Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   POgarda dla kibica

POgarda dla kibica

Data: 2011-05-06 03:23:00
Autor: u2
POgarda dla kibica
... oraz ukłony dla merdiów. A ogólnie przepychanki pod tytułem, to nie
ja, to on winien, a wszystko można było banalnie prosto zabezpieczyć,
tylko dla niekompetentnych nieuków z nie-rządu PO-PSL to za trudne :

http://lubczasopismo.salon24.pl/polskiestadiony/post/304151,pogarda-dla-kibica-uklony-dla-michnika

"Stadion bydgoskiego Zawiszy został zmodernizowany głównie po to, by
można na nim było organizować duże imprezy lekkoatletyczne
(przypominam, że na nim odbywały się niegdyś młodzieżowe mistrzostwa
świata). To, że nie sprawdza się zupełnie (pod względem mozliwości
zapewnienia bezpieczeństwa) dla potrzeb meczów piłkarskich, zwłaszcza
takich o statusie podwyższonego ryzyka, pokazały burdy zaistniałe
podczas spotkania Zawisza Bydgoszcz - Widzew Łódź. Tamte rozruby miały
znacznie poważniejsze skutki i przebieg, niż ekscesy z ostatniego
wtorku. Mimo tej nauczki, PZPN twardo stał przy swoim wyborze
Bydgoszczy, jako miejsca finałowego spotkania PP.

Niedobory infrastrukturalne można było próbować zrekompensować
poważnym podejściem do zapewnienia bezpieczeństwa w trakcie meczu.
Należało wynająć profesjonalne firmy (firmę) ochroniarskie, zapewnić
bezpośredni udział (pomoc) policji - na Zachodzie to elementarz.
Należało, ale i na tej linii organizatorzy spotkania zawiedli w sposób
wyjątkowo skandaliczny. Po pierwsze, jak donoszą media, podczas meczu
na murawie pojawiło się zaledwie... kilkudziesięciu ochroniarzy z
firmy Zubrzycki. Po drugie, w trakcie wykonywania rzutów karnych, gdy
emocje spotkania sięgały zenitu, za bramką do której strzelali
piłkarze obu ekip nie było wystarczającej ilości ochroniarzy i
policji. Wszak oni powinni zapobiec nieplanowanemu wkroczeniu kibiców
na murawę!!!Wszyscy znamy te obrazki, gdy spotkanie dobiega końca (, a
jest to spotkanie podwyższonego ryzyka) za liniami okalającymi boisko
(autami) pojawiają się ochroniarze albo policjanci. Mają oni zapobiec
niepożądanej ekspresji złości lub euforii kibiców. W Bydgoszczy ich
(służb porządkowych) nie było w ogóle, albo byłi w ilości...śmiesznej.
Po trzecie, profesjonalizm wynajętej firmy ochroniarskiej pozostawiał
bardzo wiele do życzenia. Podobno, jak donoisła "Wyborcza, "byczki" od
Zubrzyckiego pozwalali kibicom za 20 zł łapówki wnosić na bydgoski
obiekt środki pirotechniczne (race). Czy ochroniarze o takich
moralach, motywacji, byli w stanie zapanować nad setkami prawdziwych
fanatyków oby ekip? Pytanie retoryczne. Po czwarte, trudno było
przypuszczać, że jak się pozwoli kibicom jednaj drużyny na wbiegnięcie
na stadion, ci drudzy będzie się temu w spokoju przyglądać.
Podsumowując, to niewyobrażalna głupota, zupełny brak wyobraźni, nie
wyciąganie wniosków z przeszłości, niemoc, bezsilność organizatorów
sprowokowały bydgoskie zajścia.

Rząd za zupełną indolencję PZPNu, każe płacić wszystkim (zasada
odpowiedzialności zbiorowej). Podatnikom za milionową akcję policji, a
także normalnym kibicom obu drużyn piłkarskich, którzy nie będą mogli
przyjść na "swój" stadion dopingować "swoją" drużynę w końcowym,
najbardziej emocjonalnym etapie rozgrywek ligowych. Możemy Tuskowi
podziękować.

Decyzja premiera (, by zamknąć stadiony dla wszystkich) nie jest
żadnym rozwiązaniem problemów. To pokazówka, mająca sprawić
przyjemność kilku redaktorom z ul. Czerskiej. Wszak słynna sektorówka
z Michnikiem-Szechterem, zorganizowana na najnowocześniejszym polskim
stadionie, nie mogła przejść bez echa. Przez 22 lata III RP nikt tak
ostentacyjnie antymichnikowskiej akcji nie przeprowadził. Zabolało,
dlatego Tusk musiał te cierpienia ukoić. Zachwyty płynące nad decyzją
premiera (vide: komentarz W. Kuczyńskiego), są jasną wskazówką:
"Dziękujemy, tak trzymać!".

Zastanawiam się jednak nad uczuciami wszystkich kibiców Legii Warszawa
i Lecha Poznań. To olbrzymia rzesza ludzi, wielu wyborców. Jest wśród
nich pewnie sporo sympatyków Platformy Obywatelskiej, której lider
ostatnimi decyzjami pokazał dobitnie kto i co się dla niego tak
naprawdę liczy. Nie wy - wyborcy, dostarczyciele poparcia, wasz
interes, ukochana drużyna. Liczy się zadowolenie pookrągłostołowej,
warszafskiej (nie mylić z warszawską) elitki z Michnikiem-Szechterem
na czele, którego gadzinówka pluje na was (, ale też na innych jej
"wrogów" - Radio Maryja, katolików, antykomunistycznych bojowników,
PISowców) wszystkich konsekwentnie, bezustannie, perfidnie. Może więc
warto zreflektować się nad forsowanym przez tych ujadaczy problemem
niewybieralności pewnych, "obciachowych" polityków; pokazać im (i ich
sojusznikom z PO) wała, na którego zasłużyli już dawno."

Data: 2011-05-06 12:31:17
Autor: Grzegorz Z.
POgarda dla kibica
Dla łysego bandziora z pisdu i temu podobnych, nie dla kibica:

"Ponad pół tysiąca osób przemaszerowało ulicami Wrocławia w patriotycznej,
niepodległościowej manifestacji zorganizowanej w dniu 3 maja. Tradycyjnie
ton akcji nadawali członkowie i zwolennicy Narodowego Odrodzenia Polski,
wspierani przez kibiców Śląska Wrocław i Sparty. Demonstracja miała
charakter wyraźnie nacjonalistyczny. Dominowały hasła antykomunistyczne,
niepodległościowe i antybrukselskie: “Raz sierpem, raz młotem w czerwoną
hołotę”, “Narodowe Siły Zbrojne”, “Wielka Polska Niepodległa”, “Bóg, Honor
i Ojczyzna”, “Śląsk Opolski Zawsze Polski”, “To my, to my – POLACY”,
“Chwała bohaterom – cześć ich pamięci” i inne."

http://www.nop.org.pl/2011/05/04/marsz-patriotyczny-we-wroclawiu.html

POgarda dla kibica

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona