Data: 2010-03-22 19:02:36 | |
Autor: Przemyslaw Kwiatkowski | |
PZ a zamknięcie konta | |
pwz pisze:
Krótko: czy istnienie w ramach konta (rachunku) bankowego polecenia Formalnie nie. Technicznie może być tak, że "system nie pozwala", ale po pierwsze to jest problem banku, a po drugie przecież PZ można w każdej chwili odwołać. Znajoma chciała Bzdura. PZ ustanawia/odwołuje nie wierzyciel, tylko wła¶ciciel konta. Na jakiej niby podstawie wierzyciel mógłby wydawać bankowi dyspozycje, dotycz±ce cudzego konta? -- MiCHA |
|
Data: 2010-03-23 12:49:48 | |
Autor: K.K. | |
PZ a zamknięcie konta | |
Użytkownik "Przemyslaw Kwiatkowski" <micha@micha.waw.pl> napisał w wiadomo¶ci news:ho8bbu$knm$1inews.gazeta.pl...
pwz pisze: Teoretycznie, ale nie praktycznie. To musi trochę potrwać, gdyż odwołanie zgody uprzednio udzielonej wierzycielowi musimy wnie¶ć do tego wierzyciela, a ten powiadamia bank dłużnika. Banki nie maj±c pewno¶ci 'skazane' byłyby na obsługę PZ mimo zamkniętego rachunku dłużnika, co mogłoby rodzić koszty możliwe do przeniesienia na tego dłużnika. Zamknięcie rachunku nie zamyka bankom drogi dochodzenia roszczeń z tytułu obsługi po zamknięciu. Je¶li już nie na takim przykładzie, to można tego dowodzić na przykładzie kart płatniczych. Rozliczenie transakcji może nadej¶ć wiele miesięcy po zamknięciu rachunku podczepionego do karty. Klient może się też posłużyć już zastrzeżon± kart± do zamkniętego rachunku. W każdym z tych przypadków bank ma prawo dochodzić swego i zwykle nie rezygnuje. Musi jednak wcze¶niej zrobić wszystko co w jego mocy, by do takich przypadków nie dochodziło i st±d zastrzeganie kart i ż±danie potwierdzenia odwołania PZ. Znajoma chciałaBzdura. PZ ustanawia/odwołuje nie wierzyciel, tylko wła¶ciciel konta. Mógłbym się nawet z tym zgodzić, ale je¶li tak, to należałoby zastanowić się czym jest PZ. Czy przypadkiem nie zgod± dłużnika udzielon± wierzycielowi ( i jemu złożon±) z powiadomieniem banków uczestnicz±cych (przez wierzyciela)? NaNa podstawie zgody (i jej odwołania) na obci±żanie rachunku w drodze polecenia zapłaty? |
|
Data: 2010-03-23 09:14:09 | |
Autor: witek | |
PZ a zamknięcie konta | |
K.K. wrote:
ale pierdoły jaki wierzyciel powiadamia bank dłużnika. gdzies ty to wy¶nił. wierzyciel ma to w d..., solidny nie spróbuje wysłać obci±żenia jak już dostał odwołanie polecenia zapłaty, a bank jeszcze nie. Niesolidny nawet to zignoruje, a klient sam będzie musiał odwoływać obci±żenie. Banki nie maj±c pewno¶ci 'skazane' byłyby na obsługę PZ mimo zamkniętego rachunku dłużnika, co mogłoby rodzić koszty możliwe do przeniesienia na tego dłużnika. skazane? nie ma konta, nie ma wykonania polecenia zapłaty, zreszt± w regulaminie zapewne jest zapis o tym, że zamkniecie konta jest równoznaczne z odwołoniem wszystkich zleceń. Zamknięcie rachunku nie zamyka bankom drogi dochodzenia roszczeń z tytułu obsługi po zamknięciu. to sie zgadza. z jednym wyj±tkiem, transakcja, zlecenie, itp itd odbyło się przed dat± zamknięcia konta, a po prostu zaksięgowane po. Je¶li już nie na takim przykładzie, to można tego dowodzić na przykładzie kart płatniczych. i w zasadzie tylko na przykładzie kart płatniczych.
zgod± wła¶ciciela konta na obci±żenie rachunku przez okreslony podmiot. wez sobie wy¶lij polecenie zapłaty do wierzyciela, a nie powiadom o tym banku to się przekonasz czym jest jak ci bank wierzyciela spusci na drzewo, bo nic na temat PZ nie wie. |
|
Data: 2010-03-23 13:07:15 | |
Autor: Kamil Jońca | |
PZ a zamknięcie konta | |
"K.K." <zostaw.tylko.news_pl@homemedia.oraz.pl> writes:
Użytkownik "Przemyslaw Kwiatkowski" <micha@micha.waw.pl> napisał w Podstawa prawna? Wiem, że w PL się "tak przyjęło". Ale ja np. swoje PZ ustanawiałem w ten sposób że _sam_ wysyłałem zgodę do banku i wierzyciela. [...]
Tak, i dlatego _wierzyciela_ trzeba powiadomić o odwołaniu zgody, ale to jakby nie sprawa banku. KJ -- http://blogdebart.pl/2009/12/22/mamy-chorych-dzieci/ You never know how many friends you have until you rent a house on the beach. |
|
Data: 2010-03-23 15:37:20 | |
Autor: Krzysztof Halasa | |
PZ a zamknięcie konta | |
"K.K." <zostaw.tylko.news_pl@homemedia.oraz.pl> writes:
Teoretycznie, ale nie praktycznie. To musi trochę potrwać, gdyż Tzn. ze juz nie mozna odwolac PZ "w kazdym momencie"? No nie wiem. Banki nie mając A co to obchodzi dluznika (lub "dluznika")? co mogłoby rodzić koszty możliwe do przeniesienia na tego Na jakiej podstawie? Jeśli już nie na takim To akurat prawda, z tym, ze wtedy bank moze wykonac chargeback na podstawie tego, ze transakcja zostala rozliczona po dlugim czasie i konto zostalo wczesniej zamkniete. Sa na to odpowiednie terminy. Klient może się też posłużyć już Jesli karta jest zastrzezona, to proba autoryzacji (ani pozniejszego obciazenia) w ogole sie nie uda. Jesli karta zostala tylko zablokowana, to nawet jesli obciazenie sie uda, to bank moze zrobic chargeback na podstawie tego, ze karta znajdowala sie w jego posiadaniu i nie mogla byc uzyta do transakcji. Mógłbym się nawet z tym zgodzić, ale jeśli tak, to należałoby Jasne. I dokladnie tak samo mozna odwolac PZ, cofajac zgode i powiadamiajac bank. Zakladam ze przynajmniej z tym ostatnim nie powinno byc problemu. Natomiast IMHO zupelnie inna rzecza jest wypowiedzenie umowy zawartej z bankiem - zakonczenie obowiazywania umowy raczej nie pozwala na dalsze korzystanie z uslug zwiazanych z danym kontem. Kwestie warunkow rozwiazania umowy reguluje zapewne sama umowa, nie? Jesli nie ma tam zapisu, ze do rozwiazania umowy potrzebna jest de facto zgoda wierzycieli, to nie wiem na co mialby bank sie powolac. -- Krzysztof Halasa |
|
Data: 2010-03-23 17:19:57 | |
Autor: K.K. | |
PZ a zamknięcie konta | |
Użytkownik "Krzysztof Halasa" <khc@pm.waw.pl> napisał w wiadomości news:m3ljdj85pb.fsfintrepid.localdomain...
"K.K." <zostaw.tylko.news_pl@homemedia.oraz.pl> writes:Gdyż nie zauważasz różnicy pomiędzy zgodą a operacją bankową PZ. Gdyż to klient wygenerował koszty nie informując wierzyciela o odwołaniu zgody. Wierzyciela banki obciążają za obsługę PZBanki nie mającA co to obchodzi dluznika (lub "dluznika")? Ale nie ma podstaw do skutecznego chargebacku gdy te terminy zostały zachowane, a nie są to tygodnie, bo znacznie dłużej.Jeśli już nie na takimTo akurat prawda, z tym, ze wtedy bank moze wykonac chargeback na Dlaczego musi to być autoryzacja on-line? Może być off-line i wszystko świadczące, że to posiadacz karty dokonał transakcji.Klient może się też posłużyć jużJesli karta jest zastrzezona, to proba autoryzacji (ani pozniejszego Jesli karta zostala tylko zablokowana, Jeśli jest w jej posiadaniu, bo jeśli nie i klient dalej tej karty używa i są na to dowody że on, to na chargeback nie ma większych szans. Szybciej prokurator i egzekucja od klienta. Mógłbym się nawet z tym zgodzić, ale jeśli tak, to należałobyJasne. I dokladnie tak samo mozna odwolac PZ, cofajac zgode nie pozwala na dalsze korzystanie z uslug zwiazanych z danym kontem przez jego byłego posiadacza, bo wierzyciel (jeśli u niego zgody nie odwołano) dalej może mieć prawne umocowanie do dobijania się o swoje, a przy tym ponosi on i jego bank koszty związane z obsługą, czyli bank płaci KIR-owi, a wierzyciel płaci swojemu bankowi, choć dyspozycje się 'odbijają' i do obciążeń nie dochodzi, ale by się odbić niezbędne jest zaangażowanie pośredników, którzy za swoje usługi sobie słono liczą. Przynajmniej banki chcą się zabezpieczyć przed ponoszeniem takich kosztów, przed czasem poświęconym na wyjaśnianie i na ewentualne reklamacje, gdy widzą takie możliwości, a że nie zawsze w pełni w zgodzie z prawem, to już insza inszość. Pomijając kwestie prawne, to mają podstawy do takiego działania. |
|
Data: 2010-03-23 18:17:17 | |
Autor: Kamil Jońca | |
PZ a zamknięcie konta | |
"K.K." <zostaw.tylko.news_pl@homemedia.oraz.pl> writes:
Użytkownik "Krzysztof Halasa" <khc@pm.waw.pl> napisał w wiadomo¶ci[..]
Ale to problem na linii wierzyciel - dłużnik. Bankowi dłużnika nic do tego. KJ -- http://blogdebart.pl/2009/12/22/mamy-chorych-dzieci/ KRETYNIZM - ułomno¶ć predysponuj±ca często do wampiryzmu (J.Collin de Plancy "Słownik wiedzy tajemnej") |
|
Data: 2010-03-23 19:59:01 | |
Autor: Przemyslaw Kwiatkowski | |
PZ a zamknięcie konta | |
K.K. pisze:
Tzn. ze juz nie mozna odwolac PZ "w kazdym momencie"? No nie wiem.Gdyż nie zauważasz różnicy pomiędzy zgod± a operacj± bankow± PZ. I jedno i drugie można odwołać w każdym momencie. (No dobra drugie ma limit 30 dni *po* wykonaniu operacji, ale ma to jakie¶ znaczenie dla dyskusji?) -- MiCHA |
|
Data: 2010-03-24 19:16:15 | |
Autor: Krzysztof Halasa | |
PZ a zamknięcie konta | |
"K.K." <zostaw.tylko.news_pl@homemedia.oraz.pl> writes:
Tzn. ze juz nie mozna odwolac PZ "w kazdym momencie"? No nie wiem.Gdyż nie zauważasz różnicy pomiędzy zgodą a operacją bankową PZ. Tzn. to jest uzasadnienie tego, ze nie mozna odwolac PZ "w kazdym momencie"? Slabe jakies. Gdyż to klient wygenerował koszty nie informując wierzyciela oco mogłoby rodzić koszty możliwe do przeniesienia na tegoNa jakiej podstawie? A co to obchodzi klienta i bank? A moze poinformowal wierzyciela? Co bankowi do tego, zwlaszcza w polaczeniu z wypowiedzeniem umowy miedzy bankiem i klientem? To akurat prawda, z tym, ze wtedy bank moze wykonac chargeback naAle nie ma podstaw do skutecznego chargebacku gdy te terminy zostały Przeciwnie, to sa wlasnie pojedyncze tygodnie. Dluzszy termin jest wtedy, gdy konto nie zostalo zamkniete przed rozliczeniem. Oczywiscie bank ma tylko prawo do zrobienia chargebacku, nie ma takiego obowiazku. Jesli karta jest zastrzezona, to proba autoryzacji (ani pozniejszegoDlaczego musi to być autoryzacja on-line? Może być off-line i wszystko A kto powiedzial, ze tylko autoryzacja on-line sie nie uda po zastrzezeniu karty? Zastrzezenie to zastrzezenie, nikogo nie obchodzi kto dokonal pozniejszej transakcji, jesli acquirer nie weryfikuje takich rzeczy (stop-listy, autoryzacje przez wydawce itp), to nie robi tego na odpowiedzialnosc wydawcy. Jesli karta zostala tylko zablokowana, Tyle ze tak to sie zdaza na Ksiezycu glownie - ktory bank nie zastrzega karty pozwalajacej na dokonywanie nieautoryzowanych transakcji, jesli klient nie zwrocil karty przed wygasnieciem umowy? nie pozwala na dalsze korzystanie z uslug zwiazanych z danym kontem Ryzyko zawodowe, klienta to nie powinno interesowac. BTW podobnie jest po odwolaniu pojedynczego PZ, i co z tego. Przynajmniej banki chcą się zabezpieczyć przed ponoszeniem takich Tzn. "maja podstawy nieprawne"? No niezle. -- Krzysztof Halasa |
|
Data: 2010-03-23 16:24:35 | |
Autor: Przemyslaw Kwiatkowski | |
PZ a zamknięcie konta | |
K.K. pisze:
Krótko: czy istnienie w ramach konta (rachunku) bankowego poleceniaFormalnie nie. Technicznie może być tak, że "system nie pozwala", ale po Nic podobnego. To, że często ludzie (kompletnie nie rozumiej±c o co chodzi) wysyłaj± oba egzemplarze odwołania do wierzyciela, to jeszcze nie znaczy, że tak trzeba. Żeby daleko nie szukać, cytat z faq mbanku: "Całkowita rezygnacja z polecenia zapłaty dla danego wierzyciela jest bardzo prosta: wypełniasz dwa egzemplarze odwołania zgody na obci±żenie rachunku i przesyłasz je listem poleconym do wierzyciela, a drugi do mBanku. Po zarejestrowaniu takiego dokumentu w mBanku, płatno¶ci dla danego wierzyciela nie będa już realizowane automatycznie. Miesięczna opłata za usługę polecenia zapłaty nie będzie pobierana, pod warunkiem, że nie masz aktywnyach innych poleceń zapłaty, np. do innego wierzyciela." Odwołanie zgody na PZ to jest dyspozycja DLA BANKU, a nie dla wierzyciela - i dlatego należy j± przesłać do banku. Powiem więcej - samej zgody na PZ też nie trzeba wysyłać do wierzyciela w 2 egzemplarzach. On musi jedynie dostać jeden z nich. Zwykle wysyła się dwa, a on przekazuje to do banku dłużnika, ale wcale tak być nie musi. Jak w Carrefourze ustanawiałem sobie PZ do Carrefour Visy, to... wprost kazali mi samemu zanie¶ć dyspozycję PZ do mojego banku i nie zawracać im więcej głowy. U nich została tylko dyspozycja w jednym egzemplarzu. Drugi sam zaniosłem do Aliora i w oddziale nikt nie wyraził z tego faktu nawet najmniejszego zdziwienia. A PZ działa. :-) A zatem jeszcze raz: Ustanowienie PZ jest dyspozycj± zarówno dla wierzyciela i dla banku, dlatego należy j± dostarczyć do obu tych podmiotów (może być jeden za po¶rednictwem drugiego). Odwołanie PZ jest przede wszystkim dyspozycj± dla banku i dlatego przede wszystkim tam należy j± dostarczyć. Oczywi¶cie kultura nakazywałaby poinformować o tym fakcie wierzyciela, ale to tak naprawdę nic istotnego nie zmieni, bo nawet je¶li wierzyciel zaż±da ¶rodków poprzez PZ, to i tak ich po prostu nie dostanie. Banki nie maj±c Niby jakie koszty? To jest sytuacja analogiczna do próby wykonania PZ z pustego konta - po prostu się to nie uda i już. Zamknięcie rachunku nie zamyka bankom drogi dochodzenia Ale zamyka możliwo¶ć skutecznego wykonywania poleceń zapłaty... Bzdura. PZ ustanawia/odwołuje nie wierzyciel, tylko wła¶ciciel konta.Mógłbym się nawet z tym zgodzić, A jak nie wła¶ciciel konta, to kto? ale je¶li tak, to należałoby zastanowić Nie, jest dokładnie odwrotnie. PZ jest zgod± DLA BANKU na dokonywanie wypłat z mojego rachunku na rzecz wierzyciela i na jego ż±danie. To jest de facto takie szczególne pełnomocnictwo udzielone wierzycielowi. I można je odwołać w każdej chwili. -- MiCHA |
|
Data: 2010-03-23 10:41:05 | |
Autor: witek | |
PZ a zamknięcie konta | |
Przemyslaw Kwiatkowski wrote:
Zwykle wysyła Pierwszy raz sie z tym spotykam. Po jakiego kija wysyłac wierzycielowi dwa egzemplarze? Można mu dla formalno¶ci wysłać jeden, albo w ogole jesli nie ma juz powodu do obciazania konta, bo sama umowa, ktora byla podstaw± wygasła. |
|
Data: 2010-03-23 17:36:31 | |
Autor: Michal Jankowski | |
PZ a zamknięcie konta | |
witek <witek7205@gazeta.pl.invalid> writes:
Można mu dla formalno¶ci wysłać jeden, albo w ogole jesli nie ma juz Nie 'dla formalnosci', tylko wtedy, kiedy chce zmienic sposob placenia bez rozwiazywania umowy z danym wierzycielem... Zadna rzadkosc chyba? MJ |
|
Data: 2010-03-23 12:14:02 | |
Autor: witek | |
PZ a zamknięcie konta | |
Michal Jankowski wrote:
witek <witek7205@gazeta.pl.invalid> writes: no i chyba tylko wtedy. nwet wtedy nie ma obowiazku. Skoro zmieniasz forme płatnosci to ja zmienaisz, w zasadzie niewypowiedzenie PZ u wierzyciela skonczy sie odbiciem PZ w banku, bo bank tego nie zrealizuje. Oczywiscie ze wypowiedzenie PZ jest najprostsza forma do dostania rachunku do zapłacenia. |
|
Data: 2010-03-23 19:53:29 | |
Autor: Przemyslaw Kwiatkowski | |
PZ a zamknięcie konta | |
witek pisze:
Można mu dla formalno¶ci wysłać jeden, albo w ogole jesli nie ma juz Rachunek "do zapłacenia" to zawsze dostajesz, co najwyżej możesz zapłacić go ("biernie") poprzez polecenie zapłaty. Ale je¶li PZ się nie wykona z braku ¶rodków na rachunku, to nie zwalnia Cię to z obowi±zku zapłaty - możesz to zrobić "ręcznie", albo czekać na kolejne obci±żenie PZ ze strony wierzyciela. Co ważne - takie opóĽnienie nie pozbawia wierzyciela jego praw do odsetek za zwłokę i może on je pobrać też przez PZ (choć oczywi¶cie nie musi). -- MiCHA |
|
Data: 2010-03-23 19:55:00 | |
Autor: Przemyslaw Kwiatkowski | |
PZ a zamknięcie konta | |
witek pisze:
Zwykle wysyłaPierwszy raz sie z tym spotykam. To znaczy, że chyba nigdy nie widziałe¶ formularzy do dyspozycji PZ. Niemal wszystkie jakie widziałem maj± wła¶nie tak± konstrukcję, że przewidziano drogę j/w. -- MiCHA |
|
Data: 2010-03-23 14:25:56 | |
Autor: witek | |
PZ a zamknięcie konta | |
Przemyslaw Kwiatkowski wrote:
witek pisze: jeszcze raz. przy rezygnacji wysyla sie dwa do wierzyciela a wierzyciel odsyła do banku? bo o tym myła mowa. Pierwsze słyszę. |
|
Data: 2010-03-23 20:44:19 | |
Autor: Michal Jankowski | |
PZ a zamknięcie konta | |
witek <witek7205@gazeta.pl.invalid> writes:
przy rezygnacji wysyla sie dwa do wierzyciela a wierzyciel odsyła do banku? Zdarza sie: http://www.upc.pl/pdf/upc_odwolanie_zgody_na_obciazanie_rachunku_formularz_wzor.pdf Chociaz wiekszosc firm w instrukcji dla klienta prosi o przyslanie obydwu czesci do siebie przy _zamawianiu_ uslugi (tez nie wiem, po co gazownia ma znac moj wzor podpisu dla banku, ale moze to paranoja tylko), natomiast przy odwolywaniu prosi o wyslanie dwoch osobnych pism. MJ |
|
Data: 2010-03-23 15:22:03 | |
Autor: witek | |
PZ a zamknięcie konta | |
Michal Jankowski wrote:
witek <witek7205@gazeta.pl.invalid> writes: przy uruchamianiu PZ ma to jakis sens. Klient wysyla zgode do nich, a do banku zapomnial, albo cos skopał. Oni wysylaja obciazenie do banku, a bank im pokazuje jezyk, bo o zadnej zgodzie na PZ nie wie. Klient wsciakly bo rachunek sie nie zaplacil a wierzyciel mu d.. zawraca, kaze cos placic i odsetkami straszy. Dlatego chca dwie formatki, zeby we wlasnym interesie zadbac co by do banku dotarlo to co ma dotrzec. Przy odwołaniu: pojecia nie mam po co im. Tak czy siak nigdy nigdzie dwoch nie wysylalem, A o odwolywaniu u wierzyciela to chyba by mi musial na znaczek dac, zebym mu to wyslal. |
|
Data: 2010-03-23 21:15:16 | |
Autor: Przemyslaw Kwiatkowski | |
PZ a zamknięcie konta | |
witek pisze:
To znaczy, że chyba nigdy nie widziałe¶ formularzy do dyspozycji PZ.Zwykle wysyłaPierwszy raz sie z tym spotykam. Nie, akurat w tej czę¶ci postu była mowa nie o rezygnacji z PZ, tylko o *zgodzie* na PZ, czyli innymi słowy o "uruchomieniu" PZ. Służę cytatem: [...] samej *zgody* na PZ też nie trzeba wysyłać do wierzyciela -- MiCHA |