Zalozylem pare tygodni u nich konto aby mozna mi bylo gdzie wplacic po sprzedazy mieszkania gdyz maja filie w  miescie kolo notariusza i najprosciej bylo dla kupcow bo ten sam bank.
Po wplacie duzej sumy 240000 zadzwonilem  na ich linie zeby zwiekszyc limit dzienny wyplaty w bankomacie z 1000 .Okazalo sie ze to mozliwe tylko w glownej fili banku.
No ok ide do okienka starsza babka na mnie wyskoczyla ze jakto ja chce wiekszy limit jak mam dopiero pare miesiecy konto i zadnych regularnych wplywow!!!!japierdole a moja kasa to jest jakis inny gorszy pieniadz?i laske mi robia ze bede z moich 240000 tysiecy wyplacic w bankomacie wiecej niz 1000.Zeby wyplacic musze isc do glownej fili banku.Gdy jej powiedzialem ze pierwszy raz taki bank widze z takimi ograniczeniami tylko jeszcze dodala ze przeciez i tak przeleje te pieniadze.Czyli wiedzila ze ten bank jest gowno wart i tylko zalozony do wplaty za mieszkanie i inni tez tak robia podobnie z tego wynika .Pozatym bezpieczenstwo w online banking przestarzale.
Moje pieniadze  w tym tygodniu przelewam reszte na inne konta  i do dupy z takim bankiem.

Pozdrawiam

On 9 Sty, 23:39, "Piotr" <Piotr7...@interia.pl> wrote:

Po wplacie duzej sumy 240000 zadzwonilem  na ich linie zeby zwiekszyc limit
dzienny wyplaty w bankomacie z 1000 .Okazalo sie ze to mozliwe tylko w
glownej fili banku.

Eee tam, mi BZWBK nie chciał zwiekszyć (albo zapomniał, że skąłdałem
taki wniosek w oddziale) do wysokości miesięcznych wpływów na
rachunek:P W kazdym razie szybciej karte zliwkidowałem :P

On 11-01-09 23:39, Piotr wrote:

Zalozylem pare tygodni u nich konto aby mozna mi bylo gdzie wplacic po
sprzedazy mieszkania gdyz maja filie w miescie kolo notariusza i
najprosciej bylo dla kupcow bo ten sam bank.
Po wplacie duzej sumy 240000 zadzwonilem na ich linie zeby zwiekszyc
limit dzienny wyplaty w bankomacie z 1000 .Okazalo sie ze to mozliwe
tylko w glownej fili banku.
No ok ide do okienka starsza babka na mnie wyskoczyla ze jakto ja chce
wiekszy limit jak mam dopiero pare miesiecy konto i zadnych regularnych
wplywow!!!!japierdole a moja kasa to jest jakis inny gorszy pieniadz?i
laske mi robia ze bede z moich 240000 tysiecy wyplacic w bankomacie
wiecej niz 1000.Zeby wyplacic musze isc do glownej fili banku.Gdy jej
powiedzialem ze pierwszy raz taki bank widze z takimi ograniczeniami
tylko jeszcze dodala ze przeciez i tak przeleje te pieniadze.Czyli
wiedzila ze ten bank jest gowno wart i tylko zalozony do wplaty za
mieszkanie i inni tez tak robia podobnie z tego wynika .Pozatym
bezpieczenstwo w online banking przestarzale.
Moje pieniadze w tym tygodniu przelewam reszte na inne konta i do dupy z
takim bankiem.

Pozdrawiam

Fakt, ze karty w PKO Banu Polskim potrzebuja gruntownych zmian, ale bankomaty nie sa do wyplacania takiej kasy. Raz, ze spora czesc bankow ma limity dzienne, dwa ze sama maszyna ma fizyczne ograniczenia. A i sama wyplata gotowkowa to inna inszosc - bez odpowiednio wczesniejszego powiadomienia, duzej kasy w zadnym banku nie wyplacisz.


--
http://macierzynski.blip.pl/

On 15 Sty, 23:09, Michał 'Amra' Macierzyński <p...@macierzynski.pl>
wrote:

sama wyplata gotowkowa to inna inszosc - bez odpowiednio wczesniejszego
powiadomienia, duzej kasy w zadnym banku nie wyplacisz.

Fajnie, że podchodzisz do tego jako normalność, a ja tego od lat pojąć
nie mogę, że przynieść do banku mogę w każdej chwili nawet milion, ale
po podpisaniu kwitka wpłaty, wypłacić minutę później mogę zazwyczaj
już tylko 10,000 PLN. Może mi ktoś wytłumaczyć dlaczego mam utrudniony
dostęp do własnych pieniędzy i mam na nie czekać ileś dni?

On 11-01-15 23:27, Tomek z Wawy wrote:

On 15 Sty, 23:09, Michał 'Amra' Macierzyński<p...@macierzynski.pl>
wrote:

sama wyplata gotowkowa to inna inszosc - bez odpowiednio wczesniejszego
powiadomienia, duzej kasy w zadnym banku nie wyplacisz.

Fajnie, że podchodzisz do tego jako normalność, a ja tego od lat pojąć
nie mogę, że przynieść do banku mogę w każdej chwili nawet milion, ale
po podpisaniu kwitka wpłaty, wypłacić minutę później mogę zazwyczaj
już tylko 10,000 PLN. Może mi ktoś wytłumaczyć dlaczego mam utrudniony
dostęp do własnych pieniędzy i mam na nie czekać ileś dni?

Procedury. ;) Banki nie cierpia pieniedzy w placowkach i bankomatach bo ta gotowka nie pracuje (czyli jest kosztem). Robi sie wszystko, zeby minimalizowac obrot gotowkowy (dodaj do tego ochrone, liczenie, etc). W zaleznosci od wielkosci placowki (no i banku) masz limit wyplat na oddzial. Wszystko na zasadzie "statystyki". Kiedy wplacasz do banku gruba kase - ten generalnie chce sie jej pozbyc szybko (czyli nie trzymac w placowce - tylko przewiez dalej). O ile bank moze "statystycznie" policzyc ile klient wyplaci, to w druga strone - ile wplaci juz nie policzy. Czyli w jednym miejscu mozesz sobie optymalizowac kosztowo (jak najmniej gotowki w oddziale), to w drugim nic nie policzysz - mozesz tylko zmniejszyc koszty - "wywozac" gotowke.
Dytektor placowki teoretycznie moze Ci wyplacic wiecej niz ma w kasie (o ile bank umozliwia mu takie dzialanie) - raczej nie zdarza sie, zebys wplacal i od razu wyplacal. To jego decyzja.

A jeszcze argument najwazniejszy przy limitch wyplat - to esencja bankowosci ;) skoro bank moze "emitowac" pieniadze - to oznacza, ze wyplata bez zadnych limitow moglaby zachwiac stabilnoscia takiej instytucji - jedna duza firma moglaby to zrobic. Nagle trzeba bloby pozyczac z NBP pieniadze (bo inny bank na rynku miedzybankowym np. tez mialby podobny problem). Kolejne zagrozenie - run na bank - nagle idzie plotka, ze w placowce banku X nie wyplacaja pieniadze (czytaj bankrutuje ;). Zagrozenie nie tylko dla tego konkretnego banku, ale dla calego systemu.

Jednym slowem jak sobie to wszystko poskladasz- to masz wytlumaczenie :)


--
http://macierzynski.blip.pl/

sama wyplata gotowkowa to inna inszosc - bez odpowiednio wczesniejszego
powiadomienia, duzej kasy w zadnym banku nie wyplacisz.

Fajnie, że podchodzisz do tego jako normalność, a ja tego od lat pojąć
nie mogę, że przynieść do banku mogę w każdej chwili nawet milion, ale
po podpisaniu kwitka wpłaty, wypłacić minutę później mogę zazwyczaj
już tylko 10,000 PLN. Może mi ktoś wytłumaczyć dlaczego mam utrudniony
dostęp do własnych pieniędzy i mam na nie czekać ileś dni?

Procedury. ;) Banki nie cierpia pieniedzy w placowkach i bankomatach bo
ta gotowka nie pracuje (czyli jest kosztem). Robi sie wszystko, zeby
minimalizowac obrot gotowkowy (dodaj do tego ochrone, liczenie, etc). W
zaleznosci od wielkosci placowki (no i banku) masz limit wyplat na
oddzial. Wszystko na zasadzie "statystyki". Kiedy wplacasz do banku
gruba kase - ten generalnie chce sie jej pozbyc szybko (czyli nie
trzymac w placowce - tylko przewiez dalej). O ile bank moze
"statystycznie" policzyc ile klient wyplaci, to w druga strone - ile
wplaci juz nie policzy. Czyli w jednym miejscu mozesz sobie
optymalizowac kosztowo (jak najmniej gotowki w oddziale), to w drugim
nic nie policzysz - mozesz tylko zmniejszyc koszty - "wywozac" gotowke.
Dytektor placowki teoretycznie moze Ci wyplacic wiecej niz ma w kasie (o
ile bank umozliwia mu takie dzialanie) - raczej nie zdarza sie, zebys
wplacal i od razu wyplacal. To jego decyzja.

To ja jeszcze dorzucę - ubezpieczenie gotówki. Zwykle banki, a zwłaszcza mniejsze oddziały mają limit gotówki, jaka może znaleźć się w ich kasie ze względu na ubezpieczenie. Dodatkowym problemem jest tzw. odwózka - firma zewnętrzna, która ochrania konwój i sam konwój również mają limity z tym związane. Zresztą - uruchamianie dodatkowego konwoju, by odwieźć / dostarczyć gotówkę to także znaczny koszt.

No po prostu nic, tylko brzydzić się tej gotówki!

--
Grzexs

Użytkownik "Tomek z Wawy"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:74200f2b-e5b0-4c93-80ff-166cdecff8b2@f2g2000vby.googlegroups.com...

Fajnie, że podchodzisz do tego jako normalność, a ja tego od lat pojąć
nie mogę, że przynieść do banku mogę w każdej chwili nawet milion,

Możesz bo w banku na to mają sejf/skarbiec/szafę czy co tam chcesz.
Ten "pojemnik" jest (prawie) pusty
Kiedy przyniesiesz swój milion to go tam schowają przed odtransportowaniem do centrali.
Potem odtransportują i tego twojego "miliona" _nie_ma_ w placówce więc co byś chciał? Lokalną oddziałową drukarenkę banknotów?
A odsetki też byś chciał?
No to na odsetki ta kasa pojechała właśnie pracować i jest chwilowo nieobecna.

 ale po podpisaniu kwitka wpłaty, wypłacić minutę później mogę
 zazwyczaj już tylko 10,000 PLN. Może mi ktoś wytłumaczyć
 dlaczego mam utrudniony
dostęp do własnych pieniędzy i mam na nie czekać ileś dni?

Bo to nie są twoje pieniądze.
Twoje to były w twojej kieszeni.
To są pieniądze banku.
A bank przewiduje dla ciebie 10kPLN "na szybko" i więcej po umówieniu

-- Sławek

(15.01.2011 23:09), Michał 'Amra' Macierzyński wrote:

Fakt, ze karty w PKO Banu Polskim potrzebuja gruntownych zmian, ale
bankomaty nie sa do wyplacania takiej kasy.

Co nie znaczy że się nie da. Znam sytuację kiedy kasa od klienta do
firmy jest przekazywana w ten sposób, że pracownik idzie z kartą klienta
do bankomatu/ów i wypłaca kasę rzędu 100 tys zł. Oczywiście nie za
jednym razem i często nie z jednego bankomatu.

p. m.

Witam

W dniu 2011-01-15 23:09, Michał 'Amra' Macierzyński pisze:

Fakt, ze karty w PKO Banu Polskim potrzebuja gruntownych zmian, ale
bankomaty nie sa do wyplacania takiej kasy. Raz, ze spora czesc bankow
ma limity dzienne, dwa ze sama maszyna ma fizyczne ograniczenia. A i
sama wyplata gotowkowa to inna inszosc - bez odpowiednio wczesniejszego
powiadomienia, duzej kasy w zadnym banku nie wyplacisz.

W oddziale internetowym PKO BP czyli Inteligo mozna ustawic na karcie wyplaty bez limitow. Pewnie w jednym bankomacie sie nie da tyle wyplacic ale kilka bankomatow i pieniadze wyplacone. Wyplacalem 25K PLN
w jednym bankomacie PKO BP karta z detalu BRE na 10 razy. Zakladajac ze tam by nie bylo juz wiecej pieniedzy to trzeba tylko 10 bankomatow znalesc i pol banki wyplacone:)

Amra,

Proponuje bys pisal przy swoich postach (np. w stopce), ze pracujesz obecnie w PKO BP bo nie kazdy sledzi na tyle grupe by o tym wiedziec.

Pozdrawiam,
Marcin

On 11-01-22 21:08, Marcin wrote:

Amra,

Proponuje bys pisal przy swoich postach (np. w stopce), ze pracujesz
obecnie w PKO BP bo nie kazdy sledzi na tyle grupe by o tym wiedziec.

To jak tylko z blogiem wystartuje ;) dam link do bloga.


--
http://macierzynski.blip.pl/

Daj sobie spokój z PKO. Ten bank został zamrożony w głębokiej komunie jak w Seksmisji. Teraz ich odmrozili i nie wiedzą gdzie są.
Ludzie tam są opryskliwi i traktują klienta jak petenta w urzędzie. Procedury nie przystają do współczesnego świata. To jest fajny bank dla emerytów bo można przyjść i poplotkować w kolejce do okienka.
Zainteresowałeś się przynajmniej jakie oprocentowanie miałeś na tym rachunku? Przy tej kwocie każde 0,1% to 240 PLN różnicy.

--
Pozdrawiam
Piotr Hołda