PawelZ wrote:

Cześć
W minionym roku wykonałem kilka drobnych "fuch" programistycznych jako
osoba fizyczna dla niemieckiej firmy w oparciu o umowę autorską o
dzieło. Pracę wykonywałem w Polsce. Wydaje mi się, że to dość typowa
sytuacja, ale nie znalazłem w sieci jednoznacznej odpowiedzi.

Proszę o pomoc w rozliczeniu, bo pani w urzędzie skarbowym nie miała
pojęcia jak to zrobić (!) i zaplątała się w zeznaniach :(

1. Czy mogę to zrobić na PIT-37 rozliczając się razem z żoną? Pani z US
kazała PIT-36.
2. Czy prawidłowym źródłem są "prawa autorskie.." czy "Działalność
wykonywana osobiście..."
3. Czy mam wpisywać kwotę kosztów uzyskania przychodu (50%)? Pani w US
kazała wpisać koszty 0, a przychody pomniejszone o 50%.
4. Czy mam wypełniać PIT/ZG?

Pozdrawiam
Paweł

internet to fajna sprawa, nie trzeba tego samego pisac jeszcze raz


http://antyweb.pl/jak-rozliczyc-zagraniczne-przychody-freelancera-cz-1/#
http://antyweb.pl/jak-rozliczyc-zagraniczne-przychody-freelancera-cz-2/

W dniu 2015-04-07 00:01, witek pisze:

internet to fajna sprawa, nie trzeba tego samego pisac jeszcze raz

Wielkie dzięki za pomoc ale prawdę mówiąc to miałem nadzieję spotkać kogo, kto to przerabiał w praktyce, bo np odnośnie wymogu PIT/ZG zdania są podzielone.

I wciąż nie mieści mi się w głowie, dlaczego jak (teoretycznie) zarobię 300zł z zagranicy i 200 tyś na etacie w kraju muszę się rozliczać na PIT-36 zamiast PIT-37 :)

No nic, po prostu postąpię zgodnie z radami spod linków i zobaczymy co US na to powie.

Pozdrawiam
Paweł

PawelZ wrote:

W dniu 2015-04-07 00:01, witek pisze:

internet to fajna sprawa, nie trzeba tego samego pisac jeszcze raz

Wielkie dzięki za pomoc ale prawdę mówiąc to miałem nadzieję spotkać
kogo, kto to przerabiał w praktyce, bo np odnośnie wymogu PIT/ZG zdania
są podzielone.

Nie wiem czym tu się można dzielić.
W twoim przyypadku składasz pit/zg.
Nie musialbys go składać gdybys nie musiał od tych kwot płacić podatku.
Np zarobiłeś coś za granicą w kraju w którym stosowana jest metoda wyłączenia z progresją a w Polsce nie zarobiłeś nic czyli nie masz obowiązku zapłaty podatku.

I wciąż nie mieści mi się w głowie, dlaczego jak (teoretycznie) zarobię
300zł z zagranicy i 200 tyś na etacie w kraju muszę się rozliczać na
PIT-36 zamiast PIT-37 :)

Bo wyraznie określono kiedy mozna stosować pit-37. W pozostalych przypadkach stosuje sie pit-36. I ty sie na zastosowanie pit-37 nie łapiesz.

No nic, po prostu postąpię zgodnie z radami spod linków i zobaczymy co
US na to powie.

wyslij poczta, lub elektronicznie (najlepiej).
W zadnym przypadku nie  zaność osobiście nie dając paniom szans na zapamiętanie "to ten typ co się pyszczył przy składaniu pit-36 o ktorych ja nic nie wiem, ale się douczę i mu dokopię".

W dniu 2015-04-08 21:02, witek pisze:

PawelZ wrote:

W dniu 2015-04-07 00:01, witek pisze:

internet to fajna sprawa, nie trzeba tego samego pisac jeszcze raz

Wielkie dzięki za pomoc ale prawdę mówiąc to miałem nadzieję spotkać
kogo, kto to przerabiał w praktyce, bo np odnośnie wymogu PIT/ZG zdania
są podzielone.

Nie wiem czym tu się można dzielić.
W twoim przyypadku składasz pit/zg.
Nie musialbys go składać gdybys nie musiał od tych kwot płacić podatku.
Np zarobiłeś coś za granicą w kraju w którym stosowana jest metoda
wyłączenia z progresją a w Polsce nie zarobiłeś nic czyli nie masz
obowiązku zapłaty podatku.

Moim zdaniem powinno być odwrotnie - muszę poinformować US czemu nie płacę podatku. Natomiast jeśli płacę go w całości sam, to po cholerę im PIT/ZG?


Cytat z komentarza sprzed roku (pod artykułem na antyweb):
=====
Artykuł bardzo fajny, aczkolwiek w Urzędzie Skarbowym przekonywali mnie, że nie do końca zgodny z prawdą.

Poinformowano mnie, że załącznik PIT/ZG składa się wyłącznie gdy w grę wchodzą przepisy o podwójnym opodatkowaniu (w praktyce - jeśli wykonywałbym te prace będąc fizycznie za granicą, to wtedy musiałbym dostarczyć PIT/ZG; w sytuacji, gdy zlecenia wykonywałem z terenu Polski, wrzucam dochody normalnie jak w Polsce - czyli sumuję np. przychody, koszty i zaliczki nieważne czy polskie czy zagraniczne).
=====



Pozdrawiam
Paweł

PawelZ wrote:

W dniu 2015-04-08 21:02, witek pisze:

PawelZ wrote:

W dniu 2015-04-07 00:01, witek pisze:

internet to fajna sprawa, nie trzeba tego samego pisac jeszcze raz

Wielkie dzięki za pomoc ale prawdę mówiąc to miałem nadzieję spotkać
kogo, kto to przerabiał w praktyce, bo np odnośnie wymogu PIT/ZG zdania
są podzielone.

Nie wiem czym tu się można dzielić.
W twoim przyypadku składasz pit/zg.
Nie musialbys go składać gdybys nie musiał od tych kwot płacić podatku.
Np zarobiłeś coś za granicą w kraju w którym stosowana jest metoda
wyłączenia z progresją a w Polsce nie zarobiłeś nic czyli nie masz
obowiązku zapłaty podatku.

Moim zdaniem powinno być odwrotnie - muszę poinformować US czemu nie
płacę podatku. Natomiast jeśli płacę go w całości sam, to po cholerę im
PIT/ZG?

Myslenie wypranego leminga.
US nie jest twoim wlasccielem i nie musisz informowac go o kazdym pierdnięciu.
Masz mu przeslac tylko takie dane, ktore są potrzebne do prawidlowego wyliczenia podatku.
Po co pit/zg?  nie mam pojecia. Biurokracja musi jakos uzasadnic swoje istnienie.

Cytat z komentarza sprzed roku (pod artykułem na antyweb):
=====
Artykuł bardzo fajny, aczkolwiek w Urzędzie Skarbowym przekonywali mnie,
że nie do końca zgodny z prawdą.

Poinformowano mnie, że załącznik PIT/ZG składa się wyłącznie gdy w grę
wchodzą przepisy o podwójnym opodatkowaniu (w praktyce - jeśli
wykonywałbym te prace będąc fizycznie za granicą, to wtedy musiałbym
dostarczyć PIT/ZG; w sytuacji, gdy zlecenia wykonywałem z terenu Polski,
wrzucam dochody normalnie jak w Polsce - czyli sumuję np. przychody,
koszty i zaliczki niewaĹźne czy polskie czy zagraniczne).
=====

zrob jak  uwazasz.

W dniu 2015-04-09 19:23, witek pisze:

Moim zdaniem powinno być odwrotnie - muszę poinformować US czemu nie
płacę podatku. Natomiast jeśli płacę go w całości sam, to po cholerę im
PIT/ZG?

Myslenie wypranego leminga.
US nie jest twoim wlasccielem i nie musisz informowac go o kazdym
pierdnięciu.

Nie posuwasz się za daleko?

Masz mu przeslac tylko takie dane, ktore są potrzebne do prawidlowego
wyliczenia podatku.

No właśnie. Informacja o tym, że płacę mniej albo wcale, bo ktoś inny już to zrobił jest chyba na miejscu?

Po co pit/zg? nie mam pojecia. Biurokracja musi jakos uzasadnic swoje
istnienie.

To już wybitnie mądre było.

zrob jak uwazasz.

Już wcześniej napisałem jak zrobię. Miałem jednak nadzieję, że uda się konkretnie wyjaśnić sprawę, choćby dla potomnych. Jak widać polskie prawo podatkowe tego nie umożliwia.

Pozdrawiam
Paweł