafią samodzielnie myśleć.

Spełnia marzenia lewaków, że powstanie nowa nomenklatura, która odbierze
przywileje pełobandzie, aby znowu się nachapać jak za PRL-u.

nie ma juz czego sie nachapac. Wszystko rozkradzione.

Zawsze będą chcieli wykorzystać tanią siłę roboczą z Polski. Wszyscy nie
wyjadą.


No nie, ja nie dzielę ludzi na Żydów i gojów, a na przyzwoitych i bandytów.

lubie Cie u2, ale mnie juz nie podpuszczaj:))

Sam  Jarkacz wygląda mi na tłustego Żyda. A jest rzeczywiście przyzwoity.

Data: 2011-01-03 15:22:09
Autor: obserwator
PIERWSZA SPOJNA HIPOTEZA - FALSZYWA RADIOLATARNIA
u2 <u_2@o2.pl> napisał(a):
Sam  Jarkacz wygląda mi na tłustego Żyda. A jest rzeczywiście przyzwoity.

a jednak dezinformacja zrobila swoje. Tego typu zarzuty o rzekomo zydowskich
korzeniach genetycznych Kaczynskich, rozpowszechnia wlasnie sowiecka propaganda.

Aby zdyskredytowac Kaczynskiego, bo chcial prowadzil wobec Kremla polityke samodzielna. Zauwaz, ze tylko Kaczynscy podaja w spojej biografi drzewo genealogiczne, bo
widocznie wiedzieli, ze ta propaganda jest powodem nieufnosci spoleczenstwa w
stosunku do nich. O dziwo tego typu informacje o zyciorysie Komorowskiego, nie sa naglasniane.
Dopiero po jego wyborze na Prezydenta Polski, opublikowano zyciorys np. jego
zony, ktora pochodzi nie tylko z autentycznej zydowskiej rodziny, ale rodziny
stalinowcow, ktorzy pracowali w UB.

Jakos nikomu tez nie przeszkadza, ze zydowskie korzenie, ma nadredaktor GW. On sie tego nie wypiera, ale jesli ktos mu to pochodzenie przypomni, to z automatu jest oskarzany o antysemityzm i ma rozprawe sadowa gotowa.
Ten nadredaktor nadal ma wplyw poprzez antypolska gazete, na deprawacje mlodych Polakow. nazywajac ja *postepem*. Brednia do kwadratu, a nie postep.

Uznano to jednak za normalne i nikt z tym nie probuje walczyc na powaznie, a
wrecz przeciwnie, dla mlodego pokolenia Polakow, ten naczelny deprawator i
dezinformator, to wzor do nasladowania. On wiedzie ich w otchlan, a oni jak bezmozgowe istoty, podazaja za nim w ta
przepasc smiertelna.

Dalej- mamy glupiego Donaldina, ktory zniszczy kraj, ale pomimo, ze znana jest jego wypowiedz : Polska to nienormalnosc, to tabunom glupich
peowcow jakos nie przeszkadza. Z nimi sie jeszcze dyskutuje.

W zadnym cywilizowanym kraju na swiecie, narod (nawet taki wielokulturowy jak
USA), nie popieralby jegomoscia, dla ktorego narodem sa kraje wrogie, a swoj
narod uwaza za niedorzecznosc.

Jak glupi musi byc narod, ktory to akceptuje? To narod debilow i degeneratow.
Taki narod nie przetrwa, jesli sie nie zorientuje, ze wybierajac kogos takiego
jak Komorowski czy Donaldino, zatracil kompltnie instynkt samozachowawczy.

Dlatego, uwazam ze zadna dyskusja z pelowcami nie ma sensu, bo to jest tkanka
obca na ciele narodu, ktora trzeba zniszczyc, a nie pozwalac aby nadal na zdrowej tkance narodu, pasozytowala. PO to pasozyt, a nie polska partia polityczna, podobnie jak te wszyskie
przepoczwarzone partie postkomunistyczne (SLD, PSL, a teraz PNJ wygenerowany
sztucznie przez funkcjonariuszy spiochow).



--


Data: 2011-01-04 12:10:21
Autor: u2
PIERWSZA SPOJNA HIPOTEZA - FALSZYWA RADIOLATARNIA
W dniu 2011-01-03 16:22,  obserwator pisze:
Sam  Jarkacz wygląda mi na tłustego Żyda. A jest rzeczywiście przyzwoity.
a jednak dezinformacja zrobila swoje. Tego typu zarzuty o rzekomo zydowskich
korzeniach genetycznych Kaczynskich, rozpowszechnia wlasnie sowiecka propaganda.


No nie uważam Czesława Bieleckiego za dezinformatora. A tak wlaśnie się
wyraził o Jarkaczu.

Sam się zresztą pochlebnie wyrażasz o inteligencji Żydów.

Poza tym zauważ kto był przez dłuższy czas trzecim bliźniakiem :)

Data: 2011-01-04 15:04:54
Autor: obserwator
PIERWSZA SPOJNA HIPOTEZA - FALSZYWA RADIOLATARNIA
u2 <u_2@o2.pl> napisał(a):
W dniu 2011-01-03 16:22,  obserwator pisze:
>> Sam  Jarkacz wygląda mi na tłustego Żyda. A jest rzeczywiście przyzwoity.
> a jednak dezinformacja zrobila swoje. Tego typu zarzuty o rzekomo zydowskich
> korzeniach genetycznych Kaczynskich, rozpowszechnia wlasnie sowiecka propagan
da.


No nie uważam Czesława Bieleckiego za dezinformatora. A tak wlaśnie się
wyraził o Jarkaczu.

ja tej wypowiedzi Cz. Bieleckiego nie znam. Moze zartowal? Wiem, ze ma
zydowskie pochodzenie i blizej mu jednak do PO. Koniunkturalista jednak:)
GW stawiala jednak na Hanie, a jego wysmiewala. Hania lepiej pilnuje
*interesow* w Warszawce, do niego nie mieli pelnego zaufania.
Sam się zresztą pochlebnie wyrażasz o inteligencji Żydów.

no ja tez sie o inteligencji Zydow wyrazam zgodnie z faktami. Sa inteligentni,
ale Polacy niewiele im ustepuja pod wzgledem sredniego IQ?)

Wiesz, mnie tak szczerze mowiac, nie obchodza geny przywodcow. Mnie intersuje
czy dzialaja dla dobra narodu w ktorym zyja i ktory reprezentuja.

Co z tego, ze jakis przywodca, bedzie mial geny polskie, a rozum takiego
boukuna, cyca lub innego psychicznego Niesiolowskiego lub palikmiota ?:))

Poza tym zauważ kto był przez dłuższy czas trzecim bliźniakiem :)

ale nie zapominajmy, ze Kaczynski sie go jednak pozbyl. Teraz ten trzeci
blizniak, zaufania Kaczynskiego jakos odzyskac nie moze, chociaz usilnie o to zabiega:)) --


Data: 2011-01-04 08:29:37
Autor: robertbig
PIERWSZA SPOJNA HIPOTEZA - FALSZYWA RADIOLATARNIA
On 4 Sty, 16:04, " obserwator" <darz_bor.SKA...@gazeta.pl> wrote:


Co z tego, ze jakis przywodca, bedzie mial geny polskie, a rozum takiego
boukuna, cyca lub innego psychicznego Niesiolowskiego lub palikmiota ?:))


Każdy rozum lepszy od rozumu Obsrywatora. Sra to to  na prawo i lewo.
Nie dość że to sraka ,to na dotakek kacza.
Fuuuj !!!

Data: 2011-01-04 08:39:06
Autor: robertbig
PIERWSZA SPOJNA HIPOTEZA - FALSZYWA RADIOLATARNIA
On 4 Sty, 16:04, " obserwator" <darz_bor.SKA...@gazeta.pl> wrote:> ale
Polacy niewiele im ustepuja pod

Wiesz, mnie tak szczerze mowiac, nie obchodza geny przywodcow. Mnie intersuje
czy dzialaja dla dobra narodu w ktorym zyja i ktory reprezentuja.

Obsywatorze  !
Gdybys siebie poczytał , to bys zauwazył jak  bardzo  "pieprzysz w
bambus".
Ty ograniczony umysłowo prostaczku. Nie jestes w stanie obiektywnie
sie zachować.
Jesteś ograniczony jak nie krzyzykiem, to kaczym gównem ,to znowu
fobia antyrosyjska, antypolska.
I tak "w koło Macieju.

Zawrzyj dupe. I nie sraj. Nie sraj wiecej.

Data: 2011-01-04 12:14:24
Autor: u2
PIERWSZA SPOJNA HIPOTEZA - FALSZYWA RADIOLATARNIA
W dniu 2011-01-03 16:22,  obserwator pisze:
O dziwo tego typu informacje o zyciorysie Komorowskiego, nie sa naglasniane.
Dopiero po jego wyborze na Prezydenta Polski, opublikowano zyciorys np. jego
zony, ktora pochodzi nie tylko z autentycznej zydowskiej rodziny, ale rodziny
stalinowcow, ktorzy pracowali w UB.

W MBP. W sumie jeden ch@#, a nawet gorzej, bo MBP kierowało UB.

Jakos nikomu tez nie przeszkadza, ze zydowskie korzenie, ma nadredaktor GW. On sie tego nie wypiera, ale jesli ktos mu to pochodzenie przypomni, to z automatu jest oskarzany o antysemityzm i ma rozprawe sadowa gotowa.
Ten nadredaktor nadal ma wplyw poprzez antypolska gazete, na deprawacje mlodych Polakow. nazywajac ja *postepem*. Brednia do kwadratu, a nie postep.

Adam M. jest owładnięty misją "ratowania" Żydów nawet jeśli są
zbrodniarzami do kwadratu. Potwierdza to na przykład "ratowanie" za
wszelką cenę stalinowskiej prokurator :

http://pl.wikipedia.org/wiki/Helena_Woli%C5%84ska

Data: 2011-01-04 03:07:24
Autor: robertbig
PIERWSZA SPOJNA HIPOTEZA - FALSZYWA RADIOLATARNIA
On 2 Sty, 14:34, Antenka  NDB  nasrała
<sweet.blue_e...@wp.pl> wrote:

On 2 Sty, 13:32, " obserwator" <darz_...@NOSPAM.gazeta.pl> wrote:

> SEREMET MOŻE >
To jesteśmy w domu
Chyba wariatów. Ew strców , ty kaflaro bezmózga.


jak to się mówi
 ..... u ciebie w Tworkach?


.. Fałszywa radiolatarnia, celowe,
złe naprowadzenie TU154M na fałszywą ścieżkę, czyli uknuty od A-Z  od
początku do końca zamach.

Poprzez hipnoze pilotów ?!!
Cikawe ?

Poproś o mniejsze dawki leków ,bo wypala ci dziure w mózgu niedługo .
Dla twojego dobra lepiej bedzie jesli bedziesz sie bezwolnie
wyprózniac pod siebie .
Niz farmakologicznie ,ma być podtrzymywana ,twoja pozorna sprawnośc
umysłowa :D


Tylko czy Seremetowi starczy odwagi,

Nie starczy. Uwierz.
Boi sie skończyc tak jak ty.

Antenka
NDB

Data: 2011-01-02 13:50:57
Autor: grzessiek
PIERWSZA SPOJNA HIPOTEZA - FALSZYWA RADIOLATARNIA
W dniu 02.01.2011 13:32,  obserwator pisze:
SEREMET MOŻE PODWAŻYĆ USTALENIA ROSJAN

naprawde mocny tekst. nie wspomnieli o tym, ze wg borowcow, ktorzy byli
na miejscu katastrofy rosjanie ochraniali jakis przedmiot przypominajacy
szafe pancerna. na pytanie co to jest odpowiadali ponoc - to juz tu bylo.

to, dosc dziwne zachowanie w polaczeniu z powyzsza hipoteza moze
sugerowac ze "szafa pancerna" mogla byc jednym z elementow generujacym
falszywa sciezke podejscia.

g.

Data: 2011-01-02 15:16:28
Autor: obserwator
PIERWSZA SPOJNA HIPOTEZA - FALSZYWA RADIOLATARNIA
grzessiek <grzessssiek@poczta.onet.pl> napisał(a):
W dniu 02.01.2011 13:32,  obserwator pisze:
> SEREMET MOĹťE PODWAĹťYÄ&#65533; USTALENIA ROSJAN

naprawde mocny tekst. nie wspomnieli o tym, ze wg borowcow, ktorzy byli
na miejscu katastrofy rosjanie ochraniali jakis przedmiot przypominajacy
szafe pancerna. na pytanie co to jest odpowiadali ponoc - to juz tu bylo.

to, dosc dziwne zachowanie w polaczeniu z powyzsza hipoteza moze
sugerowac ze "szafa pancerna" mogla byc jednym z elementow generujacym
falszywa sciezke podejscia.


Warto przejrzec komentarze pod tekstem. Pojawil sie tam agent-mieszacz, ktory
prawdopodobnie oddelegowany jest do tematu *katastrofa smolenska*.
Prosze zobaczyc, jak taka agentura dziala w sieci. Tacy agenci pisza tak, aby zwekslowac temat i uniemozliwic merytoryczna
wymiane pogladow i w ten sposob, oglupic i zniechecic ludzi do dyskusji. Pisze o tym np. Rexturbo ktory uzupelnia tekst GP - rysunkiem, na ktorym mozna
zobaczyc jak wieze byly usytuowane:

REXTURBO 17 2653  | 02.01.2011 15:58

Panowie Autorzy, cenna notka, tylko trzeba było bardziej przyłożyć się
do dokładności technicznej, aby komunistyczny agent oddelegowany do obserwacji
działu Katastrofa Smoleńska, nie miał pożywienia dla swoich krętackich opinii.
Np., zakwestionował N-S na Radiokompasie. Każdy normalny znawca tematu wie, że oznaczenia stron świata są symbolami
używanymi także umownie - dla głównych kierunków orientacyjnych, a nie tylko
dosłownie i tak, na starszych Radiokompasach są takie oznaczenia, a N oznacza
właśnie nos samolotu. Więc agent swoim zwyczajem przypieprzył się bez sensu.
Oto rysunek dla tekstu, który Panowie raczyli przekleić z mojej notki.
image
W ramach rekompensaty, bardzo proszę o zbanowanie agenta Nudna Teoria, bowiem
chciałbym tutaj dość dużo komentować, a on jest zadaniowany na mnie i taka
obecność przeszkadza - moralnie. Po prostu, przyzwoitość w wolnej Polsce, nie
może tolerować obecności krętackiej pro-putinowskiej agentury.
Pozdr.
P.S. FYM spełnił moją prośbę natychmiast (to jako referencja :-)





--


Data: 2011-01-02 14:24:28
Autor: Panslavista
PIERWSZA SPOJNA HIPOTEZA - FALSZYWA RADIOLATARNIA
" obserwator" <darz_bor@NOSPAM.gazeta.pl> wrote in message news:ifpr89$670$1inews.gazeta.pl...

Dokładnie to napisałem zaraz po katastrofie.

Data: 2011-01-02 15:04:19
Autor: cyc
PIERWSZA SPOJNA HIPOTEZA - FALSZYWA RADIOLATARNIA

Użytkownik "Panslavista" <prawusek@interia.pl> napisał w wiadomości news:4d207c8f$0$2450$65785112news.neostrada.pl...
" obserwator" <darz_bor@NOSPAM.gazeta.pl> wrote in message news:ifpr89$670$1inews.gazeta.pl...

Dokładnie to napisałem zaraz po katastrofie.

Od zawsze miwielem , ze panslawista to szaman i czarownik !.

cyc

Data: 2011-01-02 16:16:14
Autor:
PIERWSZA SPOJNA HIPOTEZA - FALSZYWA RADIOLATARNIA
 obserwator <darz_bor@NOSPAM.gazeta.pl> napisał(a):
SEREMET MOŻE PODWAŻYĆ USTALENIA ROSJAN

Polska prokuratura może zakwestionować ustalenia rosyjskiego śledztwa w
sprawie katastrofy w Smoleńsku i udowodnić, że piloci Tu-154 M nie mogli
odebrać sygnału bliższej radiolatarni NDB, która znajduje się 1,1 km od
lotniska, musieli więc odebrać sygnał z fałszywej NDB

A ja uczulam, że nawet jeżeli była fałszywa radiolatarnia (mobilna), to
niekoniecznie Rosjanie musieli ją ustawić.


--


Data: 2011-01-02 17:02:24
Autor: obserwator
PIERWSZA SPOJNA HIPOTEZA - FALSZYWA RADIOLATARNIA
  <newsroomy.SKASUJ@gazeta.pl> napisał(a):
A ja uczulam, że nawet jeżeli była fałszywa radiolatarnia (mobilna), to
niekoniecznie Rosjanie musieli ją ustawić.

 a kto mogl ustawic?

--


Data: 2011-01-02 18:29:58
Autor: the_foe
PIERWSZA SPOJNA HIPOTEZA - FALSZYWA RADIOLATARNIA
W dniu 2011-01-02 18:02,  obserwator pisze:
   <newsroomy.SKASUJ@gazeta.pl>  napisał(a):



A ja uczulam, że nawet jeżeli była fałszywa radiolatarnia (mobilna), to
niekoniecznie Rosjanie musieli ją ustawić.


a kto mogl ustawic?


Rydzyk. Jego radyjko podupadalo. Teraz robi krocie na "relikwiach"
--
the_foe

Data: 2011-01-02 17:39:41
Autor: obserwator
PIERWSZA SPOJNA HIPOTEZA - FALSZYWA RADIOLATARNIA
the_foe <the_foe@wupe.pl> napisał(a):
Rydzyk. Jego radyjko podupadalo. Teraz robi krocie na "relikwiach"

najwazniejsze, ze sie dobrze czujesz ze swoim intelektem:))

--


Data: 2011-01-02 19:00:56
Autor: the_foe
PIERWSZA SPOJNA HIPOTEZA - FALSZYWA RADIOLATARNIA
W dniu 2011-01-02 18:39,  obserwator pisze:
the_foe<the_foe@wupe.pl>  napisał(a):

Rydzyk. Jego radyjko podupadalo. Teraz robi krocie na "relikwiach"

najwazniejsze, ze sie dobrze czujesz ze swoim intelektem:))


tak, to jest najwazniejsze.

--
the_foe

Data: 2011-01-02 19:33:29
Autor: pluton
PIERWSZA SPOJNA HIPOTEZA - FALSZYWA RADIOLATARNIA
> A ja uczulam, że nawet jeżeli była fałszywa radiolatarnia (mobilna), to
> niekoniecznie Rosjanie musieli ją ustawić.


a kto mogl ustawic?


To oczywista oczywistość. Ten, kto miał z tego korzyść.
A korzyść miała Kompania Piwowarska. Praktycznie Zimny Lech sam się
sprzedaje.

Teraz należy uważnie obserwować, jakie piwo się pojawi następne.
Może Tuskie ? Może Jarek ? Albo Bronek ?

--
pozdrawiam
P.L.U.T.O.N.: Positronic Lifeform Used for Troubleshooting and Online
Nullification

PIERWSZA SPOJNA HIPOTEZA - FALSZYWA RADIOLATARNIA

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona