Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   PO co komu mój numer dowodu na umowie?

PO co komu mój numer dowodu na umowie?

Data: 2016-10-04 20:10:06
Autor: Sebastian Biały
PO co komu mój numer dowodu na umowie?
Cześć.

Podpisuje jako rodzic chyba z 5 umów na poczatku roku szkolnego. W każdej zamiast pesela chcą mnie od razu legitymować z DO po numerze. Na pytanie czy umowę spisują z dowodem czy z człowiekem dowiaduje się że tak było zawsze, jestem pieniacz, dowód to się nie zmienia codziennie itd.

Wydawało mi się że w umowie nie ma potrzeby numeru dowodu, wystarczy PESEL na umowie ze szkołą, klubem itp przypadki. Czy przeoczyłem jakiś przepis który wymaga numeru dowodu na takich umowach?

Data: 2016-10-04 16:55:41
Autor: witek
PO co komu mój numer dowodu na umowie?
On 10/4/2016 1:10 PM, Sebastian Biały wrote:
Cześć.

Podpisuje jako rodzic chyba z 5 umów na poczatku roku szkolnego. W
każdej zamiast pesela chcą mnie od razu legitymować z DO po numerze. Na
pytanie czy umowę spisują z dowodem czy z człowiekem dowiaduje się że
tak było zawsze, jestem pieniacz, dowód to się nie zmienia codziennie itd.

Wydawało mi się że w umowie nie ma potrzeby numeru dowodu, wystarczy
PESEL na umowie ze szkołą, klubem itp przypadki. Czy przeoczyłem jakiś
przepis który wymaga numeru dowodu na takich umowach?


Moim zdanime wystarczy imie nazwisko i twoj podpis.
No mozna dorzucic adres.

I numer dowodu i pesel to jest przegiecie.

Data: 2016-10-05 08:10:09
Autor: ąćęłńóśźż
Po co komu mój numer dowodu na umowie?
Idź do sądu, to się przekonasz.


-- -- -
pesel to jest przegiecie.

Data: 2016-10-06 14:31:16
Autor: rg
PO co komu mój numer dowodu na umowie?
Tue, 4 Oct 2016 16:55:41 -0500, w <nt18gf$nlj$1@dont-email.me>, witek
<witek7205@gazeta.pl> napisał(-a):

Moim zdanime wystarczy imie nazwisko i twoj podpis.
No mozna dorzucic adres.

I numer dowodu i pesel to jest przegiecie.

Bez peselu ewentualne postępowanie sądowe wydłuży się ze 2 razy.
A z samym imieniem i nazwiskiem w zasadzie jego wszczęcie jest niemożliwe.

Data: 2016-10-06 15:19:07
Autor: ąćęłńóśźż
PO co komu mój numer dowodu na umowie?
Tak swoją drogą sąd numeru nie weryfikuje z urzędu, więc można podać wymyślony z sufitu, żeby uniknąć zwrotu pozwu, a na któryms etapie sam pozwany zauważy, że to nie jego numer i nieopatrznie sprostuje ;-)
Chyba bezpieczniej brać z sufitu pesel niż nip, bo skarbówki tylko czyhają na obywatela ;-)


-- -- -
Bez peselu ewentualne postępowanie sądowe wydłuży się ze 2 razy.
A z samym imieniem i nazwiskiem w zasadzie jego wszczęcie jest niemożliwe.

Data: 2016-10-04 22:00:09
Autor: ąćęłńóśźż
PO co komu mój numer dowodu na umowie?
Zgadzam sie z Tobą, Steiglitz bodajże napisał dzieło "W okowach status quo" czy jakoś podobnie.
Pesel jest przydatny na umowie (na wypadek ewentualnego pozwania strony), a numer DO zaledwie pomocniczy (może pomóc w ustaleniu tozsamości przez MSWiA, co trwa).


-- -- -
W każdej zamiast pesela chcą mnie od razu legitymować z DO po numerze.
Na pytanie czy umowę spisują z dowodem czy z człowiekem dowiaduje się że tak było zawsze, jestem pieniacz, dowód to się nie zmienia codziennie itd.
Wydawało mi się że w umowie nie ma potrzeby numeru dowodu, wystarczy PESEL na umowie ze szkołą, klubem itp przypadki.

Data: 2016-10-04 22:03:24
Autor: Robert Tomasik
PO co komu mój numer dowodu na umowie?
W dniu 04-10-16 o 20:10, Sebastian Biały pisze:
Cześć.

Podpisuje jako rodzic chyba z 5 umów na poczatku roku szkolnego. W
każdej zamiast pesela chcą mnie od razu legitymować z DO po numerze. Na
pytanie czy umowę spisują z dowodem czy z człowiekem dowiaduje się że
tak było zawsze, jestem pieniacz, dowód to się nie zmienia codziennie itd.

Wydawało mi się że w umowie nie ma potrzeby numeru dowodu, wystarczy
PESEL na umowie ze szkołą, klubem itp przypadki. Czy przeoczyłem jakiś
przepis który wymaga numeru dowodu na takich umowach?

Numer dowodu osobistego wpisuje się, by było wiadomo, na podstawie
jakiego dokumentu ustalono tożsamość. Po co to w umowie ze szkołą, to
nie potrafię już wyjaśnić.

Data: 2016-10-04 22:31:42
Autor: Sebastian Biały
PO co komu mój numer dowodu na umowie?
On 2016-10-04 22:03, Robert Tomasik wrote:
Numer dowodu osobistego wpisuje się, by było wiadomo, na podstawie
jakiego dokumentu ustalono tożsamość. Po co to w umowie ze szkołą, to
nie potrafię już wyjaśnić.

Oni potrafia wyjaśnić machając rekami, ale do mnie nie trafia :D

Czy ustalenie mojej tożsamości za pomocą dowodu osobistego ma jakiekolwiek przydatne w sądzie cechy w razie sporu? Panienka ze swietlicy zerknie w kolekcjonerski dowód i to bedzie dowodem w sprawie? Czy to jednak pic na wodę i zgapianie z innych głupich umów?

Data: 2016-10-04 23:24:02
Autor: Liwiusz
PO co komu mój numer dowodu na umowie?
W dniu 2016-10-04 o 22:31, Sebastian Biały pisze:
On 2016-10-04 22:03, Robert Tomasik wrote:
Numer dowodu osobistego wpisuje się, by było wiadomo, na podstawie
jakiego dokumentu ustalono tożsamość. Po co to w umowie ze szkołą, to
nie potrafię już wyjaśnić.

Oni potrafia wyjaśnić machając rekami, ale do mnie nie trafia :D

Czy ustalenie mojej tożsamości za pomocą dowodu osobistego ma
jakiekolwiek przydatne w sądzie cechy w razie sporu? Panienka ze
swietlicy zerknie w kolekcjonerski dowód i to bedzie dowodem w sprawie?
Czy to jednak pic na wodę i zgapianie z innych głupich umów?

Tak, jest przydatne - na przykład jeśli ukradną ci dowód, a potem ktoś się nim posługując podpisze umowę, to prima facie i bez badania grafologicznego z treści umowy będzie widać, że podpisujący legitymował się skradzionym dowodem. Może to nawet pomóc ując sprawcę tejże kradzieży, czy nawet poważniejszego przestępstwa.

Albo w druga stronę - ukradli ci dowód, i chcesz się wymigać, twierdząc, że ktoś podpisał, legitymując się nim, a tu zonk - w umowie jest nowy numer dowodu.

We świstku do szkoły nie ma to już takiego znaczenia, choć formalnie podstawa do tego jest, ale już na przykład w akcie notarialnym lub innych poważniejszych umowach informacja o numerze dowodu może być i jest bardzo przydatna.

--
Liwiusz

Data: 2016-10-05 08:06:40
Autor: Tomasz Kaczanowski
PO co komu mĂłj numer dowodu na umowie?
W dniu 2016-10-04 23:24, Liwiusz pisze:
W dniu 2016-10-04 o 22:31, Sebastian Biały pisze:
On 2016-10-04 22:03, Robert Tomasik wrote:
Numer dowodu osobistego wpisuje się, by było wiadomo, na podstawie
jakiego dokumentu ustalono tożsamość. Po co to w umowie ze szkołą, to
nie potrafię już wyjaśnić.

Oni potrafia wyjaśnić machając rekami, ale do mnie nie trafia :D

Czy ustalenie mojej tożsamości za pomocą dowodu osobistego ma
jakiekolwiek przydatne w sądzie cechy w razie sporu? Panienka ze
swietlicy zerknie w kolekcjonerski dowód i to bedzie dowodem w sprawie?
Czy to jednak pic na wodę i zgapianie z innych głupich umów?

Tak, jest przydatne - na przykład jeśli ukradną ci dowód, a potem ktoś
się nim posługując podpisze umowę, to prima facie i bez badania
grafologicznego z treści umowy będzie widać, że podpisujący legitymował
się skradzionym dowodem. Może to nawet pomóc ując sprawcę tejże
kradzieży, czy nawet poważniejszego przestępstwa.

Albo w druga stronę - ukradli ci dowód, i chcesz się wymigać, twierdząc,
że ktoś podpisał, legitymując się nim, a tu zonk - w umowie jest nowy
numer dowodu.

We świstku do szkoły nie ma to już takiego znaczenia, choć formalnie
podstawa do tego jest, ale już na przykład w akcie notarialnym lub
innych poważniejszych umowach informacja o numerze dowodu może być i
jest bardzo przydatna.


Tyle, że jeśli numer jest powszechnie znany, bo podawany wszędzie, to każdy może wygenerowac taką fikcyjną umowę i podrobić podpis... Trochę to bez sensu i robienie cyrku jak dla mnie.


--
Kaczus
http://kaczus.ppa.pl

Data: 2016-10-05 09:05:34
Autor: Liwiusz
PO co komu mój numer dowodu na umowie?
W dniu 2016-10-05 o 08:06, Tomasz Kaczanowski pisze:

We świstku do szkoły nie ma to już takiego znaczenia, choć formalnie
podstawa do tego jest, ale już na przykład w akcie notarialnym lub
innych poważniejszych umowach informacja o numerze dowodu może być i
jest bardzo przydatna.


Tyle, że jeśli numer jest powszechnie znany, bo podawany wszędzie, to
każdy może wygenerowac taką fikcyjną umowę i podrobić podpis... Trochę
to bez sensu i robienie cyrku jak dla mnie.

Nic nie działa w każdym przypadku. Poza tym nie chodzi o wygenerowanie umowy przez dwie oszukujące strony, tylko działa to przy założeniu, że druga strona ma dobre zamiary, to znaczy rzeczywiście sprawdza numer dowodu osoby, z którą zawiera umowę.

--
Liwiusz

Data: 2016-10-05 09:06:33
Autor: Liwiusz
PO co komu mój numer dowodu na umowie?
W dniu 2016-10-05 o 09:05, Liwiusz pisze:
W dniu 2016-10-05 o 08:06, Tomasz Kaczanowski pisze:

We świstku do szkoły nie ma to już takiego znaczenia, choć formalnie
podstawa do tego jest, ale już na przykład w akcie notarialnym lub
innych poważniejszych umowach informacja o numerze dowodu może być i
jest bardzo przydatna.


Tyle, że jeśli numer jest powszechnie znany, bo podawany wszędzie, to
każdy może wygenerowac taką fikcyjną umowę i podrobić podpis... Trochę
to bez sensu i robienie cyrku jak dla mnie.

Nic nie działa w każdym przypadku. Poza tym nie chodzi o wygenerowanie
umowy przez dwie oszukujące strony, tylko działa to przy założeniu, że
druga strona ma dobre zamiary, to znaczy rzeczywiście sprawdza numer
dowodu osoby, z którą zawiera umowę.

To może nawet działać na korzyść oszukanego - przekonując drugą stronę, że została również oszukana i nie będzie wówczas brnąć w powództwo cywilne wobec osoby, która nie zawierała de facto umowy.

--
Liwiusz

Data: 2016-10-05 18:44:10
Autor: qwerty
PO co komu mój numer dowodu na umowie?
Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:nt28o4$khj$1@node2.news.atman.pl...
Nic nie działa w każdym przypadku. Poza tym nie chodzi o wygenerowanie umowy przez dwie oszukujące strony, tylko działa to przy założeniu, że druga strona ma dobre zamiary, to znaczy rzeczywiście sprawdza numer dowodu osoby, z którą zawiera umowę.

Co z tego, że sprawdzi numer dowodu osobistego?

Data: 2016-10-05 22:52:32
Autor: Liwiusz
PO co komu mój numer dowodu na umowie?
W dniu 2016-10-05 o 18:44, qwerty pisze:
Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:nt28o4$khj$1@node2.news.atman.pl...
Nic nie działa w każdym przypadku. Poza tym nie chodzi o wygenerowanie
umowy przez dwie oszukujące strony, tylko działa to przy założeniu, że
druga strona ma dobre zamiary, to znaczy rzeczywiście sprawdza numer
dowodu osoby, z którą zawiera umowę.

Co z tego, że sprawdzi numer dowodu osobistego?

Już pisałem - będzie to przesłanka, że ktoś się posługiwał skradzionym, lub nie skradzionym, dowodem.

--
Liwiusz

Data: 2016-10-06 19:54:56
Autor: Michał Jankowski
PO co komu mój numer dowodu na umowie?
W dniu 2016-10-05 o 22:52, Liwiusz pisze:
W dniu 2016-10-05 o 18:44, qwerty pisze:
Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:nt28o4$khj$1@node2.news.atman.pl...
Nic nie działa w każdym przypadku. Poza tym nie chodzi o wygenerowanie
umowy przez dwie oszukujące strony, tylko działa to przy założeniu, że
druga strona ma dobre zamiary, to znaczy rzeczywiście sprawdza numer
dowodu osoby, z którą zawiera umowę.

Co z tego, że sprawdzi numer dowodu osobistego?

Już pisałem - będzie to przesłanka, że ktoś się posługiwał skradzionym,
lub nie skradzionym, dowodem.


I to się stosuje do umów rodzic-szkoła, gdzie wszyscy wszystkich znają osobiście od kilku lat?

   MJ

Data: 2016-10-06 21:45:47
Autor: Liwiusz
PO co komu mój numer dowodu na umowie?
W dniu 2016-10-06 o 19:54, Michał Jankowski pisze:
W dniu 2016-10-05 o 22:52, Liwiusz pisze:
W dniu 2016-10-05 o 18:44, qwerty pisze:
Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:nt28o4$khj$1@node2.news.atman.pl...
Nic nie działa w każdym przypadku. Poza tym nie chodzi o wygenerowanie
umowy przez dwie oszukujące strony, tylko działa to przy założeniu, że
druga strona ma dobre zamiary, to znaczy rzeczywiście sprawdza numer
dowodu osoby, z którą zawiera umowę.

Co z tego, że sprawdzi numer dowodu osobistego?

Już pisałem - będzie to przesłanka, że ktoś się posługiwał skradzionym,
lub nie skradzionym, dowodem.


I to się stosuje do umów rodzic-szkoła, gdzie wszyscy wszystkich znają
osobiście od kilku lat?

Podpisu też odmówisz, twierdząc, że pani sekretarka ma pamiętać, że się ustnie zgadzałeś? Spoważniej trochę, nie jesteś tym dzieckiem ze szkoły. Dorosły człowiek wie, jakie formalności mogą się wiązać z umowami i nie czyni komuś zarzutu, że ktoś o nie dba.

--
Liwiusz

Data: 2016-10-06 22:43:07
Autor: re
PO co komu mój numer dowodu na umowie?


Użytkownik "Liwiusz"

Nic nie działa w każdym przypadku. Poza tym nie chodzi o wygenerowanie
umowy przez dwie oszukujące strony, tylko działa to przy założeniu, że
druga strona ma dobre zamiary, to znaczy rzeczywiście sprawdza numer
dowodu osoby, z którą zawiera umowę.

Co z tego, że sprawdzi numer dowodu osobistego?

Już pisałem - będzie to przesłanka, że ktoś się posługiwał skradzionym,
lub nie skradzionym, dowodem.

I to się stosuje do umów rodzic-szkoła, gdzie wszyscy wszystkich znają
osobiście od kilku lat?

Podpisu też odmówisz, twierdząc, że pani sekretarka ma pamiętać, że się
ustnie zgadzałeś? Spoważniej trochę, nie jesteś tym dzieckiem ze szkoły.
Dorosły człowiek wie, jakie formalności mogą się wiązać z umowami i nie
czyni komuś zarzutu, że ktoś o nie dba.
-- -
O boziu, wracamy do skanowania dowodów ...

Data: 2016-10-07 06:02:57
Autor: Wiesiaczek
PO co komu mój numer dowodu na umowie?
W dniu 06.10.2016 o 21:45, Liwiusz pisze:
W dniu 2016-10-06 o 19:54, Michał Jankowski pisze:
W dniu 2016-10-05 o 22:52, Liwiusz pisze:
W dniu 2016-10-05 o 18:44, qwerty pisze:
Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:nt28o4$khj$1@node2.news.atman.pl...
Nic nie działa w każdym przypadku. Poza tym nie chodzi o wygenerowanie
umowy przez dwie oszukujące strony, tylko działa to przy założeniu, że
druga strona ma dobre zamiary, to znaczy rzeczywiście sprawdza numer
dowodu osoby, z którą zawiera umowę.

Co z tego, że sprawdzi numer dowodu osobistego?

Już pisałem - będzie to przesłanka, że ktoś się posługiwał skradzionym,
lub nie skradzionym, dowodem.


I to się stosuje do umów rodzic-szkoła, gdzie wszyscy wszystkich znają
osobiście od kilku lat?

Podpisu też odmówisz, twierdząc, że pani sekretarka ma pamiętać, że się
ustnie zgadzałeś? Spoważniej trochę, nie jesteś tym dzieckiem ze szkoły.
Dorosły człowiek wie, jakie formalności mogą się wiązać z umowami i nie
czyni komuś zarzutu, że ktoś o nie dba.


Czyli jak korzystasz z publicznej toalety i płacisz 2 zł, to pisuardessa ma prawo żądać okazania dowodu.
W końcu zawierasz z nią umowę, a to już nie byle co.

--
Wiesiaczek (dziś z DC)

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R)

Data: 2016-10-07 08:39:23
Autor: Wojciech Bancer
PO co komu mój numer dowodu na umowie?
On 2016-10-07, Wiesiaczek <Wiesiaczek@vp.pl> wrote:

[...]

Czyli jak korzystasz z publicznej toalety i płacisz 2 zł, to pisuardessa ma prawo żądać okazania dowodu.
W końcu zawierasz z nią umowę, a to już nie byle co.

Jeśli twierdzisz, że ona takiego prawa nie ma, to wykaż się podstawą
prawną :D

--
Wojciech Bańcer
wojciech.bancer@gmail.com

Data: 2016-10-07 08:49:49
Autor: Tomasz Kaczanowski
PO co komu mój numer dowodu na umowie?
W dniu 2016-10-07 08:39, Wojciech Bancer napisał:
On 2016-10-07, Wiesiaczek<Wiesiaczek@vp.pl>  wrote:

[...]

Czyli jak korzystasz z publicznej toalety i płacisz 2 zł, to pisuardessa
ma prawo żądać okazania dowodu.
W końcu zawierasz z nią umowę, a to już nie byle co.

Jeśli twierdzisz, że ona takiego prawa nie ma, to wykaż się podstawą
prawną :D


Należałoby poszukać w  ustawie o ochronie danych osobowych. Gromadzenie nadmiarowych danych.

--
Kaczus
http://kaczus.ppa.pl

Data: 2016-10-07 09:00:52
Autor: Wojciech Bancer
PO co komu mój numer dowodu na umowie?
On 2016-10-07, Tomasz Kaczanowski <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl> wrote:

[...]

Jeśli twierdzisz, że ona takiego prawa nie ma, to wykaż się podstawą
prawną :D
Należałoby poszukać w  ustawie o ochronie danych osobowych. Gromadzenie nadmiarowych danych.

Ale mówiliśmy o okazaniu. :)

--
Wojciech Bańcer
wojciech.bancer@gmail.com

Data: 2016-10-07 09:13:43
Autor: Tomasz Kaczanowski
PO co komu mój numer dowodu na umowie?
W dniu 2016-10-07 09:00, Wojciech Bancer pisze:
On 2016-10-07, Tomasz Kaczanowski<kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl>  wrote:

[...]

Jeśli twierdzisz, że ona takiego prawa nie ma, to wykaż się podstawą
prawną :D
Należałoby poszukać w  ustawie o ochronie danych osobowych. Gromadzenie
nadmiarowych danych.

Ale mówiliśmy o okazaniu. :)


"Wydawało mi się że w umowie nie ma potrzeby numeru dowodu, wystarczy PESEL na umowie ze szkołą"

Więc chyba wpisanie w umowę.

--
Kaczus
http://kaczus.ppa.pl

Data: 2016-10-07 12:41:40
Autor: Wojciech Bancer
PO co komu mój numer dowodu na umowie?
On 2016-10-07, Tomasz Kaczanowski <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl> wrote:
W dniu 2016-10-07 09:00, Wojciech Bancer pisze:
On 2016-10-07, Tomasz Kaczanowski<kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl>  wrote:

[...]

Jeśli twierdzisz, że ona takiego prawa nie ma, to wykaż się podstawą
prawną :D
Należałoby poszukać w  ustawie o ochronie danych osobowych. Gromadzenie
nadmiarowych danych.

Ale mówiliśmy o okazaniu. :)


"Wydawało mi się że w umowie nie ma potrzeby numeru dowodu, wystarczy PESEL na umowie ze szkołą"

Więc chyba wpisanie w umowę.

Ale wciąłeś się w podwątek o pani klozetowej chcącej okazania dowodu. :)

--
Wojciech Bańcer
wojciech.bancer@gmail.com

Data: 2016-10-07 09:24:58
Autor: Shrek
PO co komu mój numer dowodu na umowie?
W dniu 07.10.2016 o 08:39, Wojciech Bancer pisze:

Jeśli twierdzisz, że ona takiego prawa nie ma, to wykaż się podstawą
prawną :D

To działa raczej w drugą stronę - jak chcesz kogoś do czegoś zmusić, to musisz albo dogadać się po dobroci, albo ty masz podać podstawę prawną;)

Shrek

Data: 2016-10-07 09:50:45
Autor: Liwiusz
PO co komu mój numer dowodu na umowie?
W dniu 2016-10-07 o 09:24, Shrek pisze:
W dniu 07.10.2016 o 08:39, Wojciech Bancer pisze:

Jeśli twierdzisz, że ona takiego prawa nie ma, to wykaż się podstawą
prawną :D

To działa raczej w drugą stronę - jak chcesz kogoś do czegoś zmusić, to
musisz albo dogadać się po dobroci, albo ty masz podać podstawę prawną;)

No to podaj podstawę prawną, że mam prawo szczać u ciebie anonimowo.

--
Liwiusz

Data: 2016-10-07 11:59:44
Autor: Shrek
PO co komu mój numer dowodu na umowie?
W dniu 07.10.2016 o 09:50, Liwiusz pisze:

To działa raczej w drugą stronę - jak chcesz kogoś do czegoś zmusić, to
musisz albo dogadać się po dobroci, albo ty masz podać podstawę prawną;)

No to podaj podstawę prawną, że mam prawo szczać u ciebie anonimowo.

Dalej nie. Wyobraź sobie, że ktoś do ciebie podchodzi na ulicy i chce od ciebie dowód osobisty. Oczywiście mówisz mu żeby spadał albo podał podstawę prawną. A on na to "Panie Liwiuszu, proszę podać podstawę prawną, że ma pan prawo ze mną rozmawiać anonimowo".

Więc ja żądam, żebyś natychmiast podał swój pesel i skan dowodu, albo podał podstawę prawną, że masz prawo pisać na usenet anonimowo:P

To nie tak działa:P

Co najwyżej w przypadku babci klozetowej ma ona tą przewagę, że to tobie chce się lać, więc ma wyraźny argument w dyskusji na temat "dobrowolnego" dogadania się;)

Shrek

Data: 2016-10-07 12:05:18
Autor: Liwiusz
PO co komu mój numer dowodu na umowie?
W dniu 2016-10-07 o 11:59, Shrek pisze:
W dniu 07.10.2016 o 09:50, Liwiusz pisze:

To działa raczej w drugą stronę - jak chcesz kogoś do czegoś zmusić, to
musisz albo dogadać się po dobroci, albo ty masz podać podstawę prawną;)

No to podaj podstawę prawną, że mam prawo szczać u ciebie anonimowo.

Dalej nie. Wyobraź sobie, że ktoś do ciebie podchodzi na ulicy i chce od
ciebie dowód osobisty. Oczywiście mówisz mu żeby spadał albo podał
podstawę prawną. A on na to "Panie Liwiuszu, proszę podać podstawę
prawną, że ma pan prawo ze mną rozmawiać anonimowo".

Więc ja żądam, żebyś natychmiast podał swój pesel i skan dowodu, albo
podał podstawę prawną, że masz prawo pisać na usenet anonimowo:P

To nie tak działa:P

Co najwyżej w przypadku babci klozetowej ma ona tą przewagę, że to tobie
chce się lać, więc ma wyraźny argument w dyskusji na temat
"dobrowolnego" dogadania się;)

Jesteś mistrzem w analogii z dupy. Postaraj się bardziej na przyszły raz.

Jeśli historia z kiblem jest dla ciebie za trudna - wyobraź sobie analogiczną z hotelem, albo wynajmowanym mieszkaniem. Chcę wynająć mieszkanie, przychodzi Shrek, chce się wprowadzić się, ale dowodu nie chce pokazać. Kopa w dupę takiemu. W jednym masz rację - ty nie masz obowiązku pokazać mi dowodu, ale ja nie mam obowiązku przyjmować ciebie lub twoich szczyn ;)

--
Liwiusz

Data: 2016-10-07 14:53:46
Autor: J.F.
PO co komu mój numer dowodu na umowie?
Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:nt7s17$7fa$1@node2.news.atman.pl...
W dniu 2016-10-07 o 11:59, Shrek pisze:
Jeśli historia z kiblem jest dla ciebie za trudna - wyobraź sobie analogiczną z hotelem, albo wynajmowanym mieszkaniem. Chcę wynająć mieszkanie, przychodzi Shrek, chce się wprowadzić się, ale dowodu nie chce pokazać. Kopa w dupę takiemu.

A w druga strone - Shrek zada okazania twojego dowodu ?
I jakiegos papieru potwierdzajacego posiadanie tego mieszkania ?

W jednym masz rację - ty nie masz obowiązku pokazać mi dowodu, ale ja nie mam obowiązku przyjmować ciebie lub twoich szczyn ;)

I tu wracamy do analogii z dupy - a w szkole to co ?
Dyrektor mowi won, ale dziecko przyjmuje ?

P.S. w sumie - z podobnej beczki
http://www.nowiny24.pl/polska-i-swiat/a/chcieli-wypisac-sie-z-kosciola-ksiadz-wezwal-policje,10674454/

Ale trzeba doczytac do konca przed ocena ... ja mam mieszane uczucia.


J.

Data: 2016-10-07 14:56:33
Autor: Liwiusz
PO co komu mój numer dowodu na umowie?
W dniu 2016-10-07 o 14:53, J.F. pisze:
Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:nt7s17$7fa$1@node2.news.atman.pl...
W dniu 2016-10-07 o 11:59, Shrek pisze:
Jeśli historia z kiblem jest dla ciebie za trudna - wyobraź sobie
analogiczną z hotelem, albo wynajmowanym mieszkaniem. Chcę wynająć
mieszkanie, przychodzi Shrek, chce się wprowadzić się, ale dowodu nie
chce pokazać. Kopa w dupę takiemu.

A w druga strone - Shrek zada okazania twojego dowodu ?
I jakiegos papieru potwierdzajacego posiadanie tego mieszkania ?

No i co, bo nie bardzo widzę sens w twoich pytaniach?


W jednym masz rację - ty nie masz obowiązku pokazać mi dowodu, ale ja
nie mam obowiązku przyjmować ciebie lub twoich szczyn ;)

I tu wracamy do analogii z dupy - a w szkole to co ?
Dyrektor mowi won, ale dziecko przyjmuje ?

Nie wiem co mówi dyrektor, spytaj się go.

--
Liwiusz

Data: 2016-10-07 15:55:00
Autor: J.F.
PO co komu mój numer dowodu na umowie?
Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:nt862a$i71$1@node2.news.atman.pl...
W dniu 2016-10-07 o 14:53, J.F. pisze:
Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup
Jeśli historia z kiblem jest dla ciebie za trudna - wyobraź sobie
analogiczną z hotelem, albo wynajmowanym mieszkaniem. Chcę wynająć
mieszkanie, przychodzi Shrek, chce się wprowadzić się, ale dowodu nie
chce pokazać. Kopa w dupę takiemu.

A w druga strone - Shrek zada okazania twojego dowodu ?
I jakiegos papieru potwierdzajacego posiadanie tego mieszkania ?

No i co, bo nie bardzo widzę sens w twoich pytaniach?

Grzecznie okazujesz, czy kopa w d* takiemu lokatorowi - twoj dowod jest dla Ciebie, jego tez dla Ciebie, a nie odwrotnie :-)

W jednym masz rację - ty nie masz obowiązku pokazać mi dowodu, ale ja
nie mam obowiązku przyjmować ciebie lub twoich szczyn ;)
I tu wracamy do analogii z dupy - a w szkole to co ?
Dyrektor mowi won, ale dziecko przyjmuje ?
Nie wiem co mówi dyrektor, spytaj się go.

Pytanie brzmi co ma prawo powiedziec :-)
To nie prywatne mieszkanie, tylko panstwowa szkola.

J.

Data: 2016-10-07 16:24:37
Autor: Liwiusz
PO co komu mój numer dowodu na umowie?
W dniu 2016-10-07 o 15:55, J.F. pisze:
Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:nt862a$i71$1@node2.news.atman.pl...
W dniu 2016-10-07 o 14:53, J.F. pisze:
Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup
Jeśli historia z kiblem jest dla ciebie za trudna - wyobraź sobie
analogiczną z hotelem, albo wynajmowanym mieszkaniem. Chcę wynająć
mieszkanie, przychodzi Shrek, chce się wprowadzić się, ale dowodu nie
chce pokazać. Kopa w dupę takiemu.

A w druga strone - Shrek zada okazania twojego dowodu ?
I jakiegos papieru potwierdzajacego posiadanie tego mieszkania ?

No i co, bo nie bardzo widzę sens w twoich pytaniach?

Grzecznie okazujesz, czy kopa w d* takiemu lokatorowi - twoj dowod jest
dla Ciebie, jego tez dla Ciebie, a nie odwrotnie :-)

Jakbym wynajmował mieszkanie, to nie ukrywałbym swojego dowodu i tytułu prawnego do lokalu.


W jednym masz rację - ty nie masz obowiązku pokazać mi dowodu, ale ja
nie mam obowiązku przyjmować ciebie lub twoich szczyn ;)
I tu wracamy do analogii z dupy - a w szkole to co ?
Dyrektor mowi won, ale dziecko przyjmuje ?
Nie wiem co mówi dyrektor, spytaj się go.

Pytanie brzmi co ma prawo powiedziec :-)
To nie prywatne mieszkanie, tylko panstwowa szkola.

Tym bardziej - z urzędnikami nie rozmawia się anonimowo. Petent chce, petent najpierw się musi przedstawić ;)

--
Liwiusz

Data: 2016-10-07 16:27:49
Autor: Wojciech Bancer
PO co komu mój numer dowodu na umowie?
On 2016-10-07, J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:

[...]

A w druga strone - Shrek zada okazania twojego dowodu ?
I jakiegos papieru potwierdzajacego posiadanie tego mieszkania ?

No i co, bo nie bardzo widzę sens w twoich pytaniach?

Grzecznie okazujesz, czy kopa w d* takiemu lokatorowi - twoj dowod jest dla Ciebie, jego tez dla Ciebie, a nie odwrotnie :-)

Grzecznie okazuję, nawet ostatnio w obecności notariusza, a co?

--
Wojciech Bańcer
wojciech.bancer@gmail.com

Data: 2016-10-07 16:58:52
Autor: J.F.
PO co komu mój numer dowodu na umowie?
Użytkownik "Wojciech Bancer"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:slrnnvfc75.131a.wojciech.bancer@pl-test.org...
On 2016-10-07, J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
[...]
A w druga strone - Shrek zada okazania twojego dowodu ?
I jakiegos papieru potwierdzajacego posiadanie tego mieszkania ?
No i co, bo nie bardzo widzę sens w twoich pytaniach?

Grzecznie okazujesz, czy kopa w d* takiemu lokatorowi - twoj dowod
jest dla Ciebie, jego tez dla Ciebie, a nie odwrotnie :-)
Grzecznie okazuję, nawet ostatnio w obecności notariusza, a co?

Spolegliwy czlowiek jestes, szastasz dowodem na prawo i lewo, to nie jestes dobrym przykladem :-)
Ale kiedys lokator wezmie kredyt na Ciebie, to zmienisz zdanie

Notariusz oczywiscie musi ustalic tozsamosc osob, to sprawdzenie dowodow jest wrecz obowiazkowe.
Ale jakby sie tak petent uparl ... numer dowodu jest do umowy, czy tylko to wiadomosci notariusza ?
I niech sobie w swoim archiwum przechowuje, ze ustalil tozsamosc na podstawie DO nr ... drugiemu kontrahentowi ta informacja niekoniecznie potrzebna.

Odpowiedz uzasadnic podstawa prawna :-P

J.

Data: 2016-10-07 17:17:31
Autor: Liwiusz
PO co komu mój numer dowodu na umowie?
W dniu 2016-10-07 o 16:58, J.F. pisze:
Użytkownik "Wojciech Bancer"  napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:slrnnvfc75.131a.wojciech.bancer@pl-test.org...
On 2016-10-07, J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
[...]
A w druga strone - Shrek zada okazania twojego dowodu ?
I jakiegos papieru potwierdzajacego posiadanie tego mieszkania ?
No i co, bo nie bardzo widzę sens w twoich pytaniach?

Grzecznie okazujesz, czy kopa w d* takiemu lokatorowi - twoj dowod
jest dla Ciebie, jego tez dla Ciebie, a nie odwrotnie :-)
Grzecznie okazuję, nawet ostatnio w obecności notariusza, a co?

Spolegliwy czlowiek jestes, szastasz dowodem na prawo i lewo, to nie
jestes dobrym przykladem :-)
Ale kiedys lokator wezmie kredyt na Ciebie, to zmienisz zdanie

Notariusz oczywiscie musi ustalic tozsamosc osob, to sprawdzenie dowodow
jest wrecz obowiazkowe.
Ale jakby sie tak petent uparl ... numer dowodu jest do umowy, czy tylko
to wiadomosci notariusza ?
I niech sobie w swoim archiwum przechowuje, ze ustalil tozsamosc na
podstawie DO nr ... drugiemu kontrahentowi ta informacja niekoniecznie
potrzebna.

Odpowiedz uzasadnic podstawa prawna :-P

Nie wiesz co zawiera akt notarialny? Mniej pytaj, więcej czytaj - choć podstaw - skoro bierzesz udział w dyskusji :/

--
Liwiusz

Data: 2016-10-07 17:21:26
Autor: Wojciech Bancer
PO co komu mój numer dowodu na umowie?
On 2016-10-07, J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:

[...]

jest dla Ciebie, jego tez dla Ciebie, a nie odwrotnie :-)
Grzecznie okazuję, nawet ostatnio w obecności notariusza, a co?

Spolegliwy czlowiek jestes, szastasz dowodem na prawo i lewo, to nie jestes dobrym przykladem :-)
Ale kiedys lokator wezmie kredyt na Ciebie, to zmienisz zdanie

Preferuję zabezpieczenie przez monitoring, niż przez jakieś pseudo-paranoiczne
zachowania. Nr dowodu i tak w różnych miejscach podajesz, bo po prostu
musisz. Zagwarantujesz, że pracownik banku będzie uczciwy?
A elektrowni?
A pracownica poczty? (okazujesz dowód jak idziesz z awizo, da się szybko zrobić zdjęcie)
A pan z gazowni?
A leasing?
itp. itd.

Tam wszędzie te dane i tak zostawiasz.

Notariusz oczywiscie musi ustalic tozsamosc osob, to sprawdzenie dowodow jest wrecz obowiazkowe.
Ale jakby sie tak petent uparl ... numer dowodu jest do umowy, czy tylko to wiadomosci notariusza ?

Jest wpisany na akcie notarialnym.

I niech sobie w swoim archiwum przechowuje, ze ustalil tozsamosc na podstawie DO nr ... drugiemu kontrahentowi ta informacja niekoniecznie potrzebna.

Ale wiesz, że strony dostają odpisy tych umów?

Odpowiedz uzasadnic podstawa prawna :-P

Umowa Najmu Okazjonalnego jest zawierana w formie aktu notarialnego,
co wynika wprost z ustawy.

--
Wojciech Bańcer
wojciech.bancer@gmail.com

Data: 2016-10-07 17:44:11
Autor: J.F.
PO co komu mój numer dowodu na umowie?
Użytkownik "Wojciech Bancer"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:slrnnvffbn.144i.wojciech.bancer@pl-test.org...
On 2016-10-07, J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
jest dla Ciebie, jego tez dla Ciebie, a nie odwrotnie :-)
Grzecznie okazuję, nawet ostatnio w obecności notariusza, a co?

Spolegliwy czlowiek jestes, szastasz dowodem na prawo i lewo, to nie
jestes dobrym przykladem :-)
Ale kiedys lokator wezmie kredyt na Ciebie, to zmienisz zdanie

Preferuję zabezpieczenie przez monitoring, niż przez jakieś pseudo-paranoiczne
zachowania.

Przeciez wszystkich bankow i podobnych instytucji nie zmonitorujesz.

Notariusz oczywiscie musi ustalic tozsamosc osob, to sprawdzenie
dowodow jest wrecz obowiazkowe.
Ale jakby sie tak petent uparl ... numer dowodu jest do umowy, czy
tylko to wiadomosci notariusza ?

Jest wpisany na akcie notarialnym.

I niech sobie w swoim archiwum przechowuje, ze ustalil tozsamosc na
podstawie DO nr ... drugiemu kontrahentowi ta informacja niekoniecznie
potrzebna.

Ale wiesz, że strony dostają odpisy tych umów?

Umow. A niekoniecznie informacji dodatkowych, ze notariusz ustalil tozsamosc na podstawie xxxx.

Odpowiedz uzasadnic podstawa prawna :-P
Umowa Najmu Okazjonalnego jest zawierana w formie aktu notarialnego,
co wynika wprost z ustawy.

J.

Data: 2016-10-07 17:52:41
Autor: Wojciech Bancer
PO co komu mój numer dowodu na umowie?
On 2016-10-07, J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:

[...]

Preferuję zabezpieczenie przez monitoring, niż przez jakieś pseudo-paranoiczne zachowania.

Przeciez wszystkich bankow i podobnych instytucji nie zmonitorujesz.

Wystarczająco dużo (BIK).
A to i tak jest lepsza prewencja niż utrudnianie sobie życia paranoją,
ale zaniedbywanie monitoringu :)

Jest wpisany na akcie notarialnym.

I niech sobie w swoim archiwum przechowuje, ze ustalil tozsamosc na
podstawie DO nr ... drugiemu kontrahentowi ta informacja niekoniecznie
potrzebna.

Ale wiesz, że strony dostają odpisy tych umów?

Umow. A niekoniecznie informacji dodatkowych, ze notariusz ustalil tozsamosc na podstawie xxxx.

W tych umowach jest to zawarte (dokładne dane identyfikacyjne osób zawierających
umowę). Może jakiś się znajdzie, co na prośbę tego nie zamieści, ale nie wiem czy
to się da zagwarantować.

--
Wojciech Bańcer
wojciech.bancer@gmail.com

Data: 2016-10-07 17:21:36
Autor: ąćęłńóśźż
PO co komu mój numer dowodu na umowie?
Poprosiłem notariusza o nieujawnianie dowodu i peselu w akcie i sie zgodził (akurat taki akt, o wypis którego mogłyby prosić setki osób).


-- -- -
Notariusz oczywiscie musi ustalic tozsamosc osob, to sprawdzenie dowodow jest wrecz obowiazkowe.
Ale jakby sie tak petent uparl ... numer dowodu jest do umowy, czy tylko to wiadomosci notariusza ?
I niech sobie w swoim archiwum przechowuje, ze ustalil tozsamosc na podstawie DO nr ... drugiemu kontrahentowi ta informacja niekoniecznie potrzebna.

Data: 2016-10-10 11:39:39
Autor: rg
PO co komu mój numer dowodu na umowie?
A w druga strone - Shrek zada okazania twojego dowodu ?
I jakiegos papieru potwierdzajacego posiadanie tego mieszkania ?

Jak ja wynajmuję mieszkanie, to pokazuję bez wezwania?
Dziwny jestem? :)

Data: 2016-10-10 13:31:33
Autor: J.F.
PO co komu mój numer dowodu na umowie?
Użytkownik "rg"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:0eomvbp318obdlt3eeiistlpga57la802s@4ax.com...
A w druga strone - Shrek zada okazania twojego dowodu ?
I jakiegos papieru potwierdzajacego posiadanie tego mieszkania ?

Jak ja wynajmuję mieszkanie, to pokazuję bez wezwania?
Dziwny jestem? :)

Moze i normalny, ale jesli lokator ma wplacic kaucje, placic regularnie lub sp* - to po co takiemu dowod okazywac :-)

J.

Data: 2016-10-10 14:04:28
Autor: RadoslawF
PO co komu mój numer dowodu na umowie?
W dniu 2016-10-10 o 13:31, J.F. pisze:

A w druga strone - Shrek zada okazania twojego dowodu ?
I jakiegos papieru potwierdzajacego posiadanie tego mieszkania ?

Jak ja wynajmuję mieszkanie, to pokazuję bez wezwania?
Dziwny jestem? :)

Moze i normalny, ale jesli lokator ma wplacic kaucje, placic regularnie
lub sp* - to po co takiemu dowod okazywac :-)

Jak ma wpłacić kaucję to chce wiedzieć komu. Jakby za jakiś czas
okazało się że właścicielem jest jednak ktoś inny.


Pozdrawiam

Data: 2016-10-10 16:41:02
Autor: Wojciech Bancer
PO co komu mój numer dowodu na umowie?
On 2016-10-10, J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:

[...]

Jak ja wynajmuję mieszkanie, to pokazuję bez wezwania?
Dziwny jestem? :)

Moze i normalny, ale jesli lokator ma wplacic kaucje, placic regularnie lub sp* - to po co takiemu dowod okazywac :-)

I tak na gębę uwierzysz, że to np. moje mieszkanie i mam do niego tytuł prawny? :)

--
Wojciech Bańcer
wojciech.bancer@gmail.com

Data: 2016-10-10 18:24:53
Autor: J.F.
PO co komu mój numer dowodu na umowie?
Użytkownik "Wojciech Bancer"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:slrnnvna3v.1744.wojciech.bancer@pl-test.org...
On 2016-10-10, J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
[...]
Jak ja wynajmuję mieszkanie, to pokazuję bez wezwania?
Dziwny jestem? :)
Moze i normalny, ale jesli lokator ma wplacic kaucje, placic
regularnie lub sp* - to po co takiemu dowod okazywac :-)

I tak na gębę uwierzysz, że to np. moje mieszkanie i mam do niego tytuł prawny? :)

A to osobna sprawa w co uwierze, czego zazadam, i jak potraktuje opornego wlasciciela.

No i w efekcie wyjdzie, jak sie wzajemnie potraktujemy :-)

J.

Data: 2016-10-07 15:08:50
Autor: Shrek
PO co komu mój numer dowodu na umowie?
W dniu 07.10.2016 o 12:05, Liwiusz pisze:

Co najwyżej w przypadku babci klozetowej ma ona tą przewagę, że to tobie
chce się lać, więc ma wyraźny argument w dyskusji na temat
"dobrowolnego" dogadania się;)

Jesteś mistrzem w analogii z dupy. Postaraj się bardziej na przyszły raz.

Analogia jest dobra, tyle że tobie nie pasuje.

Jeśli historia z kiblem jest dla ciebie za trudna - wyobraź sobie
analogiczną z hotelem, albo wynajmowanym mieszkaniem. Chcę wynająć
mieszkanie, przychodzi Shrek, chce się wprowadzić się, ale dowodu nie
chce pokazać. Kopa w dupę takiemu.

I dokładnie tak jest, nie chcesz to nie zawierasz umowy. Tyle możesz. Natomiast nie możesz komuś zmusić, żeby ci dowód pokazał, bo po prostu nie masz do tego podstawy prawnej. Jak się po dobroci dogadacie, to ci pokaże, jak nie to ci nie pokaże, a ty mu nie wynajmiesz mieszkania. I tyle.

W jednym masz rację - ty nie masz
obowiązku pokazać mi dowodu, ale ja nie mam obowiązku przyjmować ciebie
lub twoich szczyn ;)

I dokładnie to napisałem. Jak się dogadacie "po dobroci" to jego dowód zobaczysz. Jak nie będzie chciał ci pokazać, to najwyżej możesz stwierdzić, że w sumie to masz to w dupie i nie musisz mu wynjamować mieszkania czy dać skorzystać z kibla.

Shrek

Data: 2016-10-07 16:23:16
Autor: Liwiusz
PO co komu mój numer dowodu na umowie?
W dniu 2016-10-07 o 15:08, Shrek pisze:
W dniu 07.10.2016 o 12:05, Liwiusz pisze:

Co najwyżej w przypadku babci klozetowej ma ona tą przewagę, że to tobie
chce się lać, więc ma wyraźny argument w dyskusji na temat
"dobrowolnego" dogadania się;)

Jesteś mistrzem w analogii z dupy. Postaraj się bardziej na przyszły raz.

Analogia jest dobra, tyle że tobie nie pasuje.

Jeśli historia z kiblem jest dla ciebie za trudna - wyobraź sobie
analogiczną z hotelem, albo wynajmowanym mieszkaniem. Chcę wynająć
mieszkanie, przychodzi Shrek, chce się wprowadzić się, ale dowodu nie
chce pokazać. Kopa w dupę takiemu.

I dokładnie tak jest, nie chcesz to nie zawierasz umowy. Tyle możesz.
Natomiast nie możesz komuś zmusić, żeby ci dowód pokazał, bo po prostu
nie masz do tego podstawy prawnej. Jak się po dobroci dogadacie, to ci
pokaże, jak nie to ci nie pokaże, a ty mu nie wynajmiesz mieszkania. I
tyle.
W jednym masz rację - ty nie masz
obowiązku pokazać mi dowodu, ale ja nie mam obowiązku przyjmować ciebie
lub twoich szczyn ;)

I dokładnie to napisałem. Jak się dogadacie "po dobroci" to jego dowód
zobaczysz. Jak nie będzie chciał ci pokazać, to najwyżej możesz
stwierdzić, że w sumie to masz to w dupie i nie musisz mu wynjamować
mieszkania czy dać skorzystać z kibla.

No to nie wiem o co bijesz gównoburzę, skoro mamy to samo zdanie.

--
Liwiusz

Data: 2016-10-07 17:04:42
Autor: Shrek
PO co komu mój numer dowodu na umowie?
W dniu 07.10.2016 o 16:23, Liwiusz pisze:

I dokładnie to napisałem. Jak się dogadacie "po dobroci" to jego dowód
zobaczysz. Jak nie będzie chciał ci pokazać, to najwyżej możesz
stwierdzić, że w sumie to masz to w dupie i nie musisz mu wynjamować
mieszkania czy dać skorzystać z kibla.

No to nie wiem o co bijesz gównoburzę, skoro mamy to samo zdanie.

Nie ja przedstawiłem pogląd, że ja muszę dostarczyć podstawy prawnej, żeby nie pokazywać dowodu osobistego przy odlewaniu się w publicznej toalecie.

Shrek.

Data: 2016-10-07 14:00:24
Autor: ąćęłńóśźż
PO co komu mój numer dowodu na umowie?
Ustawa o policji czy jakos tak (kto ma prawo legitymowania).


-- -- -
Oczywiście mówisz mu żeby spadał albo podał podstawę prawną.

Data: 2016-10-07 15:13:42
Autor: Shrek
PO co komu mój numer dowodu na umowie?
W dniu 07.10.2016 o 14:00,  ąćęłńóśźż pisze:
Ustawa o policji czy jakos tak (kto ma prawo legitymowania).


-- -- -
Oczywiście mówisz mu żeby spadał albo podał podstawę prawną.

I Liwiusz zapewne prawa do legimtymowania ludzi na ulicy nie ma (podobnie jak babcia klozetowa).

Shrek

Data: 2016-10-07 09:50:07
Autor: Liwiusz
PO co komu mój numer dowodu na umowie?
W dniu 2016-10-07 o 06:02, Wiesiaczek pisze:

Czyli jak korzystasz z publicznej toalety i płacisz 2 zł, to pisuardessa
ma prawo żądać okazania dowodu.
W końcu zawierasz z nią umowę, a to już nie byle co.

Nie można nikomu zabronić zawierania umowy o szczanie w tej formie.

--
Liwiusz

Data: 2016-10-07 11:47:15
Autor: ąćęłńóśźż
PO co komu mój numer dowodu na umowie?
Bardzo słusznie, skoro są osobne toalety męskie i żeńskie.


-- -- -
pisuardessa ma prawo żądać okazania dowodu.

Data: 2016-10-07 12:00:27
Autor: Shrek
PO co komu mój numer dowodu na umowie?
W dniu 07.10.2016 o 11:47,  ąćęłńóśźż pisze:
Bardzo słusznie, skoro są osobne toalety męskie i żeńskie.


-- -- -
pisuardessa ma prawo żądać okazania dowodu.

A co z tymi, co swojego gendera nie określili? ;)

Shrek

Data: 2016-10-07 14:01:06
Autor: ąćęłńóśźż
PO co komu mój numer dowodu na umowie?
Na euroosła.


-- -- -
A co z tymi, co swojego gendera nie określili?

Data: 2016-10-07 15:59:25
Autor: J.F.
PO co komu mój numer dowodu na umowie?
Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:nt7rnq$sgj$3@node1.news.atman.pl...
W dniu 07.10.2016 o 11:47,  ąćęłńóśźż pisze:
Bardzo słusznie, skoro są osobne toalety męskie i żeńskie.
pisuardessa ma prawo żądać okazania dowodu.

A co z tymi, co swojego gendera nie określili? ;)

Nie da rady - parzystosc pesela jest jednoznaczna.
Ale w przyszlosci ... kto wie, najwyzej sie wprowadzi obowiazek budowy trzeciej doalety :-)

J.

Data: 2016-10-05 23:20:12
Autor: Animka
PO co komu mój numer dowodu na umowie?
W dniu 2016-10-05 o 09:05, Liwiusz pisze:
W dniu 2016-10-05 o 08:06, Tomasz Kaczanowski pisze:

We świstku do szkoły nie ma to już takiego znaczenia, choć formalnie
podstawa do tego jest, ale już na przykład w akcie notarialnym lub
innych poważniejszych umowach informacja o numerze dowodu może być i
jest bardzo przydatna.


Tyle, że jeśli numer jest powszechnie znany, bo podawany wszędzie, to
każdy może wygenerowac taką fikcyjną umowę i podrobić podpis... Trochę
to bez sensu i robienie cyrku jak dla mnie.

Nic nie działa w każdym przypadku. Poza tym nie chodzi o wygenerowanie umowy przez dwie oszukujące strony, tylko działa to przy założeniu, że druga strona ma dobre zamiary, to znaczy rzeczywiście sprawdza numer dowodu osoby, z którą zawiera umowę.

Raczej PESEL sprawdza.

--
animka

Data: 2016-10-05 16:29:53
Autor: Robert Tomasik
PO co komu mój numer dowodu na umowie?
W dniu 05-10-16 o 08:06, Tomasz Kaczanowski pisze:

We świstku do szkoły nie ma to już takiego znaczenia, choć formalnie
podstawa do tego jest, ale już na przykład w akcie notarialnym lub
innych poważniejszych umowach informacja o numerze dowodu może być i
jest bardzo przydatna
Tyle, że jeśli numer jest powszechnie znany, bo podawany wszędzie, to
każdy może wygenerowac taką fikcyjną umowę i podrobić podpis... Trochę
to bez sensu i robienie cyrku jak dla mnie.

PESEL jest podawany w tylu miejscach, że trudno go uznać za jakiekolwiek
zabezpieczenie. Natomiast wbrew pozorom tanowi i tak zabezpieczenie, o
jak ktoś Cię pozwie numerem PESEL, to jest większa szansa dowiesz się o
tym, za nim zapadnie wyrok.

Data: 2016-10-05 21:23:23
Autor: ąćęłńóśźż
PO co komu mój numer dowodu na umowie?
Żartujesz.
Bez peselu (lub NIP, bo są zamienne!) sąd zwróci pozew.


-- -- -
jak ktoś Cię pozwie numerem PESEL, to jest większa szansa dowiesz się o tym, za nim zapadnie wyrok

Data: 2016-10-05 23:22:05
Autor: Animka
PO co komu mój numer dowodu na umowie?
W dniu 2016-10-05 o 16:29, Robert Tomasik pisze:
W dniu 05-10-16 o 08:06, Tomasz Kaczanowski pisze:

We świstku do szkoły nie ma to już takiego znaczenia, choć formalnie
podstawa do tego jest, ale już na przykład w akcie notarialnym lub
innych poważniejszych umowach informacja o numerze dowodu może być i
jest bardzo przydatna
Tyle, że jeśli numer jest powszechnie znany, bo podawany wszędzie, to
każdy może wygenerowac taką fikcyjną umowę i podrobić podpis... Trochę
to bez sensu i robienie cyrku jak dla mnie.

PESEL jest podawany w tylu miejscach, że trudno go uznać za jakiekolwiek
zabezpieczenie. Natomiast wbrew pozorom tanowi i tak zabezpieczenie, o
jak ktoś Cię pozwie numerem PESEL, to jest większa szansa dowiesz się o
tym, za nim zapadnie wyrok.
Zanim piszemy razem.

--
animka

Data: 2016-10-06 00:32:51
Autor: Robert Tomasik
PO co komu mój numer dowodu na umowie?
W dniu 05-10-16 o 23:22, Animka pisze:
W dniu 2016-10-05 o 16:29, Robert Tomasik pisze:
W dniu 05-10-16 o 08:06, Tomasz Kaczanowski pisze:

We świstku do szkoły nie ma to już takiego znaczenia, choć formalnie
podstawa do tego jest, ale już na przykład w akcie notarialnym lub
innych poważniejszych umowach informacja o numerze dowodu może być i
jest bardzo przydatna
Tyle, że jeśli numer jest powszechnie znany, bo podawany wszędzie, to
każdy może wygenerowac taką fikcyjną umowę i podrobić podpis... Trochę
to bez sensu i robienie cyrku jak dla mnie.

PESEL jest podawany w tylu miejscach, że trudno go uznać za jakiekolwiek
zabezpieczenie. Natomiast wbrew pozorom tanowi i tak zabezpieczenie, o
jak ktoś Cię pozwie numerem PESEL, to jest większa szansa dowiesz się o
tym, za nim zapadnie wyrok.
Zanim piszemy razem.

Zapewne masz rację, tylko co to wnosi do meritum sprawy? Jakby się
pisało osobno, to by trzeba bardziej PESEL strzec?

Data: 2016-10-05 17:45:41
Autor: J.F.
PO co komu mój numer dowodu na umowie?
Użytkownik "Tomasz Kaczanowski"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:57f49870$0$5156$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 2016-10-04 23:24, Liwiusz pisze:
Albo w druga stronę - ukradli ci dowód, i chcesz się wymigać, twierdząc,
że ktoś podpisał, legitymując się nim, a tu zonk - w umowie jest nowy
numer dowodu.

Albo od poczatku planowales wymiganie, wiec zglosiles kradziez dowodu, aby na umowie byl stary numer :-)

We świstku do szkoły nie ma to już takiego znaczenia, choć formalnie
podstawa do tego jest, ale już na przykład w akcie notarialnym lub
innych poważniejszych umowach informacja o numerze dowodu może być i
jest bardzo przydatna.

Tyle, że jeśli numer jest powszechnie znany, bo podawany wszędzie, to każdy może wygenerowac taką fikcyjną umowę i podrobić podpis... Trochę to bez sensu i robienie cyrku jak dla mnie.

Dokladnie, z tym ze ... to zapisywac czy nie ?
Wymaganie podania Cie zabezpiecza troche przed falszerstwami, ale naraza na upowszechnienie.

Akurat szkola raczej nie potrzebuje takiej silnej weryfikacji, to w ramach ochrony przed upowszechnieniem moglaby sie powstrzymac.

Sprawe by rozwiazaly elektroniczne dowody z jakims kodami jednorazowymi do weryfikacji.
Choc moze nie tyle rozwiazaly, co w lepszym stopniu zabezpieczyly.

J.






--
Kaczus
http://kaczus.ppa.pl

Data: 2016-10-05 20:43:03
Autor: Robert Tomasik
PO co komu mój numer dowodu na umowie?
W dniu 05-10-16 o 17:45, J.F. pisze:
Użytkownik "Tomasz Kaczanowski"  napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:57f49870$0$5156$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 2016-10-04 23:24, Liwiusz pisze:
Albo w druga stronę - ukradli ci dowód, i chcesz się wymigać, twierdząc,
że ktoś podpisał, legitymując się nim, a tu zonk - w umowie jest nowy
numer dowodu.

Albo od poczatku planowales wymiganie, wiec zglosiles kradziez dowodu,
aby na umowie byl stary numer :-)

Tylko, że ten numer jest oklepany i bada się to przez grafologię.

Data: 2016-10-05 12:39:22
Autor: J.F.
PO co komu mój numer dowodu na umowie?
Użytkownik "Sebastian Biały"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:nt13js$irb$1@node2.news.atman.pl...
On 2016-10-04 22:03, Robert Tomasik wrote:
Numer dowodu osobistego wpisuje się, by było wiadomo, na podstawie
jakiego dokumentu ustalono tożsamość. Po co to w umowie ze szkołą, to
nie potrafię już wyjaśnić.

Oni potrafia wyjaśnić machając rekami, ale do mnie nie trafia :D
Czy ustalenie mojej tożsamości za pomocą dowodu osobistego ma jakiekolwiek przydatne w sądzie cechy w razie sporu? Panienka ze swietlicy zerknie w kolekcjonerski dowód i to bedzie dowodem w sprawie?

Czemu nie - bedzie dowodem, ze byl to falszywy dowod, skradziony wczesniej, lub ze maja burdel w papierach i w ogole im wierzyc nie mozna.

I teraz tylko pytanie - bardziej sie boisz takich falszywych umow, czy bardziej sie boisz, ze na podstawie papierow ze szkoly ktos napisze inna falszywa umowe, czy np zrobi sobie kolekcjonerski dowod ...

Czy to jednak pic na wodę i zgapianie z innych głupich umów?

Pewnie tak. "Zawsze tak bylo" :-)

J.

Data: 2016-10-05 19:30:46
Autor: Sebastian Biały
PO co komu mój numer dowodu na umowie?
On 2016-10-05 12:39, J.F. wrote:
I teraz tylko pytanie - bardziej sie boisz takich falszywych umow, czy
bardziej sie boisz, ze na podstawie papierow ze szkoly ktos napisze inna
falszywa umowe, czy np zrobi sobie kolekcjonerski dowod ...

Staram się puknąć w łeb ludzi aby zaczeli mysleć jakie dane gromadzą. Najczęsciej pomagało "skoro zostawiłem u Pani numer dowodu to wskażę panią pierwszą podejrzaną w prokuraturze jeśli ktoś weźmie na mnie kredyt". Wtedy *czasami* pozwalały wpisać pesel lub nic a *czasami* wpadały w tryb machania rekami i piskliwego rzucania mięsem. Dlatego chciałbym się podeprzeć dowodem że mam rację i to jest debilizm lub zamilknąć jesli nie mam racji.

Data: 2016-10-05 20:41:02
Autor: Robert Tomasik
PO co komu mój numer dowodu na umowie?
W dniu 05-10-16 o 19:30, Sebastian Biały pisze:
On 2016-10-05 12:39, J.F. wrote:
I teraz tylko pytanie - bardziej sie boisz takich falszywych umow, czy
bardziej sie boisz, ze na podstawie papierow ze szkoly ktos napisze inna
falszywa umowe, czy np zrobi sobie kolekcjonerski dowod ...

Staram się puknąć w łeb ludzi aby zaczeli mysleć jakie dane gromadzą.
Najczęsciej pomagało "skoro zostawiłem u Pani numer dowodu to wskażę
panią pierwszą podejrzaną w prokuraturze jeśli ktoś weźmie na mnie
kredyt". Wtedy *czasami* pozwalały wpisać pesel lub nic a *czasami*
wpadały w tryb machania rekami i piskliwego rzucania mięsem. Dlatego
chciałbym się podeprzeć dowodem że mam rację i to jest debilizm lub
zamilknąć jesli nie mam racji.

No więc moim zdaniem nie masz racji. Nie masz, bo jeśli sprawca nie
będzie miał wtyku w firmie kredytowej /banku, to z samych danych mu nic
nie przyjdzie - pracownik będzie chciał zobaczyć dokument. A jeśli
będzie miał wtykę, to raczej nie będzie polował na PESEL w przedszkolu.
Nie będzie, bo jak puści kilka takich fraudów, to spora szansa, że ktoś
skojarzy, że w krótkim okresie wysypało się kilka fraudów na fikcyjne
dane. Pomijając bardzo duże miasta (wiele jednostek Policji), to
przeważnie podobne przestępstwa prowadzi zamknięta grupa policjantów.
Oczywiście na jakąś małą skalę to może przejść, ale przy masówce ktoś
zauważy podobieństwo modus operandi.

Data: 2016-10-05 21:09:10
Autor: qwerty
PO co komu mój numer dowodu na umowie?
Użytkownik "Robert Tomasik"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:57f5493f$0$642$65785112@news.neostrada.pl...
No więc moim zdaniem nie masz racji. Nie masz, bo jeśli sprawca nie
będzie miał wtyku w firmie kredytowej /banku, to z samych danych mu nic
nie przyjdzie - pracownik będzie chciał zobaczyć dokument. A jeśli
będzie miał wtykę, to raczej nie będzie polował na PESEL w przedszkolu.
Nie będzie, bo jak puści kilka takich fraudów, to spora szansa, że ktoś
skojarzy, że w krótkim okresie wysypało się kilka fraudów na fikcyjne
dane. Pomijając bardzo duże miasta (wiele jednostek Policji), to
przeważnie podobne przestępstwa prowadzi zamknięta grupa policjantów.
Oczywiście na jakąś małą skalę to może przejść, ale przy masówce ktoś
zauważy podobieństwo modus operandi.

Poczytaj ile osób zostało naciągnięte na lewe kredyty. Wystarczy jedna osoba i dług 16 tys zł.
http://kulturawplot.pl/2016/09/29/kradziez-tozsamosci-wyludzenie-danych/
http://wyborcza.pl/1,76842,14505530,Jak_latwo_wrobic_w_kredyt.html?disableRedirects=true

Do autora tematu:
podaj im pieprzony dowód i natychmiast idź do urzędu wymienić na nowy.

Data: 2016-10-05 21:56:54
Autor: Robert Tomasik
PO co komu mój numer dowodu na umowie?
W dniu 05-10-16 o 21:09, qwerty pisze:

Poczytaj ile osób zostało naciągnięte na lewe kredyty. Wystarczy jedna
osoba i dług 16 tys zł.

Ależ ja wiem i ne muszę o tym czytać w brukowcach. Ja z tym się param na
co dzień. Już rożne konfiguracje słyszałem. Wyciągali dane od operatorów
komórkowych. Zdarzały się firmy wysyłkowe. Nieuczciwi pośrednicy, co to
kredyty ez BIK załatwiają, to bardzo często. Ale jak żyję nie widziałem
przedszkola jako źródła danych. Choć kilka lat temu źródłem danych do
dużego fraudu była szkolna pielęgniarka.

Tak, czy siak uważam, że dziwaczenie z PESLEM nie ma sensu. Przestępcom
to niewiele szkodzi, a w normalnym życiu jest uciążliwe.

Data: 2016-10-06 05:07:13
Autor: Kris
PO co komu mój numer dowodu na umowie?
W dniu środa, 5 października 2016 21:09:15 UTC+2 użytkownik qwerty napisał:
..

Poczytaj ile osób zostało naciągnięte na lewe kredyty.. Wystarczy jedna osoba i dług 16 tys zł.
http://kulturawplot.pl/2016/09/29/kradziez-tozsamosci-wyludzenie-danych/
http://wyborcza.pl/1,76842,14505530,Jak_latwo_wrobic_w_kredyt.html?disableRedirects=true

Proste do odkrecenia, raczej osoby kt?rych danymi sie posłużono nie musialy spłacać tych kredyt?w
Do autora tematu:
podaj im pieprzony dowód i natychmiast idź do urzędu wymienić na nowy.

Nagrode za taką rade powinineś dostać;)

Data: 2016-10-05 22:53:09
Autor: Liwiusz
PO co komu mój numer dowodu na umowie?
W dniu 2016-10-05 o 19:30, Sebastian Biały pisze:
Najczęsciej pomagało "skoro zostawiłem u Pani numer dowodu to wskażę
panią pierwszą podejrzaną w prokuraturze jeśli ktoś weźmie na mnie kredyt"

Po takim dictum uznałbym, że mam do czynienia z wariatem, a co najmniej z pieniaczem.

--
Liwiusz

Data: 2016-10-06 08:15:06
Autor: Tomasz Kaczanowski
PO co komu mĂłj numer dowodu na umowie?
W dniu 2016-10-05 22:53, Liwiusz pisze:
W dniu 2016-10-05 o 19:30, Sebastian Biały pisze:
Najczęsciej pomagało "skoro zostawiłem u Pani numer dowodu to wskażę
panią pierwszą podejrzaną w prokuraturze jeśli ktoś weźmie na mnie
kredyt"

Po takim dictum uznałbym, że mam do czynienia z wariatem, a co najmniej
z pieniaczem.


Niekoniecznie, np przy zgłaszaniu Budżetów obywatelskich i głosowaniu na nie, niektórzy próbując głosować ze zdziwieniem dowiadywali się, że już głosowali. Wykorzystywano ich dane właśnie z takich miejsc jak szkoły itp....

--
Kaczus
http://kaczus.ppa.pl

Data: 2016-10-06 08:36:27
Autor: Liwiusz
PO co komu mój numer dowodu na umowie?
W dniu 2016-10-06 o 08:15, Tomasz Kaczanowski pisze:
W dniu 2016-10-05 22:53, Liwiusz pisze:
W dniu 2016-10-05 o 19:30, Sebastian Biały pisze:
Najczęsciej pomagało "skoro zostawiłem u Pani numer dowodu to wskażę
panią pierwszą podejrzaną w prokuraturze jeśli ktoś weźmie na mnie
kredyt"

Po takim dictum uznałbym, że mam do czynienia z wariatem, a co najmniej
z pieniaczem.


Niekoniecznie, np przy zgłaszaniu Budżetów obywatelskich i głosowaniu na
nie, niektórzy próbując głosować ze zdziwieniem dowiadywali się, że już
głosowali. Wykorzystywano ich dane właśnie z takich miejsc jak szkoły
itp....

Średnio mnie to interesuje, jakbyś nie chciał ze mną normalnie zawrzeć umowy, to nic byś ode mnie nie dostał.

--
Liwiusz

Data: 2016-10-05 21:43:06
Autor: 1634Racine
PO co komu mój numer dowodu na umowie?
Sebastian Biały w news:nt0rab$agj$1node2.news.atman.pl
Cześć.
Podpisuje jako rodzic chyba z 5 umów na poczatku roku szkolnego. W każdej zamiast pesela chcą mnie od razu legitymować z DO po numerze. Na pytanie czy umowę spisują z dowodem czy z człowiekem dowiaduje się że tak było zawsze, jestem pieniacz, dowód to się nie zmienia codziennie itd.
Wydawało mi się że w umowie nie ma potrzeby numeru dowodu, wystarczy PESEL na umowie ze szkołą, klubem itp przypadki. Czy przeoczyłem jakiś przepis który wymaga numeru dowodu na takich umowach?


do licha, ktos w grupie zna podstawe prawna dla tej sprawy?  czy tutaj mozliwe sa tylko przemyslenia bleble co kazdy ma w glowie, a zapewne ma... Czlowiek pytal nie o dywagacje, sam potrafi ze soba pogadac, pytal o ewentualnie przeoczony zapis prawny.

Data: 2016-10-05 22:25:31
Autor: Robert Tomasik
PO co komu mój numer dowodu na umowie?
W dniu 05-10-16 o 21:43, 1634Racine pisze:

do licha, ktos w grupie zna podstawe prawna dla tej sprawy?  czy tutaj
mozliwe sa tylko przemyslenia bleble co kazdy ma w glowie, a zapewne
ma... Czlowiek pytal nie o dywagacje, sam potrafi ze soba pogadac, pytal
o ewentualnie przeoczony zapis prawny.

A znasz jakikolwiek przepis normujący, co może, a co nie może z danych
osobowych zawierać umowa?

Data: 2016-10-06 11:15:47
Autor: Wojciech Bancer
PO co komu mój numer dowodu na umowie?
On 2016-10-05, 1634Racine <mnjfmr@j.cbqebml> wrote:

[...]

do licha, ktos w grupie zna podstawe prawna dla tej sprawy?  czy tutaj mozliwe sa tylko przemyslenia bleble co kazdy ma w glowie, a zapewne ma... Czlowiek pytal nie o dywagacje, sam potrafi ze soba pogadac, pytal o ewentualnie przeoczony zapis prawny.

To idzie w drugą stronę. Masz jakiś przepis, który stricte
*zabrania* komuś wpisywania do umowy takich danych?

--
Wojciech Bańcer
wojciech.bancer@gmail.com

Data: 2016-10-06 12:12:50
Autor: J.F.
PO co komu mój numer dowodu na umowie?
Użytkownik "Wojciech Bancer"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:slrnnvc5i3.517.wojciech.bancer@pl-test.org...
On 2016-10-05, 1634Racine <mnjfmr@j.cbqebml> wrote:
[...]
do licha, ktos w grupie zna podstawe prawna dla tej sprawy?  czy tutaj
mozliwe sa tylko przemyslenia bleble co kazdy ma w glowie, a zapewne ma...
Czlowiek pytal nie o dywagacje, sam potrafi ze soba pogadac, pytal o
ewentualnie przeoczony zapis prawny.

To idzie w drugą stronę. Masz jakiś przepis, który stricte
*zabrania* komuś wpisywania do umowy takich danych?

Ale jest jeszcze srodek.
Szkola chce, aby wpisac, a obywatel nie chce.
I kto ma racje ?

W normalnych warunkach pozostawaloby jeszcze "to obywatel wstaje i wychodzi".
A tu sie tak nie da ...

J.

Data: 2016-10-06 13:56:16
Autor: Wojciech Bancer
PO co komu mój numer dowodu na umowie?
On 2016-10-06, J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:

[...]

Ale jest jeszcze srodek.
Szkola chce, aby wpisac, a obywatel nie chce.
I kto ma racje ?

Nie ma czegoś takiego jak "racja". Szkole wolno o takie dane poprosić, nie ma zakazu przecież.

W normalnych warunkach pozostawaloby jeszcze "to obywatel wstaje i wychodzi".
A tu sie tak nie da ...

Jak się nie da? Wszystko się da. Pytanie kto będzie
miał większe problemy jak taka sytuacja nastąpi.

No bo dziecko zapewne już chodzi do tej szkoły, tak?
To w interesie szkoły jest mieć dupokrytkę w postaci
umowy przecież. :)

--
Wojciech Bańcer
wojciech.bancer@gmail.com

Data: 2016-10-06 18:31:12
Autor: J.F.
PO co komu mój numer dowodu na umowie?
Użytkownik "Wojciech Bancer"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:slrnnvcev0.8qs.wojciech.bancer@pl-test.org...
On 2016-10-06, J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
[...]
Ale jest jeszcze srodek.
Szkola chce, aby wpisac, a obywatel nie chce.
I kto ma racje ?

Nie ma czegoś takiego jak "racja". Szkole wolno
o takie dane poprosić, nie ma zakazu przecież.

A obywatelowi wolno odmowic, nie ma zakazu przeciez.
I wracamy do sprawy racji :-)

W normalnych warunkach pozostawaloby jeszcze "to obywatel wstaje i
wychodzi".
A tu sie tak nie da ...

Jak się nie da? Wszystko się da.

Mozna przeniesc dziecko do innej szkoly ... ale jak sie okaze, ze tam tez chca nr dowodu ? :-)
Przeniesc do brytyjskiej szkoly ?
Tam na pewno nie chca nr dowodu ... za to pewnie rachunek za prad chca :-)

Pytanie kto będzie miał większe problemy jak taka sytuacja nastąpi.
No bo dziecko zapewne już chodzi do tej szkoły, tak?
To w interesie szkoły jest mieć dupokrytkę w postaci
umowy przecież. :)

Albo zablokowac dziecku wszystko co wymaga tej umowy :-)

J.

Data: 2016-10-06 19:57:13
Autor: Animka
PO co komu mój numer dowodu na umowie?
Użytkownik "Wojciech Bancer"  napisał

Ale jest jeszcze srodek.
Szkola chce, aby wpisac, a obywatel nie chce.
I kto ma racje ?

Szkole nie wystarczy numer legitymacji szkolnej? Może metrykę urodzenia im dać.

--
animka

Data: 2016-10-06 09:11:39
Autor: Miroo
PO co komu mój numer dowodu na umowie?
W dniu 2016-10-04 o 20:10, Sebastian Biały pisze:
Cześć.

Podpisuje jako rodzic chyba z 5 umów na poczatku roku szkolnego. W
każdej zamiast pesela chcą mnie od razu legitymować z DO po numerze. Na
pytanie czy umowę spisują z dowodem czy z człowiekem dowiaduje się że
tak było zawsze, jestem pieniacz, dowód to się nie zmienia codziennie itd.

Wydawało mi się że w umowie nie ma potrzeby numeru dowodu, wystarczy
PESEL na umowie ze szkołą, klubem itp przypadki. Czy przeoczyłem jakiś
przepis który wymaga numeru dowodu na takich umowach?

Ja w takich sytuacjach odmawiam podania numeru DO i tyle. Zwykle powiedzą, że musi być, potem że skontaktują się z przełożonymi, potem jeszcze trochę pokręcą nosem i w końcu się zgodzą.

Na takiej umowie są imiona, nazwisko, pesele (dziecka i rodzica), adres, nr DO, tylko nazwiska panieńskiego matki brakuje, żeby włam do banku zrobić.
A cholera wie gdzie później się walają papierzyska ze szkół językowych, tańca, sekcji treningowych itp itd

Pozdrawiam

Data: 2016-10-07 16:27:53
Autor: szerszen
PO co komu mój numer dowodu na umowie?
On Tue, 4 Oct 2016 20:10:06 +0200
Sebastian Biały <heby@poczta.onet.pl> wrote:

Czy przeoczyłem jakiś przepis który wymaga numeru dowodu na takich umowach?

Piszesz zapytanie do szkoły o podstawę prawną z art 23 ust. 1 u.o.d.o, składasz w sekretariacie i czekasz na opowiedź. Skoro chcą, to muszą Ci odpowiedzieć. Powołujesz się przy tym na art. 32 ust. 1 pkt 2, i przypominasz o art. 33 ust. 1 i ust. 2 u.o.d.o.

--
pozdrawiam
szerszeń

PO co komu mój numer dowodu na umowie?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona