Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.lotnictwo   »   PZL.37 - pełnowymiarowy model

PZL.37 - pełnowymiarowy model

Data: 2012-10-06 13:55:18
Autor: KiloSierra
PZL.37 - pełnowymiarowy model
:)

29 IX miala miejsce uroczystosc odsloniecia pelnowymiarowej makiety naszego przedwojennego bombowca

Teraz mozna powiedziec - Łoś jaki jest kazdy widzi ;)

http://epmlspotters.pl/1/3/7651/Zdj%C4%99cia-Ods%C5%82oni%C4%99cie-modelu-bombowca-PZL37-- %C5%81o%C5%9B

http://epmlspotters.pl/1/3/7757/Zdj%C4%99cia-PZL37-%C5%81o%C5%9B-w-detalach-

Data: 2012-10-06 08:12:14
Autor: TJ_Blues
PZL.37 - pełnowymiarowy model
On Saturday, October 6, 2012 7:55:05 AM UTC-4, KiloSierra wrote:
:)



29 IX miala miejsce uroczystosc odsloniecia pelnowymiarowej makiety naszego przedwojennego bombowca



Teraz mozna powiedziec - Łoś jaki jest kazdy widzi ;)



http://epmlspotters.pl/1/3/7651/Zdj%C4%99cia-Ods%C5%82oni%C4%99cie-modelu-bombowca-PZL37-- %C5%81o%C5%9B



http://epmlspotters.pl/1/3/7757/Zdj%C4%99cia-PZL37-%C5%81o%C5%9B-w-detalach-

Wielkie dzieki za podzielenie sie ta informacja :-)

Jako cholerny malkontent musze sie jednak przyczepic :-) Chlopcy jednak z polyskiem troche przesadzili. Makieta na moj gust ma za wysoko uniesiony ogon.  Makiety uzbrojenia wygladaja jak...makiety. No i sprawa najwazniejsza; taki smolocik powinien byc zbudowany jako w pelni latajacy. Rozumiem, ze w zasadzie oznaczaloby zaprojektowanie go od podstaw. Jednak jesli da sie budowac repliki Lancasterow i znajduja sie nabywcy, to... Ech rozmarzylem sie :-)


cheers

Data: 2012-10-06 17:54:09
Autor: JJR
PZL.37 - pełnowymiarowy model
Użytkownik "TJ_Blues" <tomekania.tj@gmail.com> napisał

jak...makiety. No i sprawa najwazniejsza; taki smolocik powinien byc zbudowany jako w pelni >latajacy. Rozumiem, ze w zasadzie oznaczaloby zaprojektowanie go od podstaw. Jednak jesli da >sie budowac repliki Lancasterow i znajduja sie nabywcy, to...

.... to nie znaczy że na Łosia się znajdą :)
Przedsięwzięcie budowania repliki od podstaw to na tyle duża sprawa, że tego nie robi się w nadziei że się jakiś klient znajdzie. To musi być taki fascynat, który zafunduje cały proces.
Nawet ta makieta wymagała sporego wkładu włansej konstruktorskiej inwencji.

--
pzdr,
Jędrzej

= Każda próba oszczędzania na paliwie przy tankowaniu gwarantuje wiatr czołowy na dolocie =

Data: 2012-10-06 10:12:23
Autor: TJ_Blues
PZL.37 - pełnowymiarowy model
On Saturday, October 6, 2012 11:55:13 AM UTC-4, JJR wrote:

Nawet ta makieta wymaga�a sporego wk�adu w�ansej konstruktorskiej inwencji.


Z tym sie nie kloce :-) Ciesze sie, ze chociaz makieta powstala, chociaz marzy mi sie "wielka sciepa narodowa" i zbudowanie kilku latajacych replik kultowych samolotow przedwojennej Polski.

Zobacz, Jankesi maja latajace DC-3 - fakt, ze to sa odrestaurowane samoloty a nie wystrugane od podstaw, ktore widac w duzych ilosciach na roznego rodzaju pokazach i airshow. Obawiam sie, ze ten fakt ma podstawy w innej kulturze lotniczej po zachodniej stronie Atlantyku. W mniejszym stopniu w innych pieniadzach. Zbudowanie na miejscu (w Polsce) replik przedwojennych konstrukcji nie wymaga zastosowania zaawansowanych technologii i drogich materialow. Wystarcza troche desek, blach duralowych i stalowych linek. Wspolczesnie dostepne silniki sa lzejsze, mocniejsze i nie az tak drogie, jesli mowimy o owczesnie stosowanych mocach. Mozna bylo zbudowac Dar Pomorza to i kasa na Losia moglaby sie znalezc :-) Jakby taka fundacja powstala to podeslabym kilka stow nawet dzisiaj :-)


cheers

Data: 2012-10-06 23:59:37
Autor: JJR
PZL.37 - pełnowymiarowy model
Użytkownik "TJ_Blues" <tomekania.tj@gmail.com> napisał

tym sie nie kloce :-) Ciesze sie, ze chociaz makieta powstala, chociaz marzy mi sie "wielka sciepa >arodowa" i zbudowanie kilku latajacych replik kultowych samolotow przedwojennej Polski.

No mamy przecież latającą replikę RWD 5. Bombowiec to to nie jest, ale cóż... każdy ma taką replikę, na jaką go stać :)

Zobacz, Jankesi maja latajace DC-3 - fakt, ze to sa odrestaurowane samoloty a nie wystrugane od >podstaw, ktore widac w duzych ilosciach na roznego rodzaju pokazach i airshow. Obawiam sie, ze >ten fakt ma podstawy w innej kulturze lotniczej po zachodniej stronie Atlantyku.

Nie, to ma podstawy w prostym fakcie że po wojnie zostało ich w dobrym stanie dobre kilka tysięcy, a oprócz prywatnych posiadaczy do dziś można znaleźć lotnicze firmy które tego typu używają. Bidny Łoś był (jest) w trochę innej sytuacji.

--
pzdr,
Jędrzej

Tower: Have you got enough fuel or not?
Pilot: Yes.
Tower: Yes what??
Pilot: Yes, SIR

Data: 2012-10-06 15:31:38
Autor: TJ_Blues
PZL.37 - pełnowymiarowy model

Nie, to ma podstawy w prostym fakcie że po wojnie zostało ich w dobrym stanie dobre kilka tysięcy, a oprócz prywatnych posiadaczy do dziś można znaleźć lotnicze firmy które tego typu używają. Bidny Łoś był (jest) w trochę innej sytuacji.


Ok, Los to troche inna kategoria, ale oprocz wspomnianego Erwudziaka nic innego sie nie buduje. W Stanach mozna kupic zestawy do samodzielnego montazu (wspolczesne konstrukcje) ale lataja tez samodzielne budowane samolociki repliki jak: Pou du Ciel, Tiger Moth, Nieuport, Fokker Dr.I, Sopwith Camel.... cheers

Data: 2012-10-07 01:11:37
Autor: /dev/SU45
PZL.37 - pełnowymiarowy model

Bidny Łoś był (jest) w trochę innej sytuacji.

Legenda Łosia jest pompowana na siłę, bo nie była to jakaś przełomowa konstrukcja typu Me-262, podobnych projektów było co najmniej kilka. W skali kraju to było sporo ale w historii lotnictwa Polacy zapisali się raczej w osiągnięciach cywilnych. Łoś w pewnym stopniu przykrywa fakt nieudolnego zarządzania produkcją zbrojeniową w II RP, braku priorytetów, rozwijania wielu kompletnie nierozwojowych i źle rokujących od początku projektów, korupcji itd

Latająca replika by się zapewne szybko stała początkiem mocarstwowych wizji, może by nawet znalazła użytek np do celów politycznych? Latanie nad manifestacją "Polen erwache".

Tak jak makieta Liberatora w muzeum powstania warszawskiego. Bezsensowne powstanie, bezsensowna koncepcja zaopatrywania go z południowych Włoch, i bezsensowna w sumie pseudoatrakcja muzealna.

Ja wolę rekonstrukcje szybowców, RWD, a jak ktoś bardzo chce ożywić ducha II RP to niech rekonstruuje lux-torpedę :) Batory jeszcze bardziej nierealny.

Data: 2012-10-06 16:59:02
Autor: TJ_Blues
PZL.37 - pełnowymiarowy model
On Saturday, October 6, 2012 7:11:38 PM UTC-4, /dev/SU45 wrote:
> Bidny Łoś był (jest) w trochę innej sytuacji.



Legenda Łosia jest pompowana na siłę, bo nie była to jakaś przełomowa konstrukcja typu Me-262, podobnych projektów było co najmniej kilka. W skali kraju to było sporo ale w historii lotnictwa Polacy zapisali się raczej w osiągnięciach cywilnych. Łoś w pewnym stopniu przykrywa fakt nieudolnego zarządzania produkcją zbrojeniową w II RP, braku priorytetów, rozwijania wielu kompletnie nierozwojowych i źle rokujących od początku projektów, korupcji itd



Latająca replika by się zapewne szybko stała początkiem mocarstwowych wizji, może by nawet znalazła użytek np do celów politycznych? Latanie nad manifestacją "Polen erwache".



Tak jak makieta Liberatora w muzeum powstania warszawskiego. Bezsensowne powstanie, bezsensowna koncepcja zaopatrywania go z południowych Włoch, i bezsensowna w sumie pseudoatrakcja muzealna.



Ja wolę rekonstrukcje szybowców, RWD, a jak ktoś bardzo chce ożywić ducha II RP to niech rekonstruuje lux-torpedę :) Batory jeszcze bardziej nierealny.

Nie zgadzam sie z tym co mowisz :-) Legenda PZL-37 nie jest pompowana - ona jest po prostu nasza, polska. Co nas, Polakow, obchodzi ME 262? Oblatany zreszta duzo pozniej i to w innych warunkach? Co nas obchodzi Lindbergh i jego Spirit of St. Louis? My mamy swoja historie o nia powinnismy dbac; nie zapominajac o historii innych.

Latanie nad manifetacja "Polen erwachen"???? Co w tym zlego? Amerykanie, Kanadyjczycy, Brytole, Francuzi; sa dumni ze swoich krajow / narodow. Robia takie imprezy jak tylko sie da. Czemu i Polacy nie mieliby byc z siebie dumni?

O Powstaniu nawet nie ma co dyskutowac. W tamtym czasie mialo ogromny sens, zwazywszy, ze Polacy jeszcze nie wiedzieli jaki ich los czeka po tym jak Alianci sprzedali pol Europy Stalinowi. Lepsze nasze powstanie niz ciotowatosc Czechow czy Francuzow.

cheers

Data: 2012-10-07 01:29:13
Autor: MarekA
PZL.37 - pełnowymiarowy model
W dniu 2012-10-07 01:11, /dev/SU45 pisze:
Legenda Łosia jest pompowana na siłę, bo nie była to jakaś przełomowa
konstrukcja typu Me-262, podobnych projektów było co najmniej kilka. W
skali kraju to było sporo ale w historii lotnictwa Polacy zapisali się
raczej w osiągnięciach cywilnych. Łoś w pewnym stopniu przykrywa fakt
nieudolnego zarządzania produkcją zbrojeniową w II RP, braku
priorytetów, rozwijania wielu kompletnie nierozwojowych i źle rokujących
od początku projektów, korupcji itd

Powiem tak: jedziesz po bandzie. Porównaj proszę polski i np niemiecki przemysł lotniczy z powiedzmy roku 1920. Jaką bazę wyjściową miał polski i niemiecki przemysł opracowując konstrukcje lotnicze w latach trzydziestych. Legenda Łosia czy myśliwców Pułaskiego, samolotów RWD polega na tym, że startując z nieporównywalnie niższego pułapu, konstruowaliśmy samoloty porównywalne z tymi najlepszymi. Co do nieudolności i złego zarządzania. Chyba nie bardzo wiesz o czym piszesz. W latach trzydziestych najpierw wprowadzono na uzbrojenie nowoczesne myśliwce, P7 i P11, potem samoloty liniowe (Karaś) i na koniec bombowca, czyli Łosia. Zły priorytet? Ano zły. Powinni zacząć odwrotnie. Tylko że dla takiego państwa jak Polska najważniejsze były myśliwce a nie bombowce.

M.A.

Data: 2012-10-07 01:54:23
Autor: Smok Eustachy
PZL.37 - pełnowymiarowy model
W dniu 07.10.2012 01:29, MarekA pisze:
/..../

Powiem tak: jedziesz po bandzie. Porównaj proszę polski i np niemiecki
przemysł lotniczy z powiedzmy roku 1920. Jaką bazę wyjściową miał polski
i niemiecki przemysł opracowując konstrukcje lotnicze w latach
trzydziestych.

I tą bazę należy porównywać oceniając koncepcję samowystarczalności sprzętowej czyli zaawansowanej paranoi aeronautycznej.

  Co do
nieudolności i złego zarządzania. Chyba nie bardzo wiesz o czym piszesz.
W latach trzydziestych najpierw wprowadzono na uzbrojenie nowoczesne
myśliwce, P7 i P11, potem samoloty liniowe (Karaś) i na koniec bombowca,
czyli Łosia. Zły priorytet? Ano zły. Powinni zacząć odwrotnie. Tylko że
dla takiego państwa jak Polska najważniejsze były myśliwce a nie bombowce.

Tradycyjnie błądzisz. Wszystko na raz i równocześnie.

Data: 2012-10-08 01:45:27
Autor: Conrado
PZL.37 - pełnowymiarowy model
I tą bazę...

Przecież to proste jak budowa CEPA! Jak masz "ę" w BAZĘ to piszesz TĘ przez "ę"!
"I TĘ BAZĘ"

Patrioci nauczcie się pisać po polsku!

Conrado

Data: 2012-10-08 09:52:17
Autor: Rafal 'RAV' Miszczak
PZL.37 - pełnowymiarowy model
Użytkownik Conrado napisał:
I tą bazę...

Przecież to proste jak budowa CEPA! Jak masz "ę" w BAZĘ to piszesz TĘ
przez "ę"!
"I TĘ BAZĘ"

A potem w tamtę bazę. ;-)

Patrioci nauczcie się pisać po polsku!

Pomijając fakt, że czepiłeś się bez sensu, bo obie wersje są dopuszczalne, to sam zrobiłeś błąd interpunkcyjny, patrioto.

--
Pozdrawiam

Rafal "RAV" Miszczak

Data: 2012-10-08 08:56:39
Autor: /dev/SU45
PZL.37 - pełnowymiarowy model

Powiem tak: jedziesz po bandzie. Porównaj proszę polski i np niemiecki
przemysł lotniczy z powiedzmy roku 1920. Jaką bazę wyjściową miał polski
i niemiecki przemysł opracowując konstrukcje lotnicze w latach
trzydziestych.

Co to ma do rzeczy? Decyzja o rozwoju takiego samolotu była zła i wiele osób to od początku sygnalizowało. Jak już się chcieli

Chyba nie bardzo wiesz o czym piszesz.

za to ty wiesz wszystko :)

W latach trzydziestych najpierw wprowadzono na uzbrojenie nowoczesne
myśliwce, P7 i P11,

One były nowoczesne? Może przez kilka dosłownie lat można powiedzieć że trzymały poziom światowy ale to się skończyło bardzo szybko.

potem samoloty liniowe (Karaś) i na koniec bombowca,
czyli Łosia. Zły priorytet? Ano zły. Powinni zacząć odwrotnie. Tylko że
dla takiego państwa jak Polska najważniejsze były myśliwce a nie bombowce.

No i tu zabrakło skoncentrowania się na jakimś priorytecie. A Łoś to był samolot za drogi i zbyt skomplikowany, i nieuzasadniony strategicznie.

Data: 2012-10-08 14:13:26
Autor: MarekA
PZL.37 - pełnowymiarowy model
W dniu 2012-10-08 08:56, /dev/SU45 pisze:

Powiem tak: jedziesz po bandzie. Porównaj proszę polski i np niemiecki
przemysł lotniczy z powiedzmy roku 1920. Jaką bazę wyjściową miał polski
i niemiecki przemysł opracowując konstrukcje lotnicze w latach
trzydziestych.

Co to ma do rzeczy? Decyzja o rozwoju takiego samolotu była zła i wiele
osób to od początku sygnalizowało. Jak już się chcieli

Nie zapominaj, że wojsko, wojna to środek do uprawiania polityki. Taki bombowiec, przykładowo, całkiem dobrze się do tego nadaje. Wystarczy przypomnieć okoliczności nawiązania stosunków dyplomatycznych z Litwą w 1938 i rolę lotnictwa, jako demonstracji siły. Wojsko musi był przygotowane na wszystkie formy konfliktu, nie tylko te pełnoskalowe z silniejszym przeciwnikiem.

Chyba nie bardzo wiesz o czym piszesz.

za to ty wiesz wszystko :)

Na jakiej podstawia tak sądzisz?

W latach trzydziestych najpierw wprowadzono na uzbrojenie nowoczesne
myśliwce, P7 i P11,

One były nowoczesne? Może przez kilka dosłownie lat można powiedzieć że
trzymały poziom światowy ale to się skończyło bardzo szybko.

W czym problem? Modernizację lotnictwa zaczęto od tego najważniejszego, myśliwskiego. Było nowoczesne? Było.

potem samoloty liniowe (Karaś) i na koniec bombowca,
czyli Łosia. Zły priorytet? Ano zły. Powinni zacząć odwrotnie. Tylko że
dla takiego państwa jak Polska najważniejsze były myśliwce a nie
bombowce.

No i tu zabrakło skoncentrowania się na jakimś priorytecie. A Łoś to był
samolot za drogi i zbyt skomplikowany, i nieuzasadniony strategicznie.

Gdyby był bombowcem strategicznym to tak. Poczytaj, jakie zadania miało spełniać lotnictwo niszczycielskie.
M.A.

Data: 2012-10-08 23:30:28
Autor: /dev/SU45
PZL.37 - pełnowymiarowy model
Wystarczy
przypomnieć okoliczności nawiązania stosunków dyplomatycznych z Litwą w
1938 i rolę lotnictwa, jako demonstracji siły.

Szczytem idiotyzmu było prężenie muskułów wobec słabszych i kompletna porażka w obliczu realnego zagrożenia.

Wojsko musi był
przygotowane na wszystkie formy konfliktu, nie tylko te pełnoskalowe z
silniejszym przeciwnikiem.

Z klęski wrześniowej powinno się jednak wyciągnąć jakieś wnioski. Na Litwę to by chyba i Fokker Dr.I wystarczył.

W czym problem? Modernizację lotnictwa zaczęto od tego najważniejszego,
myśliwskiego. Było nowoczesne? Było.

I bardzo szybko być przestało, a jednak silono się na bardziej skomplikowany i strategicznie chybiony bombowiec.

Gdyby był bombowcem strategicznym to tak. Poczytaj, jakie zadania miało
spełniać lotnictwo niszczycielskie.

Jakie? Już wojna hiszpańska pokazała a II WŚ potwiedziła że samoloty porównywalne do Łosi same z siebie nie miały zastosowania. Bo niby do czego? Z myśliwcami bez szans, uniwersalności Ju-87 nie miały o Mosquito nie mówiąc, defensywnie nieskuteczne... jakie zadania?

Data: 2012-10-09 00:23:49
Autor: Smok Eustachy
PZL.37 - pełnowymiarowy model
W dniu 08.10.2012 23:30, /dev/SU45 pisze:
/.../

Z klęski wrześniowej powinno się jednak wyciągnąć jakieś wnioski. Na
Litwę to by chyba i Fokker Dr.I wystarczył.

Żartujesz sobie? Litwa miała Gladiatory przewyższające nasze myśliwce prędkością i uzbrojeniem oraz  Dewoitine D 510 czy 501 z armatami.
Co prawda nie w 1938 roku jeszcze.

Gdyby był bombowcem strategicznym to tak. Poczytaj, jakie zadania miało
spełniać lotnictwo niszczycielskie.

Jakie? Już wojna hiszpańska pokazała a II WŚ potwiedziła że samoloty
porównywalne do Łosi same z siebie nie miały zastosowania. Bo niby do
czego? Z myśliwcami bez szans, uniwersalności Ju-87 nie miały o Mosquito
nie mówiąc, defensywnie nieskuteczne... jakie zadania?

Ju 87 uniwersalny?

Data: 2012-10-09 08:43:04
Autor: /dev/SU45
PZL.37 - pełnowymiarowy model

Ju 87 uniwersalny?

Tak. Wersja nocna, niszczyciel czołgów, bombowiec nurkujący, nawet namiastka myśliwca w walce ze słabszym przeciwnikiem, możliwość wyposażenia w narty...

Data: 2012-10-09 02:28:05
Autor: Robert Tomasik
PZL.37 - pełnowymiarowy model
Użytkownik "/dev/SU45" <nie.ma.zupelnie@w.pl> napisał w wiadomości news:507345f4$0$1297$65785112news.neostrada.pl...
Wystarczy
przypomnieć okoliczności nawiązania stosunków dyplomatycznych z Litwą w
1938 i rolę lotnictwa, jako demonstracji siły.

Szczytem idiotyzmu było prężenie muskułów wobec słabszych i kompletna porażka w obliczu realnego zagrożenia.

Wojsko musi był
przygotowane na wszystkie formy konfliktu, nie tylko te pełnoskalowe z
silniejszym przeciwnikiem.

Z klęski wrześniowej powinno się jednak wyciągnąć jakieś wnioski. Na Litwę to by chyba i Fokker Dr.I wystarczył.

W czym problem? Modernizację lotnictwa zaczęto od tego najważniejszego,
myśliwskiego. Było nowoczesne? Było.

I bardzo szybko być przestało, a jednak silono się na bardziej skomplikowany i strategicznie chybiony bombowiec.

Gdyby był bombowcem strategicznym to tak. Poczytaj, jakie zadania miało
spełniać lotnictwo niszczycielskie.

Jakie? Już wojna hiszpańska pokazała a II WŚ potwiedziła że samoloty porównywalne do Łosi same z siebie nie miały zastosowania. Bo niby do czego? Z myśliwcami bez szans, uniwersalności Ju-87 nie miały o Mosquito nie mówiąc, defensywnie nieskuteczne... jakie zadania?


Tyle, ze o tym, to my teraz wiemy. W chwili, gdy projektowano ŁOŚ-ia nie wiedziano.

Data: 2012-10-09 08:45:37
Autor: /dev/SU45
PZL.37 - pełnowymiarowy model

Tyle, ze o tym, to my teraz wiemy. W chwili, gdy projektowano ŁOŚ-ia nie
wiedziano.

Sporo wiedziano, a wydarzenia tę wiedzę potwierdzały. Na przykład rozwój nowoczesnych samolotów myśliwskich zaczął się jeszcze "przed Łosiem".

Data: 2012-10-07 01:19:34
Autor: /dev/SU45
PZL.37 - pełnowymiarowy model

Wystarcza troche desek, blach duralowych i stalowych linek.
>Wspolczesnie dostepne silniki sa lzejsze, mocniejsze i nie az tak drogie, jesli mowimy o owczesnie stosowanych mocach.


Tak to można model budować, a nie samolot jak by nie patrzeć complex i to mocno. Przecież Łoś miał podczas rozwoju problemy, były liczne wypadki śmiertelne, podejście na zasadzie "trochę desek" to raczej na pewno by się skończyło źle!

Data: 2012-10-06 16:32:44
Autor: TJ_Blues
PZL.37 - pełnowymiarowy model
On Saturday, October 6, 2012 7:19:57 PM UTC-4, /dev/SU45 wrote:
> Wystarcza troche desek, blach duralowych i stalowych linek.

 >Wspolczesnie dostepne silniki sa lzejsze, mocniejsze i nie az tak drogie, jesli mowimy o owczesnie stosowanych mocach.





Tak to mo�na model budowa�, a nie samolot jak by nie patrze� complex i to mocno. Przecie� �o� mia� podczas rozwoju problemy, by�y liczne wypadki �miertelne, podej�cie na zasadzie "troch� desek" to raczej na pewno by si� sko�czy�o �le!

Oczywiscie uogolnilem. Zreszta zdanie wczesniej napisalem: "Zbudowanie na miejscu (w Polsce) replik przedwojennych konstrukcji nie wymaga zastosowania zaawansowanych technologii i drogich materialow.". Nie przesadzaj tez z tymi smiertelnymi wypadkami.Konstuowac chyba inzynierowie sie nauczyli przez ostatnich 70 lat? Nie bedzie to odkrywanie nowych zasad fizyki jak np w przypadku RWD-6. Materialoznastwo rowniez nie stalo w miejscu - nawet chcac wykozystac tradycyjne materialy to i tak bea lepsze niz przedwojenne.

cheers

Data: 2012-10-08 08:45:39
Autor: /dev/SU45
PZL.37 - pełnowymiarowy model

Nie przesadzaj tez z tymi smiertelnymi wypadkami.

Co tu przesadzać, to fakt!

Konstuowac chyba inzynierowie sie nauczyli przez ostatnich 70 lat?


Tak, i dlatego dzisiejsze samoloty niezbyt przypominają Łosia. Można ucharakteryzować np DA-42 :)

Nie bedzie to odkrywanie nowych zasad fizyki jak np w przypadku RWD-6. Materialoznastwo rowniez nie stalo w miejscu - nawet chcac wykozystac tradycyjne materialy to i tak bea lepsze niz przedwojenne.

Takie myślenie pamiętam z czasów PRL. Najpierw zarysowanie super-ambitnego planu dorównującego a nawet przewyższającego poziom światowy, a potem obiektywne trudności, brak kasy i "mocy przerobowych" i kontynuowanie produkcji jakiegoś wynalazku typu samochód Syrenka albo samolot Gawron przez następnych 10 lat. Tak naprawdę w takiej rekonstrukcji kwestie organizacyjno-finansowe są najważniejsze i cud jak na polskie realia że choć makietę ktoś zrobił.

Data: 2012-10-08 09:33:44
Autor: TJ_Blues
PZL.37 - pełnowymiarowy model
On Monday, October 8, 2012 2:45:45 AM UTC-4, /dev/SU45 wrote:
> Nie przesadzaj tez z tymi smiertelnymi wypadkami.



Co tu przesadzaďż˝, to fakt!

Jaki fakt? Chyba przedwojenny, bo o latajacym wspolczesnie Losiu nie slyszalem. A wlasnie o terazniejszosci mowimy.


> Konstuowac chyba inzynierowie sie nauczyli przez ostatnich 70 lat?

Tak, i dlatego dzisiejsze samoloty niezbyt przypominaj� �osia. Mo�na ucharakteryzowa� np DA-42 :)

Nie mow! :-) Dwusilnikowych samolotow z napedem tlokowym sie dzisiaj nie produkuje / eksploatuje :-)))

 
> Nie bedzie to odkrywanie nowych zasad fizyki jak np w przypadku RWD-6. Materialoznastwo > Takie my�lenie pami�tam z czas�w PRL. Najpierw zarysowanie super-ambitnego planu dor�wnuj�cego a nawet przewy�szaj�cego poziom

:-) Jaaasne. Los to wspolczesny najdalszy horyzont technologii :-) Replika Losia ma latac, nie musi miec udzwigu czy predkosci max takiej jak oryginal.. Znasz stare powiezenie: Jakby Polak nie zbieral na Maluch to by nigdy odkurzacza sobie nie kupil? Co zlego w wyznaczeniu REALNEGO celu? Przciez, taka replika nie musi powstac w 2 lata! Jak sie siedzi na tylku i marudzi, ze "sie nie da", to faktycznie sie nie da...


cheers

Data: 2012-10-08 22:09:00
Autor: /dev/SU45
PZL.37 - pełnowymiarowy model
Jaki fakt? Chyba przedwojenny, bo o latajacym wspolczesnie Losiu nie slyszalem. A wlasnie o terazniejszosci mowimy.

Zaczęło by się od powtórki z rozrywki, no chyba żeby zacząć od lotów RC - całkiem to możliwe chyba?
Nie mow! :-) Dwusilnikowych samolotow z napedem tlokowym sie dzisiaj nie produkuje / eksploatuje :-)))

Z silnikami gwiazdowymi, podwójnym ogonem, o masie startowej ponad 8 ton (DA-42 chyba z 1/4 tego?).


Znasz stare powiezenie: Jakby Polak nie zbieral na Maluch to by nigdy odkurzacza sobie nie kupil? Co zlego w wyznaczeniu REALNEGO celu? Przciez, taka replika nie musi powstac w 2 lata!
>Jak sie siedzi na tylku i marudzi, ze "sie nie da", to faktycznie sie nie da...

Weźmy i zróbcie :) Zamówić u Chińczyk produkcję modelu latającego to już by było sporo. 2 silnikowa spalina np :)

Data: 2012-10-08 15:16:39
Autor: TJ_Blues
PZL.37 - pełnowymiarowy model
On Monday, October 8, 2012 4:09:02 PM UTC-4, /dev/SU45 wrote:


> Jaki fakt? Chyba przedwojenny, bo o latajacym wspolczesnie Losiu nie Zaczęło by się od powtórki z rozrywki, no chyba żeby zacząć od lotów RC

Prawde mowiac planuje budowe takiego modelu o rozpietosci 1.8 moze 2.2m. Mam maly problem z uzyskaniem oryginalnego profilu. W ostatecnosci skozystam z jakiegos 40% NACA.


> Nie mow! :-) Dwusilnikowych samolotow z napedem tlokowym sie dzisiaj nie produkuje / eksploatuje :-)))



Z silnikami gwiazdowymi, podwójnym ogonem, o masie startowej ponad 8 ton (DA-42 chyba z 1/4 tego?).


Czemu ma tyle wazyc co oryginal? Do tego te 8 ton to z uzbrojeniem / bombami. Pusty to ok 4t. Taka opcja nas nie interesuje. DA-42 Piper PA34, Beechcraft, Cessna 414... lub cos bardziej z epoki o podobnej konfiguracji, wymiarach wciaz latajace i z dobra dokumentaja. np. Mosquito? A nawet jeszcze bardziej podobny Lockheed Model 10 Electra.

Jest wiec na czym sie oprzec i nie ma pospiechu.
 >Jak sie siedzi na tylku i marudzi, ze "sie nie da", to faktycznie sie nie da...


Weźmy i zróbcie :)

Dobre :-) Faktycznie to tak moze wygladac... Niestety sam tego nie zrobie ale dorzuce sie do takie projektu.

Zamówić u Chińczyk produkcję modelu latającego to już by było sporo. 2 silnikowa spalina np :)

Po co? Znaczy sie, jakby Chinczycy robili Losia to pewnie bym go od nich kupil :-) Ale Plany Modelarskie nr. 1 powinny wystarczyc na poczatek. Troche sie wkurzam, bo caly "ksiegozbior" modelarski, wliczajac te plany, zostawilem w Polsce. Siostra obiecala mi, ze mi je podesle... Zobaczymy :-) cheers

Data: 2012-10-09 08:51:32
Autor: /dev/SU45
PZL.37 - pełnowymiarowy model

Prawde mowiac planuje budowe takiego modelu o rozpietosci 1.8 moze 2.2m.
>Mam maly problem z uzyskaniem oryginalnego profilu. W ostatecnosci skozystam z jakiegos 40% NACA.

A w sławnej makiecie jak sobie poradzili?

Czemu ma tyle wazyc co oryginal?

No a jak inaczej skoro ma być wierną kopią?

Może go zrobić jako ultralighta? :) Tak jak ta replika Mustanga:

http://www.campbellaeroclassics.com/id55.html

skala 3/4 :) Zdaje się że ma nawet generator odgłosu oryginalnego silnika, żeby nie brzmiał jak zwykły Rotax 912 na motolotni. Ale to chyba trochę tandeta?

"90% of the fun at 10% of the cost" - Jerry Chisum, T-51 Test Pilot



Po co? Znaczy sie, jakby Chinczycy robili Losia to pewnie bym go od nich kupil :-) Ale Plany Modelarskie nr. 1 powinny wystarczyc na poczatek.
> Troche sie wkurzam, bo caly "ksiegozbior" modelarski, wliczajac te plany, zostawilem w Polsce. Siostra obiecala mi, ze mi je podesle... Zobaczymy :-)

Nie ma na chomiku? :)

Data: 2012-10-09 04:44:50
Autor: TJ_Blues
PZL.37 - pełnowymiarowy model
On Tuesday, October 9, 2012 2:51:38 AM UTC-4, /dev/SU45 wrote:

skorzystam z jakiegos 40% NACA.
 
A w sławnej makiecie jak sobie poradzili?

Nie wiem :-) Chyba przerysowali z Planow Modelarskich :-)

> Czemu ma tyle wazyc co oryginal?

No a jak inaczej skoro ma być wierną kopią?

Ma byc replika w skali 1:1, latajaca i bezpieczna, wierna oryginalowi na ile sie da. Ja osobiscie nie widze problemu by replika byla "odchudzona".
Może go zrobić jako ultralighta? :) Tak jak ta replika Mustanga:
skala 3/4 :) Zdaje się że ma nawet generator odgłosu oryginalnego

Jaja sobie robisz? Przeciez to juz napisalem; 8 ton z bombami nam nie jest potrzebne. Zamkniecie sie w ok. 2 - 3.5 t ciezaru startowego byloby i bedzie dobrze. Jak juz sie upierasz to moze replika na bateryjki Lipo i gloscniczek z "wwrrrrrr" ?




Nie ma na chomiku? :)

Mozna i tak. Ale po co? ja MAM oryginalne plany tyle, ze 10tys km od domu:-) Kiedys nawet myslamem o sciagnieciu czegos a Chomika ale jak wyslac smsa z Kanady i jeszcze otrzymac odpowiedz? Musialbym byc w Polsce...

cheers

Data: 2012-10-09 14:18:00
Autor: KiloSierra
PZL.37 - pełnowymiarowy model

Mozna i tak. Ale po co? ja MAM oryginalne plany tyle, ze 10tys km od
domu:-) Kiedys nawet myslamem o sciagnieciu czegos a Chomika ale jak
wyslac smsa z Kanady i jeszcze otrzymac odpowiedz? Musialbym byc w
Polsce...

a po cholere chcesz slac smsa??? tak z ciekawosci zapytam

Data: 2012-10-09 14:58:27
Autor: JJR
PZL.37 - pełnowymiarowy model
Użytkownik "KiloSierra" <foru@10g.pl> napisał

a po cholere chcesz slac smsa??? tak z ciekawosci zapytam

Za chomika trzeba zapłacić, a on ma widocznie kłopot z obsługą mikropłatności :)

--
pzdr,
Jędrzej

Motocykle są wszędzie!
....a powinny być tam, gdzie kodeks drogowy pozwala.

Data: 2012-10-09 06:17:58
Autor: TJ_Blues
PZL.37 - pełnowymiarowy model
A tam klopot;-) Mnie wyskakuje tylko taka opcja, chociaz przyznam sie bez bicia, ze Chomik mnie nie za bardzo interesuje. Mozliwe, ze sa inne mozliwosci zaplaty...

Cheers

Data: 2012-10-09 15:36:30
Autor: KiloSierra
PZL.37 - pełnowymiarowy model
W dniu 12/10/09 15:17, TJ_Blues pisze:
A tam klopot;-) Mnie wyskakuje tylko taka opcja, chociaz przyznam sie bez bicia, ze Chomik mnie nie za bardzo interesuje. Mozliwe, ze sa inne mozliwosci zaplaty...

Cheers

mozesz kupic punkty na wiodacym (u nasz) serwisie aukcyjnym i je na transfer wymienic ;)

Data: 2012-10-09 16:06:48
Autor: Smok Eustachy
PZL.37 - pełnowymiarowy model
W dniu 09.10.2012 15:17, TJ_Blues pisze:
A tam klopot;-) Mnie wyskakuje tylko taka opcja, chociaz przyznam sie bez bicia, ze Chomik mnie nie za bardzo interesuje. Mozliwe, ze sa inne mozliwosci zaplaty...

Cheers

Możesz powrzucać pornole na swojego chomika i nabrać punktów...

Data: 2012-10-07 01:39:46
Autor: MarekA
PZL.37 - pełnowymiarowy model
W dniu 2012-10-07 01:19, /dev/SU45 pisze:

Wystarcza troche desek, blach duralowych i stalowych linek.
 >Wspolczesnie dostepne silniki sa lzejsze, mocniejsze i nie az tak
drogie, jesli mowimy o owczesnie stosowanych mocach.


Tak to można model budować, a nie samolot jak by nie patrzeć complex i
to mocno. Przecież Łoś miał podczas rozwoju problemy, były liczne
wypadki śmiertelne, podejście na zasadzie "trochę desek" to raczej na
pewno by się skończyło źle!


Skoro to takie proste, to trzeba się za to zabrać i zbudować :-) Założyć np fundacje, zebrać kasę, nie oglądać się na innych itd. Żyjemy w wolnym kraju. Zamiast się cieszyć, że znaleźli się ludzie, którzy zrobili to co zrobili i chwała wielka im za to, mamy kolejne marudzenie.
M.A.

Data: 2012-10-06 19:41:42
Autor: Rafal 'RAV' Miszczak
PZL.37 - pełnowymiarowy model
Użytkownik JJR napisał:

Nawet ta makieta wymagała sporego wkładu włansej konstruktorskiej inwencji.

Inwencji twórcom nie brakowało. Wykazali się nią nawet tam, gdzie nie było to konieczne.

--
Pozdrawiam

Rafal "RAV" Miszczak        rav@e-rav.pl                  www.e-rav.pl
Skype: rav_wroc_pl_2          GG: 9783             tel: +48-606-198315

Data: 2012-10-06 21:02:59
Autor: KiloSierra
PZL.37 - pełnowymiarowy model
W dniu 12/10/06 19:41, Rafal 'RAV' Miszczak pisze:
Użytkownik JJR napisał:

Nawet ta makieta wymagała sporego wkładu włansej konstruktorskiej inwencji.

Inwencji twórcom nie brakowało. Wykazali się nią nawet tam, gdzie nie
było to konieczne.


bez przesady....

Data: 2012-10-06 21:02:35
Autor: KiloSierra
PZL.37 - pełnowymiarowy model
W dniu 12/10/06 17:12, TJ_Blues pisze:

Wielkie dzieki za podzielenie sie ta informacja :-)

Jako cholerny malkontent musze sie jednak przyczepic :-) Chlopcy
jednak z polyskiem troche przesadzili. Makieta na moj gust ma za
wysoko uniesiony ogon.

tam jest doczepione dodatkowe kółko pod orginalną plozą z rolką
moze kwestia zeby wygodniej bylo nim manewrowac w hangarze i po plycie
przyjzyj sie na zblizeniach


  Makiety uzbrojenia wygladaja jak...makiety.
No i sprawa najwazniejsza; taki smolocik powinien byc zbudowany jako
w pelni latajacy. Rozumiem, ze w zasadzie oznaczaloby zaprojektowanie
go od podstaw.

dokladnie - praktycznie od podstaw.....
ale pociesze Cie.... buduje sie latajaca P.11c :)

Data: 2012-10-07 09:42:55
Autor: Rabbit McCroolick
PZL.37 - pełnowymiarowy model

Użytkownik "TJ_Blues" <tomekania.tj@gmail.com> napisał w wiadomości news:4873086c-9789-417f-bbbc-265d7ee44265googlegroups.com...
On Saturday, October 6, 2012 7:55:05 AM UTC-4, KiloSierra wrote:


Makieta na moj gust ma za wysoko uniesiony ogon.

Bo ma dodatkowe kółko manewrowe pod makietą oryginalnego kółka, które nie miało ogumienia (bo Łosie startowały z trawiastych lotnisk). Pewnie tak założyli od razu - dlatego golenie podwozia głównego są za długie.

Makiety uzbrojenia wygladaja jak...makiety.

Masz na myśli Vickersy F? Co stoi na przeszkodzie, byś kupił gdzieś na zachodzie egzemplarze z usuniętymi cechami bojowymi i podarował twórcom makiety?

No i sprawa najwazniejsza; taki smolocik powinien byc zbudowany jako w pelni latajacy.

Oczywiście... Masz wolnych kilkanaście milionów dolarów?

Rozumiem, ze w zasadzie oznaczaloby zaprojektowanie go od podstaw.

Dokładnietak, dodatkowo odtworzenie kilku technologii, które dziś już nie są stosowane...

Jednak jesli da sie budowac repliki Lancasterow i znajduja sie nabywcy,

Doprawdy? Gdzie?! Jednego latającego Lancastera widziałem w 1995 r. i do tego latał na trzech silnikach, bo mimo, że GB to bogaty kraj to i tak nie stać ich było wtedy na odtworzenie brakującego motoru.

to... Ech rozmarzylem sie :-)

Ano.

Mnie osobiście makieta się podoba, kadłub jest naprawdę fajny, najgorzej wyszły jednak gondole silników. Pokrywy podwozia od razu widać, że są imitacjami do tego te tylne są... namalowane. Kolektory wydechowe silkinów wyglądają bardzo tandetnie (wykonane z żywicy PE?) tak samo słabiutko wyglądają wloty powietrza do gaźników. Ale generalnie jest OK.

Data: 2012-10-07 08:16:20
Autor: TJ_Blues
PZL.37 - pełnowymiarowy model
On Sunday, October 7, 2012 3:50:07 AM UTC-4, Rabbit McCroolick wrote:
Użytkownik "TJ_Blues" <tomekania.tj@gmail.com> napisał w wiadomości

> Makieta na moj gust ma za wysoko uniesiony ogon.



Bo ma dodatkowe kółko manewrowe pod makietą oryginalnego kółka, które nie miało ogumienia (bo Łosie startowały z trawiastych lotnisk).

Odpowiadasz na moj post pisany "na goraco". Makiety nie widzialem na zywo
i opieralem sie tylko na fotkach podlinkowanych przez KiloSierra. Dopiero pozniej zauwazylem, ze manewrowe kolko jest nawet osloniete...

Nie rozumiem jaka to fizyka stoi za zastosowaniem nieogumionego kola? Rozumiem zwykla ploze, rozumiem niskocisnieniowe ogumienie (tundra)...
Ale rolki nie rozumiem :-)


> Makiety uzbrojenia wygladaja jak...makiety.



Masz na myśli Vickersy F? Co stoi na przeszkodzie, byś kupił gdzieś na

Nic nie stoi na przeszkodzie :-) Moze tylko tyle, ze o projekcie dowiedzialem sie wczoraj. A co ty kupisz?

Uwazam jednak, ze i tak chlopcy mogliby lepiej przylozyc sie do tych atrap. Do tego PZL to zaklady zwiazane z przemyslem wojskowym. Nie wierze, by nie znali nikogo w Luczniku czy Bumarze; a stamtad dostaliby za pare zlotych albo nawet za free zdeaktywowane karabinki lub ich makiety.

 
> No i sprawa najwazniejsza; taki smolocik powinien byc zbudowany jako w > pelni latajacy.


Oczywiście... Masz wolnych kilkanaście milionów dolarów?

Dlaczego ja mam miec? Czy ja jestem wlascicielem PZL? Bardzo nie lubie
jak zaglada mi sie do kieszeni! Moze ty masz jakies "wolne miliony"? Minst. Edukacji, muzealnicy, aerokluby, armia, jakas narodowa zrzutka i byc
moze jakas pomoc z UE powinna zalatwic ten w sumie maly w skali kraju wydatek.
> Rozumiem, ze w zasadzie oznaczaloby zaprojektowanie go od podstaw.

Dokładnie tak, dodatkowo odtworzenie kilku technologii, które dziś już nie są stosowane...

A po co? Takie cos powinno sie zaprojektowac tak by jak najbardziej przypominalo orginal wizualnie. Technologie moga byc rozne. Nikt nie bedzie zagladal miedzy ozebrowanie platow i usterzenia. Po pierwsze ma latac bezpiecznie! :-)



> Jednak jesli da sie budowac repliki Lancasterow i znajduja sie nabywcy,


Doprawdy? Gdzie?! Jednego latającego Lancastera widziałem w 1995 r. i do

http://www.key.aero/view_news.asp?ID=1620&thisSection=historic


Mnie osobiście makieta się podoba, kadłub jest naprawdę fajny, najgorzej wyszły jednak gondole silników. Pokrywy podwozia od razu widać, że są imitacjami do tego te tylne są... namalowane. Kolektory wydechowe silkinów wyglądają bardzo tandetnie (wykonane z żywicy PE?) tak samo słabiutko wyglądają wloty powietrza do gaźników. Ale generalnie jest OK.

Czyli jest marnie ale dobrze :-) Mnie podoba sie pomysl, to ze dalo sie ten pomysl zrealizowac! Wykonanie 3+, moze 4... I nie mam pretensji do tych co makiete budowali, do pomyslodawcow ale do braku zaangazowania innych firm z branzy, sil powietrznych, rzadu, etc... Makiete DALO sie wykona DUZO lepiej; przeciez nie robili tego w garazu pana Henia tylko nowoczesnym zakladzie produkujacym samoloty...

cheers

Data: 2012-10-07 19:30:26
Autor: JJR
PZL.37 - pełnowymiarowy model
Użytkownik "TJ_Blues" <tomekania.tj@gmail.com> napisał w

> Jednak jesli da sie budowac repliki Lancasterow i znajduja sie nabywcy,
Doprawdy? Gdzie?! Jednego latającego Lancastera widziałem w 1995 r. i do
http://www.key.aero/view_news.asp?ID=1620&thisSection=historic

Ty na pewno przeczytałeś co linkujesz? Bo tam nic nie ma o budowaniu od podstaw repliki na sprzedaż. Jest o przywróceniu klasy dla samolotu który do połowy lat siedemdziesiątych latał i zarabiał. To są zupełnie dwie różne rzeczy.

--
pzdr,
Jędrzej

Pilot do wieży: Jestem 300 km od brzegu... 600 metów nad wodą... kończy mi się paliwo... proszę o instrukcje!
Wieża do pilota: Powtarzaj za mną: "Ojcze, któryś jest w niebie..."

Data: 2012-10-07 16:42:41
Autor: TJ_Blues
PZL.37 - pełnowymiarowy model
On Sunday, October 7, 2012 1:31:30 PM UTC-4, JJR wrote:
Użytkownik "TJ_Blues" <tomekania.tj@gmail.com> napisał w



>> > Jednak jesli da sie budowac repliki Lancasterow i znajduja sie nabywcy,

>> Doprawdy? Gdzie?! Jednego latającego Lancastera widziałem w 1995 r.. i do

>http://www.key.aero/view_news.asp?ID=1620&thisSection=historic



Ty na pewno przeczytałeś co linkujesz? Bo tam nic nie ma o budowaniu od podstaw repliki na sprzedaż.


Przeciez nie chwale sie pod tym linkiem, ze to nowo wybudowana replika. Odpowiadam tylko na dosc karkolomne stwierdzenie usera Rabbit McCroolick, jakoby istnial tylko jede latajacy Lancaster. On tez nie pisal o replice...

cheers

Data: 2012-10-08 15:18:17
Autor: JJR
PZL.37 - pełnowymiarowy model
Użytkownik "TJ_Blues" <tomekania.tj@gmail.com> napisał

Ty na pewno przeczytałeś co linkujesz? Bo tam nic nie ma o budowaniu od podstaw
repliki na sprzedaż.

Przeciez nie chwale sie pod tym linkiem, ze to nowo wybudowana replika. Odpowiadam tylko na >dosc karkolomne stwierdzenie usera Rabbit McCroolick, jakoby istnial tylko jede latajacy >Lancaster. On tez nie pisal o replice...

Ale to ty to napisałeś że "da sie budowac repliki Lancasterow i znajdują sie nabywcy".
Dowód jakoś nie rzucił na kolana :)

--
pzdr,
Jędrzej

- Dokąd jedziesz na urlop zimowy?
- Na Syberię.
- Nie masz lepszych pomysłów?
- Mam, ale prokurator nalega...

Data: 2012-10-08 09:45:04
Autor: TJ_Blues
PZL.37 - pełnowymiarowy model
On Monday, October 8, 2012 9:19:21 AM UTC-4, JJR wrote:
U�ytkownik "TJ_Blues" <tomekania.tj@gmail.com> napisa�
 
Ale to ty to napisa�e� �e "da sie budowac repliki Lancasterow i znajduj� sie nabywcy".

Dow�d jako� nie rzuci� na kolana :)


Tez racja :-) Jest za to replika poskladana z wrakow i dorobionych elementow Halifaxa;
http://www.yorkshireairmuseum.org/exhibits/aircraft-exhibits/world-war-two-aircraft/handley-page-halifax-iii

No i ja widze zasadnicza roznice miedzy Losiem a Lancasterem, Halifaxem, Liberatorem. Mozna za to porownac go do Handley Page Hampden...

cheers

Data: 2012-10-07 21:10:48
Autor: TJ_Blues
PZL.37 - pełnowymiarowy model
On Sunday, October 7, 2012 1:31:30 PM UTC-4, JJR wrote:
Użytkownik "TJ_Blues" <tomekania.tj@gmail.com> napisał w



>> > Jednak jesli da sie budowac repliki Lancasterow i znajduja sie nabywcy,

>> Doprawdy? Gdzie?! Jednego latającego Lancastera widziałem w 1995 r.. i do

>http://www.key.aero/view_news.asp?ID=1620&thisSection=historic



Ty na pewno przeczytałeś co linkujesz? Bo tam nic nie ma o budowaniu od podstaw repliki na sprzedaż.

No to o replikach:

Reczne poskladana replika P-38 przez emerytowanego belfra. Skala 2:3:
http://maggiesfarm.anotherdotcom.com/archives/12923-P-38-replica.html

Zestawy do samodzielnego montazu. P-40, P51, Spitfire, etc

http://www.loehle.com/Aircraft_Kits.htm

Full size replika BF 109

http://youtu.be/7KbdK0EsvQg

P-51 recznie klepany:
http://johnmarlinsmb5replica.mysite.com/photo3_3.html

I replika dwuplata z kilkoma oryginalnymi czesciami:
antiqueairfield.com/articles/show/603-jack-kearby-s-s-e-5a-replica-visits-antique-airfield

Budowa Nieuport 28
http://youtu.be/xaotIR0nMW4

Caly zestaw staruszkow:
http://www.airdromeaeroplanes.com/

Mam dalej szperac? So, please, stop wailing. If it is possible to build acft by single man so it is also possible to build bigger one by corp such PZL....

Data: 2012-10-08 08:41:30
Autor: /dev/SU45
PZL.37 - pełnowymiarowy model


Full size replika BF 109

http://youtu.be/7KbdK0EsvQg

Tu jednak sprawa jest prostsza bo ten samolot istnieje w wielu latających egzemplarzach, więcej jest dokumentacji, no i był bardziej dopracowany niż Łoś. Wymieniasz głównie samoloty jednosilnikowe a dwa silniki to kilka poziomów komplikacji więcej.

A i tak eksperymenty się potrafią kończyć źle, tak jak ten tuningowany P-51 w którym się klapka wyważająca na którymś ze sterów urwała i zginęli widzowie i pilot.

Póki co, google szukając "model rc łoś" znajduje tylko jeden model, modeli Bf-109 są dziesiątki.

Data: 2012-10-08 10:04:13
Autor: TJ_Blues
PZL.37 - pełnowymiarowy model
On Monday, October 8, 2012 2:41:32 AM UTC-4, /dev/SU45 wrote:

dopracowany niż Łoś. Wymieniasz głównie samoloty jednosilnikowe a dwa silniki to kilka poziomów komplikacji więcej.

P-38... Nie chodzilo mi o pokazanie wszelkich mozliwych do wykonania replik.. A o to, ze nawet budowa w garazu jest mozliwa. My zas mowimy tu o ikonie polskiego lotnictwa i to budowanym nie w stodole a w normalnych zakladach gdzie buduje sie wspolczesne turbacze i jety np. Eclipse 550.


A i tak eksperymenty się potrafią kończyć źle, tak jak ten tuningowany P-51

Boeingi tez spadaja... Kto zreszta tu mowi o podrasowaniu? Predkosci dzieku i tak nie przekroczy, chociaz podobno byl zdolny do akrobacji. Mnie chodzi o latajaca replike o pred przelotowej jakies 150kn. 
Póki co, google szukając "model rc łoś" znajduje tylko jeden model, modeli Bf-109 są dziesiątki.

No to jeszcze porownaj wielkosc produkcji oryginalow. Modeli RC Jak-9 czy Il-2 tez robi sie mniej niz Bf-109 czy Mustangow...

cheers

Data: 2012-10-08 09:58:42
Autor: Rafal 'RAV' Miszczak
PZL.37 - pełnowymiarowy model
Użytkownik TJ_Blues napisał:

P-51 recznie klepany:
http://johnmarlinsmb5replica.mysite.com/photo3_3.html

To nie jest P-51, tylko brytyjski Martin-Baker MB-5.

--
Pozdrawiam

Rafal "RAV" Miszczak        rav@e-rav.pl                  www.e-rav.pl
Skype: rav_wroc_pl_2          GG: 9783             tel: +48-606-198315

Data: 2012-10-08 09:49:21
Autor: TJ_Blues
PZL.37 - pełnowymiarowy model
On Monday, October 8, 2012 3:58:48 AM UTC-4, Rafal 'RAV' Miszczak wrote:
Użytkownik TJ_Blues napisał:

>

> P-51 recznie klepany:

> http://johnmarlinsmb5replica.mysite.com/photo3_3.html



To nie jest P-51, tylko brytyjski Martin-Baker MB-5.


Faktycznie moj blad... Ale jest cos co w jakis sposob upadabnia go do naszego Losia: nie istnieja oryginaly bo: "Mention of the Martin-Baker MB5 would probably produce a blank expression. This is hardly surprising, as only one MB5 was built."

cheers

Data: 2012-10-07 21:49:37
Autor: Rabbit McCroolick
PZL.37 - pełnowymiarowy model

Użytkownik "TJ_Blues" <tomekania.tj@gmail.com> napisał w wiadomości news:6d978d62-a3bd-4cf8-b971-1cd018f80e1fgooglegroups.com...
On Sunday, October 7, 2012 3:50:07 AM UTC-4, Rabbit McCroolick wrote:

Ale rolki nie rozumiem :-)

Cóż, tak małe ogumienie pneumatyczne, które wytrzymałoby ciężar ogona nie było wtedy dostępne.

A co ty kupisz?

Ja? Nic. Ja nie rzucam fantastycznych pomysłów w eter, jak Ty.

Do tego PZL to zaklady zwiazane z przemyslem wojskowym.

No i zrobili na co pozowlił im pracodawca i wolontariackie zaangażowanie. IMHO efekt jest bardzo dobry.

Nie wierze, by nie znali nikogo w Luczniku czy Bumarze; a stamtad dostaliby za pare zlotych albo nawet za free zdeaktywowane karabinki lub ich
makiety.

Działam w kilku organizacjach społecznych i wiem, jak jest dziś z szukaniem sponsorów. Ty  najwidoczniej nic o tym nie wiesz.

Dlaczego ja mam miec?

Bo rzucasz tak nierealny pomysł.

Minst. Edukacji,

Oczywiśśśśśśście;-) Resort, który oszczędza na wszystkim, co się da, łącznie z systemową drastyczną obniżką poziomu kształcenia, byle by taniej, dałby na latającą replikę Łosia:-)))

muzealnicy,

haha, większość polskich muzeów ledwo zipie, a samorządowcy to najchętniej pozybyliby się większości.

aerokluby, armia,

tia, kolejni, co tną wydatki, jak mogą

jakas narodowa zrzutka

już lepiej, ale jaka obdażona powszechną społeczną akceptacją organizacja mogłaby się tym zająć?

i byc moze jakas pomoc z UE

Ładne hasło w programach wyborczych, ale środki z UE to idą na ładnie wyglądające na papierze bezsensowne projekty rzekomych "efektów twardych", wśród bezrobotnych a nie na coś tak konkretnego.

powinna zalatwic ten w sumie maly w skali kraju wydatek.

W tym kraju jest orgom takich małych wydatków. Niestety dziś słyszymy jedynie o zaciskaniu pasa, choć administacja rządowa i samorządowa ma się dobrze i rośnie w siłę synekurami.

A po co? Takie cos powinno sie zaprojektowac tak by jak najbardziej przypominalo orginal wizualnie. Technologie moga byc rozne.

To po co w takim razie rzeczywisty Łoś? Równie dobrze można więc zaprojektować nowego Łosia w rzeczywistości wirtualnej

Nikt nie bedzie zagladal miedzy ozebrowanie platow i usterzenia.

Ja bym zaglądał! Rekonstrukcja to coś, co pozwala spotkać się z historią a nie imitacja - wydmuszka

Po pierwsze ma latac bezpiecznie! :-)

Czyli faktycznie nie mogłaby to być rekonstukcja oryginalnego Łosia, który sprawiał co nieco problemów w locie;-)

http://www.key.aero/view_news.asp?ID=1620&thisSection=historic

W ogóle znasz angielski?:-)))

Czyli jest marnie ale dobrze :-)

Tak, bo to jest makieta a nie replika czy rekonstrukcja

Data: 2012-10-07 17:54:45
Autor: TJ_Blues
PZL.37 - pełnowymiarowy model
On Sunday, October 7, 2012 3:50:06 PM UTC-4, Rabbit McCroolick wrote:
Użytkownik "TJ_Blues" <tomekania.tj@gmail.com> napisał w wiadomości news:6d978d62-a3bd-4cf8-b971-1cd018f80e1fgooglegroups.com...

On Sunday, October 7, 2012 3:50:07 AM UTC-4, Rabbit McCroolick wrote:



> Ale rolki nie rozumiem :-)



Cóż, tak małe ogumienie pneumatyczne, które wytrzymałoby ciężar ogona nie było wtedy dostępne.


Ze co??? Moze jeszcze powiesz, ze oszklenie i lampy w Biedronce kupowali :-) Jasne, ze NIE bylo, ale na tym polega projektowanie i produkcja SERYJNA by nieistniejace do tej pory elemnty zrobic samemu albo zamowic w zewnetrznej firmie,



> A co ty kupisz?

Ja? Nic. Ja nie rzucam fantastycznych pomysłów w eter, jak Ty.


Spinasz sie chlopie jak plandeka na Zuku i tylko "malkontencisz". Co jest fantastycznego w wymodelowaniu 3d "kopyta" i machnieciu tego tak by wygladalo jak rzeczywisty KM a nie jak nawet nie chinska zabawka? Ja zreszta zadeklarowalem juz wydanie kilkuset dolarow na zakup chocby replik tych karabinkow.



> Do tego PZL to zaklady zwiazane z przemyslem wojskowym.

No i zrobili na co pozowlił im pracodawca i wolontariackie zaangażowanie. IMHO efekt jest bardzo dobry.

Zgoda, efekt jest OK, ale moglby byc lepszy :-)



> Nie wierze, by nie znali nikogo w Luczniku czy Bumarze; a stamtad


Działam w kilku organizacjach społecznych i wiem, jak jest dziś z szukaniem sponsorów. Ty  najwidoczniej nic o tym nie wiesz.


Oj wiem, dlatego zwialem z Polski dosc dawno temu :-) Zreszta ja nie mowilem wylacznie o zbieraniu kasiory, o ktora zawsze i wszedzie jest trudno. Mowilem o przylaczeniu sie do projektu przez podarowanie czegos co sie ma (Lucznik) lub zrobieniu czegos co sie potrafi a kosztowne nie jest.



> Dlaczego ja mam miec?

Bo rzucasz tak nierealny pomysł.

Jak wyzej. Pomysl nie jest nierealny (latajaca replika). To tylko polska mentalnosc kaze ci o tym tak myslec. Nikt nie mowi, ze byloby latwo.

> Minst. Edukacji,
Oczywiśśśśśśście;-) > muzealnicy,
haha, > aerokluby, armia,
tia, kolejni, co tną wydatki, jak mogą

Z takim podejsciem to chlopie nic nie zrobisz. Kto organizuje pokazy lotnicze? Ile one kosztuja? Pomysl 10 min latania MIG 29 to chyba 1000 dolcow. Sredni samolocik akrobacyjny to co najmniej 100 dol / godzine eksplatacji... Zrobienie takiej imprezy to sa grube tysiace! Z biletow sie na to nie zarobi. Jesli polaczyc sponsorowanie i jakis barter to da sie dogadac.
> jakas narodowa zrzutka

już lepiej, ale jaka obdażona powszechną społeczną akceptacją organizacja mogłaby się tym zająć?

Szkola Orlat Deblin? Episkopat? Tak sobie mysle, ze daloby sie namowic paru czarno-munurowych do wspolpracy. Przeciez chodzi o spuscizne sanacyjnej Polski.  Byle nie wpominac o Pisudskim :-) 
> i byc moze jakas pomoc z UE

środki z UE to idą na ładnie wyglądające na papierze bezsensowne projekty rzekomych "efektów twardych", wśród bezrobotnych a nie na coś tak konkretnego.

No??? Budujemy samolocik to i jacys monterzy tez sie przydadza, potem jakis tour obwozny po Polsce, prezentacje, publikacje, bileciki... Krakusy dostaja sporo kasy na latanie dziur na Rynku. Czemu Los mialby nie dostac?




> powinna zalatwic ten w sumie maly w skali kraju wydatek.



W tym kraju jest orgom takich małych wydatków.

W kazdym kraju tak jest. Chodzi o to, ze w innych krajach mniej smedza a wiecej robia.




> A po co? Takie cos powinno sie zaprojektowac tak by jak najbardziej



To po co w takim razie rzeczywisty Łoś? Równie dobrze można więc zaprojektować nowego Łosia w rzeczywistości wirtualnej

Ale zes wymyslil :-))) Wirtualnie to wyjdzie tak jak CGI w Ogniem i Mieczem....

> Nikt nie bedzie zagladal miedzy ozebrowanie platow i usterzenia.



Ja bym zaglądał! Rekonstrukcja to coś, co pozwala spotkać się z historią a nie imitacja - wydmuszka

Lba bys do statecznikow nie wcisnal :-) A teraz to co jest jak nie wydmuszka? Co powiesz nt. Zamku krolewskiego w Warszawie? Poza resztakami fundamentow to z prawdziwego zamku nic nie zostalo a i tak wpisany jest jako zabytek w UNESCO.

Ja mowie o maksymalnym zachowaniu owczesnej technologii ale nie co do "nitu". Czyli jesli oryginal byl wlasnie nitowany (wregi, podluznice...) a dzisiaj da sie to pospawac czy pokleic to nie widze powodow by tego tak nie zrobic. Jesli mozna np. mozna zastosowac lepszy stop i zastosowac ciensze blachy, to czemu nie? Fajnie by bylo, gdyby istniala pelna dokumentacja i dalo by sie rzeczywiscie zrekonstruowac Losia. Ale taka dokumentacja nie istnieje, wiec wsloczesny inzynier ma pole do popisu.



> Po pierwsze ma latac bezpiecznie! :-)

Czyli faktycznie nie mogłaby to być rekonstukcja oryginalnego Łosia, który sprawiał co nieco problemów w locie;-)

A co ma jedno z drugim wspolnego? Jesli sa znane problemy to NALEZY je usunac. Przeciez nie chodzi o zastapienie gwiazd turbopropami...




W ogóle znasz angielski?:-)))

Nope, I know only standard American and Canadian. British English is French to me... At work I use Google Translate and a handheld device called "Partner ER900". Otherwise my Italian manager wouldn't understand me at all. You see, I can say a word and Partner will say it in English. If I have more complex sentence to say I can type it in... Man! you should get one for yourself. Even shopping became easy; just type "buraki" and get "Poles"....

BTW, I have no idea why you mentioned UK? And why you had have limited the scope of replicas / rebuilds only to Lancaster? 

> Czyli jest marnie ale dobrze :-)

Tak, bo to jest makieta a nie replika czy rekonstrukcja

Przeciez nie narzekam na to, ze zrobiono makiete, tylko marze sobie by powstala rowniez replika. cheers

Data: 2012-10-07 13:04:03
Autor: elmer radi radisson
PZL.37 - pe�nowymiarowy model
On 2012-10-07 09:42, Rabbit McCroolick wrote:

Makiety uzbrojenia wygladaja jak...makiety.

Masz na my�li Vickersy F? Co stoi na przeszkodzie, by� kupi� gdzie� na
zachodzie egzemplarze z usuni�tymi cechami bojowymi i podarowa� tw�rcom
makiety?

A czemu Vickersy skoro docelowo to w Losiu mialo chyba nie byc ani jednej
ich sztuki na pokladzie, a tylko "Szczeniaki"? Zreszta to co widac
na zdjeciach wyglada bardziej na wz.37, tylko przyrzady celownicze
mnie nieco zastanawiaja. Czy przypadkiem do tego egzemplarza nie miano
w ogole zrekonstruowac tych karabinow?



--

memento lorem ipsum

Data: 2012-10-07 16:20:43
Autor: Rabbit McCroolick
PZL.37 - pe?nowymiarowy model

Użytkownik "elmer radi radisson" <radi@spam-spam-spam-eggs-bacon-and.spam.wireland.org> napisał w wiadomości news:k4rnj7$gj7$1portraits.wsisiz.edu.pl...

A czemu Vickersy skoro docelowo to w Losiu mialo chyba nie byc ani jednej
ich sztuki na pokladzie, a tylko "Szczeniaki"?

Docelowo... a tymczasem znaczna część miała Vickersy, które mimo wszystko łatwiej byłoby znaleźć niż Szczeniaki, których zachowało się tylko kilka egzemplarzy

Data: 2012-10-08 10:39:09
Autor: elmer radi radisson
PZL.37 - pe?nowymiarowy model
On 2012-10-07 16:20, Rabbit McCroolick wrote:

Docelowo... a tymczasem znaczna cz�� mia�a Vickersy, kt�re mimo wszystko
�atwiej by�oby znale�� ni� Szczeniaki, kt�rych zachowa�o si� tylko kilka
egzemplarzy

"Konstruktorzy opowiadają nam, że w tym momencie trwają prace nad oszkloną kabiną ze stanowiskiem dowódcy-obserwatora, który siedział w nosie samolotu oraz pilota i dolnego strzelca-radiotelegrafisty, gdzie zostanie zamontowana makieta karabinu WZ. 37 „Szczeniak”."

http://epmlspotters.pl/1/6/5591/Aktualno%C5%9Bci-- Prezentacja-post%C4%99p%C3%B3w-prac-przy-budowie-%C5%81osia-

czyli skoro sie wzieli za makiety kaemu to powinno byc co montowac.



--

memento lorem ipsum

PZL.37 - pełnowymiarowy model

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona