Data: 2018-02-01 15:26:50 | |
Autor: boukun | |
PO to targowica i zdrajcy | |
Od kilku dni obserwujemy prawdziwe starcie na linii Warszawa-Tel Awiw. Chodzi oczywiście o forsowany przez polityków PiS projekt nowelizacji ustawy o IPN i chęć wprowadzenia kary grzywny lub do 3 lat więzienia za użycie sformułowania "polskie obozy śmierci". - Nie możecie zmieniać biegu historii - skrytykował ten pomysł premier Izraela Benjamin Netanjahu. Swoje zaniepokojenie wyrazili już również amerykańscy kongresmeni, ambasador Izraela w Polsce Anna Azari, a nawet senator PiS Anna Maria Anders. Najmocniejszy głos sprzeciwu płynie jednak ze strony polityków Platformy Obywatelskiej.
- To szczyt nieodpowiedzialności - grzmią w Sejmie i Senacie. - Kto jest naszym przyjacielem poza San Escobar? Nie mamy już nikogo - ironizuje Sławomir Neumann (PO). Do sprawy odniósł się również Donald Tusk, który ocenił, że to PiS wypromowało na cały świat "podłe oszczerstwo o polskich obozach". Jego opinii przyklasnęła oczywiście większość kolegów z Platformy. Pamiętajmy jednak, że PO ma swoją reprezentację w Sejmie i Senacie. Politycy, nawet jeśli są w mniejszości, mają wiele mechanizmów działania. Ten najważniejszy, to głosowania nad projektami ustaw. Przypomnijmy więc, jak posłowie tej partii "walczyli" z projektem PiS. 110 wstrzymało się od głosu I czytanie na posiedzeniu Sejmu odbyło się już 6 października 2016 r. Wniosek o odrzucenie tego projektu ustawy poparło m.in. aż 23 posłów Nowoczesnej, ale tylko 2 posłów PO. Aż 110 wstrzymało się bowiem od głosu i za sprawą zaangażowania PiS projekt trafił prac w Komisji. Z bardzo podobną sytuacją mieliśmy do czynienia zaledwie kilka dni temu. 26 stycznia podczas III czytania w Sejmie, głosowano już całość projektu ustawy. Tym razem od głosu wstrzymało się aż 116 posłów PO. Warto też zaznaczyć, że w obu przypadkach duża część parlamentarzystów PO w ogóle była nieobecna - za pierwszym razem 21, za drugim 18 posłów. Siemoniak: uznaliśmy, że lepiej nie wywoływać burzy Dlaczego Platforma Obywatelska nie alarmowała opinii publicznej w tej sprawie wcześniej, wstrzymywała się od głosu, a temat w mediach podjęła dopiero po ostrych reakcjach płynących z Izraela? - PiS rzucił projekt w środę wieczorem. W czwartek było już drugie czytanie, a w piątek głosowanie. Uznaliśmy więc, że najrozsądniejszą opcją jest wstrzymanie się od głosu i nie budowanie napięcia wokół tego rodzaju spraw - mówi WP wiceszef PO Tomasz Siemoniak. - Mimo tego tempa zajęliśmy przecież jasne stanowisko wstrzymując się od głosu i opracowując poprawkę zawężającą. Nasi politycy desperacko próbowali ratować polską rację stanu - dodaje. Wszystkie te działania zostały jednak podjęte dopiero po nagłośnieniu całej sprawy, kiedy mleko się już rozlało. - Wcześniej zastanawialiśmy się i podnosiliśmy szczególnie kwestię ukraińskich nacjonalistów i skoncentrowania się autorów ustawy na temacie ukraińskim. Tutaj uznaliśmy, żeby nie wywoływać burzy - wyjaśnia Siemoniak. https://wiadomosci.wp.pl/zobaczcie-jak-po-glosowala-ws-obozow-smierci-teraz-sie-tlumacza-6215603879958657a Nike 1h temu Tchórze wstrzymali się od głosu żeby nie narażać się mocodawcom i potencjalnym wyborcom. Panowie ale to już było i już nie powróci przynajmniej nie w takim kształcie jakbyście sobie tego życzyli. bv 1h temu Nowoczesna to wiadomo jaka to partia ,po nazwiskach ewa 1h temu Zdrajcy ewa 5 min. temu wstrzymywać to się mogę ja a wam płacimy ZA pracę.Cwaniaki,jakby co to -ja nie byłem przeciw???Asekuranci,wstyd. po 17 min. temu PO to targowica i zdrajcy |
|