Data: 2009-12-22 13:50:44 | |
Autor: Jarek Kardasz | |
PMR W GÓRACH | |
Dnia Tue, 22 Dec 2009 11:50:07 +0100, Siena napisał(a):
WitamNiektórzy posiadają radyjka PMR bez subtonów, więc proponuję subton 0 (bez kodowania). Telefon GSM nie zawsze działa . Radia w górach osiągają zasięgi ponad 100 kmZwłaszcza te legalne PMR-y (bez rejestracji), których max zasięg to 5 km. -- Pozdrawiam Jarek Kardasz -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- DOLOMITY - via ferraty - informacje praktyczne -- > http://jarekkardasz.republika.pl/dolomity/ |
|
Data: 2009-12-22 17:00:40 | |
Autor: Grzegorz | |
PMR W GÓRACH | |
Hello Jarek Kardasz !:
Telefon GSM nie zawsze działa . Radia w górach osiągają zasięgi ponad 100 kmZwłaszcza te legalne PMR-y (bez rejestracji), których max zasięg to 5 km. Ja dodam tylko, że w paśmie 2 m można uzyskać nawet do 200 km. Ale tylko przy kontakcie wzrokowym anten. W lesie do jakiś 10 km, a na sygnale załamanym (z jednej dolinki do drugiej) tak do 2-5 km, przy 2 W do anteny i FM. Wypróbowane. Na legalnych PMRach w lesie to pewnie max 1-2 km, a w warunkach widoczności anten może 10-20 km. Na sygnale ugiętym czy odbitym toto raczej nie odpowie :-(. A to w górach bardzo ważne. Niestety PMR nadaje się, ale do komunikacji w obrębie np. bazy namiotowej ..... i ciut poza. pzdrw. -- Grzegorz maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1 |
|
Data: 2009-12-22 20:15:27 | |
Autor: Dariusz K. Ładziak | |
PMR W GÓRACH | |
Użytkownik Jarek Kardasz napisał:
Zwłaszcza te legalne PMR-y (bez rejestracji), których max zasięg to 5 km. W terenie płaskim, średnio zadrzewionym. W wolnej przestrzeni idzie z tego pogadać z okolicami Księżyca, w górach jak dobrze pójdzie - ze szczytów może i ciężko powyżej 100kM się udać a jak przyjdzie inwersja to w ogóle przez pół Europy gadać można. Tylko wymaga to warunków specjalnych - a z drugiej strony mamy fakt że w lesie liściastym czasem na kilometr nie idzie się dogadać a z jednej dolinki do innej to już jest całkowicie niemożliwe. -- Darek |
|
Data: 2009-12-23 10:12:07 | |
Autor: Jarek Kardasz | |
PMR W GÓRACH | |
Dnia Tue, 22 Dec 2009 20:15:27 +0100, "Dariusz K. Ładziak" napisał(a):
Użytkownik Jarek Kardasz napisał:Powyższe piszesz o urządzeniu PMR o mocy 0,5 W? Jeśli tak, to jestem zdumiony osiągami takich urządzeń (nawet jeśli wymaga to od rozmówców stania na szczytach). -- Pozdrawiam Jarek Kardasz -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- DOLOMITY - via ferraty - informacje praktyczne -- > http://jarekkardasz.republika.pl/dolomity/ |
|
Data: 2009-12-23 12:47:08 | |
Autor: Grzegorz | |
PMR W GÓRACH | |
Hello Jarek Kardasz !:
Dnia Tue, 22 Dec 2009 20:15:27 +0100, "Dariusz K. Ładziak" napisał(a): Cóż, jeśli masz antenę kierunkową (w PMRach zabroniona oficjalnie, liczy się ERP), naprawdę dobry odbiornik, ugięcie na jonosferze, to ... Znam takich, co w paśmie 70 cm an profesjonalnych urządzeniach i mocach rzędu 2 W mieli połączenia po pareset km. Ale - praktyka mówi coś innego. I niestety typowe szczególnie tanie radia mają na tyle marne parametry odbiorników, że zapomnij o łączności powyżej paru km. A na 144 MHz mocą 2 W z Katowic dało się otworzyć przemiennik na Loboniu, bez jakichkolwiek problemów. Bez kontaktu optycznego anten. Ale dobrym radiem. pzdrw. -- Grzegorz maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1 |
|
Data: 2009-12-25 14:22:29 | |
Autor: AmperioR | |
PMR W GÓRACH | |
Grzegorz pisze:
ugięcie na jonosferze, to ... troposwerze Ale - praktyka mówi coś innego. I niestety typowe szczególnie tanie Jak wejdziesz wysoko to PMR się sprawdzi, zwłaszcza jak wszyscy będą mieli jeden kanał wywoławczy to drogą przekazania dalej można uzyskać pomoc w trudnej sytuacji. A na 144 MHz mocą 2 W z Katowic dało się otworzyć przemiennik na Przy ostatniej inwersji z mocy 0,5W można było zrobić ok 400km na płaskim terenie (sam skorzystałem:-) ) -- Pozdrawiam AmperioR, SQ4KBB |
|
Data: 2009-12-28 19:02:13 | |
Autor: Dariusz K. Ładziak | |
PMR W GÓRACH | |
Użytkownik Grzegorz napisał:
Cóż, jeśli masz antenę kierunkową (w PMRach zabroniona oficjalnie, liczy Z orbitą to z ręczniaka rozmawia się jak zupełnie lokalnie - naprawdę moc .5W i czułość na poziomie .25uV wystarczają do łączności na spore tysiące kilometrów - przeszkodą jest głównie krzywizna ziemi a na mniejszych dystansach nierówności tereny i tłumienie przez roślinność.
Chińszczyzna może się nie sprawdzać - ale sprzęt Motoroli ma jakie - takie parametry odbiornika, wystarczy na pogadanie na tysiące kilometrów po prostej - ja to naprawdę przeliczałem.
Złym, a nawet bardzo złym - z zupełnie głuchym odbiornikiem też byś otworzył. I kluczowe jest tu "bez widoczności". W górach czasem bez widoczności jest takie że kąt na grań odgradzającą cię od korespondenta wynosi kilkadziesiąt stopni, grań ani ostra nie chce być ani przewodząca (czyli takiej ślicznej dyfrakcji jak w mieście na rynnach nie będzie) - i wówczas o jakiejkolwiek łączności jakimkolwiek przenośnym radiem (zakładam że będziemy mieli te 0.15uV czułości i powiedzmy 7W out (najmocniejszy ręczniak jakiego pamiętam - większe mogą zbyt mózg grzać a i akumulatory robią się absurdalnie wielkie) można zapomnieć. A jak obaj korespondenci wlezą na odkryte, widzące się szczyty to odległość ma minimalne znaczenie. Gorzej jak się łączyć ze szczytu w dolinę - czasem bywa tak że z góry widać antenę odbiornika a łączność nie idzie - tak jak inwersja pozwala złapać dukt troposferyczny tak potrafi też odseparować zbyt wysoko położone nadajniki od tych niżej położonych. Raz sam się tak nabrałem. -- Darek |
|
Data: 2009-12-28 12:08:35 | |
Autor: Rob | |
PMR W GÓRACH | |
W terenie płaskim, średnio zadrzewionym. W wolnej przestrzeni idzie z tego pogadać z okolicami Księżyca, w górach jak dobrze pójdzie - ze szczytów może i ciężko powyżej 100kM się udać a jak przyjdzie inwersja to w ogóle przez pół Europy gadać można. Można spróbować dopisać się do listy: http://www.radio-tele.com/pmr/dx/dx.htm R. -- |
|
Data: 2009-12-28 19:21:40 | |
Autor: Dariusz K. Ładziak | |
PMR W GÓRACH | |
Użytkownik Rob napisał:
Niby po co? I sprzętu i pasm do zabawy mam dosyć a to że PMR nie sprawdza się w lesie to przeszkadza mi o tyle że w Polsce na 50MHz nie mogę pracować emisją FM - jakby pozwolili to byłoby to idealne pasmo do gadania z ręczniaków po lesie (oczywiście tylko dla uprawnionych) - w końcu leśnicy nieprzypadkowo używają bardzo zbliżonych częstotliwości. A żeby jeszcze tak ktoś w końcu pomyślał i wydzielił gdzieś w tym samym zakresie częstotliwości choćby jeden kanał dostępny bez prawa wyłączności za rozsądne pieniądze dla każdego chętnego (tak jak jest to na PMR 154) to trochę chętnych mogłoby być. -- Darek |
|