Polski Związek Piłkarski mogą niedługo zasilić młodzi jak Jacek Bąk.
Ma facet gadane i wprost wyjasnia ,ze  Polska nie ma piłkarzy.
Rozwiazanie proste , nie podniecać się polskimi meczami ligowymi jak Lecha z Legia - ekstraklasą.
Odrazu nasunela mi sie mysl ,ze zdolnych trzeba wytrenowac z boisk nizszych szczebli.
Mozna oczywiscie czekac z czasem, az zrobia to utalentowani trenerzy zachodni,
ale skoro akurat teraz zyjemy to czemu nie sprobowac powolac kogos do selekcji za naszego pokolenia , zebysmy zrobili to wlasnie my Polacy do siebie , ale wsrod swoich ?  Na łamach prasy nasz narodowy obrońca uważa iż za poprzednich trenerów w kadrze gralo paru podstawowych zawodnikow z lig zagranicznych.
To bylo kiedy Dudek sięgnął po puchar mistrzów , a Wichniarek byl krolem strzelcow calej drugiej ligi niemieckiej.
Jakby znalazl sie trener ktory zgralby to wszystko bylibysmy medalista mistrzostw.
Ale pan Jacek nie powinien miec pretensji do polskich szkoleniowców.
Zeby znalezc sie w strukturach PZPN (z akcentem na N)
bez dzialania na rzecz polskiej pilki (bez sponsorowania klubow, dopingowanie w grupie kibicow)
nie wystarczy starac sie jak dziennikarze stacji telewizyjnej
i zachwycac sie tylko nad zagraniczna ligą .
Teraz też jest szansa , zeby polskie kluby zdobywaly lige euroepjską nawet z Sobiechem rezerwowym.
Nie odbierajmy Franciszkowi Smudzie wiary ,ze kazdy polski defensor,
tez chce byc gwiazdą jak Jacek Bąk i wystąpić na zgrupiowaniu , zeby zagrać mecz.
Jesli nasz byly kapitan nie ma juz nadziei dla polskiego zwiazku pilki z akcentem na en to przynajmniej nie zapomina , ze tak jak w 72 nie mielismy w Lens czy gdzie indziej zadnego Polaka tak teraz na nowych stadionach pojawia sie wspaniali sportowcy jak Ci w 92 i pozniej w czasie najmniej spodziewanym.
Tak jak wtedy pojawi sie ktos z klubu, bo przeciez nie znikad.
Kwestia tylko zeby ten klub byl dobry.
nie badzmy zlej mysli ,ze polskie kluby sa przeceniane.
Oczywiscie mozemy narzekac , ze jakis niecelnie podal,
ze menedzer zarabia bez premii za punkty i odrazu ma wlliczony awans do ligi mistrzów,
ze prezesi sciagaja jeszcze tanszych bez polskiego obywatelstwa...
Tylko ,ze jakby nikt nie docenial kluby nie polskie nie bylyby tyle warte.
Najwazniejsza jest swiadomosc jak to sie dzieje, zeby nie dostac szajby,
a wszystko i tak weryfikuje boisko.
Ten kto ma wieksze zamilowanie do swojego zawodu wygrywa.
Jesli ktos nie jest o tym przekonany , raczej nie zajmuje sie polska pilka , a inną

--

p.s.
nie mylic tylko PZP z pucharem zdobywcow pucharow, reszta dozwolona

--