Jak to w końcu jest z wydrukami formularzy PIT z komputerowego programu
przez komputerową drukarkę. Kiedyś mi się czepiali i kazali
przepisywać,  "bo niekolorowe" i "nie na A3", więc sobie dałem spokĂłj i
przepisywałem.
Ale coraz mniej mi się chce, więc ciekaw jestem jak to teraz wygląda.

--
Maciek
I spend my time wasting yours.

W dniu 10-03-2011 23:44, Maciek pisze:

Jak to w końcu jest z wydrukami formularzy PIT z komputerowego programu
przez komputerową drukarkę. Kiedyś mi się czepiali i kazali
przepisywać,  "bo niekolorowe" i "nie na A3", więc sobie dałem spokĂłj i
przepisywałem.
Ale coraz mniej mi się chce, więc ciekaw jestem jak to teraz wygląda.

Zdefiniuj "kiedys".

--
Adam

begin o nicku elephanto napisał(a) na pl.soc.prawo.podatki następujące
bzdety:

W dniu 10-03-2011 23:44, Maciek pisze:

Jak to w końcu jest z wydrukami formularzy PIT z komputerowego programu
przez komputerową drukarkę. Kiedyś mi się czepiali i kazali
przepisywać,  "bo niekolorowe" i "nie na A3", więc sobie dałem spokĂłj i
przepisywałem.
Ale coraz mniej mi się chce, więc ciekaw jestem jak to teraz wygląda.

Zdefiniuj "kiedys".

Mnie interesuje "teraz", a nie kiedyś.

--
Maciek
I spend my time wasting yours.

Dnia 2011-03-11, o godz. 00:27:14
Maciek <maciek@emti.one.nospam.pl> napisał(a):

begin o nicku elephanto napisał(a) na pl.soc.prawo.podatki następujące
bzdety:

> W dniu 10-03-2011 23:44, Maciek pisze:
>> Jak to w końcu jest z wydrukami formularzy PIT z komputerowego
>> programu przez komputerową drukarkę. Kiedyś mi się czepiali i
>> kazali przepisywać,  "bo niekolorowe" i "nie na A3", więc sobie
>> dałem spokój i przepisywałem.
>> Ale coraz mniej mi się chce, więc ciekaw jestem jak to teraz
>> wygląda.
> > Zdefiniuj "kiedys".
Mnie interesuje "teraz", a nie kiedyś.

A w Dz.U. są kolorowe żeby się przejmować :-) ?

Tomek

On Fri, 11 Mar 2011, Maciek wrote:

begin o nicku elephanto napisał(a) na pl.soc.prawo.podatki następujące
bzdety:

Zdefiniuj "kiedys".

Mnie interesuje "teraz", a nie kiedyś.

  Ale nas interesuje to "kiedyś", a to głównie z takiego powodu,
że ono nie występowało.
(w odróżnieniu od ZUS, który - bez podstawy prawnej - usiłował
odmawiać przyjmowania deklaracji "na nieoryginalnych drukach"
z powodu swoich metod skanowania).

pzdr, Gotfryd

W dniu 2011-03-10 23:44, Maciek pisze:

Jak to w końcu jest z wydrukami formularzy PIT z komputerowego programu
przez komputerową drukarkę. Kiedyś mi się czepiali i kazali
przepisywać,  "bo niekolorowe" i "nie na A3", więc sobie dałem spokĂłj i
przepisywałem.
Ale coraz mniej mi się chce, więc ciekaw jestem jak to teraz wygląda.

W jakimś Pacanowie za Bugiem ten Urząd Skarbowy był?
Ja to i niekolorowe i na A4 wysyłałam czy zawozilam.

--
animka

Fri, 11 Mar 2011 00:43:40 +0100, w <ilbnnv$s2b$1@node2.news.atman.pl>, Animka
<animka@tonieja.wp.pl> napisał(-a):

W dniu 2011-03-10 23:44, Maciek pisze:
> Jak to w końcu jest z wydrukami formularzy PIT z komputerowego programu
> przez komputerową drukarkę. Kiedyś mi się czepiali i kazali
> przepisywać,  "bo niekolorowe" i "nie na A3", więc sobie dałem spokój i
> przepisywałem.
> Ale coraz mniej mi się chce, więc ciekaw jestem jak to teraz wygląda.

W jakimś Pacanowie za Bugiem ten Urząd Skarbowy był?
Ja to i niekolorowe i na A4 wysyłałam czy zawozilam.

Ja z drukarki igłowej drukowane w trybie tekstowym.
I problemu nie było.

W dniu 2011-03-11 00:43, Animka pisze:

W jakimś Pacanowie za Bugiem ten Urząd Skarbowy był?
Ja to i niekolorowe i na A4 wysyłałam czy zawozilam.

Miałem taki problem w USK Wrocław-Śródmieście jeszcze w ~1998 roku.
Pani od podatników na F specjalnie do mnie zadzwoniła, żeby przekazać,
że oni ostatni raz przyjmują taki brzydki PIT-5 wydrukowany
jednostronnie na igłówce.  Musiałem kupić używaną laserówkę
i od tej pory ręcznie drukowałem formularze na dwóch stronach,
na szczęście więcej nie zadzwonili.

T.

W dniu 10-03-2011 23:44, Maciek pisze:

Jak to w końcu jest z wydrukami formularzy PIT z komputerowego programu
przez komputerową drukarkę. Kiedyś mi się czepiali i kazali
przepisywać,  "bo niekolorowe" i "nie na A3", więc sobie dałem spokĂłj i
przepisywałem.
Ale coraz mniej mi się chce, więc ciekaw jestem jak to teraz wygląda.

Od 1997 roku przekazuję do US różne deklaracje drukowane na igłówce, tekstową "grafiką", czarno-białe.
Nigdy nikt nie marudził, a wędrowały one do urzędów w różnych zapadłych pipidówkach.

Deklaracja to jest układ, oznaczenie i opis pól - dane a nie obrazki.

Bardzo jestem ciekawa kiedy było to "kiedyś" i jaki to był US.

--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID maddy@esi.com.pl
GG: 5303813