Minister środowiska - Andrzej Kraszewski  - znalazł sposób na
promowanie swojej córki - pianistki. Przedsiębiorczy minister
postanowił rozdawać płyty z jej muzyką. Resort kupił 20 płyt, a
zaradny tata wręcza ją najważniejszym gościom - informuje tvp.info.
Problem w tym, ze kupił je za publiczne pieniądze. Czegóż jednak nie
robi się dla dobra sztuki... I córki - w końcu może to być talent na
miarę Agaty Buzek.

Cieszy, że podczas trwania obchodów roku chopinowskiego nawet minister
środowiska zaangażował się w promowanie kultury. Fryderyk Chopin
wielkim kompozytorem był, córka ministra z pewnością jest wielką
pianistką. Nic więc dziwnego, iż ministerstwo środowiska to właśnie
jej płyty wybrało na swoje materiały promocyjne. Co najważniejsze -
udało się je zakupić po bardzo atrakcyjnej, zniżkowej cenie!

Cena rynkowa tego arcydzieła muzyki poważnej to 220 zł. Ministerstwo
zakupiło jednak 20 egzemplarzy, za jedyne 4000 zł. Już na pierwszy
rzut oka widać, że w kieszeni podatników zostało 400 zł, co jest kwotą
niebagatelną. Przy tak wysokim pułapie oszczędności dziwi więc postawa
pełnomocniczki rządu ds. korupcji - Julii Pitery, która zamierza
przyjrzeć się całemu przedsięwzięciu.

Jeszcze bardziej dziwi nieznajomość polskich realiów, prezentowana
przez panią Piterę. Od dawna wiadomo, iż dzieci polskich notabli są po
prostu wybitne. Wystarczy podać przykład córki Jerzego Buzka - Agaty,
która jest tak utalentowana, że potrafiłaby zagrać - bez pomocy
charakteryzatora - nawet przybysza z obcej planety, czy wszechstronnie
uzdolnioną baletnicę Magdalenę Wałęsę, o której koordynacji ruchowej
krążą już legendy.

Kraszewski, będąc osobą skromną i znającą swoje miejsce w szeregu,
zakupił tylko 20 płyt córki. Gdyby - co prawdopodobnie podejrzewa
Julia Pitera - chciał on "na siłę" promować swoje dziecko, nie wahałby
się przed próbą "załatwienia" jej miejsca na Koncercie Chopinowskim,
lub roli w ekranizacji jednej z lektur szkolnych. Na przykład w
"Latarniku".

Mamy nadzieję, iż sprawa zostanie szybko wyjaśniona, a kariera młodej
pianistki będzie rozwijała się bez zbędnych przeszkód.

Naczelny Politykier Kraju

źródło: Politykier.pl / TVP Info
http://politykier.pl/kat,1026511,wid,12647660,wiadomosc.html

W dniu 2010-09-20 17:54, DJ MC Donald Musk pisze:

Minister środowiska - Andrzej Kraszewski  - znalazł sposób na
promowanie swojej córki - pianistki. Przedsiębiorczy minister
postanowił rozdawać płyty z jej muzyką. Resort kupił 20 płyt, a
zaradny tata wręcza ją najważniejszym gościom - informuje tvp.info.
Problem w tym, ze kupił je za publiczne pieniądze. Czegóż jednak nie
robi się dla dobra sztuki... I córki - w końcu może to być talent na
miarę Agaty Buzek.

Nic dziwnego, że ekoterroryści chwalą Pana Ministra, jemu też tylko
mamona przyświeca :)