Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.gory   »   [Gazownia] PZA powołał komisję, która zbada przebieg wyprawy na Broad Peak

[Gazownia] PZA powołał komisję, która zbada przebieg wyprawy na Broad Peak

Data: 2013-04-05 13:58:54
Autor: Olin
[Gazownia] PZA powołał komisję, która zbada przebieg wyprawy na Broad Peak
http://off.sport.pl/off/1,111379,13684094,PZA_powolal_komisje__ktora_zbada_przebieg_wyprawy.html#BoxSportTxt

Anna Czerwińska, Michał Kochańczyk, Piotr Pustelnik, Bogdan Jankowski i
Roman Mazik - oto skład komisji Polskiego Związku Alpinizmu, która zbada
wydarzenia na Broad Peaku. Po zdobyciu ośmiotysięcznika zginęli Maciej
Berbeka i Tomasz Kowalski.

Zarząd Polskiego Związku Alpinizmu na wniosek kierownika programu Polski
Himalaizm Zimowy Artura Hajzera oraz kierownika wyprawy zimowej na Broad
Peak Krzysztofa Wielickiego powołał zespół, którego zadaniem będzie analiza
przebiegu wyprawy, a zwłaszcza ataku szczytowego, który zakończył się
śmiercią dwóch członków wyprawy - Macieja Barebeki i Tomasza Kowalskiego.

Skład komisji: Anna Czerwińska -  zdobywczyni siedmiu ośmiotysięczników i Korony Ziemi,
Michał Kochańczyk - uczestnik i kierownik kilkudziesięciu wypraw w góry
najwyższe,
Piotr Pustelnik - zdobywca Korony Himalajów i Karakorum,
Bogdan Jankowski - odpowiadał za łączność w wielu wyprawach, również
zimowych,
Roman Mazik - himalaista i lekarz,

Powyższy zespół samodzielnie wyłoni ze swojego grona przewodniczącego.
Zespół ma prawo powołać do współpracy zewnętrznych ekspertów.

- Komisja nie będzie szukała winnych - tłumaczył TVN 24 Andrzej Paczkowski,
były prezes PZA. Efektem prac komisji ma być raport zawierający zalecenia
dla kolejnych wypraw.

Apel Wielickiego

Podczas trwającej blisko trzy godziny konferencji prasowej, w której udział
wzięli członkowie zimowej wyprawy na Broad Peak, kierownik ekspedycji
Krzysztof Wielicki oraz szef programu Polski Himalaizm Zimowy Artur Hajzer
zaapelowali do władz Polskiego Związku Alpinizmu o utworzenie komisji,
która zbada przebieg wydarzeń w Karakorum. Podczas zejścia ze szczytu
zginęli Maciej Berbeka i Tomasz Kowalski. Do Polski bezpiecznie wróciło
dwóch pozostałych zdobywców ośmiotysięcznika - Adam Bielecki i Artur Małek.

- Nasze poglądy na temat tego, co działo się pod Broad Peak, są
subiektywne. Niech oceni nas specjalna komisja - powiedział Wielicki.

Kochańczyk szefem?

Z informacji które zebrał off.sport.pl wynika, że na czele komisji stanie
Michał Kochańczyk. Urodzony w 1950 roku himalaista, uczestnik
kilkudziesięciu wypraw w góry najwyższe (m.in. Himalaje, Pamir, Alaska). Ma
za sobą również wyprawy na największe pustynie świata (m.in. Saharę,
Atacamę) oraz tereny polarne. Znany jest również ze swoich podróży: m.in. w
1983 roku wziął udział w wyprawie polskich kajakarzy do preinkaskich ruin
Gran Pajetan w Amazonii.

Dwa lata później podczas wyprawy na Cho Oyu uczestniczył w akcji ratunkowej
Marka Roslana i Karola Sopickiego. W ostatnich latach Kochańczyk był m.in.
prezesem Klubu Wysokogórskiego Trójmiasto.

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: Grzegorz.Tracz[NA]ifj.edu.pl

"Znam ja ich wszystkich, same łajdaki. Całe miasto takie: łajdak na łajdaku
jedzie i łajdakiem pogania. Jeden tam tylko jest porządny człowiek:
prokurator, ale i ten - prawdę mówiąc - świnia"
Nikołaj Gogol

http://picasaweb.google.com/gtracz64

Data: 2013-04-06 23:15:50
Autor: Dziobak
[Gazownia] PZA powołał komisję, która zbada przebieg wyprawy na Broad Peak
A propos - Czerwińska jest fantastyczną himalajistką i rzekła:  [za GW]
"- Braterstwo liny - tego zabrakło na Broad Peak - mówi w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej" Anna Czerwińska, jedna z najwybitniejszych polskich himalaistek, w kontekście niedawnej tragedii polskiej wyprawy na ten szczyt. Dodaje, że "najszybszy Adam Bielecki powinien dopilnować przynajmniej Artura Małka, który dotarł do obozu cztery godziny po nim". - Nie rozumiem takiego wspinania - podkreśla. .

- Nie chciałabym działać na wyprawach, podczas których ludzie nie dbają o siebie. Część uroku gór polega na tym, że robi się coś razem. Są słabości, niedociągnięcia, wszystko dociera się na bieżąco. Nikt nie zakłada, że osłabnie na 8 tys. m, ale... Czasem wystarczy słowo, poklepanie po ramieniu, wpięcie w poręczówki i słabnący odnajduje siłę, by iść. Często ratujemy tak życie - mówi.


Zapytana czy z Broad Peak wspinacze powinni schodzić razem, rozmówczyni "GW" odparła, że nie o to chodzi. - Nie można iść tak wolno, żeby we dwójkę umrzeć. Ale jeśli jeden nie ma już siły, to trzeba spróbować mu pomóc. Czynnie. Ciągnąć za uprząż, kopać po tyłku. Zmusić go, by szedł. Powinni dbać o siebie. Najszybszy Adam Bielecki powinien dopilnować przynajmniej Artura Małka, który dotarł do obozu cztery godziny po nim. Nie rozumiem takiego wspinania - akcentuje Czerwińska."



I niebawem trzeba będzie odszczekać nagonkę na WW , ja już mogę profilaktycznie i częściowo tylko:

Hau, hau , hau!



pozdrawiam

Pieszy

Data: 2013-04-24 13:27:44
Autor: WW
[Gazownia] PZA powo�a� komisj�, kt� ra zbada przebieg wyprawy na Broad Peak
W dniu 2013-04-06 23:15, Dziobak pisze:

I niebawem trzeba będzie odszczekać nagonkę na WW , ja już mogę
profilaktycznie i częściowo tylko:


Dzięki.
AĹź nie dopuszczam myśli, Ĺźe jesteś jedyny mający jaja na tej grupie.   :-P
Tylu głos w moim wątku zabierało i ... cisza.  :-(
Złowroga cisza.
Jeszcze niejednego porzucą w górach na pewna śmierć dla kasy.

Smutne.  :-(

Ĺťegnam
WW

Data: 2013-04-24 14:45:06
Autor: Olin
[Gazownia] PZA powo�a� komisj�, kt� ra zbada przebieg wyprawy na Broad Peak
Dnia Wed, 24 Apr 2013 13:27:44 +0200, WW napisał(a):

Złowroga cisza.
Jeszcze niejednego porzucą w górach na pewna śmierć dla kasy.

Zawsze zapada cisza, gdy ktoś zostaje zdradzony o świcie.

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: Grzegorz.Tracz[NA]ifj.edu.pl

"Jednym z symptomów nadchodzącego załamania nerwowego jest przekonanie,
 że nasza praca jest szalenie ważna"
Bertrand Russell

http://picasaweb.google.com/gtracz64

Data: 2013-04-07 00:40:22
Autor: Dziobak
[Gazownia] PZA powołał komisję, która zbada przebieg wyprawy na Broad Peak
Jeszcze pozwolę sobie cytat pełny z komentarzy z onetu dorzucić pod dyskusję ; piszący przedstawia się jako >psychologia na szczycie<

" Uczestnicy wyprawy, również jej kierowictwo, napotkali
tu na typowy konflikt celów, cel etyczny wyprawy i cel nieetyczny.
Cel etyczny to zapewnienie sobie i pozostałym uczetnikom
maksymalnego bezpieczeństwa, pomoc innym w wypadku zagrożenia.
Cel nieetyczny jest bardziej prosty, to wejście na szczyt.
Poniesione nakłady finansowe, przygotowania, oraz własny wysiłek
powodują, że w krytycznej sytuacji uczestnik wybiera łatwiejszy
do osiągnięcia cel nieetyczny.
Pierwsza sytuacja konfliktu celów pojawiła się podczas rozmowy:
"Poprosiłem Maćka, bo on był najbardziej doświadczony i pytam go:
- Maciek, jest już dość późno, zastanów się, czy nie wracać.
- Nie, idziemy do szczytu. To już niedaleko.
- Ok., zdaję się na twoje doświadczenie - odparłem."
Brak oceny własnych zasobów fizycznych przez Berbekę (a może już wiedział?).
Drugi moment krytyczny:
Artur:"Wiedziałem, że przyjdzie niesamowite zimno i tego się najbardziej obawiałem. Natychmiast zacząłem schodzić. Przy podstawie kopuły szczytowej spotkałem chłopaków (Berbeka i Kowlaski), którzy
podchodzili już razem, bez żadnych odstępów. Tomek mi proponował wspólne wejście jeszcze raz na szczyt i nakręcenie filmu - wcześniej tak się umawialiśmy. Odpowiedziałem mu, że nie będę w stanie wejść
jeszcze raz i żeby się nie wygłupiał "
A więc Artur został nieformalnie poproszony o asystę,
jednak realizacja własnego celu przesłoniła Arturowi właściwą ocenę sytuacji.
Berbeka jako jedyny uczestnik w krytycznym momencie wybrał
cel etyczy, usiłując pomóc Kowalskiemu, zapłacił za to najwyższą cenę.
Kowalski jako najsłabszy z zespołu padł również ofiarą konfliktu celów
ukrywając przed kolegami spadek sił myślał, że da radę, wybierał
swój własny cel (którego nie osiągnął).
Druga strona medalu to pytanie czy na wysokości 8000m
teoretyczne kanony etyki i moralności jeszcze obowiązują.
Przygowanie psychologiczne uczestników, uzgodnienie celów przed wyprawą,
może zapobiec w przyszłości uniknąć podobnych tragedi.
To że idą na szczyt, często nie oznacza że idą razem w tym samym celu.
To że mówą, że nie idą w góry żeby tam zginąć to prawda,
w domyśle zginąć ma kolega.
Lista śmiertelnych ofiar konfliktu celów jest długa i widać
że będzie stale rosnąć. "


pozdrawiam

Pieszy

Data: 2013-04-08 20:35:39
Autor: borsuk
[Gazownia] PZA powołał komisję, która zbada przebieg wyprawy na Broad Peak
W dniu 2013-04-07 00:40, Dziobak pisze:
Jeszcze pozwolę sobie cytat pełny z komentarzy z onetu dorzucić pod
dyskusję ; piszący przedstawia się jako >psychologia na szczycie<

ja bym ten pseudonaukowy wywód nazwał mętnym pieprzeniem
pozdr
borsuk

[Gazownia] PZA powołał komisję, która zbada przebieg wyprawy na Broad Peak

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona