Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   PO - pokolenie gownojadow.

PO - pokolenie gownojadow.

Data: 2010-12-17 17:29:53
Autor: bolek
PO - pokolenie gownojadow.

Użytkownik " obserwator" <darz_bor@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości news:ieg2r6$4qo$1inews.gazeta.pl...

   &#8222;Omawiając rozmaite rodzaje agentów, czyli obywateli wolnego świata,
którzy w ten, czy inny sposób sprzedali się GRU, nie można pominąć jeszcze
jednej ich kategorii, najbardziej ze wszystkich obrzydliwej (&#8230;) [jest to]
określenie, jakiego wobec wspomnianych osobników używali między sobą wszyscy
oficerowie radzieckiego wywiadu.

   Określenie owo brzmi &#8222;gównojad&#8221; (gawnojed) (&#8230;), a dotyczyło członków
wszelkiej maści Towarzystw Przyjaźni ze Związkiem Radzieckim, działaczy
organizacji pacyfistycznych (z ruchem na rzecz jednostronnego rozbrojenia na
czele), Zielonych i innych postępowych radykałów. Oficjalnie nie można ich
było zakwalifikować jako agentów, gdyż nikt ich nie werbował, oficjalnie też
wszyscy przedstawiciele Związku Radzieckiego byli wobec nich uprzejmi i
przyjacielscy, ale prawda jest inna: gównojad, to gównojad i nikt tego nie zmieni.

   Oficerowie GRU i KGB zazwyczaj szanowali swoich agentów. Motywy ich
działania były jasne: albo przymus (np. szantaż) albo chęć wzbogacenia lub
pragnienie mocnych wrażeń. (&#8230;) Natomiast motywy postępowania gównojadów były
dla każdego obywatela Związku Radzieckiego całkowicie niezrozumiałe.

   W Związku Radzieckim każdy marzył, żeby znaleźć się za granicą &#8211; gdzie, to
sprawa drugorzędna (mogła być nawet Kambodża). (&#8230;) A tu nagle człowiek
znajduje takiego przyjaciela Związku Radzieckiego, który ma wszystko (od
żyletek Gilette po perfumowane prezerwatywy), który może wszystko kupić w
sklepie (nawet banany), a który wychwala pod niebiosa Związek Radziecki. Jest
to tak patologiczne, że jedynym właściwym określeniem był &#8222;gównojad&#8221;.

   Pogarda, jaką oficerowie GRU i KGB żywili wobec takich osobników, nie
oznaczała naturalnie, że nie wykorzystywali ich gdzie i jak się dało (&#8230;).
Gównojady robili wszystko.(&#8230;)

   Nikt ich nie werbował, bo i po co &#8211; i tak robili, co im się kazało. Zwykle
chodziło o jakieś drobiazgi: informacje o sąsiadach, współpracownikach, czy
znajomych, czasem o zorganizowanie przyjęcia z udziałem kogoś interesującego
GRU. Po przyjęciu GRU oficjalnie takiemu dziękowało i kazało zapomnieć o
wszystkim. Gównojad to dobrze wychowany osobnik &#8211; zapominał wszystko i to
natychmiast, ale GRU nigdy nie zapomina&#8230;

   Z czasem wielu gównojadów się ustatkowało. Osobnicy ci, zamieniwszy
porwane dżinsy na garnitury od najlepszych krawców, zasiadają obecnie w
gustownie urządzonych gabinetach, piastując często wysokie funkcje państwowe.
   Nie pamiętają już &#8222;szlachetnych&#8221; porywów młodości, lecz tylko do czasu&#8230;&#8221;

   Wiktor Suworow &#8222;GRU. Radziecki wywiad wojskowy&#8221; (wytłuszczenia i skróty
moje &#8211; G.G.)


A jak określić PiS ?
Też gównojady amerykańskie ?

Data: 2010-12-17 16:37:10
Autor: obserwator
PO - pokolenie gownojadow.
bolek <bolek@neostrada.pl> napisał(a):
A jak określić PiS ?
Też gównojady amerykańskie ?

zapytaj swoich tawariszczi, sowiecie. --


Data: 2010-12-17 17:55:56
Autor: bolek
PO - pokolenie gownojadow.

Użytkownik " obserwator" <darz_bor@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:ieg3jm$7d7$1inews.gazeta.pl...
bolek <bolek@neostrada.pl> napisał(a):


A jak określić PiS ?
Też gównojady amerykańskie ?

zapytaj swoich tawariszczi, sowiecie.



Wg Ciebie jak ktoś nie jest jankeskim dupowłazem
to od razu jest sowietem ?
Oj ciasne horyzonty macie w tym PiS-ie

bolek

PO - pokolenie gownojadow.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona