Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   PO = partia oligarchów

PO = partia oligarchów

Data: 2012-11-04 11:44:48
Autor: u2
PO = partia oligarchów
... w dodatku o ruskiej proweniencji :

http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/gwiazda-w-polsce-jak-w-chinach-buduje-sie-potege-p,2,5291289,wiadomosc.html


 - Mamy 20 lat intensywnej propagandy, wobec której wiÄ™kszość Polaków
jest bezbronna. Przez ostatnie 10 lat Polacy słyszeli, że PiS to wataha
przeznaczona do wyrżnięcia. A to jest partia, która od dawna organizuje
debaty, spotkania, dyskusje, tylko wcześniej tego nie transmitowano -
powiedział w pierwszej części rozmowy z Onetem Andrzej Gwiazda.

- Mamy rzeczywiście wolne media. Wolne od obowiązku rzetelnego przekazu.
Celem mediów komercyjnych jest zysk. Jeśli kłamstwo daje większy dochód
niż prawda, komercyjne przedsiębiorstwo musi maksymalizować dochód.
Oficjalnym dochodem są reklamy. Aby je uzyskać, cały program musi
odzwierciedlać interesy reklamodawców - czyli bogatych firm. Dlatego
media tworzÄ… obraz jednostronnie korzystny dla bogatych, sprzeczny z
interesami społeczeństwa. Dlatego media z takim zapałem zwalczają PiS,
główną konkurencję PO - partii oligarchów.


- Co musi zrobić PiS, któremu pan sekunduje, żeby wrócić do władzy?

- To co robił PiS dotychczas. Aktualizować program dla Polski.
Definiować problemy i proponować ich rozwiązanie. To wszystko, co można
zrobić, i to wszystko, co należy robić. Radziłbym PiS-owi unikać
"nowoczesnych metod". Społeczeństwo coraz bardzie postrzega PR i
marketing jako manipulację, czym w istocie są. Społeczeństwo pragnie
szczerości i normalnego ludzkiego języka. PR-owskie kukły celebrytów już
ludzi mdlą. I PiS to robi, teraz chociażby przeprowadzając już czwartą
debatę…

- Trzy poprzednie debaty transmitowały co najmniej trzy telewizje
informacyjne.

- Zdumiewające! Wystarczył jeden 200-tysięczny marsz w obronie TV Trwam,
by polskie telewizory po raz pierwszy od 20 lat przemówiły ludzkim
głosem! Wyborcy po raz pierwszy zobaczyli, że polityka może być troską o
wspólne dobro, a nie tylko walką o stołki i immunitety. Zobaczyli i
usłyszeli PiS.

- A wcześniej co słyszeli?

- Przez ostatnie 10 lat Polacy słyszeli, że PiS to wataha przeznaczona
do wyrżnięcia. A to jest partia, która od dawna organizuje debaty,
spotkania, dyskusje, tylko wcześniej tego nie transmitowano.

- Skoro wyborcy w końcu po raz pierwszy zobaczyli, co to jest PiS, to
czym, wg pana, jest PiS?

- PiS jest jedynÄ… partiÄ… reprezentujÄ…cÄ… interesy Polski i interes
społeczny. Partia Kaczyńskiego stawia na równi interes ludzi bogatych z
ludźmi biednymi.

- Ale nie odpowiedział pan na pytanie, dlaczego ludzie wciąż chcą
głosować na PO?

- Być może z chęci ogrzania się w blasku najbogatszych. Dzisiejsze
wybory polityczne Polaków mogą być wynikiem kompleksów hodowanych przez
ostatnie 20 lat. Młodzi absolwenci kursów marketingu lub zarządzania z
głębokiej prowincji ruszyli szukać pracy w większych miastach.
Usłyszeli, że głosowanie na PO zrobi z nich bardziej "miastowych". Więc
ścierają kurz prowincji. Obecny system, podobnie jak komunizm, bazuje na
ciemnych stronach ludzkiego charakteru. Ale nieco innych.

- Jakich?

- Wspólną cechą obu systemów jest strach. Ludzie boją się Platformy.

- Myślałem, że boją się PiS, powrotu IV RP i wyważania drzwi przez
służby o szóstej rano?

- Propaganda antypisowska, w którą, jak za komuny, zaangażowane były
wszystkie media, straszyła wyborców sprawiedliwością! Mechanizm
propagandy zakładał: jeżeli PiS odważył się sięgnąć po aferzystów i
złodziei milionów, to co będzie z nami, biednymi złodziejaszkami,
których nie stać na dobrego adwokata? Lub inaczej: lepiej głosujmy na
złodziei, to oni nam też pozwolą choć trochę ukraść.

- Co było wg pana kluczem tej propagandy?

- PO zarzucała PiS-owi wszystko to, co sama chciała robić, tylko nieco
odwrotnie. PiS wyważał drzwi podejrzanym o kradzież milionów. PO
wyważała drzwi i wsadzała do aresztu chłopaczka, który w internecie
nabijał się z prezydenta, autora okrzyku: "Tusk ma tolę" i kobietę z
dwójką małych dzieci. Święte krowy pozostały bezkarne.

- PO również była za powołaniem CBA.

- Tak, ale pod własnym kierownictwem, które nie zagrozi interesom Mira,
Grzesia i Rycha. Była za powołaniem takiego CBA, które nie zdemaskuje
milionowych afer postkomunistycznych baronów, która nie sięgnie po
posłankę PO, która chciała "kręcić niezłe lody na prywatyzacji szpitali".

- Dlaczego uważa pan, że społeczeństwo boi się PO?

- W przeciwieństwie do polityków, biznesmenów i celebrytów jeżdżę
tramwajem, pociągiem, chodzę po ulicy bez obstawy, więc mogę pogadać ze
zwykłymi ludźmi. Ci zwykli ludzie mówią mi, że nie mogą nosić znaczka
PiS-u, nie mogą się przyznać do PiS-u, bo ich z pracy wyrzucą. Nikt nie
chce ryzykować, by to sprawdzić. A ja znam tylko jeden przypadek: żona
Jacka Kurskiego została zwolniona z państwowej posady za związek z
PiS-em. I tylko jeden przypadek zastrzelenia polityka PiS-u. A jedna
jaskółka wiosny nie czyni przecież. Ale strach przed PO jest realny,
choć być może irracjonalny. Ale strach irracjonalny jest bazą systemów
totalitarnych.

- Ale chyba nie zrównuje pan systemu totalitarnego z obowiązującym
dzisiaj systemem w Polsce?

- Nie zrównuję, chociaż PO jest przekonana, że większość w Sejmie
uprawnia jÄ… do nieliczenia siÄ™ ze zdaniem opozycji i opinii publicznej.
PO wyznaje nową ideologię - fridemanizm. Milton Friedman był doradcą
Pinocheta i błogosławił jego pucz w Chile z tysiącami zamordowanych i
dziesiątkami tysięcy ofiar torturowanych w obozach karnych.

- Friedman zaprzeczał, że jest zwolennikiem autorytaryzmu. Pamiętajmy
też, że był członkiem zespołu doradców ekonomicznych prawicowych
prezydentów Stanów Zjednoczonych – Richarda Nixona oraz Ronalda Reagana.

- Dla Stalina i Marksa totalitaryzm nie był celem. Był tylko koniecznym
środkiem, gdy "lud" nie chciał zaprzęgnąć się w jarzmo ich ideologii.
Celem Marksa było stworzenie centrum zarządzania globalną produkcją.
Rewolucja proletariacka miała być środkiem przymusu, narzędziem do
realizacji tego celu. Podobnie Friedman był zachwycony, gdy jakiś naród
dobrowolnie przyjmował jego ideologię. I szczerze zmartwiony, gdy do
narzucenia fridmanizmu konieczne stawało się użycie masowych represji,
tortur i morderstw. Istotą fridmanizmu jest pozbawienie narodów
suwerenności i zdominowanie ich gospodarek przez międzynarodowe centra
decyzyjne, wielkie korporacje i centralne banki. Niewiele jest narodów,
które dobrowolnie poddały się fidmanizmowi. W większości konieczny był
jakiÅ› przymus.

W Polsce etap przymusu realizował Jaruzelski, a Balcerowicz kontynuował
go "terapią szokową". Czy był to splot przypadków? W 1988 r. miałem
spotkanie z amerykańskim kongresmanem z zachodniego wybrzeża. Kongresman
powiedział: "Wy z waszym przemysłem i waszym wykształceniem, w ciągu
dwóch lat niepodległości, całkowicie zdestabilizujecie rynki światowe, i
my wiemy, że nie mamy na to żadnej obrony. Więc gdy powiecie, co zrobić
z waszym przemysłem, poprzemy waszą niepodległość".

PO = partia oligarchów

Nowy film z video.banzaj.pl wiêcej »
Redmi 9A - recenzja bud¿etowego smartfona