Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   PO oszukała miliony Polaków

PO oszukała miliony Polaków

Data: 2015-04-11 02:51:01
Autor: Mark Woydak
PO oszukała miliony Polaków

PO oszukała miliony Polaków. W sprawie podat- ków, przyjaznego państwa czy
walki z korupcją. Ich nadzieją na utrzymanie władzy jest... Smoleńsk!


Afery, podwyżki podatków, korupcja, biurokracja, nepotyzm, wzrost
zadłużenia, masowa emigracja i wyprzedaż resztek majątku narodowego. Pomimo
jednoznacznie negatywnej oceny rządów ekipy Platformy nadal mogą oni liczyć
na poparcie stosunkowo dużej grupy społeczeństwa. W jaki sposób to robią?
Odpowiedź jest prosta. Obóz rządowy co jakiś czas naciska klawisz pt.
"Smoleńsk". Póki co, działa on bez zarzutu. Przywołuje Macierewicza i
doskonale neutralizuje antyrządowe nastroje. Paradoksalnie to właśnie
cykliczne wrzutki na temat Smoleńska są ostatnią nadzieją upadającej
Platformy na utrzymanie się przy władzy.

Wydawało się, że każdorazowy powrót do sprawy Smoleńska będzie ciosem dla
ekipy Platformy. Wszak to Tusk ze swoimi ludźmi odpowiadają za cały ogrom
nieprawidłowości przy organizacji feralnego lotu, to oni nie zadbali o
bezpieczeństwo najważniejszych osób w państwie, to oni całkowicie oddali
śledztwo Rosjanom, to oni wiernopoddańczo tańczyli jak Kreml nakazał, to
oni bezmyślnie powielali kłamstwa i manipulacje MAK-u, a na końcu to oni
stwierdzili, że "państwo zdało egzamin". Nic bardziej mylnego! To już nie
może im zaszkodzić. Oddane media do tego stopnia obrzydziły Polakom sprawę
wyjaśnienia katastrofy, że kolejne samobójstwa osób powiązanych ze
Smoleńskiem przestały robić wrażenie, a samo przywołanie tematu u
przeciętnego Kowalskiego wzbudza bardzo silne, negatywne emocje, które
skutecznie przesłaniają aktualne niepowodzenia władzy.

Nie mam co do tego najmniejszych wątpliwości. Katastrofa smoleńska jest
obecnie traktowana przez władze jako świetny "neutralizator" antyrządowych
nastrojów społecznych. Ekipa Kopacz zdaje sobie doskonale sprawę z tego, że
im więcej w telewizji Antoniego Macierewicza - podpisywanego jako
vice-prezes PiS - tym silniejsze negatywne emocje, które skutecznie będą
odwracały uwagę od bieżących niepowodzeń i kompromitacji rządu, a
jednocześnie zniechęcą potencjalnych wyborców do sympatyzowania z
największą partią opozycyjną. Zbliżają się wybory - prezydenckie w maju i
parlamentarne w październiku. Tym samym temat Smoleńska będzie grzany coraz
częściej i intensywniej. Wystarczy spojrzeć na ostatnie dni. Co się działo
w mediach głównego nurtu? Znowu udało się przywołać Macierewicza, znowu
Kaczyński wspominał o teorii zamachu. Niestety, polityka to sztuka
dokonywania realnych wyborów. Jeśli PiS nadal będzie się dawał prowokować
nowymi wrzutkami o Smoleńsku (które w istocie swojej nic nowego do sprawy
nie wnoszą), to możemy mieć pewność, że wyborów nie wygra. O ich wyniku
decyduje bowiem grupa ludzi, której umysły zostały skutecznie sformatowane
obrazkiem "szalonego Macierewicza". A to w tej chwili wystarczy.

Data: 2015-04-11 02:02:43
Autor: MarkWoydak
PO oszukała miliony Polaków
WON!!!

MW



Użytkownik "Mark Woydak" <mark.woydak@forest.de> napisał w wiadomości
news:1te71igu0jy9y$.tm7nxd69vv4m.dlg40tude.net...

PO oszukała miliony Polaków. W sprawie podat- ków, przyjaznego państwa czy
walki z korupcją. Ich nadzieją na utrzymanie władzy jest... Smoleńsk!


Afery, podwyżki podatków, korupcja, biurokracja, nepotyzm, wzrost
zadłużenia, masowa emigracja i wyprzedaż resztek majątku narodowego.
Pomimo
jednoznacznie negatywnej oceny rządów ekipy Platformy nadal mogą oni
liczyć
na poparcie stosunkowo dużej grupy społeczeństwa. W jaki sposób to robią?
Odpowiedź jest prosta. Obóz rządowy co jakiś czas naciska klawisz pt.
"Smoleńsk". Póki co, działa on bez zarzutu. Przywołuje Macierewicza i
doskonale neutralizuje antyrządowe nastroje. Paradoksalnie to właśnie
cykliczne wrzutki na temat Smoleńska są ostatnią nadzieją upadającej
Platformy na utrzymanie się przy władzy.

Wydawało się, że każdorazowy powrót do sprawy Smoleńska będzie ciosem dla
ekipy Platformy. Wszak to Tusk ze swoimi ludźmi odpowiadają za cały ogrom
nieprawidłowości przy organizacji feralnego lotu, to oni nie zadbali o
bezpieczeństwo najważniejszych osób w państwie, to oni całkowicie oddali
śledztwo Rosjanom, to oni wiernopoddańczo tańczyli jak Kreml nakazał, to
oni bezmyślnie powielali kłamstwa i manipulacje MAK-u, a na końcu to oni
stwierdzili, że "państwo zdało egzamin". Nic bardziej mylnego! To już nie
może im zaszkodzić. Oddane media do tego stopnia obrzydziły Polakom sprawę
wyjaśnienia katastrofy, że kolejne samobójstwa osób powiązanych ze
Smoleńskiem przestały robić wrażenie, a samo przywołanie tematu u
przeciętnego Kowalskiego wzbudza bardzo silne, negatywne emocje, które
skutecznie przesłaniają aktualne niepowodzenia władzy.

Nie mam co do tego najmniejszych wątpliwości. Katastrofa smoleńska jest
obecnie traktowana przez władze jako świetny "neutralizator" antyrządowych
nastrojów społecznych. Ekipa Kopacz zdaje sobie doskonale sprawę z tego,
że
im więcej w telewizji Antoniego Macierewicza - podpisywanego jako
vice-prezes PiS - tym silniejsze negatywne emocje, które skutecznie będą
odwracały uwagę od bieżących niepowodzeń i kompromitacji rządu, a
jednocześnie zniechęcą potencjalnych wyborców do sympatyzowania z
największą partią opozycyjną. Zbliżają się wybory - prezydenckie w maju i
parlamentarne w październiku. Tym samym temat Smoleńska będzie grzany
coraz
częściej i intensywniej. Wystarczy spojrzeć na ostatnie dni. Co się działo
w mediach głównego nurtu? Znowu udało się przywołać Macierewicza, znowu
Kaczyński wspominał o teorii zamachu. Niestety, polityka to sztuka
dokonywania realnych wyborów. Jeśli PiS nadal będzie się dawał prowokować
nowymi wrzutkami o Smoleńsku (które w istocie swojej nic nowego do sprawy
nie wnoszą), to możemy mieć pewność, że wyborów nie wygra. O ich wyniku
decyduje bowiem grupa ludzi, której umysły zostały skutecznie sformatowane
obrazkiem "szalonego Macierewicza". A to w tej chwili wystarczy.


PO oszukała miliony Polaków

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona