Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   POTOMEK SZCZYKUNOWICZA

POTOMEK SZCZYKUNOWICZA

Data: 2011-03-07 15:26:57
Autor: cytryna
POTOMEK SZCZYKUNOWICZA
B.KOMOROWSKI vel SZCZYNUKOWICZ genealogy 10.07.2010r. 14:53 (Internet)
 PRAWDZIWE NAZWISKO BRONISŁAWA KOMOROWSKIEGO -SZCZYNUKOWICZ -DZIADEK OSIP SZCZYNUKOWICZ-AGENT BOLSZEWICKI Bronek tw.WSI "Litwin", Donald tw.SB

"Oskar" - teczki dostępne w Internecie jak ich dossier, także ich rodzin, POniżej dossier rodziny Bronka. - Dziad, Ojciec, Bronka "Komorowskiego" byli zdrajcami, jak i on sam, rusofil z ich nadania, ponieważ służby znają jego rodziny życiorys, będą nim bardzo łatwo kierować, trzymać na krótkiej smyczy, co już po jego działaniach widać, komu on wiernie za michę służy i kim się, otacza, Polacy myślcie, bo PO będzie za późno. Prawdziwe korzenie Bronisława Komorowskiego Na swojej stronie internetowej Bronisław Komorowski pisze brednie o swoich,hrabiowskich korzeniach, sięgających czasów króla Ćwieczka. Ale może i jest w tych bredniach szczypta prawdy: Ten rezun oddelegowany przez Sowiecki Rewolucyjny Komintern do dywersji na terenach po zaborczych, odebranych Rosji Traktatem Wersalskim - prawdziwy dziadek Bronisława Komorowskiego, miał wytatuowany na grzbiecie znak przypominający polski herb szlachecki Korczak. Jak wiadomo, herbu tego był Franciszek Ksawery Branicki, symbol zdrady narodowej i pychy magnackiej, pogromca konfederacji barskiej, współtwórca konfederacji targowickiej, którego W czasie insurekcji kościuszkowskiej Sąd Najwyższy Kryminalny skazał    na karę śmierci przez powieszenie, wieczną infamię, konfiskatę majątków i utratę wszystkich urzędów. Udało mu się, zbiec do Rosji i tam w roku 1781 poślubił Aleksandrę von Engelhardt, nieślubną córkę carycy Rosji Katarzyny II, która podobno była garbata. Nic więc dziwnego, że przebywając w Białej Cerkwi, nadanej mu za zasługi w zwalczaniu patriotów polskich, zgwałcił tam piękną córkę miejscowego popa i miał z nią syna, niejakiego Osipa Szczynukowicza - dziadzia łgarza Bronka. Branicki oczywiście nie uznał swego dziecka, lecz zapobiegliwa matka wytatuowała synowi na plecach herb Korczak, żeby nie zaginęła pamięć o jego magnackim pochodzeniu. Dalsze losy Szczynukowicza są nieznane, aż do momentu pojawienia się, prawdziwego dziadka Bronisława Komorowskiego, rezuna oddelegowanego przez Sowiecki Rewolucyjny Komintern do dywersji na terenach po zaborczych, odebranych Rosji Traktatem Wersalskim. Skąd wiadomo o tym tatuażu na plecach? Otóż w czasie wojny polsko-
bolszewickiej, gdy dziadek Komorowskiego był już czekistą w armii Tuchaczewskiego, po sromotnym laniu w bitwie pod Niemnem w 1920 r. dostał się, do polskiej niewoli i zachowała się, jego kartoteka jeńca wojennego. W październiku 1920 dziadkowi Komorowskiego udało się, zbiec z niewoli i osiadł w Kowaliszkach na Litwie, podając się, za Juliusza hrabiego Komorowskiego h. Korczak, bo znajdował się, tam zrujnowany przez bolszewików, dwór znanego rodu Komorowskich h. Korczak, nie mającego żadnych powiązań ze zdradzieckim rodem Branickich. Tam w roku 1925 narodził się, Zygmunt Leon Komorowski, ojciec Bronisława Marii. Po wyparciu Niemców z Litwy przez Armię Czerwona pod koniec roku 1944 Zygmunt Leon Komorowski wstępuje na ochotnika do Ludowego Wojska Polskiego, służy w 12 Kołobrzeskim Pułku Piechoty i błyskawicznie awansuje na stopień oficerski. Ciekawą informację podaje nasz bredniopis i łgarz Bronek na temat swojego ojca na swojej stronie, pisze: "Zygmunt Komorowski, mój ojciec (1925 - +1992), za czasów tzw. pierwszej okupacji sowieckiej i za okupacji niemieckiej działał w konspiracji (ps.Kor), a od jesieni 1943 roku był w AK. Pod koniec wojny ojciec przebijał się, do Polski razem z majorem Szyndzielarzem - Łupaszką. Złapali go bolszewicy z bronią w ręku, ale nie rozstrzelali jak stu innych, tylko wsadzili do więzienia. Za złoty pierścionek babuni strażnik wyprowadził go z celi, z której więźniowie trafiali pod stienku a jego ojca do takiej, w której siedzieli rekruci do armii   Berlinga." Bronek łga jak najęty, bo chce umniejszyć fakt, że jego ojciec był oficerem LWP, jakby to było czymś wstydliwym. A z tym Łupaszką to już całkiem przegiął pałę, niech Bronek poda szczegóły tego "przebijania się" i niech wytłumaczy ten cud nad cudami, że oto żołnierz AK z oddziału majora Szyndzielarza - Łupaszki, śmiertelnego wroga Sowietów i polskich zdrajców, złapany przez bolszewików z bronią w ręku, w ciągu paru miesięcy zostaje oficerem LWP. Jeżeli fakty podane przez Bronka, że jego ojciec był w oddziale majora Szyndzielarza - Łupaszki są prawdziwe, to jedynym wytłumaczeniem tego cudu jest to, że Zygmunt Leon Komorowski, ojciec Komorowskiego Bronisława, był sowieckim agentem w tym oddziale, ich wtyczką. Tak więc jak i dziad Komorowskiego był zdrajcą, jak i ojciec, tak i wnuk poszedł w ich ślady. I wszystko wskazuje na to, że choć może mieć rację na temat swoich magnackich korzeni, to płynie w jego żyłach krew nie hrabiego Komorowskiego lecz Franciszka Ksawerego Branickiego, symbolu zdrady narodowej i pychy magnackiej, pogromcy konfederacji barskiej, współtwórcy konfederacji targowickiej, którego w czasie insurekcji kościuszkowskiej Sąd Najwyższy Kryminalny skazał na karę śmierci przez powieszenie. To samo powinno czekać wnuka tych zdrajców łgarza Bronka. Jednak Internet, dostępne archiwa, są skarbnicą wiedzy i prawdy, tylko dobrze szukać. Bronek co ty na to ,wnuku Osipa Szczynukowicza i bękarta Branickiego hrabiego? czekam na odpowiedź i sprostowanie, jeżeli masz coś do powiedzenia swym POtencjalnym wyborcom do POwiedzenia.     BRONISŁAW KOMOROWSKI ( I JEGO RODZINA żona etniczna żydówka)-NIE JEST POLAKIEM! -płynie w nim rosyjsko litwacka (żydowska) krew.

--


Data: 2011-03-07 15:17:31
Autor: Hans Kloss
POTOMEK SZCZYKUNOWICZA
On 7 Mar, 15:26, "cytryna" <cytry...@poczta.onet.eu> wrote:

BRONIS AW KOMOROWSKI ( I JEGO RODZINA ona etniczna yd wka)-NIE JEST
POLAKIEM! -p ynie w nim rosyjsko litwacka ( ydowska) krew.

Niezłe ma szczęście III RP do prezydentów. Pierwszy sowiecki pachoł,
drugi Szczydomiski czy tam do chrzcielnicy, kolejny nagrobki
obrzygiwał a ten teraz znowu Szczynukowicz... q... gdzie ja żyję.
J-23

Data: 2011-03-07 17:07:33
Autor: JanKo
POTOMEK SZCZYKUNOWICZA

Użytkownik "cytryna" <cytryna4@poczta.onet.eu> napisał w wiadomości news:2679.00000cfa.4d74eb31newsgate.onet.pl...
B.KOMOROWSKI vel SZCZYNUKOWICZ genealogy 10.07.2010r. 14:53 (Internet)

PRAWDZIWE NAZWISKO BRONISŁAWA KOMOROWSKIEGO -SZCZYNUKOWICZ -DZIADEK OSIP

JAKIE JEST PRAWDZIWE NAZWISKO KALKSTEINOW? ;)


JanKo

Data: 2011-03-07 23:47:54
Autor: Jaksa
POTOMEK SZCZYKUNOWICZA
On Mon, 07 Mar 2011 15:26:57 +0100, cytryna <cytryna4@poczta.onet.eu>  wrote:

B.KOMOROWSKI vel SZCZYNUKOWICZ genealogy 10.07.2010r. 14:53 (Internet)
PRAWDZIWE NAZWISKO BRONISŁAWA KOMOROWSKIEGO -SZCZYNUKOWICZ -DZIADEK OSIP

SZCZYNUKOWICZ-AGENT BOLSZEWICKI Bronek tw.WSI "Litwin", Donald tw.SB

"Oskar" - teczki dostępne w Internecie jak ich dossier, także ich rodzin,
POniĹźej dossier rodziny Bronka. - Dziad, Ojciec, Bronka "Komorowskiego"  byli
zdrajcami, jak i on sam, rusofil z ich nadania, poniewaĹź słuĹźby znają  jego
rodziny Ĺźyciorys, będą nim bardzo łatwo kierować, trzymać na krĂłtkiej  smyczy,
co juĹź po jego działaniach widać, komu on wiernie za michę słuĹźy i kim  się,
otacza, Polacy myślcie, bo PO będzie za późno.
Prawdziwe korzenie Bronisława Komorowskiego Na swojej stronie  internetowej
Bronisław Komorowski pisze brednie o swoich,hrabiowskich korzeniach,
sięgających czasĂłw krĂłla Ćwieczka. Ale moĹźe i jest w tych bredniach  szczypta
prawdy: Ten rezun oddelegowany przez Sowiecki Rewolucyjny Komintern do
dywersji na terenach po zaborczych, odebranych Rosji Traktatem  Wersalskim -
prawdziwy dziadek Bronisława Komorowskiego, miał wytatuowany na  grzbiecie znak
przypominający polski herb szlachecki Korczak. Jak wiadomo, herbu tego  był
Franciszek Ksawery Branicki, symbol zdrady narodowej i pychy magnackiej,
pogromca konfederacji barskiej, współtwĂłrca konfederacji targowickiej,  ktĂłrego
W czasie insurekcji kościuszkowskiej Sąd Najwyższy Kryminalny skazał
   na karę śmierci przez powieszenie, wieczną infamię, konfiskatę  majątkĂłw i
utratę wszystkich urzędów. Udało mu się, zbiec do Rosji i tam w roku 1781
poślubił Aleksandrę von Engelhardt, nieślubną cĂłrkę carycy Rosji  Katarzyny II,
ktĂłra podobno była garbata. Nic więc dziwnego, Ĺźe przebywając w Białej  Cerkwi,
nadanej mu za zasługi w zwalczaniu patriotĂłw polskich, zgwałcił tam  piękną
cĂłrkę miejscowego popa i miał z nią syna, niejakiego Osipa  Szczynukowicza -
dziadzia łgarza Bronka. Branicki oczywiście nie uznał swego dziecka, lecz
zapobiegliwa matka wytatuowała synowi na plecach herb Korczak, żeby nie
zaginęła pamięć o jego magnackim pochodzeniu. Dalsze losy Szczynukowicza  są
nieznane, aż do momentu pojawienia się, prawdziwego dziadka Bronisława
Komorowskiego, rezuna oddelegowanego przez Sowiecki Rewolucyjny  Komintern do
dywersji na terenach po zaborczych, odebranych Rosji Traktatem  Wersalskim.
Skąd wiadomo o tym tatuażu na plecach? Otóż w czasie wojny polsko-
bolszewickiej, gdy dziadek Komorowskiego był już czekistą w armii
Tuchaczewskiego, po sromotnym laniu w bitwie pod Niemnem w 1920 r.  dostał się,
do polskiej niewoli i zachowała się, jego kartoteka jeńca wojennego. W
paĹşdzierniku 1920 dziadkowi Komorowskiego udało się, zbiec z niewoli i  osiadł
w Kowaliszkach na Litwie, podając się, za Juliusza hrabiego  Komorowskiego h.
Korczak, bo znajdował się, tam zrujnowany przez bolszewikĂłw, dwĂłr  znanego rodu
Komorowskich h. Korczak, nie mającego Ĺźadnych powiązań ze zdradzieckim  rodem
Branickich. Tam w roku 1925 narodził się, Zygmunt Leon Komorowski, ojciec
Bronisława Marii. Po wyparciu NiemcĂłw z Litwy przez Armię Czerwona pod  koniec
roku 1944 Zygmunt Leon Komorowski wstępuje na ochotnika do Ludowego  Wojska
Polskiego, słuĹźy w 12 Kołobrzeskim Pułku Piechoty i błyskawicznie  awansuje na
stopień oficerski. Ciekawą informację podaje nasz bredniopis i łgarz  Bronek na
temat swojego ojca na swojej stronie, pisze: "Zygmunt Komorowski, mĂłj  ojciec
(1925 - +1992), za czasĂłw tzw. pierwszej okupacji sowieckiej i za  okupacji
niemieckiej działał w konspiracji (ps.Kor), a od jesieni 1943 roku był w  AK.
Pod koniec wojny ojciec przebijał się, do Polski razem z majorem
Szyndzielarzem - Łupaszką. Złapali go bolszewicy z bronią w ręku, ale nie
rozstrzelali jak stu innych, tylko wsadzili do więzienia. Za złoty  pierścionek
babuni strażnik wyprowadził go z celi, z której więźniowie trafiali pod
stienku a jego ojca do takiej, w ktĂłrej siedzieli rekruci do armii
Berlinga."
Bronek łga jak najęty, bo chce umniejszyć fakt, Ĺźe jego ojciec był  oficerem
LWP, jakby to było czymś wstydliwym. A z tym Łupaszką to juĹź całkiem  przegiął
pałę, niech Bronek poda szczegóły tego "przebijania się" i niech  wytłumaczy
ten cud nad cudami, że oto żołnierz AK z oddziału majora Szyndzielarza -
Łupaszki, śmiertelnego wroga Sowietów i polskich zdrajców, złapany przez
bolszewików z bronią w ręku, w ciągu paru miesięcy zostaje oficerem LWP.
Jeżeli fakty podane przez Bronka, że jego ojciec był w oddziale majora
Szyndzielarza - Łupaszki są prawdziwe, to jedynym wytłumaczeniem tego  cudu
jest to, że Zygmunt Leon Komorowski, ojciec Komorowskiego Bronisława, był
sowieckim agentem w tym oddziale, ich wtyczką. Tak więc jak i dziad
Komorowskiego był zdrajcą, jak i ojciec, tak i wnuk poszedł w ich ślady.  I
wszystko wskazuje na to, Ĺźe choć moĹźe mieć rację na temat swoich  magnackich
korzeni, to płynie w jego żyłach krew nie hrabiego Komorowskiego lecz
Franciszka Ksawerego Branickiego, symbolu zdrady narodowej i pychy  magnackiej,
pogromcy konfederacji barskiej, współtwĂłrcy konfederacji targowickiej,  ktĂłrego
w czasie insurekcji kościuszkowskiej Sąd NajwyĹźszy Kryminalny skazał na  karę
śmierci przez powieszenie. To samo powinno czekać wnuka tych zdrajcĂłw  łgarza
Bronka. Jednak Internet, dostępne archiwa, są skarbnicą wiedzy i prawdy,  tylko
dobrze szukać. Bronek co ty na to ,wnuku Osipa Szczynukowicza i bękarta
Branickiego hrabiego? czekam na odpowiedĹş i sprostowanie, jeĹźeli masz  coś do
powiedzenia swym POtencjalnym wyborcom do POwiedzenia.
BRONISŁAW KOMOROWSKI ( I JEGO RODZINA şona etniczna şydówka)-NIE JEST
POLAKIEM! -płynie w nim rosyjsko litwacka (żydowska) krew.

Jesli mozna, to ja sie pisze na kata. Tylko zeby bylo uczciwie, rozprawa
sadowa przez sadem kapturowym, wyrok i egzekucja!

Jaksa

POTOMEK SZCZYKUNOWICZA

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona