Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   PZU i wypadek z 2004

PZU i wypadek z 2004

Data: 2009-12-29 09:29:16
Autor: Wojtek Nieznane
PZU i wypadek z 2004
Witam
Dostałem dzisiaj pismo w którym PZU twierdzi, iż byłem sprawcą wypadku
w 2004r (tak, na końcu jest cztery) mam szczegółowo opisać i narysować
okoliczności wypadku, mam zrobić badania techniczne pojazdu oraz
wysłać ksero dowodu rejestracyjnego. Samochód ten sprzedałem w 2005r.
nie przypominam sobie żebym uczestniczył w jakiejś kolizji.
O co w tym chodzi? Miał już ktoś taki przypadek?

Pozdrawiam

Data: 2009-12-29 11:32:57
Autor: witek
PZU i wypadek z 2004
Wojtek Nieznane wrote:
Witam
Dostałem dzisiaj pismo w którym PZU twierdzi, iż byłem sprawcą wypadku
w 2004r (tak, na końcu jest cztery) mam szczegółowo opisać i narysować
okoliczności wypadku, mam zrobić badania techniczne pojazdu oraz
wysłać ksero dowodu rejestracyjnego. Samochód ten sprzedałem w 2005r.
nie przypominam sobie żebym uczestniczył w jakiejś kolizji.
O co w tym chodzi? Miał już ktoś taki przypadek?


wiec im odpisz to co napisales.
ze nie byles uczestnikiem zadnej kolizji w 2004 roku.
i nic im nie ywslesz bo nie masz.

Data: 2009-12-29 09:37:22
Autor: Wojtek Nieznane
PZU i wypadek z 2004
On 29 Gru, 18:32, witek <witek7...@gazeta.pl.invalid> wrote:
Wojtek Nieznane wrote:
> Witam
> Dosta em dzisiaj pismo w kt rym PZU twierdzi, i by em sprawc wypadku
> w 2004r (tak, na ko cu jest cztery) mam szczeg owo opisa i narysowa
> okoliczno ci wypadku, mam zrobi badania techniczne pojazdu oraz
> wys a ksero dowodu rejestracyjnego. Samoch d ten sprzeda em w 2005r.
> nie przypominam sobie ebym uczestniczy w jakiej kolizji.
> O co w tym chodzi? Mia ju kto taki przypadek?

wiec im odpisz to co napisales.
ze nie byles uczestnikiem zadnej kolizji w 2004 roku.
i nic im nie ywslesz bo nie masz.

Wiec skad oni to wzieli? Ktos musial ich powiadomic o jakims wypadku,
ale po 5 latach??

Data: 2009-12-29 18:48:39
Autor: DM
PZU i wypadek z 2004
Wiec skad oni to wzieli? Ktos musial ich powiadomic o jakims wypadku,

maja na to 10 lat, a o kturej to bylo gdodzinie  ?

jk

Data: 2009-12-29 09:53:53
Autor: Wojtek Nieznane
PZU i wypadek z 2004
On 29 Gru, 18:48, "DM" <darek_mo...@polpopo.com> wrote:
> Wiec skad oni to wzieli? Ktos musial ich powiadomic o jakims wypadku,

maja na to 10 lat, a o kturej to bylo gdodzinie  ?

jk

Tam jest podana tylko data 22.04.2004r nie ma podanego miejsca ani nic
Aha jest podany numer szkody PL20091203...... wyglada to tak jakby
ktos zglosil to w grudniu tego roku!

Data: 2009-12-29 19:06:18
Autor: DM
PZU i wypadek z 2004
ktos zglosil to w grudniu tego roku!

to zwykla literkuwka, chodzi o 2009

jk

Data: 2009-12-29 10:11:44
Autor: Wojtek Nieznane
PZU i wypadek z 2004
On 29 Gru, 19:06, "DM" <darek_mo...@polpopo.com> wrote:
>ktos zglosil to w grudniu tego roku!

to zwykla literkuwka, chodzi o 2009

jk

Napisalem przeciez, ze samochod sprzedalem w 2005

Data: 2009-12-29 19:33:09
Autor: 'Tom N'
PZU i wypadek z 2004
Wojtek Nieznane w
<news:51d92cc2-e139-4c85-81eb-b27a540a8cedd32g2000yqf.googlegroups.com>:

On 29 Gru, 19:06, "DM" <darek_mo...@polpopo.com> wrote:
ktos zglosil to w grudniu tego roku!
to zwykla literkuwka, chodzi o 2009
Napisalem przeciez, ze samochod sprzedalem w 2005

A zgłosiłeś zbycie w TU i WK?

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

Data: 2009-12-29 10:44:48
Autor: Wojtek Nieznane
PZU i wypadek z 2004
On 29 Gru, 19:33, 'Tom N' <n...@int.dyndns.org.invalid> wrote:
Wojtek Nieznane w
<news:51d92cc2-e139-4c85-81eb-b27a540a8cedd32g2000yqf.googlegroups.com>:

> On 29 Gru, 19:06, "DM" <darek_mo...@polpopo.com> wrote:
>>>ktos zglosil to w grudniu tego roku!
>> to zwykla literkuwka, chodzi o 2009
> Napisalem przeciez, ze samochod sprzedalem w 2005

A zg osi e zbycie w TU i WK?

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

Oczywiscie ze tak. Z tego co wiem zeby zglosic jakas kolizje potrzebny
jest jakis protokol policyjny, udam sie jutro do PZU niech mi go pokaza

Data: 2009-12-29 12:49:16
Autor: witek
PZU i wypadek z 2004
Wojtek Nieznane wrote:

Z tego co wiem zeby zglosic jakas kolizje potrzebny jest jakis protokol policyjny, udam sie jutro do PZU niech mi go pokaza


nie jest potrzebny.

Data: 2009-12-29 11:09:56
Autor: Wojtek Nieznane
PZU i wypadek z 2004
On 29 Gru, 19:49, witek <witek7...@gazeta.pl.invalid> wrote:
Wojtek Nieznane wrote:
> Z tego co wiem zeby zglosic jakas kolizje potrzebny
> jest jakis protokol policyjny, udam sie jutro do PZU niech mi go pokaza

nie jest potrzebny.

W takim razie co jest potrzebne? Jak oni sprawdza czy faktycznie ten
wypadek byl?  Nawet nie napisali gdzie to mialo miejsce, nie podali
tez jakim samochodem jechal "poszkodowany". Dodam ze jestem w PZU od
11 lat i do dzis mam znizke za bezszkodowa jazde

Data: 2009-12-29 14:39:52
Autor: witek
PZU i wypadek z 2004
Wojtek Nieznane wrote:

W takim razie co jest potrzebne?

Zgłoszenie szkody.

Jak oni sprawdza czy faktycznie ten
wypadek byl?

Zapytają się ciebie czy się z kimś stłukłeś.
Jak potwierdzisz, to co im więcej potrzeba.
Jak skłamiesz, to ewentualnie dostaniesz wyrok w zawiasach.

Jak nie potwierdzisz, to PZU odpisze, że sprawca nie potwierdza takiej stłuczki i mu podziękują.
I dopiero wtedy będzie musiał szukać bardziej wiarygodnego dowodu, że jednak stłukłeś mu samochód.
Notatka policji jak najbardziej sie przydaje, żeby udowodnić, że sprawca się myli twierdząc, że nikogo nie potłukł, ale nie jest obowiązkowa.



 Nawet nie napisali gdzie to mialo miejsce, nie podali
tez jakim samochodem jechal "poszkodowany".

Eee, ty to dostałeś z PZU, czy może jakiś sen miałeś w nocy?
Bo druczki z PZU to raczej standardowe są.
Nawet jak nie dostałeś, to jest tam nazwisko kogoś kto prowadzi sprawę, wiec przekręć do tej osoby to sie dowiesz i numer sprawy i całą "naokolicznosc".



  Dodam ze jestem w PZU od
11 lat i do dzis mam znizke za bezszkodowa jazde

a kogo to obchodzi.

Data: 2009-12-29 21:51:31
Autor: Liwiusz
PZU i wypadek z 2004
witek pisze:


Jak skłamiesz, to ewentualnie dostaniesz wyrok w zawiasach.


   Z jakiego art.?

--
Liwiusz

Data: 2009-12-29 14:58:57
Autor: witek
PZU i wypadek z 2004
Liwiusz wrote:
witek pisze:


Jak skłamiesz, to ewentualnie dostaniesz wyrok w zawiasach.


  Z jakiego art.?

za składanie fałszywych oświadczeń,
oczywiście z grubym zapsam, bo trzeba bedzie udowodnić, że świadomie skłamał.

Data: 2009-12-29 22:02:06
Autor: Liwiusz
PZU i wypadek z 2004
witek pisze:
Liwiusz wrote:
witek pisze:


Jak skłamiesz, to ewentualnie dostaniesz wyrok w zawiasach.


  Z jakiego art.?

za składanie fałszywych oświadczeń,
oczywiście z grubym zapsam, bo trzeba bedzie udowodnić, że świadomie skłamał.

   Ale nie kaĹźde fałszywe oświadczenie jest karalne. Dlatego się pytam - z jakiego art. tutaj miałaby być kara.

--
Liwiusz

Data: 2009-12-30 01:16:24
Autor: tokaj1
PZU i wypadek z 2004

Zapytają się ciebie czy się z kimś stłukłeś.
Jak potwierdzisz, to co im więcej potrzeba.
Jak skłamiesz, to ewentualnie dostaniesz wyrok w zawiasach.

A co PZU może? Odp. "Może Ci skoczyć"



Jak nie potwierdzisz, to PZU odpisze, że sprawca nie potwierdza takiej
stłuczki i mu podziękują.
I dopiero wtedy będzie musiał szukać bardziej wiarygodnego dowodu, że
jednak stłukłeś mu samochód.
Notatka policji jak najbardziej sie przydaje, żeby udowodnić, że sprawca
się myli twierdząc, że nikogo nie potłukł, ale nie jest obowiązkowa.

To juz ich sprawa. Niech sami szukają.


>  Nawet nie napisali gdzie to mialo miejsce, nie podali
> tez jakim samochodem jechal "poszkodowany".

Tez nie Twoja sprawa.

Eee, ty to dostałeś z PZU, czy może jakiś sen miałeś w nocy?
Bo druczki z PZU to raczej standardowe są.
Nawet jak nie dostałeś, to jest tam nazwisko kogoś kto prowadzi sprawę,
wiec przekręć do tej osoby to sie dowiesz i numer sprawy i całą
"naokolicznosc".


A po co? Nie masz co robić?


  Dodam ze jestem w PZU od

> 11 lat i do dzis mam znizke za bezszkodowa jazde

a kogo to obchodzi.

Właśnie. Bądź jeszcze 20 lat. :))))

Data: 2009-12-29 20:55:18
Autor: RadoslawF
PZU i wypadek z 2004
Dnia 2009-12-29 20:09, Użytkownik Wojtek Nieznane napisał:

W takim razie co jest potrzebne? Jak oni sprawdza czy faktycznie ten
wypadek byl?  Nawet nie napisali gdzie to mialo miejsce, nie podali
tez jakim samochodem jechal "poszkodowany". Dodam ze jestem w PZU od
11 lat i do dzis mam znizke za bezszkodowa jazde

A nie oszukujesz aby troszkę w opisie ?
Mam przed oczami pismo z PZU w podobnej sprawie.
Jest numer szkody i opis że zgłoszone zostało przez pana XXXX
uszkodzenie jego samochodu marki yyyy numer rejestracji ZZZZZ
w dniu takim a takim.
Z okoliczności przedstawionych przez pana XXXX wynika że ja ponoszę
odpowiedzialność i w terminie jakimś tam proszą o przysłanie
załączonego formularza oraz ksero dowodu i prawa jazdy.
Faktycznie miejsca "wypadku" nie podali, ja miałem je podać
i opisać w załącznikach.

Pytanie do zorientowanych jak długo PZU to rozpatruje i czy
będą łaskawi mnie o swojej decyzji powiadomić ?


Pozdrawiam

Data: 2009-12-29 14:41:30
Autor: witek
PZU i wypadek z 2004
RadoslawF wrote:
Dnia 2009-12-29 20:09, Użytkownik Wojtek Nieznane napisał:

W takim razie co jest potrzebne? Jak oni sprawdza czy faktycznie ten
wypadek byl?  Nawet nie napisali gdzie to mialo miejsce, nie podali
tez jakim samochodem jechal "poszkodowany". Dodam ze jestem w PZU od
11 lat i do dzis mam znizke za bezszkodowa jazde

A nie oszukujesz aby troszkę w opisie ?
Mam przed oczami pismo z PZU w podobnej sprawie.
Jest numer szkody i opis że zgłoszone zostało przez pana XXXX
uszkodzenie jego samochodu marki yyyy numer rejestracji ZZZZZ
w dniu takim a takim.
Z okoliczności przedstawionych przez pana XXXX wynika że ja ponoszę
odpowiedzialność i w terminie jakimś tam proszą o przysłanie
załączonego formularza oraz ksero dowodu i prawa jazdy.
Faktycznie miejsca "wypadku" nie podali, ja miałem je podać
i opisać w załącznikach.

Pytanie do zorientowanych jak długo PZU to rozpatruje i czy
będą łaskawi mnie o swojej decyzji powiadomić ?

Na wypłatę bezspornej części mają 30 dni. Więc średnio w miesiąc się powinni wyrobić. Raczej cię nie powiadomią. Bo niby co mieliby ci przekazać? to samo co im napisałeś?

Data: 2009-12-29 21:46:38
Autor: RadoslawF
PZU i wypadek z 2004
Dnia 2009-12-29 21:41, Użytkownik witek napisał:

Pytanie do zorientowanych jak długo PZU to rozpatruje i czy
będą łaskawi mnie o swojej decyzji powiadomić ?

Na wypłatę bezspornej części mają 30 dni. Więc średnio w miesiąc się powinni wyrobić. Raczej cię nie powiadomią. Bo niby co mieliby ci przekazać? to samo co im napisałeś?

Nie ma bezspornej części.
Zgłaszający obwinia mnie a ja jego.


Pozdrawiam

Data: 2009-12-29 14:57:56
Autor: witek
PZU i wypadek z 2004
RadoslawF wrote:
Dnia 2009-12-29 21:41, Użytkownik witek napisał:

Pytanie do zorientowanych jak długo PZU to rozpatruje i czy
będą łaskawi mnie o swojej decyzji powiadomić ?

Na wypłatę bezspornej części mają 30 dni. Więc średnio w miesiąc się powinni wyrobić. Raczej cię nie powiadomią. Bo niby co mieliby ci przekazać? to samo co im napisałeś?

Nie ma bezspornej części.
Zgłaszający obwinia mnie a ja jego.


jak nie ma sprawcy to nie ma wypłaty z OC.
Jakaś notatka z policji była, kto jest winny? Ktoś mandat zapłacił?

jak winnych nie ma, to PZU zapewne odpisze, żebyscie sobie wyjasnili to przed sądem i on na wyrok poczeka.

W praktyce zgłszający szkodę dostanie odmowę wypłaty odszkdowania z polisy OC z powodu braku winnego kolizji.
Będzie się musiał pofatygować do sądu pozywając ciebie i PZU. I dopiero po wyroku o ile sąd uzna ciebie winnym wypłaci odszkodowanie.

Data: 2009-12-29 23:03:09
Autor: RadoslawF
PZU i wypadek z 2004
Dnia 2009-12-29 21:57, Użytkownik witek napisał:

Nie ma bezspornej części.
Zgłaszający obwinia mnie a ja jego.

jak nie ma sprawcy to nie ma wypłaty z OC.
Jakaś notatka z policji była, kto jest winny? Ktoś mandat zapłacił?

Policja nie ustaliła winnego, nikt nic nie zapłacił.
Ja w kwestionariuszu z PZU do winy się nie przyznałem.

jak winnych nie ma, to PZU zapewne odpisze, żebyscie sobie wyjasnili to przed sądem i on na wyrok poczeka.

W praktyce zgłszający szkodę dostanie odmowę wypłaty odszkdowania z polisy OC z powodu braku winnego kolizji.
Będzie się musiał pofatygować do sądu pozywając ciebie i PZU. I dopiero po wyroku o ile sąd uzna ciebie winnym wypłaci odszkodowanie.

A ja też dostane taką informację czy muszę sam do nich
zadzwonić ?


Pozdrawiam

Data: 2009-12-29 16:21:54
Autor: witek
PZU i wypadek z 2004
RadoslawF wrote:
Dnia 2009-12-29 21:57, Użytkownik witek napisał:

Nie ma bezspornej części.
Zgłaszający obwinia mnie a ja jego.

jak nie ma sprawcy to nie ma wypłaty z OC.
Jakaś notatka z policji była, kto jest winny? Ktoś mandat zapłacił?

Policja nie ustaliła winnego, nikt nic nie zapłacił.

Czy sprawa poszła do sądu grodzkiego? pewnie tak.

Ja w kwestionariuszu z PZU do winy się nie przyznałem.

w zasadzie słusznie.




jak winnych nie ma, to PZU zapewne odpisze, żebyscie sobie wyjasnili to przed sądem i on na wyrok poczeka.

W praktyce zgłszający szkodę dostanie odmowę wypłaty odszkdowania z polisy OC z powodu braku winnego kolizji.
Będzie się musiał pofatygować do sądu pozywając ciebie i PZU. I dopiero po wyroku o ile sąd uzna ciebie winnym wypłaci odszkodowanie.

A ja też dostane taką informację czy muszę sam do nich
zadzwonić ?


to już zależy od praktyki.
jeśli sprawa byłaby oczywista i ty byś to na ich druczku potwierdził, to wiecej nic by ci już nie przysyłali bo nie ma już co.

Czy teraz przyślą ci jakąś informację, to nie wiem. Zadzwoń, zapytaj.

Scenariusz jest raczej taki, że dopóki nie bedzie jasne kto jest winnny, to PZU niczego nie wypłaci.
Zapewne najpierw czeka was sprawa w sądzie grodzkim o ustalenie winnego.
Jak sąd uzna, ze ty jesteś winny to dostaniesz grzywnę od sądu, a poszkodowany z wyrokiem pewnie jeszcze raz sie zglosi do PZU i wtedy dostanie odszkodowanie z twojego OC. Czy coś ci wtedy przysla to nie wiem. Nie przerabialem z nimi takiego scenariusza.

Data: 2009-12-30 00:23:59
Autor: RadoslawF
PZU i wypadek z 2004
Dnia 2009-12-29 23:21, Użytkownik witek napisał:

Nie ma bezspornej części.
Zgłaszający obwinia mnie a ja jego.

jak nie ma sprawcy to nie ma wypłaty z OC.
Jakaś notatka z policji była, kto jest winny? Ktoś mandat zapłacił?

Policja nie ustaliła winnego, nikt nic nie zapłacił.

Czy sprawa poszła do sądu grodzkiego? pewnie tak.

Policja sprawy dalej (do sądu) miała nie przekazywać.
Zdarzenie miało miejsce poza ich jurysdykcją czyli na
drodze osiedlowej a nie publicznej.
Spisali zeznania i powiedzieli że może zostanę pouczony.

Czyli czekam na wezwanie do Sądu.
Poszkodowany powiedział że nie odpuści.
:-)

Dzięki za odpowiedzi.

Pozdrawiam

Data: 2009-12-29 20:52:19
Autor: witek
PZU i wypadek z 2004
RadoslawF wrote:

Czyli czekam na wezwanie do Sądu.
Poszkodowany powiedział że nie odpuści.
:-)

No to w zasadzie pozostaje ci czekać.

Data: 2009-12-29 22:02:09
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
PZU i wypadek z 2004
Wojtek Nieznane pisze:
W takim razie co jest potrzebne? Jak oni sprawdza czy faktycznie ten
wypadek byl? 

No zwracają się do ciebie o potwierdzenie. Mają samochód tamtego, mają
rzeczoznawcę, który ocenia samochód tamtego. teraz tylko ty się
przyznasz, Ĺźe to twoja wina i poleci z twojej polisy.


--
Przemysław Adam Śmiejek

Data: 2009-12-30 01:19:22
Autor: tokaj1
PZU i wypadek z 2004


Oczywiscie ze tak. Z tego co wiem zeby zglosic jakas kolizje potrzebny
jest jakis protokol policyjny, udam sie jutro do PZU niech mi go pokaza

Tak udaj się do PZU, do prokuratury, do sprawcy wypadku, do
poszkodowanego. Wszędzie się udaj. I najlepiej zapłać ile kto będzie
chciał. Będzie dobry uczynek na koniec roku. :))))
Potem zadasz sobie pytanie: po co mi to było?

Data: 2010-01-03 03:01:25
Autor: Wojtek Nieznane
PZU i wypadek z 2004
On 30 Gru 2009, 10:19, tokaj1 <tok...@poczta.onet.pl> wrote:
> Oczywiscie ze tak. Z tego co wiem zeby zglosic jakas kolizje potrzebny
> jest jakis protokol policyjny, udam sie jutro do PZU niech mi go pokaza

Tak udaj się do PZU, do prokuratury, do sprawcy wypadku, do
poszkodowanego. Wszędzie się udaj. I najlepiej zapłać ile kto będzie
chciał. Będzie dobry uczynek na koniec roku. :))))
Potem zadasz sobie pytanie: po co mi to było?

Witam ponownie
Sprawa wyjasniona, w PZU pomylili numey rejestracyjne i wyslali pismo
nie tam gdzie trzeba ( dziwne ze nie zauwazyli ze nazwisko i adres
wlasciciela pojazdu tez jest inne)
Faktycznie ktos mial wypadek w 2004r a poszkodowanym byl pasazer tego
auta, leczyl sie przez pare lat i teraz domaga sie odszkodowania

Dzieki wszystkim za zainteresowanie

Data: 2009-12-29 20:05:32
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
PZU i wypadek z 2004


Wojtek Nieznane pisze:
On 29 Gru, 19:06, "DM" <darek_mo...@polpopo.com> wrote:
ktos zglosil to w grudniu tego roku!
to zwykla literkuwka, chodzi o 2009

jk

Napisalem przeciez, ze samochod sprzedalem w 2005


No ale ktoś go nie przerejestrował i jeździł na Twoich papierach pewnie.
I nastąpiła szkoda i ciebie ścigają. A że rok 2004 -- mają szablon :D
Też dostałem w tym roku zaproszenie na konferencję AD 2006. :D

--
Przemysław Adam Śmiejek

Data: 2009-12-30 01:10:18
Autor: tokaj1
PZU i wypadek z 2004
On 29 Gru, 18:29, Wojtek Nieznane <royalex1...@gmail.com> wrote:
Witam
Dostałem dzisiaj pismo w którym PZU twierdzi, iż byłem sprawcą wypadku
w 2004r (tak, na końcu jest cztery) mam szczegółowo opisać i narysować
okoliczności wypadku, mam zrobić badania techniczne pojazdu oraz
wysłać ksero dowodu rejestracyjnego. Samochód ten sprzedałem w 2005r.
nie przypominam sobie żebym uczestniczył w jakiejś kolizji.
O co w tym chodzi? Miał już ktoś taki przypadek?

Pozdrawiam


PZU nie ma prawa czegokolwiek od Ciebie żądać.
To tak ja bym też coś twierdził na ten temat i czegoś od Ciebie
wymagał. Po prostu olej to.
Cóż od PZU odchodzą całe rzesze klientów więc pracownicy zapewne dla
zabicia czasu zajmują się wesołą, zagadkową korespondencją. A może po
prostu ktoś był na haju.
Pozdrawiam i uspokajam wszystkich wystraszonych duperelami.

PZU i wypadek z 2004

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona