Data: 2009-06-29 10:44:30 | |
Autor: Sławek Drogosz | |
PKP a przewóz roweru | |
Korzystam z usług PKP Przewozy Regionalne dojeżdżaj±c do pracy (bilet miesięczny).
Czasami przewożę rower wykupuj±c dodatkowy bilet - za przewóz roweru w cenie 4,50 zł. Niestety składy nie s± zupełnie dostosowane do przewozu rowerów - brak uchwytów i mocowań rowerowych. Rower przewoże zatem w przedziale dla osób z dużym bagażem lub przedsionku. Taki sposób transportu jest uci±żliwy i zagraża bezpieczeństwu mojemu i innych osób w przedziale - przy gwałtownym hamowaniu rower(-y) mog± się przemie¶cić. Regulamin PKP mówi w tej kwesti : Gdzie można przewozić rower : 1)w wagonie (przedziale) przystosowanym do przewozu rowerów 2) w pierwszym przedsionku pierwszego wagonu lub ostatnim przedsionku ostatniego wagonu w składzie poci±gu 3) w przedziale lub w wyznaczonym miejscu, dla podróżnych z większym bagażem ręcznym, na podstawie biletu na przewóz roweru w jedn± stronę, tam i z powrotem albo na wielokrotny przewóz roweru Obowi±zki pasażera : ....aby zamiar przewozu roweru zgłosić w kasie biletowej przed rozpoczęciem podróży lub konduktorowi przed wej¶ciem do poci±gu lub niezwłocznie po wej¶ciu ....przewóz roweru odbywa się pod nadzorem podróżnego ....rower nie może przeszkadzać współpodróżnym, ani powodować uszkodzeń lub zanieczyszczeń wagonu Podsumowuj±c: Płacę za przewóz roweru (dodatkowy bilet) w poci±gu nie dostosowanym do przewozu rowerów i mogę zaj±ć miejsce jedynie w przedsionku lub przedziale bagażowym. Ponadto sam muszę zadbać o zablokowanie roweru i zabezpieczenie - aby się nie przemieszczał - a przewoĽnik nie musi nawet wyposażyć przedziału w uchwyty rowerowe. W przypadku przemieszczenia roweru i uderzenia w innego pasażera - ja ponoszę odpowiedzialno¶ć (nawet jeżeli brak mocowań rowerowych). Mamy XXI wiek, jeste¶my w Uni Europejskiej i obowi±zuj± PKP również ogólne przepisy dotycz±ce przewoĽników - a opisana przeze mnie sytuacja jest przykładem ich łamania. Płacę za usługę - przewóz roweru - któr± faktycznie PKP wykonuje - ale nie spełnia warunków do jej ¶wiadczenia. Analogicznie : wykupuję bilet na przewóz osobowy poci±giem bez miejsc siedz±cych - mogę oczywi¶cie dojechać na miejsce - ale czy s± spełnione warunki przewozu - NIE. Ja podobne tre¶ci wysłałem do głównego (warszawskiego) UOKiK (urz±d ochrony konsumentów i klientów) z pro¶b± aby : "Proszę o sprawdzenie czy opisana przeze mnie sytuacja nie łamie praw konsumenckich dotycz±cych przewoĽników i czy ja jako konsument mogę kwestionować aktualny regulamin PKP" (dostałem już odpowiedĽ, że ta sytuacja będzie sprawdzona). Jeżeli też podobnie my¶licie i przewozice rowery kolej± - proszę o przesłanie podobnej tre¶ci mail-a do UOKiK - jeżeli takich interewncji będzie więcej - poważniej być może potraktuj± sprawę. Pzdr, Sławek |
|
Data: 2009-06-29 10:55:07 | |
Autor: kamtzu | |
PKP a przewóz roweru | |
Użytkownik "Sławek Drogosz" <slawdrog@poczta.onet.pl> napisał w wiadomo¶ci news:h29vfv$3m9$1nemesis.news.neostrada.pl...
Jeżeli też podobnie my¶licie i przewozice rowery kolej± - proszę o przesłanie podobnej tre¶ci mail-a do UOKiK - jeżeli takich interewncji będzie więcej - poważniej być może potraktuj± sprawę. I wtedy czarny scenariusz: UOKiK nalozy kare na PKP a ci zlikwiduja mozliwosc przewozenia rowerow :> |
|
Data: 2009-06-29 11:06:06 | |
Autor: Sławek Drogosz | |
PKP a przewóz roweru | |
Jeżeli też podobnie my¶licie i przewozice rowery kolej± - proszę o przesłanie podobnej tre¶ci mail-a do UOKiK - jeżeli takich interewncji będzie więcej - poważniej być może potraktuj± sprawę. Być może :-) Uważam jednak, że największym naszym narodowym grzechem est bezczynno¶ć i brak jakiejkolwiek interwencji gdy łamane s± nasze prawa. Spójrzmy jak podobne sytuacje wygl±daj± w innych krajach Unii i z tego wyciagajmy wnioski :-). |
|
Data: 2009-06-29 13:37:52 | |
Autor: Andrzej | |
PKP a przewóz roweru | |
Użytkownik "Sławek Drogosz" <slawdrog@poczta.onet.pl> napisał w wiadomo¶ci news:h2a0og$5j0$1nemesis.news.neostrada.pl... ludzie tu maj± poważne problemy: krzywe wózki, skrzypi±ce kroby, drętwiej±ce stopy, czy wreszcie kolory gaci, a Ty tu takimi pierdołami się zajmujesz? -- Pozdrv! Andrzej http://glajty.w.interia.pl http://ump.waw.pl |
|
Data: 2009-06-29 13:59:53 | |
Autor: Sławek Drogosz | |
PKP a przewóz roweru | |
ludzie tu maj± poważne problemy: krzywe wózki, skrzypi±ce kroby, drętwiej±ce stopy, czy wreszcie kolory gaci, a Ty tu takimi pierdołami się zajmujesz? Przepraszam, już nie będę ............. ;-) |
|
Data: 2009-06-29 21:52:16 | |
Autor: Andrzej | |
PKP a przewóz roweru | |
Użytkownik "Sławek Drogosz" <slawdrog@poczta.onet.pl> napisał w wiadomo¶ci news:h2aau9$ln0$1nemesis.news.neostrada.pl... ludzie tu maj± poważne problemy: krzywe wózki, skrzypi±ce kroby, drętwiej±ce stopy, czy wreszcie kolory gaci, a Ty tu takimi pierdołami się zajmujesz? no, i żeby mi to było przedostatni raz! ;) -- Pozdrv! Andrzej http://glajty.w.interia.pl http://ump.waw.pl |
|
Data: 2009-06-29 22:43:46 | |
Autor: rafal | |
PKP a przewóz roweru | |
kamtzu pisze:
I wtedy czarny scenariusz: UOKiK nalozy kare na PKP a ci zlikwiduja mozliwosc przewozenia rowerow :> My¶lę, że to lepsze rozwi±zanie - lepiej by podróżny wiedział z góry że rowerem do PKP nie ma się co pchać niż by spotkało go rozczarowanie i zepsuty urlop. A dla bardzo chc±cego rower w czarny worek i bilet na bagaż. Zdaje się nikt z obsługi poci±gu nie ma prawa zmusić Cię do pokazania co masz w tym worku =) |
|
Data: 2009-07-03 14:26:14 | |
Autor: chester | |
PKP a przewóz roweru | |
rafal pisze:
kamtzu pisze: A tam worek - szarpn±ć się na torbę odpowiedni± (np. firmy zator) i tyle. Nadal sprawdzić nei mog±, a problemy rozwi±zuje to znakomicie :-) chester |
|
Data: 2009-07-03 15:38:50 | |
Autor: fabian | |
PKP a przewóz roweru | |
chester wrote:
rafal pisze: ?! Lekki pokrowiec na wyprawy - 259 zł 2,57 kg. Nie lepiej już nawet czarny worek na ¶mieci i trochę ta¶my? Fabian. |
|
Data: 2009-07-03 15:46:02 | |
Autor: Wojtek Paszkowski | |
PKP a przewóz roweru | |
"chester" <chesteroni@poczta.gazeta.pl> wrote in message news:h2ktd6$oog$3inews.gazeta.pl...
A tam worek - szarpn±ć się na torbę odpowiedni± (np. firmy zator) i tyle. Nadal sprawdzić nei mog±, a problemy rozwi±zuje to znakomicie :-) No bez jaj, to dopiero co generuje problemy... Pakowanie roweru w worek w poci±gach podmiejskich, aby podjechać godzinę-dwie albo i mniej? Zwłaszcza roweru z wyposażeniem typu błotniki, bagażnik, o¶wietlenie, torby... No i pytanie - co potem z tym workiem? pozdr |
|
Data: 2009-07-03 14:25:12 | |
Autor: chester | |
PKP a przewóz roweru | |
kamtzu pisze:
Użytkownik "Sławek Drogosz" <slawdrog@poczta.onet.pl> napisał w wiadomo¶ci news:h29vfv$3m9$1nemesis.news.neostrada.pl... Albo jasny scenariusz: UOKiK pokrzyczy na PKP, a ci zlikwiduj± idiotyczny bilet na rower i będzie tak, jak w cywilizowanych krajach (np. Hiszpania) - rower to bagaż i dodatkowej opłaty po prostu nie będzie. chester |
|
Data: 2009-06-29 11:11:19 | |
Autor: Wojtek Paszkowski | |
PKP a przewóz roweru | |
"Sławek Drogosz" <slawdrog@poczta.onet.pl> wrote in message news:h29vfv$3m9$1nemesis.news.neostrada.pl...
Korzystam z usług PKP Przewozy Regionalne dojeżdżaj±c do pracy (bilet miesięczny).(...) Rower przewoże zatem w przedziale dla osób z dużym bagażem lub przedsionku. z calym szacunkiem, ale jak ty sobie radzisz z jazda rowerem, skoro nie potrafisz zabezpieczyc roweru przed upadkiem? Do stabilnego zamocowania roweru w przedziale meliniarskim czy tez przedsionku wystarcza 2 ekspandery albo kawalek najcienszego sznurka, do tego nie trzeba wiedzy inzynierskiej... Podsumowuj±c: czy troche nie za duzo wymagasz za 5 zlotych (albo 1zl w weekendy?). Brak uchwytów w przedzialach meliniarskich to akurat zaleta - dzieki temu zmiesci sie tam znacznie wiecej rowerów. A moze wolisz system niemiecki, gdzie bilet na rower kosztuje tyle samo, tyle ze w euro (z innymi pensjami prosze mi tu nie wyjezdzac - bo np ceny rowerów czy benzyny mamy czesto w PL wyzsze niz w DE...)? I pociagi owszem, maja uchwyty, ale równoczesnie maja okreslona max liczbe rowerów, która mozna zabrac? I roweru do pracy nie zawieziesz, bo w pociagach porannych w porannym szczycie bywa zabroniony przewóz rowerów? Mamy XXI wiek, jeste¶my w Uni Europejskiej i obowi±zuj± PKP również ogólne przepisy dotycz±ce przewoĽników - a opisana przeze mnie sytuacja jest przykładem ich łamania. Analogicznie : wykupuję bilet na przewóz osobowy poci±giem bez miejsc siedz±cych - mogę oczywi¶cie dojechać na miejsce - ale czy s± spełnione warunki przewozu - NIE. biedni ci ludzie w UOKiKu, jak setkami tym podobnych pierdul sa zarzucani. Najgorsze jest to, ze natlok takich spraw zmusza do rozrostu biurwokracji, która jest potrzebna do ich rozpatrywania. Akurat pare praktyk PKP (glównie IC) w kwestii przewozu rowerów by sie do UOKiK moze zdalo, ale kwestie wysuniete przez Ciebie to msz przyklad klasycznego pieniactwa. pozdr |
|
Data: 2009-06-29 11:19:56 | |
Autor: Slawek Drogosz | |
PKP a przewóz roweru | |
biedni ci ludzie w UOKiKu, jak setkami tym podobnych pierdul sa zarzucani. Najgorsze jest to, ze natlok takich spraw zmusza do rozrostu biurwokracji, która jest potrzebna do ich rozpatrywania. Masz racje - sa powazniejsze przyklady ignorancji i lamania praw pasazerów przez PKP - np. burdel zwiazany z biletami i pociagami rozbitymi na dwie spólki InterCity i Przewozy Regionalne i brak rozliczen miedzy nimi :-( Jednak na mojej osobowej linii z której korzystam - jest przewozone góra 3 rowery - i takie uchwyty na pewno ulatwily mi zycie - oczywiscie radze sobie bez nich :-) |
|
Data: 2009-06-29 11:25:19 | |
Autor: Slawek Drogosz | |
PKP a przewóz roweru | |
czy troche nie za duzo wymagasz za 5 zlotych (albo 1zl w weekendy?). Brak Ostatnio w piatek konduktor naliczyl mi 4,5 zl za przewóz roweru (nie zdazylem wykupic biletu w kasie) - korzystajac z mojej niewiedzy o promocji weekendowej :-( Co do cen biletów w Polsce - sa na pewno nizsze niz np. w Niemczech - ale biorac pod uwage stan taboru i opóznienia - nie sa one warte wyzszej ceny :-) |
|
Data: 2009-06-29 11:48:30 | |
Autor: Wojtek Paszkowski | |
PKP a przewóz roweru | |
"Slawek Drogosz" <slawdrog@poczta.onet.pl> wrote in message news:h2a1eb$jjo$1atlantis.news.neostrada.pl... Ostatnio w piatek konduktor naliczyl mi 4,5 zl za przewóz roweru (nie zdazylem wykupic biletu w kasie) - korzystajac z mojej niewiedzy o promocji weekendowej :-( Pociesz sie, ze dzieki jego niewiedzy o podwyzce cen biletów zaoszczedziles 50gr! Co do cen biletów w Polsce - sa na pewno nizsze niz np. w Niemczech - ale biorac pod uwage stan taboru i opóznienia - nie sa one warte wyzszej ceny :-) czyli raczej za obecny standard nie przeplasz. A jestem w 99% pewny, ze gdybys mial wybór, to wolalbys polskie ceny i polski standard (który, pod wzgledem taboru, na wielu liniach akurat za wiele nie odbiega od niemieckiego - vide chocby nowy tabor Kolei Mazowieckich czy tez szynobusy na lokalnych liniach). A w przypadku nastania cen i warunków "niemieckich" pisalbys do gazety niczym bohater powiesci niejakiego pana Jerome ;) " One makes these extravagant offers in moments of excitement, but, of course, when one comes to think of it, one sees how absurdly out of proportion they are with the value of the required article. I heard a man, going up a mountain in Switzerland, once say he would give worlds for a glass of beer, and, when he came to a little shanty where they kept it, he kicked up a most fearful row because they charged him five francs for a bottle of Bass. He said it was a scandalous imposition, and he wrote to the TIMES about it." ("Three Man in a Boat", rozdzial XII, ustep pt "Królestwo za musztarde" ;) Pozdr |
|
Data: 2009-06-29 12:12:50 | |
Autor: Slawek Drogosz | |
PKP a przewóz roweru | |
Ostatnio w piatek konduktor naliczyl mi 4,5 zl za przewóz roweru (nie zdazylem wykupic biletu w kasie) - korzystajac z mojej niewiedzy o promocji weekendowej :-( Nie zrozumiales mnie :-) - jechalem w piatek i powinienem zaplacic 1zl zamiast 4,5 zl (pomijam oplate 5zl za wypisanie biletu. Wracajac (w ten sam dzien) - placilem juz 1zl |
|
Data: 2009-06-29 12:34:20 | |
Autor: Wojtek Paszkowski | |
PKP a przewóz roweru | |
"Slawek Drogosz" <slawdrog@poczta.onet.pl> wrote in message news:h2a47b$qbi$1atlantis.news.neostrada.pl... Nie zrozumiales mnie :-) - jechalem w piatek i powinienem zaplacic 1zl zamiast 4,5 zl niezrozumienie lezy po drugiej stronie: od 15/06 bilet na rower kosztuje 5zl. pozdr |
|
Data: 2009-06-29 13:25:41 | |
Autor: Slawek Drogosz | |
PKP a przewóz roweru | |
niezrozumienie lezy po drugiej stronie: od 15/06 bilet na rower kosztuje 5zl. Zgadza sie taka cena obowiazuje w tygodniu - poniedzialek-czwartek i tutaj faktycznie konduktor powinien wpisac 5zl (zamiast 4,5zl). Jednak promocyjna cena od piatek 00:00 do niedziela 23:59 - to wspomniana 1zl :-) |
|
Data: 2009-06-29 13:39:54 | |
Autor: Wojtek Paszkowski | |
PKP a przewóz roweru | |
"Slawek Drogosz" <slawdrog@poczta.onet.pl> wrote in message news:h2a8u5$icl$1nemesis.news.neostrada.pl... Jednak promocyjna cena od piatek 00:00 do niedziela 23:59 - to wspomniana 1zl :-) niestety - tylko do konca wakacji (czy jakos tak) pozdr |
|
Data: 2009-06-29 11:55:34 | |
Autor: Titus Atomicus | |
PKP a przewóz roweru | |
In article <h2a1eb$jjo$1@atlantis.news.neostrada.pl>,
"Slawek Drogosz" <slawdrog@poczta.onet.pl> wrote: Co do cen biletów w Polsce - sa na pewno nizsze niz np. w Niemczech - ale biorac pod uwage stan taboru i opóznienia - nie sa one warte wyzszej ceny :-) Pytanie - czy chcemy miec niemiecka jakosc cy polskie ceny? TA |
|
Data: 2009-06-29 12:07:33 | |
Autor: CeZ__134 | |
PKP a przewóz roweru | |
>Co do cen biletów w Polsce - sa na pewno nizsze niz np. wwarte > wyzszej ceny :-) Niemiecka jakosc za polskie ceny :) tak byc powinno :) CeZ__134 |
|
Data: 2009-06-29 14:59:09 | |
Autor: Marek 'marcus075' Karweta | |
PKP a przewóz roweru | |
Panie Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world, prezesie pl.rec.rowery z
siedzib± w <news:Titus_Atomicus-1340FA.11553329062009news.onet.pl> przy ul.... In article <h2a1eb$jjo$1@atlantis.news.neostrada.pl>, Niemieck± jako¶ć. Nienieckie ceny. Niemieckie zarobki. -- Pozdrowienia, | Próżno¶ repliki się spodziewał Marek 'marcus075' Karweta | Nie dam ci prztyczka ani klapsa. GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl | Nie powiem nawet pies cię j***ł, Tuwima c(z)ytuję z przyjemno¶ci± | bo to mezalians byłby dla psa. |
|
Data: 2009-06-29 15:21:23 | |
Autor: Coaster | |
PKP a przewóz roweru | |
Marek 'marcus075' Karweta wrote:
Panie Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world, prezesie pl.rec.rowery z No a fantazja, co z fantazja? Tez niemiecka? :-( ;-) -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "More experienced cyclists learn to "get light" for a fraction of a second while going over rough patches; newbies tend to sit harder on the saddle, increasing the risk of pinch flats." Sheldon Brown: 1944 - 2008 ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2009-06-29 07:51:19 | |
Autor: frank.castle0407@googlemail.com | |
PKP a przewóz roweru | |
I tak, ogrzewanie/nie ogrzewanie przedzialow i inne absurdy pkp:
http://miasta.gazeta.pl/katowice/0,99180.html Przewozenie rowerow i wysokosc oplaty za rower (albo ogolnie, cena a jakosc oferowanych uslug): Cieszymy sie ze bilet na rower kosztuje 4.50, 5 lub 1 zl w weekend i w zwiazku z tym nie protestujemy, ze tych rowerow nie ma gdzie przewiezc, tak? Czyli co - zanim oplaty za przewoz roweru zostaly wprowadzone, pociag mial swoje wagony i podrozny placil za bilet. Teraz, Slawek musi doplacic za rower, ale w konstrukcji pociagu (konkretnie jego linii) nic sie nie zmienilo. Wiec ja sie pytam, dlaczego oplata zostala wprowadzona? Otoz zostala wprowadzona, bo nagle sie okazalo, ze ludzie sa sklonni kupic rower za rownowartosc 18letniego samochodu, w zwiazku z czym przelkna dodatkowe 5 zl za calkowity brak inwestycji ze strony przewoznika. W moim swiatopogladzie niestety nie ma miejsca na takie podejscie. Ktos sie zapytal, czy chcemy niemieckie ceny za przewoz rowerow, ktos inny nadmienil, ze mamy najnizsze ceny za przewoz rowerow w Polsce. Ad.1. Nie wiem jakie sa ceny niemieckie, nie pamietam nawet jaka byla cena w podmiejskim pociagu w Szwecji (albo Danii), z ktorego skorzystalem. Byla dosc wysoka. I byly bardzo ladne wieszaki na rower + przestrzen siedzaca za szyba zeby sobie te rowery obserwowac. Bylem zadowolony pomimo tych 8 czy 10 czy ilus tam ojro (oczywiscie w koronach). Ad.2. Pociag podmiejski w UK, ostatni weekend. Guildford - Waterloo, odleglosc na okolo 40 - 45 km, doplata za przewoz rowerow: 0. Podsumowujac: Jesli przewoznik chce przewozic rowery - niech ustali taka cene, ktora pozwoli mu zmodernizowac tabor, a jednoczesnie bedzie do zaakceptowania przez rowerzyste. Na oko 10 zl. Jesli ustali za wysoka - np 20zl - nikt nie bedzie kupowal, przewoznik nie bedzie musial modernizowac wagonow, ludzie beda pisac skargi, ze cena jest absurdalnie wysoka, i predzej czy pozniej ktos dostanie po du*ie, ze tak zarzadzil. Zgadzam sie, ze naszym grzechem jest akceptowania zalosnego poziomu uslug jaki nam serwuja roznoracy uslugodawcy. |
|
Data: 2009-06-29 17:39:24 | |
Autor: Wojtek Paszkowski | |
PKP a przewóz roweru | |
<frank.castle0407@googlemail.com> wrote in message news:c8de8ff4-c035-42e9-bd2c-644a82f6e1ecz9g2000yqi.googlegroups.com... Cieszymy sie ze bilet na rower kosztuje 4.50, 5 lub 1 zl w weekend i w w PKP PR akurat w wiekszosci wypadków rowery przewozi sie bezproblemowo. Tzn. problemem jest meliniarstwo w pociagach - o którym u watkotwórcy nie bylo ani slowa. Brak stojaków/wieszaków w wiekszosci EN-57 (duza czesc zmodernizowanych takowe ma) to problem naprawde marginalny Czyli co - zanim oplaty za przewoz roweru zostaly a kiedy zostala wprowadzona? Od kiedy jezdze pociagiem, to akurat bilety na rower srednio rzecz biorac z roku na rok mocno tanieja (w odróznieniu od cen "za czlowieka") Otoz zostala wprowadzona, bo to jakas totalna bzdura i rozmijanie sie z prawda ;) w moim swiatopogladzie niestety nie ma miejsca na takie podejscie. rózne sa gusta i potrzeby Ad.1. Nie wiem jakie sa ceny niemieckie, nie pamietam nawet jaka byla powodzenia. Proponuje sie przyjrzec oblozeniu pociagu "Sloneczny" z WAW do 3miasta i równoleglych pociagów "kwalifikowanych" i potem rozprawiac o tym, czy przecietny rowerzysta z checia dolozy do tego, aby rower zawiesic na wieszaku (zamiast oprzec o scianke) pozdr |
|
Data: 2009-06-30 00:29:48 | |
Autor: Silinde Ringëril | |
PKP a przewĂłz roweru | |
frank.castle0407@googlemail.com pisze:
Ad.1.<<<<<<<<<<<<<<<< Ad 1. Ad 2. SR -- http://qck.pl/Rc "Dlaczego Krzyżacy przegrali pod Grunwaldem? Bo mieli wtedy paradę równości." |
|
Data: 2009-06-29 19:37:27 | |
Autor: Marek 'marcus075' Karweta | |
PKP a przewóz roweru | |
Panie Coaster, prezesie pl.rec.rowery z siedzib± w
<news:h2af95$2oh$2news.supermedia.pl> przy ul.... No a fantazja, co z fantazja? Trzeba mieć fantazję i karabin, synku. -- Pozdrowienia, | Próżno¶ repliki się spodziewał Marek 'marcus075' Karweta | Nie dam ci prztyczka ani klapsa. GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl | Nie powiem nawet pies cię j***ł, Tuwima c(z)ytuję z przyjemno¶ci± | bo to mezalians byłby dla psa. |
|
Data: 2009-06-30 15:28:51 | |
Autor: Tomasz Chodnik | |
PKP a przewóz roweru | |
Marek 'marcus075' Karweta pisze:
Trzeba mieć fantazję i karabin, synku."dobrym słowem i pistoletem można osi±gn±ć więcej niż samym dobrym słowem" |
|
Data: 2009-06-30 15:39:44 | |
Autor: Tomasz Chodnik | |
PKP a przewóz roweru | |
przewóz roweru często jest w Reichu darmoNienieckie ceny. (tej zimy spędziłem tam dużo czasu) w komunikacji miejskiej w tym S- i U-bahn każdego miasta gdzie byłem, było darmo. w RNV było darmo, tylko w DB, po¶pieszne, interregio była opłata. W tramwajach/autobusach/metro/poci±gach regionalnych na ten sam bilet i z rowerem w cenie biletu (taryfa 0). więc nie piszcie, że musi być drogo żeby było w ogóle i że mamy w PL taniej niż gdzie indziej, bo nawet 1 zł to jest nieskończenie więcej niż 0 euro. skoro kolej ma wybór albo zarobić na naszym bilecie albo nie zarobić w ogóle, bo pojedziemy samochodem, to chyba warto im dopłacić do przewozu roweru? w metro/WAW SKM/3M rower jest gratis, a jako¶ nie widać by rowerów było tam tak dużo, żeby pasażerowie musieli z nimi walczyć o miejsce... Tomek |
|
Data: 2009-06-30 00:11:47 | |
Autor: Mikołaj \"Miki\" Menke | |
PKP a przewóz roweru | |
Dnia 29.06.2009 14:59 użytkownik Marek 'marcus075' Karweta napisał :
Panie Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world, prezesie pl.rec.rowery z Tylko nie niemiecka jako¶ć. -- http://miki.menek.one.pl miki@menek.one.pl Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846 |
|
Data: 2009-07-03 14:27:53 | |
Autor: chester | |
PKP a przewóz roweru | |
Marek 'marcus075' Karweta pisze:
Panie Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world, prezesie pl.rec.rowery z Toć wujek Adolf próbował na naszych ziemiach taki system wprowadzić. Ale nasi (jak zwykle) nie chcieli i wszystko popsuli. ;-) Zapytaj dziadków/babć :-) chester PS. MSPANC |
|
Data: 2009-06-29 12:38:21 | |
Autor: SHP | |
PKP a przewóz roweru | |
Wojtek Paszkowski wrote:
czy troche nie za duzo wymagasz za 5 zlotych (albo 1zl w weekendy?). Czy aby na pewno tylko 5zl? Czasem moze sie zdarzyc, ze jak rower nie bedzie mógl pojechac koleja, to nie pojedzie nia i jego wlasciciel. A to juz wiecej kasy w plecy dla PKP. Brak uchwytów w przedzialach meliniarskich to akurat zaleta - dzieki Ale jednak wysokosc pensji ma duze znaczenie. Teraz w PKP IC, rower kosztuje blisko10zl i tez nie ma gwarancji na przewóz w dobrych warunkach i ludzie sa zmuszeni do kombinowania lub kombinatorstwa.. biedni ci ludzie w UOKiKu, jak setkami tym podobnych pierdul sa To Twoje zdanie. Ja sie w wiekszosci zgadzam w tej kwestii z przedmówca. Pozdr Tomek -- http://rowerowy.szczecin.pl |
|
Data: 2009-06-29 13:22:06 | |
Autor: Wojtek Paszkowski | |
PKP a przewóz roweru | |
"SHP" <shapie@onslaughters.org.kasuj> wrote in message news:h2a5j6$im7$1inews.gazeta.pl...
czy troche nie za duzo wymagasz za 5 zlotych (albo 1zl w weekendy?).Czy aby na pewno tylko 5zl? Czasem moze sie zdarzyc, ze jak rower nie bedzie mógl pojechac koleja, to nie pojedzie nia i jego wlasciciel. A to juz wiecej kasy w plecy dla PKP. ale o czym my tu w ogóle mówimy - jesli chodzi o PKP PR, to jedynym istotnym problemem jest meliniarstwo szerzace sie w przedzialach przeznaczonych m.in. dla rowerzystów - a o tym przedpisca sie nawet nie zajaknal... Poza tym EN-57 i pochodne to swietne pociagi do przewozu rowerów - z szerokim wejsciem i mozliwoscia przewiezienia w srodku pojedynczej jednostki kilkudziesieciu rowerów (jaki nowoczesny tabor na to pozwoli???) W niektórych zmodernizowanych jednostkach odpada nawet problem meliniarstwa - bo jest dodatkowy, otwarty przedzial na rowery obok przedzialu "sluzbowego". Kwestia "czy aby tylko 5zl" - rozumiem, ze kazdy chcialby podrózowac za darmo i w luksusowych warunkach, ale na litosc - standar nie bierze sie z niczego, ktos musi za niego zaplacic... Porównajmy moze alternatywy - ile kosztuje przewóz roweru autem na odleglosc ok. 100km? Który kraj w Europie ma tansze bilety na rower niz Polska? Jesli chodzi o PKP PR, naprawde rowerzysci nie maja zle. Ot przyklad: z 3miasta moge sie wybrac na caly weekend na Warmie czy Mazury z rowerem za 32zl w obie strony - okolo 200km/3,5h w jedna strone (czas porównywalny z autem!), taborem w który moge zaladowac spokojnie 50 rowerów (podwójna jednostka) - naprawde nie mamy tak zle... Ale jednak wysokosc pensji ma duze znaczenie. Teraz w PKP IC, rower kosztuje blisko10zl i tez nie ma gwarancji na przewóz w dobrych warunkach i ludzie sa zmuszeni do kombinowania lub kombinatorstwa.. PKP IC i dyskryminacyjne zasady przewozu roweru to jest generalnie temat na dluga rozmowe - ale akurat watkotwórca w tym temacie nie mial zadnych konkretnych zastrzezen. Co do wysokosci pensji, co powiesz o kierowcach samochodów, placacych na stacji benzynowej nie piec do piecdziesieciu (!) razy mniej (jak w przypadku róznicy w cenie biletów na rower w DE/PL) ale nawet wiecej? biedni ci ludzie w UOKiKu, jak setkami tym podobnych pierdul sa tzn. np optujesz za masowa instalacja stojaków w przedziale meliniarskim? Dzieki czemu zmieszcza tam sie 4 rowery zamiast 14? pozdr |
|
Data: 2009-06-29 13:31:11 | |
Autor: Slawek Drogosz | |
PKP a przewóz roweru | |
tzn. np optujesz za masowa instalacja stojaków w przedziale meliniarskim? A czy stojaki na 4 rowery w czyms przeszkadzaja - jezeli jade sam lub z trzema kumplami - korzystamy ze stojaków. Jezeli jedziemy w grupie 14 osób - ukladamy je "tradycyjnie". Myslisz, ze jak beda stojaki - kolej zabroni przewozenia rowerów nie zapietych w nie - watpie ;-) |
|
Data: 2009-06-29 13:48:17 | |
Autor: Wojtek Paszkowski | |
PKP a przewóz roweru | |
"Slawek Drogosz" <slawdrog@poczta.onet.pl> wrote in message news:h2a98f$iso$1nemesis.news.neostrada.pl...
A czy stojaki na 4 rowery w czyms przeszkadzaja - jezeli jade sam lub z trzema kumplami - korzystamy ze stojaków. zalezy od sposobu ich umiejscowienia, np. stojaki na 2 rowery montowane doraznie w SKM 3M mocno utrudnialy wstawienie wiekszej ilosci rowerów. Biorac pod uwage fakt, ze pewnie z 90% wszelkich rowerowych "udogodnien" w taborze byla zupelnie nieprzemyslana i niepraktyczna, obawialbym sie takich niedzwiedzich przyslug (zreszta kolej to pól biedy - problem to dopiero masowo powstajace smieszki rowerowe). Poza tym po instalacji wieszaków na rowery ktos móglby wpasc na pomysl, ze rowerów do pociagu mozna zapakowac nie wiecej, niz stojaków - bo inaczej "byloby to uciazliwe, zagrazalo bezpieczenstwu rowerzystów i innych osób w przedziale, a przewoznik bralby na siebie tej strasznej odpowiedzialnosci uszkodzenia pasazerów". pozdr |
|
Data: 2009-06-29 14:11:16 | |
Autor: Slawek Drogosz | |
PKP a przewóz roweru | |
Poza tym po instalacji wieszaków na rowery ktos móglby wpasc na pomysl, ze rowerów do pociagu mozna zapakowac nie wiecej, niz stojaków - bo inaczej "byloby to uciazliwe, zagrazalo bezpieczenstwu rowerzystów i innych osób w przedziale, a przewoznik bralby na siebie tej strasznej odpowiedzialnosci uszkodzenia pasazerów". Podsumowujac - ja faktycznie sie czepiam, Ty podchodzisz do sprawy praktycznie i osadzasz ja mocno w polskich realiach. A moze trzeba wyposrodkowac ;-) I taka uwaga dotyczaca srodków finansowych np. wlasnie na zainstalowanie mocowan rowerowych. Zgadzam sie, ze przewozy osobowe sa w Polsce niedofinansowane - ale wykorzystanie posiadanych srodów jest tez czasami zenujace. Jadac wspomnianym piatkowym pociagiem - wsiadam o 07.00 rano do przedzialu bagazowego i po zapieciu roweru - otwieram wszystkie okna - jest tak goraco, ze nie mozna wytrzymac - na zewnatrz cieplo - okolo 15stC - a nasza kochana kolej grzeje na calego (zreszta inaczej sie nie da w osobowych - brak termostatów i regulacji - albo wylaczone ogrzewanie - albo grzeja na maksa). Mysle, ze takie niepotrzebne nagrzanie skladu tez troche kosztuje. |
|
Data: 2009-06-29 14:20:48 | |
Autor: johnkelly | |
PKP a przewóz roweru | |
Slawek Drogosz pisze:
Jadac wspomnianym piatkowym pociagiem - wsiadam o 07.00 rano do przedzialu bagazowego i po zapieciu roweru - otwieram wszystkie okna - jest tak goraco, ze nie mozna wytrzymac - na zewnatrz cieplo - okolo 15stC - a nasza kochana kolej grzeje na calego (zreszta inaczej sie nie da w osobowych - brak termostatów i regulacji - albo wylaczone ogrzewanie - albo grzeja na maksa). Mysle, ze takie niepotrzebne nagrzanie skladu tez troche kosztuje. Podobnie jest w warszawskiej komunikacji miejskiej... -- Maciej "johnkelly" Różalski ..... gg:1716136 ..... johnkelly(at)wp.pl blog: www.maciejrozalski.eu ......................................... |
|
Data: 2009-06-29 21:13:12 | |
Autor: Szprota aka Stefandora | |
PKP a przewóz roweru | |
Slawek Drogosz wrote:
tzn. np optujesz za masowa instalacja stojaków w przedziale meliniarskim? Tak wła¶nie jest (a przynajmniej było rok temu). W IC zostały wykupione już miejscówki "z wieszakiem" i w kasie już nie mogłam kupić biletów. Oczywi¶cie nie było problemu z kupnem u konduktora. Oczywi¶cie z dodatkow± dopłat± i miejcówk± bez wskazania miejsca. -- Dorota, Szprota. |
|
Data: 2009-06-29 14:33:56 | |
Autor: BoDro | |
PKP a przewóz roweru | |
"Wojtek Paszkowski" napisal:
Jesli chodzi o PKP PR, naprawdemamy tak zle... fakt, ze sa drozsi przewoznicy lokalni. Taka Arriva, która zapuszcza sie takze w pomorskie, kasuje w weekendy 4,50 za rower, co swoja droga zachecilo mnie do bojkotowania tej firmy i korzystania z uslug PKP PR :-) -- Bogdan 53.659956 N, 17.347842 E bodro_malpa_wp.pl |
|
Data: 2009-07-03 14:31:06 | |
Autor: chester | |
PKP a przewĂłz roweru | |
Wojtek Paszkowski pisze:
"SHP" <shapie@onslaughters.org.kasuj> wrote in message news:h2a5j6$im7$1inews.gazeta.pl...Hiszpania, Portugalia: 0zł (i zakaz przewożenia w ekspresach :-( ). Ale u nas w większości IC też się "nie da". chester |
|
Data: 2009-07-03 15:17:56 | |
Autor: Wojtek Paszkowski | |
PKP a przewĂłz roweru | |
"chester" <chesteroni@poczta.gazeta.pl> wrote in message
news:h2ktma$oog$5inews.gazeta.pl... Który kraj w Europie ma tansze bilety na rower niz Polska?Hiszpania, Portugalia: 0zł (i zakaz przewożenia w ekspresach :-( ) eee, w Polsce w części pociągów też da się przewieźć za 0zł (SKM3M, KM) ;-p Ale u nas w większości IC też się "nie da". "da się" we wszystkich, tylko jeśli kasjerka jest cyklofobem albo nie zna ściśle tajnych wewnętrznych regulacji, to bilet kosztuje 16zł zamiast 9 (kupuje się go raczej bezproblemowo u konduktora - za dodatkową opłatą) pozdr |
|
Data: 2009-06-29 21:00:14 | |
Autor: Szprota aka Stefandora | |
PKP a przewóz roweru | |
Wojtek Paszkowski wrote:
z calym szacunkiem, ale jak ty sobie radzisz z jazda rowerem, skoro nie potrafisz zabezpieczyc roweru przed upadkiem? On to sobie może nawet radzic stoj±c na rzęsach, a wyznaczone miejsca do przewozu powinny być. -- Dorota, Szprota. |
|
Data: 2009-06-29 22:08:53 | |
Autor: Wojtek B | |
PKP a przewóz roweru | |
Uzytkownik "Wojtek Paszkowski" <wo.pa@nawirtualnej.polsce> napisal w wiadomosci news:h2a0fs$5pm$1news.wp.pl...
Pieprzysz koles. O swoje prawa trzeba walczyc. Bo zeby ktos za ciebie tego nie zrobil zylbys do dzisiaj w KOMUNIE. -- - Pozdrawiam: Wojtek " paciak " B. pacia@polnet.cc __________ Information from ESET Smart Security, version of virus signature database 4197 (20090629) __________ The message was checked by ESET Smart Security. http://www.eset.com |
|
Data: 2009-06-30 00:37:57 | |
Autor: Wojtek Paszkowski | |
PKP a przewóz roweru | |
"Wojtek B" <pacia@polnet.cc> wrote in message news:h2b74o$hma$1atlantis.news.neostrada.pl... Pieprzysz koles. czy przeczytałe¶ uważnie w±tek? O jakie prawa walczy autor? Czy uważasz, że prawo do stojaka na rower w poci±gu jest zasadniczym i bezdyskusyjnym prawem pasażera? Czy miałe¶ kiedy¶ jakikolwiek problem z rowerem atakuj±cym współpasażerów z braku stojaka? Jak to się ma do innych problemów pt. rower w poci±gu - w tym do, jak dla mnie zasadniczego, problemu meliniarstwa? Ciekaw jestem, jak autor w±tku i jego poplecznicy wyobrażaj± sobie interwencję UOKiKu. I czego oczekuj±. Bo zeby ktos za ciebie tego nie zrobil zylbys do dzisiaj w KOMUNIE. to za KOMUNY jako¶ gorzej się rowerem jeĽdziło? pozdr |
|
Data: 2009-06-30 09:42:50 | |
Autor: fabian | |
PKP a przewóz roweru | |
Wojtek Paszkowski wrote:
Ja widzę tylko jedno, proste rozwi±zanie. Nowy punkt regulaminu, który zabrania przewożenia w poci±gu nieprzystosowanym rowerów. Następny punkt będzie mówił, że przewozić można tylko w wyznaczonych miejscach i poza tymi miejscami nie wolno. I będzie super, brak podstaw do czepialstwa. Fabian. |
|
Data: 2009-06-30 09:50:31 | |
Autor: Sławek Drogosz | |
PKP a przewóz roweru | |
Jak to się ma do innych problemów pt. rower Tutaj akurat regulamin PKP Przewozy Regionalne jest jednoznaczny i mówi o zakazie palenia i spożywania napojów alkoholowych w poci±gu. Przedział bagażowy temu zakazowi oczywi¶cie podlega. A to, że nie jest to egzekwowane - to inna para kaloszy ;-). Ci meliniarze siedz±cy w bagażowym - to zazwyczaj znajomkowie i kolesie konduktorów - a często też pracownicy kolei. |
|
Data: 2009-06-30 10:12:54 | |
Autor: fabian | |
PKP a przewĂłz roweru | |
SÂławek Drogosz wrote:
Jak to siê ma do innych problemów pt. rower Acha! Czyli wystarczy, że w regulaminie będzie zapis, że każdy pociąg powinien być wyposażony w stojaki do przewozu rowerów? Uff. Myślałem, że chcesz zmusić PKP do jakiś działań ;) A co do melniniarzy to to są meliniarze i nic więcej. Jak konduktorzy to też melniarze to wiadomo, że ziomkowie, ale proszę nie uogólniaj, że konduktor to melniarzy czy w ogóle pracownik kolei to meliniarz. W 3miescie jest SKMka, którą w przedziałach bagażowych zawsze jadą kolesie popijający piwo i palący pety, ale z pracownikami kolei mają mało wspólnego. Fabian. |
|
Data: 2009-06-30 09:38:33 | |
Autor: fabian | |
PKP a przewĂłz roweru | |
Wojtek B wrote:
Uzytkownik "Wojtek Paszkowski" <wo.pa@nawirtualnej.polsce> napisal w wiadomosci news:h2a0fs$5pm$1news.wp.pl... Problem, że przez Twoje walki zrobisz innym gorzej. Ja lubię duże bagażowe przedziały i nie lubię wieszaków na rowery. Nie lubię pakować roweru w czarny worek i udawać, że wiozę części rowerowe. Idź rzuć się na tory w ramach protestu. Nie chcesz jeździć koleją? To nie jeździj! Masz wybór. Nie musisz korzystać z ich usług, jeżeli Ci nie pasują. Wiesz czego mniej więcej się spodziewać i albo bierzesz, albo nie i jedziesz inaczej. Fabian. |
|
Data: 2009-06-30 09:41:45 | |
Autor: Mariusz Kruk | |
PKP a przewĂłz roweru | |
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "fabian"
Nie chcesz jeĽdzić kolej±? To nie jeĽdzij! Masz wybór. Piękne. -- [-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- ] Je¶li to był najlepszy film SF, to Emmanuel- [ Kruk@epsilon.eu.org ] le była najlepszym filmem obyczajowym(Jacek [ http://epsilon.eu.org/ ] Popławski o Matriksie) [-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- ] |
|
Data: 2009-06-30 10:02:53 | |
Autor: johnkelly | |
PKP a przewĂłz roweru | |
fabian pisze:
Problem, że przez Twoje walki zrobisz innym gorzej. Ja lubię duże bagażowe przedziały i nie lubię wieszaków na rowery. Nie lubię pakować roweru w czarny worek i udawać, że wiozę części rowerowe. Idź rzuć się na tory w ramach protestu. Mam alergię na minimalistów. Pozwolę sobie sparafrazować: Problem, że przez Twoje walki zrobisz innym gorzej. Ja lubię ścieżki dla rowerów z czerwonej kostki o subnormatywnych parametrach i nie lubię jeździć poboczem. Nie lubię jeździć wydzielonymi pasami w jezdni i udawać, że tak jest bezpiecznie. Idź rzuć się na autostradę w ramach protestu. Nie chcesz jeździć ścieżkami? To nie jeździj! Masz wybór. Nie musisz z nich korzystać, jeżeli Ci nie pasują. Wiesz czego mniej więcej się spodziewać i albo bierzesz, albo nie i jedziesz inaczej. A wszystko byłoby cacy, gdyby nie te znaki. Fabian. -- Maciej "johnkelly" Różalski ..... gg:1716136 ..... johnkelly(at)wp.pl blog: www.maciejrozalski.eu ......................................... |
|
Data: 2009-06-30 10:16:17 | |
Autor: Wojtek Paszkowski | |
PKP a przewĂłz roweru | |
"johnkelly" <johnkelly@wp.pl> wrote in message news:h2cgr7$qtr$1inews.gazeta.pl...
Problem, że przez Twoje walki zrobisz innym gorzej. Ja lubię ścieżki dla rowerów z czerwonej kostki o subnormatywnych parametrach i nie lubię jeździć poboczem. Nie lubię jeździć wydzielonymi pasami w jezdni i udawać, że tak jest bezpiecznie. tak mi się nasunęło: w Gdyni kilka lat temu zmodernizowano jedną z głównych arterii. Zapomniano o ścieżce rowerowej. Ale w kwestii rowerowej nastąpiła olbrzymia poprawa - dzięki dwóm pasom autobusy i tiry (bardzo duże natężenie ciężkiego ruchu) nie musiały wyprzedzać na gazetę, a dzięki obustronnemu kostkowemu chodnikowi rowerzyści-chodnikowcy mieli święty spokój. Niestety, sporo osób trąbiło o tej brakującej ścieżce przy każdej możliwej okazji, więc ktoś z zarządu dróg zrobił jedyne, co mógł w tej sytuacji zrobić i na chodniku (ok 2m, bez skrajni, zastawiany samochodami, wyjazdy z posesji bez widoczności) po prostu postawił znak C-13/16 (a na wiadukcie, gdzie jest zwężenie na szerokość roweru, postawiono tabliczkę w stylu "uwaga wąsko"). Coś na plus się zmieniło? Nic, ci, co jeździli chodnikiem, dokładnie tym samym chodnikiem jeżdżą dalej, ci, którzy woleli jezdnię, teraz muszą się liczyć z ciągłą konfrontacją z kierowcami, policją i na ewentualne problemy w przypadku jakiejś kolizji. Bezrefleksyjne upierdliwstwo w temacie "rower w pociągu" może doprowadzić moim skromnym zdaniem do podobnego efektu - że w łącznym wymiarze będzie znacznie gorzej. A naprawdę teraz nie jest źle - a jeśli pominiemy kwestię żulerni, to akurat w PKP PR rower przewozi się zazwyczaj bardzo wygodnie i przyjemnie! pozdr |
|
Data: 2009-06-30 08:51:07 | |
Autor: Menel | |
PKP a przewóz roweru | |
Wojtek Paszkowski <wo.pa@nawirtualnej.polsce> napisał(a):
tak mi siÄ™ nasunęło: w Gdyni kilka lat temu zmodernizowano jednÄ… zgĹ‚Ăłwny ch arterii. Zapomniano o Ĺ›cieĹĽce rowerowej. Ale w kwestii rowerowejnastÄ…piĹ‚a olbrzymia poprawa - dziÄ™ki dwĂłm pasom autobusy i tiry (bardzo duĹĽenatężen ie ciężkiego ruchu) nie musiaĹ‚y wyprzedzać na gazetÄ™, a dziÄ™kiobustronnemu kostkowemu chodnikowi rowerzyĹ›ci-chodnikowcy mieli Ĺ›wiÄ™ty spokĂłj.Niestety, sporo osĂłb trÄ…biĹ‚o o tej brakujÄ…cej Ĺ›cieĹĽce przy kaĹĽdej moĹĽliwejokazji , wiÄ™c ktoĹ› z zarzÄ…du drĂłg zrobiĹ‚ jedyne, co mĂłgĹ‚ w tej sytuacjizrobić i na chodniku (ok 2m, bez skrajni, zastawiany samochodami, wyjazdy z posesjibez widocznoĹ›ci) po prostu postawiĹ‚ znak C-13/16 (a na wiadukcie, gdzie jest zwężenie na szerokość roweru, postawiono tabliczkÄ™ w stylu "uwagawÄ…sko") Wła¶nie w pi±tek jechałem t± tras± do Gdańska z sakwami i jest to strasznie upierdliwe. A oto mistrzostwo ¶wiata bo głupiej już się chyba nie da: http://www.menel13.yoyo.pl/3m.jpg -- |
|
Data: 2009-06-30 11:12:59 | |
Autor: fabian | |
PKP a przewóz roweru | |
Menel wrote:
Wła¶nie w pi±tek jechałem t± tras± do Gdańska z sakwami i jest to strasznie upierdliwe. Ale miejsce z którego zrobiłe¶ zdjęcie to ¶lepa uliczka, tzn. w tym miejscu gdzie stoisz ona się kończy ddr, nie wiem po co ona tam jest. Kontynuacja tej ddr któr± widać na przeciwko po lewej, jest za plecami, ale po drugiej stronie ulicy. Fabian. |
|
Data: 2009-06-30 11:14:03 | |
Autor: fabian | |
PKP a przewóz roweru | |
fabian wrote:
Menel wrote: Wróć! Nie widzisz na wprost jest ci±g pieszo rowerowy - C-13/C-16 oddzielone poziomem - można jechać na wprost. Fabian. |
|
Data: 2009-06-30 11:22:22 | |
Autor: fabian | |
PKP a przewóz roweru | |
fabian wrote:
fabian wrote: http://img141.imageshack.us/img141/3641/3mpf.jpg :) |
|
Data: 2009-06-30 09:29:45 | |
Autor: Menel | |
PKP a przewóz roweru | |
fabian <fabian@niematakiego.adresu.pl> napisał(a):
fabian wrote: To po co w ogóle ten drugi przejazd? -- |
|
Data: 2009-06-30 11:41:53 | |
Autor: Wojtek Paszkowski | |
PKP a przewóz roweru | |
"Menel " <menel13@NOSPAM.gazeta.pl> wrote in message news:h2clu9$njb$1inews.gazeta.pl... http://img141.imageshack.us/img141/3641/3mpf.jpg :) żeby było wygodniej. Je¶li np. jedziesz ddr od strony Sopotu/Żabianki (drug± stron± ulicy) i chcesz zjechać w Pomorsk± (ulica "za plecami" fotografa), dzięki temu przejazdowi masz krócej i nie trzeba zaliczać niewygodnego winkla. A poza tym może to też relikt projektowy - chciano zachować bezwzględn± ci±gło¶ć ¶cieżki w przepisowej (a w zasadzie ponadprzepisowej - chyba 2,5m) szeroko¶ci i skrajni. Ten C-13/16 na winklu chyba się póĽniej pojawił. pzodr |
|
Data: 2009-06-30 11:43:48 | |
Autor: fabian | |
PKP a przewóz roweru | |
Menel wrote:
fabian <fabian@niematakiego.adresu.pl> napisał(a): Dla wygody, aby nie trzeba było korzystać z ci±gu pieszo rowerowego w najczę¶ciej używanych relacjach. ;) Ale co, przeszkadzaj± Ci 2 przejazdy? :) Fabian. |
|
Data: 2009-06-30 11:28:12 | |
Autor: Wojtek Paszkowski | |
PKP a przewóz roweru | |
"Menel " <menel13@NOSPAM.gazeta.pl> wrote in message news:h2cjlr$cem$1inews.gazeta.pl...
Wła¶nie w pi±tek jechałem t± tras± do Gdańska z sakwami i jest to strasznie Bez przesady, od Gdańska-Żabianki do Głównego jest już rewelacyjnie - zarówno wzdłuż Grunwaldzkiej, jak i nad morzem (4-metrowa wydzielona, asfaltowa droga rowerowa). Sopot też jest zno¶ny, choć jedzie się niezbyt szybko. Natomiast przejazd przez Gdynię dla osoby nie znaj±cej miasta do masakra, ¶cieżki rowerowe s± antyużywalne, a co najciekawsze - mimo że jest ich kilkadziesi±t km i kilkana¶cie odcinków, a Gdynia jest niewielkim miastem, to żaden! ŻADEN!!! odcinek ¶cieżki nie ł±czy się z innym :))) Jak kto¶ się nie boi górek, to przez niemal całe Trójmiasto można przejechać przepiękn± tras± przez las. A oto mistrzostwo ¶wiata bo głupiej już się chyba nie da: ale to jest wła¶nie mistrzostwo ¶wiata jak _należy_ robić ¶cieżki rowerowe! I przykład, jak Gdańsk jest 100lat przed murzynami (z reszty Polski ;) Na drodze ¶cieżce rowerowej stanęła kamienica - nie było jej jak omin±ć, nie było miejsca na wytyczenie normatywnej ¶cieżki, wszedzie indziej w tym miejscu sumienny projektant postawiłby znak C-13a, być może wsparty B-9, a tu zauważ, że przez winkiel możesz jak najbardziej legalnie przejechać, bo masz tam ustawiony C-13/16! (hiperlegalista wcale nie musi jechać naokoło przejazdami) Trasa wytyczona przez Ciebie strzałk± jest w zasadzie martwa, bo w praktyce do miesca, w którym stoisz, raczej nie ma jak dojechać rowerem. Główna ¶cieżka w tym miejscu przechodzi (wła¶nie tymi przejazdami) na drug± stronę ulicy i prowadzi bardzo wygodnie do granicy z Sopotem, jak już zauważył Fabian, ten ¶lepy odcinek służy co po najwyżej do zjazdu w Pomorsk±. pozdr |
|
Data: 2009-06-30 09:43:20 | |
Autor: Menel | |
PKP a przewóz roweru | |
Wojtek Paszkowski <wo.pa@nawirtualnej.polsce> napisał(a):
> A oto mistrzostwo ¶wiata bo głupiej już się chyba nie da:rowerowe! Nie prawda. Nie może być tak, że stoję na drodze i zastanawiam się co poeta miał na my¶li. Tam zreszt± kilka razy jest tak, że "główna" ¶cieżka przechodzi na drug± stronę a "mniej główna" idzie dalej prosto i kończy się po 100 metrach zakazem dla rowerów. Pozdr -- |
|
Data: 2009-06-30 12:13:47 | |
Autor: Wojtek Paszkowski | |
PKP a przewóz roweru | |
"Menel " <menel13@NOSPAM.gazeta.pl> wrote in message news:h2cmno$ruj$1inews.gazeta.pl... ale to jest wła¶nie mistrzostwo ¶wiata jak _należy_ robić ¶cieżkirowerowe! ale dlaczego? Przecież masz kontynuację na wprost - znak C-13/16 stoi jak byk! Na żadnej innej polskiej ddr nie miałby¶ nic lepszego, a na 90% z nich dodatkowo ddr skończyłaby się ni st±d ni zow±d, bez żadnego przejazdu ani informacji, że gdzie¶ tam po drugiej stronie jest kontynuacja, do której trzeba się udać piechot± po przej¶ciu. Np w Gdyni na nie-do-końca-¶cieżce, któr± się chwali UM Gdynia (ul. Zwycięstwa) ¶cieżka się kończy z jednej strony 200m przed skrzyżowaniem, a zaczyna się po drugiej stronie ulicy (dwujezdniowej, barierki na ¶rodku) 200m za skrzyżowaniem Tam zreszt± kilka razy jest tak, że "główna" ¶cieżka To s± po prostu "dojazdy do posesji", te ¶lepe końcówki zazwyczaj wyprowadzaj± w boczne uliczki, parki itp. W tych miejscach rzeczywi¶cie przydałyby się drogowskazy wskazuj±ce kierunek (akurat drogowskazów rowerowych w Gdańsku jest dużo, w zasadzie na większo¶ci głównych skrzyżowań), aby osoby jad±ce tam pierwszy raz nie miały takich problemów. Natomiast zauważ, że przez cały Gdańsk masz ci±gł±, asfaltow±, szerok±, dobrze odseparowan± od ruchu pieszego (uwzględniaj±c warunki lokalne), z dobr± widoczno¶ci± (tam, gdzie jest gorsza, zawsze s± lustra paraboliczne!) i - zapewne nie zwróciłe¶ uwagi - mimo że na ¶cieżce masz bodajże z kilkadziesi±t przejazdów rowerowych z sygnalizacj± , przy najruchliwszej arterii Trójmiasta, masz tylko jeden przejazd na guziki (akurat ten ze zdjęcia - zupełnie nieuci±żliwy, przecinaj±cy główn± arterię, a nie podporz±dkowan± ulicę). Aby docenić trasę wzdłuż Grunwaldzkiej, nie trzeba daleko sięgać - wystarczy pojechać do Gdyni i przejechać wzdłuż tę sam± arterię trójmiejsk± - Al. Zwycięstwa/Morsk±, esencja polskiej infry rowerowej. przydałby |
|
Data: 2009-06-30 10:25:48 | |
Autor: Menel | |
PKP a przewóz roweru | |
Masz rację czepiam się.
Na swoje usprawienie dodam, że jechałem kawałek przez Niemcy i się zboczyłem :) Pozdr -- |
|
Data: 2009-06-30 12:22:30 | |
Autor: fabian | |
PKP a przewóz roweru | |
Menel wrote:
Wojtek Paszkowski <wo.pa@nawirtualnej.polsce> napisał(a): Tak, jedyne co mi bardzo przeszkadza w tym ci±gu to wła¶nie przeskakiwanie ze strony na stronę, na szczę¶cie w wielu miejscach gdzie ddr przeskakuje na drug± stronę przy jezdni nie ma B-9 i można sobie ¶mign±ć czarnym asfaltem kawałek, po czym dalej wskoczyć na ddr, która pojawia się z powrotem po tej samej stronie. Fabian. |
|
Data: 2009-06-30 12:17:06 | |
Autor: MichałG | |
PKP a przewóz roweru | |
Wojtek Paszkowski pisze:
"Menel " <menel13@NOSPAM.gazeta.pl> wrote in message news:h2cjlr$cem$1inews.gazeta.pl... Tu masz przyklad z Bielska. Zastanawiałem sie czy wjechac na jezdnę czy przej¶ć pieszo te 40 m (napis na tabliczce pod znakiem)... ;-)))) http://picasaweb.google.pl/lh/photo/71mHKGYpZPs5C5SeQZ67ZA?feat=directlink Pozdrawiam Michał |
|
Data: 2009-06-30 10:49:13 | |
Autor: fabian | |
PKP a przewĂłz roweru | |
Wojtek Paszkowski wrote:
Bezrefleksyjne upierdliwstwo w temacie "rower w pociągu" może doprowadzić moim skromnym zdaniem do podobnego efektu - że w łącznym wymiarze będzie znacznie gorzej. A naprawdę teraz nie jest źle - a jeśli pominiemy kwestię żulerni, to akurat w PKP PR rower przewozi się zazwyczaj bardzo wygodnie i przyjemnie! Poza tym wydaje mi się, że w miarę możliwości PKP myśli o rowerzystach i wypadku nowych czy remontowanych taborów wszystkie możliwe ułatwienia są wdrażane - czyli te super wieszaki :) + wagony rowerowe. Wiadomo, że daleko od ideału ale to już raczej sytuacje właściwe ogólnie dla PKP, właściwe nie tylko dla sprawy rowerowej. Fabian. |
|
Data: 2009-06-30 09:00:09 | |
Autor: Menel | |
PKP a przewóz roweru | |
fabian <fabian@niematakiego.adresu.pl> napisał(a):
wypadku nowych czy remontowanych taborĂłw wszystkie moĹĽliwe uĹ‚atwieniasÄ… wdraĹĽane - czyli te super wieszaki :) + wagony rowerowe. Wiadomo, ĹĽe daleko od ideaĹ‚u ale to juĹĽ raczej sytuacje wĹ‚aĹ›ciwe ogĂłlnie dla PKP, wĹ‚aĹ›ciwe nie tylko dla sprawy rowerowej.Dla mnie ideałem jest stary EZT bez żadnych ułatwień i wieszaków. W nowych wagonach(Koleje Mazowieckie)jest to dużo gorzej rozwi±zane. Lepsze jest wrogiem dobrego :) -- |
|
Data: 2009-06-30 11:17:08 | |
Autor: Paweł Suwiński | |
PKP a przewóz roweru/ sciezki w Gdansku | |
Dnia wto, 30 cze 2009 tako rzecze Wojtek Paszkowski:
tak mi się nasunęło: w Gdyni kilka lat temu zmodernizowano jedn± z głównych arterii. Zapomniano o ¶cieżce rowerowej. Ale w kwestii rowerowej nast±piła olbrzymia poprawa - dzięki dwóm pasom autobusy i tiry (bardzo duże natężenie ciężkiego ruchu) nie musiały wyprzedzać na gazetę, a dzięki obustronnemu kostkowemu chodnikowi rowerzy¶ci-chodnikowcy mieli ¶więty spokój. Niestety, sporo osób tr±biło o tej brakuj±cej ¶cieżce przy każdej możliwej okazji, więc kto¶ z zarz±du dróg zrobił jedyne, co mógł w tej sytuacji zrobić i na chodniku (ok 2m, bez skrajni, zastawiany samochodami, wyjazdy z posesji bez widoczno¶ci) po prostu postawił znak C-13/16 (a na wiadukcie, gdzie jest zwężenie na szeroko¶ć roweru, postawiono tabliczkę w stylu "uwaga w±sko"). Co¶ na plus się zmieniło? Nic, ci, co jeĽdzili chodnikiem, dokładnie tym samym chodnikiem jeżdż± dalej, ci, którzy woleli jezdnię, teraz musz± się liczyć z ci±gł± konfrontacj± z kierowcami, policj± i na ewentualne problemy w przypadku jakiej¶ kolizji. Chyba wiem, o której drodze piszesz... ale mnie wnerwiło jak pewnego dnia zobaczyłem ten znak ¶cieżki rowerowej postawiony na chodniku :|. Generalnie zło¶ć mnie bierze jak widzę, że budowniczym ¶cieżki rowerowej przy¶wiecało ułatwić życie samochodziarzom, a nie rowerzystom. Jak jadę objuczonym trekingiem do dla ¶więtego spokoju zazwyczaj wjeżdżam na ten chodnik, ale na "szosie" to tylko z tej zło¶ci dostaję ¶mocy do szybszej jazdy i jadę dalej ulic± ;). A propo ułatwianiu życia samochodziarzom... ostatnio trochę mam okazji trochę więcej pojeĽdzić tymi wspaniałymi ¶cieżkami w Gdańsku i stwierdzam, że maj± wady. W sensie główn± s± wyjazdy z posesji lub z jaki¶ takich bram, które s± tak zrobione by stanowiły ułatwienie dla samochodziarza. A patrz±c np. na wzorce holenderskie powinno być odwrotnie, czyli ¶cieżka w takim miejscu powinna biec jakim¶ garbem spowalniaj±cym samochodziarzy. Generalnie m.in. z tego powodu na tych ¶cieżkach w Gdańsku czułem się jako¶ mniej pewnie i bezpiecznie niż w ruchu miejskim na asfalcie. Bezrefleksyjne upierdliwstwo w temacie "rower w poci±gu" może A co do pkp to mam podobne zdanie. Te składy osobowe s± całkiem dobre do przewozów rowerów. Główny i praktycznie jedyny problem to menele - palacze. Stojaki czy wieszaki typu wirwikółka i wygnijfelgę to porażka. Turystycznego roweru z sawkami, albo chociażby takiego z węższymi oponami niż mtb to nie utrzyma bez szkody dla roweru. Natomiast obładowany rower w takim przedziale trzeba po prostu "zacumować" za pomoc± ekspandora do grzejnika albo poręczy drzwiczek dla konduktora i jest spoko. -- Uzdrawiam Paweł Suwiński OK No Brake / R±cza Gazela http://pawelsuwinski.ovh.org/fotoblog/index.php?k=200710_RaczaGazela |
|
Data: 2009-06-30 11:17:56 | |
Autor: johnkelly | |
PKP a przewĂłz roweru | |
Wojtek Paszkowski pisze:
tak mi się nasunęło: w Gdyni kilka lat temu zmodernizowano jedną z głównych arterii. Zapomniano o ścieżce rowerowej. Ale w kwestii rowerowej nastąpiła olbrzymia poprawa - dzięki dwóm pasom autobusy i tiry (bardzo duże natężenie ciężkiego ruchu) nie musiały wyprzedzać na gazetę, a dzięki obustronnemu kostkowemu chodnikowi rowerzyści-chodnikowcy mieli święty spokój. Niestety, sporo osób trąbiło o tej brakującej ścieżce przy każdej możliwej okazji, więc ktoś z zarządu dróg zrobił jedyne, co mógł w tej sytuacji zrobić i na chodniku (ok 2m, bez skrajni, zastawiany samochodami, wyjazdy z posesji bez widoczności) po prostu postawił znak C-13/16 (a na wiadukcie, gdzie jest zwężenie na szerokość roweru, postawiono tabliczkę w stylu "uwaga wąsko"). Coś na plus się zmieniło? Nic, ci, co jeździli chodnikiem, dokładnie tym samym chodnikiem jeżdżą dalej, ci, którzy woleli jezdnię, teraz muszą się liczyć z ciągłą konfrontacją z kierowcami, policją i na ewentualne problemy w przypadku jakiejś kolizji. Obawiam się, że problem bezrefleksyjności nie dotyczy tego kto chciał tam DDR, tylko urzędnika, który poszedł po najmniejszej linii oporu. Zasypać pismami z przywołaniem stosownych przepisów itd. Bezrefleksyjne upierdliwstwo w temacie "rower w pociągu" może doprowadzić moim skromnym zdaniem do podobnego efektu - że w łącznym wymiarze będzie znacznie gorzej. A naprawdę teraz nie jest źle - a jeśli pominiemy kwestię żulerni, to akurat w PKP PR rower przewozi się zazwyczaj bardzo wygodnie i przyjemnie! Żulernia to oddzielny problem. Mnie np zastanawia dlaczego mam płacić bilet za rower, ale nie muszę za bagaż. To jest temat dla UOKiK IMO. -- Maciej "johnkelly" Różalski ..... gg:1716136 ..... johnkelly(at)wp.pl blog: www.maciejrozalski.eu ......................................... |
|
Data: 2009-06-30 11:37:10 | |
Autor: Wojtek Paszkowski | |
PKP a przewĂłz roweru | |
"johnkelly" <johnkelly@wp.pl> wrote in message news:h2cl7r$ium$2inews.gazeta.pl... Żulernia to oddzielny problem. Mnie np zastanawia dlaczego mam płacić bilet za rower, ale nie muszę za bagaż. To jest temat dla UOKiK IMO. ale trzeba się tylko cieszyć, że na zasadzie wyjątku przewóz takiego ponadnormatywnego bagażu jest dopuszczony (rower jednak zajmuje bardzo dużo miejsca), i to za w sumie bardzo niewygórowaną opłatę (w porównaniu z alternatywnym transportem czy też z ceną dla pasażera - a np. w godzinach szczytu rower zajmuje miejsce pewnie z sześciu sardynkopasażerów ;) Co do opłaty za bagaż, to przypomnij sobie, że jakieś 10 lat temu na PKP wprowadzono sumienne egzekwowanie biletów na każdy bagaż z sumą wymiarów 120cm! Ale szybko się z tego wycofali. pozdr |
|
Data: 2009-06-30 12:16:51 | |
Autor: johnkelly | |
PKP a przewĂłz roweru | |
Wojtek Paszkowski pisze:
Żulernia to oddzielny problem. Mnie np zastanawia dlaczego mam płacić bilet za rower, ale nie muszę za bagaż. To jest temat dla UOKiK IMO. No ze czterech. Natomiast waliza na kółkach zajmuje miejsce może z 1,5 pasażera ale za to wybitnie utrudnia przejście nawet jeśli nie ma tłoku. Od razu dodam, że nie widziałem rowerzysty pakującego się z rowerem do przedziału pasażerskiego. Co do opłaty za bagaż, to przypomnij sobie, że jakieś 10 lat temu na PKP wprowadzono sumienne egzekwowanie biletów na każdy bagaż z sumą wymiarów 120cm! Ale szybko się z tego wycofali. Pamiętam ...jak pytałem kanara o legalizację miarki :))). Kolega z kolei się wykłócał o to czy pomiar skórzanego etui powinien być dokonywany przy rozciągniętym etui, czy tak się samoistnie układa. :) -- Maciej "johnkelly" Różalski ..... gg:1716136 ..... johnkelly(at)wp.pl blog: www.maciejrozalski.eu ......................................... |
|
Data: 2009-06-30 12:39:46 | |
Autor: Wojtek Paszkowski | |
PKP a przewĂłz roweru | |
"johnkelly" <johnkelly@wp.pl> wrote in message news:h2comb$81s$1inews.gazeta.pl... No ze czterech. Natomiast waliza na kółkach zajmuje miejsce może z 1,5 pasażera ale za to wybitnie utrudnia przejście nawet jeśli nie ma tłoku. ale zauważ, że w/g taryfy/regulaminu przewóz takich waliz jest niedozwolony Od razu dodam, że nie widziałem rowerzysty pakującego się z rowerem do przedziału pasażerskiego. rowerzysty też nie, ale rower w przedziale pasażerskim to parę razy widziałem... http://picasaweb.google.com/wpaszk/10OdcieniKarpatW10Dni#5347265247662175554 http://picasaweb.google.com/wpaszk/10OdcieniKarpatW10Dni#5347664853976984034 http://picasaweb.google.com/wpaszk/TakaTamSobieWycieczkaNadMorze#5262673273685196594 W grudniu wracaliśmy w 5 osoborowerów z Nocnej Masakry ze Szczecina do 3miasta, akurat było to tuż po przejęciu pospiesznych przez PKP IC i nagle z pociągów zniknęły wagony rowerowe, mimo iż figurowały w rozkładzie (z małymi wyjątkami, ta sytuacja trwa do dziś!). Konduktor sam zaproponował, aby po prostu zaanektować jeden przedział na same rowery. Ale przy wakacyjnym obłożeniu pociągów takie numery już nie przejdą, a rozkładowych wagonów rowerowych jak w składach nie było, tak i nie ma... W czerwcowy weeekend jechałem "Mazurami" bez rowerówki - ciekaw jestem, czy nadal jeżdżą bez wagonu rowerowego. I pomyśleć, że jeszcze kilka lat temu w składzie tego pociągu były nawet 2 wagony rowerowe. pozdr |
|
Data: 2009-06-30 13:27:34 | |
Autor: johnkelly | |
PKP a przewĂłz roweru | |
Wojtek Paszkowski pisze:
No ze czterech. Natomiast waliza na kółkach zajmuje miejsce może z 1,5 pasażera ale za to wybitnie utrudnia przejście nawet jeśli nie ma tłoku. Czyli martwy zapis. Od razu dodam, że nie widziałem rowerzysty pakującego się z rowerem do przedziału pasażerskiego. Ale sam piszesz, że wedle rozkładu miał być wagon. Skoro go nie było to IMO trzeba było pisać reklamacje i generalnie "obkładać" się pismami. W przeciwnym wypadku wagony nigdy nie wrócą a ty kiedyś zostaniesz w jakimś pcimiu na peronie bo cię nie wpuszczą pomimo "rozkładowego" wagonu. Nic nie robienie bo może się okazać, że całkiem zakażą jest taktyką błędną ponieważ w takiej sytuacji np można próbować ruszyć Urząd Antymonopolowy, UOKiK i innych świętych. Ostatecznie pojawi się temat dla mediów. -- Maciej "johnkelly" Różalski ..... gg:1716136 ..... johnkelly(at)wp.pl blog: www.maciejrozalski.eu ......................................... |
|
Data: 2009-06-30 10:21:09 | |
Autor: fabian | |
PKP a przewĂłz roweru | |
johnkelly wrote:
fabian pisze: Tak właśnie robię i nie wypłakuję się w rękaw nikomu. A wszystko byłoby cacy, gdyby nie te znaki. A co za różnica? Mandatu raz na jakiś czas? Jeszcze nie dostałem żadnego. Fabian. |
|
Data: 2009-06-30 11:16:18 | |
Autor: johnkelly | |
PKP a przewĂłz roweru | |
fabian pisze:
Mam alergię na minimalistów. Pozwolę sobie sparafrazować: Ale wiesz, że możesz dostać? Czyli z premedytacją łamiesz przepisy jednocześnie negując możliwość wyegzekwowania nawet istniejących przepisów prawa dotyczących budowy DDR? Bo "będzie gorzej"? Fabian. -- Maciej "johnkelly" Różalski ..... gg:1716136 ..... johnkelly(at)wp.pl blog: www.maciejrozalski.eu ......................................... |
|
Data: 2009-06-30 11:28:08 | |
Autor: fabian | |
PKP a przewĂłz roweru | |
johnkelly wrote:
fabian pisze: Nie jest fajnie, ale łamię dziesiątki przepisów i tych określonych w PORDzie najmniej mi żal. A poza tym dyskusja jest o PKP i instalowaniu w ich składach stojaków na rowery. To Ty wstawiłeś jakąś analogie do dróg rowerowych. Nękanie w sprawie DDR jest ok, bo znacząco gorzej być nie może, mało jest do stracenia. Fabian. |
|
Data: 2009-06-30 11:40:28 | |
Autor: johnkelly | |
PKP a przewĂłz roweru | |
fabian pisze:
Ale wiesz, że możesz dostać? Czyli z premedytacją łamiesz przepisy jednocześnie negując możliwość wyegzekwowania nawet istniejących przepisów prawa dotyczących budowy DDR? Bo "będzie gorzej"? Nękanie w sprawie DDR może doprowadzić do jednej zasadniczej poprawy: likwidacji tworów DDRopodobnych. Analogia jest o tyle zasadna, że tworzenie wyjątków w regulaminie PKP dotyczących rowerów ma mniej więcej podobne uzasadnienie jak tworzenia wyjątków dotyczących walizek czerwonych na kółkach, bo akurat taka ostatnio "szalała" podczas hamowania po przejściu między siedzeniami. Nikomu nie przychodzi do głosy wprowadzać specjalnych zasad dotyczących walizek mimo, że taka ważąca ze 30kg może zrobić krzywdę większą niż jakikolwiek rower. Fabian. -- Maciej "johnkelly" Różalski ..... gg:1716136 ..... johnkelly(at)wp.pl blog: www.maciejrozalski.eu ......................................... |
|
Data: 2009-06-30 11:58:50 | |
Autor: Wojtek Paszkowski | |
PKP a przewĂłz roweru | |
"johnkelly" <johnkelly@wp.pl> wrote in message news:h2cmi6$qu1$1inews.gazeta.pl...
Analogia jest o tyle zasadna, że tworzenie wyjątków w regulaminie PKP dotyczących rowerów ma mniej więcej podobne uzasadnienie jak tworzenia wyjątków dotyczących walizek czerwonych na kółkach. wolałbyś, aby rower był przewożony na zasadach ogólnych? Czyli, jako rzecz przestrzenna, wymagałby każdorazowo: "uzyskania przez podróżnego wcześniej u przewoźnika informacji na temat odrębnych warunków dopuszczenia tej rzeczy do przewozu"?? Na dodatek, jako że rower raczej nie zmieści się w "przestrzeni nad i pod miejscem, które zajmuje pasażer", i tak podlegałby opłacie za bagaż, która jest w najlepszym wypadku taka sama jak za rower. (choć akurat nie obowiązywałaby w przedziałach meliniarskich) pozdr |
|
Data: 2009-06-30 12:19:40 | |
Autor: johnkelly | |
PKP a przewĂłz roweru | |
Wojtek Paszkowski pisze:
Analogia jest o tyle zasadna, że tworzenie wyjątków w regulaminie PKP dotyczących rowerów ma mniej więcej podobne uzasadnienie jak tworzenia wyjątków dotyczących walizek czerwonych na kółkach. Waliza na kółkach też nie mieści się nad lub pod, tylko obok a nikt nie wymaga biletu :P. Jak w końcu jest: kanary olewają czy nie ma opłaty? -- Maciej "johnkelly" Różalski ..... gg:1716136 ..... johnkelly(at)wp.pl blog: www.maciejrozalski.eu ......................................... |
|
Data: 2009-06-30 12:42:22 | |
Autor: Wojtek Paszkowski | |
PKP a przewĂłz roweru | |
"johnkelly" <johnkelly@wp.pl> wrote in message news:4A49E6BC.9060802wp.pl...
Waliza na kółkach też nie mieści się nad lub pod, tylko obok a nikt nie wymaga biletu :P. Jak w końcu jest: kanary olewają czy nie ma opłaty? olewają - dopóki się nie przegina i nie stara przewieźć lodówki ;) Ale to raczej dobrze, bo sprawa by była zbyt uznaniowa. I znów byłby problem z przewozem czegokolwiek większego niż torebki czy plecaczka. pozdr |
|
Data: 2009-06-30 12:12:21 | |
Autor: fabian | |
PKP a przewĂłz roweru | |
johnkelly wrote:
fabian pisze: Ale ja nie widzę w regulaminie jakiś szczególnego dyskryminowania. Jest napisane aby przewozić je w przeznaczonych do tego miejscach lub na początku lub końcu składu i że trzeba je zabezpieczyć. To chyba nic niestosownego z czym można by się kłócić. Ogólnie bagaż może być przewożony jeżeli nie będzie przeszkadzał innym pasażerom, a rower można przewozić tak aby nie przeszkadzał tylko w niektórych miejscach i zostało to wyłuszczone w regulaminie. Jeżeli komuś się to nie podoba, może spakować rower do walizki jak to niektóry robią i wieźć sobie np nad głową i nie ponosić dodatkowych kosztów. Nie sądzę aby przeszło przewożenie w kolei np. pakunku o rozmiarach 1,8mx1,4m*0,4m. Fabian. |
|
Data: 2009-06-30 12:33:43 | |
Autor: Paweł Suwiński | |
PKP a przewóz roweru | |
Dnia wto, 30 cze 2009 tako rzecze fabian:
Nękanie w sprawie DDR jest ok, bo znacz±co gorzej być nie może, A wła¶nie nie do końca. IMHO często brak ¶cieżki jest lepsze niż byle jaka ¶cieżka. Natomiast zdaję sobie sprawę, że to nigdy nie będzie punkt widzenia rowerzystów-chodnikowców, który panicznie się boj± ruchu miejskiego i samochodów. A paradoksalnie po sobie widzę, że więcej sytuacji stresowych i niebezpiecznych zwi±zanych z samochodami mam wtedy gdy poginam ¶cieżk± rowerow± (prawoskręty i wyjazdy z posesji, ale tego jest mnóstwo) niż jak normalnie zasuwam szos± jad±c płynnie i asertywnie. -- Uzdrawiam Paweł Suwiński |
|
Data: 2009-06-29 11:46:11 | |
Autor: kml | |
PKP a przewóz roweru | |
Użytkownik "Sławek Drogosz" <slawdrog@poczta.onet.pl> napisał w wiadomo¶ci news:h29vfv$3m9$1nemesis.news.neostrada.pl... Mamy XXI wiek, jeste¶my w Uni Europejskiej i obowi±zuj± PKP również ogólne przepisy dotycz±ce przewoĽników - a opisana przeze mnie sytuacja jest przykładem ich łamania. Płacę za usługę - przewóz roweru - któr± faktycznie PKP wykonuje - ale nie spełnia warunków do jej ¶wiadczenia. W następnym odcinku powie¶ci S-F "W Polsce tak samo jak w UE" będziemy czytać o ¶cieżkach rowerowych. -- pozdrawiam kml http://endurorider.pl Beskidy na rowerze. Last update 12/06/2009 czyli manual jak obniżyć amortyzator. |
|
Data: 2009-06-29 12:16:53 | |
Autor: Sławek Drogosz | |
PKP a przewóz roweru | |
W następnym odcinku powie¶ci S-F "W Polsce tak samo jak w UE" będziemy czytać o ¶cieżkach rowerowych. Masz rację - Polska to inna rzeczywisto¶ć :-) Co do ¶cieżek rowerowych - nie ma chyba nakazu rozbudowywania sieci dróg rowerowych w miastach. Nakaz tego typu dotyczy jedynie nowo-powstałych dróg (którym powinny towarzyszyć ¶cieżki rowerowe) w duzych aglomeracjach. :-) |
|
Data: 2009-06-29 15:12:31 | |
Autor: Silinde Ringëril | |
PKP a przewóz roweru | |
Sławek Drogosz pisze:
UOKiK (urz±d ochrony konsumentów i klientów)<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<< Urz±d Ochrony Konkurencji i Konsumentów! SR -- http://qck.pl/Rc "Dlaczego Krzyżacy przegrali pod Grunwaldem? Bo mieli wtedy paradę równo¶ci." |