Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   POLON czyli podejrzenia zamienione w pewność

POLON czyli podejrzenia zamienione w pewność

Data: 2010-04-22 09:42:18
Autor: Hans Kloss
POLON czyli podejrzenia zamienione w pewność
Tu na grupie pisałem tuż po samej katastrofie że Rosjanie będą się
musieli zdrowo napocić chcąc przekonać NORMALNIE myślących ludzi że
nie mieli z nią nic wspólnego.  Nie jestem bynajmniej osamotniony w
swoim poglądzie na sprawę:

"Od pierwszego dnia, a więc od pamiętnego sobotniego ranka, nie
ulegało dla mnie wątpliwości - i temu też dałem tu parokrotnie
świadectwo - że samolot z Prezydentem na pokładzie nie spadł ot tak
sobie, lecz został do tego upadku zmuszony. Przez kogo? Nie mam
pojęcia i jestem głęboko przekonany, że tego się już nigdy nie dowiem.
Jednak każda godzina, przynosząca nowe relacje, nowe wyjaśnienia i
kolejne krętactwa, utwierdzała mnie w tym przekonaniu - że to nie był
wypadek [...]  Nie interesuje mnie walka o publiczne ujawnienie prawdy
o Smoleńsku. Nie teraz. Mamy zaledwie dwa miesiące. Ja widzę jak
działa przeciwnik i nie zamierzam mu dawać czasu. Halina Bortnowska, o
której już wspominam tu po raz trzeci - ale zasłużyła sobie na to jak
najbardziej - wyraźnie pokazała dramatyzm chwili. Zaapelowała o jak
najszybsze zakończenie dziś drobnego sporu o Wawel i odłożenie sprawy
na po wyborach. Trzeba najpierw nie dopuścić do zwycięstwa Jarosława
Kaczyńskiego. Trzeba dokończyć misternie przygotowany plan przejęcia
władzy na zawsze. A wtedy taki drobiazg jak usunięcie tych ciał z
wawelskiej krypty będzie jak splunięcie. W tej sytuacji, ja też mogę
poczekać. Wprawdzie nie wydaje się aby nasze cele były tak proste, ale
i tak poczekam. I proszę, poczekajmy razem. Zobaczą nas jak czekamy i
mam nadzieję, że się przynajmniej zaniepokoją. Trzeba wygrać wybory.
Później się zobaczy. "
http://toyah.salon24.pl/173592,o-sztuce-czekania
"Czytam z osłupieniem, że samych rejestratorów pokładowych (FDR i CVR)
prezydenckiego Tu-154M jako takich, bezspornej wlasności Wojsk
Lotniczych RP, Rosjanie nie oddadzą, dadzą tylko Polakom do poczytania
stenogramy "
http://wtemaciemaci.salon24.pl/173600,dowieriaj-no-prowieriaj-co-tu-jest-grane

Dziwi mnie trochę to że Rosjanie nie zadają sobie nawet szczególnego
trudu żeby swój udział w katastrofie uczynić mniej prawdopodobnym. Co
zdaje się potwierdzać założenie że zgładzenie Prezydenta RP wraz z
niemal setką polskich urzędników państwowych i parlamentarzystów, w
głównej mierze prominentnych przedstawicieli niechętnej Rosji opcji
politycznej, to odpowiednik POLONU w herbacie Litwinienki. Sama nazwa
tego pierwiastka była niejako przepowiednią dalszego biegu wypadków,
tylko nikt z nas nie umiał jej wtedy prawidłowo odczytać. Teraz możemy
jedynie podziwiać  przewrotne poczucie humoru rosyjskich SS- niestety
po fakcie.
J-23

Data: 2010-04-22 19:24:24
Autor: Jacek Biały
POLON czyli podejrzenia zamienione w pewność

Użytkownik "Hans Kloss" <mrdevilyn@gmail.com> napisał w wiadomości news:98db08ad-4b7a-4ceb-aa94-e4bc75d61e4fh27g2000yqm.googlegroups.com...
Tu na grupie pisałem tuż po samej katastrofie że Rosjanie będą się
musieli zdrowo napocić chcąc przekonać NORMALNIE myślących ludzi że
nie mieli z nią nic wspólnego.  Nie jestem bynajmniej osamotniony w
swoim poglądzie na sprawę:

"Od pierwszego dnia, a więc od pamiętnego sobotniego ranka, nie
ulegało dla mnie wątpliwości - i temu też dałem tu parokrotnie
świadectwo - że samolot z Prezydentem na pokładzie nie spadł ot tak
sobie, lecz został do tego upadku zmuszony. Przez kogo? Nie mam
pojęcia i jestem głęboko przekonany, że tego się już nigdy nie dowiem.
Jednak każda godzina, przynosząca nowe relacje, nowe wyjaśnienia i
kolejne krętactwa,

Kręcą, bo pewnie byli pijani tam na wieży.
Pozdr
JB



utwierdzała mnie w tym przekonaniu - że to nie był
wypadek [...]  Nie interesuje mnie walka o publiczne ujawnienie prawdy
o Smoleńsku. Nie teraz. Mamy zaledwie dwa miesiące. Ja widzę jak
działa przeciwnik i nie zamierzam mu dawać czasu. Halina Bortnowska, o
której już wspominam tu po raz trzeci - ale zasłużyła sobie na to jak
najbardziej - wyraźnie pokazała dramatyzm chwili. Zaapelowała o jak
najszybsze zakończenie dziś drobnego sporu o Wawel i odłożenie sprawy
na po wyborach. Trzeba najpierw nie dopuścić do zwycięstwa Jarosława
Kaczyńskiego. Trzeba dokończyć misternie przygotowany plan przejęcia
władzy na zawsze. A wtedy taki drobiazg jak usunięcie tych ciał z
wawelskiej krypty będzie jak splunięcie. W tej sytuacji, ja też mogę
poczekać. Wprawdzie nie wydaje się aby nasze cele były tak proste, ale
i tak poczekam. I proszę, poczekajmy razem. Zobaczą nas jak czekamy i
mam nadzieję, że się przynajmniej zaniepokoją. Trzeba wygrać wybory.
Później się zobaczy. "
http://toyah.salon24.pl/173592,o-sztuce-czekania
"Czytam z osłupieniem, że samych rejestratorów pokładowych (FDR i CVR)
prezydenckiego Tu-154M jako takich, bezspornej wlasności Wojsk
Lotniczych RP, Rosjanie nie oddadzą, dadzą tylko Polakom do poczytania
stenogramy "
http://wtemaciemaci.salon24.pl/173600,dowieriaj-no-prowieriaj-co-tu-jest-grane

Dziwi mnie trochę to że Rosjanie nie zadają sobie nawet szczególnego
trudu żeby swój udział w katastrofie uczynić mniej prawdopodobnym. Co
zdaje się potwierdzać założenie że zgładzenie Prezydenta RP wraz z
niemal setką polskich urzędników państwowych i parlamentarzystów, w
głównej mierze prominentnych przedstawicieli niechętnej Rosji opcji
politycznej, to odpowiednik POLONU w herbacie Litwinienki. Sama nazwa
tego pierwiastka była niejako przepowiednią dalszego biegu wypadków,
tylko nikt z nas nie umiał jej wtedy prawidłowo odczytać. Teraz możemy
jedynie podziwiać  przewrotne poczucie humoru rosyjskich SS- niestety
po fakcie.
J-23

Data: 2010-04-22 10:38:04
Autor: Hans Kloss
POLON czyli podejrzenia zamienione w pewność
On 22 Kwi, 19:24, "Jacek Bia y" <0*jacek*wp.pl> wrote:

Kręcą, bo pewnie byli pijani tam na wieży.

Mogli być nawet wszyscy na wieży nieżywi, mogli nawet całą wieżę
pociąć na kawałki i wywieźć do Moskwy- z tym co było zainstalowane
pokładzie i z tym pilotem który siedział za jego sterami samolot
prezydencki NIE MIAŁ PRAWA zwalić się na ziemię w tym stylu bez pomocy
osób trzecich. Rozumiem gdyby to była jakaś awaria albo huragan- ale
nic takiego nie miało miejsca.
J-23

Data: 2010-04-22 10:57:12
Autor: Hans Kloss
POLON czyli podejrzenia zamienione w pewność
Oho, następnych "oszołomów-spiskowców" znalazłem. Oto co napisała
rumuńska agencja Romanian Global News 3 dni po fakcie:
http://www.abcnet.com.pl/node/6519

Do Rumunii najwyraźniej nie dotarła chmura pyłu wulkanicznego, widzą
więc sprawy ostrzej niż u nas.
J-23

Data: 2010-04-22 20:20:37
Autor: u2
POLON czyli podejrzenia zamienione w pewnoś ć
W dniu 2010-04-22 19:57, Hans Kloss pisze:
Do Rumunii najwyraźniej nie dotarła chmura pyłu wulkanicznego, widzą
więc sprawy ostrzej niż u nas.


Pył z wulkanu to tylko zmyłka, aby nie przylecieć do PO-lski.

Data: 2010-04-22 23:11:28
Autor: Tomy M.
POLON czyli podejrzenia zamienione w pewność
Użytkownik "u2" <u_2@o2.pl> napisał w wiadomości news:4bd09377$0$2584$65785112news.neostrada.pl...

Pył z wulkanu to tylko zmyłka, aby nie przylecieć do PO-lski.

To była jedyna możliwość aby Rosjanie nie zorientowali
się że straszak w postaci zamachu na Polskę zadziałał
i USA razem z zachodem boją się tutaj przylecieć.
.... mieli nóż na gardle i kilka dni na przygotowanie
jakiegoś patentu-wymówki.
  Samoloty Lufthansa, AirBerlin, KLM i inne zaczęły
latać NORMALNIE w niemczech już o 14:52 Czyli parę minut
po rozpoczęciu pogrzebu...


Tomy M.

POLON czyli podejrzenia zamienione w pewność

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona