Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   PO doi paÅ„stwo mocniej niż PSL

PO doi państwo mocniej niż PSL

Data: 2012-07-25 13:43:43
Autor: u2
PO doi państwo mocniej niż PSL
.... na grube miliardy :

http://niezalezna.pl/31253-po-doi-panstwo-mocniej-niz-psl

Nikt w rządzie nie przyznaje się do decyzji o pozostawieniu spółki
Elewarr w rękach ludowców poza kontrolą państwa. Żerowanie na spółkach
państwowych odbywa się od lat, ale Platforma Obywatelska to toleruje, bo
czerpie z tego patologicznego systemu jeszcze większe korzyści niż PSL.

W raporcie z kontroli w Elewarze z ub.r. Najwyższa Izba Kontroli
stwierdziła, że zgodnie z ustawą o finansach publicznych Agencja Rynku
Rolnego jest zobowiązana przekazać udziały w Elewarze do Ministerstwa
Skarbu Państwa do 30 czerwca 2011 r. Miało to usprawnić nadzór
właścicielski nad spółką oraz przyczynić się do wyeliminowania
nieprawidłowości. Co ciekawe, w toku kontroli ARR nie zgłaszała
zastrzeżeń w kwestii przekazania udziałów Elewarru resortowi skarbu. Tuż
przed upływem ustawowego terminu zmieniła jednak zdanie. Jest to tym
bardziej zastanawiające, że zanim jeszcze raport NIK-u trafił do
wszystkich najważniejszych osób w państwie, o przekrętach w spółkach
rolnych było głośno nawet w prorządowych środkach masowego przekazu.

Wiceprezes ARR i szef rady nadzorczej Elewarru Lucjan Zwolak
poinformował „Gazetę Polską Codziennie", że nieprzekazanie udziałów
spółki skarbowi państwa spowodowane było „jednoznacznym stanowiskiem w
tej sprawie ministra rolnictwa i rozwoju wsi, który powołał się na
stanowisko ministra finansów". Według ARR minister finansów uznał, że
ustawa o finansach publicznych „nie ma zastosowania do udziałów ARR w
spółce Elewarr" oraz że „udziały spółki na zasadzie lex specialis
(wyłączającej spod przepisów ustawy – red.) nie podlegają przekazaniu".

Tymczasem z informacji od rzeczniczki MF wynika, że wprawdzie minister
finansów wysłał pismo do ministra rolnictwa, dotyczące przekazywania
udziałów będących w posiadaniu Agencji Rynku Rolnego, natomiast nie
odnosił się w nim do konkretnych spółek, w tym Elewarru.

ARR nie zrealizowała również innych zaleceń NIK-u. Zgodnie z ustaleniami
kontroli członkowie zarządu i rady nadzorczej powinni zwrócić spółce 1,4
mln zł wypłaconych im, a nienależnych wynagrodzeń. Agencja jednak tych
pieniędzy nie odzyskała, bo jak poinformował „Codzienną" jej wiceprezes
Lucjan Zwolak, ARR ma dwie opinie prawne, z których wynika, że ustawa
kominowa, ograniczająca zarobki prezesów, jej nie dotyczy.

Dojenie agencji i spółek związanych z rolnictwem przez ludowców było
tajemnicą poliszynela od lat, ale nikt w rządzie nie protestował, bo
korzyści z państwowych spółek czerpią też działacze PO i ich
protegowani. Wystarczy przypomnieć głośne sprawy, jak choćby fortuny
zbite przez nominatów PO przy okazji Euro 2012. Rafał Kapler, prezes
Narodowego Centrum Sportu, budującego Stadion Narodowy, miał poza
ogromnymi zarobkami i premiami zagwarantowaną nagrodę za sukces końcowy.
Po zwolnieniu za rażące opóźnienia w budowie żąda ponad 571 tys. zł
premii. Kolejnym przykładem patologii jest awans byłego posła PO i
ministra skarbu Aleksandra Grada na szefa spółki PGE PEJ1 zajmującej się
energią atomową, w której dostaje co miesiąc 110 tys. zł.

Pod nadzorem ministra skarbu państwa są obecnie 154 spółki, które należą
w całości do resortu,i 36 spółek z większościowym udziałem skarbu
państwa. Poza tysiącami stanowisk do wzięcia są setki tysięcy stanowisk
w spółkach skarbu państwa, w ich spółkach zależnych oraz z nimi
powiązanych. Nigdy dotąd tak wielka fortuna nie znajdowała się poza
wszelką kontrolą społeczną. Ostatnio pisaliśmy w „Codziennej" o
wyprowadzeniu poza budżet ogromnych środków z Krajowego Funduszu
Drogowego, którego zobowiązania przekroczyły już 40 mld zł.

PO doi państwo mocniej niż PSL

Nowy film z video.banzaj.pl wiêcej »
Redmi 9A - recenzja bud¿etowego smartfona