Data: 2015-07-20 11:38:51 | |
Autor: Mark Woydak | |
PO-wska idiotka w podry | |
Poznaliśmy treść rozmów premier Ewy Kopacz z Polakami. Oto zapis tych niesamowitych spotkań Ewa Kopacz od ręki załatwia wizyty u lekarzy specjalistów, renty, odszkodowania za straty podczas wichury, zapłodnienie in vitro, nawadnianie pól, a nawet obniżki cen w lokalnych sklepach. W pociągu Scena 1 Ewa Kopacz: - No, jak tam? Piwo zimne jest? Pasażer: - Takie sobie. EK: - A kawa smakuje dobrze? P: - Nie lubię kawy. EK: - Aha, ale podróż przebiega miło? P: - No, jedzie się jakoś. KE: - Jako rząd zrobimy wszystko, żeby zawsze jeździło się miło. Rozmawiałam już o tym z panią minister Marią Wasiak. P: - Z kim? EK: - Nieważne. Czego by pan oczekiwał od mojego rządu, żeby zrobił, np. w kwestii kolei? P: - Tak z marszu to nie wiem. EK: - Ale jak miałby pan jakiś pomysł, to proszę do nas pisać albo dzwonić. P: - Pomysł na co? EK: - No, jak mamy rządzić. P: - Aha. EK: - To miłej podróży życzę. A w domu czeka żona, dziewczyna? P: - Pies. EK: - To proszę pozdrowić pieska. Do widzenia. Scena 2 Ewa Kopacz: - Ile ma? Pasażerka z małym dzieckiem: - Osiem miesięcy. EK: - A zdrowe? PzMD: - Zdrowa. KE: - Bo wie pani, mój rząd robi wszystko, żeby polskie dzieci były zdrowe. PzMD: - Tylko, wie pani premier, trudno się dostać do specjalisty. EK: - Proszę powiedzieć, gdzie jest trudno, to ja porozmawiam z panem ministrem Marianem Zembalą i razem załatwimy, żeby nie było trudno. PzMD: - Aha. To może by pani premier jeszcze przyspieszyła z tym odszkodowaniem. Bo nam wichura dach zerwała i wciąż czekamy. EK: - To proszę podać adres panu ministrowi Cezaremu Tomczykowi, to wyślę pana ministra Andrzeja Halickiego i on wszystko dla pani załatwi. PzMD: - A to tak można? EK: - Można. Mój rząd robi wszystko dla ludzi. PzMD: - To będę czekać. EK: - I proszę powiedzieć sąsiadom, że mnie pani spotkała i że ze mną można wszystko załatwić. Od ręki. PzMD: - Powiem, to sąsiedzi zaczną jeździć pociągami, żeby panią spotkać. EK: - Do widzenia. A ty rośnij duża i zdrowa jak ciocia Ewa. W dużym mieście Ewa Kopacz: - O, widzę, że nowe tramwaje, nowe autobusy. Dobrze się żyje? Przeciętny obywatel: - No, pracy nie mam. EK: - To proszę podać swoje dane panu ministrowi Cezaremu Tomczykowi, to pan minister Władysław Kosiniak-Kamysz do pana zadzwoni i zaproponuje jakąś pracę. A co chciałby pan robić? PO: - No, najlepiej to bym od razu na rentę przeszedł, bo mnie w krzyżu strzyka. EK: - To ja poproszę pana ministra Mariana Zembalę i jak on potwierdzi, że panu strzyka, to razem z ministrem Kosiniakiem-Kamyszem załatwią panu tę rentę. PO: - A to tak można? EK: - Trzeba, proszę pana. Mój rząd jest od tego, żeby słuchać ludzi i realizować ich postulaty. I proszę powiedzieć znajomym, że jeśli mają jakiś problem, niech zgłoszą, a my go rozwiążemy. PO: - A mojej żonie pani premier nie załatwiłaby renty? Bo jej z kolei strzyka w kolanie. EK: - To poproszę pana prof. Zembalę, żeby to jakoś razem załatwił. PO: - Powiem wszystkim, że panią spotkałem i od razu dwie renty załatwiłem. EK: - My Polakom wszystko załatwimy. Do widzenia. Miłego dnia! W małym mieście Ewa Kopacz: - Witam państwa! Widzę, że byliście na zakupach. Ceny jakie? Młode małżeństwo: - Ceny nawet znośne , ale mało zarabiamy. EK: - To proszę podać, gdzie pracujecie, a już pan minister Kosiniak-Kamysz zadzwoni do waszego pracodawcy i załatwi podwyżkę. MM: - Ale to jest prywatna firma, więc nie wiemy, czy tak się da. EK: - Ale to nic nie szkodzi. Załatwimy. Nasz rząd zrobi wszystko, żeby Polacy lepiej zarabiali i dobrze się czuli we własnym kraju. MM: - A po pięć tysięcy można prosić? EK: - Można, my jesteśmy otwarci na ludzi i ich potrzeby. I proszę powiedzieć wszystkim znajomym, że my teraz tak wszystko będziemy załatwiać. MM: - To może jeszcze powiększenie piersi dla żony dałoby się? EK: - A, to nie wiem, czy NFZ to zrefunduje. Ale może zamiast powiększenia piersi wezmą państwo zapłodnienie in vitro na koszt państwa? MM: - Ale my nie mamy z tym problemu. EK: - A, to nie szkodzi. Teraz załatwimy państwu in vitro, a potem, jeśli będziecie chcieli, zrobicie to metodami naturalnymi i będzie można porównać, jak jest lepiej. MM: - Aha, to my się może jeszcze zastanowimy. EK: - Nie ma się co zastanawiać, jak jest taka możliwość. Bierzcie, a potem pomyślicie, co z tym zrobić. Mój rząd jest od tego, że nawet wyprzedzać wasze pragnienia. Wszystkiego najlepszego! Na wsi Ewa Kopacz: - Latoś obrodzi? Rolnik Kąkol: - Bo ja wiem? Sucho trochę jest, może nie obrodzić. EK: - A to proszę podać lokalizację swego pola, to załatwię z panem ministrem środowiska Maciejem Grabowskim jakieś nawadnianie dla pana. I może nawet dla sąsiadów się uda. RK: - No i jeszcze ceny w naszym sklepie wysokie są. Jak człowiek kupi wino i papierosy, to już kiepsko z pieniędzmi. EK: - A to ja porozmawiam z właścicielem sklepu, żeby obniżył ceny. Bo wie pan, my teraz wsłuchujemy się w głos ludzi i robimy to, czego sobie życzą. RK: - To może by pani premier przekonała właściciela, żeby taką ławkę postawił przed sklepem, jaką mają w serialu „Ranczo”. To byśmy tam razem z kolegami pomyśleli, co jeszcze mogłaby pani dla nas zrobić. I jak pani następnym razem przyjedzie, to opowiemy. EK: - Ławkę to bez problemu możemy zrobić w ramach programu Orlików. A nawet jakieś boisko obok, żebyście się też trochę ruszali, bo to dobre dla zdrowia. A z tymi naradami na ławce to dobry pomysł. Poproszę panią minister Marię Wasiak, żeby to sfinansować z Europejskiego Funduszu Społecznego. RK: - No to bym jeszcze poprosił panią premier, żebyśmy mogli brymuchę legalnie pędzić, to się na winie zaoszczędzi. EK: - Z tym to chyba nie będzie problemu, bo można to podciągnąć pod produkty regionalne. Poproszę panią minister Wasiak, żeby to załatwiła razem z dofinansowaniem z EFS. Mój rząd ma służyć Polakom i służy. Proszę o tym wszystkim opowiadać. Na posiedzeniu Rady Ministrów Ewa Kopacz: - Proszę państwa ministrów o zreferowanie, czego sobie życzyli Polacy podczas spotkań ze mną i co dla nich zrobiliśmy bądź mamy zamiar zrobić. Ministrowie kolejno referują. EK: - Bardzo wszystkim dziękuję za trud i zarejestrowanie problemów. Proszę panią minister Wasiak, panią minister Piotrowską i pana ministra Halickiego o przygotowanie podróży tymi samymi trasami i zorganizowanie spotkań z tymi samymi ludźmi. Chcę im osobiście powiedzieć, że już za cztery lata będę im mogła przedstawić konkretne plany załatwienia ich spraw. Przez te cztery lata przygotujemy szczegółowe programy. A po czterech latach znowu spytamy o to, co Polacy sobie życzą, żeby to było aktualne. Potem jeszcze cztery lata na znowelizowanie programów, kilka lat na aktualizację nowelizacji, kilka na aktualizację aktualizacji i już w 2075 r. będziemy mogli przystąpić do realizacji konkretnych zobowiązań. Bardzo państwu dziękuję za wyjątkowo ciężką pracę i za bardzo odpowiedzialne podejście do obowiązków. Naród to widzi i doceni. Ministrowie chórem: Ku chwale ojczyzny! |
|
Data: 2015-07-20 19:44:54 | |
Autor: Ivan Hoe | |
PO-wska idiotka w podry | |
Dnia Mon, 20 Jul 2015 11:38:51 -0500, Mark Woydak napisa(a):
Poznalimy tre rozmw premier Ewy Kopacz z Polakami. Oto zapis tych Klon u2/Filip/Lord Donald/szkalny nocnik ;-))) Ivan Hoe |
|
Data: 2015-07-21 11:41:54 | |
Autor: Lord Donald | |
PO-wska idiotka w podróży | |
W dniu 20.07.2015 o 19:44, Ivan Hoe pisze:
Dnia Mon, 20 Jul 2015 11:38:51 -0500, Mark Woydak napisał(a):A ty to ten Wojdak od żarcia kupsztali? |
|
Data: 2015-07-21 16:53:44 | |
Autor: TU-160 | |
PO-wska idiotka w podróży | |
W dniu 20.07.2015 o 18:38, Mark Woydak pisze:
A ty nie byłeś wcześniej za PO? |
|
Data: 2015-07-21 17:31:29 | |
Autor: u2 | |
PO-wska idiotka w podróży | |
W dniu 2015-07-21 o 16:53, TU-160 pisze:
W dniu 20.07.2015 o 18:38, Mark Woydak pisze: to nie Woydak był od was, to pajdak był. teraz wystepuje jako ivan aka lord z krowiego gowna:) -- General Skalski o zydach w UB : "Rozanski, Zyd, kanalia najgorszego gatunku, razem z Brystigerowa, Fejginami, to wszystko (...) nie byli ludzie." prof. PAN Krzysztof Jasiewicz o zydach : "Zydow gubi brak umiaru we wszystkim i przekonanie, ze sa narodem wybranym. Czuja sie oni upowaznieni do interpretowania wszystkiego, takze doktryny katolickiej. Cokolwiek bysmy zrobili, i tak bedzie poddane ich krytyce - za malo, ze zle, ze zbyt malo ofiarnie. W moim najglebszym przekonaniu szkoda czasu na dialog z Zydami, bo on do niczego nie prowadzi... Ludzi, ktorzy uzywają slow 'antysemita', 'antysemicki', nalezy traktowac jak ludzi niegodnych debaty, ktorzy usiluja niszczyc innych, gdy brakuje argumentow merytorycznych. To oni tworza mowe nienawisci". |
|
Data: 2015-07-22 08:19:30 | |
Autor: Lord z Cowshed | |
PO-wska idiotka w podróży | |
KUTAS "u2" <u_2@o2.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:55ae65cf$0$2205$65785112@news.neostrada.pl... W dniu 2015-07-21 o 16:53, TU-160 pisze: Krowie gówno to ty masz we łbie idioto występujący jako u2/Lord Donald/Filip/Mark Woydak/szkalny nocnik i jeszcze cholera w jakiej odmianie. Psychole tak mają. Najwyraźniej odezwał się ci we łbie niewyleczony autyzm. Lord z Cowshed |
|