Huta dla Chińczyków


Znany jest już termin przejęcia cywilnej części Huty Stalowa Wola przez chińską firmę LiuGong Machinery. Wiceminister skarbu Mieczysław Gawlik ogłosił, że umowa prywatyzacyjna ma zostać podpisana 29 czerwca. Chyba że zablokują ją związkowcy.

Chiński inwestor ma przejąć cywilną część HSW z produkcją maszyn budowlanych i znajdujący się w stanie upadłości Zakład Zespołów Napędowych. Wartość transakcji - nieoficjalnie - to 250-270 mln złotych. Resort gospodarki ocenia, że prywatyzacja rozwiąże problemy stalowowolskiej huty, której jeszcze przed kilku laty groziła finansowa zapaść. Dziś jednak hutnicza spółka ma się bardzo dobrze.
- Resort skarbu ogłasza, że będzie podpisanie umowy. Owszem, będzie, jak się z nami dogadają w sprawie pakietu socjalnego. W przeciwnym wypadku plany ministerialne spalą na panewce, a Chińczycy będą sobie mogli tylko pomarzyć o przejęciu huty - zapowiada Henryk Szostak, przewodniczący NSZZ "Solidarność" w HSW. Największym problemem przy osiągnięciu porozumienia jest znalezienie wspólnego stanowiska w kwestii zbiorowego układu pracy. Do uzgodnienia pozostały m.in. trwałość zatrudnienia i podwyżki płac.

Rozmowy z Chińczykami mają być kontynuowane dzisiaj. W maju zielone światło dla przejęcia przez nich cywilnej części HSW dał Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Dzięki prywatyzacji spółka, która zatrudnia 1270 pracowników, ma zyskać inwestora, a także możliwość eksportu swoich wyrobów do 149 krajów, z którymi współpracuje chiński koncern. LiuGong to światowy producent maszyn budowlanych. Firma rocznie sprzedaje ok. 30 tys. sztuk tego sprzętu. Chińczykom zależy na przejęciu produkcji spychaczy gąsienicowych, których nie mają w swojej ofercie, a które stanowią mocny filar stalowowolskiego producenta. W Stalowej Woli Chińczycy zapowiadają utworzenie centrum badawczo-rozwojowego, chcą też zainwestować w nowe technologie i infrastrukturę.

Mariusz Kamieniecki

Użytkownik "Inc" <gfhf@lljl.pl> napisał w wiadomości news:is50d0$qic$2dont-email.me...

Huta dla Chińczyków
Mariusz Kamieniecki

Co to za jeden ten Kamieniecki? Ciągle zmieniacie ksywki, nie nadążam! ;)

BomBel

Użytkownik "Inc" <gfhf@lljl.pl> napisał w wiadomości news:is50d0$qic$2dont-email.me...

Huta dla Chińczyków


Znany jest już termin przejęcia cywilnej części Huty Stalowa Wola przez chińską firmę LiuGong Machinery. Wiceminister skarbu Mieczysław Gawlik ogłosił, że umowa prywatyzacyjna ma zostać podpisana 29 czerwca. Chyba że zablokują ją związkowcy.

Chiński inwestor ma przejąć cywilną część HSW z produkcją maszyn budowlanych i znajdujący się w stanie upadłości Zakład Zespołów Napędowych. Wartość transakcji - nieoficjalnie - to 250-270 mln złotych. Resort gospodarki ocenia, że prywatyzacja rozwiąże problemy stalowowolskiej huty, której jeszcze przed kilku laty groziła finansowa zapaść. Dziś jednak hutnicza spółka ma się bardzo dobrze.
- Resort skarbu ogłasza, że będzie podpisanie umowy. Owszem, będzie, jak się z nami dogadają w sprawie pakietu socjalnego. W przeciwnym wypadku plany ministerialne spalą na panewce, a Chińczycy będą sobie mogli tylko pomarzyć o przejęciu huty - zapowiada Henryk Szostak, przewodniczący NSZZ "Solidarność" w HSW. Największym problemem przy osiągnięciu porozumienia jest znalezienie wspólnego stanowiska w kwestii zbiorowego układu pracy. Do uzgodnienia pozostały m.in. trwałość zatrudnienia i podwyżki płac.

Rozmowy z Chińczykami mają być kontynuowane dzisiaj. W maju zielone światło dla przejęcia przez nich cywilnej części HSW dał Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Dzięki prywatyzacji spółka, która zatrudnia 1270 pracowników, ma zyskać inwestora, a także możliwość eksportu swoich wyrobów do 149 krajów, z którymi współpracuje chiński koncern. LiuGong to światowy producent maszyn budowlanych. Firma rocznie sprzedaje ok. 30 tys. sztuk tego sprzętu. Chińczykom zależy na przejęciu produkcji spychaczy gąsienicowych, których nie mają w swojej ofercie, a które stanowią mocny filar stalowowolskiego producenta. W Stalowej Woli Chińczycy zapowiadają utworzenie centrum badawczo-rozwojowego, chcą też zainwestować w nowe technologie i infrastrukturę.

Mariusz Kamieniecki

Tak zainwestują, jak inwestor katarski...
Tomek