Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   PO chce nowego haraczu

PO chce nowego haraczu

Data: 2014-02-04 21:01:14
Autor: Mark Woydak
PO chce nowego haraczu
Rząd się troszczy o nasze emerytury? Bzdura, chce nowego haraczu

Premier Donald Tusk zapowiadał w połowie stycznia, że te zmiany są w
interesie setek tysięcy Polaków pracujących na umowach śmieciowych. Być
może obłożenie składkami na ubezpieczenie społeczne umów zleceń i o dzieło
da 900 tys. Polaków - bo tylu wedle szacunków resortu pracy zarabia na
życie bez etatów - iluzoryczne poczucie bezpieczeństwa. Bądźmy jednak
szczerzy to, o co chodzi rządowi, to ściągnięcie z obywateli kolejnych
pieniędzy. W tym roku - bagatela - 350 milionów złotych.

Wiceminister pracy powiedział wczoraj jasno: oskładkowanie umów o dzieło
zapewni z jednej strony ochronę ubezpieczeniową pracujących, z drugiej,
pozwoli ZUS-owi kontrolować, czy pracodawcy, stosując umowy o dzieło, nie
uciekają przed etatem. A skoro przedsiębiorcy będą lepiej kontrolowani, to
mniej chętnie będą stosować formę zatrudnienia, którą w każdej chwili
zakwestionuje organ państwa.

Na razie resort pracy nie przedstawił jeszcze konkretnej propozycji, jak
miałaby być oskładkowana umowa o dzieło. Z wypowiedzi ministrów można
jednak wywnioskować, że zamiary są takie by i ten rodzaj umów nie był od
nich wolny, jeśli ktoś nie ma innego źródła dochodu.

Co to oznacza? Ci wszyscy, którzy utrzymują się z pracy na umowach
śmieciowych zarobią po prostu mniej. Bo raczej wątpić należy w to, by nagle
rynek pracy znalazł się w tak dobrej kondycji, by przedsiębiorcy byli
skłonni płacić pracownikom więcej o tyle, ile państwo zabierze na
ubezpieczenia społeczne.

Kto zatem zyska na tym, że umowy zlecenia zostaną oskładkowane? 350 mln
złotych, które jeszcze w tym roku ma dać państwu ta operacja trafi do
Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Dodam tylko dla jasności, że zarządza nim
ZUS. Taki jest rzeczywisty cel rządu, który skrywa go pod chwytliwymi
hasłami troski o emerytalną przyszłość obywateli.

Zatem jeśli ktoś jeszcze ma złudzenia, że premierowi Tuskowi zależy na
spokojnej i dostatniej starości pracujących na zlecenie, powinien się ich
szybko pozbyć. W tym celu najlepiej poprosić kogoś znajomego, kto pracuje
na etacie, by pokazał prognozy dotyczące wysokości przyszłej emerytury
przesyłane przez ZUS. Składki emerytalne płacone regularnie od średniej
krajowej dadzą skromniutką emeryturę. Trudno więc oczekiwać, by składki
uiszczane od umowy śmieciowej czyniły perspektywę emerytury bardziej
świetlaną. A jeśli ekipa Tuska przeforsuje swój plan, wiele tysięcy ludzi
zatrudnionych na śmieciówkach, zacznie życie na skraju ubóstwa znacznie
szybciej. I nie będą mieli z czego odłożyć na starość.

Data: 2014-02-05 16:58:12
Autor: MarkWoydak
PO chce nowego haraczu
PiS-owski PSYCHOPATA podpisujący się "Mark Woydak" (używający również innych
ksywek) piszacy z mx05.eternal-september.org uzywajacy czytnika
40tude_Dialog/2.0.15.1pl to OSZOŁOM PODSZYWANIEC. Fakt, ze podszywa sie pod
moje dane swiadczy o daleko posunietej chorobie psychicznej. Pity bez umiaru
denaturat i pędzony ze zgniłych buraków samogon z 3-ciego tłoczenia dokonaly
calkowitego spustoszenia w mózgu tego osobnika. Nie ma juz dla niego
ratunku! Módlmy się bracia i siostry! Wspierajmy go w tych cięzkich
chwilach! Nie ma on nikogo oporócz nas! Nawet zdychający pies i wyleniały ze
starości kot go opuścili! Pies nasrał mu pod drzwiami, a kot do
zapleśniałego od brudu wyra, które ten nieszczęśnik nazywa łózkiem. Ten
posraniec po całonocnym fistingu z podobnym sobie indywidium wylazł z nory i
znów zasrywa grupę ze swego rozwalonego odbytu. Módlmy się bracia i siostry!
Nadzieja na pełny powrót do zdrowia psychicznego tego osobnika jest
niewielka, a nawet bliska zera ale spełnijmy chrześciański obowiązek!
Wznośmy modły za PiS-owskiego chorego psychicznie brata! Niech dobry Mzimu
ma w opiece jego bliskich!

MW

Użytkownik "Mark Woydak" <mark.woydak@forst.gm.de> napisał w wiadomości news:1lm8ke25ykop8.1w46vonn5vdt1$.dlg40tude.net...
Rząd się troszczy o nasze emerytury? Bzdura, chce nowego haraczu

Premier Donald Tusk zapowiadał w połowie stycznia, że te zmiany są w
interesie setek tysięcy Polaków pracujących na umowach śmieciowych. Być
może obłożenie składkami na ubezpieczenie społeczne umów zleceń i o dzieło
da 900 tys. Polaków - bo tylu wedle szacunków resortu pracy zarabia na
życie bez etatów - iluzoryczne poczucie bezpieczeństwa. Bądźmy jednak
szczerzy to, o co chodzi rządowi, to ściągnięcie z obywateli kolejnych
pieniędzy. W tym roku - bagatela - 350 milionów złotych.

Wiceminister pracy powiedział wczoraj jasno: oskładkowanie umów o dzieło
zapewni z jednej strony ochronę ubezpieczeniową pracujących, z drugiej,
pozwoli ZUS-owi kontrolować, czy pracodawcy, stosując umowy o dzieło, nie
uciekają przed etatem. A skoro przedsiębiorcy będą lepiej kontrolowani, to
mniej chętnie będą stosować formę zatrudnienia, którą w każdej chwili
zakwestionuje organ państwa.

Na razie resort pracy nie przedstawił jeszcze konkretnej propozycji, jak
miałaby być oskładkowana umowa o dzieło. Z wypowiedzi ministrów można
jednak wywnioskować, że zamiary są takie by i ten rodzaj umów nie był od
nich wolny, jeśli ktoś nie ma innego źródła dochodu.

Co to oznacza? Ci wszyscy, którzy utrzymują się z pracy na umowach
śmieciowych zarobią po prostu mniej. Bo raczej wątpić należy w to, by nagle
rynek pracy znalazł się w tak dobrej kondycji, by przedsiębiorcy byli
skłonni płacić pracownikom więcej o tyle, ile państwo zabierze na
ubezpieczenia społeczne.

Kto zatem zyska na tym, że umowy zlecenia zostaną oskładkowane? 350 mln
złotych, które jeszcze w tym roku ma dać państwu ta operacja trafi do
Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Dodam tylko dla jasności, że zarządza nim
ZUS. Taki jest rzeczywisty cel rządu, który skrywa go pod chwytliwymi
hasłami troski o emerytalną przyszłość obywateli.

Zatem jeśli ktoś jeszcze ma złudzenia, że premierowi Tuskowi zależy na
spokojnej i dostatniej starości pracujących na zlecenie, powinien się ich
szybko pozbyć. W tym celu najlepiej poprosić kogoś znajomego, kto pracuje
na etacie, by pokazał prognozy dotyczące wysokości przyszłej emerytury
przesyłane przez ZUS. Składki emerytalne płacone regularnie od średniej
krajowej dadzą skromniutką emeryturę. Trudno więc oczekiwać, by składki
uiszczane od umowy śmieciowej czyniły perspektywę emerytury bardziej
świetlaną. A jeśli ekipa Tuska przeforsuje swój plan, wiele tysięcy ludzi
zatrudnionych na śmieciówkach, zacznie życie na skraju ubóstwa znacznie
szybciej. I nie będą mieli z czego odłożyć na starość.

PO chce nowego haraczu

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona